Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

Data: 2011-06-22 15:26:56
Autor: smiechu
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
Jechałem sobie wczoraj wieczorkiem z Białegostoku do Kruszewa i przez pewien czas cieszyłem się jak to Polska rośnie w siłę a cyklistom Ĺźyje się dostatniej - budowa ddrki idzie pełną parą, podbudowa z pospółki gruba, nie Ĺźałowali. AĹź tu z mrokĂłw i ciemności - jakby z czeluści, z przedpiekieł- wyłaniają się palety z kostką. Nie wierzę, kurwa nie wierzę, Ĺźe 15 km uĹźywanej incydentalnie ddrki moĹźna zrobić z kostki!. Tzn Ĺźe moĹźna to widzę, tylko Ĺźe osoby decyzyjne są w stanie podjąć taką decyzję. PrzecieĹź  utrzymanie tego gĂłwna w stanie niezarośniętym będzie wymagało duĹźych nakładĂłw finansowych i uĹźywania ostrej chemii (a droga biegnie w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego). I kto za to zapłaci? Pan zapłaci, Pani zapłaci. No chyba Ĺźe nie zapłaci i zarośnie to w cholerę.

Ogłoszenie o zamówieniu podpisał Dyrektor PZD mgr inż. Marek o nazwisku wymienionym w tym linku:
http://www.pzd.bialystok.pl/zamowienia/?fnn=w&id=04-11_d&tr=zm (siwz do przetargu z wymaganiami nt nawierzchni pewnie też, ale się nie da sprawdzić bo to przetarg ograniczony i siwzu nie ma na stronie). Może jakieś stowarzyszenie (Rowerowy Białystok?)wzięło by Pana Marka na wycieczkę gotową drogą? Jakby dostał choroby wibracyjnej to się następnym razem zastanowi zanim głupotę napisze. O przepraszam, jaką głupotę, przecież tam infrastruktury pod ziemią nasrane tyle, że dostęp musi do niej być nawet dla przysłowiowego Józka z łopatą o każdej porze dnia i nocy.
BTW ciekaw jestem kiedy mniej lub bardziej okoliczni gospodarze zaczną utwardzać podwórka kostką niefazowaną "niewiadomego" pochodzenia

Jednym słowem: kolejna kasa w błoto...

Pozdr
smiechu

Data: 2011-06-22 07:16:37
Autor: Rowerex
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 22 Cze, 14:26, smiechu <smie2...@interia.pl> wrote:

Nie wierzę, kurwa nie
wierzę, że 15 km używanej incydentalnie ddrki można zrobić z kostki!

O rzesz kur...! Ja pierd...! Kur...! Co to kur.. za kur... to kur...
wymyśliła! Kur...! To kur.. skandal jest kur...!

;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-06-23 02:40:21
Autor: Wojtek Sobociński
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-22 16:16, Rowerex pisze:
On 22 Cze, 14:26, smiechu<smie2...@interia.pl>  wrote:

Nie wierzę, kurwa nie
wierzę, że 15 km używanej incydentalnie ddrki można zrobić z kostki!

O rzesz

Sorki, NMSP - o żesz!


--
Wojtek Sobociński
XTZ '91, stara ale jara

Data: 2011-06-22 10:02:51
Autor: tadek
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 22 Cze, 15:26, smiechu <smie2...@interia.pl> wrote:
Jechałem sobie wczoraj wieczorkiem z Białegostoku do Kruszewa i przez
pewien czas cieszyłem się jak to Polska rośnie w siłę a cyklistom żyje
się dostatniej - budowa ddrki idzie pełną parą, podbudowa z pospółki
gruba, nie żałowali. Aż tu z mroków i ciemności - jakby z czeluści, z
przedpiekieł- wyłaniają się palety z kostką. Nie wierzę, kurwa nie
wierzę, że 15 km używanej incydentalnie ddrki można zrobić z kostki!.
Tzn że można to widzę, tylko że osoby decyzyjne są w stanie podjąć taką
decyzję. Przecież  utrzymanie tego gówna w stanie niezarośniętym będzie
wymagało dużych nakładów finansowych i używania ostrej chemii (a droga
biegnie w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego). I kto za to zapłaci?
Pan zapłaci, Pani zapłaci. No chyba że nie zapłaci i zarośnie to w cholerę.

Ogłoszenie o zamówieniu podpisał Dyrektor PZD mgr inż. Marek o nazwisku
wymienionym w tym linku:http://www.pzd.bialystok.pl/zamowienia/?fnn=w&id=04-11_d&tr=zm(siwz do
przetargu z wymaganiami nt nawierzchni pewnie też, ale się nie da
sprawdzić bo to przetarg ograniczony i siwzu nie ma na stronie). Może
jakieś stowarzyszenie (Rowerowy Białystok?)wzięło by Pana Marka na
wycieczkę gotową drogą? Jakby dostał choroby wibracyjnej to się
następnym razem zastanowi zanim głupotę napisze. O przepraszam, jaką
głupotę, przecież tam infrastruktury pod ziemią nasrane tyle, że dostęp
musi do niej być nawet dla przysłowiowego Józka z łopatą o każdej porze
dnia i nocy.
BTW ciekaw jestem kiedy mniej lub bardziej okoliczni gospodarze zaczną
utwardzać podwórka kostką niefazowaną "niewiadomego" pochodzenia

Jednym słowem: kolejna kasa w błoto...

Pozdr
smiechu

tekst dobry Kurwa zbędna. Pozdrawiam Tadek

Data: 2011-06-22 15:23:43
Autor: whitey
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 22/06/11 14:26, smiechu wrote:
jakby z czeluści, z przedpiekieł- wyłaniają się palety z kostką

z superbruku kostka? ;-)

--
whitey

Data: 2011-06-22 18:02:35
Autor: Kazimierz Uromski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
PooZdddRrrAwwwwIaaaMyyy DDrrrrRrOgggggOwwwwwcÓÓOóÓwwwww

WWwwwwŁŁŁŁaaaaaśśśśŃŃŃŃŃniEEEEE jAAaaaDDDdddEĘĘĘĘęę PPPPppppooOOO sssssPPPPpppprRRRęę꯯ŻżżżyyyYYYnnnnNNoooWWwwaNNEEee sssIIOdddEEŁkkkkO iiii AAaaMMoooRRtttYYYzzzAAAtttOOOrrrr!!!

Data: 2011-06-22 19:14:13
Autor: 2late
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 22/06/2011 2:26 PM, smiechu wrote:
Jechałem sobie wczoraj wieczorkiem z Białegostoku do Kruszewa i przez
pewien czas cieszyłem się jak to Polska rośnie w siłę a cyklistom żyje się
dostatniej - budowa ddrki idzie pełną parą, podbudowa z pospółki gruba, nie
żałowali. Aż tu z mroków i ciemności - jakby z czeluści, z przedpiekieł-
wyłaniają się palety z kostką. Nie wierzę, kurwa nie wierzę, że 15 km
używanej incydentalnie ddrki można zrobić z kostki!. Tzn że można to widzę,
tylko że osoby decyzyjne są w stanie podjąć taką decyzję. Przecież
utrzymanie tego gówna w stanie niezarośniętym będzie wymagało dużych
nakładów finansowych i używania ostrej chemii (a droga biegnie w otulinie
Narwiańskiego Parku Narodowego). I kto za to zapłaci? Pan zapłaci, Pani
zapłaci. No chyba że nie zapłaci i zarośnie to w cholerę.

Ogłoszenie o zamówieniu podpisał Dyrektor PZD mgr inż. Marek o nazwisku
wymienionym w tym linku:
http://www.pzd.bialystok.pl/zamowienia/?fnn=w&id=04-11_d&tr=zm (siwz do
przetargu z wymaganiami nt nawierzchni pewnie też, ale się nie da sprawdzić
bo to przetarg ograniczony i siwzu nie ma na stronie). Może jakieś
stowarzyszenie (Rowerowy Białystok?)wzięło by Pana Marka na wycieczkę
gotową drogą? Jakby dostał choroby wibracyjnej to się następnym razem
zastanowi zanim głupotę napisze. O przepraszam, jaką głupotę, przecież tam
infrastruktury pod ziemią nasrane tyle, że dostęp musi do niej być nawet
dla przysłowiowego Józka z łopatą o każdej porze dnia i nocy.
BTW ciekaw jestem kiedy mniej lub bardziej okoliczni gospodarze zaczną
utwardzać podwórka kostką niefazowaną "niewiadomego" pochodzenia

Jednym słowem: kolejna kasa w błoto...

Zredaguj to jeszcze raz i wyslij do kilku gazet. Emaile powinienes znalezc na stronach www. Najlepiej do ogolnopolskich.

Pozdrawiam
--
2late Outspace Communication Inc. 1999*2011 (R)
Stupidity, like virtue, is its own reward
www.wikileaks.org

Data: 2011-06-22 19:22:03
Autor: Jacek Maciejewski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
Dnia Wed, 22 Jun 2011 15:26:56 +0200, smiechu napisał(a):

Jechałem sobie wczoraj wieczorkiem z Białegostoku do Kruszewa

No to uruchom środowisko w Białymstoku, pewnie jakieś tam jest. Inaczej
bedziecie przez następne 20 lat trząść d... na tej kostce :)
--
Jacek

Data: 2011-06-22 19:24:25
Autor: johnkelly
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-22 19:22, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Wed, 22 Jun 2011 15:26:56 +0200, smiechu napisał(a):

Jechałem sobie wczoraj wieczorkiem z Białegostoku do Kruszewa

No to uruchom środowisko w Białymstoku, pewnie jakieś tam jest. Inaczej
bedziecie przez następne 20 lat trząść d... na tej kostce :)

Jakie dwadzieścia lat? Jak dobrze pójdzie to po trzech to już będzie nieprzejezdne.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-22 22:12:48
Autor: smiechu
Własnym,, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-22 15:26, smiechu pisze:
Panowie i, przede wszystkim, Panie,
Przepraszam za bluzgi.
Po prostu cholera jasna mnie bierze na samą myśl o tych wywalonych w błoto  pieniądzach i o tym, że będę sobie musiał znaleźć nową trasę na wieczorne przejażdżki. Zwłaszcza, że początek wycieczki był sielski-anielski , bo fajnie ta droga wyglądała i żadnej kostki w pobliżu i oczyma wyobraźni już widziałem ten równiutki asfalt i kto wie, może nawet czerwony...

Myślałem kiedyś żeby oprotestowywać (kiedy procedury przewidywały protesty) takie specyfikacje dla zasady ale nie za bardzo się da, bo o kostce decyzja zapada wcześniej, przed przetargiem.
Teraz poważnie zastanawiam się nad pisemkiem do delegatury NIK, z prośbą o zwrócenie w czasie kontroli baczniejszej uwagi na procedury wyboru technologii wykonania dróg rowerowych, ze szczególnym uwzględnieniem wpływu wyboru technologii na koszty wykonania i późniejszego utrzymania, komfort użytkowania oraz trwałości.

Ciekaw jestem uzasadnienia wyboru kostki... Słynny dostęp do infrastruktury w szczerym polu (by znowu nie bluzgać i nie napisać: na zadupiu)?

Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za używanie słów uznanych powszechnie za niezbyt cenzuralne.
smiechu





Data: 2011-06-22 23:22:31
Autor: Wojtek Paszkowski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

"smiechu" <smie2003@interia.pl> wrote in message news:itsqkv$oqq$1usenet.news.interia.pl...
Jechałem sobie wczoraj wieczorkiem z Białegostoku do Kruszewa i przez pewien czas cieszyłem się jak to Polska rośnie w siłę a cyklistom żyje się dostatniej - budowa ddrki idzie pełną parą, podbudowa z pospółki gruba, nie żałowali. Aż tu z mroków i ciemności - jakby z czeluści, z przedpiekieł- wyłaniają się palety z kostką. Nie wierzę, kurwa nie wierzę, że 15 km używanej incydentalnie ddrki można zrobić z kostki!.

w d4-ach wam się w tym Białymstoku poprzewracało od nadmiaru wylewanego asfaltu!!! Jak już gdzieniegdzie nawet 1,5cm krawężniki skrupulatnie niwelują to nie znaczy bynajmniej, że wszędzie ma być jak w raju!

I tak ciesz się, że pewnie zwykłą kostkę położą, a mogliby dać jakąś rustykalną, stylizowaną odmianę, aby konweniowała z tymi zacnymi drobnymi kocimi łbami, jakie jeszcze gdzieniegdzie w tych nadnarwiańskich wioskach się ostały :)

A w Krupnikach jak toto wygląda, bo tam już chyba gotowe? W zejszłym bodajże roku widziałem tam koryto i po kształcie wyglądało mi to na identyczny model, co "stosunek przerywany" z dziesiątkami poprzecznych krawężników na Baranowickiej, o takie coś:

https://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5355111600961584274

Swoją drogą, gdzieś obiło mi się o oczy, że w ramach "schetynówek" albo unii asfaltują szutrową tarkę z Supraśla do Cieliczanki i przy tej okazji będą śmieszkę robić. I jeszcze przy jednej drodze w którejś z okołobiałostockich gmin, tylko nijak nie mogę sobie przypomnieć, gdzie. Żeby tam przypadkiem nie popełnili jakiegoś wąskiego chodnika z kostki... Choć gmina Supraśl już się chyba przekonała, że asfalt fajny jest - ale z drugiej strony nawierzchnia to nie wszystko, coś takiego jak w Podsupraślu na dłuższą metę to też kiepski patent, jakieś odseparowanie od jezdni zupełnie zmienia postać rzeczy.

pozdr

Data: 2011-06-22 23:14:04
Autor: piecia aka dracorp
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
Dnia Wed, 22 Jun 2011 23:22:31 +0200, Wojtek Paszkowski napisał(a):

https://picasaweb.google.com/wpaszk/
PseudoInfraRowerowa#5355111600961584274
U nas na każdym wyjeździe jest znak koniec ścieżki, a potem początek.
Ile taki znak kosztuje? Kilka stów jak dobrze kojarzę. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2011-06-23 10:17:47
Autor: Mariusz Kruk
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "piecia aka dracorp"
https://picasaweb.google.com/wpaszk/
PseudoInfraRowerowa#5355111600961584274
U nas na każdym wyjeździe jest znak koniec ścieżki, a potem początek.
Ile taki znak kosztuje? Kilka stów jak dobrze kojarzę.

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym
z posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić
wszystkich, niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy
czymkolwiek innym.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-06-23 18:03:13
Autor: piecia aka dracorp
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
Dnia Thu, 23 Jun 2011 10:17:47 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym z
posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić wszystkich,
niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy czymkolwiek innym.
Ale na rowerzyście teoretycznie wymusza zejście z roweru lub zjechanie na ulicę. W praktyce olanie znaku.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2011-06-23 20:29:10
Autor: johnkelly
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-23 20:03, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Thu, 23 Jun 2011 10:17:47 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym z
posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić wszystkich,
niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy czymkolwiek innym.
Ale na rowerzyście teoretycznie wymusza zejście z roweru lub zjechanie na
ulicę. W praktyce olanie znaku.

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-23 20:39:55
Autor: Wojtek Paszkowski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message news:iu00lm$782$1inews.gazeta.pl...

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).

może lepiej nie brnąć w ten kanał. "Zjazd" = służy do jazdy = część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów = jezdnia = po C-13a należy się włączać do ruchu = ustąpić pierwszeństwa. I wracamy do zamkniętego koła w typie "wtargnięcia pod nadjeżdżający pojazd" ;)

pozdr

Data: 2011-06-23 20:48:44
Autor: johnkelly
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-23 20:39, Wojtek Paszkowski pisze:

"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message
news:iu00lm$782$1inews.gazeta.pl...

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie
chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).

może lepiej nie brnąć w ten kanał. "Zjazd" = służy do jazdy = część
drogi przeznaczona do ruchu pojazdów = jezdnia = po C-13a należy się
włączać do ruchu = ustąpić pierwszeństwa. I wracamy do zamkniętego koła
w typie "wtargnięcia pod nadjeżdżający pojazd" ;)

pozdr

Czyli rowerzysta miałby ustąpić pierwszeństwa przed ustępującym mu pierwszeństwa? Tego to nawet u nas nie wymyślą :). W kwestii zachowania wyjeżdżającego z posesji przepisy są precyzyjne :).


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-23 21:17:00
Autor: Wojtek Paszkowski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message news:iu01qd$avq$1inews.gazeta.pl...

Czyli rowerzysta miałby ustąpić pierwszeństwa przed ustępującym mu pierwszeństwa? Tego to nawet u nas nie wymyślą :). W kwestii zachowania wyjeżdżającego z posesji przepisy są precyzyjne :).

nie wymyślą... a jaki przepis PORD definiuje pojęcie "zjazdu z posesji"? Czy tzw. "zjazd z posesji" to jeszcze posesja czy już część drogi? I skąd przeciętny użytkownik śmieszki ma o tym wiedzieć?

Poza tym kwestię podporządkowania i pierwszeństwa przecież określa krawężnik ;-p

pozdr

Data: 2011-06-23 19:43:29
Autor: Jan Srzednicki
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 2011-06-23, Wojtek Paszkowski wrote:
"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message news:iu01qd$avq$1inews.gazeta.pl...

Czyli rowerzysta miałby ustąpić pierwszeństwa przed ustępującym mu pierwszeństwa? Tego to nawet u nas nie wymyślą :). W kwestii zachowania wyjeżdżającego z posesji przepisy są precyzyjne :).

nie wymyślą... a jaki przepis PORD definiuje pojęcie "zjazdu z posesji"? Czy tzw. "zjazd z posesji" to jeszcze posesja czy już część drogi? I skąd przeciętny użytkownik śmieszki ma o tym wiedzieć?

Poza tym kwestię podporządkowania i pierwszeństwa przecież określa krawężnik

Tylko według Projektanta Rościszewskiego.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2011-06-23 20:51:03
Autor: biodarek
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 23.06.2011 20:29, johnkelly pisze:
W dniu 2011-06-23 20:03, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Thu, 23 Jun 2011 10:17:47 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym z
posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić wszystkich,
niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy czymkolwiek innym.
Ale na rowerzyście teoretycznie wymusza zejście z roweru lub zjechanie na
ulicę. W praktyce olanie znaku.

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie
chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).

Do złożoności zagadnienia dodaję jeszcze, zamiast na posesję, zjazd do lasu:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473000083580562

Tak to wygląda z lasu:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473182869537026

I każda szpara w lesie jest tak oznakowana - 4 znakami.

A rowerem trzeba jechać po tym?:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473794989913730

Jest na tyle wąsko, że mijając się z innym rowerem można wylądować w rowie. Asfalt piękny, ale czy wolno po nim jeździć rowerem?

Każdy, kto jedzie tą drogą jest zdumiony lub zagubiony. Na odcinku 3,5km leśnej drogi zmieściło się ok. 130 znaków. Głównie "DDR" i "Przejazd rowerowy".

A tutaj:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621474144958039634
to cała "śmieszka" jest dla rowerów czy nie? Rzecz jest tegoroczna, a już widać powrót "agresywnej" przyrody, która zaczyna zarastać kostkę.

Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie

Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

--
biodarek

Data: 2011-06-23 21:09:13
Autor: johnkelly
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-23 20:51, biodarek pisze:
W dniu 23.06.2011 20:29, johnkelly pisze:
W dniu 2011-06-23 20:03, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Thu, 23 Jun 2011 10:17:47 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym z
posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić wszystkich,
niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy czymkolwiek innym.
Ale na rowerzyście teoretycznie wymusza zejście z roweru lub
zjechanie na
ulicę. W praktyce olanie znaku.

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie
chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).

Do złożoności zagadnienia dodaję jeszcze, zamiast na posesję, zjazd do
lasu:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473000083580562


Tak to wygląda z lasu:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473182869537026


I każda szpara w lesie jest tak oznakowana - 4 znakami.

A rowerem trzeba jechać po tym?:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473794989913730


Jest na tyle wąsko, że mijając się z innym rowerem można wylądować w
rowie. Asfalt piękny, ale czy wolno po nim jeździć rowerem?

Zgłoś to do nadzoru budowlanego.

Każdy, kto jedzie tą drogą jest zdumiony lub zagubiony. Na odcinku 3,5km
leśnej drogi zmieściło się ok. 130 znaków. Głównie "DDR" i "Przejazd
rowerowy".

Pytasz o kwalifikacje projektanta? Wersja optymistyczna jest taka, że to są, de facto, drogi publiczne.

A tutaj:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621474144958039634

to cała "śmieszka" jest dla rowerów czy nie? Rzecz jest tegoroczna, a
już widać powrót "agresywnej" przyrody, która zaczyna zarastać kostkę.

Wyłącznie dla rowerów.

Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie

Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku
rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie
pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

Na pytania natury filozoficznej udzialam odpowiedzi w każdy poniedziałek, w godzinach 9-11 rano.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-23 21:29:38
Autor: biodarek
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 23.06.2011 20:51, biodarek pisze:
Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie

Właśnie znalazłem w sieci dyskusję koleżeństwa z Bydgoszczy:
http://masa.bydgoszcz.pl/forum/index.php?topic=1009.0

Najbardziej podoba mi się ta wypowiedź :)

"Wam to stale źle.
Nie ma drogi rowerowej - źle.
Jest droga - też źle. Kostka? - też źle.
Co za problem ominąć słup? Zdaje się że tam stał zanim zaczęto budować ścieżkę rowerową, którą zbudowano żeby rowerzystom dogodzić!
Ale nie - największe święte krowy na drogach to mają być rowerzyści :)
Nawet znaków im za dużo :) a jak będą drogi zgodnie z planem pokończone to byłby płacz że nie ma znaków :)"

--
biodarek

Data: 2011-06-23 22:07:18
Autor: Wojtek Paszkowski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
"biodarek" <darkm_usunto@poczta.onet.pl> wrote in message news:iu02gf$li8$1mx1.internetia.pl...

A tutaj:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621474144958039634
to cała "śmieszka" jest dla rowerów czy nie? Rzecz jest tegoroczna, a już widać powrót "agresywnej" przyrody, która zaczyna zarastać kostkę.

Nie znasz się! To jest innowacyjny, ekologiczny typ samorodnej nawierzchni, ynżynier był na saksach za Odrą i podpatrzył. Za 2 lata będzie miała już docelową formę:

https://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5275997572159671666

:)

Ładna niegospodarność, ale takich setki u nas. Właśnie dziś zaobserwowałem podobną: podczas modernizacji drogi z Lęborka do Łeby powstaje na długich odcinkach śmieszka - fajnie, bo w wielu miejscach poza koroną drogi, ale oczywiście z kostki, oczywiście bez żadnych niwelacji (a dolinki tam głębokie, oj głębokie, pewnie i z 10% i więcej będzie gdzieniegdzie mimo w miarę płaskiej szosy), no i we wsiach klasyczne chodniki bez przepisowych szerokości skrajni, ze słupami i z "falami dunaju" na wyjazdach.

Na odcinkach poza wsiami pewnie szybko zrobi się trawnik, do tego o gładkości starego klepiska - bo pewnie chłop ciągnikiem nieraz skorzysta.

 A co do oznakowania, to pewnie minimów 2+1m i tak nie trzyma, więc C-13 akurat jest pewnie jedynym legalnym rozwiązaniem (choć jestem stuprocentowo pewny, że akurat zgodnością z przepisami nikt się w takich przypadkach nie kieruje)

Z ciekawostek, zauważyłem ostatnio, że w Helu te C13|16 na dwukolorowym chodniku:

https://picasaweb.google.com/wpaszk/RoadToHel#5317970363885318946

zastąpiono C-13/16. I słusznie. A i gdyby tego znaku w ogóle nie było, to nikomu nie zrobiłoby to najmniejszej różnicy.
Jedna wielka bezedura z tą modą na "ścieżki rowerowe", ale każda gmina chce się wykazać jak największą liczbą, to i wyrzucają tysiące na niepotrzebne oznakowanie i kolorowe kostki na chodnikach.

Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie
Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

oqhrva, tego jeszcze chyba nie grali... a jeszcze rok temu sobie tamtędy sakwowałem szuterkiem z Fordonu do Torunia i bardzo sobie chwaliłem...

Poziom debilizmu projektantów jednak jest niezmierzony.

pozdr

Data: 2011-06-24 18:46:16
Autor: biodarek
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 23.06.2011 22:07, Wojtek Paszkowski pisze:
Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie
Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku
rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie
pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

oqhrva, tego jeszcze chyba nie grali... a jeszcze rok temu sobie tamtędy
sakwowałem szuterkiem z Fordonu do Torunia i bardzo sobie chwaliłem...

Następnym razem proponuję jakąś kevlarową wkładkę w oponach dla obrony przed kolcami jeżyn ;-)

Na szczęście - tylko ten odcinek jest taki "nowoczesny". Pozostałe fragmenty szlaku do Torunia, w innych gminach, to tylko zamiana szutru na asfalt.

Jeszcze przyszło mi na myśl, że gdybym jednak jechał tą białą drogą dla rowerów, w przeciwnym kierunku niż mijające mnie o metr samochody, to różnica prędkości byłaby ponad 110km/h (90 samochód + 20 rower). Nawet osobówka mogłaby wytrącić rowerzystę z równowagi.

Do tego lasy te obfitują w zwierzynę (dziki, jelenie, łosia widziałem). Kiedy była szutrówka, to samochód w nocy jechał tylko ~30-40km/h i problemu nie było. Na pobliskiej DK 80 często słyszy się o kolizjach ze zwierzem.

--
biodarek

Data: 2011-06-24 10:48:16
Autor: Rowerex
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 24 Cze, 17:46, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

Następnym razem proponuję jakąś kevlarową wkładkę w oponach dla obrony
przed kolcami jeżyn ;-)

Tak poza tematem - jeżyny to pikuś, najgorsze są kolce akacji (właśnie
przeczytałem, że "akacja" to potoczna i niewłaściwa nazwa tego
ścierwa). Wracając do kolców, to niedawno zachciało mi się zjechać z
nowo remontowanej drogi na drogę terenową, a że akurat rosło obok
wiele akacji, to drogowcy je skrzętnie powycinali, przez co pełno
gałęzi wala się po ziemi. Skutek był opłakany - w sumie cztery
centymetrowej długości kolce, po dwa w każdej oponie, a miałem przy
sobie tylko dwie łatki...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-06-27 07:16:47
Autor: Ryszard Mikke
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę... [OT]
Rowerex <rowerex@op.pl> napisał(a):
On 24 Cze, 17:46, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

> Nast=EApnym razem proponuj=EA jak=B1=B6 kevlarow=B1 wk=B3adk=EA w oponach=
 dla obrony
> przed kolcami je=BFyn ;-)

Tak poza tematem - je=BFyny to piku=B6, najgorsze s=B1 kolce akacji (w=B3a=
=B6nie
przeczyta=B3em, =BFe "akacja" to potoczna i niew=B3a=B6ciwa nazwa tego
=B6cierwa).

Poczekaj, az natniesz sie na kolce prawdziwej akacji...

NMSP,
rmikke

--


Data: 2011-07-06 15:20:35
Autor: Coaster
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę... [OT]
On 6/27/11 9:16 AM, Ryszard Mikke wrote:
Rowerex<rowerex@op.pl>  napisał(a):

On 24 Cze, 17:46, biodarek<darkm_usu...@poczta.onet.pl>  wrote:

Nast=EApnym razem proponuj=EA jak=B1=B6 kevlarow=B1 wk=B3adk=EA w oponach=
  dla obrony
przed kolcami je=BFyn ;-)

Tak poza tematem - je=BFyny to piku=B6, najgorsze s=B1 kolce akacji (w=B3a=
=B6nie
przeczyta=B3em, =BFe "akacja" to potoczna i niew=B3a=B6ciwa nazwa tego
=B6cierwa).

Poczekaj, az natniesz sie na kolce prawdziwej akacji...

NMSP,

Albo na te Twoje 'krzaki' ^^^^ ;-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-06-23 23:45:45
Autor: Mariusz Kruk
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "biodarek"
Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie

Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

Swoją drogą, to jest majstersztyk
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473321116209042
Sprzeczne chyba ze wszystkimi rozporządzeniami, z którymi można.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-06-24 22:48:25
Autor: #:-) gps
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

biegnie w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego). I kto za to zapłaci?
Pan zapłaci, Pani zapłaci. No chyba że nie zapłaci i zarośnie to w cholerę.

Zabrałeś babci dowód?
To teraz nie piskaj.

#:-)
gps

Data: 2011-06-25 11:24:09
Autor: Fabian
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 24.06.2011 22:48, #:-) gps wrote:

biegnie w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego). I kto za to zapłaci?
Pan zapłaci, Pani zapłaci. No chyba że nie zapłaci i zarośnie to w
cholerę.

Zabrałeś babci dowód?
To teraz nie piskaj.

BLEEEEEEEEEEEEEEEEEE

Data: 2011-06-26 18:22:33
Autor: #:-) gps
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-25 11:24, Fabian pisze:
On 24.06.2011 22:48, #:-) gps wrote:

biegnie w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego). I kto za to zapłaci?
Pan zapłaci, Pani zapłaci. No chyba że nie zapłaci i zarośnie to w
cholerę.

Zabrałeś babci dowód?
To teraz nie piskaj.

BLEEEEEEEEEEEEEEEEEE


Nieźle, nieźle - rozpoznaję solidną szkołę Władysława "Profesor" Bartoszewskiego. Odgłosy odzwierzęce - mocna czwórka!

Czy na wypowiedź ludzkim głosem będziemy musieli czekać aż do Wigilii?

#:-)
gps

Data: 2011-06-27 13:35:58
Autor: Fabian
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 26.06.2011 18:22, #:-) gps wrote:
W dniu 2011-06-25 11:24, Fabian pisze:
On 24.06.2011 22:48, #:-) gps wrote:

biegnie w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego). I kto za to
zapłaci?
Pan zapłaci, Pani zapłaci. No chyba że nie zapłaci i zarośnie to w
cholerę.

Zabrałeś babci dowód?
To teraz nie piskaj.

BLEEEEEEEEEEEEEEEEEE


Nieźle, nieźle - rozpoznaję solidną szkołę Władysława "Profesor"
Bartoszewskiego. Odgłosy odzwierzęce - mocna czwórka!

Czy na wypowiedź ludzkim głosem będziemy musieli czekać aż do Wigilii?

Jaki Bartoszewski, jakie odgłosy zwierzęce? Ty z tych co wody nie piją, jak zwierzęta? :P

Fabian.

Data: 2011-07-07 15:21:31
Autor: Coaster
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 6/27/11 1:35 PM, Fabian wrote:
On 26.06.2011 18:22, #:-) gps wrote:
W dniu 2011-06-25 11:24, Fabian pisze:
On 24.06.2011 22:48, #:-) gps wrote:

biegnie w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego). I kto za to
zapłaci?
Pan zapłaci, Pani zapłaci. No chyba że nie zapłaci i zarośnie to w
cholerę.

Zabrałeś babci dowód?
To teraz nie piskaj.

BLEEEEEEEEEEEEEEEEEE


Nieźle, nieźle - rozpoznaję solidną szkołę Władysława "Profesor"
Bartoszewskiego. Odgłosy odzwierzęce - mocna czwórka!

Czy na wypowiedź ludzkim głosem będziemy musieli czekać aż do Wigilii?

Jaki Bartoszewski, jakie odgłosy zwierzęce? Ty z tych co wody nie piją,
jak zwierzęta? :P

Moze gps zalatwia swoje potrzeby fizjologiczne korespondencyjnie? ;-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-06-27 13:15:27
Autor: Grzegorz
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
Hello smiechu !:
Jechałem sobie wczoraj
......

Jednym słowem: kolejna kasa w błoto...

Wiesz, w Katowicach też te niby ddr z kostki są. W Wawie też ... Ale może jakiś popisowy kumoter ma fabrykę tejże kostki ?????

Ja też nie toleruję takich wibracji i jeżdżę asfaltem, chyba że kostką szybciej. Cóż, Pollandia normalnym krajem niestety raczej nie jest.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-07-06 15:11:19
Autor: mg
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
Jednym słowem: kolejna kasa w błoto...

Miś:.... Dostajemy za tego misia, jako konsultanci 20% ogólnej sumy
jego kosztów i już. Więc im on jest droższy, ten miś tym... no ?
Koniaczek ?
Hochwander: Podwójny...Stać mnie !
Miś: Noooo...

Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona