Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Warunki pogodowe by艂y zawy偶one? To krymina 艂!"

"Warunki pogodowe by艂y zawy偶one? To krymina 艂!"

Data: 2011-05-12 16:57:02
Autor: u2
"Warunki pogodowe by艂y zawy偶one? To krymina 艂!"
... znowu o zamachu smole艅skim :

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Slyszalem-ze-warunki-pogodowe-byly-zawyzone-to-kryminal,wid,13400951,komentarz.html


P艂k Edmund Klich, kt贸ry do niedawna by艂 akredytowanym przedstawicielem
przy Mi臋dzypa艅stwowym Komitecie Lotniczym m贸wi, 偶e ju偶 w czerwcu s艂ysza艂
o informacjach, kt贸re w tym tygodniu opublikowa艂a "Gazeta Wyborcza".
Dziennik dotar艂 do 藕r贸de艂, wed艂ug kt贸rych za艂oga tupolewa zosta艂a
wprowadzona w b艂膮d co do pogody w Smole艅sku. - Na pocz膮tku w to nie
wierzy艂em, zreszt膮 teraz te偶 nie mam pewno艣ci co do prawdziwo艣ci tej
informacji. W pierwszej chwili pomy艣la艂em, 偶e mog艂o doj艣膰 do jakich艣
nacisk贸w na za艂og臋 meteorologiczn膮, 偶e kto艣 ich do tego nak艂oni艂, bo to
jest nieracjonalne zachowanie. Zawy偶anie warunk贸w to krymina艂 i my艣l臋,
偶e meteorolodzy doskonale sobie zdawali z tego spraw臋 - m贸wi w wywiadzie
dla Wirtualnej Polski szef Pa艅stwowej Komisji Badania Wypadk贸w Lotniczych.



Agnieszka Nies艂uchowska: 鈥濭azeta Wyborcza鈥 napisa艂a, 偶e jeszcze przed
startem za艂oga tupolewa dosta艂a prognoz臋 lepsz膮 ni偶 taka jaka by艂a
rzeczywi艣cie, a po wylocie, 21 minut przed katastrof膮, nie dosta艂a tej
fatalnej, kt贸ra dotar艂a do starszego synoptyka s艂u偶by wojskowej i tu
utkn臋艂a. Wiedzia艂 pan o tym wcze艣niej?

Edmund Klich:Tak. S艂ysza艂em o tym ju偶 w czerwcu. Na pocz膮tku jednak w to
nie wierzy艂em, zreszt膮 teraz te偶 nie mam pewno艣ci co do prawdziwo艣ci tej
informacji. W pierwszej chwili pomy艣la艂em, 偶e mog艂o doj艣膰 do jakich艣
nacisk贸w na za艂og臋 meteorologiczn膮, 偶e kto艣 ich do tego nak艂oni艂, bo to
jest nieracjonalne zachowanie. Zawy偶anie warunk贸w to krymina艂 i my艣l臋,
偶e meteorolodzy doskonale sobie zdawali z tego spraw臋. Bardzo mnie to
wszystko zaskoczy艂o, ale nie mog艂em tej informacji zweryfikowa膰, bo nie
prowadzi艂em bada艅 w Polsce.


Zak艂adaj膮c, 偶e owa fatalna prognoza dociera jednak do kapitana przed
startem. Co powinien robi膰? Je艣li wybra艂by lotnisko zapasowe, mog艂y si臋
pojawi膰 komentarze, 偶e delegacja przyleci na obchody rocznicowe z
wielogodzinnym op贸藕nieniem.

- W takiej sytuacji mo偶na by艂o op贸藕ni膰 start samolotu o godzin臋 lub dwie
i poczeka膰, a偶 pogoda si臋 poprawi. To, z organizacyjnego punktu
widzenia, by艂o lepsze rozwi膮zanie ni偶 szukanie lotniska zapasowego np. w
Moskwie i sze艣ciogodzinna podr贸偶 do Katynia.


Kto jest winny tej sytuacji? Przecie偶 informacje o bie偶膮cych warunkach
mieli nie tylko polscy meteorolodzy, ale i za艂oga Jaka-40, kt贸ra chwil臋
wcze艣niej l膮dowa艂a.

- By艂o du偶o czasu, by za艂oga Jaka wykona艂a telefon do dow贸dcy tupolewa.
Je艣li taka informacja nie dosz艂a to oznacza, 偶e system nie dzia艂a.


Rok temu pp艂k Kupracz, rzecznik dow贸dztwa Si艂 Powietrznych m贸wi艂, 偶e po
przekroczeniu przez samolot przestrzeni powietrznej obcego kraju, ten
kraj przejmuje zadanie informowania za艂ogi o warunkach. Teraz m贸wi, 偶e
po katastrofie wprowadzono obowi膮zek kontaktowania si臋 za艂ogi z Centrum
Operacji Powietrznych. To jak to jest? Kto jest winny?

- Ju偶 po katastrofie CAS-y by艂o szereg zalece艅 meteorologicznych na ten
temat, wszystko zosta艂o pokazane czarno na bia艂ym i co? Od tamtego czasu
niewiele si臋 zmieni艂o, nie wyci膮gni臋to odpowiednich wniosk贸w. COP
powinien wspiera膰 za艂og臋, ale swej roli nie spe艂ni艂. Nie obwiniam ludzi,
ale m贸wi臋, 偶e system nie zadzia艂a艂. Wed艂ug mojej oceny nie by艂o
w艂a艣ciwego wsparcia za艂ogi.


A mo偶e meteorolodzy bali si臋, 偶e gdy podadz膮 fataln膮 prognoz臋, potem
pogoda si臋 poprawi a tupolew wyl膮duje na innym lotnisku, to kto艣 b臋dzie
musia艂 za to odpowiedzie膰.

- Wi臋c wracamy do brak贸w w systemie, z艂ego przygotowania ludzi na tych
stanowiskach. Cz艂owiek nie mo偶e kombinowa膰 na zasadzie: 鈥瀓ak nie
wyl膮duje, to mnie powiesz膮鈥. Niestety na zasadzie 鈥 鈥瀠da si臋, albo nie鈥
cz臋sto opiera艂o si臋 podejmowanie decyzji w 36 specpu艂ku. Wynika to
chocia偶by z rozm贸w w kabinie tupolewa.


Powiedzia艂 pan Rosjanom o tej prognozie?

- Nie przekaza艂em im tego, bo nie pytali. Mieli swoje oceny a moja
informacja by艂a nieoficjalna.


Wyja艣nienie tej zagadki b臋dzie istotne dla ustalenia przyczyn tragedii?

- Z pewno艣ci膮 tak, ale nie mo偶na koncentrowa膰 si臋 tylko na tym, bo
stracimy z oczu inne wa偶ne aspekty katastrofy. Nawet je艣li meteorolodzy
zawinili, wiele innych os贸b nie dope艂ni艂o swoich obowi膮zk贸w.


Co艣 jednak w systemie drgn臋艂o. Wojsko znalaz艂o pieni膮dze na zakup
symulator贸w i szkolenia za艂贸g tupolewa w Moskwie. Udzieli艂 si臋 panu ten
optymizm?

- Chcia艂bym wierzy膰 w to 艣wiate艂ko w tunelu, ale ostatnio s艂ysza艂em
bardzo negatywn膮 opini臋 na ten temat od jednego ze specjalist贸w z
komisji Millera. Powiedzia艂, 偶e jest 藕le i nie ma odpowiednio
przygotowanych kadr, kt贸re potrafi艂yby ten system naprawi膰. Mam jednak
nadziej臋, 偶e w ko艅cu co艣 si臋 zmieni.


Wierzy pan, 偶e raport zostanie opublikowany w czerwcu?

- Tak, bo mam informacj臋 od koleg贸w, 偶e prace komisji maj膮 si臋 zako艅czy膰
pod koniec maja. Nie mo偶na ci膮gn膮膰 tego przez kampani臋 wyborcz膮, bo
b臋dzie to tragiczne. Wierz臋, 偶e b臋dzie to obszerny, do b贸lu prawdziwy i
wiarygodny dokument.


A czy raport b臋dzie mia艂 prze艂o偶enie na wynik wybor贸w? Pytam, bo Pawe艂
Gra艣 powiedzia艂, 偶e nie odbije si臋 na notowaniach Platformy.

- Nie b臋d臋 z nim dyskutowa艂, bo wed艂ug mnie w og贸le nie sprawdzi艂 si臋
jako rzecznik rz膮du po katastrofie. Nie prowadzi艂 偶adnej polityki
informacyjnej rz膮du. Gdyby to robi艂, nie musia艂bym bra膰 na swoje barki
obowi膮zku informowania spo艂ecze艅stwa o tym, co si臋 dzieje. Mo偶e nie
zawsze robi艂em to bardzo profesjonalnie ale zawsze przekazywa艂em prawd臋
i m贸wi艂em, 偶e nie mo偶na za wszystko wini膰 pilot贸w bo to by艂oby
najprostsze i najwygodniejsze dla wi臋kszo艣ci organizator贸w i decydent贸w.
Wiem, 偶e by艂y takie tendencje i dlatego od pocz膮tku temu zaprzecza艂em.
Zreszt膮 dosta艂em informacj臋, 偶e to on postanowi艂, 偶e trzeba 鈥瀘dizolowa膰鈥
mnie ca艂kowicie od 偶ycia publicznego. W efekcie odsuni臋to mnie od
prowadzenia wyk艂ad贸w w D臋blinie, nie w艂膮czono do komisji Millera. Ja
wiem, 偶e mo偶na kogo艣 zabi膰 medialnie, ale ja sobie poradz臋. Uwa偶am, 偶e
to pan Gra艣 powinien zosta膰 przes艂uchany przez sejm i wyt艂umaczy膰 si臋 z
tego, co zrobi艂, aby na bie偶膮co informowa膰 spo艂ecze艅stwo, o tym, co si臋
dzieje w sprawie badania katastrofy.


Trudno si臋 tego spodziewa膰. Premier pewnie stanie za nim murem.

- I na tym, moim zdaniem, polega niekiedy problem Donalda Tuska 鈥 nieraz
za bardzo staje za swoimi ministrami.


Czy komisja Millera badaj膮ca katastrof臋 smole艅sk膮 dzia艂a bezprawnie?
Takie w膮tpliwo艣ci zg艂osi艂 mec. Rogalski.

- Nie chc臋 tego komentowa膰, nie jestem prawnikiem. Te sprawy s膮
niezwykle trudne, bo, jak pisze prof. 呕ylicz, ekspert prawa
mi臋dzynarodowego, jest wiele innych nieunormowanych kwestii prawnych,
kt贸re wynikn臋艂y po 10 kwietnia.


Prof. 呕ylicz zastanawia si臋, czy istnia艂y inne, lepsze rozwi膮zania ni偶
wyb贸r za艂膮cznika 13 konwencji chicagowskiej jako podstawy
polsko-rosyjskiej wsp贸艂pracy, np. porozumienie mi臋dzyresortowe z 1993
roku. Za艂贸偶my zatem, 偶e wybieramy drugi wariant. Co wtedy?

- Ustalenie procedur znacznie by si臋 wyd艂u偶y艂o a wsp贸艂praca mi臋dzy
naszymi krajami sta艂aby si臋 uci膮偶liwa. Nie wiadomo, co mog艂oby si臋 w tym
czasie wydarzy膰 i w jakim stopniu op贸藕ni艂o by to badania nad katastrof膮.
Je艣li zacz臋liby艣my snu膰 rozwa偶ania na temat innych rozwi膮za艅 prawnych,
zacz臋艂yby si臋 utarczki z Rosjanami i nie mieliby艣my podstaw prawnych by
czego艣 od nich 偶膮da膰. Potem pewnie nie przekazaliby nam rozm贸w z wie偶y i
nie dowiedzieliby艣my si臋 nic na temat pracy rosyjskich kontroler贸w.
Raport MAK musieliby艣my przyj膮膰, w wersji jak膮 by napisali, a
pozosta艂yby nam jedynie przes艂uchania kontroler贸w, o ile w tych
przes艂uchaniach w og贸le by艣my uczestniczyli.


Z pana s艂贸w wynika, 偶e by艂o to jedyne sensowne rozwi膮zania. Inni
twierdz膮, 偶e decyzja o wyborze za艂膮cznika 13 by艂a nieprzemy艣lana.

- Przyj臋cie za艂膮cznika 13 by艂o najlepszym rozwi膮zaniem. Ten aneks by艂
wypracowywany i modyfikowany przez lata. W pracy nad nim chodzi艂o o to,
by w przysz艂o艣ci nawet najmniejsze pa艅stwa mia艂y r贸wne prawa z wielkimi
partnerami.


Ale ustalenia o wyborze tego dokumentu mia艂y charakter nieformalny,
przyj臋ty w trybie roboczym, a wi臋c m贸wi膮c kolokwialnie 鈥 na g臋b臋鈥. To
by艂o w艂a艣ciwe?

- Umowy 鈥 na g臋b臋鈥 obowi膮zuj膮 na 艣wiecie, nie ma w tym nic dziwnego.


Jednak chyba nie powie pan, 偶e za艂膮cznik by艂 idealny. Mia艂 braki, jak
cho膰by to, 偶e nie wspomina艂 s艂owem o procedurze odwo艂awczej.

- To prawda, mo偶na by rozszerzy膰 go o t臋 kwesti臋, ale r贸wnie dobrze -
ustali膰 to mi臋dzy krajami ju偶 w trakcie bada艅. Prawnicy mogli ustali膰
wsp贸ln膮 formu艂臋, wskaza膰 instytucj臋 mi臋dzynarodow膮, do kt贸rej mo偶na by
si臋 odwo艂a膰 w przypadku niezgodnego stanowiska.


Pan jednak wielokrotnie podkre艣la艂, 偶e sprawa by艂a zbyt delikatna, by
chcia艂y si臋 w ni膮 w艂膮cza膰 inne pa艅stwa czy organizacje.

- W艂a艣nie, bo przecie偶 nigdy nie by艂o problemu z zaproszeniem ekspert贸w,
ale w czym oni by nam pomogli? Problem polega艂 na tym, 偶e Rosjanie nie
chcieli nam pewnych dokument贸w przekaza膰 i 偶aden ekspert by tego nie
zmieni艂. Zreszt膮, nie wiem czy kto艣 z zewn膮trz chcia艂by miesza膰 si臋 w
takie mi臋dzynarodowe konflikty? Organizacja Mi臋dzynarodowego Lotnictwa
Cywilnego (ICAO) i Europejska Agencja Bezpiecze艅stwa Lotniczego (EASA)
raczej unika艂aby tego ze wzgl臋du na status samolotu (lotnictwo pa艅stwowe).


Pan cz臋sto bywa za granic膮, spotyka si臋 z mi臋dzynarodowymi ekspertami.
Co m贸wili panu o swoich spostrze偶eniach na temat katastrofy?

- W 艣wiadomo艣ci ekspert贸w europejskich funkcjonuje przekonanie, 偶e
decyzja o l膮dowaniu nale偶a艂a do pilota. Pomijaj膮, podobnie jak Rosjanie,
rol臋 kontroler贸w w ca艂ym zdarzeniu i wydaje im si臋, 偶e lot by艂 cywilny.
Aby jednak lot mia艂 taki status, kontrolerzy musieliby mie膰 uprawnienia
cywilne, a takich nie mieli. W czasie podej艣cia do l膮dowania dosz艂o do
uzgodnienia procedury wojskowej. Na pytanie kierownika lot贸w 鈥瀗a
wojskowym l膮dowali艣cie?鈥 by艂o potwierdzenie kapitana samolotu. I w艂a艣nie
dlatego trzeba o tym g艂o艣no powiedzie膰 w polskim raporcie, aby obraz
wypadku nie by艂 zafa艂szowany.


Przej臋cie przez nas badania te偶 by w niczym nie pomog艂o? Mo偶e zmieni艂o
spos贸b postrzeganie katastrofy i jej przyczyn na arenie mi臋dzynarodowej?

- To kuriozum. Prosz臋 sobie wyobrazi膰, co by by艂o, gdyby艣my przej臋li
艣ledztwo, a ca艂膮 spraw臋 opisa艂 przewodnicz膮cy Antoni Macierewicz. Rosja
nie mia艂aby 偶adnej mo偶liwo艣ci uczestnictwa i ewentualnej obrony swojego
stanowiska.


A czy my mamy mo偶liwo艣膰 dotarcia do prawdy, skoro wiele dokument贸w od
Rosji nie dostali艣my? Nadal pozostaj膮 w膮tpliwo艣ci co do statusu lotu.
Smole艅skiego lotniska, kt贸re normalnie jest nieczynne i nie by艂o go
nawet w wykazach pa艅stw cz艂onkowskich ICAO.

- Faktycznie, my艣l臋, 偶e to pewna luka w prawie mi臋dzynarodowym i bardzo
istotny problem dla nas. To by艂 nietypowy wypadek i nawet ICAO nie
przewidzia艂o pewnych rozwi膮za艅. Mimo wszystko my艣l臋, 偶e mamy mo偶liwo艣膰
dotarcia do prawdy i uda艂o nam si臋 to, cho膰 na pewno b臋d膮 w polskim
raporcie braki. Wci膮偶 nie wiemy czy Rosjanie mieli obowi膮zek zamkni臋cia
lotniska, czy nie. By膰 mo偶e jednak tak膮 wiedz臋 ma minister Miller, bo
s艂ysza艂em, 偶e pewne dokumenty do niego trafia艂y r贸wnie偶 inn膮 drog膮.


Czy Polska mog艂a zrobi膰 co艣 wi臋cej, by uzyska膰 wi臋cej informacji,
dokument贸w od strony rosyjskiej na drodze dyplomatycznej?

- Zgadzam si臋 z opiniami, 偶e komisj膮 badaj膮c膮 okoliczno艣ci katastrofy
smole艅skiej m贸g艂by kierowa膰 premier a nie minister. Taki wariant
zastosowano w Rosji 鈥 to Putin trzyma艂 nad wszystkim piecz臋. U nas
komisj膮 kierowa艂 szef resortu, a wi臋c r贸wnorz臋dno艣ci mi臋dzy naszymi
krajami zabrak艂o. Gdyby nad t膮 grup膮 sta艂 Donald Tusk, my艣l臋 偶e 艂atwiej
by艂oby mu co艣 wsk贸ra膰, za艂atwi膰, a wsp贸艂praca z Rosj膮 przebiega艂aby mo偶e
p艂ynniej.


Z p艂ynn膮 wsp贸艂prac膮 k艂opoty by艂y nie tylko na linii Polska 鈥 Rosja.
Iskrzy艂o r贸wnie偶 mi臋dzy panem a ministrem Millerem. To chyba nie by艂o
dla nas dobr膮 wizyt贸wk膮.

- Konflikty, kt贸re narasta艂y mi臋dzy mn膮 a Millerem nie by艂y od razu
ucinane, sz艂y w 艣wiat. Faktycznie mo偶na to by艂o za艂agodzi膰 i nie
pokazywa膰 Rosjanom, 偶e s膮 mi臋dzy nami nieporozumienia.


Wygl膮da艂o to tak, jakby艣cie dzia艂ali w dw贸ch odr臋bnych jednostkach, a
przecie偶 interes by艂 wsp贸lny.

- To nie by艂o tak, 偶e ka偶dy z nas ci膮gn膮艂 w swoj膮 stron臋. Problem tkwi
gdzie indziej. Gdy rok temu dosta艂em stenogramy rozm贸w, Miller za偶膮da艂,
abym mu je przekaza艂. Powiedzia艂em, 偶e mu nie dam, bo zobowi膮za艂em si臋
przed Rosjanami, 偶e nikomu ich nie udost臋pni臋. Gdybym post膮pi艂 inaczej,
sta艂bym si臋 niewiarygodny i nie mia艂bym do nich z czym wraca膰. W mojej
ocenie te stenogramy chciano jak najszybciej opublikowa膰, czemu by艂em
zdecydowanie przeciwny. Uczyniono to p贸藕niej. Wed艂ug mojej oceny
zamiarem by艂o wskazanie na b艂臋dy pilot贸w.


I wtedy si臋 zacz臋艂o.

- Tak, minister zrobi艂 mi afront. Mieli艣my w Rosji wsp贸lnie uczestniczy膰
w przegrywaniu rejestrator贸w, ale pan Miller stwierdzi艂, 偶e nie 偶yczy
sobie mojej obecno艣ci. Pokazywanie swojej niech臋ci na forum rosyjskim
by艂o niedopuszczalne z dyplomatycznego punktu widzenia.


Niesmak pozosta艂, a pan, po zako艅czeniu swojej pracy akredytowanego przy
MAK, nie znalaz艂 si臋 w szeregach komisji.

- To prawda, po zako艅czeniu misji przy MAK powinienem zosta膰 w艂膮czony do
komisji Millera, ale decyzja nie ode mnie zale偶a艂a. Mia艂em du偶膮 wiedz臋 o
katastrofie, bezpo艣redni kontakt z rosyjskimi ekspertami, kt贸rego nie
mieli 偶adni eksperci z komisji. Rozmawia艂em, cz臋sto bez 艣wiadk贸w, bo
strona rosyjska nie godzi艂a si臋 na udzia艂 innych ekspert贸w w niekt贸rych
spotkaniach, m.in. z szefow膮 MAK 鈥 Tatian膮 Anodin膮 czy Aleksiejem
Morozowem, szefem Komisji Technicznej MAK, wi臋c my艣l臋, 偶e moje
informacje by艂yby korzystne dla przebiegu badania. Trudno, mo偶e to i
lepiej, bo dzi臋ki temu nie b臋d臋 rozliczany za raport ko艅cowy.


Ale pewnie b臋dzie pan musia艂 odpowiedzie膰 przed s膮dem za s艂owa
wypowiedziane pod adresem Bogdana Klicha, szefa MON. Przypomnijmy, m贸wi艂
pan, 偶e na pana naciska艂. Minister twierdzi, 偶e to insynuacje.

- Nie wiem, czy b臋d臋 musia艂 si臋 t艂umaczy膰, czy nie. Na razie nie
dosta艂em wezwania na rozpraw臋 i my艣l臋, 偶e nic z tego nie b臋dzie. A jak
dostan臋 to i tak si臋 nie obawiam, mam dowody, 偶e m贸wi艂em prawd臋.


Czyli nie wycofa si臋 pan z tych stwierdze艅?

- Nie, bo minister na mnie naciska艂, co zreszt膮 by艂o jedn膮 z przyczyn
mojej rezygnacji z przewodniczenia komisji przez niego powo艂anej tu偶 po
katastrofie. Nie mog艂em sta膰 na czele jednostki, skoro oficjalnie
poinformowano mnie, 偶e m贸j raport b臋dzie zatwierdzany przez ministra,
wi臋c to on b臋dzie decydowa艂, co si臋 znajdzie w dokumencie. To by艂a
manipulacja, w kt贸rej nie chcia艂em uczestniczy膰. Zreszt膮 takie rzeczy,
wed艂ug mojej oceny, dzia艂y si臋 ju偶 po katastrofie CAS-y. Co z tego, 偶e
powsta艂 prawdziwy protok贸艂, je艣li minister opublikowa艂 go bez
za艂膮cznik贸w. To nie by艂o manipulowanie opini膮 publiczn膮? Raporty ko艅cowe
opublikowane po Bryzie i Mi-24 s膮 jedynie wybranymi fragmentami pe艂nych
protoko艂贸w bez zalece艅 i by艂y te偶 publikowane po zgodzie ministra.
Czego konkretnie dotyczy艂y naciski na pana?

- Nacisk to poj臋cie subiektywne. Gdy genera艂 us艂yszy, 偶e ma wykona膰
zadanie, nie uzna tego za nacisk, bo jest 偶o艂nierzem i musi robi膰, co mu
ka偶膮. Ja by艂em jednak w innej sytuacji. By艂em przyzwyczajony do
niezale偶no艣ci, wi臋c nie tolerowa艂em pewnych sugestii.


Jaki艣 przyk艂ad?

- Gdy kto艣 mi m贸wi: 鈥濽wa偶am, 偶e przyczyny wypadku by艂y takie i takie, a
zreszt膮 i tak b臋d臋 raport zatwierdza艂鈥 to uzna pani, 偶e naciskano na
mnie, czy nie? Chyba nie trzeba tego komentowa膰. W takich warunkach nie
mog艂em dalej kierowa膰 komisj膮. Katastrofa smole艅ska jest zbyt wa偶n膮
spraw膮, by ukrywa膰 co艣 na jej temat. Niebawem to w szczeg贸艂ach opisz臋.
Powiem wi臋cej ju偶 wcze艣niej, je艣li dowiem si臋 po raporcie Millera, 偶e
komisja woskowa nie zostanie wy艂膮czona spod nadzoru MON. Musz臋 to
zrobi膰, bo...


....dostaje pan z ka偶dej strony?

- Z ka偶dej, ale nie od spo艂ecze艅stwa. Od zwyk艂ych ludzi mam mn贸stwo
dowod贸w sympatii. To politycy bij膮 mnie z ka偶dej strony, ale jest to dla
mnie wygodne, bo oznacza, 偶e jestem obiektywny. Gdybym dostawa艂 tylko od
jednej partii 鈥 wysz艂oby, 偶e jestem upolityczniony. A tak z jednej
strony 艣ciga mnie Klich i Gra艣, atakuje Macierewicz i na dodatek
cz艂onkowie mojej komisji, kt贸ra robi wszystko, by mnie odwo艂a膰. Wrog贸w
mam wsz臋dzie.


My艣li pan czasem: 鈥濸o co by艂 mi ten MAK鈥?

- Wielokrotnie zastanawia艂em si臋, czy nie lepiej by艂o w spokoju dotrwa膰
do ko艅ca kadencji w komisji, a potem mo偶e zosta膰 na kolejn膮. Z drugiej
strony my艣l臋, 偶e najlepiej nadawa艂em si臋 do pe艂nienia tej funkcji
spo艣r贸d innych ekspert贸w. Mia艂em o艣mioletnie do艣wiadczenie w komisji
cywilnej i mocne podstawy wojskowe. Brakowa艂o mi jedynie dobrego
wsparcia 鈥 nie tyle fachowego, co prawnego. Z czystym sumieniem mog臋
jednak powiedzie膰, 偶e gdyby nie ja, rozm贸w z wie偶y pewnie by艣my od Rosji
nie dostali.


Jakie by艂y najwi臋ksze trudno艣ci na jakie napotka艂 pan ze strony polskiej?

- Gdy zacz臋艂y si臋 schody we wsp贸艂pracy z Rosjanami nie powo艂ano, o co
wnioskowa艂em, zespo艂u prawnego, kt贸ry pom贸g艂by nam w rozwi膮zaniu
bie偶膮cych problem贸w. W czasie wsp贸艂pracy z MAK musia艂em konsultowa膰 si臋
z prywatnym prawnikiem, wi臋c to chyba nie by艂o w porz膮dku. Dziwne by艂o
te偶 to, 偶e niemal po艂owa ekspert贸w w komisji Millera to wojskowi. Takich
os贸b powinno by膰 jak najmniej, bo przecie偶 s膮 s臋dziami we w艂asnej
sprawie. Z katastrofy wojskowej CAS-y, kt贸ra by艂a kalk膮 wypadku
tupolewa, nie wyci膮gni臋to wystarczaj膮cych wniosk贸w, wi臋c jak w tej
sytuacji maj膮 si臋 teraz zachowa膰 wojskowi eksperci?


Z kolei panu zarzuca si臋, 偶e przekroczy艂 swoje uprawnienia, gdy 13
kwietnia 2010 r. w Smole艅sku za偶膮da艂 od b臋d膮cych na miejscu
przedstawicieli Naczelnej Prokuratury Wojskowej przerwania przes艂uchania
szefa meteo. Zdaniem pos艂a PiS "utrudni艂 pan tocz膮ce si臋 post臋powanie
karne i dzia艂a艂 wbrew interesom RP". Prokuratura ju偶 pana przes艂ucha艂a w
tej sprawie?

- Jeszcze nie, zreszt膮 nie wiem czy ju偶 przes艂ucha艂a wojskowych
艣wiadk贸w, bo od tego trzeba by zacz膮膰. Nie wiem jak oni si臋 ustosunkuj膮
do tych zarzut贸w, bo wiadomo, 偶e tu偶 po katastrofie nie by艂o w Smole艅sku
r贸偶owo, wszyscy byli w ogromnym stresie, wi臋c dochodzi艂o do r贸偶nych
napi臋膰. Nikt nigdy nie bra艂 udzia艂u w badaniu takiej tragedii. 呕a艂uj臋
jednego, 偶e nie 艣ci膮gn膮艂em tam od razu psychologa. To dobra wskaz贸wka na
przysz艂o艣膰.


Dlaczego Rosjanie nie oddali nam jeszcze wraku?

- Zanim nie zako艅cz膮 艣ledztwa, nie zrobi膮 tego, to normalne. Takie
zasady s膮 wsz臋dzie i nie przyspieszy tego ani polski prokurator, ani
minister.


Pan m贸wi, 偶e nie zako艅czyli badania, z drugiej strony, przecie偶
doprowadzili do zniszcze艅 wraku, ci臋li go pi艂ami, wybijali szyby, przez
wiele tygodni le偶a艂 w 艣niegu. To normalne?

- Przyznaj臋, zrobili g艂upio niszcz膮c go, ale to jeden z przyk艂ad贸w tzw.
鈥瀝uskiego ba艂aganu鈥, kt贸ry i tym razem da艂 o sobie zna膰. Z moralnego
punktu widzenia to by艂o karygodne.


A z punktu widzenia warto艣ci dowodowej wraku ?

- Wed艂ug mnie nie mia艂o to wielkiego wp艂ywu na wynik bada艅. Pewnie kto艣
teraz zapyta, co ze mnie za badacz, bo nie przywi膮zuj臋 wagi do wraku,
ale powtarzam 鈥 mamy najwa偶niejsze urz膮dzenia czyli rejestratory. Z
wraku mo偶na odczyta膰 spos贸b niszczenia maszyny i inne dane, ale przy
posiadaniu danych z rejestrator贸w nie potrzeba nam wiele wi臋cej. Cz臋艣膰
urz膮dze艅 pok艂adowych badali nasi specjali艣ci.


Niekt贸rzy specjali艣ci dowodz膮, 偶e na podstawie bada艅 wraku, mo偶na by艂o
ustali膰, czy nie dosz艂o do jakiej艣 usterki technicznej.

- Wed艂ug mojej oceny 偶adnej usterki nie by艂o. Gdyby do takiej dosz艂o,
mo偶na by j膮 zweryfikowa膰 za pomoc膮 rejestrator贸w.


Czyli definitywnie wyklucza pan ewentualne problemy techniczne? Pytam,
poniewa偶 np. Marek Pyza pisze w 鈥濽wa偶am, rze鈥, 偶e nie mo偶na wykluczy膰,
偶e do awarii nie dosz艂o np. przez rurk臋 Pitota, urz膮dzenia do pomiaru
pr臋dko艣ci statk贸w powietrznych.

- Kiedy艣 m贸wi艂o si臋, co drugi Polak wie wszystko o medycynie, teraz
wszyscy s膮 ekspertami lotniczymi. Powtarzam: nie by艂o 偶adnych problem贸w
technicznych, bo gdyby by艂y, urz膮dzenia wskaza艂yby, 偶e dosz艂o do
zak艂贸cenia lotu. Mo偶na tworzy膰 wiele teorii, a prawda jest taka, 偶e
przyczyny katastrofy by艂y banalne, m.in.: nieprofesjonalne dzia艂anie
za艂ogi, wieloletnie zaniedbania w lotnictwie, brak 膰wicze艅 na
symulatorach, szkole艅 w CRM, brak obiegu informacji o warunkach
meteorologicznych, brak profesjonalnego przygotowania za艂贸g. To by艂
jeden ogromny zbieg bardzo wielu zaniedba艅.


Ostatnio minister Klich poinformowa艂, 偶e loty Tu-154M b臋d膮 wznowione a w
po艂owie maja odb臋dzie si臋 pierwszy, po d艂u偶szej przerwie, lot 鈥瀟utk膮鈥.
Polec膮 nim na Ba艂kany 偶o艂nierze. Czy to bezpieczne, aby tupolewem zn贸w
podr贸偶owa艂y VIP-y?

- A co w tym dziwnego? Gdyby mnie to dotyczy艂o, te偶 bym polecia艂. W
innych krajach podobne sytuacje si臋 zdarzaj膮 鈥 np. Czesi zawiesili loty
na CAS-ie a po usuni臋ciu problem贸w zn贸w b臋d膮 nimi lata膰.


Ale w 2010 roku by艂o a偶 pi臋膰 powa偶nych awarii na tupolewach.

- Na wielu samolotach s膮 powa偶ne awarie. Nie tw贸rzmy teraz spiskowych
teorii, 偶e w ostatnich sekundach co艣 si臋 w tupolewie wydarzy艂o, 偶e
dosz艂o do eksplozji tu偶 przed l膮dowaniem. Je艣li kto艣, jak pan
Macierewicz z g贸ry za艂o偶y艂, 偶e by艂 zamach, to zrobi wszystko, by to
udowodni膰.


Podpiera si臋 autorytetami z dziedziny fizyki.

- Ch臋tnie bym sobie z nimi porozmawia艂. Powinno si臋 zwo艂a膰 konferencj臋
naukow膮, zaprosi膰 najwi臋ksze autorytety z tej dziedziny i skonfrontowa膰
je z ekspertami, na kt贸rych powo艂uje si臋 pan Macierewicz. Zapewniam, 偶e
wybitni profesorowie wdeptali by ich w ziemi臋.


Bronis艂aw Komorowski m贸wi艂 w jednym z wywiad贸w, 偶e cho膰 my oczekujemy od
Rosji wraku i czarnych skrzynek, oni te偶 nie dostali od nas pewnych
dokument贸w. Wie pan o jakie dokumenty chodzi?

- Nie wiem. Pami臋tam jedynie te, kt贸rych domaga艂 si臋 MAK. Dotyczy艂y
g艂贸wnie systemu przygotowania za艂ogi do lotu. By膰 mo偶e teraz rosyjska
prokuratura chce szerszej dokumentacji na temat przygotowania lotu pod
k膮tem prac kancelarii premiera i prezydenta. S膮dz臋, 偶e po ca艂ej burzy,
negatywnych komentarzach politycznych po raporcie MAK Rosjanie
zwi臋kszyli zakres bada艅. Chc膮 nam pokaza膰, ile ba艂aganu w organizacji my
mieli艣my. Z drugiej strony to dla nich kolejny argument, 偶e nie mog膮
jeszcze odda膰 nam wraku.


Gdy by艂 pan akredytowanym przy MAK, cz臋sto wspomina艂 pan, 偶e nie
dostajemy od Rosjan informacji, o kt贸re zabiegamy, a czy Rosjanie
skar偶yli si臋 panu, 偶e Polska nie chce im czego艣 przekaza膰?

- Na pocz膮tku tak, bo nasi wojskowi przyj臋li zasad臋 鈥 jak najmniej dawa膰
Rosji. By艂y sytuacje, 偶e robili Rosjanom problemy 鈥 zwi膮zane z
kserowaniem ksi膮偶ki dotycz膮cej szkolenia za艂ogi. Aby powieli膰 dokument,
kt贸ry nie jest tajny, musia艂em na pi艣mie wyst臋powa膰 do polskich w艂adz.
Na pocz膮tku by艂 pewien op贸r z naszej strony, ale z pewno艣ci膮 to my
mieli艣my wi臋cej problem贸w z uzyskaniem czego艣 od nich.


Podobno rosyjskie stowarzyszenie 鈥濸rzerwany Lot鈥, kt贸re ma do艣wiadczenie
w walce z MAK i rosyjsk膮 prokuratur膮, zaoferowa艂o pomoc polskim
instytucjom prowadz膮cym 艣ledztwo. Popiera pan takie inicjatywy?

- Nie wiem co to za instytucja, ale nie s膮dz臋, by mog艂a jeszcze w czym艣
pom贸c komisji czy polskiej prokuraturze. Pami臋tajmy, 偶e to jest teraz
sprawa polityczna, wi臋c anga偶owanie si臋 w ni膮 rosyjskiego stowarzyszenia
z pewno艣ci膮 nie zostanie pozytywnie przyj臋te. Korzystanie z pomocy
takiej organizacji mo偶e jeszcze bardziej pogorszy膰 wsp贸艂prac臋 z Rosj膮, a
my mo偶emy wi臋cej straci膰 ni偶 zyska膰 i jeszcze d艂u偶ej czeka膰 na wrak.


鈥濶asz Dziennik鈥 napisa艂, 偶e kontrolerzy lotu dostali awans i zostali
przeniesieni z lotniska w Smole艅sku do innych jednostek. Co pan na to?

- Gdyby rzeczywi艣cie zostali awansowani, to by艂by skandal. Nie mo偶e by膰
tak, 偶e osoby, kt贸rych udzia艂u w katastrofie jeszcze nie wyja艣niono, s膮
wyr贸偶niane. To by艂oby bulwersuj膮ce i lekcewa偶膮ce w stosunku do Polski.
Nie chce si臋 jednak szerzej wypowiada膰, bo nie wiem dok艂adnie do jakich
jednostek zostali przeniesieni i co konkretnie robi膮. Nieraz zdarza si臋
bowiem tak, 偶e kto艣 zostaje przeniesiony za kar臋, na jakie艣 peryferyjne
stanowisko.

Rozmawia艂a Agnieszka Nies艂uchowska, Wirtualna Polska

"Warunki pogodowe by艂y zawy偶one? To krymina 艂!"

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona