Żeby nie było że wściekły jeżdżę po Warszawie i tylko wytykam babole na ścieżkach rowerowych :-) Oto przykład pozytywny, ścieżka nowiutka, udało się bez kostki (pewnie dlatego że jest w pasie jezdni, hehe). Znajduje się ona przy jednej z ważniejszych logistycznie ulic w Warszawie, Emilii Plater. To jest ta ulica, na którą musicie trafić, jeśli przyjeżdżacie do Warszawy na Dworzec Centralny. Przy okazji dłuuugo oczekiwanego remontu ulicy dołożono z obu stron taki oto bajkpas:

http://www.alfer.pl/Emillibajkpas.jpg

Zonkiem są, co szczątkowo widać na zdjęciu na końcu bajkpasa, parkujące samochody wystawiające swe dupki wprost na ścieżynkę. Podejrzewam że gniewni kurierzy względnie szybko wyedukują takich kierowców poprzez okraszenie ich karoserii jakże klasyczną rysą porowerową :-)

Swoją drogą, od paru tygodni na tej ulicy aktualnie trwa walka między zarządcą drogi, koleją, pieszymi i służbami miejskimi. Kolej na czas remontu zamknęła przejście podziemne na najbardziej uczęszczanym fragmencie między dworcem a pałacem, więc dosłownie tłumy pieszych zamiast drałować 100 czy 200 m do przejścia dla pieszych, walą na skrót przez ulicę. Te same tłumy są następnie obdarowywane prezentem w postaci 50-złotowego mandatu przez nieustraszonych strażników i policjantów. Śmieszno i straszno zarazem :-)

Pzdr
A.

Jechalem EP 2 razy (od Al. Jer. do Świętokrzyskiej) - i więcej razy nie zamierzam.

DDR zaczyna sie na wysokości przystanku 519 (bylego), po 20m pierwszy wyjazd, potem jeszcze 2 i nagły koniec ścieżki - bez mozliwości zjazdu na chodnik (tzn DDR przy chodniku) - a skręt w lewo - obarczony przecinaniem 2 pasów. Asfalt świeżo położony a już jest nierówny - bardziej się to odczuwa jadąc samochodem - ale i rowerem to widać i czuć. Ogólnie DDR bez sensu - zero połączenia z innymi, kiepski wjazd/zjazd z DDR. Jedyna zaleta - kierowcy (w strone Swietokrzyskiej) oceniaja jakość drogi i jej nie używają - zazwyczaj jest totalnie pusta (ok godz. 9 - gdzie na okolicznych trasach trwa jeszcze poranny szczyt).

--

 Maverick <krzysztofbober.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

Ogólnie DDR bez sensu - zero połączenia z innymi

A z jakimi innymi w okolicy można by ją połączyć? IMO najbliższa jest ta przy
Marszałkowskiej, kilkaset metrów dalej. Można było nic nie robić i zostawić na
kolejne 20 lat bez niczego. Tylko nie wiem czy to byłby dobry wybór.

A przedłużenie tego jest planowane od jakiś 5 lat już (do Polibudy i
Nowowiejskiej). Czemu wciąż nie powstało? Mnie o to nie pytaj.

kiepski wjazd/zjazd z DDR.

To nie DDR, a pas rowerowy. Wjeżdża się i zjeżdża nań tak samo jak na jezdnię bez pasa rowerowego. Czyli
raczej nic Ci się nie pogorszyło od jego wymalowania. Gdyby go tam nie było,
wjeżdżałbyś na jezdnię tak samo i w tych samych miejscach. No chyba, że wolisz chodnikami, nielegalnie. Ale to nadal masz taką możliwość,
tak samo nielegalną jak wcześniej gdy nie było pasa.


Ale fakt, projekt nie jest za dobry. Pierwotnie miał być inny, zmieniono go
bez naszej zgody. A te rynienki wzdłuż to już w ogóle porażka, w zimę będą gleby.

--

On 2010-10-20 10:32, Rafał Muszczynko wrote:

A z jakimi innymi w okolicy można by ją połączyć? IMO najbliższa jest ta przy
Marszałkowskiej, kilkaset metrów dalej. Można było nic nie robić i zostawić na
kolejne 20 lat bez niczego. Tylko nie wiem czy to byłby dobry wybór.

To nie chodzi o to, że nie mam jej z czym połączyć. Chodzi o to, że jest bez sensu i nie wiadomo po co się tam znalazła. Nie bardzo wiadomo też w jaki sposób się tam znalazła, o czym właśnie piszę w odrębnym wątku.

To nie DDR, a pas rowerowy.

To oczywiście jest DDR. Tylko DDR wytyczona na jezdni.

pozdrawiam,
PK

Kosu <665@epf.pl> napisał(a):

On 2010-10-20 10:32, Rafał Muszczynko wrote:
> A z jakimi innymi w okolicy można by ją połączyć? IMO najbliższa jest ta przy
> Marszałkowskiej, kilkaset metrów dalej. Można było nic nie robić i zostawić n
a
> kolejne 20 lat bez niczego. Tylko nie wiem czy to byłby dobry wybór.

