Data: 2009-08-30 02:00:20 | |
Autor: Atlantis | |
Wargames II (spojlery) | |
Obejrzałem dzisiaj z nudów kontynuację hitu z początku lat
osiemdziesiątych i dosłownie mną wstrząsnęła. Mam nowego kandydata do tytułu najgłupszego filmu w historii kina. W tej produkcji prawie wszystko jest do niczego. Ale może lepiej po kolei: 1) Główny wątek - superkomputer wywiadu zwabiający terrorystów na grę sieciową. Już większej głupoty wymyślić się nie dało? Zaraz się dowiem, że iraccy nastolatkowie w przerwie między wysadzaniem różnych rzeczy ciupią w swoich jaskiniach wyposażonych w szerokopasmowy Internet w rozmaite sieciówki, w dodatku na pieniądze? :) I ta cała ocena zagrożenia stwarzanego przez danego gracza na podstawie sposobu gry... Główny bohater został uznany za potencjalnego sprawcę ataku chemicznego bo potrafił w grze polatać Predatorem między budynkami i wybrać z dwóch możliwych bardziej zabójczy gaz bojowy. Wiedza dostępna na Wikipedii... Give me a brake... 2) Hacking. To już standard w amerykańskich filmach, więc niby można przymknąć oko... Nie! Jednak po namyśle stwierdzam, że nie można! Oryginał raczej unikał pod tym względem wymyślania bzdur - był wardialing (nazwa zresztą pochodzi od tytułu filmu), wdzwanianie się do odkrytych BTSów, łamanie haseł metodą słownikową, szukanie backdoorów itp. W nowej wersji mamy magiczną skrzyneczkę zlutowaną przez głównego bohatera transformatorówką, która to "wycelowana" w dowolną komórkę pozwala na przekazywanie z niej rozmów... 3) Nic nowego. To właściwie dokładnie ten sam film. Ta "kontynuacja" jest niczym innym jak nieudolnym remakiem udającym ciąg dalszy. Też mamy niesłusznie oskarżonego nastolatka (wtedy szpiegostwo teraz terroryzm) który ucieka przed pościgiem w towarzystwie, znajdują ukrywającego się profesorka który zbudował superkomputer (dokładnie tego samego, tylko starszego) a potem razem ratują świat przed zagładą. Nawet zakończenie i tekst "Dziwna gra. Jedynym sposobem by wygrać jest nie grać" zerżnięte z oryginału. 4) Pomysł, iż komputer sprzed prawie 30 lat (choćby i wtedy nawet "wyprzedzał swoje czasy") może konkurować ze współczesnym superkomputerem wyprzedzającym swoje czasy jest naiwny aż do bólu. Scenarzysta chyba nigdy w życiu nie słyszał o prawie Moore'a. Teoretycznie dzisiaj lepszy smartfon powinien być bardziej złożony niż Joshua z oryginalnego filmu. :) 5) Transfer całego oprogramowania Joshuy do nowego komputera. N |
|
Data: 2009-08-30 02:51:40 | |
Autor: Tiber | |
Wargames II (spojlery) | |
Silly, silly Atlantis nabazgrału:
5) Transfer całego oprogramowania Joshuy do nowego komputera. N Fail :) Ale czekam na resztę. Czytanie takich recenzji negatywnych pozwala docenić pewne aspekty filmów. -- tbr |
|
Data: 2009-08-30 11:01:26 | |
Autor: Atlantis | |
Wargames II (spojlery) | |
Tiber pisze:
5) Transfer całego oprogramowania Joshuy do nowego komputera. N Hmm... Po drodze wyskoczył błąd. Jednak zobaczyłem, że wiadomość pojawiła się na grupie. Jak widać nie dotarła w całości. Właściwie jeśli się nie mylę piąty punkt i tak był ostatni. Chodziło mi o to, że całe oprogramowanie Joshuy (komputera z oryginalnego filmu) zostało przesłane do nowego komputera, gdzie zadomowiło się niczym wirus tworzący drugą świadomość AI. Niby jakim cudem? Joshua był unikalnym, specjalnie zaprojektowanym i zbudowanym w jednym egzemplarzu superkomputerem z początku lat osiemdziedziątych. RIPLY (nowy superkomputer) też była unikalna, specjalnie zaprojektowana wedle współczesnych wytycznych. Zupełnie różne systemu, zupełnie różne oprogramowanie. I teraz twórcy próbują wcisnąć widzowi, że soft sprzed prawie trzech dekad ruszy na tym nowym superkomputerze tak po prostu, spontaniczne przesłany przez sieć na jego dysk? :) Ktoś napisał emulator Joshuy nudząc się w pracy? ;) |
|
Data: 2009-08-30 13:43:36 | |
Autor: rs | |
Wargames II (spojlery) | |
On Sun, 30 Aug 2009 02:00:20 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote: Obejrzałem dzisiaj z nudów kontynuację hitu z początku lat ale to co napisales to jest raczej komplement, bo czesto bywa tak, ze takie filmy bywaja niechcacy calkiem fajne. nie ogladalem filmu, ktory by na IMDB mial niewiele ponad 1 i bym sie zle na nim bawil. ten film jest po prostu zaden. nijaki. taka kolorowa papka, bez zadnych emocji. tylko ze sladem pomyslu na akcje. <rs> |
|
Data: 2009-09-10 20:15:46 | |
Autor: Ghost | |
Wargames II (spojlery) | |
Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości news:h7cfi2$bkn$1atlantis.news.neostrada.pl... Obejrzałem dzisiaj z nudów kontynuację hitu z początku lat Dzieki dziurawemu blutooth mozna relatywnie latwo posciagac SMSy z komorek, a to co piszesz to tylko tfurcze rozwiniecie (przez ten sam kanal wydaje sie teoretycznie mozliwe podsluchiwanie). |