Data: 2018-08-09 03:19:59 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
Dałem dość ogólny tytuł wątku - bo może ktoś zechce się podpiąć.
Pierwszą część moich wakacji spędziliśmy pokonując kolejny odcinek szlaku GreenVelo z Rzeszowa przez Leżajsk, Zwierzyniec, Chełm do Włodawy. Potem głównie szlakiem Uhrusk - Lublin dojechaliśmy do Lublina. Poniżej fotorelacja: www.jginter.pl/Relacje/Rowery%20-%20GV%20Rzeszow-Lublin%202018 wyszło tego dużo, ale można oglądać na raty - kolejne dni rozdzielone są mapkami trasy. Jeśli chodzi o GV, to przebyty odcinek jest przygotowany i poprowadzony chyba gorzej niż części północno-wschodnie. Więcej ruchliwych dróg publicznych, słabiej wyposażone MOR'y, a nawet niezbyt przejezdny (nawet na góralu) 1,5 km odcinek szlaku biegnący błotnistą, rozmytą polną drogą i w dodatku pod górkę. Przede mną jeszcze druga część wakacji, tym razem chyba rowerowo - pieszo - górska. -- Jacek G. |
|
Data: 2018-08-09 13:52:10 | |
Autor: cytawa | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
Jacek G. pisze:
Dałem dość ogólny tytuł wątku - bo może ktoś zechce się podpiąć. Witaj na grupie. :) Mila niespodzianka. Witalismy sie w realu. Od Rakszawy do Bilgoraja jechalismy rownolegle. Tez cos napisze o tegorocznym naszym GV. Zdjec takich ladnych nie mam ale zawsze cos. Nie chce mi sie wozic takiego wielkiego aparatu jak widzialem u ciebie. :) pozdrawiam Jan Cytawa |
|
Data: 2018-08-09 05:04:48 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu czwartek, 9 sierpnia 2018 13:52:52 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:
A tak sobie myślałem, czy to przypadkiem nie Ty - zwłaszcza jak wspomniałeś, że używasz OziExplorera. Ale jakoś głupio było pytać ;) -- Jacek G. |
|
Data: 2018-08-09 15:58:18 | |
Autor: abn140 | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
Jacek G.ech... trzeba to w koncu objechac... a noclegi jak zalatwiane? lapanka na dziko czy wszystko logistycznie pozamawiane 'z gory' ? |
|
Data: 2018-08-09 20:16:39 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu 2018-08-09 o 15:58, abn140 pisze:
Pierwszy nocleg w PTSM'ie zaklepaliśmy, ale i tak były miejsca. W Lublinie też mieliśmy rezerwację w hostelu, ale wiedząc, ze jest tam Festiwal Sztukmistrzów było to konieczne.Jacek G.ech... trzeba to w koncu objechac... Poza tym miałem namierzone różne potencjalne miejsca noclegowe, ale nie rezerwowaliśmy. Raz tylko rozbijaliśmy namioty, poza tym agroturystyki, domki, PTSM'y. Problemów nie było. -- Jacek G. |
|
Data: 2018-08-14 22:25:23 | |
Autor: Krycha | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu 09.08.2018 o 12:19, Jacek G. pisze:
Dałem dość ogólny tytuł wątku - bo może ktoś zechce się podpiąć. Do Muzeum Zegarów w Szczebrzeszynie nie zajrzeliście? Krycha. |
|
Data: 2018-08-14 22:41:34 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu 2018-08-14 o 22:25, Krycha pisze:
Do Muzeum Zegarów w Szczebrzeszynie nie zajrzeliście? Przyznam, że nic nie wiedziałem o tym muzeum. Teraz natomiast znalazłem informację, że Muzeum Starych Zegarów w Szczebrzeszynie otwarto 1.08.2018, a my byliśmy tam 24.07. No, a poza tym nie sposób obejrzeć wszystkiego co ciekawe - za mało czasu. -- Jacek G. |
|
Data: 2018-09-10 23:29:43 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu 2018-08-09 o 12:19, Jacek G. pisze:
Przede mną jeszcze druga część wakacji, tym razem chyba rowerowo - pieszo - górska.Na drugą część wakacji (2 tyg.) wybraliśmy się z żoną do Austrii, w Wysokie Taury. Założenia były takie, że działamy z 3 baz (kampingów) - dwóch po północnej stronie pasma, jednego na południu i robimy na przemian wycieczki rowerowe i piesze. Plany były dość ciekawe (ale bez żadnych ekstremów), niestety zweryfikowała je pogoda. Ledwie zdążyliśmy się nieco rozruszać, a zrobiło się zimno i zaczęło padać. Na dodatek prognozy wskazywały, że w innych rejonach Europy jest podobnie. Realizowaliśmy więc przeróżne plany "B" - a to zwiedzanie Salzburga, a to wycieczka do wodospadów, czy kanionów, a to lajtowa rowerowa wycieczka po okolicy. Pod koniec drugiego tygodnia uciekliśmy do rodziny w Kotlinę Kłodzką, gdzie udało się jeszcze zrobić dwie wycieczki rowerowe, w tym jedną nieco górską z Wilkanowa do schroniska pod Śnieżnikiem. A z obserwacji trendów rowerowych - nie wiem czy to tak wszędzie na Zachodzie, ale w rejonie gdzie działaliśmy jakieś 75 - 80 % rowerów to elektryki - zarówno w wersji turystycznej jak i górskiej. Czuliśmy się nawet jak jacyś odmieńcy na naszych zwykłych rowerach. Część e-bike'ów pochodziła zapewne z wypożyczalni, których jest tam sporo. Są też punkty ładowania lub wymiany akumulatorów w popularnych miejscach np. przy schroniskach i propozycje tras dla e-bike'ów. A po kampingach jakieś dzieciaki śmigały na e-hulajnogach. Tylko na Grossglocknerstrasse (gdzie przejeżdżaliśmy autem) cisnęło te 1800 m pod górę mnóstwo rowerzystów na klasycznych szosówkach bez wspomagania. Zdjęcia się obrabiają, jak będą gotowe, to dam znać. -- Jacek G. |
|
Data: 2018-09-11 00:11:48 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
-- A z obserwacji trendów rowerowych - nie wiem czy to tak wszędzie na Zachodzie, ale w rejonie gdzie działaliśmy jakieś 75 - 80 % rowerów to elektryki - zarówno w wersji turystycznej jak i górskiej.
ceny spadaja a seniorzy zamozni :-) https://www.amazon.de/Telefunken-Elektrofahrrad-Kettenschaltung-Trekkingrad-Hinterrad-Motor/dp/B07D7THTSD/ref=sr_1_1_sspa?s=sports&ie=UTF8&qid=1536649698&sr=1-1-spons&keywords=Telefunken+E-Bike+Herren&psc=1 byl za 699 euro mtb troche wiecej ale tez byl za 899 https://www.mediamarkt.de/de/product/_fischer-em-1724-s1-2357051.html rewolucja nastapi gdzies w okolicach 500 EUR |
|
Data: 2018-09-12 16:58:50 | |
Autor: Marek | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
przemek.j...@gmail.com napisał:
ceny spadaja a seniorzy zamozni :-) To ja spotkałem ostatnio w Niedzicy albo geriatrycznych Helmutów konserwatywnych, albo geriatrycznych Helmutów biednych (z dawnego NRD-ówka?). Zważywszy na kontekst, raczej to pierwsze. Choć zajrzeli w Pieniny, wszyscy cisnęli "po bożemu" - na korbach. -- Marek |
|
Data: 2018-09-11 01:45:53 | |
Autor: andrzej.ozieblo | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu poniedziałek, 10 września 2018 23:29:44 UTC+2 użytkownik Jacek G. napisał:
Zdjęcia się obrabiają, jak będą gotowe, to dam znać. No to czekamy. :) Odnośnie elektryków. Dla mnie, tradycjonalisty, może z wyjątkiem jazdy miejskiej, to zaprzeczenie idei roweru. Jeżdżę o własnych siłach i sprawia mi to wielką frajdę. M.in. i ta świadomość, że nikt i nic mi nie pomaga. Do tego jednym z celów jazdy na rowerze jest rozruszanie serca i krwiobiegu. I lubię się zmęczyć. Jedyna użyteczność widzę dla niektórych w jeździe miejskiej, gdy lepiej się za bardzo nie spocić np. przed spotkaniem z ważnym klientem, a w pracy nie ma możliwości czy czasu wzięcia prysznicu.. Ale ludzie są różni. :) |
|
Data: 2018-09-11 01:58:45 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
-- Ale ludzie są różni. :)
ludzie starsi staja sie mobilni i bardziej niezalezni zwlaszcza ci ktorzy nie maja samochodu, to taka proteza ale jak najbardziej zalecana i wlasciwie nie widze tu przeciwskazan |
|
Data: 2018-09-11 02:18:52 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu wtorek, 11 września 2018 10:58:47 UTC+2 użytkownik przemek..j...@gmail.com napisał:
-- Ale ludzie są różni. :) Takie przypadki, to ja też rozumiem. Ale widziałem sporo ludzi młodych i całkiem sprawnych używających e-bike'ów, a nawet wspomniane dzieci na e-hulajnogach. I w sumie mam mieszane uczucia, bo niby trudno mieć coś przeciwko - nie smrodzi toto, nie hałasuje, ale to już nie jest ani sport, ani tzw. "kwalifikowana" turystyka, co najwyżej rekreacja, zabawa. To trochę jak wjazd na górę kolejką w porównaniu z wejściem na własnych nogach. Ja póki mogę wolę o własnych siłach. -- Jacek G. |
|
Data: 2018-09-11 09:09:51 | |
Autor: andrzej.ozieblo | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu wtorek, 11 września 2018 11:18:54 UTC+2 użytkownik Jacek G.. napisał:
I w sumie mam mieszane uczucia, bo niby trudno mieć coś przeciwko - nie smrodzi toto, nie hałasuje, ale to już nie jest ani sport, ani tzw. "kwalifikowana" turystyka, co najwyżej rekreacja, zabawa. A to i smrodzi i hałasuje. :) https://photos.app.goo.gl/HtstMajC9puS5mNc8 |
|
Data: 2018-09-11 18:51:12 | |
Autor: cyklista | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:
W dniu wtorek, 11 września 2018 11:18:54 UTC+2 użytkownik Jacek G. napisał: ale to nie jest rower |
|
Data: 2018-09-11 12:04:51 | |
Autor: cytawa | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
Jacek G. pisze:
Takie przypadki, to ja też rozumiem. Ale widziałem sporo ludzi Moda przyszla z Ameryki: https://annabelle1378.files.wordpress.com/2011/06/fitness.jpg to jest ogolna niechec do wysilku, od nog i rak sie zaczyna. Niestety konczy na mozgu. :) Jan Cytawa |
|
Data: 2018-09-11 09:43:13 | |
Autor: Yeti | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
On Tuesday, September 11, 2018 at 3:04:54 AM UTC-7, cytawa wrote:
Jacek G. pisze: Stereotyp powtarzac trzeba... :( Tak sie sklada ze e-rowery sa akurat bardziej popularne w Europie. W USA prawo nie nadaza i traktuje takie rowery jak motocykle wiec po szlakach tym nie wolno jezdzic. Pozatym odnosze wrazenie ze ludzie nie za bardzo lubia tych ze wspomaganiem. Mysle ze zmieni sie to w ciagu paru lat i dzisiejsi przeciwnicy sami beda ladowac swoje pojazdy przed weekendowa przejazdzka. Ja osobiscie nie mam nic przeciwko pod warunkiem ze wszyscy bedziemy dzielic szlaki i szanowac siebie nawzajem. To czy ktos jezdzi z bateryjka czy to jego osobista sprawa. Ja na razie jezdze bez bo mi z tym dobrze. Yeti |
|
Data: 2018-09-12 01:58:33 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
-- Takie przypadki, to ja też rozumiem. Ale widziałem sporo ludzi młodych i całkiem sprawnych używających e-bike'ów, a nawet wspomniane dzieci na e-hulajnogach.
w terenach gorskich to raczej normalne bo zjechac to umie kazdy ale podjechac juz niewielu :-) e-bike odwraca tez trend w wypozyczalniach np w Karpaczu, do tej pory klienci brali zwykly mtb i po paru godzinach wymiekali a teraz nie chca oddac. To samo nad morzem, w Miedzywodziu dzialaja wypozyczalnie e-hulajnog i gingerow, gimbaza smigala do Dziwnowa do Biedry po zapasy. -- I w sumie mam mieszane uczucia, bo niby trudno mieć coś przeciwko - nie smrodzi toto, nie hałasuje, ale to już nie jest ani sport, ani tzw. "kwalifikowana" turystyka, co najwyżej rekreacja, zabawa. To trochę jak wjazd na górę kolejką w porównaniu z wejściem na własnych nogach. Ja póki mogę wolę o własnych siłach. oprocz starcow i dzieci za e-bike biora sie hardkorowcy, machniesz GSB w jeden dzien ? oni daja rade i to dwa razy :-) trend jest nieunikniony i nasili sie jeszcze bardziej jak ceny spadna |
|
Data: 2018-09-25 22:54:15 | |
Autor: Jacek G. | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu 2018-09-10 o 23:29, Jacek G. pisze:
Zdjęcia się obrabiają, jak będą gotowe, to dam znać.Zdjęcia już są - wprawdzie nie tylko rowerowe, ale jakby ktoś chciał spojrzeć, to podaję linki: http://www.jginter.pl/Relacje/Wysokie%20Taury%202018/index.html http://www.jginter.pl/Relacje/Kotlina%20Klodzka%202018/index.html -- Jacek G. |
|
Data: 2018-09-27 03:45:04 | |
Autor: andrzej.ozieblo | |
[Foto] Wakacje na rowerze | |
W dniu wtorek, 25 września 2018 22:54:17 UTC+2 użytkownik Jacek G.. napisał:
http://www.jginter.pl/Relacje/Wysokie%20Taury%202018/index.html Ładne, ale przede wszystkim dopracowane zdjęcia. Też staram się poprawiać moje, używam FastStone lub/i edytora w Google Photos - wbrew pozorom bardzo przydatny, ale daleko mi do Twojego poziomu. |
|