Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

Data: 2011-06-22 23:22:31
Autor: Wojtek Paszkowski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

"smiechu" <smie2003@interia.pl> wrote in message news:itsqkv$oqq$1usenet.news.interia.pl...
Jechałem sobie wczoraj wieczorkiem z Białegostoku do Kruszewa i przez pewien czas cieszyłem się jak to Polska rośnie w siłę a cyklistom żyje się dostatniej - budowa ddrki idzie pełną parą, podbudowa z pospółki gruba, nie żałowali. Aż tu z mroków i ciemności - jakby z czeluści, z przedpiekieł- wyłaniają się palety z kostką. Nie wierzę, kurwa nie wierzę, że 15 km używanej incydentalnie ddrki można zrobić z kostki!.

w d4-ach wam się w tym Białymstoku poprzewracało od nadmiaru wylewanego asfaltu!!! Jak już gdzieniegdzie nawet 1,5cm krawężniki skrupulatnie niwelują to nie znaczy bynajmniej, że wszędzie ma być jak w raju!

I tak ciesz się, że pewnie zwykłą kostkę położą, a mogliby dać jakąś rustykalną, stylizowaną odmianę, aby konweniowała z tymi zacnymi drobnymi kocimi łbami, jakie jeszcze gdzieniegdzie w tych nadnarwiańskich wioskach się ostały :)

A w Krupnikach jak toto wygląda, bo tam już chyba gotowe? W zejszłym bodajże roku widziałem tam koryto i po kształcie wyglądało mi to na identyczny model, co "stosunek przerywany" z dziesiątkami poprzecznych krawężników na Baranowickiej, o takie coś:

https://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5355111600961584274

Swoją drogą, gdzieś obiło mi się o oczy, że w ramach "schetynówek" albo unii asfaltują szutrową tarkę z Supraśla do Cieliczanki i przy tej okazji będą śmieszkę robić. I jeszcze przy jednej drodze w którejś z okołobiałostockich gmin, tylko nijak nie mogę sobie przypomnieć, gdzie. Żeby tam przypadkiem nie popełnili jakiegoś wąskiego chodnika z kostki... Choć gmina Supraśl już się chyba przekonała, że asfalt fajny jest - ale z drugiej strony nawierzchnia to nie wszystko, coś takiego jak w Podsupraślu na dłuższą metę to też kiepski patent, jakieś odseparowanie od jezdni zupełnie zmienia postać rzeczy.

pozdr

Data: 2011-06-22 23:14:04
Autor: piecia aka dracorp
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
Dnia Wed, 22 Jun 2011 23:22:31 +0200, Wojtek Paszkowski napisał(a):

https://picasaweb.google.com/wpaszk/
PseudoInfraRowerowa#5355111600961584274
U nas na każdym wyjeździe jest znak koniec ścieżki, a potem początek.
Ile taki znak kosztuje? Kilka stów jak dobrze kojarzę. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2011-06-23 10:17:47
Autor: Mariusz Kruk
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "piecia aka dracorp"
https://picasaweb.google.com/wpaszk/
PseudoInfraRowerowa#5355111600961584274
U nas na każdym wyjeździe jest znak koniec ścieżki, a potem początek.
Ile taki znak kosztuje? Kilka stów jak dobrze kojarzę.

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym
z posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić
wszystkich, niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy
czymkolwiek innym.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-06-23 18:03:13
Autor: piecia aka dracorp
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
Dnia Thu, 23 Jun 2011 10:17:47 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym z
posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić wszystkich,
niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy czymkolwiek innym.
Ale na rowerzyście teoretycznie wymusza zejście z roweru lub zjechanie na ulicę. W praktyce olanie znaku.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2011-06-23 20:29:10
Autor: johnkelly
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-23 20:03, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Thu, 23 Jun 2011 10:17:47 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym z
posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić wszystkich,
niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy czymkolwiek innym.
Ale na rowerzyście teoretycznie wymusza zejście z roweru lub zjechanie na
ulicę. W praktyce olanie znaku.

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-23 20:39:55
Autor: Wojtek Paszkowski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message news:iu00lm$782$1inews.gazeta.pl...

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).

może lepiej nie brnąć w ten kanał. "Zjazd" = służy do jazdy = część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów = jezdnia = po C-13a należy się włączać do ruchu = ustąpić pierwszeństwa. I wracamy do zamkniętego koła w typie "wtargnięcia pod nadjeżdżający pojazd" ;)

pozdr

Data: 2011-06-23 20:48:44
Autor: johnkelly
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-23 20:39, Wojtek Paszkowski pisze:

"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message
news:iu00lm$782$1inews.gazeta.pl...

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie
chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).

może lepiej nie brnąć w ten kanał. "Zjazd" = służy do jazdy = część
drogi przeznaczona do ruchu pojazdów = jezdnia = po C-13a należy się
włączać do ruchu = ustąpić pierwszeństwa. I wracamy do zamkniętego koła
w typie "wtargnięcia pod nadjeżdżający pojazd" ;)

pozdr

Czyli rowerzysta miałby ustąpić pierwszeństwa przed ustępującym mu pierwszeństwa? Tego to nawet u nas nie wymyślą :). W kwestii zachowania wyjeżdżającego z posesji przepisy są precyzyjne :).


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-23 21:17:00
Autor: Wojtek Paszkowski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message news:iu01qd$avq$1inews.gazeta.pl...

Czyli rowerzysta miałby ustąpić pierwszeństwa przed ustępującym mu pierwszeństwa? Tego to nawet u nas nie wymyślą :). W kwestii zachowania wyjeżdżającego z posesji przepisy są precyzyjne :).

nie wymyślą... a jaki przepis PORD definiuje pojęcie "zjazdu z posesji"? Czy tzw. "zjazd z posesji" to jeszcze posesja czy już część drogi? I skąd przeciętny użytkownik śmieszki ma o tym wiedzieć?

Poza tym kwestię podporządkowania i pierwszeństwa przecież określa krawężnik ;-p

pozdr

Data: 2011-06-23 19:43:29
Autor: Jan Srzednicki
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 2011-06-23, Wojtek Paszkowski wrote:
"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message news:iu01qd$avq$1inews.gazeta.pl...

Czyli rowerzysta miałby ustąpić pierwszeństwa przed ustępującym mu pierwszeństwa? Tego to nawet u nas nie wymyślą :). W kwestii zachowania wyjeżdżającego z posesji przepisy są precyzyjne :).

nie wymyślą... a jaki przepis PORD definiuje pojęcie "zjazdu z posesji"? Czy tzw. "zjazd z posesji" to jeszcze posesja czy już część drogi? I skąd przeciętny użytkownik śmieszki ma o tym wiedzieć?

Poza tym kwestię podporządkowania i pierwszeństwa przecież określa krawężnik

Tylko według Projektanta Rościszewskiego.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2011-06-23 20:51:03
Autor: biodarek
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 23.06.2011 20:29, johnkelly pisze:
W dniu 2011-06-23 20:03, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Thu, 23 Jun 2011 10:17:47 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym z
posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić wszystkich,
niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy czymkolwiek innym.
Ale na rowerzyście teoretycznie wymusza zejście z roweru lub zjechanie na
ulicę. W praktyce olanie znaku.

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie
chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).

Do złożoności zagadnienia dodaję jeszcze, zamiast na posesję, zjazd do lasu:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473000083580562

Tak to wygląda z lasu:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473182869537026

I każda szpara w lesie jest tak oznakowana - 4 znakami.

A rowerem trzeba jechać po tym?:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473794989913730

Jest na tyle wąsko, że mijając się z innym rowerem można wylądować w rowie. Asfalt piękny, ale czy wolno po nim jeździć rowerem?

Każdy, kto jedzie tą drogą jest zdumiony lub zagubiony. Na odcinku 3,5km leśnej drogi zmieściło się ok. 130 znaków. Głównie "DDR" i "Przejazd rowerowy".

A tutaj:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621474144958039634
to cała "śmieszka" jest dla rowerów czy nie? Rzecz jest tegoroczna, a już widać powrót "agresywnej" przyrody, która zaczyna zarastać kostkę.

Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie

Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

--
biodarek

Data: 2011-06-23 21:09:13
Autor: johnkelly
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 2011-06-23 20:51, biodarek pisze:
W dniu 23.06.2011 20:29, johnkelly pisze:
W dniu 2011-06-23 20:03, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Thu, 23 Jun 2011 10:17:47 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):

Zabawnym jest to, że taki znak absolutnie nic nie daje wyjeżdżającym z
posesji. Oni włączają się do ruchu, a więc muszą przepuścić wszystkich,
niezależnie od tego, czy są na DDR, chodniku, czy czymkolwiek innym.
Ale na rowerzyście teoretycznie wymusza zejście z roweru lub
zjechanie na
ulicę. W praktyce olanie znaku.

Technicznie jest to zjazd z drogi na posesję, więc niekoniecznie
chodnik. Trza by pofalandyzować w przepisach :).

Do złożoności zagadnienia dodaję jeszcze, zamiast na posesję, zjazd do
lasu:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473000083580562


Tak to wygląda z lasu:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473182869537026


I każda szpara w lesie jest tak oznakowana - 4 znakami.

A rowerem trzeba jechać po tym?:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473794989913730


Jest na tyle wąsko, że mijając się z innym rowerem można wylądować w
rowie. Asfalt piękny, ale czy wolno po nim jeździć rowerem?

Zgłoś to do nadzoru budowlanego.

Każdy, kto jedzie tą drogą jest zdumiony lub zagubiony. Na odcinku 3,5km
leśnej drogi zmieściło się ok. 130 znaków. Głównie "DDR" i "Przejazd
rowerowy".

Pytasz o kwalifikacje projektanta? Wersja optymistyczna jest taka, że to są, de facto, drogi publiczne.

A tutaj:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621474144958039634

to cała "śmieszka" jest dla rowerów czy nie? Rzecz jest tegoroczna, a
już widać powrót "agresywnej" przyrody, która zaczyna zarastać kostkę.

Wyłącznie dla rowerów.

Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie

Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku
rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie
pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

Na pytania natury filozoficznej udzialam odpowiedzi w każdy poniedziałek, w godzinach 9-11 rano.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2011-06-23 21:29:38
Autor: biodarek
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 23.06.2011 20:51, biodarek pisze:
Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie

Właśnie znalazłem w sieci dyskusję koleżeństwa z Bydgoszczy:
http://masa.bydgoszcz.pl/forum/index.php?topic=1009.0

Najbardziej podoba mi się ta wypowiedź :)

"Wam to stale źle.
Nie ma drogi rowerowej - źle.
Jest droga - też źle. Kostka? - też źle.
Co za problem ominąć słup? Zdaje się że tam stał zanim zaczęto budować ścieżkę rowerową, którą zbudowano żeby rowerzystom dogodzić!
Ale nie - największe święte krowy na drogach to mają być rowerzyści :)
Nawet znaków im za dużo :) a jak będą drogi zgodnie z planem pokończone to byłby płacz że nie ma znaków :)"

--
biodarek

Data: 2011-06-23 22:07:18
Autor: Wojtek Paszkowski
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
"biodarek" <darkm_usunto@poczta.onet.pl> wrote in message news:iu02gf$li8$1mx1.internetia.pl...

A tutaj:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621474144958039634
to cała "śmieszka" jest dla rowerów czy nie? Rzecz jest tegoroczna, a już widać powrót "agresywnej" przyrody, która zaczyna zarastać kostkę.

Nie znasz się! To jest innowacyjny, ekologiczny typ samorodnej nawierzchni, ynżynier był na saksach za Odrą i podpatrzył. Za 2 lata będzie miała już docelową formę:

https://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5275997572159671666

:)

Ładna niegospodarność, ale takich setki u nas. Właśnie dziś zaobserwowałem podobną: podczas modernizacji drogi z Lęborka do Łeby powstaje na długich odcinkach śmieszka - fajnie, bo w wielu miejscach poza koroną drogi, ale oczywiście z kostki, oczywiście bez żadnych niwelacji (a dolinki tam głębokie, oj głębokie, pewnie i z 10% i więcej będzie gdzieniegdzie mimo w miarę płaskiej szosy), no i we wsiach klasyczne chodniki bez przepisowych szerokości skrajni, ze słupami i z "falami dunaju" na wyjazdach.

Na odcinkach poza wsiami pewnie szybko zrobi się trawnik, do tego o gładkości starego klepiska - bo pewnie chłop ciągnikiem nieraz skorzysta.

 A co do oznakowania, to pewnie minimów 2+1m i tak nie trzyma, więc C-13 akurat jest pewnie jedynym legalnym rozwiązaniem (choć jestem stuprocentowo pewny, że akurat zgodnością z przepisami nikt się w takich przypadkach nie kieruje)

Z ciekawostek, zauważyłem ostatnio, że w Helu te C13|16 na dwukolorowym chodniku:

https://picasaweb.google.com/wpaszk/RoadToHel#5317970363885318946

zastąpiono C-13/16. I słusznie. A i gdyby tego znaku w ogóle nie było, to nikomu nie zrobiłoby to najmniejszej różnicy.
Jedna wielka bezedura z tą modą na "ścieżki rowerowe", ale każda gmina chce się wykazać jak największą liczbą, to i wyrzucają tysiące na niepotrzebne oznakowanie i kolorowe kostki na chodnikach.

Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie
Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

oqhrva, tego jeszcze chyba nie grali... a jeszcze rok temu sobie tamtędy sakwowałem szuterkiem z Fordonu do Torunia i bardzo sobie chwaliłem...

Poziom debilizmu projektantów jednak jest niezmierzony.

pozdr

Data: 2011-06-24 18:46:16
Autor: biodarek
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
W dniu 23.06.2011 22:07, Wojtek Paszkowski pisze:
Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie
Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku
rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie
pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

oqhrva, tego jeszcze chyba nie grali... a jeszcze rok temu sobie tamtędy
sakwowałem szuterkiem z Fordonu do Torunia i bardzo sobie chwaliłem...

Następnym razem proponuję jakąś kevlarową wkładkę w oponach dla obrony przed kolcami jeżyn ;-)

Na szczęście - tylko ten odcinek jest taki "nowoczesny". Pozostałe fragmenty szlaku do Torunia, w innych gminach, to tylko zamiana szutru na asfalt.

Jeszcze przyszło mi na myśl, że gdybym jednak jechał tą białą drogą dla rowerów, w przeciwnym kierunku niż mijające mnie o metr samochody, to różnica prędkości byłaby ponad 110km/h (90 samochód + 20 rower). Nawet osobówka mogłaby wytrącić rowerzystę z równowagi.

Do tego lasy te obfitują w zwierzynę (dziki, jelenie, łosia widziałem). Kiedy była szutrówka, to samochód w nocy jechał tylko ~30-40km/h i problemu nie było. Na pobliskiej DK 80 często słyszy się o kolizjach ze zwierzem.

--
biodarek

Data: 2011-06-24 10:48:16
Autor: Rowerex
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
On 24 Cze, 17:46, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

Następnym razem proponuję jakąś kevlarową wkładkę w oponach dla obrony
przed kolcami jeżyn ;-)

Tak poza tematem - jeżyny to pikuś, najgorsze są kolce akacji (właśnie
przeczytałem, że "akacja" to potoczna i niewłaściwa nazwa tego
ścierwa). Wracając do kolców, to niedawno zachciało mi się zjechać z
nowo remontowanej drogi na drogę terenową, a że akurat rosło obok
wiele akacji, to drogowcy je skrzętnie powycinali, przez co pełno
gałęzi wala się po ziemi. Skutek był opłakany - w sumie cztery
centymetrowej długości kolce, po dwa w każdej oponie, a miałem przy
sobie tylko dwie łatki...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-06-27 07:16:47
Autor: Ryszard Mikke
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę... [OT]
Rowerex <rowerex@op.pl> napisał(a):
On 24 Cze, 17:46, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

> Nast=EApnym razem proponuj=EA jak=B1=B6 kevlarow=B1 wk=B3adk=EA w oponach=
 dla obrony
> przed kolcami je=BFyn ;-)

Tak poza tematem - je=BFyny to piku=B6, najgorsze s=B1 kolce akacji (w=B3a=
=B6nie
przeczyta=B3em, =BFe "akacja" to potoczna i niew=B3a=B6ciwa nazwa tego
=B6cierwa).

Poczekaj, az natniesz sie na kolce prawdziwej akacji...

NMSP,
rmikke

--


Data: 2011-07-06 15:20:35
Autor: Coaster
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę... [OT]
On 6/27/11 9:16 AM, Ryszard Mikke wrote:
Rowerex<rowerex@op.pl>  napisał(a):

On 24 Cze, 17:46, biodarek<darkm_usu...@poczta.onet.pl>  wrote:

Nast=EApnym razem proponuj=EA jak=B1=B6 kevlarow=B1 wk=B3adk=EA w oponach=
  dla obrony
przed kolcami je=BFyn ;-)

Tak poza tematem - je=BFyny to piku=B6, najgorsze s=B1 kolce akacji (w=B3a=
=B6nie
przeczyta=B3em, =BFe "akacja" to potoczna i niew=B3a=B6ciwa nazwa tego
=B6cierwa).

Poczekaj, az natniesz sie na kolce prawdziwej akacji...

NMSP,

Albo na te Twoje 'krzaki' ^^^^ ;-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-06-23 23:45:45
Autor: Mariusz Kruk
Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "biodarek"
Tak mnie natchnęło żeby dziś całość uwiecznić:
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie

Odcinek Ostromecko - Wałdowo Królewskie. Jest to też fragment szlaku rowerowego Toruń - Bydgoszcz. Myślę, że jeszcze rok i cały już będzie pokryty asfaltem. Ale czy dostępnym dla rowerzystów?

Swoją drogą, to jest majstersztyk
https://picasaweb.google.com/biodarek/OstromeckoWaDowoKrolewskie#5621473321116209042
Sprzeczne chyba ze wszystkimi rozporządzeniami, z którymi można.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Własnym, kurwa, oczom nie wierzę...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona