Data: 2009-12-17 10:57:27 | |
Autor: Tomasso | |
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? | |
Użytkownik "Alfer_z_pracy" napisał:
I przypomniałem sobie, że na chodnikach / ścieżkach paradoksalnie łatwiej jechać po nieruszonym puchu niż po śladach opon czy tropach stóp, bo tam też rzuca. Z drugiej strony taki nieskalany śnieg usypia czujność a pod spodem czają się ukryte krawężniki, dziury i inne atrakcje. W Krakowie całkiem biało, przyjemny chłodek, rowerzystów widziałem wielu. Potwierdzam, że lepiej jechać po śniegu niż po brei, ale zaskakują krawężniki i inne dziury. Zwłaszcza podłużne są zdradliwe - zaliczyłem glebę na Zakrzówku, właśnie z powodu wzdłużnej nierówności. Założyłem przedwczoraj Michelin Country Trail i na razie strasznie niepewnie się czuję: http://www.decathlon.com.pl/products-pictures/gd-asset_7489654.jpg Na wąskich semislickach było jakby stabilniej, może trzeba zmniejszyć ciśnienie? T |
|