Data: 2011-12-30 20:43:25 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Warchoł ze Stalowej Woli c.d. | |
Pięć tysięcy złotych grzywny za niewykonanie decyzji inspektora nadzoru
budowlanego, nakazującego rozebranie drewnianego krzyża na osiedlu Młodynie w Stalowej Woli, nałożono na inwestora krzyża, czyli proboszcza jednej z tamtejszych parafii. Drewniany krzyż w Stalowej Woli został w listopadzie uznany przez wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Rzeszowie za samowolę budowlaną i nakazał jego rozbiórkę; tym samym podtrzymana została decyzja powiatowego inspektora w tej sprawie. Krzyż został postawiony w lasku na tzw. Kokoszej Górce podczas drogi krzyżowej, którą w lutym 2009 r. zorganizowano w Stalowej Woli w intencji zwalnianych pracowników Huty Stalowa Wola. Na krzyżu umieszczono tabliczkę z informacją, że w tym miejscu stanie świątynia parafialna pw. bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Jak poinformował powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Stalowej Woli Marian Pędlowski, grzywna została nałożona w celu przymuszenia inwestora, czyli proboszcza parafii pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli Jerzego Warchoła, do wykonania decyzji o rozbiórce. Wcześniej wystosował już upomnienie, które jednak okazało się nieskuteczne. Pędlowski zaznaczył, że na wykonanie decyzji lub zapłacenie grzywny ksiądz ma 14 dni od chwili otrzymania zawiadomienia o jej nałożeniu. Przy czym, jeżeli krzyż zostanie rozebrany, grzywna na wniosek proboszcza zostanie umorzona. Jeśli w wyznaczonym terminie krzyż nie zostanie usunięty, Pędlowski zapowiedział zastosowanie tzw. wykonania zastępczego. Oznacza to, że zleci rozbiórkę krzyża innemu wykonawcy, a kosztami obciąży proboszcza. Inspektor budowlany dodał też, że pełnomocnik księdza złożył zażalenie na grzywnę, które jednak nie wstrzymuje wykonania decyzji nadzoru budowlanego. Proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli powiedział, że tylko uczestniczył wówczas w drodze krzyżowej, ale krzyża nie stawiał; odmówił komentarza w tej sprawie i odesłał do Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu, która także nie chciała komentować sprawy. Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak nazwał postawienie krzyża samowolą budowlaną na terenie należącym do miasta. Tematem "nielegalnego" symbolu wiary zajęli się powiatowy i wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, którzy początkowo uznali, że postawienie krzyża nie łamie przepisów prawa budowlanego. Następnie sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Nisku, gdzie stwierdzono znikomą szkodliwość czynu i zamknięto postępowanie. W grudniu 2009 roku zajął się tym tematem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie, który uchylił decyzje inspektorów budowlanych. W maju tego roku Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie utrzymał tę decyzję, dlatego sprawa ponownie wróciła do rozpatrzenia w kolejno w powiatowym, a następnie wojewódzkim inspektoracie budowlanym. http://wiadomosci.wp.pl/title,Proboszcz-przegral-wojne-o-krzyz-Musi-zaplacic-5-tys-zl,wid,14126437,wiadomosc.html -- "Tylko owce potrzebują Pasterza" |
|
Data: 2011-12-30 23:30:56 | |
Autor: [HeÂŽSk] | |
Warchoł ze Stalowej Woli c.d. | |
On Fri, 30 Dec 2011 20:43:25 +0100, "Grzegorz Z."
<tictactoe@colleen.org> wrote: Pięć tysięcy złotych grzywny za niewykonanie decyzji inspektora nadzoru grzesiu z, proponuje bys wystapil z inicjatywa obywatelska zakazu walenia w dzwony koscielne o 06:30. mnie tez wq...ja. -- Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam ! http://www.drogizaufania.pl/ http://dadrl.pl/ |
|