Założyłem do pompki dwuręcznej (nową końcówkę, o konstrukcji 'wahadełkowej' czyli dwie dziurki: jedna szersza do schroedera/dunlopa, druga cieńsza dziurka do presty. Po założeniu końcówki pompki na zaworek należy obrócić dźwigienkę (wahadełko) o 90° dzięki czemu końcówka pompki zaciska się i dalej sama się trzyma na zaworku.
Rzecz w tym, że gdy nakładam końcówkę na zaworek to sporo powietrza uchodzi na wylot drugą przeciwległą dziurką. Zatykanie palcem tej drugiej dziurki pomaga, ale przy wyższych ciśnieniach jest problematyczne, do tego przy cienkich prestach jest ryzyko pogięcia zaworka.
Przy zdejmowaniu końcówki z zaworka już po napompowaniu jest nieco lepiej - czyli ubytek powietrza nieco mniejszy - ale jednak nadal jest spory ubytek powietrza czyli ciśnienia (nie umiem na oko ocenić, ile psi/atm).
Coś robię źle, czy ten typ tak ma?
Boję się 'nadpompować' koło do wyższego ciśnienia niż maks na oponie, żeby opona/dętka nie pie.....ęły (np. żeby rant opony nie wystrzelił, co już przećwiczyłem parę razy niestety).
Tak swoją drogą wysyłka do Polski też kosztowała zaledwie $1.99:
www.amaincycling.com/specialized-twin-valve-head-black-one-size-47215-9095/p558691
BTW wcześniej miałem inną uniwersalną i swoją drogą bardzo dobrą (bez utraty ciśnienia) końcówkę  godną polecenia, która jest jednak większa gabarytowo (nie bardzo gabaryty widać na zdjęciach) przez co nie dawała się założyć na niektóre małe kółka 12''-14'' (szprychy lub piasty małych kółek przeszkadzały w odciągnięciu dźwigni końcówki dla zaciśnięcia na zaworku - tak tak dla zaciśnięcia końcówki na zaworku tę dźwignię trzeba odciągnąć, a dla zdjęcia końcowki z zaworka dźwignię trzeba zamknąć, czyli odwrotnie niż intuicja podpowiada):
www.amaincycling.com/specialized-2010-switchhitter-ii-floor-pump-head-replacement-4720-9031/p558703

W dniu czwartek, 5 lipca 2018 12:34:47 UTC+2 użytkownik ń napisał:

Przy zdejmowaniu końcówki z zaworka już po napompowaniu jest nieco lepiej - czyli ubytek powietrza nieco mniejszy - ale jednak nadal jest spory ubytek powietrza czyli ciśnienia (nie umiem na oko ocenić, ile psi/atm).
Coś robię źle, czy ten typ tak ma?

Wszystko dobrze, pompuje na max, a po zdjęciu schodzi około 0,5 atm i
wszystko jest w porządelu.

W dniu czwartek, 5 lipca 2018 16:18:51 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:

W dniu czwartek, 5 lipca 2018 12:34:47 UTC+2 użytkownik ń napisał:

> Przy zdejmowaniu końcówki z zaworka już po napompowaniu jest nieco lepiej - czyli ubytek powietrza nieco mniejszy - ale jednak nadal jest spory ubytek powietrza czyli ciśnienia (nie umiem na oko ocenić, ile psi/atm).
> Coś robię źle, czy ten typ tak ma?

Wszystko dobrze, pompuje na max, a po zdjęciu schodzi około 0,5 atm i
wszystko jest w porządelu.

Ma uciekać 0,5atm? Przy jakim ciśnieniu? Żartujecie sobie? Zakładem, że piszecie  o ciśnieniach średnich, rzędu 3atm. Gdybym taką końcówką, która przy średnim ciśnieniu wypuszcza 0,5 atm miał pompować oponę szosową do 8 barów, to byłaby katastrofa...

Pozdr-
-Rowerex

W dniu czwartek, 5 lipca 2018 17:17:23 UTC+2 użytkownik Rowerex napisał:

W dniu czwartek, 5 lipca 2018 16:18:51 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:
> W dniu czwartek, 5 lipca 2018 12:34:47 UTC+2 użytkownik ń napisał:
> > > Przy zdejmowaniu końcówki z zaworka już po napompowaniu jest nieco lepiej - czyli ubytek powietrza nieco mniejszy - ale jednak nadal jest spory ubytek powietrza czyli ciśnienia (nie umiem na oko ocenić, ile psi/atm).
> > Coś robię źle, czy ten typ tak ma?
> > Wszystko dobrze, pompuje na max, a po zdjęciu schodzi około 0,5 atm i
> wszystko jest w porządelu.

Ma uciekać 0,5atm? Przy jakim ciśnieniu? Żartujecie sobie? Zakładem, że piszecie  o ciśnieniach średnich, rzędu 3atm.

Pompuję na max, u mnie to jest 7 atm, upuszcza się 0,5 i opona mi mówi-
ty mój wybawco. Mogę napompować do 7,5, wtedy opona mi mówi- nie rób mi tego więcej. A gdybym jej nabił 8, wtedy mi mówi- możesz se pojechać, ale kuwa,
beze mnie!

W dniu 05.07.2018, czw o godzinie 12:35 +0200, użytkownik ń napisał:

Założyłem do pompki dwuręcznej (nową końcówkę, o konstrukcji
'wahadełkowej' czyli dwie dziurki: jedna szersza do
schroedera/dunlopa, druga cieńsza dziurka do presty. Po założeniu
końcówki pompki na zaworek należy obrócić dźwigienkę (wahadełko) o
90° dzięki czemu końcówka pompki zaciska się i dalej sama się trzyma
na zaworku.
Rzecz w tym, że gdy nakładam końcówkę na zaworek to sporo powietrza
uchodzi na wylot drugą przeciwległą dziurką. Zatykanie palcem tej
drugiej dziurki pomaga, ale przy wyższych ciśnieniach jest
problematyczne, do tego przy cienkich prestach jest ryzyko pogięcia
zaworka.
Przy zdejmowaniu końcówki z zaworka już po napompowaniu jest nieco
lepiej - czyli ubytek powietrza nieco mniejszy - ale jednak nadal
jest spory ubytek powietrza czyli ciśnienia (nie umiem na oko ocenić,
ile psi/atm).
Coś robię źle, czy ten typ tak ma?
Boję się 'nadpompować' koło do wyższego ciśnienia niż maks na oponie,
żeby opona/dętka nie pie.....ęły (np. żeby rant opony nie wystrzelił,
co już przećwiczyłem parę razy niestety).
Tak swoją drogą wysyłka do Polski też kosztowała zaledwie $1.99:
www.amaincycling.com/specialized-twin-valve-head-black-one-size-47215
-9095/p558691
BTW wcześniej miałem inną uniwersalną i swoją drogą bardzo dobrą (bez
utraty ciśnienia) końcówkę  godną polecenia, która jest jednak
większa gabarytowo (nie bardzo gabaryty widać na zdjęciach) przez co
nie dawała się założyć na niektóre małe kółka 12''-14'' (szprychy lub
piasty małych kółek przeszkadzały w odciągnięciu dźwigni końcówki dla
zaciśnięcia na zaworku - tak tak dla zaciśnięcia końcówki na zaworku
tę dźwignię trzeba odciągnąć, a dla zdjęcia końcowki z zaworka
dźwignię trzeba zamknąć, czyli odwrotnie niż intuicja podpowiada):
www.amaincycling.com/specialized-2010-switchhitter-ii-floor-pump-head
-replacement-4720-9031/p558703

A ja mam pompkę z lidla za jakieś 30zł i daje radę do wystarczających
mi 8-9 atm (według wskazań ciśnieniomierza pompki). Popsuje się - kupię
nową. 
Ciśnienie w oponie mierzę palcem swym. Zazwyczaj kciukiem prawym. Kciuk
dobrze wyskalowany, ale to inna historia.

Zdrowia życzę!
--
Albert Stonoga

Ta lidlowa też ma za dużą końcówkę (do dzieckowych kółek), a do tego dość tradycyjnie "nie lubi" presty.
Końcówki Specialized prestę na tyle lubią, że aż ździwiony jestem :-o
Już parę dzieckowych dętek i co gorsza opon (wyrwanie rantu) rozwaliłem z zamyślenia (i nieprzeczytania zakresu ciśnień na boku opony, a różnią się jak cholera) - w tak małych kółkach pół ruchu wydajnej pompki podłogowej powoduje wzrost ciśnienia bywa że i o 10 psi/ata.
Autopodpowiedź: do dziecięcych kółek stosuj pompkę o małej pojemności (średnica * skok) - mądry tatuś po drugim pie....nięciu ;-))


-- -- -

A ja mam pompkę z lidla za jakieś 30zł i daje radę do wystarczających mi 8-9 atm (według wskazań ciśnieniomierza pompki).

W dniu piątek, 6 lipca 2018 09:12:22 UTC+2 użytkownik ń napisał:

Już parę dzieckowych dętek i co gorsza opon (wyrwanie rantu) rozwaliłem

(...)

Autopodpowiedź: do dziecięcych kółek stosuj pompkę o małej pojemności średnica * skok) - mądry tatuś po drugim pie....nięciu ;-))

Albo spuszczaj powietrze przed pompowaniem, chyba że pojemność kółek jest tak mała, że to nic nie da.

Wiem że mnie zlinczujecie, ale polecam zakup prostego kompresora samochodowego, tylko nie z Lidla czy Biedrokni i nie Topex, ale coś lepszego, ja mam Black&Decker ASI300 - niestety ma badziewną końcówkę i tą trzeba od razu odciąć i kupić coś taniego w sklepie rowerowym, ale nie dual-head, który upuszcza powietrze drugim otworem :P

Po drugie, mi się lepiej pompuje prestę przez adapter na zawór samochodowy - presta nie potrzebuje nacisku by się otworzyć, wystarczy różnica ciśnień. Kupiłem ostatnio jakiś tani zacisk, wywaliłem naciskające na zawór flaki, zostawiając tylko zaciskającą się gumkę.

Odkręcam prestę, spuszczam nieco powietrza, zakręcam adapter presta-auto, na adapter zapinam końcówkę, włączam kompresor. Różnica ciśnień sama odblokuje prestę, po napompowaniu zdejmuję zacisk, a presta sama się zamyka przy zerowym spadku ciśnienia w opinie - i jest fajnie :)

Pozdr-
-Rowerex

Jak?


-- -- -

spuszczam nieco powietrza

W dniu 06.07.2018, pią o godzinie 15:41 +0200, użytkownik ń napisał:

Jak?


-- -- -
> spuszczam nieco powietrza

Pytasz jak z _presty_ spuścić powietrze?

--
Albert Stonoga

W dniu piątek, 6 lipca 2018 16:11:51 UTC+2 użytkownik Albert Stonoga napisał:

W dniu 06.07.2018, pią o godzinie 15:41 +0200, użytkownik ń napisał:
> Jak?
> > > -- -- -
> > spuszczam nieco powietrza

Pytasz jak z _presty_ spuścić powietrze?

Z siebie chciał spuścić - jak zatykał drugi otwór palcem to się napompował ;)

Pozdr-
-Rowerex

Przecież pisał, że nie wciska zaworka ;-)


-- -- -

Pytasz jak z _presty_ spuścić powietrze?

W dniu piątek, 6 lipca 2018 18:37:14 UTC+2 użytkownik ń napisał:

Przecież pisał, że nie wciska zaworka ;-)


-- -- -
> Pytasz jak z _presty_ spuścić powietrze?

Żarty, żartami :) A na poważnie - nie ja nie wciskam, tylko końcówka pompki. W momencie zwalniania końcówki, która dodatkowo naciska na zawór, nie ma żadnej gwarancji, a właściwie jest bardzo duża szansa na to, że najpierw rozszczelni się gumka końcówki zaciskająca się zaworze, a dopiero po chwili puści element końcówki naciskający na zawór w celu jego otwarcia. Wiele zależy od wykonania końcówki, jaki ma skok element naciskający, jak głęboko wsadzimy zawór do końcówki, jak długi sztyfcik z baryłką ma nasza presta - bardzo wiele zmiennych...

Mamy więc rozszczelnioną końcówkę z wciśniętym zaworem - nastąpi "psssss", zanim końcówka przestanie naciskać na zawór - przy wysokich ciśnieniach sporo powietrza ucieknie, a przy niezbyt sprawnym zdejmowaniu końcówki całe pompowanie bierze w łeb...

Dlatego nie lubię zaworów samochodowych - mają mocną sprężynę i niestety bez elementu naciskającego w końcówce pompki nie da się pompować, a przy zdejmowaniu niemal nie da się uniknąć utraty ciśnienia zanim zdejmiemy końcówkę z zaworu. Końcówki bardzo mocno siedzą na zaworach samochodowych, ciężko je szybko i sprawnie zdjąć, przeszkadzają szprychy, a przy zbyt mocnym szarpnięciu nie raz rozcinałem sobie rękę na tarczy hamulcowej.

Pozdr-
-Rowerex