Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   WYROBY MIĘSO PODOBNE

WYROBY MIĘSO PODOBNE

Data: 2014-03-19 23:37:48
Autor: boukun
WYROBY MIĘSO PODOBNE
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych bezustannymi strajkami z różnych powodów a najczęściej bez żadnego powodu, prawo do kupna czekolady na kartki miały tylko dzieci, dla dorosłych był wyrób czekolado podobny, z czego do dziś naśmiewają się bohaterzy tamtych lat, twórcy produktów o wiele "śmieszniejszych", a co najgorsze, groźnych dla naszego zdrowia. Ze stu kilogramowej świni w PRL produkowali 80 kg mięsa i wędlin. Dziś z takiego stu kilowego tucznika, produkuje się co najmniej 800 kg mięsa i wędlin, a zdarza się jeszcze więcej! W PRL, istniały rzeźnie i zakłady skupu padliny -bacutil. Dziś nie ma bakutili, za wiedzą i cichym przyzwoleniem rządu, ze zdechłych cuchnących zwierząt -po obróbce chemicznej, wytwarza się mięsną galanterię; szyneczki, polędwiczki, krakowską suchą, a nawet kabanosy. Nic się nie marnuje.  Władze PRL nie miały nigdy problemu, co zrobić ze zwrotem niesprzedanego mięsa i wędlin- z prostego powodu, nigdy nie było takiej sytuacji, popyt zawsze był większy od podaży. Dziś, problemem jest sprzedaż tego mięsno podobnego produktu. Podaż jest zdecydowanie większa niż popyt, zwroty są czymś oczywistym i logicznym. Zwrócone do producenta niesprzedane cuchnące "mięso i wędliny," po obróbce chemicznej wracają do sklepu, jako świeżuteńkie, pachnące- palce lizać, "mięso i wędliny". Dramat polega na tym, że te przestępcze praktyki dla nikogo nie są tajemnicą, dla kolejnych rządów też nie. Władza ma pełną wiedzę o zwrotach cuchnącego "mięsa," o sposobach chemicznych przywracania im świeżości, ma pełną wiedzę o wyrobach ze skupowanej padliny, ma pełną wiedzę o wartości produkowanych wędlin, a dowodem tej wiedzy, była przestroga ministra rolnictwa Sawickiego, który radził nam kupować droższe wędliny, bo w tanich nie ma mięsa! Dla rządu ten proceder produkcji wędlin bez mięsa, jest czymś normalnym, tak samo normalnym jak wyroby ze skupowanej cuchnącej padliny. Przyszło nam żyć w kraju o wiele gorszym niż PRL, w kraju rządzonym przez meneli z czasów PRL. Sprzedaż tombaku, jako złota, posługiwanie się podrobionymi pieniędzmi, jako oryginalnymi, jest przestępstwem fałszerstwa i przestępstwem oszustwa, każdym kraju świata. Sprzedaż padliny, wędlin bez mięsa, w naszym kraju nie jest przestępstwem, tylko w naszym. W czasach PRL  bardzo niehigienicznie nalewano nam mleko do słoika, butelki. Po ręce ekspedientki mleko spływało na powrót do kanki. Nikt od tego nie umarł ani nie chorował. Tak niehigienicznie sprzedane nam mleko, postawione na kilka dni- kwaśniało. Dziś mleko nie kwaśnieje, po kilku dniach cuchnie jak gnojówka i ma ohydny gorzki smak. Sprzedawane masło ma 82% tłuszczu- tak jest napisane na opakowaniu, kłopot w tym, że nie jest to tłuszcz tylko z mleka, ponad połowa tłuszczu jest pochodzenia roślinnego. Dowodem tego jest konsystencja masła, twarde i trudno nim posmarować cienko ukrojoną kromkę chleba. W czasach PRL z 30 litrów mleka o zawartości tłuszczu 3, 5%, produkowano 1 kg masła, dziś z takiej samej ilości mleka, produkuje się 7 kg masłopodobnego produktu. Dzisiejsze masło nie ma smaku masła, nie ma żadnego smaku ani zapachu, podobne jak wędliny. Wszystkie i bez wyjątku, bez względu na cenę, nie mają ani zapachu ani smaku! Nie da się uznać masłem czegoś, co masłem nie jest, to wyrób masłopodobny. Nie da się uznać wyrobów z padliny za mięso, to tylko wyroby mięso podobne, zagrażające naszemu zdrowiu i życiu. Socjalistyczna gospodarka rynkowa była niewydolna, nie potrafiła wytworzyć produktów mięso i masło podobnych, nie potrafiła sprzedawać nam padliny jako pełnowartościowego mięsa.  Tylko gospodarka konkurencyjna, rynkowa, potrafi z padliny robić mięso, wędliny bez mięsa, masło bez mleka, z gówna ukręcić bat i wszystko to sprzedać, jako pełnowartościowe produkty. Wyrób czekolado podobny świadczyły o siermiężności tamtego systemu, wyroby mięso podobne, mleko podobne, masłopodobne podobne, są oznaką wysokiego technicznego zaawansowania produkcyjnego gospodarki rynkowej, to tylko kwestia czasu, by z odchodów wytworzyć coś do jedzenia.  jwp

http://www.tygodnik-szerszen.pl/wyroby_mieso_podobne

boukun

Data: 2014-03-20 00:47:32
Autor: LS
WYROBY MIĘSO PODOBNE
W dniu 2014-03-19 23:37, boukun pisze:
Dramat polega na tym, że te przestępcze praktyki dla
nikogo nie są tajemnicą, dla kolejnych rządów też nie. Władza ma pełną
wiedzę o zwrotach cuchnącego "mięsa," o sposobach chemicznych
przywracania im świeżości,


Oj tam, oj tam. Przed kontrolOM sanepidu jest zawsze telefon, nie jest tak źle. Tylko nie znam aktualnych stawek. A że kilka osób się zatruje to może napędzić ruch u lekarza. Ruch w interesie być musi.

Data: 2014-03-20 22:46:20
Autor: Lord Donald
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Ale podejrzewam, że to wina ludzi podczas drugiej wojny światowej, po prostu ludzie nie byli higieniczni i się nie myli, był mały popyt na mydło, jakby produkowali więcej mydła za II wojny światowej to teraz by nie było takich oszustw.

Data: 2014-03-21 17:32:29
Autor: MarkWoydak
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami z różnych powodów a najczęściej bez żadnego powodu,
prawo do kupna czekolady na kartki miały tylko dzieci, dla dorosłych był
wyrób czekolado podobny, z czego do dziś naśmiewają się bohaterzy tamtych
lat, twórcy produktów o wiele "śmieszniejszych", a co najgorsze, groźnych
dla naszego zdrowia. Ze stu kilogramowej świni w PRL produkowali 80 kg
mięsa i wędlin. Dziś z takiego stu kilowego tucznika, produkuje się co
najmniej 800 kg mięsa i wędlin, a zdarza się jeszcze więcej!

Zapomniałeś doadać, że świnia jest chińska, a a woda polska. Ty jako rzeźnik
ze Świdnicy wiesz chyba najlepiej jak się szprycuje mięso.

MW

Data: 2014-03-22 23:12:21
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach sowieciarski bałamucie?
j

Data: 2014-03-23 09:15:24
Autor: boukun
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980 roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki i Gierka. Za Gierka dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad wioską olimpijską w Moskwie, a wcześniej i krótko później jak się zaczęły strajki, na półkach ukazały się towary, o jakich Polakom się wnigdy wcześniej nawet nie śniło iu one zginęły z półek jak zbrodniarz Jaruzelski objął władzę, czyli ojciec chrzestny tego dzisiejszego, kurewskiego systemu...

boukun

Data: 2014-03-23 21:22:23
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

 i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Data: 2014-03-23 22:53:23
Autor: boukun
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu, ale okres Gomułki i Gierka, w sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną i odrodzonej Polski były wyjątkowo jak nha tamte czasy i na tamten powojenny okres okresami dobrobytu, jakiego dzisiaj już nie zaznamy. Ze wszelkich aspektów. Strajki wybuchły bo musieliśmy zaopatrzyc wioske olimpijską w Moskwie i stąd w Lublinie przspawano pociąg do szyn, w którym w puszkach po farbie była przewożona szynka... Po strajkach nagle zaczęły się ukazywac towary w sklepach, o jakich się nawet Polkakom nie śniło, najwyższej jakości i luksusowe polskie toweary. Pamiętam doskonale, bo jeździłem wtedy w 1980 roku do technikum do Wrocławia i się nie mogłem nadziwić i nacieszyć kolorowymi wutrynami sklepowymi, a na Dworcu Głównym we Wrocławiu cały tunel obklejony był ulotkami i opisywane były wsztskie afery i przekręty władz. dzisiaj ta sama władza rżnie Polaków równo, ale cenzura nie ujawnia żadnej afery, a jak już coś ujawnią, to sąd nie dopatruje się niczego złego i zamiatają bandziory wszystko pod dywan...

boukun

Data: 2014-03-24 00:16:15
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnm2h$4bu$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu


Okresowe/ przejściowe kryzysy peerelka? Sowietyzm to największy kryzys ludzkości.

, ale okres Gomułki i Gierka, w
sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną

To wojna była tylko w Polsce? Zobacz no bałamucie, jak wygladała Hiroszima w latach 60, a jak wyglądał twój peerelowski chlew!
j

Data: 2014-03-24 00:19:52
Autor: boukun
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnpt3$afi$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnm2h$4bu$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu


Okresowe/ przejściowe kryzysy peerelka? Sowietyzm to największy kryzys ludzkości.

, ale okres Gomułki i Gierka, w
sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną

To wojna była tylko w Polsce? Zobacz no bałamucie, jak wygladała Hiroszima w latach 60, a jak wyglądał twój peerelowski chlew!
j

No, gdyby nie Polska wybudowana i zelektryfikowana za Gierka, dzisiaj nic by nie było... Nawet mieszkać by nie było gdzie, a o szkołach nie mówiąc.... Bo przemysł rozkradli bandziory okragłostołowe i zaorali..., a kasę do swoich kieszeni zgarnęli...

boukun

Data: 2014-03-24 06:26:00
Autor: stevep
WYROBY MIĘSO PODOBNE
W dniu .03.2014 o 00:19 boukun <boukun@neostrada.pl> pisze:

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości  news:lgnpt3$afi$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości  news:lgnm2h$4bu$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości  news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe  uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w  sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres,  do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc  takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w  roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby  nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym  bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała"  opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy  miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków  zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu


Okresowe/ przejściowe kryzysy peerelka? Sowietyzm to największy kryzys  ludzkości.

, ale okres Gomułki i Gierka, w
sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną

To wojna była tylko w Polsce? Zobacz no bałamucie, jak wygladała  Hiroszima w latach 60, a jak wyglądał twój peerelowski chlew!
j

No, gdyby nie Polska wybudowana i zelektryfikowana za Gierka, dzisiaj  nic by nie było... Nawet mieszkać by nie było gdzie, a o szkołach nie  mówiąc.... Bo przemysł rozkradli bandziory okragłostołowe i zaorali...,  a kasę do swoich kieszeni zgarnęli...

boukun
Władza rad i elektryfikacja ci się marzy bolszewiku.

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-03-24 19:22:29
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnr58$kq3$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnpt3$afi$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnm2h$4bu$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu


Okresowe/ przejściowe kryzysy peerelka? Sowietyzm to największy kryzys ludzkości.

, ale okres Gomułki i Gierka, w
sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną

To wojna była tylko w Polsce? Zobacz no bałamucie, jak wygladała Hiroszima w latach 60, a jak wyglądał twój peerelowski chlew!
j

No, gdyby nie Polska wybudowana i zelektryfikowana za Gierka

To nikt by nie uciekał na Zachód w poszukiwaniu godnej pracy i godnego życia.
j

Data: 2014-03-24 19:29:16
Autor: u2
WYROBY MIĘSO PODOBNE
W dniu 2014-03-24 19:22, miś z okienka pisze:
No, gdyby nie Polska wybudowana i zelektryfikowana za Gierka

To nikt by nie uciekał na Zachód w poszukiwaniu godnej pracy i godnego
życia.


za Gierka nikt nie uciekal, to za tow. jeruzela i tow. wieslawa spierniczalismy gdzie pieprz rosnie.

oczywiscie bekon aka beton zmysla, elektryfikacja to byla juz za Ziuka ;-)

--
http://www.tv-trwam.pl/na-zywo
http://www.radiomaryja.pl/live/

Data: 2014-03-24 19:57:03
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:5330797a$0$2370$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-03-24 19:22, miś z okienka pisze:
No, gdyby nie Polska wybudowana i zelektryfikowana za Gierka

To nikt by nie uciekał na Zachód w poszukiwaniu godnej pracy i godnego
życia.


za Gierka nikt nie uciekal

Masowe wyjazdy na saksy zaczęły się właśnie za Gierka, który trochę poluzował politykę paszportową, a przede wszystkim nie karał za posiadanie waluty. Gdyby PRL dawał ludziom paszporty jak dzisiaj, to by nie przetrwał paru miesięcy. Tak ludzie mieli w sercu komusze budownictwo i komuszą elektryfikacje - woleli spier*dalać do zachodnich jaskiń i pracować przy zachodnich łuczywach ;-))
j

Data: 2014-03-24 20:23:26
Autor: u2
WYROBY MIĘSO PODOBNE
W dniu 2014-03-24 19:57, miś z okienka pisze:
za Gierka nikt nie uciekal

Masowe wyjazdy na saksy zaczęły się właśnie za Gierka, który trochę
poluzował politykę paszportową, a przede wszystkim nie karał za
posiadanie waluty.


i dlatego oplacalo sie wyjechac na saksy i ... wrocic, moge podac kilka przykladow. za tow. wieslawa i tow. jeruzela bilet byl w jedna strone.

--
http://www.tv-trwam.pl/na-zywo
http://www.radiomaryja.pl/live/

Data: 2014-03-24 21:22:05
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:5330862d$0$2377$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-03-24 19:57, miś z okienka pisze:
za Gierka nikt nie uciekal

Masowe wyjazdy na saksy zaczęły się właśnie za Gierka, który trochę
poluzował politykę paszportową, a przede wszystkim nie karał za
posiadanie waluty.


i dlatego oplacalo sie wyjechac na saksy i ... wrocic, moge podac kilka przykladow.

Ja też - znam profesora anglistyki, który podczas naukowego stażu w Londynie dorabiał w pubie przy zmywaku. Generalnie wracali ludzie wykształceni, którzy w PRL mieli jakąś wyrobioną pozycję (w Europce w wyższych warstwach trudno się zaaklimatyzować). Ale zwykły robol, gdy dorwał na Zachodzie dobra fuchę, to do peerelka już nie wracał. W prylu robotnik to był człowiek skazany na wegetację. Lekarz mógł brać łapówy, dyrektor budowy mógł załatwić na lewo cement pod willę jakiegoś ważniaka, profesor ułatwić studia czyimś dzieciom i tak dalej... Każdy z nich g*wno zarabiał, ale z racji swojej pozycjii w społeczeństwie mógł kombinować. Co mógł robotnik? Wynieść z fabryki kawałek blachy? Może jeszcze chlać w robocie - to był jego socjalistyczny przywilej.
j

Data: 2014-03-24 21:38:22
Autor: u2
WYROBY MIĘSO PODOBNE
W dniu 2014-03-24 21:22, miś z okienka pisze:
i dlatego oplacalo sie wyjechac na saksy i ... wrocic, moge podac
kilka przykladow.

Ja też - znam profesora anglistyki, który podczas naukowego stażu w
Londynie dorabiał w pubie przy zmywaku. Generalnie wracali ludzie
wykształceni, którzy w PRL mieli jakąś wyrobioną pozycję


mylisz czasy, teraz wymykaja na zmywak wyksztalceni, wtedy zwykli robole, zydzi, wyjezdzali i wracali, bo im sie to zwyczajnie oplacalo.

--
http://www.tv-trwam.pl/na-zywo
http://www.radiomaryja.pl/live/

Data: 2014-03-24 22:20:03
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości
news:533097bc$0$2356$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-03-24 21:22, miś z okienka pisze:
i dlatego oplacalo sie wyjechac na saksy i ... wrocic, moge podac
kilka przykladow.

Ja też - znam profesora anglistyki, który podczas naukowego stażu w
Londynie dorabiał w pubie przy zmywaku. Generalnie wracali ludzie
wykształceni, którzy w PRL mieli jakąś wyrobioną pozycję


mylisz czasy, teraz wymykaja na zmywak wyksztalceni

To po co się kształcili? Dzisiaj człowiek się kształci głównie po to, żeby lepiej zarabiać. W peerelu człowiek szedł na studia z zamiłowania, z niechęci do wojska, albo z chęci wyjścia za mąż za magistra - generalnie z chęci podniesienia swojego statusu społecznego.

, wtedy zwykli
robole, zydzi, wyjezdzali i wracali, bo im sie to zwyczajnie oplacalo.


Gdy robol wyjeżdzał, to automatycznie przestawał być robolem - niby skąd miał wziąść dwa-trzy miesiące urlopu?. Opłacało się żyć w PRL za zarabianą na saksach walutę, ale ktoś musiał harować na ludową ojczyznę za 20$ miesięcznie. Studenci, 'inteligencja pracująca' mieli więcej luzu, żeby żyć jedna nogą tu, a drugą tam. Mieli też wiecej legalnych okazji, żeby wystakiwać na Zachód. Robotnik mógł mieć kontrakt na Węgrzech, w Zwiazku Radzieckim, albo nawet w socjalistycznej Mongolii - dawało to nieco większe profity niż praca w kraju (ponadto możliwość szmuglu przez granicę), ale w porównaniu z zarobkami w wolnym świecie to było niewiele. Dlatego gdy robotnik zdołał sie tam ustawić, to nie miał po co wracać (tym bardziej Żydzi mieli gwarantowaną pomoc w Izraelu, albo w
diasporze na Zachodzie).
j

Data: 2014-03-24 22:23:13
Autor: u2
WYROBY MIĘSO PODOBNE
W dniu 2014-03-24 22:20, miś z okienka pisze:
mylisz czasy, teraz wymykaja na zmywak wyksztalceni

To po co się kształcili? Dzisiaj człowiek się kształci głównie po to,
żeby lepiej zarabiać.

nie wiem po co sie teraz ksztalca skoro wyjezdzaja na zmywak, kiedys wyksztalceni byli dyrektorami. to zydoscy robole kiedys wyjezdzali do hameryki i wracali, za Gierka. bo im sie to oplacalo.

--
http://www.tv-trwam.pl/na-zywo
http://www.radiomaryja.pl/live/

Data: 2014-03-24 22:58:47
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:5330a23f$0$2243$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-03-24 22:20, miś z okienka pisze:
mylisz czasy, teraz wymykaja na zmywak wyksztalceni

To po co się kształcili? Dzisiaj człowiek się kształci głównie po to,
żeby lepiej zarabiać.

nie wiem po co sie teraz ksztalca skoro wyjezdzaja na zmywak


Po co na zmywak, skoro polskie dyplomy są w EU honorowane? Bardziej jest drenaż z Polski ludzi wykształconych. Do peerelowskich dyplomów nie mieli takiego zaufania jak dziś.

, kiedys
wyksztalceni byli dyrektorami. to zydoscy robole kiedys wyjezdzali do hameryki

Człowiek jest robotnikiem tylko wtedy, gdy jest zatrudniony jako robotnik. Gdy peerelowski robotnik wyjeżdżał do USA, to automatycznie przestawał być peerelowskim robotnikiem. Dlatego takim paszportów raczej nie dawali (niby kto miał tutaj harować?) Co innego pan docent, pan mecenas... Na Zachodzie znaczył nie więcej niż robol, więc taki zawsze wróci. A jeśli jeszcze tam kablował dla zachodnich komórek SB, to w kraju mógł robić karierę.
j

Data: 2014-03-24 23:17:49
Autor: u2
WYROBY MIĘSO PODOBNE
W dniu 2014-03-24 22:58, miś z okienka pisze:
nie wiem po co sie teraz ksztalca skoro wyjezdzaja na zmywak


Po co na zmywak, skoro polskie dyplomy są w EU honorowane? Bardziej jest
drenaż z Polski ludzi wykształconych. Do peerelowskich dyplomów nie
mieli takiego zaufania jak dziś.

dlatego ludzie wyksztalceni robili kariere w prylu, a nie za granica. teraz dyplomy nic nie znacza jesli nie sa nostryfikowane. zreszta podobnie bylo w prylu.


--
http://www.tv-trwam.pl/na-zywo
http://www.radiomaryja.pl/live/

Data: 2014-03-25 00:06:47
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:5330af0b$0$2361$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-03-24 22:58, miś z okienka pisze:
nie wiem po co sie teraz ksztalca skoro wyjezdzaja na zmywak


Po co na zmywak, skoro polskie dyplomy są w EU honorowane? Bardziej jest
drenaż z Polski ludzi wykształconych. Do peerelowskich dyplomów nie
mieli takiego zaufania jak dziś.

dlatego ludzie wyksztalceni robili kariere w prylu

Taką karierę, jaka zrobił sam pryl... Jaką dzisiaj emeryturę ma peerelowski naukowiec? Jeśli nie dorobił na zagranicznym stażu, to ma niewiele.
j

Data: 2014-03-24 22:45:23
Autor: boukun
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgpt0r$dll$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnr58$kq3$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnpt3$afi$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnm2h$4bu$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu


Okresowe/ przejściowe kryzysy peerelka? Sowietyzm to największy kryzys ludzkości.

, ale okres Gomułki i Gierka, w
sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną

To wojna była tylko w Polsce? Zobacz no bałamucie, jak wygladała Hiroszima w latach 60, a jak wyglądał twój peerelowski chlew!
j

No, gdyby nie Polska wybudowana i zelektryfikowana za Gierka

To nikt by nie uciekał na Zachód w poszukiwaniu godnej pracy i godnego życia.
j


Hola, hola, ucieka to dopiero teraz, jak już w Polsce wszystko rozkradzione i zaorane zakłady pracy, które wybudowaliśmy za Gomułki i Gierka..., a na każdym roku tylko żydostwo z filią kredytową, do zadłużania i gnębienia Polaków...

boukun

Data: 2014-03-24 23:16:15
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgqa06$rg3$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgpt0r$dll$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnr58$kq3$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnpt3$afi$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnm2h$4bu$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu


Okresowe/ przejściowe kryzysy peerelka? Sowietyzm to największy kryzys ludzkości.

, ale okres Gomułki i Gierka, w
sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną

To wojna była tylko w Polsce? Zobacz no bałamucie, jak wygladała Hiroszima w latach 60, a jak wyglądał twój peerelowski chlew!
j

No, gdyby nie Polska wybudowana i zelektryfikowana za Gierka

To nikt by nie uciekał na Zachód w poszukiwaniu godnej pracy i godnego życia.
j


Hola, hola, ucieka to dopiero teraz

Teraz nie musi uciekać, bo granice są otwarte. Dzisiaj człowiek pracy bierze urlop i jedzie na wczasy do Hiszpanii, a nie do prylowskich Międzyzdrojów. Jeśli jedzie szukać lepszej pracy, to też nie musi przed nikim uciekać, bo nikt do niego nie strzela na granicy. Uciekać ludzie musieli z zasranego prylku - w podwoziach samochodów, albo w ładowniach statków. Wiesz co w prylu oznaczał skrót LOT? - Linie Obsługi Tempelhoff. Gdy ktoś porwał samolot do Berlina Zachodniego, to połowa składu tam zostawała.
j

Data: 2014-03-24 23:33:30
Autor: boukun
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgqaot$t4j$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgqa06$rg3$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgpt0r$dll$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnr58$kq3$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnpt3$afi$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnm2h$4bu$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu


Okresowe/ przejściowe kryzysy peerelka? Sowietyzm to największy kryzys ludzkości.

, ale okres Gomułki i Gierka, w
sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną

To wojna była tylko w Polsce? Zobacz no bałamucie, jak wygladała Hiroszima w latach 60, a jak wyglądał twój peerelowski chlew!
j

No, gdyby nie Polska wybudowana i zelektryfikowana za Gierka

To nikt by nie uciekał na Zachód w poszukiwaniu godnej pracy i godnego życia.
j


Hola, hola, ucieka to dopiero teraz

Teraz nie musi uciekać, bo granice są otwarte. Dzisiaj człowiek pracy bierze urlop i jedzie na wczasy do Hiszpanii, a nie do prylowskich Międzyzdrojów. Jeśli jedzie szukać lepszej pracy, to też nie musi przed nikim uciekać, bo nikt do niego nie strzela na granicy. Uciekać ludzie musieli z zasranego prylku - w podwoziach samochodów, albo w ładowniach statków. Wiesz co w prylu oznaczał skrót LOT? - Linie Obsługi Tempelhoff. Gdy ktoś porwał samolot do Berlina Zachodniego, to połowa składu tam zostawała.
j

Kto jedzie, ten jedzie... 90% polskich dzieci nie jeździ na kolonie...bo rodziców na to nie stać...

Codziennie o 12,45  z placu Concord w Paryżu , podobnie jak z Madrytu, Aten,
Londynu, Hagi, Amsterdamu, Oslo, Brukseli, Hamburga, etc, etc, odjeżdżają
autokary do Polski, jadą w nich umęczeni jazdą biedacy, po kilkudziesięciu
godzinach dotrą do domów. Im udało się zaoszczędzić po kilku miesiącach pracy
kilka tysięcy euro. Na te pieniądze czekają ich rodziny bez pracy, bez środków
do życia, bez nadziei na poprawę bytu. Przywiezione pieniądze pozwolą rodzinie
przetrwać kolejnych kilka miesięcy, do następnej pomocy. Wiele osób już nie
przyjedzie, długotrwała rozłąka jest katalizatorem rozpadu rodziny. Pozostawieni
w kraju bez środków do życia, stają się klientami pomocy społecznej, otrzymują
pomoc na poziomie jałmużny, częste wizyty w pomocy społecznej skutkują wnioskiem
urzędników pomocy, o odebranie dzieci- najczęściej matce, i przekazanie ich
rodzinie zastępczej z pieniędzmi w wysokości 1400 złotych na jedno dziecko! Dla
matki pomoc społeczna daje 50 złotych na tydzień, jak daje, ale dla obcych
oprócz pensji po 1600 złotych na łeb, na każde dziecko 1400 złotych! Rodziny
zastępcze całkiem dobrze żyją z tej działalności gospodarczej chowu obcych
"bękartów". Zdarza się, że w ramach oszczędności karmią "bachory" psim
jedzeniem- tanie, poza tym, rodziny zastępcze mogą bezkarnie bić dzieci,
tresować, znęcać się nad nimi, a nawet mogą zabić. To nie koniec zafundowanego
nam raju, matka dziecka nie ma pracy, nie ma na opłaty za gaz, światło, wodę,
nie ma na czynsz, więc w ramach sprawiedliwości społecznej wyrzucają ją na bruk,
bywa, że przydzielają nory szumnie nazwane mieszkaniem zastępczym. Nora bez
wody, bez ustępu, zapleśniałe ściany i podłogi, tabuny szczurów biegających po
mieszkaniu zastępczym. I Tusk, z miną cwanego sztajmesa opowiadający androny o
rozwoju gospodarki, o lepszym jutrze, które on i jego kompani mają dziś. W PRL
tylko szczęśliwcy wyjeżdżali na zachód, by się dorobić, by kupić dom,
mieszkanie, samochód, etc, etc. Powrót do domu z 10 tysiącami dolarów
gwarantował dobrobyt do końca życia.  10 Tysięcy dolarów, to było 400
miesięcznych pensji (po 2500 złotych miesięcznie). 1600 dolarów kosztował
Fiat -125, mieszkanie 2000 dolarów było luksusowe z pełnym wyposażeniem.
Pozostawiona w kraju rodzina nie wegetowała, mieli pracę, żyli skromnie bez
stresów, że stracą pracę, bo nawet gdyby, to jej utrata nie była żadnym
kłopotem. Nikt nie wyrzucał ludzi na bruk za niepłacenie czynszu, nikt biednym
matkom nie odbierał dzieci. Czym zabieranie dzieci z powodu biedy, różni się od
działań Hitlera germanizowania dzieci? Menelu Tusk, czym to się różni? Dziś nikt
nie wyjeżdża za pracą by się dorobić, by poprawić swój byt, dziś wyjeżdżają za
pracą by przetrwać, przeżyć kolejne dni, tygodnie, a może uda się przeżyć
miesiące. Bez złośliwości, nie ma pracy i nigdy nie będzie. Z prostej i
logicznej przyczyny. Po każdych wyborach stanowiska obsadzane są nepotami
zwycięzców. W absolutnie wszystkich urzędach miejsca pracy okupują nepoci
władzy, tam nie pracują przypadkowe osoby. Nikt postronny tam nie pracuje. By
ten proceder ukryć, zatuszować, stworzono tzw. staże pracy. Stażystom
zatrudnionym na 6 miesięcy płaci Urząd Pracy 800 złotych, zatrudnieni stażyści,
to nie tylko młodzież, to również ojcowie i matki rodzin. W spółkach skarbu
państwa pracują wyłącznie nepoci sprawujących władzę. To nepoci władzy zostają
szefami instytucji takich jak NFZ, Szpitale, ARiMR, ZUS, KRUS, w Urzędach
Skarbowych, we wszystkich urzędach kontroli państwa, w Sądach i Prokuraturach, w
Policji, w Wojsku, to wszystko okupowane jest przez nepotów sprawujących władzę.
To szefowie tych urzędów na sygnał od swoich dobroczyńców, przyjmują do pracy
przysłanego swojaka.  Powstanie dużej prywatnej firmy nie jest możliwe bez
pomocy władzy. Ceną tej pomocy jest zatrudnienie nepotów władzy w prywatnej
firmie, ich zwolnienie powoduje zawsze upadek firmy. I tak dokładnie jest w
naszym kraju. Wszystkie, absolutnie wszystkie konkursy na obsadę wakującego
stanowiska, to mistyfikacja. Komisja konkursowa zawsze złożona jest z ludzi
władzy i doskonale wie, kto ma zostać wybrany. Wybraniec też o tym wie! Dla osób
niezwiązanych z władzą nie ma żadnej pracy i nigdy nie będzie! Tusk nie może
nakazać jakiemuś Nowakowi- prowadzącemu niewielką działalność gospodarczą, by
zamiast trzech pracowników zatrudnił ośmiu, bo rząd chce zmniejszyć bezrobocie.
Nowak zatrudnia tylu ilu musi i płaci im-, jeżeli płaci, tyle ile chce i kiedy
chce. I mamy los, jaki mamy! Ordynacja wyborcza nie zmienia niczego, wyborca
jest tylko frajerem uwierzytelniającym wyborczą farsę. Super Ekspres zamieścił
listę złodziejów pełniących obowiązki ministrów w rządzie Tuska. Wymienieni
złodzieje, jako ministrowie mają do dyspozycji służbowe limuzyny i z tych
limuzyn korzystają, co w cale im nie przeszkadza odbierać z kasy sejmowej
ryczałt w wysokości 2900 złotych miesięcznie, przysługujący posłom za używanie
swojego samochodu do celów służbowych. W przeszłości, posłowie Samoobrony
Stanisław i Wanda Łyżwińscy, mimo, że nie posiadali samochodu wyłudzili z kasy
sejmu ryczałt w wysokości 300 tysięcy złotych! Donald Tusk i jego złodziejska
ferajna- w tedy w opozycji, domagali się linczu na tych złodziejach. Donald
Tusk, jako wicemarszałek senatu w latach 1997-2001 korzystał z limuzyny
służbowej i brał należny posłom ryczałt za używanie prywatnego samochodu do
celów służbowych, którym nigdy nie jeździł! Dziś ten sam menel w randze premiera
zapowiada, że wyjaśni sprawę nieuczciwości ministrów złodziejów, kiedy rozliczy
się ze swojego złodziejstwa, tego nie powiedział.  Jwp7.12.2013

http://www.tygodnik-szerszen.pl/autobus_demokratycznego_szczescia

boukun

Data: 2014-03-25 01:01:38
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgqcpt$4vv$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgqaot$t4j$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgqa06$rg3$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgpt0r$dll$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnr58$kq3$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnpt3$afi$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgnm2h$4bu$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do 1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku, gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała" opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia, a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu


Okresowe/ przejściowe kryzysy peerelka? Sowietyzm to największy kryzys ludzkości.

, ale okres Gomułki i Gierka, w
sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną

To wojna była tylko w Polsce? Zobacz no bałamucie, jak wygladała Hiroszima w latach 60, a jak wyglądał twój peerelowski chlew!
j

No, gdyby nie Polska wybudowana i zelektryfikowana za Gierka

To nikt by nie uciekał na Zachód w poszukiwaniu godnej pracy i godnego życia.
j


Hola, hola, ucieka to dopiero teraz

Teraz nie musi uciekać, bo granice są otwarte. Dzisiaj człowiek pracy bierze urlop i jedzie na wczasy do Hiszpanii, a nie do prylowskich Międzyzdrojów. Jeśli jedzie szukać lepszej pracy, to też nie musi przed nikim uciekać, bo nikt do niego nie strzela na granicy. Uciekać ludzie musieli z zasranego prylku - w podwoziach samochodów, albo w ładowniach statków. Wiesz co w prylu oznaczał skrót LOT? - Linie Obsługi Tempelhoff. Gdy ktoś porwał samolot do Berlina Zachodniego, to połowa składu tam zostawała.
j

Kto jedzie, ten jedzie...



Przecietne polskie wynagrodzenie mięsieczne pokrywa koszt dwutygodniowej wycieczki do Grecji W prylu człowiek zarabiał równowartośc 20$ do czego dodawali mu półdarmowe wczasy w trochę lepszym zakątku chlewa, w którym przyszło mu żyć.

 90% polskich dzieci nie jeździ na kolonie...bo
rodziców na to nie stać...


Zastanów sie nad tym, skąd w polskich uzdrowiskach bierze się tłok w sezonie letnim? Głównie grupy zorganizowane. Pojedziesz zimą na narty, latemn do basenów termalnych - wszędzie autokary z małolatami. Wyjdziesz na byle deptak - kilometrowe ciagi gastronomicznych ogródków, stoisk z ciupagami, muszelkami, duperelami miauczącymi/skaczącymi, i wszystko oblegane przez tłuszcze - wszyscy na raz wygrali w totolotka i rzucili się do wyjazdu na wczasy?
Jak dobrze sieę rozejrzysz, to za 25 zetów znajdziesz pokój z łazienką i telewizorem (bez takich standartów chodzą po 15). Po sezonie jeszcze taniej, gdy dzieci idą do szkół i robi sie pustawo, ale w szczycie sezonu już trudniej, bo grupy zorganizowane (kolonie, wczasy) rezerwują z wyprzedzeniem. Na Podhalu i w Beskidach prawie każda prywatna chałupa to pensjonat dla letników. Jeśli nie są to biedni Polacy i ich biedne dzieci, to może najazd Marsjan?
Ja pamietam peerelowskie wczasowiska - tu budka z piwem, tam kiosk z pamiątkami, przedwojenna restauracja z dancingiem, sypiące sie wille FWP i bardziej nowoczesne domy wczasowe z jadalnią, świetlicą i salą telewizyjną - ówczesny szczyt luksusu. Dzisiaj luksus to Hotel Gołębiewski - biedniejsi mogą jechać do byłych peerelowskich ośrodków prominenckich, które zostały sprywatyzowane i wynajmowane są po cenach rynkowych.
j

Data: 2014-03-25 02:06:51
Autor: boukun
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Użytkownik "miś z okienka"
Kto jedzie, ten jedzie...



Przecietne polskie wynagrodzenie mięsieczne pokrywa koszt dwutygodniowej wycieczki do Grecji W prylu człowiek zarabiał równowartośc 20$ do czego dodawali mu półdarmowe wczasy w trochę lepszym zakątku chlewa, w którym przyszło mu żyć.

Przeciętne polskie wynagrodzenie, to jest dostępne tylko dla resortowych dzieci, te kurwy tak sobie życie ułożyły, że żeby mieć takie uposażenie zapewnione na następne swoje generacje okradli Polaków z wielu lat emerytury i 90% zniewolonego polskiego społeczeństwa ma do 1300 zł na rękę, ale większość z nich tego nie ma i jest bezrobotnych...


90% polskich dzieci nie jeździ na kolonie...bo
rodziców na to nie stać...


Zastanów sie nad tym, skąd w polskich uzdrowiskach bierze się tłok w sezonie letnim? Głównie grupy zorganizowane. Pojedziesz zimą na narty, latemn do basenów termalnych - wszędzie autokary z małolatami. Wyjdziesz na byle deptak - kilometrowe ciagi gastronomicznych ogródków, stoisk z ciupagami, muszelkami, duperelami miauczącymi/skaczącymi, i wszystko oblegane przez tłuszcze - wszyscy na raz wygrali w totolotka i rzucili się do wyjazdu na wczasy?
Jak dobrze sieę rozejrzysz, to za 25 zetów znajdziesz pokój z łazienką i telewizorem (bez takich standartów chodzą po 15). Po sezonie jeszcze taniej, gdy dzieci idą do szkół i robi sie pustawo, ale w szczycie sezonu już trudniej, bo grupy zorganizowane (kolonie, wczasy) rezerwują z wyprzedzeniem. Na Podhalu i w Beskidach prawie każda prywatna chałupa to pensjonat dla letników. Jeśli nie są to biedni Polacy i ich biedne dzieci, to może najazd Marsjan?
Ja pamietam peerelowskie wczasowiska - tu budka z piwem, tam kiosk z pamiątkami, przedwojenna restauracja z dancingiem, sypiące sie wille FWP i bardziej nowoczesne domy wczasowe z jadalnią, świetlicą i salą telewizyjną - ówczesny szczyt luksusu. Dzisiaj luksus to Hotel Gołębiewski - biedniejsi mogą jechać do byłych peerelowskich ośrodków prominenckich, które zostały sprywatyzowane i wynajmowane są po cenach rynkowych.
j


Wyjeżdżają, jeśli już Polacy, to tylko ci, co ciężką swoją krwawicą odmawiają sobie wszystkiego i wracają z modmywania dup Niemcom i ze zmywaka z Anglii... To tylko ci plądrują blaszane łagry pracy typu TESCIO...

NIE MA JAK IMBECYLOM
Od ponad 20 lat ogromna rzesza "pracodawców" nie płaci wynagrodzenia za prace i nic się im nie dzieje. Od ponad 20 lat "pracodawcy" płacą tyle, co muszą zapłacić wykorzystując fakt bezrobocia. Ich tłumaczenia, że gdyby podatki były niższe, ZUS byłby niższy, to oni by więcej płacili swoim pracownikom, to tylko brednie. Dlaczego ludziom zatrudnionym na czarno, za których nie odprowadzają żadnych podatków nie płacą więcej niż tym zatrudnionym legalnie? Jacy są pracodawcy, ile płacą, jak płacą jak nas traktują, wiemy od ponad 20 lat? Po 20 latach tego procederu pracodawców, grupka  upośledzonych dziennikarzy z GW, udając bezrobotnych zatrudnia się na czarno. I to co wszyscy wiedzą  od ponad 20 lat, opisują jako coś przez nich odkrytego. Czymś wstrętnym jest fakt, że tego opisu dokonali dziennikarze z GW, której szefem jest Adam Michnik jeden z naczelnych sprawców naszej obecnej sytuacji. Adam Michnik od 24 lat należy do najściślejszego rynsztoku politycznego, który nam ten los zgotował. Trzeba być albo łotrem, albo  Żydem, by drwić z losu swoich ofiar. Opis oczywistych faktów, które mają miejsce od ponad 20 lat, nie jest dowodem empatii dziennikarzy gazety wobec okradanych pracowników, są dowodem drwin z ofiar. Wyrażana w artykułach GW rozpacz Michnika nad stanem naszej  obecnej sytuacji gospodarczej,  materialnej, politycznej, prawnej, oświatowej, ma taką samą wartość jak rozpacz Himmlera nad losem więźniów gułagów sowieckich, taką samą jak rozpacz Hitlera nad losem dyskryminowanych Żydów w ZSRR! To dokładnie tego samego rodzaju rozpacz, Michnik jest jednym z głównych sprawców tej sytuacji! Głupota i prymitywizm dziennikarzy GW, jest dokładnie taka sama jak głupota ichtiologów z USA, którzy po dwudziestu latach kosztownych badań, z tryumfem ogłosili światu, że ryba najlepiej czuje się w wodzie! Dokładnie taką samą mądrą informację przekazała nam grupa dziennikarzy z GW, że pracodawcy zatrudniają na czarno, płacą poniżej minimum najniższej krajowej, jeżeli w ogóle płacą. Dzięki takim jak Michnik, ogromna większość nawet głęboko upośledzonych zamiast do szkół specjalnych trafiła na wyższe uczelnie, mają wyższe wykształcenie, imbecyle są magistrami, lekarzami, sędziami, prokuratorami, adwokatami, komendantami policji, dziennikarzami, a jako nepoci upośledzonej władzy są w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, okupują wszystkie urzędy państwowe, są radnymi, włodarzami miast i wsi, są parlamentarzystami, ministrami a nawet premierami. Rozleźli się po Polsce jak wszawica. I dowody i powód tego stanu rzeczy jest prosty i logiczny. Szkoły państwowe i prywatne tak samo jak wyższe uczelnie nastawione są na zysk a nie na przekazanie wiedzy. W interesie finansowym uczelni jest nabór jak największej ilości studentów, takie same pieniądze dostają za każdego przyjętego imbecyla, debila, durnia, jak za normalnego. Egzaminy są żadne, w interesie uczelni leży by imbecyl egzamin zaliczył i był nadal studentem. I mamy tych imbecyli wszędzie w nadmiarze, są już w parlamencie, w ministerstwach, wszyscy po studiach z wiedzą absolwentów szkół specjalnych, z manierami meneli z rynsztoku, z moralnością złodziejów, dewotów, alfonsów i prostytutek. I mamy kolorowy świat polityki, dziennikarstwa, szkolnictwa, służby zdrowia, tzw. wymiaru sprawiedliwości, roi się w nich od imbecyli i ci durnie doskonale się rozumieją, oni żyją w debilnym świecie, to ich świat, do którego normalni ludzie nie mają dostępu!  Dziś dewiant jest normą, normalność, to dewiacja. Poziom oświaty drastycznie obniżony, utworzenie gimnazjów było katastrofą, gimnazja stały się siedliskiem zła. Prawo decydowania poszczególnych szkół i nauczycieli o doborze podręczników i lektur mógł zrodzić się wyłącznie w pustej głowie. Zdarza się, że w jednej szkole w dwu klasach- a i b, młodzież uczy się z innych podręczników i czyta inne lektury, w jaki sposób przeprowadzić egzamin wiedzy, jakie zadać im pytania? W czasach PRL uczeń szkoły podstawowej, średniej, z Suwałk, Wrocławia. Warszawy, Szczecina, etc, uczył się z takich samych podręczników, czytał te same lektury, znał te same piosenki i tą samą poezję. Podręczniki były używane przez całe lata, dziś, co roku są inne podręczniki. Po roku 1990 mieliśmy możliwość skonfrontowania wiedzy ogólnej naszych maturzystów z wiedzą ogólną absolwentów renomowanych zachodnich uczelni, nasi maturzyści swoją wiedzą bili ich na łeb! Dziś wiedza naszych magistrów jest na poziomie absolwenta szkoły specjalnej czasów PRL! W Polsce bałwan jest dosłownie wszędzie, sprawuje wszystkie urzędy do najwyższego w państwie.  Ci, którzy mieli szczęście ukończyć szkoły przed reformą oświaty nie są w stanie się porozumieć z nowo "wykształconymi". To wykluczone. Zdobycie prawa jazdy graniczy z cudem, pytania egzaminacyjne zwalają z nóg, nie pozostawiają złudzeń, taki egzamin może zdać tylko taki sam mądrala jak ten co je opracował. Pomysł stworzenia  limitu zachorowań na jeden rok kalendarzowy, zrodził się wyłącznie w  zbrodniczych umysłach, w umysłach ludobójców!  Tylko zwyrodnialcy mogli zaakceptować taki pomysł i tylko zwyrodnialcy z mentalnością ludobójców mogli wprowadzić go w życie.  I tak NFZ ustalił limit leczeń w nadchodzącym roku.  Bezpłatnie będzie leczonych; 2758 zachorowań na grypę, 7652 zachorowań na żylaki, 875 operacji usunięcia wyrostka robaczkowego,  168 operacji hemoroidów, 1897 usunięcia zaćmy, etc, etc. Leczonych na raka będzie aż 9876 chorych. Wyłączeni z leczenia są osoby po 65 roku życia, tak zarządziła ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz, w nagrodę została marszałkiem sejmu. Wycofała zarządzenie po medialnym szumie rozpętanym głównie przez Super Ekspres a tonowanym przez GW. NFZ, to pośrednik. Mając do wyboru zakup produktu u producenta lub pośrednika, normalni ludzie wybiorą producenta, przestępcy i durnie wybiorą pośrednika.  Tylko złodziej mając możliwość zakupu u producenta korzysta z pomocy pośrednika. Narodowy Fundusz Zdrowia jest wyłącznie pośrednikiem w sprzedaży usług medycznych na poziomie konowałów i sprzedaży leków  w których producent wliczył wysokość wypłaconej im łapówki w zamian za wpis jego produktu na listę leków refundowanych, to jest powód astronomicznych cen leków! Wysokość wypłaconych łapówek, to setki milionów złotych, do działki zawsze i w każdym przypadku należy premier! Premier nie zrezygnuje z takich pieniędzy tylko dlatego by leki były tańsze. To jest powód że NFZ długo będzie istniał, co najmniej do czasu, aż urodzi się uczciwy premier, a istniejąca ordynacja wyborcza takich narodzin nie przewiduje! Nie ma i nigdy nie było takiej możliwości by jakikolwiek minister wziął łapówkę bez wiedzy i zgody premiera, oczywistym jest, że zgoda premiera ma konkretną wymierną wartość.  I to jest nasz świat stworzony przez wszawicę, która jest już wszędzie. Aleksander Kwaśniewski więzienny regulamin obowiązków więźniów wobec władzy, przerobił na obowiązującą konstytucję. Konstytucja informuje nas o prawach władzy i naszych wobec niej obowiązkach, które ta władza dla nas zechce ustanowić! Suwerenem Polski jest wszawa większość parlamentarna a nie naród. To wyłącznie większość parlamentarna może zarządzić referendum wg własnego widzimisię, a głosy nawet 30 milionów poparcia Polaków nic nie znaczą, w oczach władzy nie jesteśmy ludźmi! Wszawicy nie da się wyczesać, trzeba ją wybić, wystarczy jedna ocalała wesz by oblazła nas na powrót wszawica! Do nas należy wybór, nas nie obowiązuje regulamin więzienny szumnie nazwany konstytucją, naszym celem jest wybicie wszawicy, zastosowane środki nie mają znaczenia, cel usprawiedliwi każde zastosowane środki. Do działa, nie da się żyć na klęczkach, gdy oblazły cię wszy, trzeba się ich pozbyć, już i natychmiast! Jwp 5.12.2013

Data: 2014-03-25 19:00:51
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgqlol$2gr$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka"
Kto jedzie, ten jedzie...



Przecietne polskie wynagrodzenie mięsieczne pokrywa koszt dwutygodniowej wycieczki do Grecji W prylu człowiek zarabiał równowartośc 20$ do czego dodawali mu półdarmowe wczasy w trochę lepszym zakątku chlewa, w którym przyszło mu żyć.

Przeciętne polskie wynagrodzenie, to jest dostępne tylko dla resortowych dzieci,


To 90% zarabia w Polsce poniżej przeciętnej? Gdzie takie statystyki znalazłeś?

te kurwy tak sobie życie ułożyły, że żeby mieć takie uposażenie zapewnione na następne swoje generacje okradli Polaków z wielu lat emerytury i 90% zniewolonego polskiego społeczeństwa ma do 1300 zł na rękę

Zarabiasz 1300 miesięcznie? Rzuć fajki/ ogranicz piwo/ albo zaoszczędź chociaż stówkę miesięcznie. Po roku wyślesz dwójkę dzieci na dwa tygodnie w góry (cztery dychy z wyżywieniem za dobę).
j

Data: 2014-03-25 19:57:33
Autor: boukun
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgsg7e$sgk$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgqlol$2gr$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka"
Kto jedzie, ten jedzie...



Przecietne polskie wynagrodzenie mięsieczne pokrywa koszt dwutygodniowej wycieczki do Grecji W prylu człowiek zarabiał równowartośc 20$ do czego dodawali mu półdarmowe wczasy w trochę lepszym zakątku chlewa, w którym przyszło mu żyć.

Przeciętne polskie wynagrodzenie, to jest dostępne tylko dla resortowych dzieci,


To 90% zarabia w Polsce poniżej przeciętnej? Gdzie takie statystyki znalazłeś?

te kurwy tak sobie życie ułożyły, że żeby mieć takie uposażenie zapewnione na następne swoje generacje okradli Polaków z wielu lat emerytury i 90% zniewolonego polskiego społeczeństwa ma do 1300 zł na rękę

Zarabiasz 1300 miesięcznie? Rzuć fajki/ ogranicz piwo/ albo zaoszczędź chociaż stówkę miesięcznie. Po roku wyślesz dwójkę dzieci na dwa tygodnie w góry (cztery dychy z wyżywieniem za dobę).
j

Ja nie palę i nie piję... już wcale... Ale co to za życie, żeby ludzie musieli sobie odmawiać od ust cały rok, żeby raz w roku sprawić dzieciom wycieczkę...

boukun

Data: 2014-03-25 21:48:05
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgskg0$i9m$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgsg7e$sgk$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgqlol$2gr$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka"
Kto jedzie, ten jedzie...



Przecietne polskie wynagrodzenie mięsieczne pokrywa koszt dwutygodniowej wycieczki do Grecji W prylu człowiek zarabiał równowartośc 20$ do czego dodawali mu półdarmowe wczasy w trochę lepszym zakątku chlewa, w którym przyszło mu żyć.

Przeciętne polskie wynagrodzenie, to jest dostępne tylko dla resortowych dzieci,


To 90% zarabia w Polsce poniżej przeciętnej? Gdzie takie statystyki znalazłeś?

te kurwy tak sobie życie ułożyły, że żeby mieć takie uposażenie zapewnione na następne swoje generacje okradli Polaków z wielu lat emerytury i 90% zniewolonego polskiego społeczeństwa ma do 1300 zł na rękę

Zarabiasz 1300 miesięcznie? Rzuć fajki/ ogranicz piwo/ albo zaoszczędź chociaż stówkę miesięcznie. Po roku wyślesz dwójkę dzieci na dwa tygodnie w góry (cztery dychy z wyżywieniem za dobę).
j

Ja nie palę i nie piję... już wcale... Ale co to za życie, żeby ludzie musieli sobie odmawiać od ust cały rok, żeby raz w roku sprawić dzieciom wycieczkę...


Stać cię na plazmę na pół ściany dla swojej baby, i od gęby sobie odbierasz?
j

Data: 2014-03-25 22:04:00
Autor: boukun
WYROBY MIĘSO PODOBNE
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgsq0p$gto$2node1.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgskg0$i9m$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgsg7e$sgk$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgqlol$2gr$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka"
Kto jedzie, ten jedzie...



Przecietne polskie wynagrodzenie mięsieczne pokrywa koszt dwutygodniowej wycieczki do Grecji W prylu człowiek zarabiał równowartośc 20$ do czego dodawali mu półdarmowe wczasy w trochę lepszym zakątku chlewa, w którym przyszło mu żyć.

Przeciętne polskie wynagrodzenie, to jest dostępne tylko dla resortowych dzieci,


To 90% zarabia w Polsce poniżej przeciętnej? Gdzie takie statystyki znalazłeś?

te kurwy tak sobie życie ułożyły, że żeby mieć takie uposażenie zapewnione na następne swoje generacje okradli Polaków z wielu lat emerytury i 90% zniewolonego polskiego społeczeństwa ma do 1300 zł na rękę

Zarabiasz 1300 miesięcznie? Rzuć fajki/ ogranicz piwo/ albo zaoszczędź chociaż stówkę miesięcznie. Po roku wyślesz dwójkę dzieci na dwa tygodnie w góry (cztery dychy z wyżywieniem za dobę).
j

Ja nie palę i nie piję... już wcale... Ale co to za życie, żeby ludzie musieli sobie odmawiać od ust cały rok, żeby raz w roku sprawić dzieciom wycieczkę...


Stać cię na plazmę na pół ściany dla swojej baby, i od gęby sobie odbierasz?
j

A przecież ja nie o sobie piszę, tylko o 90% zniewolonych Polakach, w których co prawda i ja się znajduję. Ja tak i reszta zniewolonego polskiego społeczeństwa też jestem zmuszony od czasu do czasu wyjeżdżać za chlebam za granicę..., na poniewierkę..., a i dzieciom teraz muszę pracę za granicą załatwić, żeby sobie zarobili na studia...

A na co się te studia zdadzą, to już inna sprawa...

boukun

Data: 2014-03-26 00:22:12
Autor: miś z okienka
WYROBY MIĘSO PODOBNE

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgsrrs$b1g$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgsq0p$gto$2node1.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgskg0$i9m$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:lgsg7e$sgk$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:lgqlol$2gr$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka"
Kto jedzie, ten jedzie...



Przecietne polskie wynagrodzenie mięsieczne pokrywa koszt dwutygodniowej wycieczki do Grecji W prylu człowiek zarabiał równowartośc 20$ do czego dodawali mu półdarmowe wczasy w trochę lepszym zakątku chlewa, w którym przyszło mu żyć.

Przeciętne polskie wynagrodzenie, to jest dostępne tylko dla resortowych dzieci,


To 90% zarabia w Polsce poniżej przeciętnej? Gdzie takie statystyki znalazłeś?

te kurwy tak sobie życie ułożyły, że żeby mieć takie uposażenie zapewnione na następne swoje generacje okradli Polaków z wielu lat emerytury i 90% zniewolonego polskiego społeczeństwa ma do 1300 zł na rękę

Zarabiasz 1300 miesięcznie? Rzuć fajki/ ogranicz piwo/ albo zaoszczędź chociaż stówkę miesięcznie. Po roku wyślesz dwójkę dzieci na dwa tygodnie w góry (cztery dychy z wyżywieniem za dobę).
j

Ja nie palę i nie piję... już wcale... Ale co to za życie, żeby ludzie musieli sobie odmawiać od ust cały rok, żeby raz w roku sprawić dzieciom wycieczkę...


Stać cię na plazmę na pół ściany dla swojej baby, i od gęby sobie odbierasz?
j

A przecież ja nie o sobie piszę, tylko o 90% zniewolonych Polakach, w których co prawda i ja się znajduję.

90% Polaków radzi sobie lepiej od ciebie - przynajmniej wiedzą jak oszczędzać na ogrzewaniu i na co wydawać zarobione pieniądze.
j

Data: 2014-03-24 06:24:56
Autor: stevep
WYROBY MIĘSO PODOBNE
W dniu .03.2014 o 22:53 boukun <boukun@neostrada.pl> pisze:

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości  news:lgnfna$hm$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgm64v$4hg$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:lgl1ns$kgv$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:lgd775$egj$1mx1.internetia.pl...
W latach 80-tych, w czasach totalnego braku towarów spowodowanych
bezustannymi strajkami

W dzisiejszej Grecji strajk pogania strajk, a półki sklepowe uginają  się od
towarów. W stanie wojennym w ogóle nie było strajków - co miałeś w  sklepach
sowieciarski bałamucie?
j

To jest nie prawda...PRL to był krótki a zarazem dosyć długi okres, do  1980
roku 35 lat i różnie było w tym okresie, a najlepiej za Gomułki

Pamietasz Łazukę? - "rusz sie Bogdan w sklepie sa cytryny". No więc  takie rarytasy jak pomarańcze pojawiały się na rynku parę razy w roku,  gdy zawinął statek z 'bratniej' Kuby. Był taki obyczaj, żeby nie  wychodzić na ulice z bananem w ręku, żeby nie epatować własnym  bogactwem. Syf, kiła i mogiła!

i Gierka. Za Gierka
dopiero zaczęło brakować towarów na półkach, jak Polska "wygrała"  opieke nad
wioską olimpijską w Moskwie

Sklepy komercyjne pojawiły sie w połowie lat 70. Normalne sklepy miesne  świeciły juz pustkami. Strajki wybuchały z powodu braków zaopatrzenia,  a nie na odwrót bałamucie jeden...
j

Tak jak pisałem, były to okresowe okresy PRLu, ale okres Gomułki i  Gierka, w sumie okresy budowy zniszczonej okrótną wojną i odrodzonej  Polski były wyjątkowo jak nha tamte czasy i na tamten powojenny okres  okresami dobrobytu, jakiego dzisiaj już nie zaznamy. Ze wszelkich  aspektów. Strajki wybuchły bo musieliśmy zaopatrzyc wioske olimpijską w  Moskwie i stąd w Lublinie przspawano pociąg do szyn, w którym w puszkach  po farbie była przewożona szynka... Po strajkach nagle zaczęły się  ukazywac towary w sklepach, o jakich się nawet Polkakom nie śniło,  najwyższej jakości i luksusowe polskie toweary. Pamiętam doskonale, bo  jeździłem wtedy w 1980 roku do technikum do Wrocławia i się nie mogłem  nadziwić i nacieszyć kolorowymi wutrynami sklepowymi, a na Dworcu  Głównym we Wrocławiu cały tunel obklejony był ulotkami i opisywane były  wsztskie afery i przekręty władz. dzisiaj ta sama władza rżnie Polaków  równo, ale cenzura nie ujawnia żadnej afery, a jak już coś ujawnią, to  sąd nie dopatruje się niczego złego i zamiatają bandziory wszystko pod  dywan...

boukun

Za PRL-u były okresy porzejściowe bez kartek.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

WYROBY MIĘSO PODOBNE

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona