Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   /WAW/ Sypnęło - jeździcie?

/WAW/ Sypnęło - jeździcie?

Data: 2009-12-17 09:50:53
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Alfer_z_pracy pisze:
Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

ani ja :D


No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w półrozjeżdżonej brei :-), trochę mnie nosiło na boki. Nie czułem się pewnie, trzeba będzie wyjąć inny rower z szuflady. Nie czuli się także pewnie kierowcy tworząc w zasadzie gigantyczny korek momentami poruszający się z prędkością pieszego.

a ja na swoich snow studach czulem sie bardzo pewnie ani jednego poslizgu. drogi nie odsniezone zwlaszcza w okolicach wawy chociaz w miescie nie wygladaly lepiej. korek na nadwislanskiej przed walem miedzyszynskim dzisiaj sprawil wiecej klopotow, ciezko sie wyprzedzalo samochody z muldami pomiedzy pasami

I przypomniałem sobie, że na chodnikach / ścieżkach paradoksalnie łatwiej jechać po nieruszonym puchu niż po śladach opon czy tropach stóp, bo tam też rzuca. Z drugiej strony taki nieskalany śnieg usypia czujność a pod spodem czają się ukryte krawężniki, dziury i inne atrakcje.

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

hehe :)


A.

pawlin

Data: 2009-12-17 01:14:25
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 17 Gru, 09:50, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:

> Alfer_z_pracy pisze:
> Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

ani ja :D

A ja spotkałam dwóch :)

Jeden kolega kolarz, którego widuję często rano kiedy jest za bardzo
skoncentrowany na jeździe by zwrócić na mnie uwagę, dzisiaj chyba był
zaskoczony moim widokiem (albo moim kapelutkiem), bo aż się uśmiechnął
do mnie!

A drugi znajomy mi kolega kolarz pomachał mi z samochodu ;)

> No cóż, Schwalbe Racing Ralphy nie sprawują się zbyt dobrze w
> półrozjeżdżonej brei :-), trochę mnie nosiło na boki.

Właśnie się zastanawiałam jak sprawowałyby się opony z grubszymi
klockami. Aha, czy fakt, że mam na bagażniku ciężką sakwę daje mi
większą przyczepność na tylnym kole?

ciezko sie wyprzedzalo
samochody z muldami pomiedzy pasami

Jechałam jakieś 20min dłużej, bo powoli przebijałam się przez
samochody stojące w korku na Modlińskiej.

> I przypomniałem sobie, że na chodnikach / ścieżkach paradoksalnie
> łatwiej jechać po nieruszonym puchu niż po śladach opon czy tropach
> stóp, bo tam też rzuca. Z drugiej strony taki nieskalany śnieg usypia
> czujność a pod spodem czają się ukryte krawężniki, dziury i inne atrakcje.

Dokładnie moje odczucia. DDR-y są nieodśnieżone, ale nie było
większego problemu.Wybierałam jeszcze niewyjeżdżony/udeptany śnieg. W
sumie miałam świetny ubaw, jakbym jechała na jakąś wycieczkę zimową, a
nie do fabryki.

A, i zaczepił mnie kierowca na światłach pytając czy nie jest za zimno
na rower ;) Nie pomyślałam wtedy o tym, ale mogłam mu powiedzieć, że
za zimno to chyba jest dla niektórych samochodów, które stały
porzucone na poboczach ;))

> Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

hehe :)

Niedługo czas na maskę :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-17 10:25:25
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
[ciach]

A, i zaczepił mnie kierowca na światłach pytając czy nie jest za zimno
na rower ;) Nie pomyślałam wtedy o tym, ale mogłam mu powiedzieć, że
za zimno to chyba jest dla niektórych samochodów, które stały
porzucone na poboczach ;))

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko. Zimo, tylko na tyle cię stać?!

hehe :)

Niedługo czas na maskę :)

ja juz dzisiaj zalozylem jak ruszalem rano to na termometrze -12C


--
Dorota,
Szprota.

pawlin

Data: 2009-12-17 21:45:28
Autor: Adrian S.
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora wrote:

A, i zaczepił mnie kierowca na światłach pytając czy nie jest za zimno
na rower ;)

W firmie się mnie od dwóch tygodni pytają o to. Wcześniej jak było +5degC to
odpowiadałem, że trzeba korzystać dopóki jest ciepło, co powodowało u
rozmówcy dreszcz :) --
Adrian S. the Lajt Rider

Data: 2009-12-18 00:01:47
Autor: stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora wrote:
On 17 Gru, 09:50, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:

> Alfer_z_pracy pisze:
> Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

ani ja :D

A ja spotkałam dwóch :)

A tu mój dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 00:22:50
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
stefandora wrote:
Stefandora wrote:
On 17 Gru, 09:50, pawlin <paw...@fromru.com> wrote:

> Alfer_z_pracy pisze:
> Nie spotkałem dziś ani jednego rowerzysty. Ale pojedyncze ślady były.

ani ja :D

A ja spotkałam dwóch :)

A tu mój dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


Jakie praktyczne blotniki ;-P


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 00:46:30
Autor: stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Coaster wrote:
stefandora wrote:

A tu mój dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


Jakie praktyczne blotniki ;-P

Ano! I takie nierzucające się w oczy. Zwłaszcza przednie :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 08:12:13
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
stefandora wrote:
Coaster wrote:
stefandora wrote:

A tu mój dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


Jakie praktyczne blotniki ;-P

Ano! I takie nierzucające się w oczy. Zwłaszcza przednie :)


Te dwa zprzodu sa nie do zajechania! Tyle, ze to sniezniki! :-)
BTW - alez 'ta nasza polska jezyka' pesymistyczna - nie okreslamy po ludzku funkcji 'zapobiegawczej' jak np. anglosasi - 'obronca-ochraniacz' czy 'ochraniacz blotny' a nadalismy sobie nazwe cokolwiek wprowadzajaca w blad  - 'blotnik' - myslal by kto, ze sluzy do 'blocenia' a np. 'chlapacz' do chlapania ;-)

Moze chociaz wzoreem Eskimosow (mnogosc okreslen sniegu) zroznicujmy nazewnictwo 'ochraniacza' w zaleznosci od pory roku i warunkow jazdy? Czyli: blotnik, snieznik, wodnik, piasnik, grysnik, szutnik (sic!), zwirnik, brejnik itp.? :-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 08:17:29
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Coaster wrote:
[...]
Te dwa zprzodu [....]

OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
Lost in Space I think...


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 01:17:39
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 08:17, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Coaster wrote:
> [...]
> Te dwa zprzodu [....]

OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
Lost in Space I think...

Oj, daj spokój. Pisałam późno, wspomagana butelką wina, w pozyji
leżącej - niewygodnie było.... :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 11:54:50
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora wrote:
On 18 Gru, 08:17, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Coaster wrote:
[...]
Te dwa zprzodu [....]
OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
Lost in Space I think...

Oj, daj spokój. Pisałam późno, wspomagana butelką wina, w pozyji
leżącej - niewygodnie było.... :)


Nie, no zaraz, zaraz - przeciez to ja pisalem, a to moja korekta-polajanka :-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 03:00:46
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 11:54, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Stefandora wrote:
> On 18 Gru, 08:17, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
>> Coaster wrote:
>>> [...]
>>> Te dwa zprzodu [....]
>> OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
>> Lost in Space I think...

> Oj, daj spokój. Pisałam późno, wspomagana butelką wina, w pozyji
> leżącej - niewygodnie było.... :)

Nie, no zaraz, zaraz - przeciez to ja pisalem, a to moja
korekta-polajanka :-)

O matko, zostało mi z wczoraj.... :(

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 12:08:27
Autor: Coaster
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora wrote:
On 18 Gru, 11:54, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Stefandora wrote:
On 18 Gru, 08:17, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Coaster wrote:
[...]
Te dwa zprzodu [....]
OMG - where is my little space, space, spaaaaceee! ;-)
Lost in Space I think...
Oj, daj spokój. Pisałam późno, wspomagana butelką wina, w pozyji
leżącej - niewygodnie było.... :)
Nie, no zaraz, zaraz - przeciez to ja pisalem, a to moja
korekta-polajanka :-)

O matko, zostało mi z wczoraj.... :(

Tak tez myslalem ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-18 09:20:48
Autor: nb
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
at Fri 18 of Dec 2009 08:12, Coaster wrote:

stefandora wrote:
Coaster wrote:
stefandora wrote:

A tu mĂłj dzielny miejski wojownik:
http://img46.imageshack.us/img46/1085/zima002.jpg


Jakie praktyczne blotniki ;-P

Ano! I takie nierzucające się w oczy. Zwłaszcza przednie :)


Te dwa zprzodu sa nie do zajechania! Tyle, ze to sniezniki! :-)
BTW - alez 'ta nasza polska jezyka' pesymistyczna - nie okreslamy po
ludzku funkcji 'zapobiegawczej' jak np. anglosasi -
'obronca-ochraniacz' czy 'ochraniacz blotny' a nadalismy sobie nazwe
cokolwiek wprowadzajaca
w blad  - 'blotnik' - myslal by kto, ze sluzy do 'blocenia' a np.
'chlapacz' do chlapania ;-)

A odgrubianie nazywa się odchudzaniem. A nieświeży to czerstwy
(chociaż czasem oznacza świeżość).

 
Moze chociaz wzoreem Eskimosow (mnogosc okreslen sniegu) zroznicujmy
nazewnictwo 'ochraniacza' w zaleznosci od pory roku i warunkow jazdy?
Czyli: blotnik, snieznik, wodnik, piasnik, grysnik, szutnik (sic!),
zwirnik, brejnik itp.? :-)

Nie wiem, czy to dobry pomysł. Ja tam wolę po polsku bilet (wstępu,
tramwajowy, na samolot itd.) niĹź osobne nazwy jak w czeskim (vstupenka,
jízdenka, letenka atd.). Podobnie wolę kiedy jest jeden kierowca (samochodu, roweru, samolotu, parowozu, konia itd.) niż szofer, kolarz,
pilot, maszynista, jeĹşdziec ;-)


 --
nb

Data: 2009-12-18 01:25:26
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 09:20, nb <nob...@nowhere.net> wrote:
Nie wiem, czy to dobry pomysł. Ja tam wolę po polsku bilet (wstępu,
tramwajowy, na samolot itd.) niż osobne nazwy jak w czeskim (vstupenka,
jízdenka, letenka atd.). Podobnie wolę kiedy jest jeden kierowca
(samochodu, roweru, samolotu, parowozu, konia itd.) niż szofer, kolarz,
pilot, maszynista, jeździec ;-)

A szkoda, każdy jest inny i wspaniale jest mieć możliwość wyrazić
swoje myśli i uczucia na tyle różnych sposobów :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 12:47:11
Autor: nb
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
at Fri 18 of Dec 2009 10:25, Stefandora wrote:

On 18 Gru, 09:20, nb <nob...@nowhere.net> wrote:
Nie wiem, czy to dobry pomysł. Ja tam wolę po polsku bilet (wstępu,
tramwajowy, na samolot itd.) niĹź osobne nazwy jak w czeskim
(vstupenka, jízdenka, letenka atd.). Podobnie wolę kiedy jest jeden
kierowca (samochodu, roweru, samolotu, parowozu, konia itd.) niĹź
szofer, kolarz, pilot, maszynista, jeĹşdziec ;-)

A szkoda, każdy jest inny i wspaniale jest mieć możliwość wyrazić
swoje myśli i uczucia na tyle różnych sposobów :)

Czego szkoda, "kierowca konia' Ĺşle brzmi?
Efekt końcowy - różnorodność - nie koniecznie zależy
od ilości elementów składowych.
A to co wcześniej napisałem znaczy mniej więcej tyle,
że wolę aby gitara miała sześć strun a nie siedemset :-)
(ale trzy, to stanowczo za mało a i siódmej czasem brakuje).

--
nb

Data: 2009-12-18 04:33:42
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 18 Gru, 12:47, nb <nob...@nowhere.net> wrote:
Czego szkoda, "kierowca konia' źle brzmi?

Brrrrr....

Efekt końcowy - różnorodność - nie koniecznie zależy
od ilości elementów składowych.

No nie. Od ilości samych elementów nie, ale od ilości *różniących* się
elementów składowych ;) To tak jak z wieloma rodzajami rowerów. Dzięki
temu, że nie tylko holendrami jeździmy, każdy może wyrazić swój styl,
charakter, temperament i upodobania.

że wolę aby gitara miała sześć strun a nie siedemset :-)
(ale trzy, to stanowczo za mało a i siódmej czasem brakuje).

Racja :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 18:56:00
Autor: Tomek Banach
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
nb wrote:

Nie wiem, czy to dobry pomysł. Ja tam wolę po polsku bilet (wstępu,
tramwajowy, na samolot itd.) niĹź osobne nazwy jak w czeskim (vstupenka,
jízdenka, letenka atd.). Podobnie wolę kiedy jest jeden kierowca (samochodu, roweru, samolotu, parowozu, konia itd.) niż szofer, kolarz,
pilot, maszynista, jeĹşdziec ;-)

Potem po procentach prowadzisz rower grzecznie idac z boku i idziesz siedziec za prowadzenie pod wplywem ;)

Tomek

Data: 2009-12-18 20:20:38
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Tomek Banach pisze:
Potem po procentach prowadzisz rower grzecznie idac z boku i idziesz siedziec za prowadzenie pod wplywem ;)

Celnie :-D

Data: 2009-12-18 20:37:24
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Stefandora pisze:
Właśnie się zastanawiałam jak sprawowałyby się opony z grubszymi
klockami. Aha, czy fakt, że mam na bagażniku ciężką sakwę daje mi
większą przyczepność na tylnym kole?

Skoda 105 miała silnik z tyłu i zimą prowadziło się ją raczej ciężko. Lubiła zarzucić. Więc na rowerze to chyba też nie zaleta.
Ale ja nie o tym...

Co masz za sakwę i jak się sprawuję?
Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę
- szybką w montażu i demontażu
- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Pytanie kieruję of kors nie tylko do Ciebie. Może ktoś coś polecić?

A opona z grubszymi klockami na zimę jest jak najbardziej na miejscu. Mam taką jedną, wąską (1,80) z wysokimi, rzadko rozmieszczonymi klockami, miękką. Przeznaczenie: błoto. Zimą sprawuję się rewelacyjnie.

Data: 2009-12-18 13:09:23
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 18 Gru, 20:37, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Co masz za sakwę i jak się sprawuję?
Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę
- szybką w montażu i demontażu
- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Pytanie kieruję of kors nie tylko do Ciebie. Może ktoś coś polecić?

Polecam Fastrider Shopper. Prostokątna i usztywniana więc łatwo tam
coś załadować i nawet nie tak trudno znaleźć, dodatkowa kieszonka z
przodu, uchwyty do noszenia, zamykana na rzep, haki plastikowe ale
trwałe, składają się na bok żeby nie zaczepić o coś. Ma fajny
sprężynowy zatrzask który zapobiega ściągnięciu sakwy z bagażnika i
ucieczce (ale jak o nim wiesz to nie sprawia problemów i nie psuje
nerwów przy zdejmowaniu sakwy). 2 lata temu kosztowała 85 zł. Mieści
się też na przedni bagażnik. Sam teraz używam Crosso ale chyba do niej
wrócę bo w codziennym użytkowaniu wygodniejsza.

Data: 2009-12-18 22:39:22
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Saurus pisze:
Polecam Fastrider Shopper.

Zakładam, że nie polecasz mi wersji dla kobiet ;-)
http://www.ampbike.pl/marka/6,FASTRIDER/15814,Sakwa_miejska_pojedyncza_FASTRIDER_SHOPPER_BELLISSIMA_niebieska.aspx
więc pewnie masz na myśli taką:
http://e-rower.pl/sakwa-miejska-shopper-czarnobrazowa-p-1276.html

Jak to się ma jakościowo do Authora:
http://velo.pl/www/produkt/?m=0&pk=%&id=1823

Czy ta Authora też sie jakoś tak szybko wpina/wypina?

No i w ogóle to dzięki. Wygląda interesująco.

Data: 2009-12-18 13:56:13
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 18 Gru, 22:39, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Saurus pisze:

> Polecam Fastrider Shopper.

Zakładam, że nie polecasz mi wersji dla kobiet ;-)http://www.ampbike.pl/marka/6,FASTRIDER/15814,Sakwa_miejska_pojedyncz...
więc pewnie masz na myśli taką:http://e-rower.pl/sakwa-miejska-shopper-czarnobrazowa-p-1276.html

Tak, ja mam całą czarną. Są jeszcze inne warianty, sporo ich było
kiedyś w Cykloturze.

Jak to się ma jakościowo do Authora:http://velo.pl/www/produkt/?m=0&pk=%&id=1823

Czy ta Authora też sie jakoś tak szybko wpina/wypina?

Taką będzie się wyjątkowo upierdliwie pakować, wyobraż sobie że
zapomniałeś o jakimś drobiazgu: masz do odpięcia 2 klamry i wewnętrzny
ściągacz a potem odwrotnie przy zamykaniu. Jeśli już chcesz sakwę
zwijaną, zapinaną i mniej wygodną to kup Crosso - wodoszczelna i
wysoka jakość. Małe (17 litrów) na przedni bagażnik są dostępne
pojedynczo w tej samej cenie więc ja bym się nad Authorem nie
zastanawiał, Crosso też mogę osobiście polecić. Niestety niewygodnie w
niej szuka - jest po rozwinięciu wysoka a poza tym nieusztywniana i
zapięcie mimo że proste to i tak więcej czasu zajmuje niż ten
Fastrider.

Data: 2009-12-18 23:30:57
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Saurus pisze:
Taką będzie się wyjątkowo upierdliwie pakować, wyobraż sobie że
zapomniałeś o jakimś drobiazgu: masz do odpięcia 2 klamry i wewnętrzny
ściągacz a potem odwrotnie przy zamykaniu.

Chyba mnie przekonałeś.
Dzięki.

Data: 2009-12-19 16:17:45
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe pisze:
Chyba mnie przekonałeś.
Dzięki.

Ale jednak pojawiła mi się wątpliwość.
Tu: http://www.cyklotur.com/x_C_I__T_SAKWA+MIEJSKA+SHOPPER+FASTRIDER__P_53062318-53010001__PZTA_8__PD_53010824.html
napisane jest, że wymiary to 36x33x5 cm
5 cm grubości ???
To chyba mało praktyczne?
Co można włożyć w 5cm (bez skojarzeń proszę)
Potrzebuję coś w co wejdą np. buty i kurtka
Albo indyk :-)
Albo torba jabłek, włoszczyzna i ziemniaki.
5 cm to wąsko :/

Data: 2009-12-19 08:06:27
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 19 Gru, 16:17, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Ale jednak pojawiła mi się wątpliwość.
Tu:http://www.cyklotur.com/x_C_I__T_SAKWA+MIEJSKA+SHOPPER+FASTRIDER__P_5....
napisane jest, że wymiary to 36x33x5 cm
5 cm grubości ???

15. Piętnaście. :-)

Data: 2009-12-18 23:18:41
Autor: stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Saurus wrote:
On 18 Gru, 20:37, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
Co masz za sakwę i jak się sprawuję?
Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę
- szybką w montażu i demontażu
- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Pytanie kieruję of kors nie tylko do Ciebie. Może ktoś coś polecić?

Prostokątna i usztywniana

Też mam usztywniona, ale wiem, że już np. przy przejeździe przez Most Grota, a raczej na jednym odcinku chodnika między słupem a barierką, usztywniona byłaby niepraktyczna, bo by się nie "dopasowała" do ciasności. A tak "luźna" sakwa się ściśnie i zmieści.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 23:16:53
Autor: stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe wrote:
Co masz za sakwę i jak się sprawuję?

Sakwa Authora.
http://www.rowery-gemma.pl/images/Sakwa_A-N219NW.jpg
Z tej górnej, odpinanej torby już nie korzystam, bo "poluzował" się suwak i odpadała. Poza tym, do pmiasta jest zbędna.

Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę

Mieszczą się moje ciuchy biurowe, kosmetyczka, zapięcie i miejsce na drovbne zakupy.

- szybką w montażu i demontażu

Tu jest problem. Z przodu, czyli bliżej sztycy, zapina się do bagażnika takim spieciem na click (sorry click). Upierdliwe. Dwa razy już o tym zapomniałam i dwa razy spadła mi sakwa podczas jazdy. Ponadto, są dwa zpaiecia wewnątrz bocznych sakw do bocznych rur bagażnika - na rzep. Do dupy. Po kilku krawężnikach się odpinają. Zapięcie i odpięcie nie jest automatyczne, jest czasochłonne i upierdliwe (jeszcze raz). Ale są zajebiście wytrzymałe. W ogóle o nie nie dbam, opieram gdzie się da, przeżyły przetarcia na skalistej chorwacji.

- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Delikatnie przemakają przy MEGA mocnych opadach. Poza tym, pakuję zawartość w siatki.

Podsumowując - do miasta polecam, chociaż dużym minusem jest mocowanie.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-19 00:03:16
Autor: Praxis
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 18 Gru, 23:16, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Sakwa Authora.http://www.rowery-gemma.pl/images/Sakwa_A-N219NW.jpg
Z tej górnej, odpinanej torby już nie korzystam, bo "poluzował" się
suwak i odpadała. Poza tym, do pmiasta jest zbędna.
Ale są
zajebiście wytrzymałe. W ogóle o nie nie dbam, opieram gdzie się da,
przeżyły przetarcia na skalistej chorwacji.
Delikatnie przemakają przy MEGA mocnych opadach. Poza tym, pakuję
zawartość w siatki.

Podsumowując - do miasta polecam, chociaż dużym minusem jest mocowanie.

Albo Ty masz szczęście, albo ja mam pecha, albo Author ma problem z
kontrolą jakości.
Mam ten model i to jest jakaś klęska, przemakają szybciutko (najpierw
zamki), a podarły się od jakiegoś patyka w lesie. Zgodzę się tylko że
mocowanie jest bez sensu zupełnie:) Jedyny plus to ta zewnętrzna
kieszeń, nie trzeba poszukiwać drobiazgów gdzieś na dnie.
--
praxis

Data: 2009-12-19 10:59:46
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Praxis pisze:
Albo Ty masz szczęście, albo ja mam pecha, albo Author ma problem z
kontrolą jakości.

Ja chyba też mam szczęście, bo mam taką małą sakiewkę Authora wpinaną w bagażnik i mam też plecak Authora i oba te produkty trzymają się nieźle. Dlatego też przy szukaniu tej sakwy bocznej znowu zerknąłem na Authora.
Ale ok, kolejny głos za tymi prostokątnymi.

Data: 2009-12-22 01:28:19
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Szukam czegoś typowo na miasto czyli:
- o pojemności na "małe" zakupy i trochę ciuchów na zmianę
- szybką w montażu i demontażu
- bez jakiejś specjalnie legendarnej wodoodporności.

Pytanie kieruję of kors nie tylko do Ciebie. Może ktoś coś polecić?

Crosso Dry. Szybkie, łatwe w montażu, pojemne. Sprawdza się w dojazdach na
uczelnię już drugi semestr. No i masz możliwość wzięcia 30 albo 60 litrów.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-22 21:25:00
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Crosso Dry. Szybkie, łatwe w montażu, pojemne. Sprawdza się w dojazdach na
uczelnię już drugi semestr. No i masz możliwość wzięcia 30 albo 60 litrów.

Co to znaczy, że są rolowane?

Data: 2009-12-22 21:37:40
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe pisze:
Co to znaczy, że są rolowane?

Dobra, znalazłem cofam pytanie.
Choć nie jestem jakoś specjalnie przekonany do tego rozwiązania. Mam wrażenie, że zimą może być problematyczne.

Data: 2009-12-22 21:46:02
Autor: MadMan
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Dnia Tue, 22 Dec 2009 21:37:40 +0100, Niewe napisał(a):

Choć nie jestem jakoś specjalnie przekonany do tego rozwiązania. Mam wrażenie, że zimą może być problematyczne.

Gdyż?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-12-22 21:56:07
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
MadMan pisze:
Gdyż?

Zwijanie przy użyciu obu rąk, sztywnego od zimna i jeszcze być może pokrytego szronem lub śniegiem mokrego tworzywa nie wydaję się być miłe.

Data: 2009-12-22 13:04:19
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 22 Gru, 21:56, Niewe <ni...@beztegoitamtegoo2.pl> wrote:
MadMan pisze:

> Gdyż?

Zwijanie przy użyciu obu rąk, sztywnego od zimna i jeszcze być może
pokrytego szronem lub śniegiem mokrego tworzywa nie wydaję się być miłe.

Nie sztywnieje na mrozie, nie chłonie wody, jest odporna na każdy
deszcz, snieg i błoto. Jednak po rozwinięciu ma z 60 cm i niewygodnie
się w niej czegoś szuka. Niewygodnie się także pakuje niezawieszoną na
rowerze bo nie jest usztywniona (mówię tu o wykorzystaniu jej
pojemności bo jak rzeczy jest mało to można po prostu luzem wszystko
wrzucić). Dlatego do miasta poleciłem tamtą od Fastrider.

Data: 2009-12-22 22:14:01
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Saurus pisze:
Dlatego do miasta poleciłem tamtą od Fastrider.

I chyba słusznie. Jak na razie jestem do niej przekonany tylko kupić chcę już po świętach. Teraz kurierzy i poczta mają kociokwik.
Chciałbym wziąć wersję "Big". Tak na oko to jest właśnie to czego potrzebuję.
BTW czy bagażnik Hamax Plus Basic będzie pasował do tego systemu mocowania?

Data: 2010-01-21 23:48:51
Autor: Niewe
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe pisze:
I chyba słusznie. Jak na razie jestem do niej przekonany tylko kupić chcę już po świętach. Teraz kurierzy i poczta mają kociokwik.
Chciałbym wziąć wersję "Big". Tak na oko to jest właśnie to czego potrzebuję.


Kupiłem i zonk :/
Jakiś większy burdel jest w oznaczeniach tych sakw.
Pojemność podawana jest jako 20l w zwykłej wersji i 26 w BIG.
Tak jak pisałem kupiłem BIG. Ale to nie sakwa. To sakiewka :/
Ma 17,5 litra. Jak byk stoi na metce. Mniejsze toto niż mój niewielki plecak.
Jak poszukałem, to znalazłem, że jeden ze sprzedawców opisuje ją nawet jako 15-to litrową :/
Nie wiem OCB.

Nie bardzo też mogę na razie rozkminić jak szybko obsługiwać ten FastLock, ale ot mam nadzieję z czasem ogarnę.

W każdym razie jeśli chodzi o pojemność to totalna porażka :/
Sama sakwa wygląda na wykonaną bardzo porządnie.

Data: 2009-12-25 02:00:32
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKW A
Niewe bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Niewe pisze:
Co to znaczy, że są rolowane?

Dobra, znalazłem cofam pytanie.
Choć nie jestem jakoś specjalnie przekonany do tego rozwiązania. Mam wrażenie, że zimą może być problematyczne.

Nie jest.
Problematyczne, jak pisał Saurus, jest szukanie czegoś w nich. W czasie
szukania czegoś małego można się poczuć jak kobieta, próbująca
heroikomicznie znaleźć dzwoniący w torebce telefon. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-24 17:23:20
Autor: Saurus
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? SAKWA
On 25 Gru, 02:00, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:
Problematyczne, jak pisał Saurus, jest szukanie czegoś w nich. W czasie
szukania czegoś małego można się poczuć jak kobieta, próbująca
heroikomicznie znaleźć dzwoniący w torebce telefon. ;-)

A więc jeśli wozisz telefon w sakwie i chcesz by musiano dzwonić do
Ciebie minimum 2 razy - kupuj Crosso! :D

Data: 2009-12-22 01:26:59
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Stefandora bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Aha, czy fakt, że mam na bagażniku ciężką sakwę daje mi
większą przyczepność na tylnym kole?

Zrównoważoną?
Dzisiaj uprawiałem ostry drift tylnym kołem na nieodśnieżonej DDR... :-/

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-17 10:02:25
Autor: ąćęłńóśźż
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
Zmarzły mi łapy wczoraj wieczorem zrobiłem pół kółka zamiast zwyczajowych trzech, wyraźnie czas na narciarskie rękawiczki.
JaC


-- -- -

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko.

Data: 2009-12-18 13:30:19
Autor: #:-) gps
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
ąćęłńóśźż pisze:
Zmarzły mi łapy wczoraj wieczorem zrobiłem pół kółka zamiast zwyczajowych trzech, wyraźnie czas na narciarskie rękawiczki.
JaC


-- -- -

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko.


tylko miętczaki wymiękają przy ledwie minus 10*C
najniższa temp jaką odnotowałem na rowerze to -23*C (chyba 2 lata temu)

dla mnie największym problemem jest zabezpieczyć poliki i czoło, z nosa mi cieknie jak z kranu, więc w masce kipa ściekałaby mi po brodzie, szyi, klacie ... i nie wiadomo gdzie dalej jeszcze! :-/

na resztę mam sposoby

#:-)
gps

Data: 2009-12-18 13:44:11
Autor: pawlin
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
#:-) gps pisze:
ąćęłńóśźż pisze:
Zmarzły mi łapy wczoraj wieczorem zrobiłem pół kółka zamiast zwyczajowych trzech, wyraźnie czas na narciarskie rękawiczki.
JaC


-- -- -

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko.


tylko miętczaki wymiękają przy ledwie minus 10*C
najniższa temp jaką odnotowałem na rowerze to -23*C (chyba 2 lata temu)

-24C bylo rok temu przynajmniej w okolice jozefowa


dla mnie największym problemem jest zabezpieczyć poliki i czoło, z nosa mi cieknie jak z kranu, więc w masce kipa ściekałaby mi po brodzie, szyi, klacie ... i nie wiadomo gdzie dalej jeszcze! :-/

na resztę mam sposoby

to sie podziel :)


#:-)
gps

Data: 2009-12-18 05:09:34
Autor: alteriks
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
Ja wczoraj stałem na przystanku pod mostem łazienkowskim 40 minut
czekając na autobus. Wnerwiłem się poszedłem do domu się ubrać
rowerowo. Gdy wychodziłem z mieszkania dopiero zauważyłem że podjechał
autobus. Stojąc zmarzłem nieziemsko a na rowerku pięknie się
rozgrzałem ;)

Data: 2009-12-18 05:19:28
Autor: Stefandora
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
On 18 Gru, 14:09, alteriks <alter...@gmail.com> wrote:
Ja wczoraj stałem na przystanku pod mostem łazienkowskim 40 minut
czekając na autobus. Wnerwiłem się poszedłem do domu się ubrać
rowerowo. Gdy wychodziłem z mieszkania dopiero zauważyłem że podjechał
autobus. Stojąc zmarzłem nieziemsko a na rowerku pięknie się
rozgrzałem ;)

Prawda. Nierowerowym trudno zrozumieć, że może nie być zimno :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-18 16:30:02
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
w odpowiedzi Stefandora na post news:8447ef9a-3936-4105-8a3c-
2fc23b611784@r24g2000yqd.googlegroups.com z Pt 18 gru 2009 14:19:28 pisze co nastepuje:

Prawda. Nierowerowym trudno zrozumieć, że może nie być zimno :)


ale niestety, sciezka i nawet chodnik wzdloz 1000lecia jest w sniegu.
ktoredy Ty jezdzisz?

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski (www.kontynenty.net)
www.travelbit.pl, www.jarema.waw.pl, www.kino.waw.pl

Data: 2009-12-18 22:46:06
Autor: stefandora
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
Grzegorz Baltazar Kajdrowicz wrote:
w odpowiedzi Stefandora na post news:8447ef9a-3936-4105-8a3c-
2fc23b611784@r24g2000yqd.googlegroups.com z Pt 18 gru 2009 14:19:28 pisze co nastepuje:

Prawda. Nierowerowym trudno zrozumieć, że może nie być zimno :)


ale niestety, sciezka i nawet chodnik wzdloz 1000lecia jest w sniegu.
ktoredy Ty jezdzisz?

Na wysokości przystanku Lasku na Kole dzisiaj zaliczyłam pierwszą glebę tego sezonu. Przyszarżowałam przy zaspie i tyle. Dalej tradycyjnie w dół, wzdłuż zajezdni tramwajowej. Wczoraj jeszcze ścieżką dalej za Obozową, ale dzisiaj wskoczyłam od Obozowej na Trasę Prymasa. Nie miałam zamiaru się przebijać prze nieodśnieżoną ścieżkę.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-19 10:05:17
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
w odpowiedzi stefandora na post news:hggt6t$ngm$1news.onet.pl z Pt
18 gru 2009 22:46:06 pisze co nastepuje:
Na wysokości przystanku Lasku na Kole dzisiaj zaliczyłam pierwszą
glebę tego sezonu. Przyszarżowałam przy zaspie i tyle. Dalej
tradycyjnie w dół, wzdłuż zajezdni tramwajowej. Wczoraj jeszcze
ścieżką dalej za Obozową, ale dzisiaj wskoczyłam od Obozowej na
Trasę Prymasa. Nie miałam zamiaru się przebijać prze nieodśnieżoną
ścieżkę.

tam nawet chodniki nie sa odsniezone.
wczoraj tez pojechalem gratem wzluz trasy, ale wracalem juz droga.

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski (www.kontynenty.net)
www.travelbit.pl, www.jarema.waw.pl, www.kino.waw.pl

Data: 2009-12-18 14:06:12
Autor: Alfer_z_pracy
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
#:-) gps napisał:
najniższa temp jaką odnotowałem na rowerze to -23*C (chyba 2 lata temu)

Takoż i ja, co do stopnia. Teraz chciałbym spróbować -30*C lub więcej, choćby dla samego eksperymentu. Co nie zmienia faktu że zgadzam się z plakatem z hasłem, jakie ktoś tu już zaproponował zimie :)

A.

Data: 2009-12-18 14:19:33
Autor: ąćęłńóśźż
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
"Mam Cię, Zimo, tam gdzie siodełko!"?
JaC


-- -- -

| Co nie zmienia faktu że zgadzam się z plakatem z hasłem, jakie ktoś tu już zaproponował zimie

Data: 2009-12-18 14:24:41
Autor: Alfer_z_pracy
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
ąćęłńóśźż napisał:
"Mam Cię, Zimo, tam gdzie siodełko!"?

Nieuważnie czytasz :) Było tak:
http://c.wrzuta.pl/wi7183/9d2504fc000f5ae549bcc707/0/zimo-wypierdalaj-gif

Data: 2009-12-18 19:52:12
Autor: tomski
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?

Użytkownik "#:-) gps" <gpsgpsgps@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hgfskq$40q$1news.onet.pl...
ąćęłńóśźż pisze:
Zmarzły mi łapy wczoraj wieczorem zrobiłem pół kółka zamiast zwyczajowych trzech, wyraźnie czas na narciarskie rękawiczki.
JaC


-- -- -

Rano było -10*C, do rekordu jeszcze daleko.


tylko miętczaki wymiękają przy ledwie minus 10*C
najniższa temp jaką odnotowałem na rowerze to -23*C (chyba 2 lata temu)

a ja -18 stopni :)
ale z przyjemnością z jazdy miało to naprawdę bardzo niewiele wspólnego.
Pozdr
Tomek

Data: 2009-12-21 00:21:12
Autor: arturbac
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
#:-) gps pisze:
dla mnie największym problemem jest zabezpieczyć poliki i czoło, z nosa

czoło - zwykła czapka + kask rowerowy ten ma swoje zalety bardzo dobrze trzyma ciepło i zakrywa czoło.
poliki - ja używam szalika owijam wokół łba i mogę okresowo opuszczać go.

Data: 2009-12-22 01:25:54
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
arturbac bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
czoło - zwykła czapka + kask rowerowy ten ma swoje zalety bardzo dobrze trzyma ciepło i zakrywa czoło.

Ewentualnie czapka podkaskowa. Używam Endura Thermolite Skullcap, jak na
razie "bieda" bo tylko -14, ale daje bardzo radę.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-12-25 02:12:21
Autor: szaman
/W-wa/ Sypneło - jezdzicie?
Marek 'marcus075' Karweta wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Ewentualnie czapka podkaskowa. Używam Endura Thermolite Skullcap, jak na
razie "bieda" bo tylko -14, ale daje bardzo radę.

No-nameowa kominiarka neoprenowa z giełdy narciarskiej też daje radę - myślałem, że przy -15 wymięknie, ale na szczęście nie :)

A wczoraj już na plusie:/

sz

Data: 2009-12-17 10:19:30
Autor: Alfer_z_pracy
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
pawlin napisał:
miedzyszynskim dzisiaj sprawil wiecej klopotow, ciezko sie wyprzedzalo samochody z muldami pomiedzy pasami

O właśnie, te jak to nazwałeś muldy sprawiły mi najwięcej problemów - oprócz standardowego zwracania uwagi na lusterka aut trzeba było sprawnie manewrować po tej środkowej "muldzie".

Ciekawe co będzie w drodze powrotnej :)

A.

Data: 2009-12-17 01:21:41
Autor: Stefandora
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
On 17 Gru, 10:19, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:
pawlin napisał:

> miedzyszynskim dzisiaj sprawil wiecej klopotow, ciezko sie wyprzedzalo
> samochody z muldami pomiedzy pasami

O właśnie, te jak to nazwałeś muldy sprawiły mi najwięcej problemów - oprócz
standardowego zwracania uwagi na lusterka aut trzeba było sprawnie
manewrować po tej środkowej "muldzie".

Ciekawe co będzie w drodze powrotnej :)

Może do tego czasu pługi wyjadą z korków ;)


--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-12-17 10:26:20
Autor: pawlin
/WAW/ Sypnęło - jeździcie?
Alfer_z_pracy pisze:
pawlin napisał:
miedzyszynskim dzisiaj sprawil wiecej klopotow, ciezko sie wyprzedzalo samochody z muldami pomiedzy pasami

O właśnie, te jak to nazwałeś muldy sprawiły mi najwięcej problemów - oprócz standardowego zwracania uwagi na lusterka aut trzeba było sprawnie manewrować po tej środkowej "muldzie".

Ciekawe co będzie w drodze powrotnej :)

moze cos odsnieza, ale w okolicach jozefowa zawsze jest nieodsniezone i trzeba bawic sie z ta breja :/


A.

/WAW/ Sypnęło - jeździcie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona