Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej

Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej

Data: 2019-08-11 01:26:48
Autor: Jacek Bialy
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
Zauważmy, że każdy zwolennik demokracji bezpośredniej postulujący np. jednomandatowe okręgi wyborcze zaczyna swój wywód od bardzo ładnie brzmiących haseł, które na tle naszej rzeczywistości zakrawają na rodzaj utopii propagowanej na zasadzie myślowej poprawności.  Koronnym argumentem na rzecz na przykład JOW-ów jest twierdzenie, że przecież my Polacy jesteśmy mądrym i wspaniałym narodem, który nie da się zahipnotyzować żadnemu oszustowi (lub li tylko jego krawatowi). Zdaję sobie sprawę z tego, że będę brutalny, gdy napiszę, jakim naprawdę narodem jeszcze niestety jesteśmy i jakie pułapki możemy spotkać za takimi szczytnymi skądinąd hasłami.
Otóż jesteśmy narodem, któremu dwudziestowieczna hekatomba urwała głowę, w miejscu której zorganizowani zbrodniarze wyhodowali głowę zastępczą. To właśnie dlatego spod walca komunizmu wygrzebujemy się na oślep po omacku szukając drogi metodą prób i błędów (o których w tym miejscu chciałem coś napisać, lecz zostawię to na później). Popatrzcie na naszą tak zwaną inteligencję - rodzimą abrazowanszczinę, która kreuje wzorce osobowe współczesnych bohaterów narodu. Policzcie mity, w które zdążyła uwierzyć, przyjrzyjcie się prasie, którą ta pseudointeligencja czytuje od lat, no i politykom, których zdołała wynieść na piedestały. To jest właśnie owa sztuczna głowa narodu, która zawsze jako pierwsza wpadała w zachwyt na widok kolejnych słupów wnoszonych na polityczną scenę przez specjalistów rodem z peerelowskich służb.
:
Dzisiaj z peerelowskimi służbami mamy co prawda spokój, lecz po peerelu pozostały całe złogi czerwonej oligarchii, która zdąrzyła się przemalować na zielono lub inny jeszcze kolor. I właśnie takie quasi-mafijne środowiska witają z otwartymi ramionami naszych entuzjastów demokracji bezpośredniej - lecz nie oszukujmy się, że tego wszyscy potrzebujemy dzisiaj najbardziej. Nasz naprawdę nieszczęsny naród najbardziej potrzebuje pracy u podstaw - musimy się uczyć oddolnie samoorganizować w rozmaite stowarzyszenia i polityczne partie, musimy uczyć się tworzyć społeczne i polityczne programy.
Przez całe dziesięciolecia takie programy pisali nam inni, dzięki czemu potrafili betonować naszą rzeczywistość. Jednak wyjściem z tej sytuacji nie jest walka z 'partyjniactwem', albo z polityką jako taką. Wyjściem z sytuacji jest mozolne uczenie się polityki jako skutecznego narzędzia, za pomocą którego cywilizowane kraje świata organizują swoje życie.

JB

Data: 2019-08-11 01:54:32
Autor: Jacek Bialy
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
Zauważmy, że każdy zwolennik demokracji bezpośredniej postulujący np. jednomandatowe okręgi wyborcze zaczyna swój wywód od bardzo ładnie brzmiących haseł, które na tle naszej rzeczywistości zakrawają na rodzaj utopii propagowanej na zasadzie myślowej poprawności.  Koronnym argumentem na rzecz na przykład JOW-ów jest twierdzenie, że przecież my Polacy jesteśmy mądrym i wspaniałym narodem, który nie da się zahipnotyzować żadnemu oszustowi (lub li tylko jego krawatowi). Zdaję sobie sprawę z tego, że będę brutalny, gdy napiszę, jakim naprawdę narodem jeszcze niestety jesteśmy i jakie pułapki możemy spotkać za takimi szczytnymi skądinąd hasłami. 
Otóż jesteśmy narodem, któremu dwudziestowieczna hekatomba urwała głowę, w miejscu której zorganizowani zbrodniarze wyhodowali głowę zastępczą. To właśnie dlatego spod walca komunizmu wygrzebujemy się na oślep po omacku szukając drogi metodą prób i błędów (o których w tym miejscu chciałem coś napisać, lecz zostawię to na później). Popatrzcie na naszą tak zwaną inteligencję - rodzimą abrazowanszczinę, która kreuje wzorce osobowe współczesnych bohaterów narodu. Policzcie mity, w które zdążyła uwierzyć, przyjrzyjcie się prasie, którą ta pseudointeligencja czytuje od lat, no i politykom, których zdołała wynieść na piedestały. To jest właśnie owa sztuczna głowa narodu, która zawsze jako pierwsza wpadała w zachwyt na widok kolejnych słupów wnoszonych na polityczną scenę przez specjalistów rodem z peerelowskich służb. 

Dzisiaj z peerelowskimi służbami mamy co prawda spokój, lecz po peerelu pozostały całe złogi czerwonej oligarchii, która zdąrzyła się przemalować na zielono lub inny jeszcze kolor. I właśnie takie quasi-mafijne środowiska witają z otwartymi ramionami naszych entuzjastów demokracji bezpośredniej - lecz nie oszukujmy się, że tego wszyscy potrzebujemy dzisiaj najbardziej. Nasz naprawdę nieszczęsny naród najbardziej potrzebuje pracy u podstaw - musimy się uczyć oddolnie samoorganizować w rozmaite stowarzyszenia i polityczne partie, musimy uczyć się tworzyć społeczne i polityczne programy. 
Przez całe dziesięciolecia takie programy pisali nam inni, dzięki czemu potrafili betonować naszą rzeczywistość. Jednak wyjściem z tej sytuacji nie jest walka z 'partyjniactwem', albo z polityką jako taką. Wyjściem z sytuacji jest mozolne uczenie się polityki jako skutecznego narzędzia, za pomocą którego cywilizowane kraje świata organizują swoje życie.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Niestety Paweł Kukiz nie rozumie tego, że polityka to nie są występy na scenie, lecz mrówcza praca dużych ludzkich zespołów. Że długofalowe sukcesy liderów wyrastają właśnie z takich szarych korzeni, jak terenowe struktury, jak właściwe organizowanie biur, przepływu ludzi, środków pieniężnych i tak dalej...
Będąc w polityce cztery lata, mógł tego wszystkiego zacząć się uczyć. Albo przynajmniej pozwolić innym działać.  Sam nie potrafił, innym nie dał. Najpierw udawał dziewicę, a gdy się w pustym sklepie obudził, poszedł na gotowe do 'partyjniaków', którzy najlepiej czuliby się w PRL (tutaj serdecznie polecam końcówkę 'Nocnej zmiany', kiedy to ówczesny lider PSL Waldemar Pawlak był serdecznie oklaskiwany jako nowy premier Polski Rzeczpospolitej Ludowej).

JB

Data: 2019-08-11 11:02:01
Autor: u2
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
W dniu 11.08.2019 o 10:54, Jacek Bialy pisze:
Niestety Paweł Kukiz nie rozumie tego, że polityka to nie są występy na scenie, lecz mrówcza praca dużych ludzkich zespołów. Że długofalowe sukcesy liderów wyrastają właśnie z takich szarych korzeni, jak terenowe struktury, jak właściwe organizowanie biur, przepływu ludzi, środków pieniężnych i tak dalej...


nie ściemniaj, a Cookies niech ciągnie PRL-owską agenturę na dno, PSL/ZSL to przechowalnia takich agenciaków:)))))))))

--
I love love

Data: 2019-08-11 03:15:28
Autor: Jacek Bialy
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
Niestety Paweł Kukiz nie rozumie tego, że polityka to nie są występy na scenie, lecz mrówcza praca dużych ludzkich zespołów. Że długofalowe sukcesy liderów wyrastają właśnie z takich szarych korzeni, jak terenowe struktury, jak właściwe organizowanie biur, przepływu ludzi, środków pieniężnych i tak dalej...

    -- - nie ściemniaj, a Cookies niech ciągnie PRL-owską agenturę na dno, 
PSL/ZSL to przechowalnia takich agenciaków:)))))))))


Ale oni go wzięli, żeby im dał nową twarz.
JB

Data: 2019-08-11 15:42:58
Autor: u2
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
W dniu 11.08.2019 o 12:15, Jacek Bialy pisze:
Niestety Paweł Kukiz nie rozumie tego, że polityka to nie są występy na scenie, lecz mrówcza praca dużych ludzkich zespołów. Że długofalowe sukcesy liderów wyrastają właśnie z takich szarych korzeni, jak terenowe struktury, jak właściwe organizowanie biur, przepływu ludzi, środków pieniężnych i tak dalej...

     -- - nie ściemniaj, a Cookies niech ciągnie PRL-owską agenturę na dno,
PSL/ZSL to przechowalnia takich agenciaków:)))))))))


Ale oni go wzięli, żeby im dał nową twarz.
UB


taaa, Cookies ponoć dzielnie walczył z nałogiem alkoholowym, więc ma taką a nie inną twarz:)))))))))))))


--
I love love

Data: 2019-08-11 07:06:03
Autor: Jacek Bialy
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
   -- - taaa, Cookies ponoć dzielnie walczył z nałogiem alkoholowym, więc ma taką a nie inną twarz:)))))))))))))



Nu ciotka...  Pokażcie no lepiej własną :))))

JB

Data: 2019-08-11 16:17:39
Autor: u2
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
W dniu 11.08.2019 o 16:06, Jacek Bialy pisze:
    -- - taaa, Cookies ponoć dzielnie walczył z nałogiem alkoholowym, więc ma taką a nie inną twarz:)))))))))))))



Nu ciotka...  Pokażcie no lepiej własną :))))

UB


nie po to mam nick u2, aby swoje fotki upubliczniać:))))))))))))))))))
--
I love love

Data: 2019-08-11 07:29:53
Autor: Jacek Bialy
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
    -- - taaa, Cookies ponoć dzielnie walczył z nałogiem alkoholowym, więc ma taką a nie inną twarz:))))))))))))) 
 
 
 
Nu ciotka...  Pokażcie no lepiej własną :)))) 
 
UB 
 

  -- - nie po to mam nick u2, aby swoje fotki upubliczniać:))))))))))))))))))

Słusznie ciotka - gdybyście taką fotkę pokazali, ktoś mógłby was pomylić z Matką Boską   ( ło Matko Boska!... :)))

JB

Data: 2019-08-11 16:32:47
Autor: u2
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
W dniu 11.08.2019 o 16:29, Jacek Bialy pisze:
     -- - taaa, Cookies ponoć dzielnie walczył z nałogiem alkoholowym, więc ma taką a nie inną twarz:)))))))))))))
      Nu ciotka...  Pokażcie no lepiej własną :))))
  UB
 

   -- - nie po to mam nick u2, aby swoje fotki upubliczniać:))))))))))))))))))

Słusznie ciotka - gdybyście taką fotkę pokazali, ktoś mógłby was pomylić z Matką Boską   ( ło Matko Boska!... :)))

UB


bez przesady, wyglądam jak rasowy gojec, a nie żyd, wzrost przeszło 180 centymetrów, blond włosy i niebieskie oczęta:)
--
I love love

Data: 2019-08-11 09:00:45
Autor: Jacek Bialy
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
    -- - blond włosy

Zapomniałeś dodać, że długie ciemno-blond.
--

Data: 2019-08-11 18:02:54
Autor: u2
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
W dniu 11.08.2019 o 18:00, Jacek Bialy pisze:
     -- - blond włosy

Zapomniałeś dodać, że długie ciemno-blond.
--



nie ciemno tylko teraz świńsko - blond, ale nijak, czyli ni chuja ciemne:)

--
I love love

Data: 2019-08-11 11:02:18
Autor: Alfred Szałaput-Klęska
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
W dniu niedziela, 11 sierpnia 2019 16:33:37 UTC+2 użytkownik u2 napisał:
W dniu 11.08.2019 o 16:29, Jacek Bialy pisze:
>>      -- - taaa, Cookies ponoć dzielnie walczył z nałogiem alkoholowym, więc ma taką a nie inną twarz:)))))))))))))
>>   >>   >>   >> Nu ciotka...  Pokażcie no lepiej własną :))))
>>   >> UB
>>   > >    -- - nie po to mam nick u2, aby swoje fotki upubliczniać:))))))))))))))))))
> > Słusznie ciotka - gdybyście taką fotkę pokazali, ktoś mógłby was pomylić z Matką Boską   ( ło Matko Boska!... :)))
> > UB
> bez przesady, wyglądam jak rasowy gojec, a nie żyd, wzrost przeszło 180 centymetrów, blond włosy i niebieskie oczęta:)
-- I love love

Czyli możesz być "ż" i polaryzować luda na dwa obozy:)
Z jednego nicka pastować wklejki propisoskie, z drugiego jakiego
anonimizera proprełoskie!


Zarządzanie przez podział.

Data: 2019-08-11 20:06:50
Autor: u2
Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej
W dniu 11.08.2019 o 20:02, Alfred Szałaput-Klęska pisze:
bez przesady, wyglądam jak rasowy gojec, a nie żyd, wzrost przeszło 180
centymetrów, blond włosy i niebieskie oczęta:)
-- I love love
Czyli możesz być "ż" i polaryzować luda na dwa obozy:)
Z jednego nicka pastować wklejki propisoskie, z drugiego jakiego
anonimizera proprełoskie!


Zarządzanie przez podział.


nikogo nie dzielę, mnie po prostu nie ma:)



--
I love love

Walka z partyjniactwem, czyli utopia demokracji bezpośredniej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona