Data: 2009-03-20 08:48:44 | |
Autor: Baloo | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:19032009.07E2193Bbudzik61.poznan.pl... Auto kupione 2 lata wczesniej za ok 30000. Obecnie kupno takiego samego A na jaką kwotę zostało ubezpieczone? Jeśli na rzędu 20 czy 25 tys. (wliczając przeróbki) to zwróć się do nich z pytaniem, na jakiej podstawie wyceniono Ci teraz wartość auta na 13 tys. skoro ubezpieczyciel wystawił polisę na wartość znacznie większą? Jeśli jednak ubezpieczenie opiewało na mniej, to raczej nic nie wskórasz. Ich nie obchodzi po ile takie auta chodzą na rynku czy jak Ty sam oceniasz jego wartość :( |
|
Data: 2009-03-20 08:33:32 | |
Autor: Budzik | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Osobnik posiadający mail baluu@onet.eu napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
byc moze nie wyraziłem sie jasno. Kase odzyskuje z OC sprawcy - ja jestem poszkodowany.Auto kupione 2 lata wczesniej za ok 30000. Obecnie kupno takiego -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O |
|
Data: 2009-03-20 09:39:41 | |
Autor: Baloo | |
Walka z ubezpieczycielem | |
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości
byc moze nie wyraziłem sie jasno. Kase odzyskuje z OC sprawcy - ja jestem No przecież wiem :) Ale to nie ma żadnego znaczenia. Liczy się to, na jaką kwotę ubezpieczone jest Twoje auto. I z grubsza tylko tyle mogą ściągnąć z OC sprawcy, a nie tyle, ile Ty uznasz za stosowne. Dlatego zerknij do polisy i upewnij się czy masz tam wpisaną kwotę bliższą 25 tys. czy raczej 13 tys. Jeśli to pierwsze to walcz o swoje, jeśli to drugie, to ... przykro mi. |
|
Data: 2009-03-20 09:18:37 | |
Autor: Budzik | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Osobnik posiadający mail baluu@onet.eu napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
stary, o jakim ubezpieczeniu ty mówisz????byc moze nie wyraziłem sie jasno. Kase odzyskuje z OC sprawcy - ja Oc ma wyrównac mi straty - jasnym dla mnie jest wiec ze w teorii powinni mi zwrócic tyle, zebym mogl zakupic auto w takim samym stanie, z taka sama dodatkowa zabudowa. Ja nie chce zeby dali tyle, ile ja uwazam za stosowne, tylko tyle, zebym mogl zakupic swoje narzedzie pracy w takim stanie w jakim miałem przed wypadkiem. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center. |
|
Data: 2009-03-20 10:31:35 | |
Autor: Baloo | |
Walka z ubezpieczycielem | |
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości
stary, o jakim ubezpieczeniu ty mówisz???? Sądziłem, że masz AC, na podstawie którego można realnie ocenić wartość tego auta. Oc ma wyrównac mi straty - jasnym dla mnie jest wiec ze w teorii powinni mi Tak, masz rację - w teorii. Ja nie chce zeby dali tyle, ile ja uwazam za stosowne, tylko tyle, zebym No to powodzenia, bo chyba nie wiesz o czym piszesz :( Rok temu miałem nieco podobną sytuację. Stuknięta mocno 10 letnia "Renówka", wina sprawcy, ubezpieczyciel orzekł szkodę całkowitą i kwotę do wypłaty jakoś ok 4 tys. zł, bo na tyle ją wycenił, choć takie "Renówki" chodziły wówczas nawet po 7-8 tys. a moja była w stanie niemal idealnym (użytkowana jedynie przez żonę) Z kolei naprawa kosztować miała wg oceny mechanika ok. 6 tys. zł. Na nic zdały się pytania do PZU - "a gdzie ja kupię TAKĄ "Renówkę" za 4 tys."? Niestety, to nie jest problem ubezpieczyciela, tylko mój :> Na szczęście dogadałem się z warsztatem, ten miał znajomości w PZU, po prawie 2 miesiącach pieprzenia się z papierami szkodę całkowitą cofnięto, a auto po negocjacjach zostało naprawione za 5 tys. (w sensie, że taką kwotę ostatecznie przyznał PZU). Ale to się odbyło niejako "na lewo", po znajomości, bo normalnie nic bym nie wskórał. Niestety, żyjemy w państwie może nie tyle bezprawia, ile cwaniactwa i wychodzenia na swoje za wszelką cenę. |
|
Data: 2009-03-20 09:48:32 | |
Autor: Budzik | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Osobnik posiadający mail baluu@onet.eu napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Mozna to zrobic na wiele innych sposób - na poczet tego przedstawiłem w TU kilkadziesiat faktur, wiec podtsawe maja bardzo solidna.stary, o jakim ubezpieczeniu ty mówisz???? Nie w problemie z realna wycena jest tu problem, ale z pazernoscia TU. Mam nadzieje ze chociaz sady stwierdza ze równiez w praktyce.Oc ma wyrównac mi straty - jasnym dla mnie jest wiec ze w teorii Cóz - ja ostatnio po zderzeniu otryzmałem od PZU wyplate odszkodowania w wysokosci 2000 zł. Nie przyjałem, wstawiłem do ASO i zaplacili za naprawe ok 10.000. I jakos nie było z tym problemu.Ja nie chce zeby dali tyle, ile ja uwazam za stosowne, tylko tyle, Zreszta - nie chodzi o uzalanie sie. Rozumiem ze twoj punkt widzenia wyglada tak, ze bez zaangazowania w to profesjonalnej firmy zajmujacej sie odzyskiwaniem odszkodowan nie ma szans - dzieki za opinie. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie ma nieprzerwanie wzrastać." Alfred Hitchcock |
|
Data: 2009-03-20 10:57:09 | |
Autor: Baloo | |
Walka z ubezpieczycielem | |
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości
Nie w problemie z realna wycena jest tu problem, ale z pazernoscia TU. A to niestety normalne. Podobnie miałem z bankiem, kredytem i kosztami budowy. Na nic zdały się faktury, oświadczenia, cenniki ze sklepów. Wg banku realne ceny materiałów i usług wg jakichś rynkowych wskaźników i innych pierdolników w danym okresie były inne (oczywiście niższe :>) i tym się kierował rzeczoznawca przy wypłacie kolejnej transzy kredytu. Mam nadzieje ze chociaz sady stwierdza ze równiez w praktyce. Ubezpieczyciele też mają swoich, i to całkiem niezłych, prawników :( Zreszta - nie chodzi o uzalanie sie. Rozumiem ze twoj punkt widzenia Myślę, że ubezpieczyciel będzie piętrzył trudności, więc może warto zaryzykować i faktycznie pogadać z jakąś firmą "arbitrażową" w takich sytuacjach. |
|
Data: 2009-03-20 09:50:44 | |
Autor: spp | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Baloo pisze:
byc moze nie wyraziłem sie jasno. Kase odzyskuje z OC sprawcy - ja jestem A czy samochód musi być ubezpieczony (poza OC)? -- spp -- spp |
|
Data: 2009-03-20 09:53:42 | |
Autor: Baloo | |
Walka z ubezpieczycielem | |
"spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:gpvld4$7us$1news.onet.pl...
A czy samochód musi być ubezpieczony (poza OC)? Nie musi, ale zakładam, że ten jest :) Tak czy owak - ubezpieczyciel w przypadku odszkodowań stosuje kryteria własne, a nie rynkowe. |
|
Data: 2009-03-20 09:18:47 | |
Autor: Budzik | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Osobnik posiadający mail baluu@onet.eu napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
nie wiem skad zalozenie ze jest.A czy samochód musi być ubezpieczony (poza OC)? Nie jest. Zreszta nadal nie rozumiem jakie mialoby to znaczenie, gdybym miał np. OC wykupione w PZU a likwidował szkode z Oc sprawcy wykupione w MTU. To ze ubezpieczycielowi na reke jest stosowac kryteria wlasne - to jest jasne. Ja sie wlasnie pytam, jak go zmusic zeby zastosował rynkowe, bo w koncu do tego jest OC, prawda? Pytam wiec czy mozna z nimi powalczyc przepychajac sie pismami, czy lepiej od razu brac wyspecjalizowana firme zajmujaca sie odszkodowaniami liczac sie z tym, ze jakis procent od wywalczonej kwoty zostanie przez nich zabrany. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę". No i proszę! |
|
Data: 2009-03-20 10:32:42 | |
Autor: spp | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Budzik pisze:
Ja sie wlasnie pytam, jak go zmusic zeby zastosował rynkowe, bo w koncu do tego jest OC, prawda? Pytam wiec czy mozna z nimi powalczyc przepychajac sie pismami, czy lepiej od razu brac wyspecjalizowana firme zajmujaca sie odszkodowaniami liczac sie z tym, ze jakis procent od wywalczonej kwoty zostanie przez nich zabrany. Szanse na to są dokładnie takie same jak na to, że zmuszą Cię do przyjęcia ich wersji rozliczenia. Po prostu jeżeli się nie zgadzasz musisz się boksować. A firmę warto wziąć - z tym, że i tak zapłacisz, bez względu na to co wywalczą. :( A przy okazji - ubezpieczenie AC miałeś? Wtedy różnicę z niego mógłbyś się starać pokryć. -- spp |
|
Data: 2009-03-20 09:48:32 | |
Autor: Budzik | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Osobnik posiadający mail spp@op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Ja sie wlasnie pytam, jak go zmusic zeby zastosował rynkowe, bo w jasne A firmę warto wziąć - z tym, że i tak zapłacisz, bez względu na to co wywalczą. :(kurcze, a moze jednak ktos kto mial do czynienia z tego typu firmami bo z jedna juz rozmawiałem, i wiem, ze biora tylko procent od tego co wywalcza. A przy okazji - ubezpieczenie AC miałeś? Wtedy różnicę z niego mógłbyśnie ma. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze, to znaczy, że coś przeoczyłeś." Ed Murphy |
|
Data: 2009-03-20 10:36:18 | |
Autor: Baloo | |
Walka z ubezpieczycielem | |
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał
Ja sie wlasnie pytam, jak go zmusic zeby zastosował rynkowe, bo w koncu do To może zrób inaczej - dowiedz się, na ile ubezpieczyciel (popytaj u różnych dla porównania) wyceniłby Ci na dzień dzisiejszy teoretyczne ubezpieczenie AC takiego auta (przed wypadkiem) i będziesz miał odpowiedź, jakimi kryteriami się kierują. Za taką wycenę nic przecież nie zapłacisz, a poznasz wartość realną. Pytam wiec czy mozna z nimi powalczyc przepychajac Trudno mi cokolwiek doradzić, bo z pomocy takich firm nigdy nie korzystałem, więc nie wiem, czy są efektywne czy tylko mocne w pysku, a przy tym pazerne na kasę. Choć z drugiej strony walka w pojedynkę z ubezpieczycielem to najczęściej walka w wiatrakami :( |
|
Data: 2009-03-20 11:25:50 | |
Autor: Cavallino | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Użytkownik "Baloo" <baluu@onet.eu> napisał w wiadomości news:gpvkoc$6q2$1news.onet.pl...
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości Nie. Liczy się jego wartość w dniu szkody. |
|
Data: 2009-03-20 11:34:02 | |
Autor: Baloo | |
Walka z ubezpieczycielem | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gpvqvs$oke$1news.onet.pl... Użytkownik "Baloo" <baluu@onet.eu> napisał w wiadomości news:gpvkoc$6q2$1news.onet.pl... Masz rację, przy czym to wyjdzie jeszcze mniej korzystnie. |
|