Okradzeni z WAW i okolic: rzućcie okiem, czy któryś nie Wasz:

http://www.policja.waw.pl/portal/pl/1/12820/Wystawa_odzyskanych_rowerow.html

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Marcin Hyła napisał:

http://www.policja.waw.pl/portal/pl/1/12820/Wystawa_odzyskanych_rowerow.html

Obejrzyjcie te foty, zwłaszcza ci, którzy olewają _dobre_ zapięcia rowerowe twierdząc, że wystarczy mieć byle jaki rower i nikt się nie pokusi. Pokusi, pokusi, nawet na dziecięcy się pokusili.

A.

On 7 Kwi, 15:25, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Obejrzyjcie te foty, zwłaszcza ci, którzy olewają _dobre_ zapięcia rowerowe
twierdząc, że wystarczy mieć byle jaki rower i nikt się nie pokusi. Pokusi,
pokusi, nawet na dziecięcy się pokusili.

Zdaje się, że Siewca U-lockowej Propagandy nie zadał sobie trudu by
obejrzeć samemu owe zdjęcia rowerów.
3/4 z nich jest warta mniej niż markowy u-lock, ale to tylko taki
drobny szczegół...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff napisał:

Zdaje się, że Siewca U-lockowej Propagandy nie zadał sobie trudu by obejrzeć samemu owe zdjęcia rowerów.

Zdaje się, że jednak zadał, choć pewnie wiesz lepiej...

3/4 z nich jest warta mniej niż markowy u-lock

Właśnie o tym mówię. I dlatego też jeszcze raz powtórzę, że obalony został (nie pierwszy raz zresztą) bezsensowny "argument": "Nie widzę sensu inwestować w dobre zapięcie skoro mam dziadowski rower, bo i tak nikt się na niego nie skusi". Jak widać na załączonym obrazku, owszem, skusi się i to całkiem chętnie. Choćby dlatego, że będzie na wino.

Rzecz jasna delikwent może później kupić kolejny dziadowski rower, a potem jeszcze trzeci i czwarty. I tak do skutku... I dobrze, brać złodziejska niech się zajmuje sprzętem źle zabezpieczonym, pozostali będą spać jeszcze spokojniej :-)

A.

On 7 Kwi, 15:46, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Właśnie o tym mówię. I dlatego też jeszcze raz powtórzę, że obalony został
(nie pierwszy raz zresztą) bezsensowny "argument": "Nie widzę sensu
inwestować w dobre zapięcie skoro mam dziadowski rower, bo i tak nikt się na
niego nie skusi". Jak widać na załączonym obrazku, owszem, skusi się i to
całkiem chętnie.

No pewnie...
Te wypasione rowerki Bambo to ani chybi spod sklepów skradli, albo
gdzieś na mieście, ewentualnie spod przedszkola, gdzie chłopaki swoje
bryki zostawiły :))

Choćby dlatego, że będzie na wino.

Tacy co mają na wino to nie przecinają zabezpieczeń, po prostu
korzystają z nieuwagi. Przecież widać gołym okiem, że te parę rowerów
to typowy łup "piwnicowy"
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff napisał:

Te wypasione rowerki Bambo to ani chybi spod sklepów skradli, albo gdzieś na mieście, ewentualnie spod przedszkola, gdzie chłopaki swoje bryki zostawiły :))

Mhm, całe 2. A do pozostałych 12 też masz jakąś błyskotliwą teorię? Aha, masz, jak niżej:

Przecież widać gołym okiem, że te parę rowerów to typowy łup "piwnicowy"

Pisząc post na grupie dyskusyjnej z zamiarem przypieprzenia się warto wcześniej zadbać o merytoryczność swojej wypowiedzi aby nie spalić się już na początku dysputy.

Primo nie "parę", a "paręnaście". 14 na zdjęciach, 16 w opisie.

Secundo, podziwiam niewiarygodną zdolność do odczytania miejsca kradzież roweru na podstawie jego wyglądu.

Tertio, przynajmniej jeden rower został skradziony z klatki schodowej, a nie z piwnicy, co zresztą również jest opisane w artykule. Jeśli masz teraz zamiar zacząć krucjatę obronną p.t. "piwnica to w pewnym sensie klatka, a klatka to piwnica" to z góry dziękuję, nie interesują mnie metafory na miarę prezesa Kaczyńskiego.

Tacy co mają na wino to nie przecinają zabezpieczeń, po prostu korzystają z nieuwagi.

Wielce interesujące skąd kolega Wolff posiadł taką mądrość życiową? Z podkreśleniem na _taką_?

Mój EOT, okrutnie szkoda czas marnować na bzdury.

A.

On 7 Kwi, 16:26, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Pisz c post na grupie dyskusyjnej z zamiarem przypieprzenia si warto
wcze niej zadba o merytoryczno swojej wypowiedzi aby nie spali si ju
na pocz tku dysputy.

I napisał to koleś, który z góry uznał, że rowery te skradziono, bo
nie miały właściwego zabezpieczenia.

Secundo, podziwiam niewiarygodn zdolno do odczytania miejsca kradzie
roweru na podstawie jego wygl du.

Dedukcja Panie, dedukcja, Tobie chyba nie muszę tego pisać!
Jedni (jak ja) dedukują na podstawie zdjęć miejsce kradzieży, inni
(jak Ty) sposób (brak zabezpieczenia)

Tertio, przynajmniej jeden rower zosta skradziony z klatki schodowej

To zmienia praktycznie wszystko :))

nie interesuj mnie metafory na miar
prezesa Kaczyńskiego.

Chciałeś chyba powiedzieć Tuska, większego mistrza od rzucania
klimkiem w oczy nie znajdziesz. Właśnie dzisiejszego dnia prezydent
podpisał ustawę pozwalającą okradać ludzi z ich własnych pieniędzy,
poczytaj sobie co nasz premier o tym sądzi - to się dopiero
uśmiejesz...

Wielce interesuj ce sk d kolega Wolff posiad tak m dro yciow ?

Życie mnie nauczyło synku
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 07.04.2011 17:54, Michał Wolff pisze:

On 7 Kwi, 16:26, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Pisz c post na grupie dyskusyjnej z zamiarem przypieprzenia si warto
wcze niej zadba o merytoryczno swojej wypowiedzi aby nie spali si ju
na pocz tku dysputy.

I napisał to koleś, który z góry uznał, że rowery te skradziono, bo
nie miały właściwego zabezpieczenia.

Weź naucz się czytać, a później się wypowiadaj. Alfer napisał co innego.

Fabian.

W dniu 2011-04-07 19:11, Fabian pisze:

W dniu 07.04.2011 17:54, Michał Wolff pisze:

On 7 Kwi, 16:26, "Alfer_z_pracy"<alferwywa...@mp.pl>  wrote:

Pisz c post na grupie dyskusyjnej z zamiarem przypieprzenia si warto
wcze niej zadba o merytoryczno swojej wypowiedzi aby nie spali si ju
na pocz tku dysputy.

I napisał to koleś, który z góry uznał, że rowery te skradziono, bo
nie miały właściwego zabezpieczenia.

Weź naucz się czytać, a później się wypowiadaj. Alfer napisał co innego.

Fabian.

Dziwne... "Ostatnie słowo" nie odpisał. Może miał awarię prądu, albo co... ;)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

On 7 Kwi, 19:51, Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> wrote:

Dziwne... "Ostatnie s owo" nie odpisa . Mo e mia awari pr du, albo
co... ;)

Bo jeździ na rowerze, nie pierdzi w stołek jak dzielny Pan Sobociński,
który n-ty raz dostaje wysypki i nie przeżyje żeby swoich trzech
groszy nie wtrącić gdy zobaczy moje nazwisko pod postem. Zmień płytę,
bo ta już trochę trzeszczy, najbardziej zawsze mnie rozczulają takie
posty, gdzie osoba, która za cholerę nie potrafi się zabawnie odgryźć
- za wszelką cenę usiłuje mi dowalić. A im bardziej usiłuje - tym
częściej wychodzą takie odkrywcze teksty...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Bo jeździ na rowerze, nie pierdzi w stołek jak dzielny Pan Sobociński,
który n-ty raz dostaje wysypki i nie przeżyje żeby swoich trzech
groszy nie wtrącić gdy zobaczy moje nazwisko pod postem. Zmień płytę,
bo ta już trochę trzeszczy, najbardziej zawsze mnie rozczulają takie
posty, gdzie osoba, która za cholerę nie potrafi się zabawnie odgryźć
- za wszelką cenę usiłuje mi dowalić. A im bardziej usiłuje - tym
częściej wychodzą takie odkrywcze teksty...

Nie napinaj się tak, za dużo gadasz...

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

On Thu, 7 Apr 2011, Michał Wolff wrote:

większego mistrza od rzucania
klimkiem w oczy

  Możesz oświecić, cóż to ten klimek?
  Bo mister gugle ;) wrzuca Twój post już na 5. pozycji, w kontekście
ściśle występuje wcześniej raz (w sposób niczego nie wyjaśniający),
wikipedia nic nie wie, całe stosy trafień dotyczą nazwisk więc
igły w tym nie znajdę, a czuję się lekko niedoinformowany ;)

pzdr, Gotfryd

On 7 Kwi, 21:50, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:

  Mo esz o wieci , c to ten klimek?

No przecież jak nie ma w google to nie istnieje...

Język polski to na szczęście nie angielski, gdzie wystarczy słowo
"fuck" jako jedyne przekleństwo
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On Thu, 7 Apr 2011, Michał Wolff wrote:

On 7 Kwi, 21:50, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:

  Mo esz o wieci , c to ten klimek?

No przecież jak nie ma w google to nie istnieje...

  Kto Ci takich głupot nagadał?
  Przecież pytam dlatego, że co prostsze źródła nie podają danych.
  Stąd uwaga o wyszukiwarkach i wikipedii (doprawdy wszystko trzeba
tłumaczyć wielkimi literami?)

BTW: zachowując stronę kodową przerobiłeś (znaczy Twój czytnik
oznaczył) q-p, a nie przekodował (w efekcie są dziury w cytacie).

pzdr, Gotfryd

On 4/7/11 11:02 PM, Michał Wolff wrote:

On 7 Kwi, 21:50, Gotfryd Smolik news<smo...@stanpol.com.pl>  wrote:

   Mo esz o wieci , c to ten klimek?

No przecieĹź jak nie ma w google to nie istnieje...

Język polski to na szczęście nie angielski, gdzie wystarczy słowo
"fuck" jako jedyne przekleństwo
--
http://www...

No ale to Twoje znacznie (w domysle przeklenstwo) nie pokrywa sie z prawdziwym: "Co tu klimkiem rzucać, kiedy prawda!" u Sienkiewicza oznacza "co tu klamac" i zgadza sie z: " klimkować od rzucać klimkiem, tj. ‘fałszować, kłamać’". Sapkowski w swojej powiesci tez uzywa sformulowania w tym wlasciwym znaczeniu - nie falszowac: "[...] jak go znamy, nie zwykł klimkiem rzucać ni z gęby cholewy czynić. [...]".

Wiec Was tu klimkiem nie rzucaj, znacenia slowa nie falszuj, oczu nie mydl! ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 8 Kwi, 11:43, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

No ale to Twoje znacznie (w domysle przeklenstwo) nie pokrywa sie z
prawdziwym

Czytaj ze zrozumieniem. Uwaga odnośnie przekleństwa nie dotyczyła
wyjaśnienia znaczenia tego powiedzenia, a była refleksją nad ubogim
językiem angielskim. Przeczytaj sobie w jakim kontekście użyłem
"rzucania klimkiem" - to zobaczysz, że wiem co to znaczy :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 4/8/11 11:56 AM, Michał Wolff wrote:

On 8 Kwi, 11:43, Coaster<manyp...@mac.com>  wrote:

No ale to Twoje znacznie (w domysle przeklenstwo) nie pokrywa sie z
prawdziwym

Czytaj ze zrozumieniem. Uwaga odnośnie przekleństwa nie dotyczyła
wyjaśnienia znaczenia tego powiedzenia, a była refleksją nad ubogim
językiem angielskim. Przeczytaj sobie w jakim kontekście użyłem
"rzucania klimkiem" - to zobaczysz, że wiem co to znaczy :))
--
http://www...

A slyszales o "pisaniu ze zrozumieniem"? ;-)

Twoje 'wyczerpujace wyjasnienie': "[...] Język polski to na szczęście nie angielski, gdzie wystarczy słowo "fuck" jako jedyne przekleństwo [...]" sugeruje jednoznacznie komus, kto nie zna znaczenia sformulowania, ze chodzi o przeklenstwo. Chyba, ze myslisz ze "fuck" oznacza "klamac". ;-)

A wystarczylo po prostu zwyczajnie i jasno napisac bez udzielania nieprecyzyjnych aluzji, ze rzucac klimkiem to klamac, falszowac.  Ale jak widac dla Ciebie to bylo by zbyt bolesne i proste :-P

PS. W kwestii ubogiego jezyka angielskiego - jak widac nie znasz go wystarczajaco, skoro glosisz takie hasla.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 8 Kwi, 12:07, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

A slyszales o "pisaniu ze zrozumieniem"? ;-)

Nie odwracaj kota ogonem, napisałeś "No ale to Twoje znacznie (w
domysle przeklenstwo) nie pokrywa sie z
prawdziwym"

To jasno świadczy, że w ogóle nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi; zdarza
się czasem;  nie wiem tylko po co dalej to próbujesz ciągnąć.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 4/8/11 12:44 PM, Michał Wolff wrote:

On 8 Kwi, 12:07, Coaster<manyp...@mac.com>  wrote:

A slyszales o "pisaniu ze zrozumieniem"? ;-)

Nie odwracaj kota ogonem, napisałeś "No ale to Twoje znacznie (w
domysle przeklenstwo) nie pokrywa sie z
prawdziwym"

To jasno świadczy, że w ogóle nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi; zdarza
się czasem;

Ktorej wypowiedzi? Tej: "[...] większego mistrza od rzucania klimkiem w oczy nie znajdziesz [...]" (poruszales w niej kwestie kradziezy i zabezpieczen) ? Czy tej: "Język polski to na szczęście nie angielski, gdzie wystarczy słowo "fuck" jako jedyne przekleństwo" (tu wydawalo Ci sie, ze jezyk angielski jest ubogi w slowa)?

Z zadnej z nich ani z kontekstu nie wynika jednoznacznie co oznacza "rzucac klimkiem". Raczej sugeruja 'rzucanie miesem' i kradziez.

nie wiem tylko po co dalej to próbujesz ciągnąć.

--
http://www...

Cierpietliwie probuje od Ciebie wyciagnac rzeczowe informacje ale bezskutecznie. Patrzysz na swoje teksty przez rozowe konserwy jak hardosz i nie tyskujesz sie - czy sa czytelne, czy nie. Wrzemie juz nad tym popracowac.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 8 Kwi, 15:31, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

On 4/8/11 12:44 PM, Micha Wolff wrote:

> On 8 Kwi, 12:07, Coaster<manyp...@mac.com>  wrote:

>> A slyszales o "pisaniu ze zrozumieniem"? ;-)

> Nie odwracaj kota ogonem, napisa e "No ale to Twoje znacznie (w
> domysle przeklenstwo) nie pokrywa sie z
> prawdziwym"

> To jasno wiadczy, e w og le nie zrozumia e mojej wypowiedzi; zdarza
> si czasem;

Ktorej wypowiedzi? Tej: "[...] wi kszego mistrza od rzucania klimkiem w
oczy nie znajdziesz"

Z zadnej z nich ani z kontekstu nie wynika jednoznacznie co oznacza
"rzucac klimkiem". Raczej sugeruja 'rzucanie miesem' i kradziez.

Po prostu dość wolno myślisz, więc wytłumaczę jak dziecku. Wypowiedź
"większego mistrza od rzucania klimkiem w oczy nie znajdziesz" miała
znaczyć, że nie znajdziesz większego mistrza od Tuska jeśli chodzi o
kłamstwo i  manipulację. I przypominam, że była to odpowiedź na post
Alfera, który zarzucił właśnie skłonność do manipulacji Kaczyńskiemu,
to "czysto przypadkowe" pominięcie niekwestionowanego króla
manipulacji (do którego poziomu w tej dziedzinie nikt się nawet nie
zbliża), trochę mnie rozbawiło, stąd ten komentarz. Tak więc nie
potrzeba było Einsteina, żeby wpaść na to o co w tej wypowiedzi
chodziło

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 2011‧04‧08 11:56, Michał Wolff wrote:

On 8 Kwi, 11:43, Coaster<manyp...@mac.com>  wrote:

No ale to Twoje znacznie (w domysle przeklenstwo) nie pokrywa sie z
prawdziwym

Czytaj ze zrozumieniem. Uwaga odnośnie przekleństwa nie dotyczyła
wyjaśnienia znaczenia tego powiedzenia, a była refleksją nad ubogim
językiem angielskim.

O Wielki Językoznawco (obok innych swoich talentów), czyżbyś na serio twierdził, że w języku angielskim, zawierającym według niektórych ocen ponad milion słów, jest mniej przekleństw niż po polsku?

Podane "fuck" zajmuje dopiero trzecie z kolei miejsce na liście najczęściej używanych przekleństw.

On 8 Kwi, 12:10, Tomasz Tarchała <tom...@tarchala.com> wrote:

O Wielki Językoznawco

Wielki Językoznawca to był tylko JEDEN Tarchała, wiem że do niego
tęsknicie - ale "to se ne vrati".

Ale mam dla Was dobrą radę- zbliża się 9.V., a podobno w Moskwie na
Paradzie Zwycięstwa mają znowu nieść portrety Soso wśród czerwonych
sztandarów, może warto byś się wybrał - bo jak widzę po takich
wypowiedziach już się Wam dusza wyrywa do swoich...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 4/7/11 9:50 PM, Gotfryd Smolik news wrote:

On Thu, 7 Apr 2011, Michał Wolff wrote:

większego mistrza od rzucania
klimkiem w oczy

Możesz oświecić, cóż to ten klimek?
Bo mister gugle ;) wrzuca Twój post już na 5. pozycji, w kontekście
ściśle występuje wcześniej raz (w sposób niczego nie wyjaśniający),
wikipedia nic nie wie, całe stosy trafień dotyczą nazwisk więc
igły w tym nie znajdę, a czuję się lekko niedoinformowany ;)

Eee, slabo szukales ;-) Chocby tu jest informacja:
strona nr 5: http://tinyurl.com/6dtxdfm

"[...] 5. Interesujące w materiale są formacje, których nie ma w dzisiejszej polszczyźnie, np. piekłować od robić piekło, awanturę; klimkować od rzucać klimkiem, tj. ‘fałszować, kłamać’
8. [...]
8 A. Brückner tłumaczy, że frazeologizm rzucać klimkiem ma swoje źródło w imieniu Klemens, bo pochodzi od listów papieża Klemensa I, które różnowiercy w XVI i XVII w. za podrzucone uważali. [...]"

PS. Tez nie uzywalem/nie znalem. ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On Fri, 8 Apr 2011, Coaster wrote:

"[...] 5. Interesujące w materiale są formacje, których nie ma w dzisiejszej polszczyźnie, np. piekłować od robić piekło, awanturę; klimkować od rzucać klimkiem, tj. fałszować, kłamać

  Dziękuję!

pzdr, Gofryd

W dniu 2011-04-07 15:46, Alfer_z_pracy pisze:

"Nie widzę
sensu inwestować w dobre zapięcie skoro mam dziadowski rower, bo i tak
nikt się na niego nie skusi".

Strata dziadowskiego roweru raczej nie jest bolesna.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Użytkownik "PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości news:inkvuc$9kb$1news.onet.pl...

W dniu 2011-04-07 15:46, Alfer_z_pracy pisze:

"Nie widzę
sensu inwestować w dobre zapięcie skoro mam dziadowski rower, bo i tak
nikt się na niego nie skusi".

Strata dziadowskiego roweru raczej nie jest bolesna.

Jest bolesna jeżeli jest to jedyny rower. Dla mnie strata czegokolwiek co zostałoby mi ukradzione jest bolesna bez względu na wartość.


--
pozdrawiam
http://Endurorider.pl
06/04/2011 BB386EVO czyli odświeżony BB30

W dniu 07.04.2011 20:31, PeJot pisze:

W dniu 2011-04-07 15:46, Alfer_z_pracy pisze:

"Nie widzę
sensu inwestować w dobre zapięcie skoro mam dziadowski rower, bo i tak
nikt się na niego nie skusi".

Strata dziadowskiego roweru raczej nie jest bolesna.

Nieprawda.

Fabian.

On 07.04.2011 15:25, Alfer_z_pracy wrote:

Obejrzyjcie te foty, zwłaszcza ci, którzy olewają _dobre_ zapięcia
rowerowe twierdząc, że wystarczy mieć byle jaki rower i nikt się nie
pokusi. Pokusi, pokusi, nawet na dziecięcy się pokusili.

Też zwróciłem uwagę na specyficzny asortyment, jakim zainteresowali się złodzieje. :)

--
Michał Missima
GG: 4030941
Wejherowo/Stargard/Szczecin

On 4/7/11 3:25 PM, Alfer_z_pracy wrote:

Marcin Hyła napisał:

http://www.policja.waw.pl/portal/pl/1/12820/Wystawa_odzyskanych_rowerow.html

Obejrzyjcie te foty, zwłaszcza ci, którzy olewają _dobre_ zapięcia
rowerowe twierdząc, że wystarczy mieć byle jaki rower i nikt się nie
pokusi. Pokusi, pokusi, nawet na dziecięcy się pokusili.

http://www.policja.waw.pl/dokumenty/zalaczniki/1-16539.jpg
U-Lock niezbedny powiadasz...                  ^^^^^^^
;-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 07.04.2011 15:32, Coaster pisze:

On 4/7/11 3:25 PM, Alfer_z_pracy wrote:

Marcin Hyła napisał:

http://www.policja.waw.pl/portal/pl/1/12820/Wystawa_odzyskanych_rowerow.html

Obejrzyjcie te foty, zwłaszcza ci, którzy olewają _dobre_ zapięcia
rowerowe twierdząc, że wystarczy mieć byle jaki rower i nikt się nie
pokusi. Pokusi, pokusi, nawet na dziecięcy się pokusili.

http://www.policja.waw.pl/dokumenty/zalaczniki/1-16539.jpg
U-Lock niezbedny powiadasz...                  ^^^^^^^
;-P

Co chcesz, b. ładny rowerek. Ulock mini był by odpowiedni :)

Fabian.

W dniu 2011-04-07 15:25, Alfer_z_pracy pisze:

Marcin Hyła napisał:

http://www.policja.waw.pl/portal/pl/1/12820/Wystawa_odzyskanych_rowerow.html

Obejrzyjcie te foty, zwłaszcza ci, którzy olewają _dobre_ zapięcia
rowerowe twierdząc, że wystarczy mieć byle jaki rower i nikt się nie
pokusi. Pokusi, pokusi, nawet na dziecięcy się pokusili.

ATSD, gdzie w tekście jest mowa o tym że którykolwiek z odzyskanych rowerów był ukradziony w wyniku *pokonania zapięcia* ?


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot napisał:

ATSD, gdzie w tekście jest mowa o tym że którykolwiek z odzyskanych rowerów był ukradziony w wyniku *pokonania zapięcia* ?

Jeśli do mnie pijesz - to dokładnie nigdzie. Co ciekawe, nie pisałem w ogóle o zapięciach tylko o dziadowskich rowerach. W skrócie:

DZIADOWSKIE ROWERY TEŻ KRADNĄ!

I to była jedyna teza, jaką chciałem tu poruszyć. Pozdrawiam :-)

A.

On 7 Kwi, 22:01, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

DZIADOWSKIE ROWERY TEŻ KRADNĄ!

Pokusa jednak była zbyt silna, kobyłka z EOT czeka u płota.
Na marginesie ciekawe czy dowiem się, że EOT dotyczyło tylko
wcześniejszej rozmowy ze mną, ale by to potwierdzić ratując swój honor
jako słownego człowieka - Alfer tak czy siak będzie musiał
odpowiedzieć na mój post :))

Ale wracając do meritum - trzeba przyznać, że Twoja teza jest
niesłychanie odkrywcza i nowatorska, ja bym do niej dołączył jeszcze
tezę w stylu "W POLSCE KRADNĄ". W ten sposób połączywszy nasze wysiłki
i obmyśliwszy jeszcze parę równie celnych aforyzmów określających
nasze społeczeństwo - bez problemu dosłużymy się Nobla, Obama już nam
przetarł szlaki. A jak już będziemy mieli ten milion baksów - to
publicznie obiecuję, że kupię zarówno Tobie jak i sobie najdroższego u-
locka na świecie! Na razie niestety mam pilniejsze wydatki, podobnie
jak i te rzesze Polaków na tanich rowerkach.

Wystarczyło znać statystyki policji:
http://www.statystyka.policja.pl/portal/st/840/53654/Kradzieze_rowerow.html?search=178773

9tys z niecałych 15tys to kradzieże rowerów poniżej 250zł, czyli
totalnych złomów (procenty dotyczą udziału kradzieży rowerów w całości
kradzieży danego typu)

Dodać można jeszcze to:
http://zagan.lubuska.policja.gov.pl/policja_radzi/kradzieze_rowerow__1
Wytłuszczonym drukiem:
Najczęstszą przyczyną kradzieży roweru jest pozostawienie go bez
zabezpieczenia w miejscu ogólnie dostępnym : przed sklepem, bankiem,
pocztą, na klatce schodowej.
Jakoś tekstu o przeciętych linkach i potrzebie markowych zabezpieczeń
tu nie widzę, a to w końcu policja przyjmuje zgłoszenia o kradzieży
rowerów

Jeśli ktoś kupuje rower poniżej 250zł, to jest niemal w 100% pewne, że
taki człowiek nie wyda drugich tylu na markowe zapięcie, naprawdę nie
potrzeba do tego Einsteina. A że w Polsce sprzedaje się rocznie rowery
idące w setki tysięcy (w całym kraju jest ich już co najmniej parę
milionów) - to jakoś te liczby kradzieży rocznie nie oszałamiają
(nawet nieporównanie lepiej zabezpieczonych samochodów kradnie się
więcej), tak więc można powiedzieć, że ludzie po prostu logicznie
kalkują, że szansa na stratę nawet taniego roweru (które kradną
najczęściej) wcale nie jest tak wysoka jak to na preclu rysują.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 2011-04-07 22:53, Michał Wolff pisze:

9tys z niecałych 15tys to kradzieże rowerów poniżej 250zł, czyli
totalnych złomów (procenty dotyczą udziału kradzieży rowerów w całości
kradzieży danego typu)

I tylko 145 rozbojów w 2009r. To by znaczyło, że stawka ubezpieczenia roweru w PZU (8%) jest mocno zawyżona, nawet jeśli się weźmie pod uwagę, że ryzyko obejmuje też uszkodzenia w wypadku.

> Jakoś tekstu o przeciętych linkach i potrzebie markowych zabezpieczeń
> tu nie widzę, a to w końcu policja przyjmuje zgłoszenia o kradzieży
> rowerów

I te opowieści, jak to typowy złodziej chodzi z półmetrowymi szczypcami pod pachą i tylko czeka na przypadkowo zostawione rowery zabezpieczone "linką".

--
Liwiusz