Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   WIDZIAŁY GAŁY CO PODPISYWAŁY Trzeba było czy tać umowy ;-)

WIDZIAŁY GAŁY CO PODPISYWAŁY Trzeba było czy tać umowy ;-)

Data: 2019-10-03 06:12:42
Autor: Kris
WIDZIAŁY GAŁY CO PODPISYWAŁY Trzeba było czy tać umowy ;-)
W dniu czwartek, 3 października 2019 14:56:25 UTC+2 użytkownik z napisał:
72 mld zł trzeba będzie oddać.

Jak banki mówią o 72mld to realnie będzie ich to kosztować pewnie z 7mld
I nie wiem czy słowo"kosztować" jest tu właściwe. Po prostu oddadzą część tego co wcześniej zarobiły..

Data: 2019-10-03 06:27:03
Autor: Dawid Rutkowski
WIDZIAŁY GAŁY CO PODPISYWAŁY Trzeba było czy tać umowy ;-)
W dniu czwartek, 3 października 2019 15:12:43 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu czwartek, 3 października 2019 14:56:25 UTC+2 użytkownik z napisał:
> 72 mld zł trzeba będzie oddać.

Jak banki mówią o 72mld to realnie będzie ich to kosztować pewnie z 7mld
I nie wiem czy słowo"kosztować" jest tu właściwe. Po prostu oddadzą część tego co wcześniej zarobiły.

Banki mówią o 60mld, a o 72mld jakiś "expert" z money.pl - ci to dopiero przed szereg wychodzą.

Ale pytanie - zupełnie abstrahując od tego, czy to dobrze czy źle - czy banki oddadzą z tego, co zarobiły - czy też zapłacą za ryzyko, jakie chciały przenieść na klienta?

Bo póki co chodzi o kredyty indexowane - a tam nie było zarobku na spreadzie przy wypłacie kredytu (w przeciwieństwie do kredytów denominowanych) - a tylko przy spłacie rat, które już od jakiegoś czasu można spłacać bezpośrednio we frankach.

Jedynie tym się banki podłożyły - i takie jest wg mnie argumentowanie pozywających w wiadomej sprawie - że przeliczanie było wg tabeli banku - i to było nieuczciwe, że bank mógł sobie dowolny kurs ustalić - że "mógł", a nie, że "ustalał". Jakby bankstery napisały, że spłata będzie po kursie NBP+5% to by sprawy nie było, bo nie byłoby się czego czepić - chyba że samej niezgodności z prawem kredytów indeksowanych (i jednocześnie oprocentowanych).

A prawdziwa walka jest o ryzyko związane z kursem franka - i choć tu nikt nie zaprzeczy, że jeśli można było coś o kursie franka przewidywać, to banksterka zdecydowanie mogła przewidzieć, że jak się udzielanie tych kredytów skończy, to franek skoczy - to - CMIIW - banki na zmianie kursu nie zarobiły, było to po prostu dla nich przezroczyste - a klienci "tracili", zyskując jednocześnie na oprocentowaniu.
Skok kursu zaś sprawił to, że kredyt frankowy zrównał się w kosztach ze złotówkowym - i ci, którzy "nie mieli zdolności w złotym, a mieli we franku", stracili ją też we franku - i to z tendencją do pogarszania sytuacji - i z niemożliwością pozbycia się długu, który przekracza wartość nieruchomości.

Banki muszą mieć zobowiązania we frankach.
Chyba że te 60mld to różnica odsetkowa między LIBOR+marża a WIBOR+marża za pozostałe lata obowiązywania tych kredytów - albo za pozostałe + 10 lat wstecz - a bank nie może prawidłowo obsługiwanego kredytu wypowiedzieć, choćby chciał.
Hmmm, a jakby w takiej sytuacji bank chciał się zlikwidować - to co?

Data: 2019-10-03 06:52:22
Autor: Kris
WIDZIAŁY GAŁY CO PODPISYWAŁY Trzeba było czy tać umowy ;-)
W dniu czwartek, 3 października 2019 15:27:05 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Bo póki co chodzi o kredyty indexowane - a tam nie było zarobku na >spreadzie przy wypłacie kredytu (w przeciwieństwie do kredytów >denominowanych) - a tylko przy spłacie rat, które już od jakiegoś czasu >można spłacać bezpośrednio we frankach.

Weź pod uwagę ze żadnych franków wtedy banki nie miały fizycznie ani klienci franków nie dostawali fizycznie.
I teraz przemyśl na spokojnie czy w takiej sytuacji banki zarobiły czy nie?
 
Hmmm, a jakby w takiej sytuacji bank chciał się zlikwidować - to co?

Kilka banków już zlikwidowanych a klienci swoje zobowiązania dalej spłacają zgodnie z umową syndykowi/likwidatorowi czy przejmującemu.

Data: 2019-10-03 07:25:38
Autor: Dawid Rutkowski
WIDZIAŁY GAŁY CO PODPISYWAŁY Trzeba było czy tać umowy ;-)
W dniu czwartek, 3 października 2019 15:52:23 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu czwartek, 3 października 2019 15:27:05 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
>
> Bo póki co chodzi o kredyty indexowane - a tam nie było zarobku na >spreadzie przy wypłacie kredytu (w przeciwieństwie do kredytów >denominowanych) - a tylko przy spłacie rat, które już od jakiegoś czasu >można spłacać bezpośrednio we frankach.

Weź pod uwagę ze żadnych franków wtedy banki nie miały fizycznie ani klienci franków nie dostawali fizycznie.
I teraz przemyśl na spokojnie czy w takiej sytuacji banki zarobiły czy nie?

A, to rzeczywiście inna sprawa - nareszcie są te kredyty, gdzie banki nie miały żadnych franków (bo klienci franki fizycznie dostać mogli - o, to by było nawet dla banku korzystniejsze, bo miałby jeszcze zarobek na początkowym spreadzie, którego przy indeksowanych nie miał).
Czy banki jednak zarobiły? IMO jedynie na obrocie - bo wychodzi mi na to, że kredyty indeksowane frankiem to była wielka zmowa banków i klientów w celu ominięcia przepisów o obliczaniu "zdolności kredytowej".
I trzeba policzyć - i to w wielu wymiarach, bo brać pod uwagę trzeba zarówno miesiąc zawarcia umowy jak i długość okresu kredytowania - patrząc na historię WIBOR i LIBOR CHF i na średnie marże, czy bank zarobiłby więcej na tej samej sumie kredytu wypłaconego jako złotowy i jako indeksowany do franka.
Wg mnie więcej zarobił na złotowym - ale gdyby nie udzielał frankowych, to by wielu kredytów nie udzielił - a że miał kapitał na udzielanie, to w rezultacie lepiej na kapitale (który pewnie coś kosztuje) zarobić mniej niż nie zarobić nic na leżącym bezczynnie.

Czy o czymś zapomniałem?

> Hmmm, a jakby w takiej sytuacji bank chciał się zlikwidować - to co?

Kilka banków już zlikwidowanych a klienci swoje zobowiązania dalej spłacają zgodnie z umową syndykowi/likwidatorowi czy przejmującemu.

No tak, jeśli w umowie kredytu - i jeśli pozwala na to KC - nie ma niczego o tym, że jak bank się likwiduje, to umowa zostaje rozwiązana - to sobie taki likwidator ew. zarobi, niezła fucha.
Ciekawe, jak się likwiduje spółkę akcyjną - a pewnie jak prowadzi bank, to dochodzą dalsze obostrzenia z prawa bankowego..

Data: 2019-10-03 16:47:30
Autor: J.F.
WIDZIAŁY GAŁY CO PODPISYWAŁY Trzeba było czytać umowy ;-)
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:f2990592-0d1a-4142-9e0b-51e6ce500d61@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 3 października 2019 15:27:05 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
Bo póki co chodzi o kredyty indexowane - a tam nie było zarobku na  >spreadzie przy wypłacie kredytu (w przeciwieństwie do kredytów  >denominowanych) - a tylko przy spłacie rat, które już od jakiegoś czasu >można spłacać bezpośrednio we frankach.

Weź pod uwagę ze żadnych franków wtedy banki nie miały fizycznie ani klienci franków nie dostawali fizycznie.
I teraz przemyśl na spokojnie czy w takiej sytuacji banki zarobiły czy nie?

Musialy miec jakies przeciwstawne zabezpieczenie frankowe.

Bodajze Idea miala swapy walutowo-procentowe, ale jakie dokladnie, to juz nie chciala opublikowac.
A jako "instrument pozabilansowy" to w bilansie nie bylo nic ...

Hmmm, a jakby w takiej sytuacji bank chciał się zlikwidować - to co?

Kilka banków już zlikwidowanych a klienci swoje zobowiązania dalej spłacają zgodnie z umową syndykowi/likwidatorowi czy przejmującemu.

Ale tu jest szansa, ze bank bedzie musial wyplacic :-)
Co mu moze odpowiadac - oglosi bankructwo i pokaze frankowiczom fige :-)

Ale to i tak zarobia, bo bez tego musieliby nadal raty placic, a tak to beda mogli fotel prezesowi zabrac :-)

J.

Data: 2019-10-03 15:53:49
Autor: J.F.
WIDZIAŁY GAŁY CO PODPISYWAŁY Trzeba było czytać umowy ;-)
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:88587378-419e-4552-9c93-6fc3603c8a84@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 3 października 2019 15:12:43 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu czwartek, 3 października 2019 14:56:25 UTC+2 użytkownik z napisał:
> 72 mld zł trzeba będzie oddać.

Jak banki mówią o 72mld to realnie będzie ich to kosztować pewnie z 7mld
I nie wiem czy słowo"kosztować" jest tu właściwe. Po prostu oddadzą część tego co wcześniej zarobiły.

Albo i wszytko ... a przeciez koszty byly, i odsetki na lokatach byly ....

Banki mówią o 60mld, a o 72mld jakiś "expert" z money.pl - ci to dopiero przed szereg wychodzą.
Ale pytanie - zupełnie abstrahując od tego, czy to dobrze czy źle - czy banki oddadzą z tego, co zarobiły - czy też zapłacą za ryzyko, jakie chciały przenieść na klienta?

No coz, krok nastepny - niech zlotowkowicze pedza do TSUE, kredyt oparty o WIBOR smierdzi mi niedopuszczalna klauzula na tym samym uzasadnieniu :-)

Bo póki co chodzi o kredyty indexowane - a tam nie było zarobku na spreadzie przy wypłacie kredytu (w przeciwieństwie do kredytów denominowanych)

Nie bylo ? Dziwne by to bylo jak na moj gus. Bank musi zarobic :-)

Poza tym stosunkowo latwo sad moze stwierdzic, ze kredyt frankowy byl indeksowany - w koncu wyplata w PLN, splata w PLN,
a pazerne banki wpisaly splate w PLN obowiazkowo ...

Jedynie tym się banki podłożyły - i takie jest wg mnie argumentowanie pozywających w wiadomej sprawie - że przeliczanie było wg tabeli banku - i to było nieuczciwe, że bank mógł sobie dowolny kurs ustalić - że "mógł", a nie, że "ustalał".

Ale tez ustalal - sporo bankow mialo kurs dla splaty kredytow.
Chyba nadal ma, ale teraz to dosc korzystny ...

Jakby bankstery napisały, że spłata będzie po kursie NBP+5% to by sprawy nie było, bo nie byłoby się czego czepić

Czy na pewno nie mozna - jesli sad wzial pod uwage ochrone konsumenta, to IMO tak samo mozna sie czepic i tego.

A prawdziwa walka jest o ryzyko związane z kursem franka

Tylko jak bedzie anulowanie umowy lub przeliczenie po kursie zaciagniecia - to walka wygrana ...

- i choć tu nikt nie zaprzeczy, że jeśli można było coś o kursie franka przewidywać, to banksterka zdecydowanie mogła przewidzieć, że jak się udzielanie tych kredytów skończy, to franek skoczy

Oj, to chyba zbyt daleki wniosek. A chyba wrecz odwrotny nalezaloby wyciagnac.
No i dlaczego mieliby przewidywac, ze udzielanie kredytow sie skonczy .... moze po komentarzach KNF ...

Banki muszą mieć zobowiązania we frankach.

I to moze byc ciekawe ... bo jak teraz przewalutuja ... to jak to potem wplynie na kursy walut.
Nadzieja w naszych sadach - ze to sie rozlozy na lata :-P

Chyba że te 60mld to różnica odsetkowa między LIBOR+marża a WIBOR+marża za pozostałe lata obowiązywania tych kredytów - albo za pozostałe + 10 lat wstecz
- a bank nie może prawidłowo obsługiwanego kredytu wypowiedzieć, choćby chciał.

No ale Libor znikl, to bank powinien zaproponowac cos nowego ... z opcja wypowiedzenia umowy przez klienta.

Bo na razie to chyba mamy kolejna abuzywna formule.

Hmmm, a jakby w takiej sytuacji bank chciał się zlikwidować - to co?

To UFG wyplaca (haha), syndyk przejmuje bank i rzadzi.

Pozostaje chyba jeszcze wersja restrukturyzacji przymusowej - czyli przejecia przez inny bank.
O tyle istotne, ze UFG nie bedzie musial wyplacic calosci od razu ..

PiS sie ucieszy, bo zrobi repolonizacje ... chyba, ze najpierw PKO padnie, a syndyk obetnie zarobki zarzadu i RN  :-)

J.

WIDZIAŁY GAŁY CO PODPISYWAŁY Trzeba było czy tać umowy ;-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona