A witam.
Zakupiłem sobie radyjko jak w temacie z myślą o rowerze.
Tutaj specyfikacja:
http://www.topcom.net/en/communication/product/54/MULTITALKER1000BTWINPACK.html

Radyjko malutkie, mieści się całe w zamkniętej dłoni, wyposażenie ciekawe i tu właściwie koniec.
Radyjko ma bardzo niewyraźny dźwięk, ja przynajmniej niewiele rozumiem i niestety nie pomagają słuchawki.
Zestaw słuchawkowy kiepsko nadaje się do użytku z dwóch względów:
- słuchawka ledwo się mieści w uchu, a moje uszy niemałe,
- regulacja głośności nie działa na dźwięki systemowe (przywołanie i koniec transmisji).
O ile to pierwsze można jakoś znieść to to drugie dyskwalifikuje urządzenie. Ton przywołanie ogłusza człowieka na kilka sekund a i koniec transmisji też daje nieźle popalić.
Można co prawda teoretycznie wyłączyć oba dźwięki, ale w praktyce ton przywołania w menu jest na off a g... nadal niemiłosiernie wyje.

Za tydzień jadę na weekend z córką to sprawdzę w praktyce, ale już wiem, że nie było to dobrze wydane 150 zł.


--
Pozdrawiam,
Andrzej

A witam.
Zakupiłem sobie radyjko jak w temacie z myślą o rowerze.
Tutaj specyfikacja:

http://www.topcom.net/en/communication/product/54/MULTITALKER1000BTWINPACK.html

Radyjko malutkie, mieści się całe w zamkniętej dłoni, wyposażenie ciekawe i tu właściwie koniec.
Radyjko ma bardzo niewyraźny dźwięk, ja przynajmniej niewiele rozumiem i niestety nie pomagają słuchawki.
Zestaw słuchawkowy kiepsko nadaje się do użytku z dwóch względów:
- słuchawka ledwo się mieści w uchu, a moje uszy niemałe,
- regulacja głośności nie działa na dźwięki systemowe (przywołanie i koniec transmisji).
O ile to pierwsze można jakoś znieść to to drugie dyskwalifikuje urządzenie. Ton przywołanie ogłusza człowieka na kilka sekund a i koniec transmisji też daje nieźle popalić.
Można co prawda teoretycznie wyłączyć oba dźwięki, ale w praktyce ton przywołania w menu jest na off a g... nadal niemiłosiernie wyje.

Za tydzień jadę na weekend z córką to sprawdzę w praktyce, ale już

wiem,

że nie było to dobrze wydane 150 zł.

Akurat topcom, maxcom,itp to chińskie badziewie z niewyrazną modulacją i praktycznym zasięgiem jakieś 300-400m.
cóż, dobre radio nie jest tanie...
jeśli chodzi o PMR to motorole są dobre (ale i droższe)

--

W dniu 2010-04-17 11:04, robertcb@poczta.onet.pl pisze:

Akurat topcom, maxcom,itp to chińskie badziewie z niewyrazną modulacją i
praktycznym zasięgiem jakieś 300-400m.
cóż, dobre radio nie jest tanie...
jeśli chodzi o PMR to motorole są dobre (ale i droższe)

Tak, wiem.
Oglądałem i inne ale np. motorola nijak by mi się nie zmieściła na kierownicy, a to gówno jest wielkości licznika i miało już w komplecie mocowanie.
Dla mnie ten zestaw będzie wystarczający, chodzi tylko o awaryjne powiadomienie między rowerami jadącymi w grupie.
Będzie tak, jedno przywołanie - "Ok?", pojedyncza odpowiedź "Ok.", podwój "Nie." i jakoś to pójdzie, nie będę musiał cały czas patrzeć w lusterko.


--
Pozdrawiam,
Andrzej

Andrzej W. pisze:

W dniu 2010-04-17 11:04, robertcb@poczta.onet.pl pisze:

Akurat topcom, maxcom,itp to chińskie badziewie z niewyrazną modulacją i
praktycznym zasięgiem jakieś 300-400m.
cóż, dobre radio nie jest tanie...
jeśli chodzi o PMR to motorole są dobre (ale i droższe)

Tak, wiem.
Oglądałem i inne ale np. motorola nijak by mi się nie zmieściła na
kierownicy, a to gówno jest wielkości licznika i miało już w komplecie
mocowanie.
Dla mnie ten zestaw będzie wystarczający, chodzi tylko o awaryjne
powiadomienie między rowerami jadącymi w grupie.
Będzie tak, jedno przywołanie - "Ok?", pojedyncza odpowiedź "Ok.",
podwój "Nie." i jakoś to pójdzie, nie będę musiał cały czas patrzeć w
lusterko.

ja mam PMR motorolki. Pasuje (i działa) do nich nawet zestaw słuchawkowy
 ze starych telefonów gsm motoroli. Tak samo musze instruować dziecko
jak ma jechać i przypominać zeby patrzył przed siebie. OStatnio jednak
był problem z akumulatorkami. Potrzeba stała sie matką wnalazku.
Dzieciak dostał starego siemensa s55, i słuchawkę BT(pasek kasku ja
swietnie dociska) a ja kupiłem pakiecik 1000minut za 6zł. sprawdzone na
2krotnym wyjeździe na narty i parę razy na rowerze. Trzeba sie jednak
przyzywczaić ze przy wiekszych szybkościach ped powietrza uniemożliwia
komunikacje.

ToMasz

PS motorolki (śliczne) pójdą na allegro :)

Z telefonem jest ten kłopot, że by się połączyć to trzeba numer wybrać, co moim zdaniem dyskwalifikuje takie rozwiązanie.
Jak się ma PMR z VOX i zestawem słuchawkowym to wystarczy mówić.
Myślałem o słuchawkach BT pracujących w trybie bezpośrednim, ale wątpię by któreś miały VOX no i ten zasięg.

--
Pozdrawiam,
Andrzej

Dnia Sat, 17 Apr 2010 21:05:09 +0200, Andrzej W. napisał(a):

Z telefonem jest ten kłopot, że by się połączyć to trzeba numer wybrać, co moim zdaniem dyskwalifikuje takie rozwiązanie.
Jak się ma PMR z VOX i zestawem słuchawkowym to wystarczy mówić.
Myślałem o słuchawkach BT pracujących w trybie bezpośrednim, ale wątpię by któreś miały VOX no i ten zasięg.

   To ja zaproponuje  maxcom pod nazwą BRONDI ma w zestawie "gruszkę" to
jest głośnik i mikrofon w jednej obudowie z klipsem do przypięcia na kablu
z sprężyną. Zasięg w otwartej przestrzeni do 10 km. Używam z kolegą ani
razu nie zawiódł nawet w lesie oczywiście na rowerach.

--

                         Pozdrówka  Wiesiek

GG: 3645067