|
Data: 2009-07-15 09:30:39 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciĂłĹ. |
Piotr pisze:
Jak zwykle na Ĺonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy â wszÄdzie moĹźna usĹyszeÄ rozmowÄ
dotyczÄ
cÄ
opĹat za ceremonie koĹcielne. Na blogach umieszczane sÄ
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakĹadane sÄ
kolejne
wÄ
tki. Co zatem znaczy "co Ĺaska"?"
http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html
W s z Ä d z i e moĹźna usĹyszeÄ, he, he... To dlaczego ja nie sĹyszÄ?
I nigdy nie sĹyszaĹem? Za te ceremonie, ktĂłre sam zaĹatwiaĹem (w kilku
miastach i raz na wsi) Ĺźaden ksiÄ
dz nie ĹźÄ
daĹ odemnie pieniÄdzy, Ĺź a d e n!
Ci "wierzÄ
cy" z gwna muszÄ
mieÄ jakiegoĹ strasznego pecha, he, he.
Piotr
To skÄ
d u klechĂłw pieniÄ
dze na luksusowe Ĺźycie? Na super samochody? Na luksusowe dziwki?
--
Kapitalizm jest chorobÄ
(zarazÄ
) z ktĂłrÄ
naleĹźy walczyÄ..
InstalujÄ
c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-15 09:09:15 |
Autor: Hans Kloss |
Warzywne ataki na kosciół. |
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?
Ilu znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko osobiscie?
Na super samochody?
Ilu znasz "klechów" posiadajacych super samochody? Ale nie z gazet tylko osobiscie?
Na luksusowe dziwki?
Ilu znasz "klechów" zadających się z luksusowymi dziwkami? Ale nie z gazet tylko osobiscie? J-23
PS. Ja nie znam ANI JEDNEGO. Nawet apb wrocławski Gołębiewski jeżdził jeszcz niedawno (teraz nie wiem) śmakims volkswagenem, który koło supersamochodu to pewnie nawet nigdy nie parkował. Wszystkie ww elukubracje to taka sama prawda jak ów maybach Rydzyka :). --
|
|
|
Data: 2009-07-15 17:57:22 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Hans Kloss pisze:
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?
Ilu znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko osobiscie?
Na super samochody?
Ilu znasz "klechów" posiadajacych super samochody? Ale nie z gazet tylko osobiscie?
Na luksusowe dziwki?
Ilu znasz "klechów" zadających się z luksusowymi dziwkami? Ale nie z gazet tylko osobiscie? J-23
PS. Ja nie znam ANI JEDNEGO. Nawet apb wrocławski Gołębiewski jeżdził jeszcz niedawno (teraz nie wiem) śmakims volkswagenem, który koło supersamochodu to pewnie nawet nigdy nie parkował. Wszystkie ww elukubracje to taka sama prawda jak ów maybach Rydzyka :).
Znam dosyć dobrze życie księży z opowiadań bratanka, którego żona ma w rodzinie księdza.. I powiadam Ci - klechy żyją w takim luksusie i przepychu, w jakim nie żyła nawet średniowieczna szlachta.. A i sam pamiętam z dawniejszych czasów jakie zakonnice robiły zakupy w Peweksach..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-15 20:33:47 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciół. |
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:22 +0200, jadrys napisał(a):
Znam dosyć dobrze życie księży z opowiadań bratanka, którego żona ma w rodzinie księdza.. I powiadam Ci - klechy żyją w takim luksusie i przepychu, w jakim nie żyła nawet średniowieczna szlachta.. A i sam pamiętam z dawniejszych czasów jakie zakonnice robiły zakupy w Peweksach..
Znaczy, że żona szwagra usłyszała od bratowej jak ta powtarzała w maglu, że
jej kuzynka od strony ciotki widziała prawie na własne oczy.
Jasne...
Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-15 22:49:19 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:22 +0200, jadrys napisał(a):
Znam dosyć dobrze życie księży z opowiadań bratanka, którego żona ma w rodzinie księdza.. I powiadam Ci - klechy żyją w takim luksusie i przepychu, w jakim nie żyła nawet średniowieczna szlachta.. A i sam pamiętam z dawniejszych czasów jakie zakonnice robiły zakupy w Peweksach..
Znaczy, że żona szwagra usłyszała od bratowej jak ta powtarzała w maglu, że
jej kuzynka od strony ciotki widziała prawie na własne oczy.
Jasne...
Piotr
Przecież to wiadomości prawie z pierwszej ręki - bratanek siłą rzeczy bywa również u tego księdza. A jest to facet prawdomówny..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-16 07:24:11 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciół. |
Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:49:19 +0200, jadrys napisał(a):
Przecież to wiadomości prawie z pierwszej ręki - bratanek siłą rzeczy bywa również u tego księdza. A jest to facet prawdomówny..
Jasne, he, he...
Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-15 17:58:26 |
Autor: konserwator |
Warzywne ataki na kosciół. |
Użytkownik "Hans Kloss" <necr0c0w@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h3k6br$nl3$1inews.gazeta.pl...
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?
Ilu znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko
osobiscie?
pewnie mu chodzi o pralata Michnika
i matke przelozona Senyszyn...
|
|
Data: 2009-07-15 17:57:59 |
Autor: Slawomir Stoff |
Warzywne ataki na kosciół. |
"konserwator" <djmac§don¨Čald@algonet.se> schrieb im Newsbeitrag news:h3kuf0$llc$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "Hans Kloss" <necr0c0w@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h3k6br$nl3$1inews.gazeta.pl...
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?
Ilu znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko
osobiscie?
pewnie mu chodzi o pralata Michnika
i matke przelozona Senyszyn...
konkubine
|
|
|
Data: 2009-07-16 11:30:18 |
Autor: Cezary GLAZ \(1974\) |
Warzywne ataki na kosciół. |
"Hans Kloss" <necr0c0w@WYTNIJ.gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h3k6br$nl3$1inews.gazeta.pl...
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?
Ilu znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko
osobiscie?
Na super samochody?
Ilu znasz "klechów" posiadajacych super samochody? Ale nie z gazet tylko
osobiscie?
Na luksusowe dziwki?
Ilu znasz "klechów" zadających się z luksusowymi dziwkami? Ale nie z gazet
tylko osobiscie?
J-23
PS. Ja nie znam ANI JEDNEGO. Nawet apb wrocławski Gołębiewski jeżdził jeszcz
niedawno (teraz nie wiem) śmakims volkswagenem, który koło supersamochodu to
pewnie nawet nigdy nie parkował. Wszystkie ww elukubracje to taka sama prawda
jak ów maybach Rydzyka :).
--
ja obecnie jednego
Czarek
|
|
Data: 2009-07-15 09:52:22 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciĂłĹ. |
Dnia Wed, 15 Jul 2009 09:30:39 +0200, jadrys napisał(a):
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody? Na luksusowe dziwki?
Też jakoś nie widzę... Ale pewnie ty wiesz lepiej... Szczególnie w
sprawie tych dziwek...
A co do pieniędzy, to należę do ludzi, którzy chodząc do kościołów,
widzą te dobrze utrzymane wnętrza, i wiedzą ile to kosztuje, więc daje
na tacę odpowiednio do moich dochodów. Bo to mój kościół i cieszy mnie
gdy jest piękny. Nie zajmuję się, jak cała lewizna, jakością samochodu dobrodzieja, bo
to nie ma nic do rzeczy.
Piotr
|
|
Data: 2009-07-15 08:59:21 |
Autor: Marek |
Warzywne ataki na kosciół. |
On 15 Lip, 09:52, Piotr <p...@wp.pl> wrote:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 09:30:39 +0200,jadrysnapisał(a):
> To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody? Na
> luksusowe dziwki?
Też jakoś nie widzę... Ale pewnie ty wiesz lepiej... Szczególnie w
sprawie tych dziwek...
A co do pieniędzy, to należę do ludzi, którzy chodząc do kościołów,
widzą te dobrze utrzymane wnętrza, i wiedzą ile to kosztuje, więc daje
na tacę odpowiednio do moich dochodów. Bo to mój kościół i cieszy mnie
gdy jest piękny.
Nie zajmuję się, jak cała lewizna, jakością samochodu dobrodzieja, bo
to nie ma nic do rzeczy.
Piotr
Zapytaj lepiej skad jadrys ma na chleb, bo z jego intelektem powinien
zjadac korzonki.
|
|
|
Data: 2009-07-15 17:59:27 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 09:30:39 +0200, jadrys napisał(a):
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody? Na luksusowe dziwki?
Też jakoś nie widzę... Ale pewnie ty wiesz lepiej... Szczególnie w
sprawie tych dziwek...
A co do pieniędzy, to należę do ludzi, którzy chodząc do kościołów,
widzą te dobrze utrzymane wnętrza, i wiedzą ile to kosztuje, więc daje
na tacę odpowiednio do moich dochodów. Bo to mój kościół i cieszy mnie
gdy jest piękny. Nie zajmuję się, jak cała lewizna, jakością samochodu dobrodzieja, bo
to nie ma nic do rzeczy.
Piotr
Ale lubisz za to zaglądać do łóżka innym. Gdzież Ty byś tam się interesował "dojeniem" wiernych przez księży, kiedy gdzieś tam jakiś Jasiu idzie do łóżka z Grzesiem... To jest dopiero dla Ciebie jako wiernego, problem.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
Data: 2009-07-15 20:27:55 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciół. |
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:59:27 +0200, jadrys napisał(a):
Ale lubisz za to zaglądać do łóżka innym. Gdzież Ty byś tam się interesował "dojeniem" wiernych przez księży, kiedy gdzieś tam jakiś Jasiu idzie do łóżka z Grzesiem... To jest dopiero dla Ciebie jako wiernego, problem.
Pogubiłeś się jadrysiu i usiłujesz gryźć... Nie ładnie...
Gdzież ja zagladam komu do łóżka? Nawet twój ideowy druh zgrzesio lubi mnie
nazywać "przyjacielem gejów"...
Jedynej rzeczy jakiej w tym temacie "się czepiam", to afirmacja
homoseksualizmu, bo temu jestem przeciwny.
Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-15 22:49:33 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:59:27 +0200, jadrys napisał(a):
Ale lubisz za to zaglądać do łóżka innym. Gdzież Ty byś tam się interesował "dojeniem" wiernych przez księży, kiedy gdzieś tam jakiś Jasiu idzie do łóżka z Grzesiem... To jest dopiero dla Ciebie jako wiernego, problem.
Pogubiłeś się jadrysiu i usiłujesz gryźć... Nie ładnie...
Gdzież ja zagladam komu do łóżka? Nawet twój ideowy druh zgrzesio lubi mnie
nazywać "przyjacielem gejów"...
Jedynej rzeczy jakiej w tym temacie "się czepiam", to afirmacja
homoseksualizmu, bo temu jestem przeciwny.
Piotr
Jednak z Twojego pisania nie można wywnioskować żeś jest "przyjacielem gejów". Grzegorz oczywiście mówi to żartem.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-15 22:54:51 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciół. |
Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:49:33 +0200, jadrys napisał(a):
Jednak z Twojego pisania nie można wywnioskować żeś jest "przyjacielem gejów". Grzegorz oczywiście mówi to żartem.
Można sobie "wywnioskować" co tam komu pasuje.
Napisz jeszcze co tam ci się wydaje jadrysiu, i inne takie tam...
Będzie komplet.
Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-16 00:09:12 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:49:33 +0200, jadrys napisał(a):
Jednak z Twojego pisania nie można wywnioskować żeś jest "przyjacielem gejów". Grzegorz oczywiście mówi to żartem.
Można sobie "wywnioskować" co tam komu pasuje.
Napisz jeszcze co tam ci się wydaje jadrysiu, i inne takie tam...
Będzie komplet.
Piotr
No dobrze - nie będziemy dewagować Piotrze, powiedz wprost - jesteś przyjacielem gejów?
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-16 07:07:45 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciół. |
Dnia Thu, 16 Jul 2009 00:09:12 +0200, jadrys napisał(a):
No dobrze - nie będziemy dewagować Piotrze, powiedz wprost - jesteś przyjacielem gejów?
A co to takiego, "przyjaciel gejóf"? Jakieś nowomowne pierdzenia?
Ale...
Kilku moich przyjaciół ma orientację homoseksualną, jadrysiu, więc
można śmiało powiedzieć, żem przyjaciel pedziów.
Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-16 12:03:07 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Piotr pisze:
Dnia Thu, 16 Jul 2009 00:09:12 +0200, jadrys napisał(a):
No dobrze - nie będziemy dewagować Piotrze, powiedz wprost - jesteś przyjacielem gejów?
A co to takiego, "przyjaciel gejóf"? Jakieś nowomowne pierdzenia?
Cytowałem tylko Ciebie i Grzegorza. Pytanie które wyszłoby odemnie by brzmiało - czy jesteś wrogiem gejów?
Ale...
Kilku moich przyjaciół ma orientację homoseksualną, jadrysiu, więc
można śmiało powiedzieć, żem przyjaciel pedziów.
Piotr
Tak do końca to Ci nie wierzę..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-16 12:10:01 |
Autor: Cezary GLAZ \(1974\) |
Warzywne ataki na kosciół. |
"jadrys" <CHE@yahoo.com> schrieb im Newsbeitrag news:h3mtt5$58g$1news.onet.pl...
Piotr pisze:
Dnia Thu, 16 Jul 2009 00:09:12 +0200, jadrys napisał(a):
No dobrze - nie będziemy dewagować Piotrze, powiedz wprost - jesteś przyjacielem gejów?
A co to takiego, "przyjaciel gejóf"? Jakieś nowomowne pierdzenia?
Cytowałem tylko Ciebie i Grzegorza. Pytanie które wyszłoby odemnie by brzmiało - czy jesteś wrogiem gejów?
Ale...
Kilku moich przyjaciół ma orientację homoseksualną, jadrysiu, więc
można śmiało powiedzieć, żem przyjaciel pedziów.
Piotr
Tak do końca to Ci nie wierzę..
-- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
jadrys -> marek a.
Czarek
|
|
|
Data: 2009-07-15 10:34:01 |
Autor: HaMMeR |
Warzywne ataki na kosciĂłĹ. |
jadrys wrote:
Piotr pisze:
Jak zwykle na Ĺonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy â wszÄdzie moĹźna usĹyszeÄ rozmowÄ
dotyczÄ
cÄ
opĹat za ceremonie koĹcielne. Na blogach umieszczane sÄ
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakĹadane sÄ
kolejne
wÄ
tki. Co zatem znaczy "co Ĺaska"?"
http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html
W s z Ä d z i e moĹźna usĹyszeÄ, he, he... To dlaczego ja nie sĹyszÄ?
I nigdy nie sĹyszaĹem? Za te ceremonie, ktĂłre sam zaĹatwiaĹem (w kilku
miastach i raz na wsi) Ĺźaden ksiÄ
dz nie ĹźÄ
daĹ odemnie pieniÄdzy, Ĺź a d
e n!
Ci "wierzÄ
cy" z gwna muszÄ
mieÄ jakiegoĹ strasznego pecha, he, he.
Piotr
To skÄ
d u klechĂłw pieniÄ
dze na luksusowe Ĺźycie? Na super samochody? Na
luksusowe dziwki?
-- -- -- -- -- -- -- --
'Klechy' dysponuja pieniedzmi z datkow, sieroto po rozumie...
A na dziwki dla swoich politycznych wybrancow, to placisz podatki i
jakos ci to nie przeszkadza przekomiczna pociecho!
H
|
|
Data: 2009-07-15 17:57:47 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciĂłĹ. |
HaMMeR pisze:
jadrys wrote:
Piotr pisze:
Jak zwykle na Ĺonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy â wszÄdzie moĹźna usĹyszeÄ rozmowÄ
dotyczÄ
cÄ
opĹat za ceremonie koĹcielne. Na blogach umieszczane sÄ
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakĹadane sÄ
kolejne
wÄ
tki. Co zatem znaczy "co Ĺaska"?"
http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html
W s z Ä d z i e moĹźna usĹyszeÄ, he, he... To dlaczego ja nie sĹyszÄ?
I nigdy nie sĹyszaĹem? Za te ceremonie, ktĂłre sam zaĹatwiaĹem (w kilku
miastach i raz na wsi) Ĺźaden ksiÄ
dz nie ĹźÄ
daĹ odemnie pieniÄdzy, Ĺź a d
e n!
Ci "wierzÄ
cy" z gwna muszÄ
mieÄ jakiegoĹ strasznego pecha, he, he.
Piotr
To skÄ
d u klechĂłw pieniÄ
dze na luksusowe Ĺźycie? Na super samochody? Na
luksusowe dziwki?
-- -- -- -- -- -- -- --
'Klechy' dysponuja pieniedzmi z datkow, sieroto po rozumie...
A na dziwki dla swoich politycznych wybrancow, to placisz podatki i
jakos ci to nie przeszkadza przekomiczna pociecho!
H
WĹaĹnie - te "datki".. Niby "co Ĺaska", ale w rzeczywistoĹci - za postawienie nowego nagrobka ksiÄ
dz dobrodziej policzyĹ sobie 10 % wartoĹci tej inwestycji..
--
Kapitalizm jest chorobÄ
(zarazÄ
) z ktĂłrÄ
naleĹźy walczyÄ..
InstalujÄ
c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-16 07:22:58 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciĂłĹ. |
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:47 +0200, jadrys napisał(a):
Właśnie - te "datki".. Niby "co łaska", ale w rzeczywistości - za postawienie nowego nagrobka ksiądz dobrodziej policzył sobie 10 % wartości tej inwestycji..
Ale gdzie jadrysiu, konkretnie? Takich księży zdzierców trzeba
piętnować, podobnie jak parafian, którzy grosza na kościół nie dali i
tylko krytykują.
Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-16 07:24:34 |
Autor: Cezary GLAZ \(1974\) |
Warzywne ataki na kosciół. |
"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:xfwclyxegfx2.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:47 +0200, jadrys napisał(a):
Właśnie - te "datki".. Niby "co łaska", ale w rzeczywistości - za
postawienie nowego nagrobka ksiądz dobrodziej policzył sobie 10 %
wartości tej inwestycji..
Ale gdzie jadrysiu, konkretnie? Takich księży zdzierców trzeba
piętnować, podobnie jak parafian, którzy grosza na kościół nie dali i
tylko krytykują.
Piotr
niewolnozabijac.
a. rem
|
|
|
Data: 2009-07-16 07:51:14 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciół. |
Dnia Thu, 16 Jul 2009 07:24:34 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):
niewolnozabijac.
Spoko Cezary, nie zabijam.
Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-16 07:50:49 |
Autor: Cezary GLAZ \(1974\) |
Warzywne ataki na kosciół. |
"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:192jsm3v45xwg$.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Thu, 16 Jul 2009 07:24:34 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):
niewolnozabijac.
Spoko Cezary, nie zabijam.
Piotr
Smieszne ale malo Piotrus
Czarek
|
|
|
Data: 2009-07-16 08:17:07 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciół. |
Dnia Thu, 16 Jul 2009 07:50:49 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):
Smieszne ale malo Piotrus
Nawet się nie starałem, ale jeżeli, choć trochę, to i tak jestem
kontent. W końcu rozbawić (tycio, tyciuteńko) ciebie Cezary to nie
jest pis, pisofkejk ofkors.
Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-16 08:18:39 |
Autor: Cezary GLAZ \(1974\) |
Warzywne ataki na kosciół. |
"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:1p02gu7fx8vsd.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Thu, 16 Jul 2009 07:50:49 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):
Smieszne ale malo Piotrus
Nawet się nie starałem, ale jeżeli, choć trochę, to i tak jestem
kontent. W końcu rozbawić (tycio, tyciuteńko) ciebie Cezary to nie
jest pis, pisofkejk ofkors.
Piotr
Prawdziwy inteligeng wie, gdzie nalezy postawic przecinek.
Nieprawdaz/?
Czarek
|
|
|
Data: 2009-07-16 08:53:23 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciół. |
Dnia Thu, 16 Jul 2009 08:18:39 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):
Prawdziwy inteligeng wie, gdzie nalezy postawic przecinek.
Nieprawdaz/?
Nie prawdaż, to z pewnością wiedzą ętelegęci. Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-16 09:31:22 |
Autor: Cezary GLAZ \(1974\) |
Warzywne ataki na kosciół. |
"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:mh6vzjgli9ut.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Thu, 16 Jul 2009 08:18:39 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):
Prawdziwy inteligeng wie, gdzie nalezy postawic przecinek.
Nieprawdaz/?
Nie prawdaż, to z pewnością wiedzą ętelegęci.
Piotr
Achtung!
e/y <-> wczoraj/jutro
Czarek
|
|
|
Data: 2009-07-16 09:55:02 |
Autor: Piotr |
Warzywne ataki na kosciół. |
Dnia Thu, 16 Jul 2009 09:31:22 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):
Achtung!
e/y <-> wczoraj/jutro
To jakiś rebus? Z tym wal do panslava, on ma zawalone żarciem kiszki,
to może nad tym pomyśleć. Jeżeli chcesz coś odemnie, to pisz jasno i wyraźnie.
Piotr
|
|
|
Data: 2009-07-16 10:14:57 |
Autor: Cezary GLAZ \(1974\) |
Warzywne ataki na kosciół. |
"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:wenm8c6fzpai.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Thu, 16 Jul 2009 09:31:22 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):
Achtung!
e/y <-> wczoraj/jutro
To jakiś rebus? Z tym wal do panslava, on ma zawalone żarciem kiszki,
to może nad tym pomyśleć.
Jeżeli chcesz coś odemnie, to pisz jasno i wyraźnie.
Piotr
gen.au
Czarek
|
|
|
Data: 2009-07-16 12:10:01 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:47 +0200, jadrys napisał(a):
Właśnie - te "datki".. Niby "co łaska", ale w rzeczywistości - za postawienie nowego nagrobka ksiądz dobrodziej policzył sobie 10 % wartości tej inwestycji..
Ale gdzie jadrysiu, konkretnie? Takich księży zdzierców trzeba
piętnować, podobnie jak parafian, którzy grosza na kościół nie dali i
tylko krytykują.
Piotr
Nie będę Ci podawał gdzie, ale sprawa dotyczyła mnie osobiście. Tyle zapłaciłem za możliwość postawienia nowego nagrobku ojca.. Poszedłem z rachunkiem od kamieniarza do "dobrodzieja" i zapytałem ile to będzie kosztować, wielebny zażądał 10% od wartości "inwestycji".
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
Data: 2009-07-16 07:35:04 |
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry |
Warzywne ataki na kosciół. |
Użytkownik "HaMMeR" <tranzac@aster.pl> napisał
'Klechy' dysponuja pieniedzmi z datkow, sieroto po rozumie...
To z budżetu państwa nic nie dostają?
Przemek
--
Dziwię się, że na tej świętej dla milionów Polaków Jasnej Górze pan Jarosław Kaczyński wystąpił w roli akwizytora - mówił na konferencji Jerzy Wenderlich z SLD. Może prezes PiS powinien pokierować kanałem Mango 24, a nie partią - sugerował.
|
|
Data: 2009-07-15 15:50:03 |
Autor: Pit Kowalski albo Nowak |
Warzywne ataki na kosciół. |
jadrys wrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?
W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.
Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.
Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.
To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.
Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.
Na luksusowe dziwki?
Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.
Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit
|
|
Data: 2009-07-15 07:41:55 |
Autor: J-23 |
Warzywne ataki na kosciół. |
On 15 Lip, 15:50, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:
jadrys wrote:
> To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?
W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.
Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.
Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.
To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.
Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.
> Na luksusowe dziwki?
Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.
Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit
Wniosek jest oczywisty, za duzo klechow!
|
|
|
Data: 2009-07-16 12:03:19 |
Autor: Pit Kowalski albo Nowak |
Warzywne ataki na kosciół. |
J-23 wrote:
Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są
oni nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z
pewnością nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit
Wniosek jest oczywisty, za duzo klechow!
Może i za dużo, ale przecież bycie klechą, to wolny wybór. Nikt nikogo nie
przymusza do tego. Ba nawet więcej, wielu zniechęca, a i sam Kościół robi
mocną selekcję kandydatów jeszcze podczas nauki w seminarium.
--
Pit
|
|
|
Data: 2009-07-16 12:11:26 |
Autor: Vic |
Warzywne ataki na kosciół. |
Pit Kowalski albo Nowak wrote:
Ba nawet więcej, wielu zniechęca, a i sam Kościół robi
mocną selekcję kandydatów jeszcze podczas nauki w seminarium.
Pytanie czy zniecheca wlasciwych... :)
--
plazoVic
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajcie go sobie zabrać" SJL
|
|
|
Data: 2009-07-15 09:01:03 |
Autor: Marek |
Warzywne ataki na kosciół. |
On 15 Lip, 15:50, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:
jadryswrote:
> To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?
W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.
Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.
Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.
To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.
Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.
> Na luksusowe dziwki?
Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.
Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit
Jadrysiowi marzy sie sutanna, gdy wali konia
|
|
Data: 2009-07-15 18:46:04 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Marek pisze:
On 15 Lip, 15:50, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:
jadryswrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?
W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.
Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.
Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.
To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.
Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.
Na luksusowe dziwki?
Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.
Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit
Jadrysiowi marzy sie sutanna, gdy wali konia
Niestety nie posiadam wierzchowca.. Jedyne konie w moim obejściu to konie mechaniczne.. Ty jak rozumiem znęcasz się nad swoim zwierzakiem..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-15 18:04:40 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?
W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.
Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.
Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.
To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.
Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.
Na luksusowe dziwki?
Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.
Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
Nie wiem dlaczego, ale Ty widzisz prawie wszystko dokładnie na odwrót.. Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
Data: 2009-07-15 18:13:23 |
Autor: bolek |
Warzywne ataki na kosciół. |
Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3kun0$37r$1news.onet.pl...
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
z instytucji kapiącej od złota zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..
No wreszcie ktoś napisał to , o czym wszyscy dawno wiedzą.
Kościół to instytucja i to bardzo dochodowa.
A z wiarą ma niewiele wspólnego.
Raczej wykorzystuje wiarę innych.
bolek
|
|
|
Data: 2009-07-16 11:51:14 |
Autor: Pit Kowalski albo Nowak |
Warzywne ataki na kosciół. |
jadrys wrote:
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?
W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.
Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.
Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.
To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach,
knajpach i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.
Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.
Na luksusowe dziwki?
Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.
Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są
oni nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z
pewnością nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
Nie wiem dlaczego, ale Ty widzisz prawie wszystko dokładnie na odwrót..
Bo widzisz, ja wiem jak jest, a Wy ciągle piszecie, że słyszeliście, że
czytaliście, że baby gadały...
Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota
zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..
Przecież nie pisałem o Kościele, tylko o klechach.
Poza tym jeszcze kilka lat temu pisaliście, że JPII odszedł zostawiając
Watykan w ogromnych długach. Teraz znów, że kapie zeń złoto.
Zdecydujcie się wreszcie jak jest, albo jeszcze lepiej - zapoznajcie się jak
jest, bo nie wiadomo o czym tu z Wami dyskutować.
--
Pit
|
|
Data: 2009-07-16 12:53:09 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?
W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.
Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.
Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.
To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach,
knajpach i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.
Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.
Na luksusowe dziwki?
Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.
Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są
oni nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z
pewnością nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
Nie wiem dlaczego, ale Ty widzisz prawie wszystko dokładnie na odwrót..
Bo widzisz, ja wiem jak jest, a Wy ciągle piszecie, że słyszeliście, że
czytaliście, że baby gadały...
Nie ma lepszego źródła informacji niż "baby".. ;-)
Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota
zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..
Przecież nie pisałem o Kościele, tylko o klechach.
No to, jak to? Kościół bajecznie bogaty, a jego pracownicy biedni jak te "myszki kościelne"?
Poza tym jeszcze kilka lat temu pisaliście, że JPII odszedł zostawiając
Watykan w ogromnych długach. Teraz znów, że kapie zeń złoto.
Zdecydujcie się wreszcie jak jest, albo jeszcze lepiej - zapoznajcie się jak
jest, bo nie wiadomo o czym tu z Wami dyskutować.
Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie to interesuje..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-16 15:02:08 |
Autor: Pit Kowalski albo Nowak |
Warzywne ataki na kosciół. |
jadrys wrote:
Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota
zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..
Przecież nie pisałem o Kościele, tylko o klechach.
No to, jak to? Kościół bajecznie bogaty, a jego pracownicy biedni jak te
"myszki kościelne"?
Poza tym jeszcze kilka lat temu pisaliście, że JPII odszedł zostawiając
Watykan w ogromnych długach. Teraz znów, że kapie zeń złoto.
Zdecydujcie się wreszcie jak jest, albo jeszcze lepiej - zapoznajcie się
jak jest, bo nie wiadomo o czym tu z Wami dyskutować.
Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego
powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie
to interesuje..
To po co dyskutujesz jak się nie znasz i Cię to nie interesuje?
Lubisz z siebie robić idiotę?
--
Pit
|
|
|
Data: 2009-07-16 15:37:57 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota
zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..
Przecież nie pisałem o Kościele, tylko o klechach.
No to, jak to? Kościół bajecznie bogaty, a jego pracownicy biedni jak te
"myszki kościelne"?
Poza tym jeszcze kilka lat temu pisaliście, że JPII odszedł zostawiając
Watykan w ogromnych długach. Teraz znów, że kapie zeń złoto.
Zdecydujcie się wreszcie jak jest, albo jeszcze lepiej - zapoznajcie się
jak jest, bo nie wiadomo o czym tu z Wami dyskutować.
Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego
powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie
to interesuje..
To po co dyskutujesz jak się nie znasz i Cię to nie interesuje?
Lubisz z siebie robić idiotę?
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
PS. moim zdaniem lepiej robić idiotę z siebie niż próbować z kogoś..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-16 16:06:57 |
Autor: Pit Kowalski albo Nowak |
Warzywne ataki na kosciół. |
jadrys wrote:
Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego
powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie
to interesuje..
To po co dyskutujesz jak się nie znasz i Cię to nie interesuje?
Lubisz z siebie robić idiotę?
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia - osobiście?
--
Pit
|
|
|
Data: 2009-07-16 16:31:43 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego
powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie
to interesuje..
To po co dyskutujesz jak się nie znasz i Cię to nie interesuje?
Lubisz z siebie robić idiotę?
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia - osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o upodobaniach sukienkowych.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-16 16:47:03 |
Autor: Pit Kowalski albo Nowak |
Warzywne ataki na kosciół. |
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
--
Pit
|
|
|
Data: 2009-07-16 20:47:42 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz w telewizji.. Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi instytucjami są domy publiczne... Te przybytki działają podobnie jak kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-16 23:53:41 |
Autor: Pit Kowalski albo Nowak |
Warzywne ataki na kosciół. |
jadrys wrote:
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie, nie,
na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich też.
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne... Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.
Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony, ja
wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab... Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to nie
znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się zdarzają.
Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie zdarzają
się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
--
Pit
|
|
|
Data: 2009-07-17 05:55:56 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie, nie,
na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich też.
To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej kurtyzany.
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne... Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.
Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony, ja
wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...
Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te agencyjne.
Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to nie
znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się zdarzają.
Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie zdarzają
się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług luksusowych "agentek".
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-17 10:16:13 |
Autor: Pit Kowalski albo Nowak |
Warzywne ataki na kosciół. |
jadrys wrote:
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.
To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.
Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne... Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.
Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...
Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.
No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?
Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług luksusowych "agentek".
To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.
Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)
--
Pit
|
|
|
Data: 2009-07-17 14:17:02 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.
To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.
Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne... Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.
Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...
Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.
No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?
Chodził, a właściwie chodzili w w liczbie kilku osób..
Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług luksusowych "agentek".
To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.
Ależ daleki jestem od tego żeby kogoś tu na grupie wspomagać. Dla mnie najistotniejsze są fakty i prawda.
Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)
Co się dziwisz? Dziewczyna na dorobku.. Ale ode mnie pieniędzy nie bierze..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-17 14:42:45 |
Autor: konserwator |
Warzywne ataki na kosciół. |
Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3pq45$i0p$1news.onet.pl...
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.
To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.
Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne... Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.
Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...
Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.
No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?
Chodził, a właściwie chodzili w w liczbie kilku osób..
Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług luksusowych "agentek".
To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.
Ależ daleki jestem od tego żeby kogoś tu na grupie wspomagać. Dla mnie najistotniejsze są fakty i prawda.
Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)
Co się dziwisz? Dziewczyna na dorobku.. Ale ode mnie pieniędzy nie bierze..
to kurwe dmuchasz za darmo?
zakochala sie pewnie....
|
|
|
Data: 2009-07-17 14:57:58 |
Autor: jadrys |
Warzywne ataki na kosciół. |
konserwator pisze:
Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3pq45$i0p$1news.onet.pl...
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.
To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.
Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne... Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.
Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...
Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.
No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?
Chodził, a właściwie chodzili w w liczbie kilku osób..
Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług luksusowych "agentek".
To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.
Ależ daleki jestem od tego żeby kogoś tu na grupie wspomagać. Dla mnie najistotniejsze są fakty i prawda.
Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)
Co się dziwisz? Dziewczyna na dorobku.. Ale ode mnie pieniędzy nie bierze..
to kurwe dmuchasz za darmo?
zakochala sie pewnie....
Nie chcę się przechwalać, ale podobno jestem dobry w te klocki, więc może jej chodzi o ten prawdziwy sex, taki z nieudawanymi orgazmami..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2009-07-17 16:38:53 |
Autor: konserwator |
Warzywne ataki na kosciół. |
Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3psgm$lvi$6news.onet.pl...
konserwator pisze:
Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3pq45$i0p$1news.onet.pl...
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.
To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.
Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne... Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.
Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...
Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.
No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?
Chodził, a właściwie chodzili w w liczbie kilku osób..
Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług luksusowych "agentek".
To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.
Ależ daleki jestem od tego żeby kogoś tu na grupie wspomagać. Dla mnie najistotniejsze są fakty i prawda.
Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)
Co się dziwisz? Dziewczyna na dorobku.. Ale ode mnie pieniędzy nie bierze..
to kurwe dmuchasz za darmo?
zakochala sie pewnie....
Nie chcę się przechwalać, ale podobno jestem dobry w te klocki, więc może jej chodzi o ten prawdziwy sex, taki z nieudawanymi orgazmami..
kto wie...
|
|