Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wada ukryta?

Wada ukryta?

Data: 2020-06-17 09:11:30
Autor: glumek
Wada ukryta?
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3, ale zeby tego zgrzutu uniknac trzeba mniej dynamicznie zmienic bieg i wtedy wejdzie gładko. Przy jezdzie probnej słyszeli to, pozniej ja wsiadłem i tez czasem było to słychać.
Wczoraj zadzwonił kupujacy i powiedział że chce oddac samochód bo gdzies był na serwisie i powiedzieli ze synchronizator jest uszkodzony i ze koszty naprawy to ok 1500 zl, bo powiedział ze zataiłem usterke.A nic nie zatajałem bo powiedziałem jak jest.
Pozniej mowił zebym dał pieniadze na naprawe.
Samochód 10 letni, przebieg ponad 250 tys

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Data: 2020-06-17 08:28:11
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 08:11, glumek wrote:
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3, ale zeby tego zgrzutu uniknac trzeba mniej dynamicznie zmienic bieg i wtedy wejdzie gładko. Przy jezdzie probnej słyszeli to, pozniej ja wsiadłem i tez czasem było to słychać.
Wczoraj zadzwonił kupujacy i powiedział że chce oddac samochód bo gdzies był na serwisie i powiedzieli ze synchronizator jest uszkodzony i ze koszty naprawy to ok 1500 zl, bo powiedział ze zataiłem usterke.A nic nie zatajałem bo powiedziałem jak jest.
Pozniej mowił zebym dał pieniadze na naprawe.
Samochód 10 letni, przebieg ponad 250 tys

Co byscie zrobili na moim miejscu?

A wpisales to w umowie albo w ogloszeniu?

Data: 2020-06-17 10:01:45
Autor: glumek
Wada ukryta?
W dniu 17.06.2020 o 09:28, K pisze:
On 17/06/2020 08:11, glumek wrote:
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3, ale zeby tego zgrzutu uniknac trzeba mniej dynamicznie zmienic bieg i wtedy wejdzie gładko. Przy jezdzie probnej słyszeli to, pozniej ja wsiadłem i tez czasem było to słychać.
Wczoraj zadzwonił kupujacy i powiedział że chce oddac samochód bo gdzies był na serwisie i powiedzieli ze synchronizator jest uszkodzony i ze koszty naprawy to ok 1500 zl, bo powiedział ze zataiłem usterke.A nic nie zatajałem bo powiedziałem jak jest.
Pozniej mowił zebym dał pieniadze na naprawe.
Samochód 10 letni, przebieg ponad 250 tys

Co byscie zrobili na moim miejscu?

A wpisales to w umowie albo w ogloszeniu?

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Data: 2020-06-17 09:33:11
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji. Ja kiedys kupowalem auto z uszkodzona skrzynia (slynne m32) ale bylo to jasno opisane w ogloszeniu.

Data: 2020-06-17 11:50:06
Autor: cef
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.
Gdzie jest granica dowodzenia kto uszkodził?
Kupujący zepsuł i teraz chciałby naprawić na koszt sprzedającego?

Data: 2020-06-17 12:01:14
Autor: Cavallino
Wada ukryta?
W dniu 17-06-2020 o 11:50, cef pisze:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.

Albo że nie zauważył.

Data: 2020-06-17 03:15:31
Autor: Przemek Jedrzejczak
Wada ukryta?
https://bezprawnik.pl/wada-ukryta-samochodu/

PS zapomniales napisac czy kupiles sprawne auto czy moze mialo obnizona cene bo cos zgrzytalo w skrzyni

Data: 2020-06-17 12:18:36
Autor: cef
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 12:01, Cavallino pisze:
W dniu 17-06-2020 o 11:50, cef pisze:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.

Albo że nie zauważył.

Jedno jest pewne - niezależnie po której
będziesz stronie w takim sporze (tzn trafisz życiowo
na taką sytuację) to z uczciwym zawsze się dogadasz.

Data: 2020-06-17 12:23:14
Autor: Cavallino
Wada ukryta?
W dniu 17-06-2020 o 12:18, cef pisze:
W dniu 2020-06-17 o 12:01, Cavallino pisze:
W dniu 17-06-2020 o 11:50, cef pisze:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.

Albo że nie zauważył.

Jedno jest pewne - niezależnie po której
będziesz stronie w takim sporze (tzn trafisz życiowo
na taką sytuację) to z uczciwym zawsze się dogadasz.

Czyli co proponujesz, wziąć auto z powrotem?

Data: 2020-06-17 12:10:29
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 11:23, Cavallino wrote:

Czyli co proponujesz, wziąć auto z powrotem?


Zaproponowac naprawe, na papierze. Zakladam, ze auto bylo w cenie nizszej wlasnie z powodu usterki. Kupujacy myslal, ze wie lepiej co to i naprawi to za grosze. Pojechal do "znajomego" mechanika, ktory byc moze chce jeszcze dodatkowo naciagnac bo z gadki mu wyszlo, ze gada z frajerem, ktorego mozna dymac.

Data: 2020-06-17 13:16:10
Autor: Cavallino
Wada ukryta?
W dniu 17-06-2020 o 13:10, K pisze:
On 17/06/2020 11:23, Cavallino wrote:

Czyli co proponujesz, wziąć auto z powrotem?


Zaproponowac naprawe, na papierze. Zakladam, ze auto bylo w cenie nizszej wlasnie z powodu usterki. Kupujacy myslal, ze wie lepiej co to i naprawi to za grosze. Pojechal do "znajomego" mechanika, ktory byc moze chce jeszcze dodatkowo naciagnac bo z gadki mu wyszlo, ze gada z frajerem, ktorego mozna dymac.

No ale co, jak już opuścił z uwagi na wadę, to teraz ma mu jeszcze pokrywać ta naprawę?
Gdzie tu sens?

Data: 2020-06-17 12:21:51
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 12:16, Cavallino wrote:
W dniu 17-06-2020 o 13:10, K pisze:
On 17/06/2020 11:23, Cavallino wrote:

Czyli co proponujesz, wziąć auto z powrotem?


Zaproponowac naprawe, na papierze. Zakladam, ze auto bylo w cenie nizszej wlasnie z powodu usterki. Kupujacy myslal, ze wie lepiej co to i naprawi to za grosze. Pojechal do "znajomego" mechanika, ktory byc moze chce jeszcze dodatkowo naciagnac bo z gadki mu wyszlo, ze gada z frajerem, ktorego mozna dymac.

No ale co, jak już opuścił z uwagi na wadę, to teraz ma mu jeszcze pokrywać ta naprawę?
Gdzie tu sens?


No ale nie ma nic na ten temat w umowie/ogloszeniu. Wiec moze liczyc co najwyzej na to, ze nielegalne nagranie rozmowy telefonicznej zostanie rozpoznane przez sad na jego korzysc. W ogole nie wiadomo o jakiej wartosci samochodu mowimy. Moglo to byc 10tys PLN, gdzie srednia rynkowa waha sie pomiedzy 8 i 12.

Data: 2020-06-17 13:44:30
Autor: Cavallino
Wada ukryta?
W dniu 17-06-2020 o 13:21, K pisze:
On 17/06/2020 12:16, Cavallino wrote:
W dniu 17-06-2020 o 13:10, K pisze:
On 17/06/2020 11:23, Cavallino wrote:

Czyli co proponujesz, wziąć auto z powrotem?


Zaproponowac naprawe, na papierze. Zakladam, ze auto bylo w cenie nizszej wlasnie z powodu usterki. Kupujacy myslal, ze wie lepiej co to i naprawi to za grosze. Pojechal do "znajomego" mechanika, ktory byc moze chce jeszcze dodatkowo naciagnac bo z gadki mu wyszlo, ze gada z frajerem, ktorego mozna dymac.

No ale co, jak już opuścił z uwagi na wadę, to teraz ma mu jeszcze pokrywać ta naprawę?
Gdzie tu sens?


No ale nie ma nic na ten temat w umowie/ogloszeniu. Wiec moze liczyc co najwyzej na to, ze nielegalne nagranie rozmowy telefonicznej zostanie rozpoznane przez sad na jego korzysc.

Albo że kupujący wiedząc, że został nagrany nie ośmieli się w sądzie kłamać, że o wadzie nie wiedział.

W ogole nie wiadomo o jakiej
wartosci samochodu mowimy. Moglo to byc 10tys PLN, gdzie srednia rynkowa waha sie pomiedzy 8 i 12.

I wtedy 1500 zł to sporo...

Data: 2020-06-17 12:53:24
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 12:44, Cavallino wrote:

I wtedy 1500 zł to sporo...

O ile to faktycznie tyle kosztuje i o ile da sie nagrac w kolejnej rozmowie. Moze kupujacy pojechal z tym do jakiegos ASO i ci mu tyle powiedzieli. Moze sprzedajacy dokladnie wie ile kosztuje naprawa i pali glupka. W kazdym razie w sadzie moze byc ciezko i przegrany moze miec dodatkowe koszty w postaci np. bieglego.

Data: 2020-06-19 07:41:29
Autor: Liwiusz
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 13:21, K pisze:
ze nielegalne nagranie rozmowy telefonicznej

Akurat tu rozmowa byłaby nagrana legalnie (legalnie nie oznacza konieczności informowania drugiej strony).

--
Liwiusz

Data: 2020-06-24 07:19:13
Autor: cef
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 12:23, Cavallino pisze:
W dniu 17-06-2020 o 12:18, cef pisze:
W dniu 2020-06-17 o 12:01, Cavallino pisze:
W dniu 17-06-2020 o 11:50, cef pisze:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.

Albo że nie zauważył.

Jedno jest pewne - niezależnie po której
będziesz stronie w takim sporze (tzn trafisz życiowo
na taką sytuację) to z uczciwym zawsze się dogadasz.

Czyli co proponujesz, wziąć auto z powrotem?


Dlaczego zakładasz, że jestem sprzedającym?
I skąd wiesz kto był uczciwy w opisanym sporze?
Może sprzedający opisał sytuację wybielając siebie
a tak naprawdę nie wspomniał wyraźnie o wadach i więcej
racji jest po stronie kupującego?
Jak się odezwie kupujący, to można szukać rozwiązania.
Jak są uczciwi, to się dogadają co źle zrozumieli,
na co nie położyli nacisku przy wymianie informacji,
nie powiedzieli czego oczekują czy chcą zwrotu czy dodatkowej rekompensaty itp

Data: 2020-06-24 08:20:50
Autor: Cavallino
Wada ukryta?
W dniu 24-06-2020 o 07:19, cef pisze:
W dniu 2020-06-17 o 12:23, Cavallino pisze:
W dniu 17-06-2020 o 12:18, cef pisze:
W dniu 2020-06-17 o 12:01, Cavallino pisze:
W dniu 17-06-2020 o 11:50, cef pisze:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.

Albo że nie zauważył.

Jedno jest pewne - niezależnie po której
będziesz stronie w takim sporze (tzn trafisz życiowo
na taką sytuację) to z uczciwym zawsze się dogadasz.

Czyli co proponujesz, wziąć auto z powrotem?


Dlaczego zakładasz, że jestem sprzedającym?

Gdzie tak założyłem?
Pytałem co ma zrobić sprzedający.

I skąd wiesz kto był uczciwy w opisanym sporze?
Może sprzedający opisał sytuację wybielając siebie
a tak naprawdę nie wspomniał wyraźnie o wadach i więcej
racji jest po stronie kupującego?

Odnosimy się do opisanej sytuacji, a nie dowolnej innej, jaka mogła by być.

Data: 2020-06-17 12:11:13
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 10:50, cef wrote:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.
Gdzie jest granica dowodzenia kto uszkodził?
Kupujący zepsuł i teraz chciałby naprawić na koszt sprzedającego?

Ale pozwany bedzie twierdzil, ze mowil. Czyli byl swiadomy tego, ze sprzedaje auto z jakas tam wada.

Data: 2020-06-17 14:00:03
Autor: glumek
Wada ukryta?
W dniu 17.06.2020 o 13:11, K pisze:
On 17/06/2020 10:50, cef wrote:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.
Gdzie jest granica dowodzenia kto uszkodził?
Kupujący zepsuł i teraz chciałby naprawić na koszt sprzedającego?

Ale pozwany bedzie twierdzil, ze mowil. Czyli byl swiadomy tego, ze sprzedaje auto z jakas tam wada.


samochod citroen c4 2010 r, 251 tys przebiegu wiec tani samochod i opusciłem mu sporo

Data: 2020-06-17 13:13:58
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 13:00, glumek wrote:
W dniu 17.06.2020 o 13:11, K pisze:
On 17/06/2020 10:50, cef wrote:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.
Gdzie jest granica dowodzenia kto uszkodził?
Kupujący zepsuł i teraz chciałby naprawić na koszt sprzedającego?

Ale pozwany bedzie twierdzil, ze mowil. Czyli byl swiadomy tego, ze sprzedaje auto z jakas tam wada.


samochod citroen c4 2010 r, 251 tys przebiegu wiec tani samochod i opusciłem mu sporo

Nie wiem jaka opcje wybierzesz. Jesli zalezy ci na opinii (w internecie), a handel samochodami to twoje stale/glowne zrodlo dochodu to moze wez mu to napraw i jesli sporo mu opusciles to nadal powinienes byc do przodu. Jesli jestes przekonany o swojej racji to idz z nim na udry, a w przyszlosci wpisuj takie rzeczy w umowie/ogloszeniu.

Data: 2020-06-17 15:34:13
Autor: viktorius
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 14:00, glumek pisze:



samochod citroen c4 2010 r, 251 tys przebiegu wiec tani samochod i opusciłem mu sporo

Może taniej wyjdzie rozejrzeć się za inną skrzynią, a nie naprawiać obecną. Jak już klient idzie w zaparte, a nagranie go może nie mieć żadnego znaczenia w ewentualnej w sprawie sądowej, to może lepiej przełknąć ślinę, oddać zysk i wymienić klientowi skrzynię na inną.

Czasem w biznesie dobrze, jak wychodzi się na zero. Jak taki klient zacznie w internetach robić zły PR, to już nic nie sprzedasz (nawet jak sąd przyzna rację sprzedawcy).


--
viktorius

Data: 2020-06-18 13:07:57
Autor: T.
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 13:11, K pisze:
On 17/06/2020 10:50, cef wrote:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.
Gdzie jest granica dowodzenia kto uszkodził?
Kupujący zepsuł i teraz chciałby naprawić na koszt sprzedającego?

Ale pozwany bedzie twierdzil, ze mowil. Czyli byl swiadomy tego, ze sprzedaje auto z jakas tam wada.

A czy nabywca jest głuchy? podobno posługuje się telefonem. Zatem musiał słyszeć zgrzytanie w czasie jazdy próbnej i się na to godził nabywając auto. Jeśli nie słyszał, zatem usterka powstała po sprzedaży. Jest jakieś inne wytłumaczenie tej sytuacji?
T.

--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com

Data: 2020-06-18 15:30:51
Autor: Robert Wańkowski
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-18 o 13:07, T. pisze:
W dniu 2020-06-17 o 13:11, K pisze:
On 17/06/2020 10:50, cef wrote:
W dniu 2020-06-17 o 10:33, K pisze:
On 17/06/2020 09:01, glumek wrote:

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Teraz powie, ze nic takiego nie mowila. Idz do jakiegos prawnika ale obawiam sie, ze stoisz na przegranej pozycji.

Przecież jeśli kupujący powie, że nie było nic mówione
o uszkodzeniu, to znaczy,  że kupił sprawne.
Gdzie jest granica dowodzenia kto uszkodził?
Kupujący zepsuł i teraz chciałby naprawić na koszt sprzedającego?

Ale pozwany bedzie twierdzil, ze mowil. Czyli byl swiadomy tego, ze sprzedaje auto z jakas tam wada.

A czy nabywca jest głuchy? podobno posługuje się telefonem. Zatem musiał słyszeć zgrzytanie w czasie jazdy próbnej i się na to godził nabywając auto. Jeśli nie słyszał, zatem usterka powstała po sprzedaży. Jest jakieś inne wytłumaczenie tej sytuacji?

Teoretycznie mógł mieć tak czułą stopę, że zmieniał biegi synchronizując prędkościomierz z obrotomierzem.

I tu powstaje pytane... auto ma obrotomierz? :-)

Robert

Data: 2020-06-17 10:16:21
Autor: Robert Wańkowski
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 10:01, glumek pisze:
W dniu 17.06.2020 o 09:28, K pisze:
On 17/06/2020 08:11, glumek wrote:
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3, ale zeby tego zgrzutu uniknac trzeba mniej dynamicznie zmienic bieg i wtedy wejdzie gładko. Przy jezdzie probnej słyszeli to, pozniej ja wsiadłem i tez czasem było to słychać.
Wczoraj zadzwonił kupujacy i powiedział że chce oddac samochód bo gdzies był na serwisie i powiedzieli ze synchronizator jest uszkodzony i ze koszty naprawy to ok 1500 zl, bo powiedział ze zataiłem usterke.A nic nie zatajałem bo powiedziałem jak jest.
Pozniej mowił zebym dał pieniadze na naprawe.
Samochód 10 letni, przebieg ponad 250 tys

Co byscie zrobili na moim miejscu?

A wpisales to w umowie albo w ogloszeniu?

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Ale teraz kupujący w rozmowie potwierdza, że wspominałeś o usterce?
Czy idzie w zaparte?
Nagranie rozmowy pewnie nielegalne? :-)

Robert

Data: 2020-06-17 10:33:10
Autor: glumek
Wada ukryta?
W dniu 17.06.2020 o 10:16, Robert Wańkowski pisze:
W dniu 2020-06-17 o 10:01, glumek pisze:
W dniu 17.06.2020 o 09:28, K pisze:
On 17/06/2020 08:11, glumek wrote:
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3, ale zeby tego zgrzutu uniknac trzeba mniej dynamicznie zmienic bieg i wtedy wejdzie gładko. Przy jezdzie probnej słyszeli to, pozniej ja wsiadłem i tez czasem było to słychać.
Wczoraj zadzwonił kupujacy i powiedział że chce oddac samochód bo gdzies był na serwisie i powiedzieli ze synchronizator jest uszkodzony i ze koszty naprawy to ok 1500 zl, bo powiedział ze zataiłem usterke.A nic nie zatajałem bo powiedziałem jak jest.
Pozniej mowił zebym dał pieniadze na naprawe.
Samochód 10 letni, przebieg ponad 250 tys

Co byscie zrobili na moim miejscu?

A wpisales to w umowie albo w ogloszeniu?

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Ale teraz kupujący w rozmowie potwierdza, że wspominałeś o usterce?
Czy idzie w zaparte?
Nagranie rozmowy pewnie nielegalne? :-)

Robert


Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

Data: 2020-06-17 10:03:49
Autor: PiteR
Wada ukryta?
in <news:5ee9d546$0$556$65785112news.neostrada.pl>
user glumek pisze tak:

Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to
cos innego.

Ale to chyba jego sprawa co on myślał. Zaryzykował.
Ważne, że wiedział o zgrzytaniu.

Poza tym 1500zł to nie są jakieś szalone pieniądze za taką naprawę.

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG TDI RWD AT DSG klimy
smrodu z Costa i Starbucks

Data: 2020-06-17 10:45:11
Autor: Cavallino
Wada ukryta?
W dniu 17-06-2020 o 10:33, glumek pisze:

Ale teraz kupujący w rozmowie potwierdza, że wspominałeś o usterce?
Czy idzie w zaparte?
Nagranie rozmowy pewnie nielegalne? :-)

Robert


Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

Zadzwoń jeszcze raz, ale tym razem nagrywaj....

Data: 2020-06-17 09:59:29
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 09:45, Cavallino wrote:
W dniu 17-06-2020 o 10:33, glumek pisze:

Ale teraz kupujący w rozmowie potwierdza, że wspominałeś o usterce?
Czy idzie w zaparte?
Nagranie rozmowy pewnie nielegalne? :-)

Robert


Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

Zadzwoń jeszcze raz, ale tym razem nagrywaj....


Chyba jak go o tym nie poinformuje to takie nagranie nie ma zadnej wartosci w sadzie.

Data: 2020-06-17 11:02:53
Autor: Cavallino
Wada ukryta?
W dniu 17-06-2020 o 10:59, K pisze:
On 17/06/2020 09:45, Cavallino wrote:
W dniu 17-06-2020 o 10:33, glumek pisze:

Ale teraz kupujący w rozmowie potwierdza, że wspominałeś o usterce?
Czy idzie w zaparte?
Nagranie rozmowy pewnie nielegalne? :-)

Robert


Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

Zadzwoń jeszcze raz, ale tym razem nagrywaj....


Chyba jak go o tym nie poinformuje to takie nagranie nie ma zadnej wartosci w sadzie.

Ma czy nie ma i tak warto mieć.
Choćby w formie straszaka, że gość został nagrany, więc nie ma mowy o zatajeniu wady.
To może go skłonić do odpuszczenia, już przed skierowaniem do sądu.

Data: 2020-06-17 12:13:03
Autor: collie
Wada ukryta?
W dniu 17.06.2020 o 10:59, K pisze:

Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

Zadzwoń jeszcze raz, ale tym razem nagrywaj....

Chyba jak go o tym nie poinformuje to takie nagranie nie ma zadnej wartosci w sadzie.

W sadzie nie, ale w sądzie to już nie jest takie
pewne. Sąd ma prawo do swobodnej oceny dowodów.

Data: 2020-06-17 14:19:29
Autor: xyz
Wada ukryta?
W dniu 17.06.2020 o 12:13, collie pisze:
W dniu 17.06.2020 o 10:59, K pisze:

Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

Zadzwoń jeszcze raz, ale tym razem nagrywaj....

Chyba jak go o tym nie poinformuje to takie nagranie nie ma zadnej wartosci w sadzie.

W sadzie nie, ale w sądzie to już nie jest takie
pewne. Sąd ma prawo do swobodnej oceny dowodów.

Sąd może to przyjąć bo mimo iż czyn zabroniony (rozumiem że sprzedawał jako firma - ma obowiązek informowania że rozmowa jest nagrywana)
to zrobił to w obronie własnej przed wyłudzeniem.

Ja bym nagrał jak koleś się przyznaje, a że myślał że to coś innego
to jego sprawa, wolny kraj może myśleć o czym chce :).

--
-- - xyz

Data: 2020-06-18 13:01:42
Autor: T.
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 10:59, K pisze:
On 17/06/2020 09:45, Cavallino wrote:
W dniu 17-06-2020 o 10:33, glumek pisze:

Ale teraz kupujący w rozmowie potwierdza, że wspominałeś o usterce?
Czy idzie w zaparte?
Nagranie rozmowy pewnie nielegalne? :-)

Robert


Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

Zadzwoń jeszcze raz, ale tym razem nagrywaj....


Chyba jak go o tym nie poinformuje to takie nagranie nie ma zadnej wartosci w sadzie.

Ma. Swoje rozmowy z byle kim można nagrywać.
T.

--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com

Data: 2020-06-17 12:07:53
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 09:33, glumek wrote:
Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

Moze zaprponuj mu pokrycie kosztow tej naprawy na papierze i tyle. Jak pojdzie do sadu to bedzie mial wiekszy problem.

Data: 2020-06-17 12:17:47
Autor: K
Wada ukryta?
On 17/06/2020 12:07, K wrote:
On 17/06/2020 09:33, glumek wrote:
Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

Moze zaprponuj mu pokrycie kosztow tej naprawy na papierze i tyle. Jak pojdzie do sadu to bedzie mial wiekszy problem.

Nie zauwazylem, ze on juz ci to zaproponowal. Coz, jesli nie miales w ogloszeniu, ze auto jest tansze ze wzgledu na usterke ani nie masz tego w umowie kupna-sprzedazy to albo jak ci inni doradzili nagraj go, czekaj na pozew i licz na pozytywna dla siebie interpretacje przez sad, albo licz sie z negatywnymi opiniami wszedzie gdzie sie da, albo mu to napraw.

Data: 2020-06-17 19:45:19
Autor: kk
Wada ukryta?
On 2020-06-17 10:33, glumek wrote:
W dniu 17.06.2020 o 10:16, Robert Wańkowski pisze:
W dniu 2020-06-17 o 10:01, glumek pisze:
W dniu 17.06.2020 o 09:28, K pisze:
On 17/06/2020 08:11, glumek wrote:
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3

....


A wpisales to w umowie albo w ogloszeniu?

Córka jego mówiła mu po jezdzie probnej ze przy zmianie biegu delikatnie zgrzyta, on tez słyszał jak ja jechałem.

Nie wpisywałem. Wczoraj jak dzwonił to myslał że to cos innego

Ale teraz kupujący w rozmowie potwierdza, że wspominałeś o usterce?
Czy idzie w zaparte?
Nagranie rozmowy pewnie nielegalne? :-)

Robert


Powiedział przez telefon ze owszem mówiłem, ale on myslał ze to cos innego.

No to nie jest to wada ukryta.

Data: 2020-06-17 09:24:05
Autor: Cavallino
Wada ukryta?
W dniu 17-06-2020 o 09:11, glumek pisze:
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3, ale zeby tego zgrzutu uniknac trzeba mniej dynamicznie zmienic bieg i wtedy wejdzie gładko. Przy jezdzie probnej słyszeli to, pozniej ja wsiadłem i tez czasem było to słychać.
Wczoraj zadzwonił kupujacy i powiedział że chce oddac samochód bo gdzies był na serwisie i powiedzieli ze synchronizator jest uszkodzony i ze koszty naprawy to ok 1500 zl, bo powiedział ze zataiłem usterke.A nic nie zatajałem bo powiedziałem jak jest.
Pozniej mowił zebym dał pieniadze na naprawe.
Samochód 10 letni, przebieg ponad 250 tys

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Masz świadków tych rozmów o uszkodzeniu?
Jeśli tak, to spław gościa.

Data: 2020-06-17 14:48:34
Autor: Poldek
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 09:11, glumek pisze:
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3, ale zeby tego zgrzutu uniknac trzeba mniej dynamicznie zmienic bieg i wtedy wejdzie gładko. Przy jezdzie probnej słyszeli to, pozniej ja wsiadłem i tez czasem było to słychać.
Wczoraj zadzwonił kupujacy i powiedział że chce oddac samochód bo gdzies był na serwisie i powiedzieli ze synchronizator jest uszkodzony i ze koszty naprawy to ok 1500 zl, bo powiedział ze zataiłem usterke.A nic nie zatajałem bo powiedziałem jak jest.
Pozniej mowił zebym dał pieniadze na naprawe.
Samochód 10 letni, przebieg ponad 250 tys

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Oddał bym człowiekowi pieniądze, wziąłbym grata spowrotem i przy następnym kupującym wpisałbym do umowy, że jest takie, a takie uszkodzenie. Jasno, prosto i kulturalnie.

Data: 2020-06-18 13:06:15
Autor: T.
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 09:11, glumek pisze:
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3, ale zeby tego zgrzutu uniknac trzeba mniej dynamicznie zmienic bieg i wtedy wejdzie gładko. Przy jezdzie probnej słyszeli to, pozniej ja wsiadłem i tez czasem było to słychać.
Wczoraj zadzwonił kupujacy i powiedział że chce oddac samochód bo gdzies był na serwisie i powiedzieli ze synchronizator jest uszkodzony i ze koszty naprawy to ok 1500 zl, bo powiedział ze zataiłem usterke.A nic nie zatajałem bo powiedziałem jak jest.
Pozniej mowił zebym dał pieniadze na naprawe.
Samochód 10 letni, przebieg ponad 250 tys

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Według mnie to jest tak - nabywca jechał autem, czemu nie zaprzecza. Jeśli było słychać zgrzytanie (bez znaczenia skąd), to - jeśli nie był głuchy - musiał to słyszeć w czasie jazdy próbnej, więc nie była to żadna wada ukryta (skoro było słychać, to jak to ukryć? Jechał z korkami w uszach?).
Jeśli tego nie słyszał, zatem wtedy jeszcze wady nie było - powstała wskutek jego użytkowania. I tyle.
T.

--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com

Data: 2020-06-18 17:40:56
Autor: mk4
Wada ukryta?
On 2020-06-17 09:11, glumek wrote:
Witam
Sprzedałem ostatnio samochód - sprowadzam - przy kupnie powiedziałem że jest lekki zgrzyt przy zmianie biegów z 2 na 3, ale zeby tego zgrzutu uniknac trzeba mniej dynamicznie zmienic bieg i wtedy wejdzie gładko. Przy jezdzie probnej słyszeli to, pozniej ja wsiadłem i tez czasem było to słychać.
Wczoraj zadzwonił kupujacy i powiedział że chce oddac samochód bo gdzies był na serwisie i powiedzieli ze synchronizator jest uszkodzony i ze koszty naprawy to ok 1500 zl, bo powiedział ze zataiłem usterke.A nic nie zatajałem bo powiedziałem jak jest.
Pozniej mowił zebym dał pieniadze na naprawe.
Samochód 10 letni, przebieg ponad 250 tys

Co byscie zrobili na moim miejscu?

A swoja droga to jak daleko idzie ten absurd? Przeciez samochod 10+ lat zawsze ma rozne usterki i wady.

Zatem co? Wlascicel przed sprzedaża co mialby zrobic, zeby bylo dobrze?

Wydac 5x wartosc pojazdu, zeby go rozlozyc na czesci i stwierdzic co jest w jakim stanie? Przeciez to sie kupy nie trzyma. A nawet wtedy lista usterek nie bedzie kompletna.

Zawsze bedzie tak, ze kupujacy wynajdzie cos czego nie ma na ewentualnym wykazie - kolejna rysa na lakierze, babel korozji, skrzypienie, dymienie/brak dymienia itd. - dowolna inna pierdola.

I co sprzedajacy ma przyjac auto i oddac kase? Toz to jakas bzdura. Albo inaczej - skoro tak, to jak kupujacy ma udowodnic teraz, ze czegos nie zepsul czy nie katowal auta przez kilka dni?

Zatem jak to powinno byc dobrze? Bo nie widze realnej mozliwosci.

Jedynym sensownym podejsciem jest widzialy galy co braly i ewentualnie wizyta w jakims serwisie celem dokonania przegladu. No i to tyle.

Polysly?

--
mk4

Data: 2020-06-18 16:56:23
Autor: K
Wada ukryta?
On 18/06/2020 16:40, mk4 wrote:

Zatem jak to powinno byc dobrze? Bo nie widze realnej mozliwosci.

Jedynym sensownym podejsciem jest widzialy galy co braly i ewentualnie wizyta w jakims serwisie celem dokonania przegladu. No i to tyle.

Polysly?


Chlop, ktory kupowal mysial, ze wie lepiej i na pewno da sie to naprawic taniej niz kwota "upustu" i bedzie do przodu. Pozniej rzeczywistosc go zweryfikowala i teraz jak jego plan legl w gruzach probuje oddac auto. Poza tym z tego co widze to cena tego elementu w zaleznosci od biegu to koszt od 250 do 500PLN. Watpie aby robocizna kosztowala az 1000-1250PLN. 5 lat temu za wymiane wszystkich lozysk w skrzyni M32 (Signum 2006r) wraz z olejem zaplacilem 1800PLN. Pozniej robiac tym autem 150tys km. Caly proces trwal ok. 3h, a auto jezdzi juz u innego wlasciciela do dzis bez zadnych problemow.

Data: 2020-06-18 21:27:03
Autor: PiteR
Wada ukryta?
in <news:rcg1uc$9jr3$1portraits.wsisiz.edu.pl>
user mk4 pisze tak:

Wlascicel przed sprzedaża co mialby zrobic, zeby bylo dobrze?

Kupić z salonu wypas, przerysować błotnik (odkręcany)
opuścić 50k bo śwagier sołtysa szuka laleczki ;)

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG TDI RWD AT DSG klimy
smrodu z Costa i Starbucks

Data: 2020-06-18 18:50:52
Autor: t-1
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-17 o 09:11, glumek pisze:

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Studium przypadku:
https://bezprawnik.pl/wada-ukryta-samochodu/

Data: 2020-06-18 18:54:20
Autor: t-1
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-18 o 18:50, t-1 pisze:
W dniu 2020-06-17 o 09:11, glumek pisze:

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Studium przypadku:
https://bezprawnik.pl/wada-ukryta-samochodu/

Więc to raczej nie była wada ukryta, tylko niepełnowartościowy samochód sprzedany/kupiony za tańszą cenę.

Data: 2020-06-18 22:04:31
Autor: T.
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-18 o 18:50, t-1 pisze:
W dniu 2020-06-17 o 09:11, glumek pisze:

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Studium przypadku:
https://bezprawnik.pl/wada-ukryta-samochodu/

Ale jaka ukryta, jeśli było słychać złą pracę skrzyni? Nabywca wiedział, co bierze, bo słyszał.
T.

--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com

Data: 2020-06-19 01:35:08
Autor: Poldek
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-18 o 22:04, T. pisze:
W dniu 2020-06-18 o 18:50, t-1 pisze:
W dniu 2020-06-17 o 09:11, glumek pisze:

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Studium przypadku:
https://bezprawnik.pl/wada-ukryta-samochodu/

Ale jaka ukryta, jeśli było słychać złą pracę skrzyni? Nabywca wiedział, co bierze, bo słyszał.
T.


Zastanawiam się dlaczego chce oddać samochód?

Data: 2020-06-19 09:45:26
Autor: T.
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-19 o 01:35, Poldek pisze:
W dniu 2020-06-18 o 22:04, T. pisze:
W dniu 2020-06-18 o 18:50, t-1 pisze:
W dniu 2020-06-17 o 09:11, glumek pisze:

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Studium przypadku:
https://bezprawnik.pl/wada-ukryta-samochodu/

Ale jaka ukryta, jeśli było słychać złą pracę skrzyni? Nabywca wiedział, co bierze, bo słyszał.
T.


Zastanawiam się dlaczego chce oddać samochód?
Może trochę podriftował i dołożył jakąś usterkę?
T.
Ps. Każdy biegły wyda orzeczenie, że jeśli usterka nie powstała nagle to musiało ją być słychać wcześniej. A jesli powstała po zakupie to sprzedający za nią nie odpowiada.

--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com

Data: 2020-06-24 02:29:06
Autor: Poldek
Wada ukryta?
W dniu 2020-06-19 o 09:45, T. pisze:
W dniu 2020-06-19 o 01:35, Poldek pisze:
W dniu 2020-06-18 o 22:04, T. pisze:
W dniu 2020-06-18 o 18:50, t-1 pisze:
W dniu 2020-06-17 o 09:11, glumek pisze:

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Studium przypadku:
https://bezprawnik.pl/wada-ukryta-samochodu/

Ale jaka ukryta, jeśli było słychać złą pracę skrzyni? Nabywca wiedział, co bierze, bo słyszał.
T.


Zastanawiam się dlaczego chce oddać samochód?
Może trochę podriftował i dołożył jakąś usterkę?
T.
Ps. Każdy biegły wyda orzeczenie, że jeśli usterka nie powstała nagle to musiało ją być słychać wcześniej. A jesli powstała po zakupie to sprzedający za nią nie odpowiada.


Urzekła mnie twoja historia.

Wada ukryta?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona