Może ktoś poleci dobrego ortopedę (W-wa), który będzie mógł wskazać czy i jak można jeździć na rowerze (i ewentualnie na jakim) przy spłaszczonym dysku i okolicznych dolegliwościach?

W dniu piątek, 20 czerwca 2014 13:16:05 UTC+2 użytkownik  666 napisał:

Mo�e kto� poleci dobrego ortoped� (W-wa), kt�ry b�dzie m�g� wskaza� czy i jak mo�na je�dzi� na rowerze (i ewentualnie na jakim) przy sp�aszczonym dysku i okolicznych dolegliwo�ciach?

W takich kwestiach w ciemno waliłbym do http://www.coms.pl/

On 2014-06-20 13:29, rmikke wrote:

W takich kwestiach w ciemno waliłbym do http://www.coms.pl/

Nie znam. NieĹşli?

Dawno temu miałem problem z kolanami i wtedy poprawne USG z konkretną
diagnozą zrobili mi dopiero w www.cms.waw.pl (czwarte podejście...).

Poza tym pewnie w każdej sieci typu Medicover czy EnelMed pracują
nieźli specjaliści, więc jeśli ma się abonament, to warto zacząć tam.
Ja zawsze staram się wybierać kogoś aktywnego naukowo, bo to daje
nadzieję, że wiedza medyczna nie pochodzi z głębokiego PRLu.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

W takich kwestiach w ciemno waliłbym do http://www.coms.pl/

Dawno temu miałem problem z kolanami i wtedy poprawne USG z konkretną
diagnozą zrobili mi dopiero w www.cms.waw.pl (czwarte podejście...).

Kiedyś na Wawelskiej był COMS, obrabiał m.in. kadrę polski.
COMS przeprowadził się na Pory, to co zostało na Wawelskiej to CMS (już bez kadry, nastawione na sport raczej amatorski - badania okresowe).

Na dzień dzisiejszy z całą pewnością COMS choć pewnie będzie drogo.

On 2014-06-20 15:29, Wojciech wrote:

Kiedyś na Wawelskiej był COMS, obrabiał m.in. kadrę polski.
COMS przeprowadził się na Pory, to co zostało na Wawelskiej to CMS (już
bez kadry, nastawione na sport raczej amatorski - badania okresowe).

Na dzień dzisiejszy z całą pewnością COMS choć pewnie będzie drogo.

A to dzięki - nie wiedziałem.

Badałem się tam prawie 10 lat temu i wtedy polecono mi to miejsce ze
względu na ich unikalne doświadczenie.

No i oczywiście jest jeszcze ortopedia na Lindleya, ale wiadomo:
konkretnego lekarza wybrać trudno i kilka tygodni "stoi się" w kolejce
za dziesiątkami emerytów, z których większość przychodzi z nudów :(.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

W dniu 2014-06-20 20:11, Piotr Kosewski pisze:

...wtedy polecono mi to miejsce ze
względu na ich unikalne doświadczenie.

Ja bym nie szukał unikalnych doświadczeń, tylko lekarza z dużą praktyką kliniczną.
A w szczególności unikał naukowców :)

On 2014-06-21 17:23, borsuk wrote:

Ja bym nie szukał unikalnych doświadczeń, tylko lekarza z dużą praktyką
kliniczną.
A w szczególności unikał naukowców :)

Unikalne doświadczenie ludzi w ośrodkach sportowych polega na tym,
że masowo leczą przypadki, o których przeciętny lekarz ortopeda słyszał
ostatnio na studiach. Albo nie słyszał nigdy, jeśli opisano je po jego
dyplomie.

Co do naukowców, to oczywiście każdy może mieć swoje zdanie. Jeśli się
ich boisz, to Twój problem. Prawda jest taka, że medycyna rozwija się
szybko, a większość lekarzy aktualizuje wiedzę jak ich ktoś zmusi (czyli
na przykład nigdy). Naukowcy są bardziej na bieżąco.
Poza tym naukowcy to takĹźe aktywni zawodowo lekarze. I (prawie) wszyscy
praktykują w nowoczesnych szpitalach, a nie w wiejskich przychodniach.

To samo tyczy się leków. Przeciętni lekarze zazwyczaj wypisują
dokładnie to samo latami, choć na rynku pojawiają się lepsze preparaty.
Potrafią nawet nie zauważyć, że jakiś lek został wycofany.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

  Tak mocno offtopicznie:

On Sat, 21 Jun 2014, Piotr Kosewski wrote:

a większość lekarzy aktualizuje wiedzę jak ich ktoś zmusi (czyli
na przykład nigdy).

  Nie żebym się czepiał, ale kierujących pojazdami wszelkiej maści też
to dotyczy. Ostatnio na <censored> .samochody <\censored> widziałem
wątek w sprawie wyboru pasa *po* skręcie.
  A sporo wody w Wiśle upłynęło od czasu zmiany tego przepisu.

pzdr, Gotfryd

W dniu 2014-06-25 19:27, Gotfryd Smolik news pisze:

  Nie żebym się czepiał, ale kierujących pojazdami wszelkiej maści też
to dotyczy. Ostatnio na <censored> .samochody <\censored> widziałem
wątek w sprawie wyboru pasa *po* skręcie.
  A sporo wody w Wiśle upłynęło od czasu zmiany tego przepisu.

Mnie uczono, że zajmuje się dowolny, przy czym oczywiście kierowca z prawej ma pierwszeństwo - teraz to wygląda inaczej? Serio pytam, próbowałem poszukać na google, ale domyślacie się co wyskakuje...


--
bans

On 26/06/14 07:51, bans wrote:

Mnie uczono, że zajmuje się dowolny

Generalnie właśnie tak. Kiedyś było jawnie, że jak skręcasz z prawego to nie możesz "lądować" na lewym. Ma to sens, przyznam, i warto to stosować. No ale teraz jest niekoniecznie. I dzięki temu np. Warszawa, dwa pasy Żwirki skręca w dwa pasy Trasy Łazienkowskiej (plus buspas), i koleś z lewej zepchnął mnie bo koniecznie chciał zająć prawy. Samochodem, więc NTG... Rowerem to ja tam tylko prosto do Zawiszy, ale podobno są tacy co jeżdżą ową "autostradą". Bezsęsu..

--
Alf/red/

On 2014-06-29 16:40, Alf/red/ wrote:

Generalnie właśnie tak. Kiedyś było jawnie, że jak skręcasz z prawego to
nie możesz "lądować" na lewym. Ma to sens, przyznam, i warto to
stosować. No ale teraz jest niekoniecznie. I dzięki temu np. Warszawa,
dwa pasy Żwirki skręca w dwa pasy Trasy Łazienkowskiej (plus buspas), i
koleś z lewej zepchnął mnie bo koniecznie chciał zająć prawy.
Samochodem, więc NTG... Rowerem to ja tam tylko prosto do Zawiszy, ale
podobno są tacy co jeżdżą ową "autostradą". Bezsęsu..

I niezgodnie z przepisami, bo oczywiście stoi tam zakaz.

Szczerze zadziwia mnie, że ludzie tam próbują pedałować po tym żenującym
asfalcie. Obok jest szeroki asfaltowy chodnik z dobrą widocznością, na
którym można jechać i 40km/h, jak się komuś spieszy. Traci się tylko
chwilę na kilka krawężników, ale może doczekamy się kiedyś i tej
wiekopomnej inwestycji (pewnie ze 2 tysiaki trzeba znaleźć...).

W drugą stronę też jest zakaz, a chodnik nie nadaje się nawet
do chodzenia. I nie ma sensu się męczyć, skoro 200m obok idzie
wygodny ciąg Nowowiejska-Filtrowa.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Warszawa,

dwa pasy Żwirki skręca w dwa pasy Trasy Łazienkowskiej (plus buspas), i
koleś z lewej zepchnął mnie bo koniecznie chciał zająć prawy.
Samochodem, więc NTG... Rowerem to ja tam tylko prosto do Zawiszy, ale
podobno są tacy co jeżdżą ową "autostradą". Bezsęsu..

Ĺťe niby Towarowa to autostrada?
Czy może chodzi o Trasę Łazienkowską

I niezgodnie z przepisami, bo oczywiście stoi tam zakaz.

Jeżeli mowa o Towarowej to za Placem Zawiszy takowego nie zauważyłem.
Na TŁ zakaz jest wszędzie ale jazda tamtędy to kompletny masochizm i cóż by tu rzec głupota.

Szczerze zadziwia mnie, że ludzie tam próbują pedałować po tym żenującym
asfalcie. Obok jest szeroki asfaltowy chodnik z dobrą widocznością, na
którym można jechać i 40km/h, jak się komuś spieszy.

To z pewnością nie Towarowa

On 2014-07-03 19:21, Wojciech wrote:

Warszawa,

dwa pasy Żwirki skręca w dwa pasy Trasy Łazienkowskiej (plus buspas), i
koleś z lewej zepchnął mnie bo koniecznie chciał zająć prawy.
Samochodem, więc NTG... Rowerem to ja tam tylko prosto do Zawiszy, ale
podobno są tacy co jeżdżą ową "autostradą". Bezsęsu..

Ĺťe niby Towarowa to autostrada?

Pokaż, gdzie ŻiW łączy się z Towarową, a osobiście Ci w tym miejscu
wyrzeźbię pomnik...

I niezgodnie z przepisami, bo oczywiście stoi tam zakaz.

Jeżeli mowa o Towarowej to za Placem Zawiszy takowego nie zauważyłem.
Na TŁ zakaz jest wszędzie ale jazda tamtędy to kompletny masochizm i cóż
by tu rzec głupota.

Co Ty z tą Towarową?

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

W dniu 21.06.2014 17:23, borsuk pisze:

W dniu 2014-06-20 20:11, Piotr Kosewski pisze:

...wtedy polecono mi to miejsce ze
względu na ich unikalne doświadczenie.

Ja bym nie szukał unikalnych doświadczeń, tylko lekarza z dużą praktyką
kliniczną.

"Dobry" lekarz kliniczny rozpoznał u syna wadę serca.
Zabawne jest to że syn trenował wtedy dość intensywnie judo;)
Lekarz sportowy stwierdził że to norma u ciężko trenujących.
Dziś kiedy nie trenuje od 2 lat żaden lekarz problemów nie widzi.

Jakieś 30 lat temu miałem poważne problemy z kolanem. Wylądowałem w szpitalu. Na 18-tkę zafundowano mi operację u prof. Moskwy (ortopeda sportowy). Ponieważ wyjeżdżał a ja nie chciałem czekać operował mnie najlepszy z jego zespołu. Po roku wróciłem;) Po operacji wykonanej osobiście przez Moskwę chodzę normalnie do dziś.

W dniu 2014-06-20 15:29, Wojciech pisze:

Na dzień dzisiejszy z całą pewnością COMS

Ooo...  Ja bym tam nie szukał porady na dzień dzisiejszy, tylko na kręgosłup.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

170 zł/wizytę.


-- -- -

Dawno temu miałem problem z kolanami i wtedy poprawne USG z konkretną diagnozą zrobili mi dopiero w www.cms.waw.pl

200 zł/wizytę.


-- -- -

W takich kwestiach w ciemno waliłbym do http://www.coms.pl

On 2014-06-20 13:16,  666 wrote:

Może ktoś poleci dobrego ortopedę (W-wa), który będzie mógł wskazać czy
i jak można jeździć na rowerze (i ewentualnie na jakim) przy
spłaszczonym dysku i okolicznych dolegliwościach?

Chamsko po nazwisku :).

http://www.znanylekarz.pl/pawel-obidzinski/ortopeda/warszawa

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

THX


-- -- -

po nazwisku

Pytanie, czy ktoś z dolegliwościami kręgosłupa może polecić konkretnego lekarza (tego lub innego), czy po prostu wziąłeś nazwisko z internetu?
Przychodnia przy ul. Górczewskiej na NFZ zapisów już brak do końca 2014, prywatnie (ta sama przychodnia) 120 zł/wizytę.


-- -- -

www.znanylekarz.pl/pawel-obidzinski/ortopeda/warszawa

On 2014-06-25 12:16,  666 wrote:

Pytanie, czy ktoś z dolegliwościami kręgosłupa może polecić konkretnego
lekarza (tego lub innego), czy po prostu wziąłeś nazwisko z internetu?

Po co miałbym "brać nazwisko z internetu"?

Podałem nazwisko lekarza, którego znam, który ma opinię solidnego
ortopedy i u którego się leczyłem (na inną dolegliwość, ale to bez
różnicy, jeśli nie szukasz najlepszego speca od kręgosłupów w Polsce).

Przychodnia przy ul. Górczewskiej na NFZ zapisów już brak do końca 2014,
prywatnie (ta sama przychodnia) 120 zł/wizytę.

Że nie ma terminów na najbliższe pół roku, to mnie mało dziwi akurat.
Z kolei 120 zł to bardzo dobra cena jak na Warszawę.

Jeśli jesteś już po diagnozie (udokumentowanej zdjęciami...), to
oczywiście zamiast do ortopedy możesz iść do fizjoterapeuty. Będzie
trochę taniej i od razu dostaniesz jakąś prezentację.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

  666 pisze:

Może ktoś poleci dobrego ortopedę (W-wa), który będzie mógł wskazać czy i jak można jeździć na rowerze (i ewentualnie na jakim) przy spłaszczonym dysku i okolicznych dolegliwościach?

Jeżeli nie przewidujesz leczenia operacyjnego (bo ortopedzi to przede wszystkim chirurdzy), to poszukaj raczej specjalisty Rehabilitacji Medycznej (nie mylić z fizjoterapeutą) i to najlepiej ze skończonymi kursami metody McKenzie lub Cyriax.
Pozdrawiam

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com