To nie chodzi o to, że nie mam jej z czym połączyć. Chodzi o to, że jest bez sensu i nie wiadomo po co się tam znalazła.

A bez sensu jest dlatego, że ponieważ?

Nie bardzo wiadomo też w jaki sposób się tam znalazła, o czym właśnie piszę w odrębnym wątku.

To fakt, tego też nie wiem. Na Emilii Plater był gotowy projekt bardzo inny od
obecnego.
 

> To nie DDR, a pas rowerowy.
To oczywiście jest DDR. Tylko DDR wytyczona na jezdni.

Dziwne, bo DDR powinny być oznakowane C-13, a tam takich nie widziałem. --

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Alfer_z_pracy"

Dworzec Centralny. Przy okazji dłuuugo oczekiwanego remontu ulicy dołożono z obu stron taki oto bajkpas:

http://www.alfer.pl/Emillibajkpas.jpg

Niby ładnie, ale wciąż pozostaje kwestia przecinających się kierunków
ruchu. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Mam nadzieję, że wypadki nie
będą zbyt ciężkie.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Dnia Tue, 19 Oct 2010 10:08:08 +0200, Alfer_z_pracy napisał(a):

Przy okazji dłuuugo oczekiwanego remontu ulicy dołożono z obu stron taki oto bajkpas:

http://www.alfer.pl/Emillibajkpas.jpg

Wygląda nieco kolizyjnie. No i kierowcy chyba jeszcze nie wiedzą że
jadący prosto ma pierwszeństwo przed skręcającym. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

MadMan napisał:

http://www.alfer.pl/Emillibajkpas.jpg

Wygląda nieco kolizyjnie. No i kierowcy chyba jeszcze nie wiedzą że
jadący prosto ma pierwszeństwo przed skręcającym.

Wiadomo, będą kolizje. Czy to na skręcie czy nawet w ruchu równoległym. Zresztą te bajkpasy kończą się w pewnym momencie i trzeba dalej jechać już "normalnie". Ale przyznam że jadąc takim bajkpasem czuję się jednak pewniej, choć tak naprawdę rowerzystę chroni tu tylko milimetrowa warstwa białej farby na jezdni :-)

A.

W dniu 19.10.2010 10:37, Alfer_z_pracy pisze:

już "normalnie". Ale przyznam że jadąc takim bajkpasem czuję się jednak
pewniej, choć tak naprawdę rowerzystę chroni tu tylko milimetrowa
warstwa białej farby na jezdni :-)

No nie przesadzaj, dobre kilka cm ma ta linia :)

Fabian.

W dniu 2010-10-19 10:51, Fabian pisze:

choć tak naprawdę rowerzystę chroni tu tylko milimetrowa
warstwa białej farby na jezdni :-)

No nie przesadzaj, dobre kilka cm ma ta linia :)

Malują wam te pasy w tej Warszawie oszczędnie jak w Tytus, Romek i A'Tomek mieszkanie w I księdze ;)



--
bans

No nie przesadzaj, dobre kilka cm ma ta linia :)

Patrzac na szerokosc opony to co najmniej z 15 cm, ale to i tak moze byc za malo :)

sz.

Fabian napisał:

już "normalnie". Ale przyznam że jadąc takim bajkpasem czuję się jednak
pewniej, choć tak naprawdę rowerzystę chroni tu tylko milimetrowa
warstwa białej farby na jezdni :-)

No nie przesadzaj, dobre kilka cm ma ta linia :)

Nie przesadzam. Mówiłem o grubości (czy też, inaczej mówiąc, "wysokości" linii ) :-)

A.

W dniu 2010-10-19 11:10, Alfer_z_pracy pisze:

Fabian napisał:

już "normalnie". Ale przyznam że jadąc takim bajkpasem czuję się jednak
pewniej, choć tak naprawdę rowerzystę chroni tu tylko milimetrowa
warstwa białej farby na jezdni :-)

No nie przesadzaj, dobre kilka cm ma ta linia :)

Nie przesadzam. Mówiłem o grubości (czy też, inaczej mówiąc, "wysokości"
linii ) :-)

trzeba było napisać chroni tylko warstwa o milimetrowym wymiarze ortogonalnym do powierzchni drogi ;)


--
Tomek

W dniu 2010-10-19 14:59, Tomek Banach pisze:

trzeba by�o napisa� chroni tylko warstwa o milimetrowym wymiarze
ortogonalnym do powierzchni drogi ;)

Śmiech - śmiechem, ale znaczenie wyrażenia "milimetrowa warstwa" jest raczej oczywiste ;)



--
bans

On 19 Paź, 14:59, Tomek Banach <banciur_nosp...@banciur.org> wrote:

trzeba było napisać chroni tylko warstwa o milimetrowym wymiarze
ortogonalnym do powierzchni drogi ;)

Nazwisko zobowiązuje ;)

--
Pozdrawiam Piotr

On 2010-10-25 19:16, nim wrote:

On 19 Paź, 14:59, Tomek Banach<banciur_nosp...@banciur.org>  wrote:

trzeba było napisać chroni tylko warstwa o milimetrowym wymiarze
ortogonalnym do powierzchni drogi ;)

Nazwisko zobowiązuje ;)

;-)

--
Pozdrawiam, *Schliesky*
email: schliesky at gmail

Wolalbym, zeby byl "odgrodzony" kraweznikiem ;)

sz.

W dniu 2010-10-19 10:29, szufla pisze:

Wolalbym, zeby byl "odgrodzony" kraweznikiem ;)

bo jak się wyrócisz to będzie na czym głowe rozbić ?

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "arturbac"

Wolalbym, zeby byl "odgrodzony" kraweznikiem ;)

bo jak się wyrócisz to będzie na czym głowe rozbić ?

No co ty, a od czego kask?!?

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

bo jak się wyrócisz to będzie na czym głowe rozbić ?

To byl zart ? :)

sz.

W dniu 2010-10-19 12:28, szufla pisze:

bo jak się wyrócisz to będzie na czym głowe rozbić ?

To byl zart ? :)

A co Ci da krawężnik ?
Powstrzyma samochód czy autobus ?

Jeżdżę codziennie po ulicach razem z samochodami nie ma na szczęscie u
mnie żadnych nakazów chodnikowania ani pasów ruchu i nikt na mnie nie
najeżdża, więc po co Ci krawężnik na pasie ruchu który jest > 3m od pasa
ruchu samochodów.
Jedyne co budzi moją obawę to fakt że pas ruchu jest dość wąski a przez
to że wydziela ruch rowerów umożliwia przejazd autobusu z duża
prędkością w odległości < 1m.
Co do prawo skrętu po lewej to jest to rozwiązanie bezpieczniejsze niż
zwykłe DDRiP 2m od skrzyżowania bo rowerzysta mający lusterko w tej
konfiguracji moze korzystać z niego.

Gdy byłem kiedyś na pogotowiu ze złamaniem lekarz powiedział mi że w
'sezonie' najczęstszymi powodami złamań jakie notuje u rowerzystów są
złamania spowodowane przez upadek/uderzenie w krawężnik.

A co Ci da krawężnik ?
Powstrzyma samochód czy autobus ?

LOL, chyba wiecej da niz milimetrowej grubosci linia.
Poczekaj do pierwszych korkow, zobaczysz co sie bedzie dzialo :)
W niektorych miastach o dobrze rozwinietej komunikacji nawet autobusy maja oddzielone pasy kraweznikami.

sz.

W dniu 19.10.2010 13:20, szufla pisze:

A co Ci da kraw�nik ?
Powstrzyma samoch�d czy autobus ?

LOL, chyba wiecej da niz milimetrowej grubosci linia.
Poczekaj do pierwszych korkow, zobaczysz co sie bedzie dzialo :)
W niektorych miastach o dobrze rozwinietej komunikacji nawet autobusy maja oddzielone pasy kraweznikami.

IMHO takie krawężniki są niebezpieczne. Uniemożliwiają przejechanie
pojazdom uprzywilejowanym. Uniemożliwiają zmianę pasa dla skrętu w lewo
w dowolnym momencie. Uniemożliwiają zjechanie na pas i zjechanie z pasu
w innym celu. Coś pewnie by się jeszcze znalazło.

Fabian.

W dniu 2010-10-19 12:28, szufla pisze:

bo jak się wyrócisz to będzie na czym głowe rozbić ?

To byl zart ? :)

Nie do końca. Pas dla rowerów na jezdni w kierunku Alej Jerozolimskich koło Złotych Tarasów ma zabudowany rynsztok z kostki betonowej:
http://img227.imageshack.us/img227/7103/27806646.jpg (zdjęcie z forum Zielonego Mazowsza)

Krzysztof

W dniu 19.10.2010 10:08, Alfer_z_pracy pisze:

[ciap]

Do edukacji kierowców kurierzy nie będą konieczni.
Na całej ulicy E.Plater miał/ma/obowiązuje zakaz parkowania, w trakcie remontu, zgodnie z planem zlikwidowano wszystkie miejsca parkingowe. A więc wystarczy Straż Miejska.

Podrowerek
Yaroosh

Jarosław \"Yaroosh\" Łysiak napisał:

Do edukacji kierowców kurierzy nie będą konieczni.
Na całej ulicy E.Plater miał/ma/obowiązuje zakaz parkowania, w trakcie remontu, zgodnie z planem zlikwidowano wszystkie miejsca parkingowe. A więc wystarczy Straż Miejska.

Biorąc pod uwagę że ostatnio przy wlocie w Świętokrzyską stało tam cirka 10 aut, Twoja hipoteza wydaje się być wielce odważną :-) Mniemam, iż niektórzy rowerzyści nie będą mieli cierpliwości / czasu / chęci aby dzwonić na SM i załatwią sprawę jednak po swojemu.

A.