Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Warszawa - Wyszków

Warszawa - Wyszków

Data: 2009-04-08 18:11:39
Autor: mocniak
Warszawa - Wyszków
Przed zimą się dało, bo nie było ekspresówki. Teraz ją skończyli, ale drogi serwisowe wzdłuż są z tego co widziałem nieciągłe. Jest jakiś logiczny objazd czy nie zawracać sobie głowy i ciąć eską?

--
Mocniak

Data: 2009-04-08 18:50:14
Autor: ArteQ
Warszawa - Wyszków
Jest.

Warszawa - Nieporęt - Białobrzegi - Stare Załubice - Ludwinów - dalej do
końca nie pamiętam, ale wyjeżdża się na 8'ke pare km przed Wyszkowem.

Trasa *bardzo* przyjemna, asfalt równy bez dziur, droga prosta, jedzie się
przez małe wsie, ruch samochodowy minimalny.

--
ArteQ <at> ArteQ <dot> org
GCS d- s-:- a-- C++>$ UL+>++++$ P+ L+++>++++$ E-- - W++ N++ o? K- w-- -
!O !M !V PS !PE Y PGP+@ t-- - 5? !X R- tv-- b+ !DI D G e h r-- >+++ y?

Data: 2009-04-09 13:11:40
Autor: Wojtas
Warszawa - Wyszków
ArteQ pisze:

Warszawa - Nieporęt - Białobrzegi - Stare Załubice - Ludwinów - dalej do
końca nie pamiętam, ale wyjeżdża się na 8'ke pare km przed Wyszkowem.

A po kiego ci Nieporęt i dwie kolejne miejscowości na tej trasie? Bokiem wyminąć Radzymin i od razu na Ludwinów jechać. Trasa przyjemna, samochodów niewiele.

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

Data: 2009-04-08 18:58:23
Autor: robert
Warszawa - Wyszków
Przed zimą się dało, bo nie było ekspresówki. Teraz ją skończyli, ale drogi serwisowe wzdłuż są z tego co widziałem nieciągłe. Jest jakiś logiczny objazd czy nie zawracać sobie głowy i ciąć eską?


A nie ma tam znaku B-9?

Z tego co wiem to:

Kierującemu rowerem zabrania się
m.in. poruszania się po autostradach i drogach ekspresowych.


dura lex sed lex...

--


Data: 2009-04-08 10:08:52
Autor: Michał Wolff
Warszawa - Wyszków
On 8 Kwi, 18:58, rob...@mailinator.com wrote:

Kierującemu rowerem zabrania się
m.in. poruszania się po autostradach i drogach ekspresowych.

dura lex sed lex...

Myślę, że Mocniak o tym doskonale wie. Zakaz oczywiście jest, ale
przejechać jak najbardziej można. Zakazy na szosach ekspresowych de
facto są nieuzasadnione, bo na szosie z dwoma pasami w jedną stronę i
szerokim poboczem rowerzysta jest bezpieczny i w niczym samochodom nie
przeszkadza. Z tego co pamiętam (2 lata temu) to ekspresówka zaczymała
się kawałek za Markami i kończyła za Radzyminem, odcinek Radzymin -
Wyszków to również niezła szosa na rower, choć już jednojezdniowa - po
jednym szerokim pasie w każdą stronę + szerokie pobocze z którego
samochody rzadko korzystają.

Sensownych alternatyw dla tego odcinka nie ma, trzeba jechać albo
przez Nieporęt, Łochów i Stanisławów, ewentualnie Łochów i Wołomin -
wszystkie będą dużo dłuższe i wolniejsze.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-08 21:40:47
Autor: Wojtek Paszkowski
Warszawa - Wyszków
"Michał Wolff" <m-wolff@wp.pl> wrote in message news:1d2a17c0-d602-4281-b60a-32abd9c99eb9t11g2000vbc.googlegroups.com...
On 8 Kwi, 18:58, rob...@mailinator.com wrote:


Zakazy na szosach ekspresowych de
facto są nieuzasadnione, bo na szosie z dwoma pasami w jedną stronę i
szerokim poboczem rowerzysta jest bezpieczny i w niczym samochodom nie
przeszkadza

byłoby to całkiem zgodne z prawdą, gdyby nie węzły...

. Z tego co pamiętam (2 lata temu) to ekspresówka zaczymała
się kawałek za Markami i kończyła za Radzyminem, odcinek Radzymin -
Wyszków to również niezła szosa na rower, choć już jednojezdniowa

chyba już w końcu ekspresową dociągają do Wyszkowa - czas najwyższy. Nowy most już stoi, czy jeszcze nie?

po jednym szerokim pasie w każdą stronę + szerokie pobocze z którego
samochody rzadko korzystają.

hmmm, w czasach, gdy tamtędy często kursowałem, to od Ostrowi Maz. do Waw i v.v. bardziej standardem niż wyjątkiem były na DK8 3-4 samochody w przekroju, więc z tym nie korzystaniem z pobocza na tej drodze byłbym ostrożny ;)

pozdr

Data: 2009-04-08 13:14:09
Autor: Michał Wolff
Warszawa - Wyszków
On 8 Kwi, 21:40, "Wojtek Paszkowski" <wo...@pocztanawirtualnej.pl>
wrote:

byłoby to całkiem zgodne z prawdą, gdyby nie węzły...

Niewiele przeszkadzają, jak jedziesz granicą pasa to szanse na wypadek
są niemal zerowe, zresztą ile tych węzłów jest na tej trasie? Do
Radzymina to może 2 czy 3. A np. na Litwie czy w Macedonii słyszałem o
przypadkach gdy sama policja zezwalała sakwiarzom na jazdę po
autostradach

chyba już w końcu ekspresową dociągają do Wyszkowa - czas najwyższy. Nowy
most już stoi, czy jeszcze nie?

Możliwe, jak pisałem ja tam byłem ostatnio 2 lata temu i w tym czasie
za Radzyminem niewiele budowali

hmmm, w czasach, gdy tamtędy często kursowałem, to od Ostrowi Maz. do Waw i
v.v. bardziej standardem niż wyjątkiem były na DK8 3-4 samochody w
przekroju, więc z tym nie korzystaniem z pobocza na tej drodze byłbym
ostrożny ;)

Ja jechałem też do Ostrowi i niewiele mi samochody przeszkadzały,
wygląda to niemal identycznie jak na szosie krakowskiej, którą uważam
za bardzo sensowaną trasę przelotową na rower. Ruch ogromny, ale
poziom bezpieczeństwa wysoki. Oczywiście takie trasy nie są dla ludzi
które oczekują ciszy i spokoju, ale za to są naprawdę szybkie, z
dobrym asfaltem i pędem samochodów pchających rowerzystę do przodu.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-08 22:28:38
Autor: Wojtek Paszkowski
Warszawa - Wyszków

"Michał Wolff" <m-wolff@wp.pl> wrote in message news:bfea5656-5de9-45bb-845f-075e8268743es19g2000vbp.googlegroups.com...
On 8 Kwi, 21:40, "Wojtek Paszkowski" <wo...@pocztanawirtualnej.pl>
wrote:

byłoby to całkiem zgodne z prawdą, gdyby nie węzły...
Niewiele przeszkadzają, jak jedziesz granicą pasa to szanse na wypadek
są niemal zerowe, zresztą ile tych węzłów jest na tej trasie?

czas od czasu zdarza mi się wyprzedzać jakiegoś szoszona na 3miejskiej obwodnicy - możesz wierzyć lub nie, z perspektywy auta na ruchliwej ekspresówce naprawdę nie wygląda to tak różowo. Zwłaszcza że na takich trasach kierowcy już zupełnie nie spodziewają się rowerzysty (pomijając fakt, że większość z nich nie spodziewa się rowerzysty nawet na ddr czy przejeździe rowerowym ;)

Ja jechałem też do Ostrowi i niewiele mi samochody przeszkadzały,
wygląda to niemal identycznie jak na szosie krakowskiej, którą uważam
za bardzo sensowaną trasę przelotową na rower. Ruch ogromny, ale
poziom bezpieczeństwa wysoki. Oczywiście takie trasy nie są dla ludzi
które oczekują ciszy i spokoju, ale za to są naprawdę szybkie, z
dobrym asfaltem i pędem samochodów pchających rowerzystę do przodu.

to już niestety powoli odchodzi w przeszłość - w zasadzie wszędzie na modernizowanych głównych drogach robi się co chwila jakieś kanalizacje ruchu z parszywymi zwężeniami, może i poprawiającymi bezpieczeństwo, ale na pewno nie rowerzystów. Co gorsza, często w ramach apgrejdu "uszczęśliwia" się cyklistów drogami rowerowymi znacznie mniej bezpiecznymi  i wygodnymi od 2m pobocza. Do tego często trafiają się obwodnice ekspresowe z zakazem ruchu rowerów - generalnie krajówkami jeździ się coraz gorzej.

pozdr

Data: 2009-04-10 00:19:50
Autor: Michał Wolff
Warszawa - Wyszków
On 8 Kwi, 22:28, "Wojtek Paszkowski" <wo...@pocztanawirtualnej.pl>
wrote:

to już niestety powoli odchodzi w przeszłość - w zasadzie wszędzie na
modernizowanych głównych drogach robi się co chwila jakieś kanalizacje ruchu
z parszywymi zwężeniami, może i poprawiającymi bezpieczeństwo, ale na pewno
nie rowerzystów. Co gorsza, często w ramach apgrejdu "uszczęśliwia" się
cyklistów drogami rowerowymi znacznie mniej bezpiecznymi  i wygodnymi od 2m
pobocza. Do tego często trafiają się obwodnice ekspresowe z zakazem ruchu
rowerów - generalnie krajówkami jeździ się coraz gorzej.

Nie podzielam tej opinii. Niedawno przejechałem szosę krakowską w
całości - i poza dużym ruchem i hałasem oraz kilkoma miejscami
przebudowy drogi, było właściwie doskonale, żadnych niebezpiecznych
sytuacji, asfalt na niemal całej trasie świetny, identycznie jeździło
mi się po szosie białostockiej

Oceniając jazdę rowerem po drogach krajowych trzeba zrobić wyraźne
rozróżnienie na te z poboczem i te bez - bo to pobocze jak dla mnie
jest kluczowe dla bezpieczeństwa i komfortu jazdy.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-10 11:09:38
Autor: fabian
Warszawa - Wyszków
Wojtek Paszkowski wrote:
byłoby to całkiem zgodne z prawdą, gdyby nie węzły...
Niewiele przeszkadzają, jak jedziesz granicą pasa to szanse na wypadek
są niemal zerowe, zresztą ile tych węzłów jest na tej trasie?

czas od czasu zdarza mi się wyprzedzać jakiegoś szoszona na 3miejskiej obwodnicy - możesz wierzyć lub nie, z perspektywy auta na ruchliwej ekspresówce naprawdę nie wygląda to tak różowo. Zwłaszcza że na takich trasach kierowcy już zupełnie nie spodziewają się rowerzysty (pomijając fakt, że większość z nich nie spodziewa się rowerzysty nawet na ddr czy przejeździe rowerowym ;)

Ostatnio przyglądałem się poboczu na 3miejskiej obwodnicy zdziwiony tym, że jakiś samochód, pewnie uszkodzony, zatrzymał się na nim, ale nie mógł się w całości zmieścić. Z moich obserwacji wynikało, że są całkiem długie fragmenty gdzie pobocze - odległość pomiędzy ciągłą linią, a barierką jest stosunkowo mała, pewnie około metra lub nawet mniej.

Fabian.

Data: 2009-04-09 08:39:36
Autor: Zachu
Warszawa - Wyszków
Od Radzymina do Wyszkowa to nie jest jeszcze "S" ale i tak nie polecam bo jadących po 150 nie jest mało.
Węzłów wbrew pozorom to na samej obwodnicy Radzymina są 3.
Nowy most to już S.
Tu do pooglądania: http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=244328&page=77
--
Zachu

Data: 2009-04-09 17:59:26
Autor: M.R.F.
Warszawa - Wyszków
Michał Wolff pisze:
On 8 Kwi, 21:40, "Wojtek Paszkowski" <wo...@pocztanawirtualnej.pl>
wrote:
hmmm, w czasach, gdy tamtędy często kursowałem, to od Ostrowi Maz. do Waw i
v.v. bardziej standardem niż wyjątkiem były na DK8 3-4 samochody w
przekroju, więc z tym nie korzystaniem z pobocza na tej drodze byłbym
ostrożny ;)

Ja jechałem też do Ostrowi i niewiele mi samochody przeszkadzały,
wygląda to niemal identycznie jak na szosie krakowskiej, którą uważam
za bardzo sensowaną trasę przelotową na rower. Ruch ogromny, ale
poziom bezpieczeństwa wysoki. Oczywiście takie trasy nie są dla ludzi
które oczekują ciszy i spokoju, ale za to są naprawdę szybkie, z
dobrym asfaltem i pędem samochodów pchających rowerzystę do przodu.

Miałem coś napisać, tak odruchowo, o poruszaniu się rowerem po drodze ekspresowej. Coś o wciskaniu się w młody na naszych drogach i tak bardzo wyczekiwany margines bezpieczeństwa. Jednak przeczytałem powyższe i zatkał mnie podziw dla Twojej odwagi. Co prawda czołówka z wyprzedzającym "na Otylię" samochodem jest najczęściej śmiertelna także dla kierowców, ale oni mogą mieć chociaż nadzieję, że skończy się na uniku czy otarciu i rajdzie w pole. Rowerzysta nie, ten może zginąć zmieciony z drogi nawet bez bezpośredniego kontaktu z blachą :|

Nigdy nawet nie pomyślałem, że mógłbym skrócić sobie wypad korzystając z   którejś z bardziej uczęszczanych DK.

A Ty dajesz radę. 100 lat!

--
pozdrawiam,
M.R.F.

Data: 2009-04-09 10:03:33
Autor: Michał Wolff
Warszawa - Wyszków
On 9 Kwi, 17:59, "M.R.F." <m...@to.wytnij.iq.pl> wrote:

Miałem coś napisać, tak odruchowo, o poruszaniu się rowerem po drodze
ekspresowej. Coś o wciskaniu się w młody na naszych drogach i tak bardzo
wyczekiwany margines bezpieczeństwa.

I widać od razu, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Droga ekspresowa -
to dla mnie najbezpieczniejsza z głównych dróg na rower - dwa szerokie
pasy w każdą stronę + szerokie pobocze, wszystko z perfekcyjnym
asfaltem, tutaj masz moje zdjęcie by zobaczyć jak to wygląda, z przed
paru dni na szosie krakowskiej:
http://tinyurl.com/chlu72

Natomiast nie brakuje u nas zwykłych dróg, na których jazda rowerem
jest jak najbardziej dozwolona, a na których bezpieczeństwo pozostawia
bardzo wiele do życzenia, drogi jednojezdniowe bez pobocza, z dużym
ruchem, najlepsze przykłady to podwarszawskie trasy Sochaczew -
Wyszogród - Serock - Pułtusk i takich dróg w mnaszym kraju jest wiele,
na pewno więcej niz dróg ekspresowych. Jazda na nich rowerem jak
wspominałem jest  dozwolona, ale zupełną normą jest wyprzedzanie na
gazetę, miałem niejeden przypadek gdy musiałem uciekać z jezdni bo
człowiek z naprzeciwka musiał wyprzedzać i g. go obchodziło że jedzie
rower, do tego dochodzą nierzadkie dziury w asfalcie, w które trzeba
wpadać, bo ruch i ilość miejsca jest taka, że nie sposób ich ominąć. W
przeciwieństwie do ekspresówek, gdzie poniżej przepisowego marginesu
1m praktycznie nikt nie schodzi (bo i pobocze jest szersze niż ten 1m)

Tak więc zamiast wstawiać złośliwe teksty o odwadze tych łamiących
przepisy - najpierw zastanów się o czym piszesz
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-10 07:40:41
Autor: Svolken
Warszawa - Wyszków
Niestety nie zmienia to faktu, że skoro jest zakaz, to nawet gdyby pobocze miało 10 metrów szerokości, to policja mandat może wlepić bez gadania.

Data: 2009-04-10 00:22:09
Autor: Michał Wolff
Warszawa - Wyszków
On 10 Kwi, 07:40, "Svolken" <mikolaj.svol...@gmail.com> wrote:
Niestety nie zmienia to faktu, że skoro jest zakaz, to nawet gdyby pobocze
miało 10 metrów szerokości, to policja mandat może wlepić bez gadania.

Z tym nikt przecież nie polemizuje. Z sensem czy bez - ale zakaz jest
i niebezpieczeństwo mandatu istnieje, aczkolwiek szanse na niego są
niewielkie, nawet jak policji chce się zatrzymać rowerzystę (co jest
nieczęstym przypadkiem) - to najczęściej kończy się na pouczeniu i
nakazie opuszczenia drogi.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-10 10:04:42
Autor: Alfer_z_pracy
Warszawa - Wyszków
Michał Wolff napisał:
I widać od razu, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Droga ekspresowa -
to dla mnie najbezpieczniejsza z głównych dróg na rower - dwa szerokie
pasy w każdą stronę + szerokie pobocze, wszystko z perfekcyjnym
asfaltem, tutaj masz moje zdjęcie by zobaczyć jak to wygląda, z przed
paru dni na szosie krakowskiej:
http://tinyurl.com/chlu72

Potwierdzam. Zakładając, że ma się odporność na hałas samochodów - zauważyłem, że podświadomie go wypieram i nie słyszę, choć niewąptpliwie nie jest to najzdrowsze dla uszu - jazda taką szosą jest wyśmienita. Można gnać ile wlezie, względnie dobra jakośc nawierzchni, czasem tir popchnie pędem powietrza, trzeba tylko uważać na ew. dziury w poboczu i kamyczki czy żwir. Zdecydowanie bezpieczniej niż na podrzędnych drogach lokalnych gdzie beemki i golfy wyprzedzają zawodnika na centymetry, gdzie wyprzedzają się na trzeciego a i o pijanego kierowcę łatwiej.

Pzdr
A.

Data: 2009-04-08 19:06:47
Autor: mocniak
Warszawa - Wyszków
Użytkownik robert@mailinator.com napisał:
A nie ma tam znaku B-9?

Z tego co wiem to:

Kierującemu rowerem zabrania się
m.in. poruszania się po autostradach i drogach ekspresowych.


dura lex sed lex...

Thank you, Capitain Obvious.

--
Mocniak

Warszawa - Wyszków

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona