Data: 2013-02-22 00:54:18 | |
Autor: Michoo | |
Włączam światła po to by ładować akumulator! | |
On 21.02.2013 19:25, Mateusz Bogusz wrote:
Niedługo nie będzie już dyskusji nad włączaniem świateł za dnia. Perpetuum mobile nadal jest niemożliwe do zrobienia. Tak jak w klimatyzacji zastosowano pompę ciepła do grzania ze sprawnością 100+% tak tutaj wykorzystano ją do świecenia. Energię nadal trzeba dostarczać. Dwa problemy: 1. 70pW na wyjściu - mało przydatne w motoryzacji ;) 2. Bierzmy ogniwo peltiera, malujemy jedną stronę możliwie "doskonale czarno" - dostajemy +- to co ci badacze, ale w trochę innym zakresie spektrum (podczerwień) i innej skali (np. 10^12 razy większej). -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2013-02-26 02:34:54 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Włączam światła po to by ładować akumulator! | |
On Fri, 22 Feb 2013, Michoo wrote:
2. Bierzmy ogniwo peltiera, malujemy jedn± stronę możliwie "doskonale czarno" O¶wieć nas tylko, co będzie robiła druga strona tego Peltiera, albo jak kto woli, jak ma być pomalowana :) Je¶li dobrze zrozumiałem opis hintu, to owe LEDy umożliwiaj± "¶rednio ci±gły" pobór (wypompowanie) ciepła celem zamiany na ¶wiatło (nawet, je¶li chwilowo może być inaczej, to ¶rednio wychodzi stałe pompowanie energii). W odróżnieniu od wyłapania za pomoc± takiego Petliera różnicy temperatur otoczenia (w tym za pomoc± *obu* stron pomalowanych *tak samo* na czarno), malowanie z jednej strony i pozostawienie w ¶rodowisku izotropowo ogrzanym (we wszelkich postaciach, promieni¶cie, przepływowo i jak tam kto woli) stwarza tylko pozory - pozwoli uzyskać energię z "naładowania cieplnego" niewielkiej pojemno¶ci cieplnej okładziny i koniec. Żeby powtórzyć, przetwornik trzeba wymontować, wynie¶ć, ochłodzić (lub ogrzać) i zamontować ponownie. A je¶li w otoczeniu mamy różnicę temperatur nadaj±c± się na "Ľródło zasilania", to nie bardzo jest sens malowania *jednej* strony (do tego składam reklamację, nie do malowania w ogóle) pzdr, Gotfryd |
|