Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   /WAW/ Sypnęło - jeździcie?

/WAW/ Sypnęło - jeździcie?

Data: 2009-12-17 09:45:34
Autor: Alfer_z_pracy
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w półrozjeżdżonej brei :-), trochę mnie nosiło na boki. Nie czułem się pewnie, trzeba będzie wyjąć inny rower z szuflady. Nie czuli się także pewnie kierowcy tworząc w zasadzie gigantyczny korek momentami poruszający się z prędkością pieszego.

I przypomniałem sobie, że na chodnikach / ścieżkach paradoksalnie łatwiej jechać po nieruszonym puchu niż po śladach opon czy tropach stóp, bo tam też rzuca. Z drugiej strony taki nieskalany śnieg usypia czujność a pod spodem czają się ukryte krawężniki, dziury i inne atrakcje.

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

A.

Data: 2009-12-17 07:56:08
Autor: ziulek
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?

Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.


Wczoraj w Kraku na Wielickiej około 9-tej, spotkałem rowerzystę w
spodenkach i koszulce przy -6 Celcjusza, miał z wiatrem to może mu
było ciepło :)

Data: 2009-12-18 08:21:54
Autor: Tomasso
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Użytkownik "ziulek" napisał:

Wczoraj w Kraku na Wielickiej około 9-tej, spotkałem rowerzystę w
spodenkach i koszulce przy -6 Celcjusza

To i ja go we środę widziałem, w spodenkach i cienkim polarku + plecak, widocznie się dopiero rozgrzewał 8-)

Natomiast wczoraj zszokował mnie gość na starym chyba Wagancie (trekkingu wg dzisiejszej nomenklatury), na cienkich oponach, spodnie chyba nawet garniturowe, w każdym razie cienkie. Śnieg sypał, wiało, a on te spodnie podwijał do kolan, odsłaniając gołe łydki.

Zgrzał się?

t

Data: 2009-12-17 09:50:53
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Alfer_z_pracy pisze:
Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

ani ja :D


No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w półrozjeżdżonej brei :-), trochę mnie nosiło na boki. Nie czułem się pewnie, trzeba będzie wyjąć inny rower z szuflady. Nie czuli się także pewnie kierowcy tworząc w zasadzie gigantyczny korek momentami poruszający się z prędkością pieszego.

a ja na swoich snow studach czulem sie bardzo pewnie ani jednego poslizgu. drogi nie odsniezone zwlaszcza w okolicach wawy chociaz w miescie nie wygladaly lepiej. korek na nadwislanskiej przed walem miedzyszynskim dzisiaj sprawil wiecej klopotow, ciezko sie wyprzedzalo samochody z muldami pomiedzy pasami

I przypomniałem sobie, że na chodnikach / ścieżkach paradoksalnie łatwiej jechać po nieruszonym puchu niż po śladach opon czy tropach stóp, bo tam też rzuca. Z drugiej strony taki nieskalany śnieg usypia czujność a pod spodem czają się ukryte krawężniki, dziury i inne atrakcje.

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

hehe :)


A.

pawlin

Data: 2009-12-17 01:14:25
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 17 Gru, 09:50, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:

> Alfer_z_pracy pisze:
> Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

ani ja :D

A ja spotkałam dwóch :)

Jeden kolega kolarz, którego widuję często rano kiedy jest za bardzo
skoncentrowany na jeździe by zwrócić na mnie uwagę, dzisiaj chyba był
zaskoczony moim widokiem (albo moim kapelutkiem), bo aż się uśmiechnął
do mnie!

A drugi znajomy mi kolega kolarz pomachał mi z samochodu ;)

> No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w
> półrozjeżdżonej brei :-), trochę mnie nosiło na boki.

Właśnie się zastanawiałam jak sprawowałyby się opony z grubszymi
klockami. Aha, czy fakt, że mam na bagażniku ciężką sakwę daje mi
większą przyczepność na tylnym kole?

ciezko sie wyprzedzalo
samochody z muldami pomiedzy pasami

Jechałam jakieś 20min dłużej, bo powoli przebijałam się przez
samochody stojące w korku na Modlińskiej.

> I przypomniałem sobie, że na chodnikach / ścieżkach paradoksalnie
> łatwiej jechać po nieruszonym puchu niż po śladach opon czy tropach
> stóp, bo tam też rzuca. Z drugiej strony taki nieskalany śnieg usypia
> czujność a pod spodem czają się ukryte krawężniki, dziury i inne atrakcje.

Dokładnie moje odczucia. DDR-y są nieodśnieżone, ale nie było
większego problemu.Wybierałam jeszcze niewyjeżdżony/udeptany śnieg. W
sumie miałam świetny ubaw, jakbym jechała na jakąś wycieczkę zimową, a
nie do fabryki.

A, i zaczepił mnie kierowca na światłach pytając czy nie jest za zimno
na rower ;) Nie pomyślałam wtedy o tym, ale mogłam mu powiedzieć, że
za zimno to chyba jest dla niektórych samochodów, które stały
porzucone na poboczach ;))

> Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

hehe :)

Niedługo czas na maskę :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-17 10:25:25
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
[ciach]

A, i zaczepił mnie kierowca na światłach pytając czy nie jest za zimno
na rower ;) Nie pomyślałam wtedy o tym, ale mogłam mu powiedzieć, że
za zimno to chyba jest dla niektórych samochodów, które stały
porzucone na poboczach ;))

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

hehe :)

Niedługo czas na maskę :)

ja juz dzisiaj zalozylem jak ruszalem rano to na termometrze -12C


--
Dorota,
Szprota.

pawlin

Data: 2009-12-17 21:45:28
Autor: Adrian S.
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora wrote:

A, i zaczepił mnie kierowca na światłach pytając czy nie jest za zimno
na rower ;)

W firmie się mnie od dwóch tygodni pytają o to. Wcześniej jak było +5degC to
odpowiadałem, że trzeba korzystać dopóki jest ciepło, co powodowało u
rozmówcy dreszcz :) --
Adrian S. the Lajt Rider

Data: 2009-12-18 00:01:47
Autor: stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora wrote:
On 17 Gru, 09:50, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:

> Alfer_z_pracy pisze:
> Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

ani ja :D

A ja spotkałam dwóch :)

A tu mój dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 00:22:50
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
stefandora wrote:
Stefandora wrote:
On 17 Gru, 09:50, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:

> Alfer_z_pracy pisze:
> Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

ani ja :D

A ja spotkałam dwóch :)

A tu mój dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


Jakie praktyczne blotniki ;-P


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 00:46:30
Autor: stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Coaster wrote:
stefandora wrote:

A tu mój dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


Jakie praktyczne blotniki ;-P

Ano! I takie nierzucające się w oczy. Zwłaszcza przednie :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 08:12:13
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
stefandora wrote:
Coaster wrote:
stefandora wrote:

A tu mój dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


Jakie praktyczne blotniki ;-P

Ano! I takie nierzucające się w oczy. Zwłaszcza przednie :)


Te dwa zprzodu sa nie do zajechania! Tyle, ze to sniezniki! :-)
BTW - alez 'ta nasza polska jezyka' pesymistyczna - nie okreslamy po ludzku funkcji 'zapobiegawczej' jak np. anglosasi - 'obronca-ochraniacz' czy 'ochraniacz blotny' a nadalismy sobie nazwe cokolwiek wprowadzajaca w blad  - 'blotnik' - myslal by kto, ze sluzy do 'blocenia' a np. 'chlapacz' do chlapania ;-)

Moze chociaz wzoreem Eskimosow (mnogosc okreslen sniegu) zroznicujmy nazewnictwo 'ochraniacza' w zaleznosci od pory roku i warunkow jazdy? Czyli: blotnik, snieznik, wodnik, piasnik, grysnik, szutnik (sic!), zwirnik, brejnik itp.? :-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 08:17:29
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Coaster wrote:
[...]
Te dwa zprzodu [....]

OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
Lost in Space I think...


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 01:17:39
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 08:17, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Coaster wrote:
> [...]
> Te dwa zprzodu [....]

OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
Lost in Space I think...

Oj, daj spokój. Pisałam późno, wspomagana butelką wina, w pozyji
leżącej - niewygodnie było.... :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 11:54:50
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora wrote:
On 18 Gru, 08:17, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Coaster wrote:
[...]
Te dwa zprzodu [....]
OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
Lost in Space I think...

Oj, daj spokój. Pisałam późno, wspomagana butelką wina, w pozyji
leżącej - niewygodnie było.... :)


Nie, no zaraz, zaraz - przeciez to ja pisalem, a to moja korekta-polajanka :-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 03:00:46
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 11:54, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Stefandora wrote:
> On 18 Gru, 08:17, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
>> Coaster wrote:
>>> [...]
>>> Te dwa zprzodu [....]
>> OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
>> Lost in Space I think...

> Oj, daj spokój. Pisałam późno, wspomagana butelką wina, w pozyji
> leżącej - niewygodnie było.... :)

Nie, no zaraz, zaraz - przeciez to ja pisalem, a to moja
korekta-polajanka :-)

O matko, zostało mi z wczoraj.... :(

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 12:08:27
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora wrote:
On 18 Gru, 11:54, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Stefandora wrote:
On 18 Gru, 08:17, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Coaster wrote:
[...]
Te dwa zprzodu [....]
OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
Lost in Space I think...
Oj, daj spokój. Pisałam późno, wspomagana butelką wina, w pozyji
leżącej - niewygodnie było.... :)
Nie, no zaraz, zaraz - przeciez to ja pisalem, a to moja
korekta-polajanka :-)

O matko, zostało mi z wczoraj.... :(

Tak tez myslalem ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 09:20:48
Autor: nb
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
at Fri 18 of Dec 2009 08:12, Coaster wrote:

stefandora wrote:
Coaster wrote:
stefandora wrote:

A tu mĂłj dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


Jakie praktyczne blotniki ;-P

Ano! I takie nierzucające się w oczy. Zwłaszcza przednie :)


Te dwa zprzodu sa nie do zajechania! Tyle, ze to sniezniki! :-)
BTW - alez 'ta nasza polska jezyka' pesymistyczna - nie okreslamy po
ludzku funkcji 'zapobiegawczej' jak np. anglosasi -
'obronca-ochraniacz' czy 'ochraniacz blotny' a nadalismy sobie nazwe
cokolwiek wprowadzajaca
w blad  - 'blotnik' - myslal by kto, ze sluzy do 'blocenia' a np.
'chlapacz' do chlapania ;-)

A odgrubianie nazywa się odchudzaniem. A nieświeży to czerstwy
(chociaż czasem oznacza świeżość).

 
Moze chociaz wzoreem Eskimosow (mnogosc okreslen sniegu) zroznicujmy
nazewnictwo 'ochraniacza' w zaleznosci od pory roku i warunkow jazdy?
Czyli: blotnik, snieznik, wodnik, piasnik, grysnik, szutnik (sic!),
zwirnik, brejnik itp.? :-)

Nie wiem, czy to dobry pomysł. Ja tam wolę po polsku bilet (wstępu,
tramwajowy, na samolot itd.) niĹź osobne nazwy jak w czeskim (vstupenka,
jízdenka, letenka atd.). Podobnie wolę kiedy jest jeden kierowca (samochodu, roweru, samolotu, parowozu, konia itd.) niż szofer, kolarz,
pilot, maszynista, jeĹşdziec ;-)


 --
nb

Data: 2009-12-18 01:25:26
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 09:20, nb <nob...@nowhere.net> wrote:
Nie wiem, czy to dobry pomysł. Ja tam wolę po polsku bilet (wstępu,
tramwajowy, na samolot itd.) niż osobne nazwy jak w czeskim (vstupenka,
jízdenka, letenka atd.). Podobnie wolę kiedy jest jeden kierowca
(samochodu, roweru, samolotu, parowozu, konia itd.) niż szofer, kolarz,
pilot, maszynista, jeździec ;-)

A szkoda, każdy jest inny i wspaniale jest mieć możliwość wyrazić
swoje myśli i uczucia na tyle różnych sposobów :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 12:47:11
Autor: nb
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
at Fri 18 of Dec 2009 10:25, Stefandora wrote:

On 18 Gru, 09:20, nb <nob...@nowhere.net> wrote:
Nie wiem, czy to dobry pomysł. Ja tam wolę po polsku bilet (wstępu,
tramwajowy, na samolot itd.) niĹź osobne nazwy jak w czeskim
(vstupenka, jízdenka, letenka atd.). Podobnie wolę kiedy jest jeden
kierowca (samochodu, roweru, samolotu, parowozu, konia itd.) niĹź
szofer, kolarz, pilot, maszynista, jeĹşdziec ;-)

A szkoda, każdy jest inny i wspaniale jest mieć możliwość wyrazić
swoje myśli i uczucia na tyle różnych sposobów :)

Czego szkoda, "kierowca konia' Ĺşle brzmi?
Efekt końcowy - różnorodność - nie koniecznie zależy
od ilości elementów składowych.
A to co wcześniej napisałem znaczy mniej więcej tyle,
że wolę aby gitara miała sześć strun a nie siedemset :-)
(ale trzy, to stanowczo za mało a i siódmej czasem brakuje).

--
nb

Data: 2009-12-18 04:33:42
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 12:47, nb <nob...@nowhere.net> wrote:
Czego szkoda, "kierowca konia' źle brzmi?

Brrrrr....

Efekt końcowy - różnorodność - nie koniecznie zależy
od ilości elementów składowych.

No nie. Od ilości samych elementów nie, ale od ilości *różniących* się
elementów składowych ;) To tak jak z wieloma rodzajami rowerów. Dzięki
temu, że nie tylko holendrami jeździmy, każdy może wyrazić swój styl,
charakter, temperament i upodobania.

że wolę aby gitara miała sześć strun a nie siedemset :-)
(ale trzy, to stanowczo za mało a i siódmej czasem brakuje).

Racja :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 18:56:00
Autor: Tomek Banach
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
nb wrote:

Nie wiem, czy to dobry pomysł. Ja tam wolę po polsku bilet (wstępu,
tramwajowy, na samolot itd.) niĹź osobne nazwy jak w czeskim (vstupenka,
jízdenka, letenka atd.). Podobnie wolę kiedy jest jeden kierowca (samochodu, roweru, samolotu, parowozu, konia itd.) niż szofer, kolarz,
pilot, maszynista, jeĹşdziec ;-)

Potem po procentach prowadzisz rower grzecznie idac z boku i idziesz siedziec za prowadzenie pod wplywem ;)

Tomek

Data: 2009-12-18 20:20:38
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Tomek Banach pisze:
Potem po procentach prowadzisz rower grzecznie idac z boku i idziesz siedziec za prowadzenie pod wplywem ;)

Celnie :-D

Data: 2009-12-18 20:37:24
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Stefandora pisze:
Właśnie się zastanawiałam jak sprawowałyby się opony z grubszymi
klockami. Aha, czy fakt, że mam na bagażniku ciężką sakwę daje mi
większą przyczepność na tylnym kole?

Skoda 105 miała silnik z tyłu i zimą prowadziło się ją raczej ciężko. Lubiła zarzucić. Więc na rowerze to chyba też nie zaleta.
Ale ja nie o tym...

Co masz za sakwę i jak się sprawuję?
Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę
- szybką w montażu i demontażu
- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Pytanie kieruję of kors nie tylko do Ciebie. Może ktoś coś polecić?

A opona z grubszymi klockami na zimę jest jak najbardziej na miejscu. Mam taką jedną, wąską (1,80) z wysokimi, rzadko rozmieszczonymi klockami, miękką. Przeznaczenie: błoto. Zimą sprawuję się rewelacyjnie.

Data: 2009-12-18 13:09:23
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 18 Gru, 20:37, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Co masz za sakwę i jak się sprawuję?
Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę
- szybką w montażu i demontażu
- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Pytanie kieruję of kors nie tylko do Ciebie. Może ktoś coś polecić?

Polecam Fastrider Shopper. Prostokątna i usztywniana więc łatwo tam
coś załadować i nawet nie tak trudno znaleźć, dodatkowa kieszonka z
przodu, uchwyty do noszenia, zamykana na rzep, haki plastikowe ale
trwałe, składają się na bok żeby nie zaczepić o coś. Ma fajny
sprężynowy zatrzask który zapobiega ściągnięciu sakwy z bagażnika i
ucieczce (ale jak o nim wiesz to nie sprawia problemów i nie psuje
nerwów przy zdejmowaniu sakwy). 2 lata temu kosztowała 85 zł. Mieści
się też na przedni bagażnik. Sam teraz używam Crosso ale chyba do niej
wrócę bo w codziennym użytkowaniu wygodniejsza.

Data: 2009-12-18 22:39:22
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Saurus pisze:
Polecam Fastrider Shopper.

Zakładam, że nie polecasz mi wersji dla kobiet ;-)
http://www.ampbike.pl/marka/6,FASTRIDER/15814,Sakwa_miejska_pojedyncza_FASTRIDER_SHOPPER_BELLISSIMA_niebieska.aspx
więc pewnie masz na myśli taką:
http://e-rower.pl/sakwa-miejska-shopper-czarnobrazowa-p-1276.html

Jak to się ma jakościowo do Authora:
http://velo.pl/www/produkt/?m=0&pk=%&id=1823

Czy ta Authora też sie jakoś tak szybko wpina/wypina?

No i w ogóle to dzięki. Wygląda interesująco.

Data: 2009-12-18 13:56:13
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 18 Gru, 22:39, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Saurus pisze:

> Polecam Fastrider Shopper.

Zakładam, że nie polecasz mi wersji dla kobiet ;-)http://www.ampbike.pl/marka/6,FASTRIDER/15814,Sakwa_miejska_pojedyncz...
więc pewnie masz na myśli taką:http://e-rower.pl/sakwa-miejska-shopper-czarnobrazowa-p-1276.html

Tak, ja mam całą czarną. Są jeszcze inne warianty, sporo ich było
kiedyś w Cykloturze.

Jak to się ma jakościowo do Authora:http://velo.pl/www/produkt/?m=0&pk=%&id=1823

Czy ta Authora też sie jakoś tak szybko wpina/wypina?

Taką będzie się wyjątkowo upierdliwie pakować, wyobraż sobie że
zapomniałeś o jakimś drobiazgu: masz do odpięcia 2 klamry i wewnętrzny
ściągacz a potem odwrotnie przy zamykaniu. Jeśli już chcesz sakwę
zwijaną, zapinaną i mniej wygodną to kup Crosso - wodoszczelna i
wysoka jakość. Małe (17 litrów) na przedni bagażnik są dostępne
pojedynczo w tej samej cenie więc ja bym się nad Authorem nie
zastanawiał, Crosso też mogę osobiście polecić. Niestety niewygodnie w
niej szuka - jest po rozwinięciu wysoka a poza tym nieusztywniana i
zapięcie mimo że proste to i tak więcej czasu zajmuje niż ten
Fastrider.

Data: 2009-12-18 23:30:57
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Saurus pisze:
Taką będzie się wyjątkowo upierdliwie pakować, wyobraż sobie że
zapomniałeś o jakimś drobiazgu: masz do odpięcia 2 klamry i wewnętrzny
ściągacz a potem odwrotnie przy zamykaniu.

Chyba mnie przekonałeś.
Dzięki.

Data: 2009-12-19 16:17:45
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe pisze:
Chyba mnie przekonałeś.
Dzięki.

Ale jednak pojawiła mi się wątpliwość.
Tu: http://www.cyklotur.com/x_C_I__T_SAKWA+MIEJSKA+SHOPPER+FASTRIDER__P_53062318-53010001__PZTA_8__PD_53010824.html
napisane jest, że wymiary to 36x33x5 cm
5 cm grubości ???
To chyba mało praktyczne?
Co można włożyć w 5cm (bez skojarzeń proszę)
Potrzebuję coś w co wejdą np. buty i kurtka
Albo indyk :-)
Albo torba jabłek, włoszczyzna i ziemniaki.
5 cm to wąsko :/

Data: 2009-12-19 08:06:27
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 19 Gru, 16:17, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Ale jednak pojawiła mi się wątpliwość.
Tu:http://www.cyklotur.com/x_C_I__T_SAKWA+MIEJSKA+SHOPPER+FASTRIDER__P_5....
napisane jest, że wymiary to 36x33x5 cm
5 cm grubości ???

15. Piętnaście. :-)

Data: 2009-12-18 23:18:41
Autor: stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Saurus wrote:
On 18 Gru, 20:37, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Co masz za sakwę i jak się sprawuję?
Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę
- szybką w montażu i demontażu
- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Pytanie kieruję of kors nie tylko do Ciebie. Może ktoś coś polecić?

Prostokątna i usztywniana

Też mam usztywniona, ale wiem, że już np. przy przejeździe przez Most Grota, a raczej na jednym odcinku chodnika między słupem a barierką, usztywniona byłaby niepraktyczna, bo by się nie "dopasowała" do ciasności. A tak "luźna" sakwa się ściśnie i zmieści.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 23:16:53
Autor: stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe wrote:
Co masz za sakwę i jak się sprawuję?

Sakwa Authora.
http://www.rowery-gemma.pl/images/Sakwa_A-N219NW.jpg
Z tej górnej, odpinanej torby już nie korzystam, bo "poluzował" się suwak i odpadała. Poza tym, do pmiasta jest zbędna.

Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę

Mieszczą się moje ciuchy biurowe, kosmetyczka, zapięcie i miejsce na drovbne zakupy.

- szybką w montażu i demontażu

Tu jest problem. Z przodu, czyli bliżej sztycy, zapina się do bagażnika takim spieciem na click (sorry click). Upierdliwe. Dwa razy już o tym zapomniałam i dwa razy spadła mi sakwa podczas jazdy. Ponadto, są dwa zpaiecia wewnątrz bocznych sakw do bocznych rur bagażnika - na rzep. Do dupy. Po kilku krawężnikach się odpinają. Zapięcie i odpięcie nie jest automatyczne, jest czasochłonne i upierdliwe (jeszcze raz). Ale są zajebiście wytrzymałe. W ogóle o nie nie dbam, opieram gdzie się da, przeżyły przetarcia na skalistej chorwacji.

- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Delikatnie przemakają przy MEGA mocnych opadach. Poza tym, pakuję zawartość w siatki.

Podsumowując - do miasta polecam, chociaż dużym minusem jest mocowanie.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-19 00:03:16
Autor: Praxis
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 18 Gru, 23:16, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Sakwa Authora.http://www.rowery-gemma.pl/images/Sakwa_A-N219NW.jpg
Z tej górnej, odpinanej torby już nie korzystam, bo "poluzował" się
suwak i odpadała. Poza tym, do pmiasta jest zbędna.
Ale są
zajebiście wytrzymałe. W ogóle o nie nie dbam, opieram gdzie się da,
przeżyły przetarcia na skalistej chorwacji.
Delikatnie przemakają przy MEGA mocnych opadach. Poza tym, pakuję
zawartość w siatki.

Podsumowując - do miasta polecam, chociaż dużym minusem jest mocowanie.

Albo Ty masz szczęście, albo ja mam pecha, albo Author ma problem z
kontrolą jakości.
Mam ten model i to jest jakaś klęska, przemakają szybciutko (najpierw
zamki), a podarły się od jakiegoś patyka w lesie. Zgodzę się tylko że
mocowanie jest bez sensu zupełnie:) Jedyny plus to ta zewnętrzna
kieszeń, nie trzeba poszukiwać drobiazgów gdzieś na dnie.
--
praxis

Data: 2009-12-19 10:59:46
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Praxis pisze:
Albo Ty masz szczęście, albo ja mam pecha, albo Author ma problem z
kontrolą jakości.

Ja chyba też mam szczęście, bo mam taką małą sakiewkę Authora wpinaną w bagażnik i mam też plecak Authora i oba te produkty trzymają się nieźle. Dlatego też przy szukaniu tej sakwy bocznej znowu zerknąłem na Authora.
Ale ok, kolejny głos za tymi prostokątnymi.

Data: 2009-12-22 01:28:19
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę
- szybką w montażu i demontażu
- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Pytanie kieruję of kors nie tylko do Ciebie. Może ktoś coś polecić?

Crosso Dry. Szybkie, łatwe w montażu, pojemne. Sprawdza się w dojazdach na
uczelnię już drugi semestr. No i masz możliwość wzięcia 30 albo 60 litrów.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-22 21:25:00
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Crosso Dry. Szybkie, łatwe w montażu, pojemne. Sprawdza się w dojazdach na
uczelnię już drugi semestr. No i masz możliwość wzięcia 30 albo 60 litrów.

Co to znaczy, że są rolowane?

Data: 2009-12-22 21:37:40
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe pisze:
Co to znaczy, że są rolowane?

Dobra, znalazłem cofam pytanie.
Choć nie jestem jakoś specjalnie przekonany do tego rozwiązania. Mam wrażenie, że zimą może być problematyczne.

Data: 2009-12-22 21:46:02
Autor: MadMan
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Dnia Tue, 22 Dec 2009 21:37:40 +0100, Niewe napisał(a):

Choć nie jestem jakoś specjalnie przekonany do tego rozwiązania. Mam wrażenie, że zimą może być problematyczne.

Gdyż?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-12-22 21:56:07
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
MadMan pisze:
Gdyż?

Zwijanie przy użyciu obu rąk, sztywnego od zimna i jeszcze być może pokrytego szronem lub śniegiem mokrego tworzywa nie wydaję się być miłe.

Data: 2009-12-22 13:04:19
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 22 Gru, 21:56, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
MadMan pisze:

> Gdyż?

Zwijanie przy użyciu obu rąk, sztywnego od zimna i jeszcze być może
pokrytego szronem lub śniegiem mokrego tworzywa nie wydaję się być miłe.

Nie sztywnieje na mrozie, nie chłonie wody, jest odporna na każdy
deszcz, snieg i błoto. Jednak po rozwinięciu ma z 60 cm i niewygodnie
się w niej czegoś szuka. Niewygodnie się także pakuje niezawieszoną na
rowerze bo nie jest usztywniona (mówię tu o wykorzystaniu jej
pojemności bo jak rzeczy jest mało to można po prostu luzem wszystko
wrzucić). Dlatego do miasta poleciłem tamtą od Fastrider.

Data: 2009-12-22 22:14:01
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Saurus pisze:
Dlatego do miasta poleciłem tamtą od Fastrider.

I chyba słusznie. Jak na razie jestem do niej przekonany tylko kupić chcę już po świętach. Teraz kurierzy i poczta mają kociokwik.
Chciałbym wziąć wersję "Big". Tak na oko to jest właśnie to czego potrzebuję.
BTW czy bagażnik Hamax Plus Basic będzie pasował do tego systemu mocowania?

Data: 2010-01-21 23:48:51
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe pisze:
I chyba słusznie. Jak na razie jestem do niej przekonany tylko kupić chcę już po świętach. Teraz kurierzy i poczta mają kociokwik.
Chciałbym wziąć wersję "Big". Tak na oko to jest właśnie to czego potrzebuję.


Kupiłem i zonk :/
Jakiś większy burdel jest w oznaczeniach tych sakw.
Pojemność podawana jest jako 20l w zwykłej wersji i 26 w BIG.
Tak jak pisałem kupiłem BIG. Ale to nie sakwa. To sakiewka :/
Ma 17,5 litra. Jak byk stoi na metce. Mniejsze toto niż mój niewielki plecak.
Jak poszukałem, to znalazłem, że jeden ze sprzedawców opisuje ją nawet jako 15-to litrową :/
Nie wiem OCB.

Nie bardzo też mogę na razie rozkminić jak szybko obsługiwać ten FastLock, ale ot mam nadzieję z czasem ogarnę.

W każdym razie jeśli chodzi o pojemność to totalna porażka :/
Sama sakwa wygląda na wykonaną bardzo porządnie.

Data: 2009-12-25 02:00:32
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Niewe pisze:
Co to znaczy, że są rolowane?

Dobra, znalazłem cofam pytanie.
Choć nie jestem jakoś specjalnie przekonany do tego rozwiązania. Mam wrażenie, że zimą może być problematyczne.

Nie jest.
Problematyczne, jak pisał Saurus, jest szukanie czegoś w nich. W czasie
szukania czegoś małego można się poczuć jak kobieta, próbująca
heroikomicznie znaleźć dzwoniący w torebce telefon. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-24 17:23:20
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 25 Gru, 02:00, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:
Problematyczne, jak pisał Saurus, jest szukanie czegoś w nich. W czasie
szukania czegoś małego można się poczuć jak kobieta, próbująca
heroikomicznie znaleźć dzwoniący w torebce telefon. ;-)

A więc jeśli wozisz telefon w sakwie i chcesz by musiano dzwonić do
Ciebie minimum 2 razy - kupuj Crosso! :D

Data: 2009-12-22 01:26:59
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Aha, czy fakt, że mam na bagażniku ciężką sakwę daje mi
większą przyczepność na tylnym kole?

Zrównoważoną?
Dzisiaj uprawiałem ostry drift tylnym kołem na nieodśnieżonej DDR... :-/

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-17 10:02:25
Autor: ąćęłńóśźż
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
Zmarzły mi łapy wczoraj wieczorem zrobiłem pół kółka zamiast zwyczajowych trzech, wyraźnie czas na narciarskie rękawiczki.
JaC


-- -- -

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko.

Data: 2009-12-18 13:30:19
Autor: #:-) gps
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
ąćęłńóśźż pisze:
Zmarzły mi łapy wczoraj wieczorem zrobiłem pół kółka zamiast zwyczajowych trzech, wyraźnie czas na narciarskie rękawiczki.
JaC


-- -- -

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko.


tylko miętczaki wymiękają przy ledwie minus 10*C
najniższa temp jaką odnotowałem na rowerze to -23*C (chyba 2 lata temu)

dla mnie największym problemem jest zabezpieczyć poliki i czoło, z nosa mi cieknie jak z kranu, więc w masce kipa ściekałaby mi po brodzie, szyi, klacie ... i nie wiadomo gdzie dalej jeszcze! :-/

na resztę mam sposoby

#:-)
gps

Data: 2009-12-18 13:44:11
Autor: pawlin
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
#:-) gps pisze:
ąćęłńóśźż pisze:
Zmarzły mi łapy wczoraj wieczorem zrobiłem pół kółka zamiast zwyczajowych trzech, wyraźnie czas na narciarskie rękawiczki.
JaC


-- -- -

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko.


tylko miętczaki wymiękają przy ledwie minus 10*C
najniższa temp jaką odnotowałem na rowerze to -23*C (chyba 2 lata temu)

-24C bylo rok temu przynajmniej w okolice jozefowa


dla mnie największym problemem jest zabezpieczyć poliki i czoło, z nosa mi cieknie jak z kranu, więc w masce kipa ściekałaby mi po brodzie, szyi, klacie ... i nie wiadomo gdzie dalej jeszcze! :-/

na resztę mam sposoby

to sie podziel :)


#:-)
gps

Data: 2009-12-18 05:09:34
Autor: alteriks
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
Ja wczoraj stałem na przystanku pod mostem łazienkowskim 40 minut
czekając na autobus. Wnerwiłem się poszedłem do domu się ubrać
rowerowo. Gdy wychodziłem z mieszkania dopiero zauważyłem że podjechał
autobus. Stojąc zmarzłem nieziemsko a na rowerku pięknie się
rozgrzałem ;)

Data: 2009-12-18 05:19:28
Autor: Stefandora
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
On 18 Gru, 14:09, alteriks <alter...@gmail.com> wrote:
Ja wczoraj stałem na przystanku pod mostem łazienkowskim 40 minut
czekając na autobus. Wnerwiłem się poszedłem do domu się ubrać
rowerowo. Gdy wychodziłem z mieszkania dopiero zauważyłem że podjechał
autobus. Stojąc zmarzłem nieziemsko a na rowerku pięknie się
rozgrzałem ;)

Prawda. Nierowerowym trudno zrozumieć, że może nie być zimno :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 16:30:02
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
w odpowiedzi Stefandora na post news:8447ef9a-3936-4105-8a3c-
2fc23b611784@r24g2000yqd.googlegroups.com z Pt 18 gru 2009 14:19:28 pisze co nastepuje:

Prawda. Nierowerowym trudno zrozumieć, że może nie być zimno :)


ale niestety, sciezka i nawet chodnik wzdloz 1000lecia jest w sniegu.
ktoredy Ty jezdzisz?

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski (www.kontynenty.net)
www.travelbit.pl, www.jarema.waw.pl, www.kino.waw.pl

Data: 2009-12-18 22:46:06
Autor: stefandora
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
Grzegorz Baltazar Kajdrowicz wrote:
w odpowiedzi Stefandora na post news:8447ef9a-3936-4105-8a3c-
2fc23b611784@r24g2000yqd.googlegroups.com z Pt 18 gru 2009 14:19:28 pisze co nastepuje:

Prawda. Nierowerowym trudno zrozumieć, że może nie być zimno :)


ale niestety, sciezka i nawet chodnik wzdloz 1000lecia jest w sniegu.
ktoredy Ty jezdzisz?

Na wysokości przystanku Lasku na Kole dzisiaj zaliczyłam pierwszą glebę tego sezonu. Przyszarżowałam przy zaspie i tyle. Dalej tradycyjnie w dół, wzdłuż zajezdni tramwajowej. Wczoraj jeszcze ścieżką dalej za Obozową, ale dzisiaj wskoczyłam od Obozowej na Trasę Prymasa. Nie miałam zamiaru się przebijać prze nieodśnieżoną ścieżkę.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-19 10:05:17
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
w odpowiedzi stefandora na post news:hggt6t$ngm$1news.onet.pl z Pt
18 gru 2009 22:46:06 pisze co nastepuje:
Na wysokości przystanku Lasku na Kole dzisiaj zaliczyłam pierwszą
glebę tego sezonu. Przyszarżowałam przy zaspie i tyle. Dalej
tradycyjnie w dół, wzdłuż zajezdni tramwajowej. Wczoraj jeszcze
ścieżką dalej za Obozową, ale dzisiaj wskoczyłam od Obozowej na
Trasę Prymasa. Nie miałam zamiaru się przebijać prze nieodśnieżoną
ścieżkę.

tam nawet chodniki nie sa odsniezone.
wczoraj tez pojechalem gratem wzluz trasy, ale wracalem juz droga.

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski (www.kontynenty.net)
www.travelbit.pl, www.jarema.waw.pl, www.kino.waw.pl

Data: 2009-12-18 14:06:12
Autor: Alfer_z_pracy
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
#:-) gps napisał:
najniższa temp jaką odnotowałem na rowerze to -23*C (chyba 2 lata temu)

Takoż i ja, co do stopnia. Teraz chciałbym spróbować -30*C lub więcej, choćby dla samego eksperymentu. Co nie zmienia faktu że zgadzam się z plakatem z hasłem, jakie ktoś tu już zaproponował zimie :)

A.

Data: 2009-12-18 14:19:33
Autor: ąćęłńóśźż
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
"Mam Cię, Zimo, tam gdzie siodełko!"?
JaC


-- -- -

| Co nie zmienia faktu że zgadzam się z plakatem z hasłem, jakie ktoś tu już zaproponował zimie

Data: 2009-12-18 14:24:41
Autor: Alfer_z_pracy
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
ąćęłńóśźż napisał:
"Mam Cię, Zimo, tam gdzie siodełko!"?

Nieuważnie czytasz :) Było tak:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

Data: 2009-12-18 19:52:12
Autor: tomski
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?

Użytkownik "#:-) gps" <gpsgpsgps@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hgfskq$40q$1news.onet.pl...
ąćęłńóśźż pisze:
Zmarzły mi łapy wczoraj wieczorem zrobiłem pół kółka zamiast zwyczajowych trzech, wyraźnie czas na narciarskie rękawiczki.
JaC


-- -- -

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko.


tylko miętczaki wymiękają przy ledwie minus 10*C
najniższa temp jaką odnotowałem na rowerze to -23*C (chyba 2 lata temu)

a ja -18 stopni :)
ale z przyjemnością z jazdy miało to naprawdę bardzo niewiele wspólnego.
Pozdr
Tomek

Data: 2009-12-21 00:21:12
Autor: arturbac
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
#:-) gps pisze:
dla mnie największym problemem jest zabezpieczyć poliki i czoło, z nosa

czoło - zwykła czapka + kask rowerowy ten ma swoje zalety bardzo dobrze trzyma ciepło i zakrywa czoło.
poliki - ja używam szalika owijam wokół łba i mogę okresowo opuszczać go.

Data: 2009-12-22 01:25:54
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
arturbac bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
czoło - zwykła czapka + kask rowerowy ten ma swoje zalety bardzo dobrze trzyma ciepło i zakrywa czoło.

Ewentualnie czapka podkaskowa. Używam Endura Thermolite Skullcap, jak na
razie "bieda" bo tylko -14, ale daje bardzo radę.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-25 02:12:21
Autor: szaman
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
Marek 'marcus075' Karweta wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Ewentualnie czapka podkaskowa. Używam Endura Thermolite Skullcap, jak na
razie "bieda" bo tylko -14, ale daje bardzo radę.

No-nameowa kominiarka neoprenowa z giełdy narciarskiej też daje radę - myślałem, że przy -15 wymięknie, ale na szczęście nie :)

A wczoraj już na plusie:/

sz

Data: 2009-12-17 10:19:30
Autor: Alfer_z_pracy
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
pawlin napisał:
miedzyszynskim dzisiaj sprawil wiecej klopotow, ciezko sie wyprzedzalo samochody z muldami pomiedzy pasami

O właśnie, te jak to nazwałeś muldy sprawiły mi najwięcej problemów - oprócz standardowego zwracania uwagi na lusterka aut trzeba było sprawnie manewrować po tej środkowej "muldzie".

Ciekawe co będzie w drodze powrotnej :)

A.

Data: 2009-12-17 01:21:41
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 17 Gru, 10:19, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:
pawlin napisał:

> miedzyszynskim dzisiaj sprawil wiecej klopotow, ciezko sie wyprzedzalo
> samochody z muldami pomiedzy pasami

O właśnie, te jak to nazwałeś muldy sprawiły mi najwięcej problemów - oprócz
standardowego zwracania uwagi na lusterka aut trzeba było sprawnie
manewrować po tej środkowej "muldzie".

Ciekawe co będzie w drodze powrotnej :)

Może do tego czasu pługi wyjadą z korków ;)


--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-17 10:26:20
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Alfer_z_pracy pisze:
pawlin napisał:
miedzyszynskim dzisiaj sprawil wiecej klopotow, ciezko sie wyprzedzalo samochody z muldami pomiedzy pasami

O właśnie, te jak to nazwałeś muldy sprawiły mi najwięcej problemów - oprócz standardowego zwracania uwagi na lusterka aut trzeba było sprawnie manewrować po tej środkowej "muldzie".

Ciekawe co będzie w drodze powrotnej :)

moze cos odsnieza, ale w okolicach jozefowa zawsze jest nieodsniezone i trzeba bawic sie z ta breja :/


A.

Data: 2009-12-17 10:15:42
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Alfer_z_pracy pisze:
Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.


Pojechaliśmy wczoraj wieczorem z Alkiemloco do Kabat,
spotkaliśmy 1 biegacza.


No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w półrozjeżdżonej brei :-)

Na taką póbreję to nie ma mocnych opon chyba. A kupowanie kolcowych na parę dni w roku, to chyba nie ma sensu. Ale może, może.

A że dziś pogoda dopisuje, zaraz idę jeździć :-)

Seco

Data: 2009-12-17 10:39:39
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
Alfer_z_pracy pisze:
Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.


Pojechaliśmy wczoraj wieczorem z Alkiemloco do Kabat,
spotkaliśmy 1 biegacza.


No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w półrozjeżdżonej brei :-)

Na taką póbreję to nie ma mocnych opon chyba. A kupowanie kolcowych na parę dni w roku, to chyba nie ma sensu. Ale może, może.

A że dziś pogoda dopisuje, zaraz idę jeździć :-)

a po pracy mozna rozpoczac sezon biegowkowy :D


Seco

Data: 2009-12-17 10:57:27
Autor: Tomasso
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Użytkownik "Alfer_z_pracy" napisał:

I przypomniałem sobie, że na chodnikach / ścieżkach paradoksalnie łatwiej jechać po nieruszonym puchu niż po śladach opon czy tropach stóp, bo tam też rzuca. Z drugiej strony taki nieskalany śnieg usypia czujność a pod spodem czają się ukryte krawężniki, dziury i inne atrakcje.

W Krakowie całkiem biało, przyjemny chłodek, rowerzystów widziałem wielu.

Potwierdzam, że lepiej jechać po śniegu niż po brei, ale zaskakują krawężniki i inne dziury. Zwłaszcza podłużne są zdradliwe - zaliczyłem glebę na Zakrzówku, właśnie z powodu wzdłużnej nierówności.

Założyłem przedwczoraj Michelin Country Trail i na razie strasznie niepewnie się czuję:
http://www.decathlon.com.pl/products-pictures/gd-asset_7489654.jpg

Na wąskich semislickach było jakby stabilniej, może trzeba zmniejszyć ciśnienie?

T

Data: 2009-12-17 12:03:30
Autor: Tomasz Minkiewicz
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On Thu, 17 Dec 2009 09:45:34 +0100
"Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> wrote:

Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

W Łodzi trafiają się pojedynczy szaleńcy na rowerach. Widziałem dziś
dwóch (jeden na góralu, drugi dla wyrównania na łabądku – swoją drogą
odważnie facet jechał, w zakrętach normalnie kładł się na bok, a oponki
miał chyba zwykłe, letnie; ja się tak nie odważałem) oraz gostka
wiozącego worek ziemniaków na ramie prowadzonego obok składaczka – nie
wiem, czy to się liczy. :)

No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w półrozjeżdżonej brei :-), trochę mnie nosiło na boki.

Grrr… Wczoraj stwierdziłem, że nie ma co dłużej zwlekać, trza zimówki
zakładać. No to przygotowałem opony, wyjąłem przednie koło i…
zorientowałem się, że nie mam ani jednej pasującej dętki!
W odpowiednim rozmiarze mam wyłącznie z wentylami schradera,
a obręcze nawiercone pod presty. No i jechałem dziś do roboty na
slickach, ostroĹźnie i powolutku. Ale to wszystko przez samochody,
gdyby ich nie było, byłaby radocha nieziemska. :-D

I przypomniałem sobie, że na chodnikach / ścieżkach paradoksalnie łatwiej jechać po nieruszonym puchu niż po śladach opon czy tropach stóp, bo tam też rzuca. Z drugiej strony taki nieskalany śnieg usypia czujność a pod spodem czają się ukryte krawężniki, dziury i inne atrakcje.

I pokrywy rozmaitych studzienek. Na jednej wyjątkowo dużej i gładkiej,
przysypanej cienko śnieżkiem, zamachałem ogonem parę razy, zanim
odzyskałem równowagę. Ale i tak wszystko jest lepsze od granitowej
kostki. Kurde, jaka ona była śliska!

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

Ty weź nie podpuszczaj, bo jeszcze jej ambicję przydepniesz i do maja
nie odpuści.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2009-12-18 07:20:47
Autor: Solar
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Tomasz Minkiewicz pisze:

W Łodzi trafiają się pojedynczy szaleńcy na rowerach. Widziałem dziś

A ja spotkałem paru w drodze do roboty, w różnym stopniu zaawansowania.

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

No dziś jest -15C. :)

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Jeśli kobieta zmęczy się, czy nawet umrze, to nie ma znaczenia.
Pozwólmy im umierać przy porodzie."
                                         (wczesny) Marcin Luter

Data: 2009-12-18 08:22:47
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Solar pisze:
Tomasz Minkiewicz pisze:

W Łodzi trafiają się pojedynczy szaleńcy na rowerach. Widziałem dziś

A ja spotkałem paru w drodze do roboty, w różnym stopniu zaawansowania.

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

No dziś jest -15C. :)
nio, juz moje letnie sidi z ocieplaczami nie wyrabiaja, trzeba kupic albo zimowki albo zmieni pedaly zatrzaskowe na platformy i przerzucic sie na trekingi, a moze ktos wie gdzie mozna kupic adaptery do pedalow zatrzaskowych zeby dalo sie w cywilnych butach jezdzic?

i drogi w nocy odsniezyli teraz zamiast fajnego sniezku jest solne blotko

pawlin

Data: 2009-12-18 01:22:10
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 08:22, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:

nio, juz moje letnie sidi z ocieplaczami nie wyrabiaja, trzeba kupic
albo zimowki albo zmieni pedaly zatrzaskowe na platformy i przerzucic
sie na trekingi, a moze ktos wie gdzie mozna kupic adaptery do pedalow
zatrzaskowych zeby dalo sie w cywilnych butach jezdzic?

Nie wiem, chyba macie jakieś problemy z krążeniem :) Mam shimano md-86
i oprócz zwykłej skarpety zakładam jeszcze te windstopperowe z Lidla i
jest ok :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 11:04:48
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora pisze:
On 18 Gru, 08:22, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:

nio, juz moje letnie sidi z ocieplaczami nie wyrabiaja, trzeba kupic
albo zimowki albo zmieni pedaly zatrzaskowe na platformy i przerzucic
sie na trekingi, a moze ktos wie gdzie mozna kupic adaptery do pedalow
zatrzaskowych zeby dalo sie w cywilnych butach jezdzic?

Nie wiem, chyba macie jakieś problemy z krążeniem :) Mam shimano md-86
i oprócz zwykłej skarpety zakładam jeszcze te windstopperowe z Lidla i
jest ok :)

jaki dystans do przejechania masz?


--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 02:21:24
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 11:04, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:
jaki dystans do przejechania masz?

Rano 20km, po południu >20km w zależności od tego czy jadę prosto do
domu czy nie :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 13:09:41
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora pisze:
On 18 Gru, 11:04, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:
jaki dystans do przejechania masz?

Rano 20km, po południu >20km w zależności od tego czy jadę prosto do
domu czy nie :)

u mnie podobnie i po 15km musze robic spacerek zeby nogi nie odpadly :/


--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 08:34:48
Autor: MadMan
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Dnia Fri, 18 Dec 2009 08:22:47 +0100, pawlin napisał(a):

a moze ktos wie gdzie mozna kupic adaptery do pedalow zatrzaskowych zeby dalo sie w cywilnych butach jezdzic?

Jeśli chodzi o coś w stylu http://www.probikes.pl/index.php?item=493 to
mogę sprzedać za piwo lub dwa, mam i nie używam :)
Co prawda tak sobie podpiera stopę, ale od bidy można jeździć. (Rybnik)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-12-18 08:45:11
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
MadMan pisze:
Dnia Fri, 18 Dec 2009 08:22:47 +0100, pawlin napisał(a):

a moze ktos wie gdzie mozna kupic adaptery do pedalow zatrzaskowych zeby dalo sie w cywilnych butach jezdzic?

Jeśli chodzi o coś w stylu http://www.probikes.pl/index.php?item=493 to
mogę sprzedać za piwo lub dwa, mam i nie używam :)
Co prawda tak sobie podpiera stopę, ale od bidy można jeździć.

no o to chodzilo tylko z rybnika do wawy hen daleko :)
moze ktos gdzies widzial w wawie?


(Rybnik)


Data: 2009-12-18 09:26:01
Autor: robertbrn
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
MadMan pisze:

no o to chodzilo tylko z rybnika do wawy hen daleko :)
moze ktos gdzies widzial w wawie?


U Marcelego na Grochowskiej w zeszlym sezonie kupilem takie. Zadzwon, zapytaj
moze jeszcze sa.

pzdr Robert

--


Data: 2009-12-18 15:31:53
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
robertbrn@poczta.onet.pl pisze:
MadMan pisze:

no o to chodzilo tylko z rybnika do wawy hen daleko :)
moze ktos gdzies widzial w wawie?


U Marcelego na Grochowskiej w zeszlym sezonie kupilem takie. Zadzwon, zapytaj
moze jeszcze sa.

niestety teraz nie ma :( posiluje sie z spdami moze da sie odkrecic... i zainstalowac platformy


pzdr Robert


Data: 2009-12-18 09:44:03
Autor: Alfer_z_pracy
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Solar napisał:
 No dziś jest -15C. :)

Warszawa, piątek, -12C / odczuwalna wg stacji meteo w Ursusie -24.

Główne ulice ocena 4/5, praktycznie troszkę rozjeżdżonego sniegu, można mknąć jak ta lala. Ulice osiedlowe + chodniki - tu loteria, momentami w zasadzie nie da się jechać lub rower myszkuje, uciekłem w tych miejscach na chodnik bo było zwyczajnie niebezpiecznie. Ścieżka rowerowa przy PGNiG odśnieżona, a przy Wolskiej dzięki Bogu nie i jechałem ulicą. Na moich oczach inny rowerzysta, który zdecydował się jednak brnąć zgodnie z przepisami przez śnieg po obręcze wywinął orła :)

Buty - jakieś Spece takie powiedzmy letnio-jesienne, do tego skarpeta narciarska + skarpeta nieprzepuszczająca wiatru, na drogę do pracy wystarcza.

Cóż więcej, dziś wyszło słońce, jest pięknie, w zimowej kurtce narciarskiej było wręcz zbyt ciepło, jest super. Mam pałera na nastepne kilka godzin w pracy :)

A.

Data: 2009-12-19 09:52:12
Autor: kaczor1
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 07:20, Solar <sola...@opBEZTEGO.pl> wrote:
Tomasz Minkiewicz pisze:

> W Łodzi trafiają się pojedynczy szaleńcy na rowerach. Widziałem dziś

A ja spotkałem paru w drodze do roboty, w różnym stopniu zaawansowania.

>> Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

No dziś jest -15C. :)

--
Solar            www.solar.blurp.org             GG 1834424
"Jeśli kobieta zmęczy się, czy nawet umrze, to nie ma znaczenia.
Pozwólmy im umierać przy porodzie."
                                         (wczesny) Marcin Luter

A dziś -14C ale frajda.
Tyle wskazywał termometr zanim zaczął do spółki z licznikiem pokazywać
hieroglify.
Właśnie wróciłem i opłukałem rower z błota i soli - nie, nie.
Nie pęknie.

Niestety musiałem zmienić SPD na platformy - dziwne uczucie.
Kenda 26x1.95 słabo dają rade. Ale co srobić.
Na Karowej kostce [WAW] wylądowałem w breji do połowy koła i mało
brakowało a byłoby 1:0 dla zimy.
Bardzo tam ślisko mimo że odśnieżone - dobrze że założyłem platformy.
Rowerzystów trzech tylko: jeden MTB, gość na składaku z burakami w
koszyku (a może to ziemniaki były) i jeden dostojny holender sunący
dostojnie wzdłuż Al. Ujazdowskich.
Ogólnie ciepło ale w stopach straciłem czucie (w cywilnych butach)
:-) no i na koniec zdziwiony sąsiad - nie za zimno żeby rowerem
jeździć ??????
He He.

Pozdrawiam Roland

Data: 2009-12-17 12:47:30
Autor: zly
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Dnia Thu, 17 Dec 2009 09:45:34 +0100, Alfer_z_pracy napisał(a):

Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

O 6.30 na ścieżce przy prymasa, jakaś pani przebijała się mieszczuche,
przez śnieg do wysokości piasty  prawie ;)

--
marcin

Data: 2009-12-17 04:15:43
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 17 Gru, 12:47, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
Dnia Thu, 17 Dec 2009 09:45:34 +0100, Alfer_z_pracy napisał(a):

> Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

O 6.30 na ścieżce przy prymasa, jakaś pani przebijała się mieszczuche,
przez śnieg do wysokości piasty  prawie ;)

Tam na wiadukcie kolejowym tak nawiało :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-17 07:23:23
Autor: hose_morales
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Pierwszy raz od dawien dawna i było rewelacyjnie. Dawno nie miałem
tyle frajdy. Kilometrów niemal jak po bułki,ale 1h w siodle jest.
Na chodnikach telepie od wychodzonych kolein po butach, trawniki
oferują krawężniki ( 3 rower leżał, gleby z czystej definicji brak,
więcej śmiechu niż irytacji- w sumie to zero;), za to na drodze  lekko
nosi i potrafi zarzucić. Nie wiem co lepsze, poza lasem rzecz jasna.

Podłączam się pod pytanie o agresywniejszym bieżniku, jest sens?
Chociaż i tak przednia idzie do zmiany bo już dawno to planowałem

Data: 2009-12-17 15:27:08
Autor: Jan Srzednicki
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 2009-12-17, hose_morales wrote:

Podłączam się pod pytanie o agresywniejszym bieżniku, jest sens?
Chociaż i tak przednia idzie do zmiany bo już dawno to planowałem

Założyłem sobie do zimówki tanią Schwalbe Jimmy i muszę przyznać, że
bardzo daje radę. Oczywiście nie jest to Ice Spiker, ale jest dobrze.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-12-17 17:29:38
Autor: MadMan
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Dnia Thu, 17 Dec 2009 09:45:34 +0100, Alfer_z_pracy napisał(a):

No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w półrozjeżdżonej brei :-)

W brei to chyba wszystko niedobre. Ja jeżdżę, aczkolwiek tylko rekreacyjnie, nie użytkowo. Wczoraj 42+3 km,
w sumie tylko nieco mi ręce zmarzły (nie mam rękawiczek z windstoppera,
użyłem zwykłych cienkich + grubszych z Tesco), no ale sporo jechałem
wzdłuż Zalewu Rybnickiego - polecam, pięknie wygląda taka masa parującej
wody :)
Wczoraj śniegu mało, to i uślizgów brak. Dzisiaj śniegu więcej, na
jednym skrzyżowaniu pierwsze 3 naciśnięcia na pedały to był poślizg
tylnego koła :)
Gleb dalej 0. Dobrze mi się jechało po lesie (rzeczywiście często lepiej środkiem niż
wyjeżdżonym śladem), kiepsko po chodnikach/DDR, ale chodzi mi się też po
tym kiepsko z reguły. No i pieprzone solone drogi...

Sprzęt - trekking (niektórzy mówią że damka, penis im w okrężnicę) na
oponach Schwalbe Smart Sam. Marcus - dawaj Wintera! :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-12-17 19:41:28
Autor: Marcin Hyła
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? meld unek z KRK
On 2009-12-17 09:45, Alfer_z_pracy wrote:

Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

Hmm: nie wiem, czy w KRK pogoda była wyraźnie lepsza ale... rowerzystów całkiem dużo! A śladów po rowerach jeszcze więcej. Na rondzie Mogilskim widać po śladach wyraźnie która relacja jest najsilniej obciążona ruchem (Kopernika - Chłopickiego, czyli Rynek - Nowa Huta), w stronę sądów też sporo  rowerków pogina. Nawet szczeliłem fotki wracając z pracy koło 16:45 :-)

No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze

A ja wczoraj wreszcie założyłem na przód czteroletniego Snow Studa. I odkryłem, że drugi snowstud ma porwane druty i spada z opony (strasznie ciężko się je zakłada, w zeszłym roku miałem z nią przepały - spadła mi z obręczy podczas jazdy, teraz dopiero sprawdziłem co się z nią stało).

Trzeci snowstud też niestety nieczynny: w tym roku na wiosnę straciłem w nim kilka kolców. Z lenistwa: raz, że nie chciało mi się zdejmować aż do kwietnia, a dwa że były zbyt mocno nabite. No i hamowanie ostre na suchym asfalcie zrobiło takie kuku.

Ale pod choinke z cykloturu już jedzie marathon winter.

półrozjeżdżonej brei :-), trochę mnie nosiło na boki. Nie czułem się
pewnie,

Ja dla odmiany nie obniżyłem siodełka, ale daje rade. Niemniej, jeździłem na paluszkach, powoli - zresztą tak, jak samochody dzisiaj :-P

Aha: zjeżdżając rano do tunelu rowerowego pod dworcem po kopnym śniegu kontrą zablokowałem tylne koło. I na zablokowanym tylnym kole zjechałem na sam dół. Powoli, ale jednak :-) Opona - standardowy marathon. IMHO jednak w zimie wskazane jest posiadanie lepsiejszego bieżnika :-)

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2009-12-17 20:59:29
Autor: kokeshi
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Alfer_z_pracy wrote:

  > Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

  Ja, jak co dzien zreszta, na Holendrze do pracy i z powrotem, wszystko w centrum. Slisko strasznie, wiec glownie po chodnikach - wizja smierci pod kolami czegos spalinowego skutecznie mnie zniechecila do eskapad po ulicach.

  Paru rowerzystow spotkalem.

  pzdr,
--
     k.

Data: 2009-12-17 21:18:26
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Alfer_z_pracy bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Zimo, tylko na tyle cię stać?!

Krótko i na temat:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-18 06:45:30
Autor: kml
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?

Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał w wiadomości news:1cmqf85ygh9u0.dlgpedaluje.ile.moze...
Alfer_z_pracy bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Zimo, tylko na tyle cię stać?!

Krótko i na temat:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

AMEN! A listopad był taki przyjazny.... ;/


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
Last update 6/12/2009 test Tacx Satori po ponad 100h jazdy i nowy napęd.

Data: 2009-12-18 06:50:20
Autor: stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
kml wrote:
Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał w wiadomości news:1cmqf85ygh9u0.dlgpedaluje.ile.moze...
Alfer_z_pracy bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Zimo, tylko na tyle cię stać?!

Krótko i na temat:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

AMEN! A listopad był taki przyjazny.... ;/

Heh, właśnie dopijam kawę i ruszam na kolejną Wielką Wyprawę do Pracy :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 08:13:26
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
kml wrote:

Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał w wiadomości news:1cmqf85ygh9u0.dlgpedaluje.ile.moze...
Alfer_z_pracy bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Zimo, tylko na tyle cię stać?!

Krótko i na temat:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

AMEN! A listopad był taki przyjazny.... ;/

Sprzeciw! Zima jest piekna! Zooooooostan do kwietniaaaaa!!!

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 18:06:32
Autor: kml
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:hgfa9u$76d$2atlantis.news.neostrada.pl...
Krótko i na temat:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

AMEN! A listopad był taki przyjazny.... ;/

Sprzeciw! Zima jest piekna! Zooooooostan do kwietniaaaaa!!!

Nigdy Cię nie lubiłem :>


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
Last update 6/12/2009 test Tacx Satori po ponad 100h jazdy i nowy napęd.

Data: 2009-12-19 08:28:37
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
kml wrote:

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:hgfa9u$76d$2atlantis.news.neostrada.pl...
Krótko i na temat:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

AMEN! A listopad był taki przyjazny.... ;/

Sprzeciw! Zima jest piekna! Zooooooostan do kwietniaaaaa!!!

Nigdy Cię nie lubiłem :>



Nie od dzis wiadomo,
ze sie nie lubimy
tylko z Tymi,
co nie lubia zimy...

Pozazdroscic Skandynawom,
ze tak piekna zime maja,
to nie zadne cieple kluchy
ale ludzie z jajem!

Polnoc piekna i surowa!
Mdle poludnie sie tu chowa.
Niechaj zima dobrze trzyma!
:-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-01-09 10:28:35
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Coaster wrote:
kml wrote:

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:hgfa9u$76d$2atlantis.news.neostrada.pl...
Krótko i na temat:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

AMEN! A listopad był taki przyjazny.... ;/

Sprzeciw! Zima jest piekna! Zooooooostan do kwietniaaaaa!!!

Nigdy Cię nie lubiłem :>



Nie od dzis wiadomo,
ze sie nie lubimy
tylko z Tymi,
co nie lubia zimy...

Pozazdroscic Skandynawom,
ze tak piekna zime maja,
to nie zadne cieple kluchy
ale ludzie z jajem!

Polnoc piekna i surowa!
Mdle poludnie sie tu chowa.
Niechaj zima dobrze trzyma!
:-P


Posluchala! :-)
Jest piekna! Taka jak kiedys, taka jak trzeba (troche za cieplo ale ujdzie).

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-25 02:01:42
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Coaster bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
kml wrote:

Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał w wiadomości news:1cmqf85ygh9u0.dlgpedaluje.ile.moze...
Alfer_z_pracy bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Zimo, tylko na tyle cię stać?!

Krótko i na temat:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

AMEN! A listopad był taki przyjazny.... ;/

Nawet początek grudnia był przyjazny... Ba, bardziej niż końcówka
listopada.

Sprzeciw! Zima jest piekna! Zooooooostan do kwietniaaaaa!!!

Weź ją sobie całą!

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-17 21:42:10
Autor: Adrian S.
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Pół roku czekałem na taką pogodę, żeby z uśmiechem na ustach wkroczyć do
firmy. Przez większość dnia miałem dobry nastrój przez to, że jechałem
normalnym środkiem transportu a nie na glonojada w autobusie albo w aucie
tracąc 2x więcej czasu. Spostrzeżenia:

 1. Moja typowa trasa czyli ul. Popiełuszki - duży parking.  2. Mój pas ruchu na Popiełuszki, między dwoma rzędami lusterek - niestety
nieodśnieżany.
 3. Wiadukt przy rondzie Babka - jechałem prawym pasem, lewą "koleiną", nikt
nie trąbił, wyprzedzali jadąc ok 10km/h szybciej ode mnie. DDR ofkoz albo
pokryta śniegiem, albo podeptanym śniegiem na którym trzęsie.
 4. Okopowa - byłem bliski wyprzedzenia paru samochodów, ale mam
singlespeeda z dość liberalnym przełożeniem 32z/12z i musiałem uznać
wyższość, tj wyprzedzić dopiero na parkingu Okopowskim który zaczyna się
około Karen Notebooks.
 5. Przednia opona z klockami oraz tylny slick nie sprawiają kłopotów.
 6. Tarcza hamulcowa potrafi pokryć się lodem, jeśli nadal trzymamy klamkę
to najpierw zacznie piszczeć a potem hamulec zacznie zwalniać.
 7. Kierownica prosta 505mm zapewnia bezstresową jazdę - zwłaszcza gdy jest
ślisko trudno przecenić sprawną jazdę w alejce parkingowej czyli między
rzędami korkujących samochodów.
 8. Samochód jadący za rowerzystą nagle nabierze bezpiecznego dystansu jeśli
wykonamy lekki skid z dyskretnym zarzuceniem zablokowanym tylnym kołem.

--
Adrian S. the Lajt Rider

Data: 2009-12-17 22:05:47
Autor: Rafał Muszczynko
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):
Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

To ja dziś spotkałem z sześciu jeżdżących. Jednego na uczelni, resztę na
spotkaniu Przedmasowym lub podczas powrotu z niego.

Po WAW jeździ się rewelacyjnie. Dawno takiej frajdy nie miałem. Z rana z
Białołeki na UW w 29 minut (5 min dłużej niż zwykle). Po drodze nie
wyprzedziło mnie ANI JEDNO AUTO. Albo był korek i stali kompletnie, albo
jechali 15km/h (a ja 20). Problem tylko był z wyprzedzaniem, bo poza koleinami
były zwały błota, a jak się w koleinie jechało, to wyprzedzać się nie dawało.
A na uczelni - wykład odwołany bo psor nie dojechał. Wszyscy spóźnieni,
opowiadają o jakiś armagedonach i innych katastrofach. Niektórzy ponoć zamiast
30min jechali nawet >120. Normalnie strach bez roweru z domu wychodzić ;-)

Później miałem jeszcze kursik na Nowogrodzką, a z Nowogrodzkiej w 35 minut do
domu (zwykle 30 min jadę). Ten ostatni już po totalnym lodzie, bo pługosolarki
podobno wróciły do bazy z racji korków. Większość przelotówek (na pewno
Marszałkowska, Jagiellońska i Modlińska) wygląda tak, że jest sobie ubity
śnieg, a pod nim lód. I po tym się jedzie 20-30km/h razem z autami. Na WZ nie
widziałem tramwajów - chyba nie jeżdżą, bo torowisko oblodzone konkretnie. W
paru miejscach nie działa też sygnalizacja świetlna.

Średnia z dnia 20,5km/h. Czyli, że musiało być ekstremalnie ślisko. Poziom się
świetnie na lodzie trzyma (poza ruszaniem, bo to jest faktycznie kłopotliwe)
więc póki asfalt równy i lód na nim też równy to nie ma kłopotu i można
zapodawać spokojnie nawet 30km/h. Tylko auta przeszkadzają.

Gorzej jest na mniejszych uliczkach. Na Nowogrodzkiej z uwagi na zaspy,
koleiny, grudy śniegu itp - co chwila wpadałem w poślizgi. Zero gleb, ale parę
razy było całkiem blisko, jak mnie bokiem postawiło ;-) No i tam jechałem
10-15km/h.

A jutro rowerkiem do Ministerstwa Infrastruktury na spotkanie. Ciekawe jakie
będą mieli miny :-)


BTW. Jeżdżę na slicku z przodu i semi z tyłu :-)


--


Data: 2009-12-18 07:22:29
Autor: Adrian S.
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Rafał Muszczynko wrote:

Niektórzy ponoć zamiast 30min jechali nawet >120. Normalnie strach bez
roweru z domu wychodzić ;-)

 Ja w ciągu dnia wyszedłem z firmy do sklepiku który jest ok 15m od drzwi.
Też odniosłem wrażenie że ciężko się poruszać po chodniku bez roweru :)

--
Adrian S. the Lajt Rider

Data: 2009-12-18 00:29:59
Autor: mocniak
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Użytkownik Alfer_z_pracy napisał:
Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w
półrozjeżdżonej brei :-), trochę mnie nosiło na boki. Nie czułem się
pewnie, trzeba będzie wyjąć inny rower z szuflady. Nie czuli się także
pewnie kierowcy tworząc w zasadzie gigantyczny korek momentami
poruszający się z prędkością pieszego.


Dzisiaj niestety tylko jakieś 25km - dojazdy do pracy i jedna paczka. Za to rowerzystów w centrum - zatrzęsienie. Na Marszałkowskiej w okolicy 16.00 chyba z 7 kurierów minąłem. Masa jakaś, albo coś :-)

Opony - sliki ~1,7 maxxisa sprawdziły się oczywiście doskonale :P

--
Mocniak

Data: 2009-12-20 20:38:48
Autor: Franc
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Ja w sobotę jeździłem: zrobiłem Juniorowi kulig na osiedlowych uliczkach.
Najpierw razem zmieniliśmy koło z tyłu: zamiast mojego koła z oponą Schwalbe
MarathonPlus założyłem zabrane Żonie koło z oponą Schwalbe MarathonXC
(prościej przełożyć kasety niż opony). Chciałem zmienić też oponę z przodu na
jakąś terenową ale takiej nie posiadam a nikt nie chciał mi pożyczyć. Zostałem
ze starym MarathonPlus. Może sobie kupię ale nie wiem czy zmieści mi się jakaś
terenowa pod widelcem.
Potem przyczepiłem sanki i ciągałem Juniora, wkrótce ciągałem też dwójkę
dzieci sąsiadów na drugiej parze sanek.
Przy dwóch parach sanek i 3 dzieciaków ruszyć jest jednak trudno. Najlepiej
wychodzi na szarpnięcie - stawia się sanki blisko siebie i blisko roweru ze
zwiniętymi sznurkami a potem rusza rowerem dobrze trzymając kierownicę żeby
przy szarpnięciach nie rzuciło na boki. A na koniec pojechałem z Juniorem do
sklepu po ryż na obiad. Dzisiaj rano też sobie pojechałem po chlebek do sklepu.
Muszę znaleźć przednią oponę terenową, bo na sliku się ciężko prowadzi.
Czy ktoś ma może jakąś terenową oponę 20"x1.75" na zbyciu (406 etreto)?
Pzdrw

Franc "Rowery Poziome Rule"
--

IMK P7 ze szkieletem kabiny
granatowa Żaba z D7F i LPG, "TKP Edition"
zielona Xantia kombi z 2.0Hdi

--


Data: 2009-12-21 00:26:18
Autor: arturbac
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Jo, jeżdżę.

Alfer_z_pracy pisze:
Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

A ja dwoje ale w Rumi.

No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w

Szwalbe z kolcami bardzo dobrze sie sprawuje na przodzie.

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

Ja dziś miałem -13C 2x 12km.

Data: 2009-12-22 23:53:23
Autor: szaman
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
arturbac wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::


Ja dziś miałem -13C 2x 12km.


a dziś już bida... +2 ZA OKNEM ;/
  błocko, też fajnie, ale tak nie zimowo :)

sz

/WAW/ Sypnęło - jeździcie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona