Data: 2013-12-22 14:52:49 | |
Autor: A.L. | |
Warsztat zepsuł mi samochód. Co mogę zrobić? | |
On Sun, 22 Dec 2013 12:00:06 +0100, Madoniowie
<madoniowie.kasuj@wytnij.go2.pl> wrote: Krótki opis historii: W USA kosztuje to 5 lat pierdla, zarowno dla posiadacza samochodu jak i wlasciciela. Jest tez grzywna, ale nie pamietam jaka. Jest to przestepstwo federalne, a wiec sprawa dosyc powazna. Nei wiem jak to jest w UE, ale obawiam sie ze to na pewno legalne nie jest. Wiedz idz na policje. To tak lakby ktos ukradl telewizor, a potem usilowal oskarzyc wlasciciela telewizora o odszkodowanie, bo telewizor byl zepsuty A.L. |
|
Data: 2013-12-22 15:04:11 | |
Autor: Lisciasty | |
Warsztat zepsuł mi samochód. Co mogę zrobić? | |
W dniu niedziela, 22 grudnia 2013 21:52:49 UTC+1 użytkownik A. L. napisał:
jest. Wiedz idz na policje. To tak lakby ktos ukradl telewizor, a potem usilowal oskarzyc wlasciciela telewizora o odszkodowanie, bo Bez przesady. Nie pochwalam postawy antyekologicznej, ale w przepisach stoi że tylko producent auta musi montować te wszystkie duperele, czyż nie? Właściciel końcowy może z tym zrobić co chce, przynajmniej dopóki pojazd przechodzi kontrole techniczne. L. |
|
Data: 2013-12-23 11:25:36 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Warsztat zepsuł mi samochód. Co mogę zrobić? | |
On Sun, 22 Dec 2013, Lisciasty wrote:
W dniu niedziela, 22 grudnia 2013 21:52:49 UTC+1 użytkownik A. L. napisał: Co do "ekologiczności" poszczególnych rozwiązań, to uczciwie mówiąc, można mieć wątpliwosci, już wymienione w tym wątku (w kontekście filtrów). Zajmę więc stanowisko przeciwne do Twojego: o ile powątpiewam w słuszność "tezy ekologicznej", to strona prawna takiego wymontowania poruszona przez A.L. faktycznie wzbudza wątpliwości. Zupełnie niezależnie od tego, że daleki jestem od uznania takiego czy innego prawa za "dobre prawo". ale w przepisach Właściciel nie musi, prawda. Ale uwaga na nisko przelatujące kwantyfikatory :> Właściciel końcowy może z tym zrobić co chce, przynajmniej dopóki No i powyżej mamy ze dwa "błędy prawne". Wcale nie jest oczywiste, że właściciel może (zrobić co chce), ani że tak zmodyfikowany pojazd ma prawo przejść kontrolę: jak właściciel umyślnie usiłuje doprowadzić do stanu "aby przeszło mimo że nie powinno", to pytaniem jest, czy nie dopuszcza się podżegania :> Popatrz na to tak: jeśli z powodu zdjęcia fabrycznie zamontowanej kratki (oddzielającej przestrzenie auta, a montowanej niekiedy z przyczyn równie oderwanych od celu co filtr) była dyskusyjna sprawa, czy aby nie jest to powód do zatrzymania pojazdu "tu i teraz" bo homologacji nie spełnia, to niby dlaczego ingerencja w tor spalin nie miałaby skutkować podobnym wnioskiem? Przecież homologację - a tym samym dopuszczenie do poruszania się po drodze - uzyskał pojazd z filtrem. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-12-22 22:44:40 | |
Autor: g672 | |
Warsztat zepsuł mi samochód. Co mogę zrobić? | |
Nei wiem jak to jest w UE, ale obawiam sie ze to na pewno legalne nieTu jest pOLSKA ;) |
|
Data: 2013-12-22 16:01:15 | |
Autor: A.L. | |
Warsztat zepsuł mi samochód. Co mogę zrobić? | |
On Sun, 22 Dec 2013 22:44:40 +0100, g672 <g673@gazeta.pl> wrote:
Ale jest UNIA EUROPEJSKA. Ktorej to regulacje dotyczace emisji smiecia z samochodow sa, o ile sobie przypominam ostzrejsze niz te w USA. A.L. |
|
Data: 2013-12-23 00:12:40 | |
Autor: Madoniowie | |
Warsztat zepsuĹ mi samochĂłd. Co mogÄ zrobiÄ? | |
W dniu 2013-12-22 23:01, A.L. pisze:
On Sun, 22 Dec 2013 22:44:40 +0100, g672 <g673@gazeta.pl> wrote: 1. UsuniÄcie DPF nie zmienia Ĺźadnych emisji substancji szkodliwych poza emisjÄ sadzy 2. Auto jest z roku 2006, w ktĂłrym to obowiÄ zywaĹa norma EURO4. Jest ona speĹniana bez problemu rĂłwnieĹź bez filtra DPF w tym modelu. Nie bÄdzie speĹniana za to EURO5 - obowiÄ zujÄ ca dopiero od 2009 3. Na pewno jest to legalne i sorry, ale Twoje porĂłwnanie do kradzieĹźy jest nieco z dupy. 4. Stosowanie filtrĂłw DPF w samochodach jeĹźdĹźÄ cych na krĂłtkich dystansach jest nieekologiczne i powoduje zwiÄkszenie emisji wszystkich substancji szkodliwych oraz powstawanie niebezpiecznych odpadĂłw, ale tego Ĺźaden durny eurourzÄdas nie przyzna, bo widziaĹ tabelkÄ i wykresik. To dobre rozwiÄ zanie, ale dla ciÄĹźarĂłwek. |
|
Data: 2013-12-23 10:12:17 | |
Autor: RadoslawF | |
Warsztat zepsuł mi samochód. Co mogę zrobić? | |
Dnia 2013-12-23 00:12, Użytkownik Madoniowie napisał:
4. Stosowanie filtrów DPF w samochodach jeżdżących na krótkich dystansach jest nieekologiczne i powoduje zwiększenie emisji wszystkich substancji szkodliwych oraz powstawanie niebezpiecznych odpadów, ale tego żaden durny eurourzędas nie przyzna, bo widział tabelkę i wykresik. To dobre rozwiązanie, ale dla ciężarówek. Nie dla wszystkich. Dla tirów latających po całej europie owszem. Dla dostawczaków i ciężarówek rozwożących zaopatrzenie z hurtowni do sklepów też jest do kitu. Pozdrawiam |
|
Data: 2013-12-23 11:51:11 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Warsztat zepsuĹ mi samochĂłd. Co mogÄ zrobiÄ? | |
On Mon, 23 Dec 2013, Madoniowie wrote:
W dniu 2013-12-22 23:01, A.L. pisze:[...] 1. Usunięcie DPF nie zmienia żadnych emisji substancji szkodliwych poza emisją sadzy Od czasu, jak widziałem artykuł z tytułem w stylu 'katastrofa ekologiczna' wiele mnie nie zdziwi (chodziło o rozwalenie cysterny z - uwaga - azotem) 2. Auto jest z roku 2006, w którym to obowiązywała norma EURO4. Jest ona spełniana bez problemu również bez filtra DPF w tym modelu. [...] Z formalnego p. widzenia owa legalność taka oczywista nie jest. To, że JAKIEŚ auto może legalnie jeździć z taką konstrukcją, nie dowodzi, że TO KONKRETNE auto może zostać przerobione na "inny model" (inną wersję tego samego modelu). Homologacja być może wydana została na "egzemplarz z filtrem". 4. Stosowanie filtrów DPF w samochodach jeżdżących na krótkich dystansach jest nieekologiczne i powoduje zwiększenie emisji Równie dobrze, jak z 1. i 2., mogę się zgodzić ze 4. Tyle, że jak prawo rozmija się ze zdrowym rozsądkiem, to trzeba pamiętać o przytaczanym niekiedy wniosku: "do sądu nie idzie się po sprawiedliwosć, a po wyrok". Stąd moje zastrzeżenia do (jakoby) "oczywistości" legalności usunięcia filtra. ale tego żaden durny eurourzędas nie przyzna, Otóż to. A o "legalności" przesądza przepis, nie zdrowy rozsądek. Przypomnę sprawę "trzeciego stopu". Oraz "światła pozycyjnego" w rowerze (dopiero przy ostatniej nowelizacji jasno zapisano, że może być kilka). I teraz jest element trzeci, czyli "tu jest Polska": dopóki ktoś się nie wychyla, to odchyłki "przechodzą", nikt się nie czepia. Ale jak będzie dochodził swojej racji w sądzie, a druga strona akurat ten element wyciągnie na wierzch, to trudno wyczuć który element przeważy (merytoryczny, czyli czy modyfikacja została źle zrobiona, czy formalny, czyli że sąd nie może pomagać w egzekwowaniu czegoś co jest wbrew prawu - chyba trudno oczekiwać, żeby sąd zasądził np. odszkodowanie za niewykonanie "egzekucji" np. na dłużniku lub niewiernym małżonku, to dlaczego ma "pomagać" w naruszaniu homologacji?) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-12-28 14:05:51 | |
Autor: Madoniowie | |
Warsztat zepsuł mi samochód. Co mogę zrobić? | |
W dniu i godzinie 2013-12-23 11:51, *Gotfryd Smolik news* napisał(a):
I teraz jest element trzeci, czyli "tu jest Polska": dopóki ktoś się Ale w tym samym czasie sprzedawano ten sam model bez DPF. Mało tego: modele z DPF tego rocznika nie były sprzedawane w Polsce wcale. Auto jest sprowadzane. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2013-12-28 23:44:09 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Warsztat zepsuł mi samochód. Co mogę zrobić? | |
On Sat, 28 Dec 2013, Madoniowie wrote:
Ale w tym samym czasie sprzedawano ten sam model bez DPF. Trudna sprawa. Znane były przypadki, kiedy ten sam "fizycznie" dysk występował z różnymi firmware, a skutkowało to do 3-krotnej różnicy w cenie. Traktować je jako "taki sam model" czy jednak nie? To nie był "taki sam pojazd" z prostego powodu - nie musiałbyś przeprogramowywać! Podobnie bywało z kartami graficznymi NVidii, w których modele "pro" różniły się istnieniem obsługi OpenGL, i jakiś czas hackerzy odnosili sukcesy w walce o odblokowanie tegoż OpenGL w "konsumenckich" kartach, różniących się drobnymi modyfikacjami elektroniki, mającymi na celu wykrycie przez driver że ma nie działać. Całość wygląda podejrzanie podobnie do przypadku auta, w którym "nie da się" obejść celowych blokad związanych ze sprzętem :) Mało tego: modele z DPF tego rocznika nie były sprzedawane Ale to chyba jest bez znaczenia. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-12-28 19:32:24 | |
Autor: A.L. | |
Warsztat zepsu? mi samochód. Co mog? zrobi?? | |
On Mon, 23 Dec 2013 00:12:40 +0100, Madoniowie
<madoniowie.kasuj@wytnij.go2.pl> wrote: W dniu 2013-12-22 23:01, A.L. pisze: Nie chce mi sie szperac po unijnych pzrepisach. Ale prawo amerykanskie mowi ze JAKIEKOLWIEK zmiany w fabrycznym systemie eliminacji spalin sa przestepstwem. O ZMIANY chodzi. Jak orygninalnie samochod nie mial takiego syetemu to OK. Ale jak mial, to zmiany w nim sa niedopuszczalne. A.L. |