Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wanda co nie chciała Niemca

Wanda co nie chciała Niemca

Data: 2020-08-28 02:32:54
Autor: Arek
Wanda co nie chciała Niemca
Runt napisał(a) w wiadomości: ...
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,26240308,polsko-niemiecki-spor-o-ambasadora-niemcom-zab
raklo-wyczucia.html#s=BoxOpImg8

"Strona polska nadal nie akceptuje kandydata na nowego ambasadora
Niemiec w Polsce. Chodzi o barona Arndta Freytaga von Loringhovena. Jak
opisuje "Rzeczpospolita", przyczyną braku porozumienia jest kwestia
"wrażliwości historycznej" - wszystko dlatego, że ojcem kandydata na
ambasadora był Bernd Freytag von Loringhoven, oficer Wehrmachtu, który
jako adiutant szefa sztabu Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych
wielokrotnie uczestniczył w odprawach z udziałem Adolfa Hitlera.
Przeciwny kandydaturze von Loringhovena jest sam Jarosław Kaczyński,
który miał uznać, że pełnienie przez dyplomatę o podobnych korzeniach
rodzinnych misji nad Wisłą budzi ogromne zastrzeżenia."


Zapewne sam Jarosław K. nie wie, że rodziców się nie wybiera...
Niech zkandydat na ambasadora mieni nazwisko!
Chyba, że ma jakiś realny mankament, np. w ząb nie umie po polsku?
Tyle, że namiestnik(-czka) Georgette też nie umie...
Interesująca była wymiana zdań między nią a ambasadorem Niemiec na
temat przenosin wojaków US Army z Niemiec do Polski, a może
i bombek atomowych... W czasach saskich ambasadorowie po cichu
decydowali o losie Królestwa Polskiego, teraz już jawnie...postęp!

https://www.rp.pl/Polityka/181009397-Ambasador-Rosji-w-Polsce-Nie-zapomnimy-i-nie-przebaczy
my.html

"Dopóki w Polsce nie zostanie bezwarunkowo uznany dług wdzięczności
wobec radzieckich żołnierzy, którzy ginęli na tej ziemi, dopóki zamiast
wyzwolicielami będzie się ich nazywać okupantami - to na płaszczyźnie
oficjalnej na tematy historyczne w ogóle nie mamy o czym rozmawiać -
zapowiedział w wywiadzie dla "Kommiersanta" ambasador Rosji w Polsce
Siergiej Andriejew. "


Poległych jak poległych ale ich szefów i dowódców okupantami.

A co z Zaolziem? ;-)))


....zajętym zbrojnie przez wojska czechosłowackie niezgodnie z regułą
większości narodowościowej (mieszkało tam ok. 70% Polaków).
Reguła ta nie dotyczyła przegranych państw centranych - stąd tylu
Węgrów znalazło się w Rumunii i w płd-wsch. Czechosłowacji, Niemców
(nie tylko sudeckich) i Austriaków w Czechosłowacji.
W 1938 rząd czechosłowacki wystąpił do polskiego z propozycją
renegocjacji przebiegu granicy, za sojusz lub neutralność w sporze
z Niemcami. Ale wkrótce zaczął torpedować rozmowy.

  W 1945 wydany był już rozkaz zajecia Zaolzia przez II Armię LWP.
Stalin interweniował: zażyczył sobie Rusi Przedkarpackiej za
zapewnienie Zaolzia Czechosłowacji. Polski rząd próbował
jeszcze część terenów wymienić m. in. okolice Wisły, Bogatynię
(ze złożami węla jako rekompensatę za złoża na Zaolziu) ale nic
nie wskórał. Stalin tak pognalał, że do dziś granica w terenie jest
niezgodna z traktatową, tzw. dług graniczny. Na niekorzyść Polski...
  Teraz Ruś Zakarpacka należy do Ukrainy (z tamtej strony to
Przedkarpacka) a nie do Słowacji z tego samego powodu dla
którego Zaolzie należy do Czech a nie do Polski.


Arek

Wanda co nie chciała Niemca

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona