Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   |WAW| Aleja Armii Krajowej

|WAW| Aleja Armii Krajowej

Data: 2009-09-09 10:55:16
Autor: zly
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Dnia Wed, 9 Sep 2009 01:49:36 -0700 (PDT), Stefandora napisał(a):

Pls, będę zobowiązana za pomoc - muszę wiedzieć dokładnie jak to jest.
Z góry bardzo dziękuję.

dokladnie to Ci nikt nie powie. Wjazd od modlinskiej jest powiedzmy
dyskusyjny, bo na modlinskiej jest zakaz, ale na trase mozna legalnie
wjechac np od labiszynskiej czy marywilskiej/wysockiego i smialo ciac do
przodu. --
marcin

Data: 2009-09-09 04:36:44
Autor: Stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On Sep 9, 10:55 am, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
Dnia Wed, 9 Sep 2009 01:49:36 -0700 (PDT), Stefandora napisał(a):

> Pls, będę zobowiązana za pomoc - muszę wiedzieć dokładnie jak to jest.
> Z góry bardzo dziękuję.

dokladnie to Ci nikt nie powie. Wjazd od modlinskiej jest powiedzmy
dyskusyjny, bo na modlinskiej jest zakaz, ale na trase mozna legalnie
wjechac np od labiszynskiej czy marywilskiej/wysockiego i smialo ciac do
przodu.

Godzinę temu zadzwoniłam do Wydziału Ruchu Drogowego w Stołecznej
Komendzie Drogowej i zadałam to pytanie (dokładnie o zezwolenie jazdy
rowerem przez most Grota i dalej do wiaduktu z ul. Słowackiego.
Zapytali jakie stoją tam znaki - nie pamiętałam dokładnie, więc
podałam, że ograniczenie ruchu do 80km/h. Coś tam zaczęłi mamrotać o
zakazie gdy na wielopasmówce jest podwyższona prędkość do 80km/h, ale
gdy poprosiłam o wskazanie artykułu w kodeksie, który to reguluje, to
poprosili o kontakt za chwilę, bo muszą poszukać. No i zadzwoniłam.
Potwierdzili, że można, ale zaznaczył, że jeżeli jest chodnik, albo
ścieżka, to powinnam nią jechać (nie ma). Powiedział też, że mu się
wydaje, że tam są znaki B-9 (nie ma).

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-09 13:40:37
Autor: zly
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Dnia Wed, 9 Sep 2009 04:36:44 -0700 (PDT), Stefandora napisał(a):

Potwierdzili, że można, ale zaznaczył, że jeżeli jest chodnik, albo
ścieżka, to powinnam nią jechać (nie ma).

dlatego wlasnie mowilem, ze nikt Ci raczej nie powie, skoro nawet tam
sugeruja jazde po chodniku :)
O mitycznym zakazie jazdy przy ograniczeniu  do 80 tez slyszalem raz od
jakiegos funkcjonariusza, ale z nimi sie wtedy nie dyskutuje. Tak czy siak
moim zdaniem spokojnie mozna, zwlaszcza, ze po zjezdzie z mostu jest spore
pobocze i problemy (ale nie prawne)moga byc tylko na zjazdach


--
marcin

Data: 2009-09-09 04:49:40
Autor: Stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On Sep 9, 1:40 pm, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
O mitycznym zakazie jazdy przy ograniczeniu  do 80 tez slyszalem raz od
jakiegos funkcjonariusza

A ja pierwszy raz usłyszałam dzisiaj rano. Od kierowcy autobusu, który
mnie niemiłosiernie obtrąbił, wykrzyczał swoje racje przez otwarte
okno pukając się w czoło. Na koniec powiedział jeszcze: "Naucz się
przepisów, *blondynko*". Moja niedawno przyjęta postawa Zen skuliła
się i na chwilę zamknęła oczy i zatkała uszy.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-09 06:01:30
Autor: piotrt
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 9 Wrz, 13:49, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
A ja pierwszy raz usłyszałam dzisiaj rano. Od kierowcy autobusu, który
mnie niemiłosiernie obtrąbił, wykrzyczał swoje racje przez otwarte
okno pukając się w czoło. Na koniec powiedział jeszcze: "Naucz się
przepisów, *blondynko*". Moja niedawno przyjęta postawa Zen skuliła
się i na chwilę zamknęła oczy i zatkała uszy.
Dorota,
Szprota.

...to niech powstaje jak feniks z popiołow :-) ...dzis w wibiorczej
tlumacza jak powstaje road rage

http://wyborcza.pl/1,75480,6995398,Kolko_i_krzyzyk_na_droge.html

....nie bierz tego do siebie - musi facio mial zly dzien - moze "zona
migdalila mu sie z innym" ? :-)

Data: 2009-09-09 06:14:17
Autor: Stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On Sep 9, 3:01 pm, piotrt <piotr.taras...@gmail.com> wrote:
On 9 Wrz, 13:49, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

> A ja pierwszy raz usłyszałam dzisiaj rano. Od kierowcy autobusu, który
> mnie niemiłosiernie obtrąbił, wykrzyczał swoje racje przez otwarte
> okno pukając się w czoło. Na koniec powiedział jeszcze: "Naucz się
> przepisów, *blondynko*". Moja niedawno przyjęta postawa Zen skuliła
> się i na chwilę zamknęła oczy i zatkała uszy.
> Dorota,
> Szprota.

..to niech powstaje jak feniks z popiołow :-) ...dzis w wibiorczej
tlumacza jak powstaje road rage

http://wyborcza.pl/1,75480,6995398,Kolko_i_krzyzyk_na_droge.html

...nie bierz tego do siebie - musi facio mial zly dzien - moze "zona
migdalila mu sie z innym" ? :-)

Parę dni temu też jechałam mostem, tylko w drugim kierunk, a za mną
rozpędzony autobus miejski. Byłam w trakcie zmiany pasa z zewnętrznego
(zjazd na Jagiellońską) na bardziej wewnętrzny (zjazd na Białołękę),
po lewej samochód osobowy, który akurat zwolnił i zablokował mi
miejsce na pasie - przyspieszyć już nie mogłam, więc czekałam (te parę
sekund), aż on pojedzie dalej i ja wskoczę na ten pas. I co? I
zostałam znowu obtrąbiona, tym razem kierowca nie otworzył okna, ale
też coś krzyczał i zapewne to samo: że nie mam prawa tu być. Pewnie to
taka przypadłość kierowców autobusowych, że mają codziennie zły dzień.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-09 10:59:07
Autor: ciman
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 9 Wrz, 15:14, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
On Sep 9, 3:01 pm, piotrt <piotr.taras...@gmail.com> wrote:



> On 9 Wrz, 13:49, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

> > A ja pierwszy raz usłyszałam dzisiaj rano. Od kierowcy autobusu, który
> > mnie niemiłosiernie obtrąbił, wykrzyczał swoje racje przez otwarte
> > okno pukając się w czoło. Na koniec powiedział jeszcze: "Naucz się
> > przepisów, *blondynko*". Moja niedawno przyjęta postawa Zen skuliła
> > się i na chwilę zamknęła oczy i zatkała uszy.
> > Dorota,
> > Szprota.

> ..to niech powstaje jak feniks z popiołow :-) ...dzis w wibiorczej
> tlumacza jak powstaje road rage

>http://wyborcza.pl/1,75480,6995398,Kolko_i_krzyzyk_na_droge.html

> ...nie bierz tego do siebie - musi facio mial zly dzien - moze "zona
> migdalila mu sie z innym" ? :-)

Parę dni temu też jechałam mostem, tylko w drugim kierunk, a za mną
rozpędzony autobus miejski. Byłam w trakcie zmiany pasa z zewnętrznego
(zjazd na Jagiellońską) na bardziej wewnętrzny (zjazd na Białołękę),
po lewej samochód osobowy, który akurat zwolnił i zablokował mi
miejsce na pasie - przyspieszyć już nie mogłam, więc czekałam (te parę
sekund), aż on pojedzie dalej i ja wskoczę na ten pas. I co? I
zostałam znowu obtrąbiona, tym razem kierowca nie otworzył okna, ale
też coś krzyczał i zapewne to samo: że nie mam prawa tu być. Pewnie to
taka przypadłość kierowców autobusowych, że mają codziennie zły dzień.

--
Dorota,
Szprota.

A ja jeżdżąc po Warszawie bardzo często spotykam się w ogromną kulturą
kierowców autobusów - miażdżąca większość wyprzedza zjeżdżając na
sąsiedni pas, nie wymusza pierwszeństwa, czasem nawet zagadują na
światłach (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Chyba masz po prostu
pecha. ;)

Marcin.

Data: 2009-09-09 12:12:57
Autor: Stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On Sep 9, 7:59 pm, ciman <mazmar...@gmail.com> wrote:
A ja jeżdżąc po Warszawie bardzo często spotykam się w ogromną kulturą
kierowców autobusów - miażdżąca większość wyprzedza zjeżdżając na
sąsiedni pas, nie wymusza pierwszeństwa

Zgadzam się - takie nieprzyjemne sytuacje oczywiście są w mniejszości,
ale niestety, psują ogólne wrażenie. Nie muszą mnie lubić, uśmiechać
się na trasie - kurtuazje mogą sobie darować. Chcę sobie spokojnie
jeździć tam gdzie mogę bez takich stresujących sytuacji.

Chyba masz po prostu
pecha. ;)

Może jeżdżę więcej ;)) No, jakoś się skumulowało w ostatnich dniach.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-10 21:17:09
Autor: Ryszard Mikke
|WAW| Aleja Armii Krajowej
ciman <mazmarcin@gmail.com> napisał(a):
On 9 Wrz, 15:14, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
> On Sep 9, 3:01=A0pm, piotrt <piotr.taras...@gmail.com> wrote:
>
>
>
> > On 9 Wrz, 13:49, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
>
> > > A ja pierwszy raz us=B3ysza=B3am dzisiaj rano. Od kierowcy autobusu, =
kt=F3ry
> > > mnie niemi=B3osiernie obtr=B1bi=B3, wykrzycza=B3 swoje racje przez ot=
warte
> > > okno pukaj=B1c si=EA w czo=B3o. Na koniec powiedzia=B3 jeszcze: "Nauc=
z si=EA
> > > przepis=F3w, *blondynko*". Moja niedawno przyj=EAta postawa Zen skuli=
=B3a
> > > si=EA i na chwil=EA zamkn=EA=B3a oczy i zatka=B3a uszy.
> > > Dorota,
> > > Szprota.
>
> > ..to niech powstaje jak feniks z popio=B3ow :-) ...dzis w wibiorczej
> > tlumacza jak powstaje road rage
>
> >http://wyborcza.pl/1,75480,6995398,Kolko_i_krzyzyk_na_droge.html
>
> > ...nie bierz tego do siebie - musi facio mial zly dzien - moze "zona
> > migdalila mu sie z innym" ? :-)
>
> Par=EA dni temu te=BF jecha=B3am mostem, tylko w drugim kierunk, a za mn=
=B1
> rozp=EAdzony autobus miejski. By=B3am w trakcie zmiany pasa z zewn=EAtrzn=
ego
> (zjazd na Jagiello=F1sk=B1) na bardziej wewn=EAtrzny (zjazd na Bia=B3o=B3=
=EAk=EA),
> po lewej samoch=F3d osobowy, kt=F3ry akurat zwolni=B3 i zablokowa=B3 mi
> miejsce na pasie - przyspieszy=E6 ju=BF nie mog=B3am, wi=EAc czeka=B3am (=
te par=EA
> sekund), a=BF on pojedzie dalej i ja wskocz=EA na ten pas. I co? I
> zosta=B3am znowu obtr=B1biona, tym razem kierowca nie otworzy=B3 okna, al=
e
> te=BF co=B6 krzycza=B3 i zapewne to samo: =BFe nie mam prawa tu by=E6. Pe=
wnie to
> taka przypad=B3o=B6=E6 kierowc=F3w autobusowych, =BFe maj=B1 codziennie z=
=B3y dzie=F1.
>
> --
> Dorota,
> Szprota.

A ja je=BFd=BF=B1c po Warszawie bardzo cz=EAsto spotykam si=EA w ogromn=B1 =
kultur=B1
kierowc=F3w autobus=F3w - mia=BFd=BF=B1ca wi=EAkszo=B6=E6 wyprzedza zje=BFd=
=BFaj=B1c na
s=B1siedni pas, nie wymusza pierwsze=F1stwa, czasem nawet zagaduj=B1 na
=B6wiat=B3ach (w pozytywnym tego s=B3owa znaczeniu). Chyba masz po prostu
pecha. ;)

No żeby zagadywali, to nie, ale jeden tak się starał ominąć mnie szerokim
łukiem, że urwał lusterko z samochodu po lewej.

A poza tym, rzeczywiście pełna kultura, dawno żaden nie próbował mnie zabić
i uprzejmie DZIĘKUJĄ za przepuszczenie na buspasie na Poniatoszczaku.

Ale też raczej się nie pakuję w miejsca, gdzie kierowcy zwyczajowo
nie spodziewaja się roweru (Siekierkowska, Łazienkowska, a już Toruńska w ogóle mi nie po drodze).

rmikke

--


Data: 2009-09-10 23:58:27
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Ryszard Mikke wrote:
  > A poza tym, rzeczywiście pełna kultura, dawno żaden nie próbował mnie zabić
i uprzejmie DZIĘKUJĄ za przepuszczenie na buspasie na Poniatoszczaku.

Może tym do Centrum dają jakieś środki łagodzące ze względu na większe natężenie ruchu i z tym związany stres :) Też przepuszczam, nie tylko na buspasach - a na Modlińskiej to jeżdżę praktycznie z odwróconą głową i jak widzę autobus, to go przepuszczam - na razie czekam na to sławetne dziękuję :) (doczekałam się od kierowcy ciężarówki na mojej ulicy). Jak już wspomniałam, takie negatywne sytuacje mają miejsce od czasu do czasu. A jak już kierowca autobusu miejskiego nie zna przepisów i przez to powoduje niebezpieczne zamieszanie na drodze, to uważam, że jest to powód do reakcji.

Ale też raczej się nie pakuję w miejsca, gdzie kierowcy zwyczajowo
nie spodziewaja się roweru

Ale co to jest za tłumaczenie... "Panie Waadzo, no stuknołem, bo tu zazwyczaj przecież tylko auta jeżdżom". Poza tym, facet zrobił mi awanturę już w miejscu, gdzie powinien jechać 50km/h. Na Al. AK (nie Toruńskiej, bo ta jest po drugiej stronie Wisły), jadę od stacji Neste do zjazdu na Bielany *poboczem*. Pasem ruchu jadę tylko krótki odcinek między zjazdem na Bielany a ul. Broniewskiego.

E...nyłejs. Przez dwa lata prowadziłam wojnę na pisma z firmą ITS Michalczewski, który jest przewoźnikiem na mojej trasie, w kwestii palących kierowców i od dawna już nie widziałam palącego kierowcę w autobusie. Może i uda mi się coś zrobić z niekopetentnymi kierowcami, którzy de facto są opłacani z moich podatków.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-10 21:42:51
Autor: Rafał Muszczynko
|WAW| Aleja Armii Krajowej
ciman <mazmarcin@gmail.com> napisał(a):
A ja je=BFd=BF=B1c po Warszawie bardzo cz=EAsto spotykam si=EA w ogromn=B1 =
kultur=B1
kierowc=F3w autobus=F3w - mia=BFd=BF=B1ca wi=EAkszo=B6=E6 wyprzedza zje=BFd=
=BFaj=B1c na
s=B1siedni pas, nie wymusza pierwsze=F1stwa, czasem nawet zagaduj=B1 na
=B6wiat=B3ach (w pozytywnym tego s=B3owa znaczeniu). Chyba masz po prostu
pecha. ;)

Potwierdzam, kultura kiermanów autobusowych zazwyczaj jest w najlepszym
porządku. Wyprzedzają prawidłowo, nie czynią kłopotów zazwyczaj, nierzadko
podziękują jak się ich wpuści. --


Data: 2009-09-09 11:51:00
Autor: Jan Srzednicki
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 2009-09-09, Stefandora wrote:
On Sep 9, 1:40 pm, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
O mitycznym zakazie jazdy przy ograniczeniu  do 80 tez slyszalem raz od
jakiegos funkcjonariusza

A ja pierwszy raz usłyszałam dzisiaj rano. Od kierowcy autobusu, który
mnie niemiłosiernie obtrąbił, wykrzyczał swoje racje przez otwarte
okno pukając się w czoło. Na koniec powiedział jeszcze: "Naucz się
przepisów, *blondynko*". Moja niedawno przyjęta postawa Zen skuliła
się i na chwilę zamknęła oczy i zatkała uszy.

Zadzwoniłaś do autobusowni? :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-09-09 04:53:17
Autor: Stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On Sep 9, 1:51 pm, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:
On 2009-09-09, Stefandora wrote:
> On Sep 9, 1:40 pm, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
>> O mitycznym zakazie jazdy przy ograniczeniu  do 80 tez slyszalem raz od
>> jakiegos funkcjonariusza

> A ja pierwszy raz usłyszałam dzisiaj rano. Od kierowcy autobusu, który
> mnie niemiłosiernie obtrąbił, wykrzyczał swoje racje przez otwarte
> okno pukając się w czoło. Na koniec powiedział jeszcze: "Naucz się
> przepisów, *blondynko*". Moja niedawno przyjęta postawa Zen skuliła
> się i na chwilę zamknęła oczy i zatkała uszy.

Zadzwoniłaś do autobusowni? :)

Nie dzwonię. Piszę :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-10 10:37:35
Autor: Kacper Perschke
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Dnia 09.09.2009 Stefandora <stefandora@gmail.com> napisała:
[...]
Od kierowcy autobusu, który mnie niemiłosiernie obtrąbił, wykrzyczał swoje
racje przez otwarte okno pukając się w czoło. Na koniec powiedział jeszcze:
"Naucz się przepisów, *blondynko*". [...]

Nie rozjechał? Jeździj dalej.

KAcper

Data: 2009-09-10 21:41:24
Autor: Rafał Muszczynko
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Stefandora <stefandora@gmail.com> napisał(a):
A ja pierwszy raz us=B3ysza=B3am dzisiaj rano. Od kierowcy autobusu, kt=F3r=
y
mnie niemi=B3osiernie obtr=B1bi=B3, wykrzycza=B3 swoje racje przez otwarte
okno pukaj=B1c si=EA w czo=B3o. Na koniec powiedzia=B3 jeszcze: "Naucz si=
=EA
przepis=F3w, *blondynko*". Moja niedawno przyj=EAta postawa Zen skuli=B3a
si=EA i na chwil=EA zamkn=EA=B3a oczy i zatka=B3a uszy.

Złóż skargę o ile kojarzysz datę, godzinę i numery boczne autobusu. Po
pierwsze facet nie miał racji, po drugie nie znał przepisów (a chyba powinien,
skoro jest kierowcą autobusu), a po trzecie jego zadaniem na drodze nie jest
uczyć innych, zwłaszcza metodą na klakson i zderzak. --


Data: 2009-09-11 00:11:46
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Rafał Muszczynko wrote:
  > Złóż skargę o ile kojarzysz datę, godzinę i numery boczne autobusu.

Kojarzę.
http://img197.imageshack.us/img197/9393/ztmx.jpg

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-11 10:19:44
Autor: zly
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Dnia Fri, 11 Sep 2009 00:11:46 +0200, stefandora napisał(a):


Kojarzę.
http://img197.imageshack.us/img197/9393/ztmx.jpg

dobre :) a jesli gadal do ciebie w czasie jazdy a nei na przystanku, to
dopisz, ze chyba wg ich regulaminu, przynajmniej takie maja czesto naklejki
na szybach -  nie wolno im rozmawiac (co prawda z pasazerami, ale to chyba
tu nie ma znaczenia) w czasie jazdy :>
--
marcin

Data: 2009-09-22 18:51:39
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
stefandora wrote:
Rafał Muszczynko wrote:
  > Złóż skargę o ile kojarzysz datę, godzinę i numery boczne autobusu.

Kojarzę.
http://img197.imageshack.us/img197/9393/ztmx.jpg

I dostałam odpowiedź.

"[...]Kierowca autobusu zwrócił Pani uwagę, nie mając racji, a przy tym jak Pani twierdzi naruszył przepisy ruchu drogowego. W przyszłości, gdy znajdzie się Pani w podobnej sytuacji prosimy powiadomić policję, bo to jej funkcjonariusze posiadają odpowiednie uprawnienia, aby ukarać sprawcę wykroczenia w ruchu drogowym.[...]

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-22 16:54:25
Autor: Jan Srzednicki
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 2009-09-22, stefandora wrote:
stefandora wrote:
Rafał Muszczynko wrote:
  > Złóż skargę o ile kojarzysz datę, godzinę i numery boczne autobusu.

Kojarzę.
http://img197.imageshack.us/img197/9393/ztmx.jpg

I dostałam odpowiedź.

"[...]Kierowca autobusu zwrócił Pani uwagę, nie mając racji, a przy tym jak Pani twierdzi naruszył przepisy ruchu drogowego. W przyszłości, gdy znajdzie się Pani w podobnej sytuacji prosimy powiadomić policję, bo to jej funkcjonariusze posiadają odpowiednie uprawnienia, aby ukarać sprawcę wykroczenia w ruchu drogowym.[...]

A burę wewnętrzną dostał?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-09-22 19:05:05
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Jan Srzednicki wrote:

A burę wewnętrzną dostał?

Chyba nie.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-22 10:10:18
Autor: Michał Wolff
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 22 Wrz, 19:05, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Chyba nie.

I jesteś usatysfakcjonowana?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-09-22 19:23:06
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Michał Wolff wrote:
On 22 Wrz, 19:05, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Chyba nie.

I jesteś usatysfakcjonowana?

Jestem, bo sprawa została poruszona. Jestem przekonana, że jakaś rozmowa się odbyła z tym kierowcą i nawet jeżeli to nie zmieni jego poglądów na temat rowerzystów na drogach, to myślę, że ponownie się w ten sposób nie zachowa.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-22 10:31:28
Autor: Michał Wolff
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 22 Wrz, 19:23, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Jestem, bo sprawa została poruszona. Jestem przekonana, że jakaś rozmowa
się odbyła z tym kierowcą i nawet jeżeli to nie zmieni jego poglądów na
temat rowerzystów na drogach, to myślę, że ponownie się w ten sposób nie
zachowa.

To różnie może z tym być. A może właśnie go to rozjuszyło i będzie
tępił i wyzywał rowerzystów gdzie się da? A może standardowo tak
odpisują na listy, jeśli nie ma jakiś poważnych roszczeń? Trudno
przewidzieć
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-09-22 19:42:48
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Michał Wolff wrote:
On 22 Wrz, 19:23, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Jestem, bo sprawa została poruszona. Jestem przekonana, że jakaś rozmowa
się odbyła z tym kierowcą i nawet jeżeli to nie zmieni jego poglądów na
temat rowerzystów na drogach, to myślę, że ponownie się w ten sposób nie
zachowa.

To różnie może z tym być. A może właśnie go to rozjuszyło i będzie
tępił i wyzywał rowerzystów gdzie się da?

Tak, napewno. Tym listem właśnie ściągnęłam wszelkie plagi na brać rowerową  - wściekłych kierowców autobusowych goniących biednych rowerzystów, wyrastające jak grzyby po deszczu znaki zakazu jazdy rowerem nawet na ddr.... The Apocalypse according to MW...

A może standardowo tak
odpisują na listy, jeśli nie ma jakiś poważnych roszczeń? Trudno
przewidzieć.

Oczywiście, że tak standardowo odpisują. Musiałabym być totalnie naiwna sądząc, że faktycznie facet będzie klęczał na grochu w kącie po godzinach. Zazwyczaj wygląda to tak, że Zdzichu wezwie Mańka do gabinetu, klepnie przyjacielsko po plecach i powie mu, że są wariaci wśród nas i niestety, są przesłanki w postaci PORD, że nie należy ich krzywdzić, a wręcz tolerować. Trochę podumają nad upadającym porządkiem społecznym i rozejdą się w swoje strony. I o to mi chodziło.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-22 10:48:48
Autor: Michał Wolff
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 22 Wrz, 19:42, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Tak, napewno. Tym listem właśnie ściągnęłam wszelkie plagi na brać
rowerową  - wściekłych kierowców autobusowych goniących biednych
rowerzystów, wyrastające jak grzyby po deszczu znaki zakazu jazdy
rowerem nawet na ddr.... The Apocalypse according to MW...

Oczywiście, że tak standardowo odpisują. Musiałabym być totalnie naiwna
sądząc, że faktycznie facet będzie klęczał na grochu w kącie po
godzinach. Zazwyczaj wygląda to tak, że Zdzichu wezwie Mańka do
gabinetu, klepnie przyjacielsko po plecach i powie mu, że są wariaci
wśród nas i niestety, są przesłanki w postaci PORD, że nie należy ich
krzywdzić, a wręcz tolerować. Trochę podumają nad upadającym porządkiem
społecznym i rozejdą się w swoje strony. I o to mi chodziło.

Piękne!
Ładnie się dałaś wkręcić :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-09-22 19:51:00
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Michał Wolff wrote:
Ładnie się dałaś wkręcić :))

Wiesz, nie muszę się dawać wkręcać. Przez dwa lata dzień w dzień rozpatrywałam reklamacje. Doskonale wiem jak to wygląda.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-22 10:58:48
Autor: Michał Wolff
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 22 Wrz, 19:51, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Wiesz, nie muszę się dawać wkręcać. Przez dwa lata dzień w dzień
rozpatrywałam reklamacje. Doskonale wiem jak to wygląda.

A to była reklamacja? I jak rozumiem te reklamacje w ZDM
rozpatrywałaś?:)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-09-22 20:12:13
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Michał Wolff wrote:
On 22 Wrz, 19:51, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Wiesz, nie muszę się dawać wkręcać. Przez dwa lata dzień w dzień
rozpatrywałam reklamacje. Doskonale wiem jak to wygląda.

A to była reklamacja? I jak rozumiem te reklamacje w ZDM
rozpatrywałaś?:)

A Ty wiesz coś więcej i wniesiesz do rozmowy czy tylko będziesz kombinować pod wąsem jak tu się jeszcze posprzeciwiać trochę? Bo rozumiem, że masz podstawy do tego by twierdzić, że jest inaczej?

Dla Twojej informacji rozpatrywałam reklamacje wynikające z błędów, najczęściej celowych, pracowników mojej firmy - tzw. oszustwa, naciągania. Wiem jak wyglądają rozmowy dyscyplinarne i wiem też, że jak już przedstawiciel firmy decyduje się odpowiedzieć na piśmie, to jakaś rozmowa miała miejsce - abstrahując od formy i treści.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-23 07:21:20
Autor: zly
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Dnia Tue, 22 Sep 2009 10:31:28 -0700 (PDT), Michał Wolff napisał(a):


To różnie może z tym być. A może właśnie go to rozjuszyło i będzie
tępił i wyzywał rowerzystów gdzie się da?

wyjasniles wiec pomine :P

A może standardowo tak
odpisują na listy, jeśli nie ma jakiś poważnych roszczeń? T

W obu odpowiedziach ktore dostalem, byla informacja, ze odbyli z
pracownikiem rozmowe pouczajaca/dyscyplinujaca
--
marcin

Data: 2009-09-10 21:38:59
Autor: Rafał Muszczynko
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Stefandora <stefandora@gmail.com> napisał(a):
On Sep 9, 10:55=A0am, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
> Dnia Wed, 9 Sep 2009 01:49:36 -0700 (PDT), Stefandora napisa=B3(a):
>
> > Pls, b=EAd=EA zobowi=B1zana za pomoc - musz=EA wiedzie=E6 dok=B3adnie j=
ak to jest.
> > Z g=F3ry bardzo dzi=EAkuj=EA.
>
> dokladnie to Ci nikt nie powie. Wjazd od modlinskiej jest powiedzmy
> dyskusyjny, bo na modlinskiej jest zakaz, ale na trase mozna legalnie
> wjechac np od labiszynskiej czy marywilskiej/wysockiego i smialo ciac do
> przodu.

Godzin=EA temu zadzwoni=B3am do Wydzia=B3u Ruchu Drogowego w Sto=B3ecznej
Komendzie Drogowej i zada=B3am to pytanie (dok=B3adnie o zezwolenie jazdy
rowerem przez most Grota i dalej do wiaduktu z ul. S=B3owackiego.
Zapytali jakie stoj=B1 tam znaki - nie pami=EAta=B3am dok=B3adnie, wi=EAc
poda=B3am, =BFe ograniczenie ruchu do 80km/h. Co=B6 tam zacz=EA=B3i mamrota=
=E6 o
zakazie gdy na wielopasm=F3wce jest podwy=BFszona pr=EAdko=B6=E6 do 80km/h,=
 ale
gdy poprosi=B3am o wskazanie artyku=B3u w kodeksie, kt=F3ry to reguluje, to
poprosili o kontakt za chwil=EA, bo musz=B1 poszuka=E6. No i zadzwoni=B3am.
Potwierdzili, =BFe mo=BFna, ale zaznaczy=B3, =BFe je=BFeli jest chodnik, al=
bo
=B6cie=BFka, to powinnam ni=B1 jecha=E6 (nie ma). Powiedzia=B3 te=BF, =BFe =
mu si=EA
wydaje, =BFe tam s=B1 znaki B-9 (nie ma).

Nie masz obowiązku jechać chodnikiem. Możesz jechać chodnikiem, gdy prędkość
na ulicy jest podwyższona poza 50km/h. Możesz, ale NIE MUSISZ. B-9 nie ma tam,
drogi rowerowej też nie.


--


Data: 2009-09-11 02:48:54
Autor: Michał Wolff
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 9 Wrz, 13:36, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

No i zadzwoniłam.
Potwierdzili, że można, ale zaznaczył, że jeżeli jest chodnik, albo
ścieżka, to powinnam nią jechać (nie ma). Powiedział też, że mu się
wydaje, że tam są znaki B-9 (nie ma).

Licho nie śpi, kto wie - może właśnie skłoniłaś kogoś do postawienia
tam takiego znaku :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-09-11 14:32:14
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Michał Wolff wrote:
On 9 Wrz, 13:36, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

No i zadzwoniłam.
Potwierdzili, że można, ale zaznaczył, że jeżeli jest chodnik, albo
ścieżka, to powinnam nią jechać (nie ma). Powiedział też, że mu się
wydaje, że tam są znaki B-9 (nie ma).

Licho nie śpi, kto wie - może właśnie skłoniłaś kogoś do postawienia
tam takiego znaku :))

No pewnie. Lepiej siedzieć cicho i nie prowokować.

--
dorota
szprota

Data: 2009-09-11 05:55:01
Autor: Michał Wolff
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 11 Wrz, 14:32, stefandora <dorro...@gazeta.pl> wrote:

No pewnie. Lepiej siedzieć cicho i nie prowokować.

Różnie z tym bywa. raz warto zrobić awanturę, raz siedzieć cicho. I
wcale nie zawsze tym głośniejszym i asertywnym to wychodzi na zdrowie.
Jak postawią tam zakaz - to będziemy przynajmniej wiedzieć komu to
zawdzięczamy :)

A w tym konkretnym przypadku - co Ci dała ich odpowiedź? Niewiele, bo
skoro nie wiedzą jakie tam jest oznakowanie - to jak mogą się rzeczowo
wypowiadać? Powiedzą Ci tylko tyle co wynika z przepisów - a o to nie
potrzeba nigdzie dzwonić, wystarczy przeczytać kodeks, ewentualnie
zapytać się tutaj, gdzie wielu ludzi zna się na przepisach lepiej od
policji (smutne ale prawdziwe)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-09-11 15:21:07
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Michał Wolff wrote:
On 11 Wrz, 14:32, stefandora <dorro...@gazeta.pl> wrote:

No pewnie. Lepiej siedzieć cicho i nie prowokować.

Różnie z tym bywa. raz warto zrobić awanturę, raz siedzieć cicho. I
wcale nie zawsze tym głośniejszym i asertywnym to wychodzi na zdrowie.
Jak postawią tam zakaz - to będziemy przynajmniej wiedzieć komu to
zawdzięczamy :)

Policjantowi?

A w tym konkretnym przypadku - co Ci dała ich odpowiedź?

Nie wiedzieli podczas pierwszej rozmowy. Poprosili, abym oddzwoniła, bo potrzebowali czasu, by sprawdzić, chyba nawet dzwonili do ZDM.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-11 06:38:29
Autor: Michał Wolff
|WAW| Aleja Armii Krajowej
On 11 Wrz, 15:21, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Policjantowi?

Nie policjantowi, tylko temu co mu przypomniał. Szansa na to pewnie
minimalna, ale jednak jest, zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że w
rozmowie z ZDM wyraził sugestię, że zakaz tam powinien jednak być.

Nie wiedzieli podczas pierwszej rozmowy. Poprosili, abym oddzwoniła, bo
potrzebowali czasu, by sprawdzić, chyba nawet dzwonili do ZDM.

Że Ciebie zacytuję:
"Powiedział też, że mu się wydaje, że tam są znaki B-9 (nie ma).. "

Jak widać nie bardzo sprawdzili, skoro tej kluczowej informacji dla
oceny legalności przejazdu nie posiedli :))
--
http://www.wyprawyrowerowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-09-11 16:04:51
Autor: stefandora
|WAW| Aleja Armii Krajowej
Michał Wolff wrote:
On 11 Wrz, 15:21, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Policjantowi?

Nie policjantowi, tylko temu co mu przypomniał. Szansa na to pewnie
minimalna, ale jednak jest, zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że w
rozmowie z ZDM wyraził sugestię, że zakaz tam powinien jednak być.

Ja bym się jednak upierała przy tym, że obecność znaku zawdzięczałabym temu, kto go tam postawił... ale to tylko ja.

Anywho... miłego weekendu, rower u lekarza, idę dreptać.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-14 23:18:04
Autor: Krzysztof Olszak
|WAW| Aleja Armii Krajowej
stefandora pisze:

Jak postawią tam zakaz - to będziemy przynajmniej wiedzieć komu to
zawdzięczamy :)

Policjantowi?

Policja moze o to wystapic do zarzadcy drogi. A ten aby postawic znak musi miec zgode inzyniera ruchu. W Warszawie bedzie to imc Galas oczywiscie. I temu panu mozna potem skladac dowody wdziecznosci ;-)

Krzysztof

Data: 2009-09-10 21:37:59
Autor: Rafał Muszczynko
|WAW| Aleja Armii Krajowej
zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał(a):
Dnia Wed, 9 Sep 2009 01:49:36 -0700 (PDT), Stefandora napisał(a):

> Pls, będę zobowiązana za pomoc - muszę wiedzieć dokładnie jak to jest.
> Z góry bardzo dziękuję.

dokladnie to Ci nikt nie powie. Wjazd od modlinskiej jest powiedzmy
dyskusyjny, bo na modlinskiej jest zakaz

Od Konwaliowej do grota już nie ma zakazu. --


|WAW| Aleja Armii Krajowej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona