Witam, zrobiło mi się w okolicach połączeń/spawów na dole drzwi rdzawo - autko wiekowe, miejsce niezbyt widoczne to se pomyślałem że może sam to ogarnę. Myślałem żeby to przeczyścić szczotką drucianą, pokryć cortaninem no i jakąś farbę pod kolor na koniec. Niemniej 1 raz będę zabierał się do takiego eksperymentu, więc jeżeli temat ktoś przerabiał to będę wdzięczny za wskazówki.
pozdrawiam,
k.

ogarnę. Myślałem żeby to przeczyścić szczotką drucianą, pokryć cortaninem no i jakąś farbę pod kolor na koniec. Niemniej 1 raz będę zabierał się do takiego eksperymentu, więc jeżeli temat ktoś przerabiał to będę wdzięczny za wskazówki.

Z moich doswiadczen to cortanin to jakas pomylka jest.

Dysiek

W dniu 13.11.2011 10:31, Krzysiek pisze:

Witam, zrobiło mi się w okolicach połączeń/spawów na dole drzwi rdzawo -
autko wiekowe, miejsce niezbyt widoczne to se pomyślałem że może sam to
ogarnę. Myślałem żeby to przeczyścić szczotką drucianą, pokryć
cortaninem no i jakąś farbę pod kolor na koniec. Niemniej 1 raz będę
zabierał się do takiego eksperymentu, więc jeżeli temat ktoś przerabiał
to będę wdzięczny za wskazówki.

walcz! w przyszłym roku będziesz miał więcej doświadczenia!

ToMasz

PS tak poważnie, jak już rdza raz wyszła to wyjdzie ponownie.

PS tak poważnie, jak już rdza raz wyszła to wyjdzie ponownie.

bzdura.

sz.

PS tak poważnie, jak już rdza raz wyszła to wyjdzie ponownie.

bzdura.

Jak nie tu to gdzie indziej ;]

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

Krzysiek <dyziunio@poczta.fm> napisał(a):

Witam, zrobiło mi się w okolicach połączeń/spawów na dole drzwi rdzawo - autko wiekowe, miejsce niezbyt widoczne to se pomyślałem że może sam to ogarnę. Myślałem żeby to przeczyścić szczotką drucianą, pokryć cortaninem no i jakąś farbę pod kolor na koniec. Niemniej 1 raz będę zabierał się do takiego eksperymentu, więc jeżeli temat ktoś przerabiał to będę wdzięczny za wskazówki

1/ żadnego cortaninu (rdza wyjdzie znowu najpóźniej za dwa lata), lepiej wyczyścić do gołej blachy
2/ na to podkład epoksydowy
3/ lakier

To tak w największym skrócie - mnóstwo na ten temat jest w archiwum. Polecam też fora, kopalnie wiedzy:

http://lakiernik.info.pl
http://lakierowanko.info

pozdrawiam
Adam




--

1/ żadnego cortaninu (rdza wyjdzie znowu najpóźniej za dwa lata), lepiej wyczyścić do gołej blachy

Czasem się nie da do gołej blachy, zostanie mikro wżer i pójdzie dalej. Jak da
radę to gumówka i wycinać co zgnite. Ale ww przypadku nie da rady, więc
cortanin lub coś w podobie to w zasadzie jedyne rozwiązanie. A dwa lata to w
przypadku wiekowego auta to byłby bardzo dobry wynik..

--

Wlasciciele youngtimerow bawia sie w cynowanie. Na YT jest filmik
gdzie gosc reanimuje w ten sposob blachy swojego Peugeocika. Tylko to
jest raczej zdecydowanie trudniejsze niz szpachla.

pozdr
Piotr

Dnia Sun, 13 Nov 2011 12:02:45 -0800 (PST), Piotr Molski napisał(a):

Wlasciciele youngtimerow bawia sie w cynowanie. Na YT jest filmik
gdzie gosc reanimuje w ten sposob blachy swojego Peugeocika. Tylko to
jest raczej zdecydowanie trudniejsze niz szpachla.

A nie łączenie ołowiem?
Tylko, że to nie ma nic wspólnego z walką z rdzą - jak już to z jej
skutkami.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel Najlepszy samochód na zimę? Golf TDI
Ma standardowo funkcję samootrzepywania się ze śniegu

On 13 Lis, 21:08, Waldek Godel <nos...@orangegsm.info> wrote:

Dnia Sun, 13 Nov 2011 12:02:45 -0800 (PST), Piotr Molski napisał(a):

> Wlasciciele youngtimerow bawia sie w cynowanie.

A nie łączenie ołowiem?
Tylko, że to nie ma nic wspólnego z walką z rdzą - jak już to z jej
skutkami.

Hmm, mowi sie o cynowaniu ale faktycznie - uzywa sie stopu olowiu
(chyba)  i cyny - 70/30.
http://freespace.virgin.net/tommy.sandham/leading.htm
No i jest to technika zabezpieczajaca oczyszczona juz blache.

Ze 3 lata temu znalazlem pare stron z opisami - mniej lub bardziej
szczegolowymi - cynowania.
Reanimacja Mercedesa (forum Mercedesa albo youngtimerow?).
Duza dyskusja na forum busika T3 (szukac: busik+T3+radom).
Reanimacja Forda Capri?
Jest kilka filmow na YT.
Podejrzewam, ze jest sporo informacji o cynowaniu na forach
zagranicznych. Na amerykanskim forum klasycznych VW jest caly dzial
"Body work" (szukac Samba+VW).

Z ciekawostek - kumpel (na szybko) korzystajac z lutownicy zalal cyna
male dziurki w profilu pod szyba (byla wyjeta oczywiscie). Blacha
zostala wczesniej oczyszczona szlifierka. Po zalutowaniu znowu
szlifierka - i wuala - profil jak nowy. Praca byla zrobiona "za free"
dla zabicia czasu w oczekiwaniu na czesci - stad dosc uproszczona
technologia.


pozdr
Piotr

Dnia Sun, 13 Nov 2011 17:15:30 -0800 (PST), Piotr Molski napisał(a):

Hmm, mowi sie o cynowaniu ale faktycznie - uzywa sie stopu olowiu
(chyba)  i cyny - 70/30.
http://freespace.virgin.net/tommy.sandham/leading.htm
No i jest to technika zabezpieczajaca oczyszczona juz blache.

Dlatego napisałem, że jest to walka ze skutkami rdzy a nie samą rdzą - z
dziurami. Ołów to szpachla z czasów kiedy nie znano żywic epoksydowych.
Dlatego jest używany do renowacji zabytkowych samochodów, żeby wszystko
było tak jak trzeba.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel Najlepszy samochód na zimę? Golf TDI
Ma standardowo funkcję samootrzepywania się ze śniegu

Piotr Molski <pmolski@ant.pl> napisał(a):

On 13 Lis, 21:08, Waldek Godel <nos...@orangegsm.info> wrote:
> Dnia Sun, 13 Nov 2011 12:02:45 -0800 (PST), Piotr Molski napisa=B3(a):
>
> > Wlasciciele youngtimerow bawia sie w cynowanie.

> A nie =B3=B1czenie o=B3owiem?
> Tylko, =BFe to nie ma nic wsp=F3lnego z walk=B1 z rdz=B1 - jak ju=BF to z=
 jej
> skutkami.
Hmm, mowi sie o cynowaniu ale faktycznie - uzywa sie stopu olowiu
(chyba)  i cyny - 70/30.
http://freespace.virgin.net/tommy.sandham/leading.htm
No i jest to technika zabezpieczajaca oczyszczona juz blache.

Ze 3 lata temu znalazlem pare stron z opisami - mniej lub bardziej
szczegolowymi - cynowania.
Reanimacja Mercedesa (forum Mercedesa albo youngtimerow?).
Duza dyskusja na forum busika T3 (szukac: busik+T3+radom).
Reanimacja Forda Capri?
Jest kilka filmow na YT.
Podejrzewam, ze jest sporo informacji o cynowaniu na forach
zagranicznych. Na amerykanskim forum klasycznych VW jest caly dzial
"Body work" (szukac Samba+VW).

Z ciekawostek - kumpel (na szybko) korzystajac z lutownicy zalal cyna
male dziurki w profilu pod szyba (byla wyjeta oczywiscie). Blacha
zostala wczesniej oczyszczona szlifierka. Po zalutowaniu znowu
szlifierka - i wuala - profil jak nowy. Praca byla zrobiona "za free"
dla zabicia czasu w oczekiwaniu na czesci - stad dosc uproszczona
technologia.


pozdr
Piotr

Za moment będą tam gdzie cynowane jeszcze większe dziury. Cyny można używać
zamiast szpachlówki tylko na perfekcyjnie oczyszczoną blachę. Na rdzę nie
fliśnie, nie rozpłynie się. Przy cynkowaniu robi się ogniwo galwaniczne
rozpuszczające cynk. W ten sposób zabezpiecza się stal. Przy cynowania też się
robi ogniwo galwaniczne ale rozpuszcza się żelazo chroniąc cynę. Po cynowaniu
lub lepiej uzupełnianiu ubytków ołowiem ( łatwiej się z nim pracuje) trzeba
perfekcyjnie zabezpieczyć farbą. Temat przerabiany w milionach małych fiatów w
których rdzewiało podszybie. Cynowanie, blaszka z puszki od konserw. Po
wyszlifowaniu świeci się cudnie. Za pół roku dookoła blaszki rdzawy ślad bez
względu na to jakie farby były użyte do zamalowania. Powstałą nawet teoria że
kwas użyty do lutowania jako topnik to robił. Nie pomagał na pewno ale głównym
winowajcą był prąd z ogniwa. --

Od cortaninu lepszy jest kompleksor, Polrust, albo Malrust
Jacek

*Krzysiek* w wiadomości news:j9o2oe$qun$1node2.news.atman.pl napisał(a):

Witam, zrobiło mi się w okolicach połączeń/spawów na dole drzwi rdzawo - autko wiekowe, miejsce niezbyt widoczne to se pomyślałem że może sam to ogarnę. Myślałem żeby to przeczyścić szczotką drucianą, pokryć cortaninem no i jakąś farbę pod kolor na koniec. Niemniej 1 raz będę zabierał się do takiego eksperymentu, więc jeżeli temat ktoś przerabiał to będę wdzięczny za wskazówki.

Aż dziw że nikt nie podał jeszcze jednego szybkiego i bardzo skutecznego rozwiązania... czasami lepiej rdzę zastopowac niż z nią walczyć, a dlaczego to już w wątku mogłeś przeczytać.

Najlepiej jak użyjesz Brunox Epoxy, oczyść powierzchnie z luźnych fragmentów lakieru i rdzy (pod żadnym pozorem nie czyść dokładnie), nałóż preparat zgodnie z instrukcją. Zakładam że masz garaż, jeśli nie to do przygotowania dodaj zabawę z opalarką (suszarką) bo przy obecnych temperaturach bez podgrzania blachy przed i po aplikacji Brunoxa efekt będzie słaby.

Pozdr

Użytkownik "Przembo" <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał w wiadomości news:j9ohdl$1bi$1news.onet.pl...

Najlepiej jak użyjesz Brunox Epoxy, oczyść powierzchnie z luźnych fragmentów lakieru i rdzy (pod żadnym pozorem nie czyść dokładnie), nałóż preparat zgodnie z instrukcją. Zakładam że masz garaż, jeśli nie to do przygotowania dodaj zabawę z opalarką (suszarką) bo przy obecnych temperaturach bez podgrzania blachy przed i po aplikacji Brunoxa efekt będzie słaby.

A potem zmyć go acetonem i nałożyć szczelny grunt epoksydowy.
Sam brunox czy dinitrol rc900 nie za dobrze radzi sobie pozostawiony na blasze, za to bardzo dobrze reaguje z wzerami z rdzy i w pęknięciach - sposób wielokrotnie sprawdzony przy odnawianiu wartościowych samochodów.

--
Pozdrawiam,
Łukasz

W dniu 2011-11-14 13:55, Ukaniu pisze:

Najlepiej jak użyjesz Brunox Epoxy, oczyść powierzchnie z luźnych

A potem zmyć go acetonem i nałożyć szczelny grunt epoksydowy.

Tylko powiedz gdzie kupić małą ilość gruntu epoksydowego (dwuskładnikowego
zapewne) i jak go po amatorsku nałożyć, tak żeby było dobrze.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:j9rdp1$2u1$1news2.ipartners.pl...

A potem zmyć go acetonem i nałożyć szczelny grunt epoksydowy.

Tylko powiedz gdzie kupić małą ilość gruntu epoksydowego (dwuskładnikowego
zapewne) i jak go po amatorsku nałożyć, tak żeby było dobrze.

Z tym epoksydem zawsze jest problem w małych ilościach, ja kupuję Novol grubopowłokowy w bańce ale wiem, że w moim znajomym sklepie z lakierami da się kupić litr czy pół 2-składnikowego epoksydu odlanego z dużej przemysłowj beczki. To już trzeba pytać.
W przypadku amatorskiego zastosowania jak muszę jadę pędzlem, sam mam tak wewnętrzne ranty nadkoli pomalowane w swoim bolidzie bo nie mam czasu na nic innego i od 4 lat (sposób z dinitrolem, acetonem) jest wszystko w doskonałym porządku. Poprawiłem tylko malowanie 2x z przetarciem pomiędzy albo mokro na mokro - nie pamiętam.
Jak robić dla siebie to tylko epoksyd, przynajmniej jest większa pewność jako-takiej trwałości. Rowki i zakamarki można wypełnić masą poliuretanową to nie będzie w nich stał brud i błoto.

--
Pozdrawiam,
Łukasz

Dnia Sun, 13 Nov 2011 10:31:49 +0100, Krzysiek napisał(a):

Niemniej 1 raz będę zabierał się do takiego eksperymentu, więc jeżeli temat ktoś przerabiał to będę wdzięczny za wskazówki.

Jak rdzę widać na zewnątrz drzwi to znaczy że w środku jest masakra.
Zdejmij tapicerkę, wybierz śmieci, udroznij odpływy skroplin, oskrob rdzę,
wysusz dokładnie i stosuj preparaty dopiero wtedy.
--
Jacek

W dniu 2011-11-13 10:31, Krzysiek pisze:

Witam, zrobiło mi się w okolicach połączeń/spawów na dole drzwi rdzawo -
autko wiekowe, miejsce niezbyt widoczne to se pomyślałem że może sam to
ogarnę. Myślałem żeby to przeczyścić szczotką drucianą, pokryć
cortaninem no i jakąś farbę pod kolor na koniec. Niemniej 1 raz będę
zabierał się do takiego eksperymentu, więc jeżeli temat ktoś przerabiał
to będę wdzięczny za wskazówki.
pozdrawiam,
k.

Ja sie podepne.
Czy ktos z Was mial do czynienia z preparatem FERTAN?
Jak on wyglada i jakie ma dzialanie?
Bo kumpel kupil na znanym portalu za kupe PLN i dostal cos identycznego z wygladu jak Cortanin, tylko 6x drozej...
Ktos wie jak to powinno wygladac/pachniec/itp.?

pzdr

--
venioo
GG:198909

Użytkownik "Krzysiek" <dyziunio@poczta.fm> napisał w wiadomości news:j9o2oe$qun$1node2.news.atman.pl...

Witam, zrobiło mi się w okolicach połączeń/spawów na dole drzwi rdzawo - autko wiekowe, miejsce niezbyt widoczne to se pomyślałem że może sam to ogarnę.

ja to przerabialem wczoraj tyle, Ĺźe 5 letnim aucie (spĂłd i bok drzwi, otwory
pod maską.... o podwoziu nie mówie)

drzwi wydrapałem, pomalowałem brunoxem, na to lakier.... i tak auto musi iść
do żyda w przyszłym roku bo, że mi się nim jezdzi:-) i korozja działa na
nerwy... (ostatnio sprzedalem 13letnie z tego powodu, kupiłem nowsze i taki
ZONK)


uciu

W dniu 2011-11-13 22:37, uciu pisze:

Użytkownik "Krzysiek" <dyziunio@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:j9o2oe$qun$1node2.news.atman.pl...

Witam, zrobiło mi się w okolicach połączeń/spawów na dole drzwi rdzawo
- autko wiekowe, miejsce niezbyt widoczne to se pomyślałem że może sam
to ogarnę.

ja to przerabialem wczoraj tyle, Ĺźe 5 letnim aucie (spĂłd i bok drzwi,
otwory
pod maską.... o podwoziu nie mówie)

drzwi wydrapałem, pomalowałem brunoxem, na to lakier.... i tak auto musi
iść
do żyda w przyszłym roku bo, że mi się nim jezdzi:-) i korozja działa na
nerwy... (ostatnio sprzedalem 13letnie z tego powodu, kupiłem nowsze i taki
ZONK)

Co to za auto? Ford?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Co to za auto? Ford?

bardzo blisko.... mazda


uciu

Co to za auto? Ford?

Co wy z tymi Fordami? Chyba że mam jakiegoś felernego Fokusa, bo jest to rocznik 1999 i ani śladu rdzy.

Piotr

W dniu 2011-11-14 10:26, Uncle Pete pisze:

Co to za auto? Ford?

Co wy z tymi Fordami? Chyba że mam jakiegoś felernego Fokusa, bo jest to
rocznik 1999 i ani śladu rdzy.

Piotr

Cześć tato! :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi

Co wy z tymi Fordami? Chyba że mam jakiegoś felernego Fokusa, bo jest to
rocznik 1999 i ani śladu rdzy.

A masz numer 26 na tylnej, lewej szybie? ;-)

--
Mateusz Bogusz