Data: 2009-12-20 20:38:48 | |
Autor: Franc | |
/WAW/ Sypnęło - jeździcie? | |
Ja w sobotę jeździłem: zrobiłem Juniorowi kulig na osiedlowych uliczkach.
Najpierw razem zmieniliśmy koło z tyłu: zamiast mojego koła z oponą Schwalbe MarathonPlus założyłem zabrane Żonie koło z oponą Schwalbe MarathonXC (prościej przełożyć kasety niż opony). Chciałem zmienić też oponę z przodu na jakąś terenową ale takiej nie posiadam a nikt nie chciał mi pożyczyć. Zostałem ze starym MarathonPlus. Może sobie kupię ale nie wiem czy zmieści mi się jakaś terenowa pod widelcem. Potem przyczepiłem sanki i ciągałem Juniora, wkrótce ciągałem też dwójkę dzieci sąsiadów na drugiej parze sanek. Przy dwóch parach sanek i 3 dzieciaków ruszyć jest jednak trudno. Najlepiej wychodzi na szarpnięcie - stawia się sanki blisko siebie i blisko roweru ze zwiniętymi sznurkami a potem rusza rowerem dobrze trzymając kierownicę żeby przy szarpnięciach nie rzuciło na boki. A na koniec pojechałem z Juniorem do sklepu po ryż na obiad. Dzisiaj rano też sobie pojechałem po chlebek do sklepu. Muszę znaleźć przednią oponę terenową, bo na sliku się ciężko prowadzi. Czy ktoś ma może jakąś terenową oponę 20"x1.75" na zbyciu (406 etreto)? Pzdrw Franc "Rowery Poziome Rule" -- IMK P7 ze szkieletem kabiny granatowa Żaba z D7F i LPG, "TKP Edition" zielona Xantia kombi z 2.0Hdi -- |
|