Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Warzywne ataki na kosciół.

Warzywne ataki na kosciół.

Data: 2009-07-15 07:43:59
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Jak zwykle na łonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy – wszędzie można usłyszeć rozmowę
dotyczącą opłat za ceremonie kościelne. Na blogach umieszczane są
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakładane są kolejne
wątki. Co zatem znaczy "co łaska"?"

http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html

W s z ę d z i e  moĹźna usłyszeć, he, he... To dlaczego ja nie słyszę?
I nigdy nie słyszałem? Za te ceremonie, które sam załatwiałem (w kilku
miastach i raz na wsi) Ĺźaden ksiądz nie żądał odemnie pieniędzy,  Ĺź a d e n!
Ci "wierzący" z gwna muszą mieć jakiegoś strasznego pecha, he, he.
Piotr

Data: 2009-07-14 23:13:19
Autor: Grzegorz Z.
Warzywne ataki na kosciół.
Ci "wierzący" z gwna muszą mieć jakiegoś strasznego pecha, he, he..

Ja od prawie dwudziestu ponad lat omijam przybytki Czarnej Stonki
szerokim łukiem a mimo to słyszałem wiele razy takie narzekania
(delikatnie mówiąc).

Głównie w wydaniu stad babć wygrzewających się na ławkach u mnie przed
blokiem - oczywiście wierzących i praktykujących przykładnie - w
wolnych chwilach od tego ujadania.

Zatem ów gwniany pech dotyka nawet i mnie.

Data: 2009-07-15 08:34:23
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Tue, 14 Jul 2009 23:13:19 -0700 (PDT), Grzegorz Z. napisał(a):

Zatem ów gwniany pech dotyka nawet i mnie.


Tak, stygmaty gwna są widoczne na twym umyśle zgrzesiu, niewątpliwie.
Ciekawe, że te omamy słuchowe najczęściej mają zadeklarowani
"przyjaciele" kościoła. To przez te duże, mięsiste uszy?
Piotr

Data: 2009-07-15 09:33:21
Autor: HaMMeR
Warzywne ataki na kosciół.
Grzegorz Z. wrote:
Ci "wierzący" z gwna muszą mieć jakiegoś strasznego pecha, he, he.

Ja od prawie dwudziestu ponad lat omijam przybytki Czarnej Stonki
szerokim łukiem a mimo to słyszałem wiele razy takie narzekania
(delikatnie mówiąc).

Głównie w wydaniu stad babć wygrzewających się na ławkach u mnie przed
blokiem - oczywiście wierzących i praktykujących przykładnie - w
wolnych chwilach od tego ujadania.

Zatem ów gwniany pech dotyka nawet i mnie.

Cos podobnego???!!
Dotyka ciebie nieszczesniku! To nie podsluchuj.., nawet stare mohery ci nie ujda!!
Ot, cierpisz na skrzywienie zawodowe.., wyluzuj czasem, bo skonczysz jak Ketman...
H

PS.
Ja rowniez, tak jak Piotr, nie spotkalem sie z wyciaganiem kasy pod
haslem 'co laska'!!!
Wy lewusy z lzemediow i inni pozyteczni debile, to macie jakis feler
we lbach, ktory kaze wam wierzyc w to co was nigdy nie spotkalo!!
Czyzby to taka nadgorliwosc dla oczu oficerow prowadzacych, majaca na celu
uwiarygodnienie wlasnych bredni, bo niewiarygodnym po premii poleca?!

Data: 2009-07-14 23:42:37
Autor: Hans Kloss
Warzywne ataki na kosciół.
On 15 Lip, 07:43, Piotr <p...@wp.pl> wrote:

W s z ę d z i e  można usłyszeć, he, he... To dlaczego ja nie słyszę?

Ditto. Ja też tego nigdy nie słyszałem na własne uszy, choć okazji mi
w życiu nie brakowało, Za to wielokrotnie temat ten występował w
opowiastkach różnych czerwonych pokurwieńców. Czego  dowodem jest
także  niniejszy wątek ;).
J-23

Data: 2009-07-15 01:20:10
Autor: J-23
Warzywne ataki na kosciół.
On 15 Lip, 07:43, Piotr <p...@wp.pl> wrote:
Jak zwykle na łonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy - wszędzie można usłyszeć rozmowę
dotyczącą opłat za ceremonie kościelne. Na blogach umieszczane są
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakładane są kolejne
wątki. Co zatem znaczy "co łaska"?"

http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html

W s z ę d z i e  można usłyszeć, he, he... To dlaczego ja nie słyszę?
I nigdy nie słyszałem? Za te ceremonie, które sam załatwiałem (w kilku
miastach i raz na wsi) żaden ksiądz nie żądał odemnie pieniędzy,  ż a d e n!
Ci "wierzący" z gwna muszą mieć jakiegoś strasznego pecha, he, he..
Piotr

Czlowiek madry nie daje.

Data: 2009-07-15 08:11:36
Autor: Jan
Warzywne ataki na kosciół.

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:j689vt8eta1s.dlgmasz.facet.luzik...
Jak zwykle na łonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy - wszędzie można usłyszeć rozmowę
dotyczącą opłat za ceremonie kościelne. Na blogach umieszczane są
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakładane są kolejne
wątki. Co zatem znaczy "co łaska"?"

http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html

W s z ę d z i e  można usłyszeć, he, he... To dlaczego ja nie słyszę?
I nigdy nie słyszałem?

Bo jestes gluchy i slepy klecho
 Za te ceremonie, które sam załatwiałem (w kilku
miastach i raz na wsi) żaden ksiądz nie żądał odemnie pieniędzy,
ż a d e n!
Ci "wierzący" z gwna muszą mieć jakiegoś strasznego pecha, he, he.
Piotr

Data: 2009-07-14 23:15:44
Autor: Grzegorz Z.
Warzywne ataki na kosciół.
Bo jestes gluchy i slepy klecho

A właśnie Piotrze! Może to dlatego że sitwa i swój od swojego nie
bierze?

W końcu nawet papież ma swojego spowiednika.

Data: 2009-07-15 08:31:59
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Tue, 14 Jul 2009 23:15:44 -0700 (PDT), Grzegorz Z. napisał(a):

A właśnie Piotrze! Może to dlatego że sitwa i swój od swojego nie
bierze?

W końcu nawet papież ma swojego spowiednika.


Nie mam żadnych formalnych powiązań z klerem i nigdy nie miałem. W
mojej rodzinie nie było również księdza, czy zakonnicy...
Tak więc kulą w płot, ale rozumiem twój lewicowy tok myślenia.
Piotr

Data: 2009-07-15 18:07:12
Autor: bolek
Warzywne ataki na kosciół.

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:125g59v2qb879.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Tue, 14 Jul 2009 23:15:44 -0700 (PDT), Grzegorz Z. napisał(a):

A właśnie Piotrze! Może to dlatego że sitwa i swój od swojego nie
bierze?

W końcu nawet papież ma swojego spowiednika.


Nie mam żadnych formalnych powiązań z klerem i nigdy nie miałem. W
mojej rodzinie nie było również księdza, czy zakonnicy...
Tak więc kulą w płot, ale rozumiem twój lewicowy tok myślenia.
Piotr

I to jest właśnie symptomatyczne.
Jak ktoś nie włazi w dupę klerowi, to od razu "lewicowiec".
Czyżby prawicowiec to taki ciemniak obstawiony klechami
i tańczący jak mu zagrają ?

bolek

Data: 2009-07-15 09:24:15
Autor: HaMMeR
Warzywne ataki na kosciół.
Grzegorz Z. wrote:
Bo jestes gluchy i slepy klecho

A właśnie Piotrze! Może to dlatego że sitwa i swój od swojego nie
bierze?

W końcu nawet papież ma swojego spowiednika.
-- -- -- -- -- -- -- --

No to grzes przez wies.., ile to ostatnio od ciebie zadano 'co laska'??
Bo przeciez nie jestes 'swoj'!
H

Data: 2009-07-15 09:27:40
Autor: Slawomir Stoff
Warzywne ataki na kosciół.

"HaMMeR" <tranzac@aster.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h3k07g$25b$1newsread.aster.pl...
Grzegorz Z. wrote:
Bo jestes gluchy i slepy klecho

A właśnie Piotrze! Może to dlatego że sitwa i swój od swojego nie
bierze?

W końcu nawet papież ma swojego spowiednika.
-- -- -- -- -- -- -- --

No to grzes przez wies.., ile to ostatnio od ciebie zadano 'co laska'??
Bo przeciez nie jestes 'swoj'!
H

i w Paryzu nie zrobia z owsa ryzu.

Czarek

Data: 2009-07-15 08:35:30
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Wed, 15 Jul 2009 08:11:36 +0200, Jan napisał(a):

Bo jestes gluchy i slepy klecho


Nie jednemu psu Burek, więc pytam, czy ty jesteś Jasiek od 16000
książek?
Piotr

Data: 2009-07-15 09:30:39
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Piotr pisze:
Jak zwykle na łonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy – wszędzie można usłyszeć rozmowę
dotyczącą opłat za ceremonie kościelne. Na blogach umieszczane są
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakładane są kolejne
wątki. Co zatem znaczy "co łaska"?"

http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html

W s z ę d z i e  moĹźna usłyszeć, he, he... To dlaczego ja nie słyszę?
I nigdy nie słyszałem? Za te ceremonie, które sam załatwiałem (w kilku
miastach i raz na wsi) Ĺźaden ksiądz nie żądał odemnie pieniędzy,  Ĺź a d e n!
Ci "wierzący" z gwna muszą mieć jakiegoś strasznego pecha, he, he.
Piotr  

To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody? Na luksusowe dziwki?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-15 09:09:15
Autor: Hans Kloss
Warzywne ataki na kosciół.
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?
Ilu  znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko osobiscie?
Na super samochody?
Ilu znasz "klechów" posiadajacych super samochody?  Ale nie z gazet tylko osobiscie?
Na luksusowe dziwki?
Ilu znasz "klechów" zadających się z luksusowymi dziwkami?  Ale nie z gazet tylko osobiscie? J-23
PS. Ja nie znam ANI JEDNEGO. Nawet apb wrocławski Gołębiewski jeżdził jeszcz niedawno (teraz nie wiem)  śmakims volkswagenem, który koło supersamochodu to pewnie nawet nigdy nie parkował. Wszystkie ww elukubracje to taka sama prawda jak ów maybach Rydzyka :). --


Data: 2009-07-15 17:57:22
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Hans Kloss pisze:
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

 
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?    
Ilu  znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko osobiscie?  
Na super samochody?
   
Ilu znasz "klechów" posiadajacych super samochody?  Ale nie z gazet tylko osobiscie?  
Na luksusowe dziwki?
   
Ilu znasz "klechów" zadających się z luksusowymi dziwkami?  Ale nie z gazet tylko osobiscie? J-23
PS. Ja nie znam ANI JEDNEGO. Nawet apb wrocławski Gołębiewski jeżdził jeszcz niedawno (teraz nie wiem)  śmakims volkswagenem, który koło supersamochodu to pewnie nawet nigdy nie parkował. Wszystkie ww elukubracje to taka sama prawda jak ów maybach Rydzyka :).  

Znam dosyć dobrze życie księży z opowiadań bratanka, którego żona ma w rodzinie księdza.. I powiadam Ci - klechy żyją w takim luksusie i przepychu, w jakim nie żyła nawet średniowieczna szlachta.. A i sam pamiętam z dawniejszych czasów jakie zakonnice robiły zakupy w Peweksach..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-15 20:33:47
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:22 +0200, jadrys napisał(a):

Znam dosyć dobrze życie księży z opowiadań bratanka, którego żona ma w rodzinie księdza.. I powiadam Ci - klechy żyją w takim luksusie i przepychu, w jakim nie żyła nawet średniowieczna szlachta.. A i sam pamiętam z dawniejszych czasów jakie zakonnice robiły zakupy w Peweksach..


Znaczy, że żona szwagra usłyszała od bratowej jak ta powtarzała w maglu, że
jej kuzynka od strony ciotki widziała prawie na własne oczy.
Jasne...
Piotr

Data: 2009-07-15 22:49:19
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:22 +0200, jadrys napisał(a):
 
Znam dosyć dobrze życie księży z opowiadań bratanka, którego żona ma w rodzinie księdza.. I powiadam Ci - klechy żyją w takim luksusie i przepychu, w jakim nie żyła nawet średniowieczna szlachta.. A i sam pamiętam z dawniejszych czasów jakie zakonnice robiły zakupy w Peweksach..


   
Znaczy, że żona szwagra usłyszała od bratowej jak ta powtarzała w maglu, że
jej kuzynka od strony ciotki widziała prawie na własne oczy.
Jasne...
Piotr
 

Przecież to wiadomości prawie z pierwszej ręki - bratanek siłą  rzeczy bywa również u tego księdza. A jest to facet prawdomówny..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 07:24:11
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:49:19 +0200, jadrys napisał(a):

Przecież to wiadomości prawie z pierwszej ręki - bratanek siłą  rzeczy bywa również u tego księdza. A jest to facet prawdomówny..


Jasne, he, he...
Piotr

Data: 2009-07-15 17:58:26
Autor: konserwator
Warzywne ataki na kosciół.

Użytkownik "Hans Kloss" <necr0c0w@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h3k6br$nl3$1inews.gazeta.pl...
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?
Ilu  znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko
osobiscie?

pewnie mu chodzi o pralata Michnika
i matke przelozona Senyszyn...

Data: 2009-07-15 17:57:59
Autor: Slawomir Stoff
Warzywne ataki na kosciół.

"konserwator" <djmac§don¨Čald@algonet.se> schrieb im Newsbeitrag news:h3kuf0$llc$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <necr0c0w@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h3k6br$nl3$1inews.gazeta.pl...
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?
Ilu  znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko
osobiscie?

pewnie mu chodzi o pralata Michnika
i matke przelozona Senyszyn...
konkubine

Data: 2009-07-16 11:30:18
Autor: Cezary GLAZ \(1974\)
Warzywne ataki na kosciół.

"Hans Kloss" <necr0c0w@WYTNIJ.gazeta.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h3k6br$nl3$1inews.gazeta.pl...
On 15 Lip, 09:30, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie?
Ilu  znasz "klechów" wiodących luksusowe życie? Ale nie z gazet tylko
osobiscie?

Na super samochody?
Ilu znasz "klechów" posiadajacych super samochody?  Ale nie z gazet tylko
osobiscie?

Na luksusowe dziwki?
Ilu znasz "klechów" zadających się z luksusowymi dziwkami?  Ale nie z gazet
tylko osobiscie?
J-23
PS. Ja nie znam ANI JEDNEGO. Nawet apb wrocławski Gołębiewski jeżdził jeszcz
niedawno (teraz nie wiem)  śmakims volkswagenem, który koło supersamochodu to
pewnie nawet nigdy nie parkował. Wszystkie ww elukubracje to taka sama prawda
jak ów maybach Rydzyka :).




--


ja obecnie jednego

Czarek

Data: 2009-07-15 09:52:22
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Wed, 15 Jul 2009 09:30:39 +0200, jadrys napisał(a):

To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody? Na luksusowe dziwki?


Też jakoś nie widzę... Ale pewnie ty wiesz lepiej... Szczególnie w
sprawie tych dziwek...
A co do pieniędzy, to należę do ludzi, którzy chodząc do kościołów,
widzą te dobrze utrzymane wnętrza, i wiedzą ile to kosztuje, więc daje
na tacę odpowiednio do moich dochodów. Bo to mój kościół i cieszy mnie
gdy jest piękny. Nie zajmuję się, jak cała lewizna, jakością samochodu dobrodzieja, bo
to nie ma nic do rzeczy.
Piotr

Data: 2009-07-15 08:59:21
Autor: Marek
Warzywne ataki na kosciół.
On 15 Lip, 09:52, Piotr <p...@wp.pl> wrote:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 09:30:39 +0200,jadrysnapisał(a):

> To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody? Na
> luksusowe dziwki?

Też jakoś nie widzę... Ale pewnie ty wiesz lepiej... Szczególnie w
sprawie tych dziwek...
A co do pieniędzy, to należę do ludzi, którzy chodząc do kościołów,
widzą te dobrze utrzymane wnętrza, i wiedzą ile to kosztuje, więc daje
na tacę odpowiednio do moich dochodów. Bo to mój kościół i cieszy mnie
gdy jest piękny.
Nie zajmuję się, jak cała lewizna, jakością samochodu dobrodzieja, bo
to nie ma nic do rzeczy.
Piotr  

Zapytaj lepiej skad jadrys ma na chleb, bo z jego intelektem powinien
zjadac korzonki.

Data: 2009-07-15 17:59:27
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 09:30:39 +0200, jadrys napisał(a):
 
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody? Na luksusowe dziwki?


   
Też jakoś nie widzę... Ale pewnie ty wiesz lepiej... Szczególnie w
sprawie tych dziwek...
A co do pieniędzy, to należę do ludzi, którzy chodząc do kościołów,
widzą te dobrze utrzymane wnętrza, i wiedzą ile to kosztuje, więc daje
na tacę odpowiednio do moich dochodów. Bo to mój kościół i cieszy mnie
gdy jest piękny. Nie zajmuję się, jak cała lewizna, jakością samochodu dobrodzieja, bo
to nie ma nic do rzeczy.
Piotr   

Ale lubisz za to zaglądać do łóżka innym.  Gdzież Ty byś tam się interesował "dojeniem" wiernych przez księży, kiedy gdzieś tam jakiś Jasiu idzie do łóżka z Grzesiem... To jest dopiero dla Ciebie jako wiernego, problem.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-15 20:27:55
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:59:27 +0200, jadrys napisał(a):

Ale lubisz za to zaglądać do łóżka innym.  Gdzież Ty byś tam się interesował "dojeniem" wiernych przez księży, kiedy gdzieś tam jakiś Jasiu idzie do łóżka z Grzesiem... To jest dopiero dla Ciebie jako wiernego, problem.


Pogubiłeś się jadrysiu i usiłujesz gryźć... Nie ładnie...
Gdzież ja zagladam komu do łóżka? Nawet twój ideowy druh zgrzesio lubi mnie
nazywać "przyjacielem gejów"...
Jedynej rzeczy jakiej w tym temacie "się czepiam", to afirmacja
homoseksualizmu, bo temu jestem przeciwny.
Piotr

Data: 2009-07-15 22:49:33
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:59:27 +0200, jadrys napisał(a):
 
Ale lubisz za to zaglądać do łóżka innym.  Gdzież Ty byś tam się interesował "dojeniem" wiernych przez księży, kiedy gdzieś tam jakiś Jasiu idzie do łóżka z Grzesiem... To jest dopiero dla Ciebie jako wiernego, problem.


   
Pogubiłeś się jadrysiu i usiłujesz gryźć... Nie ładnie...
Gdzież ja zagladam komu do łóżka? Nawet twój ideowy druh zgrzesio lubi mnie
nazywać "przyjacielem gejów"...
Jedynej rzeczy jakiej w tym temacie "się czepiam", to afirmacja
homoseksualizmu, bo temu jestem przeciwny.
Piotr
 

Jednak z Twojego pisania nie można wywnioskować żeś jest "przyjacielem gejów".  Grzegorz oczywiście mówi to żartem.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-15 22:54:51
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:49:33 +0200, jadrys napisał(a):

Jednak z Twojego pisania nie można wywnioskować żeś jest "przyjacielem gejów".  Grzegorz oczywiście mówi to żartem.


Można sobie "wywnioskować" co tam komu pasuje.
Napisz jeszcze co tam ci się wydaje jadrysiu, i inne takie tam...
Będzie komplet.
Piotr

Data: 2009-07-16 00:09:12
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:49:33 +0200, jadrys napisał(a):
 
Jednak z Twojego pisania nie można wywnioskować żeś jest "przyjacielem gejów".  Grzegorz oczywiście mówi to żartem.


   
Można sobie "wywnioskować" co tam komu pasuje.
Napisz jeszcze co tam ci się wydaje jadrysiu, i inne takie tam...
Będzie komplet.
Piotr
 

No dobrze - nie będziemy dewagować Piotrze, powiedz wprost - jesteś przyjacielem gejów?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 07:07:45
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Thu, 16 Jul 2009 00:09:12 +0200, jadrys napisał(a):

No dobrze - nie będziemy dewagować Piotrze, powiedz wprost - jesteś przyjacielem gejów?


A co to takiego, "przyjaciel gejóf"? Jakieś nowomowne pierdzenia?
Ale...
Kilku moich przyjaciół ma orientację homoseksualną, jadrysiu, więc
można śmiało powiedzieć, żem przyjaciel pedziów.
Piotr

Data: 2009-07-16 12:03:07
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Piotr pisze:
Dnia Thu, 16 Jul 2009 00:09:12 +0200, jadrys napisał(a):
 
No dobrze - nie będziemy dewagować Piotrze, powiedz wprost - jesteś przyjacielem gejów?


   
A co to takiego, "przyjaciel gejóf"? Jakieś nowomowne pierdzenia?
 

Cytowałem tylko Ciebie i Grzegorza. Pytanie które wyszłoby odemnie  by brzmiało - czy jesteś wrogiem gejów?

Ale...
Kilku moich przyjaciół ma orientację homoseksualną, jadrysiu, więc
można śmiało powiedzieć, żem przyjaciel pedziów.
Piotr
 

Tak do końca to Ci nie wierzę..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 12:10:01
Autor: Cezary GLAZ \(1974\)
Warzywne ataki na kosciół.

"jadrys" <CHE@yahoo.com> schrieb im Newsbeitrag news:h3mtt5$58g$1news.onet.pl...
Piotr pisze:
Dnia Thu, 16 Jul 2009 00:09:12 +0200, jadrys napisał(a):

No dobrze - nie będziemy dewagować Piotrze, powiedz wprost - jesteś przyjacielem gejów?



A co to takiego, "przyjaciel gejóf"? Jakieś nowomowne pierdzenia?


Cytowałem tylko Ciebie i Grzegorza. Pytanie które wyszłoby odemnie  by brzmiało - czy jesteś wrogiem gejów?

Ale...
Kilku moich przyjaciół ma orientację homoseksualną, jadrysiu, więc
można śmiało powiedzieć, żem przyjaciel pedziów.
Piotr


Tak do końca to Ci nie wierzę..

-- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..


jadrys -> marek a.

Czarek

Data: 2009-07-15 10:34:01
Autor: HaMMeR
Warzywne ataki na kosciół.
jadrys wrote:
Piotr pisze:
Jak zwykle na łonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy – wszędzie można usłyszeć rozmowę
dotyczącą opłat za ceremonie kościelne. Na blogach umieszczane są
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakładane są kolejne
wątki. Co zatem znaczy "co łaska"?"

http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html

W s z ę d z i e można usłyszeć, he, he... To dlaczego ja nie słyszę?
I nigdy nie słyszałem? Za te ceremonie, które sam załatwiałem (w kilku
miastach i raz na wsi) żaden ksiądz nie żądał odemnie pieniędzy, ż a d
e n!
Ci "wierzący" z gwna muszą mieć jakiegoś strasznego pecha, he, he.
Piotr

To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody? Na
luksusowe dziwki?

-- -- -- -- -- -- -- --

'Klechy' dysponuja pieniedzmi z datkow, sieroto po rozumie...
A na dziwki dla swoich politycznych wybrancow, to placisz podatki i
jakos ci to nie przeszkadza przekomiczna pociecho!
H

Data: 2009-07-15 17:57:47
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
HaMMeR pisze:
jadrys wrote:
Piotr pisze:
Jak zwykle na łonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy – wszędzie można usłyszeć rozmowę
dotyczącą opłat za ceremonie kościelne. Na blogach umieszczane są
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakładane są kolejne
wątki. Co zatem znaczy "co łaska"?"

http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html

W s z ę d z i e można usłyszeć, he, he... To dlaczego ja nie słyszę?
I nigdy nie słyszałem? Za te ceremonie, które sam załatwiałem (w kilku
miastach i raz na wsi) żaden ksiądz nie żądał odemnie pieniędzy, ż a d
e n!
Ci "wierzący" z gwna muszą mieć jakiegoś strasznego pecha, he, he.
Piotr

To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody? Na
luksusowe dziwki?

-- -- -- -- -- -- -- --

'Klechy' dysponuja pieniedzmi z datkow, sieroto po rozumie...
A na dziwki dla swoich politycznych wybrancow, to placisz podatki i
jakos ci to nie przeszkadza przekomiczna pociecho!
H

Właśnie - te "datki".. Niby "co łaska", ale w rzeczywistości - za postawienie nowego nagrobka ksiądz dobrodziej policzył sobie 10 % wartości tej inwestycji..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 07:22:58
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:47 +0200, jadrys napisał(a):

Właśnie - te "datki".. Niby "co łaska", ale w rzeczywistości - za postawienie nowego nagrobka ksiądz dobrodziej policzył sobie 10 % wartości tej inwestycji..


Ale gdzie jadrysiu, konkretnie? Takich księży zdzierców trzeba
piętnować, podobnie jak parafian, którzy grosza na kościół nie dali i
tylko krytykują.
Piotr

Data: 2009-07-16 07:24:34
Autor: Cezary GLAZ \(1974\)
Warzywne ataki na kosciół.

"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:xfwclyxegfx2.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:47 +0200, jadrys napisał(a):

Właśnie - te "datki".. Niby "co łaska", ale w rzeczywistości - za
postawienie nowego nagrobka ksiądz dobrodziej policzył sobie 10 %
wartości tej inwestycji..


Ale gdzie jadrysiu, konkretnie? Takich księży zdzierców trzeba
piętnować, podobnie jak parafian, którzy grosza na kościół nie dali i
tylko krytykują.
Piotr

niewolnozabijac.

a. rem

Data: 2009-07-16 07:51:14
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Thu, 16 Jul 2009 07:24:34 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):

niewolnozabijac.


Spoko Cezary, nie zabijam.
Piotr

Data: 2009-07-16 07:50:49
Autor: Cezary GLAZ \(1974\)
Warzywne ataki na kosciół.

"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:192jsm3v45xwg$.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Thu, 16 Jul 2009 07:24:34 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):

niewolnozabijac.


Spoko Cezary, nie zabijam.
Piotr

Smieszne ale malo Piotrus

Czarek

Data: 2009-07-16 08:17:07
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Thu, 16 Jul 2009 07:50:49 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):

Smieszne ale malo Piotrus


Nawet się nie starałem, ale jeżeli, choć trochę, to i tak jestem
kontent. W końcu rozbawić (tycio, tyciuteńko) ciebie Cezary to nie
jest pis, pisofkejk ofkors.
Piotr

Data: 2009-07-16 08:18:39
Autor: Cezary GLAZ \(1974\)
Warzywne ataki na kosciół.

"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:1p02gu7fx8vsd.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Thu, 16 Jul 2009 07:50:49 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):

Smieszne ale malo Piotrus


Nawet się nie starałem, ale jeżeli, choć trochę, to i tak jestem
kontent. W końcu rozbawić (tycio, tyciuteńko) ciebie Cezary to nie
jest pis, pisofkejk ofkors.


Piotr



Prawdziwy inteligeng wie, gdzie nalezy postawic przecinek.

Nieprawdaz/?


Czarek

Data: 2009-07-16 08:53:23
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Thu, 16 Jul 2009 08:18:39 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):

Prawdziwy inteligeng wie, gdzie nalezy postawic przecinek.

Nieprawdaz/?


Nie prawdaż, to z pewnością wiedzą ętelegęci. Piotr

Data: 2009-07-16 09:31:22
Autor: Cezary GLAZ \(1974\)
Warzywne ataki na kosciół.

"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:mh6vzjgli9ut.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Thu, 16 Jul 2009 08:18:39 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):

Prawdziwy inteligeng wie, gdzie nalezy postawic przecinek.

Nieprawdaz/?


Nie prawdaż, to z pewnością wiedzą ętelegęci.
Piotr

Achtung!


e/y <-> wczoraj/jutro

Czarek

Data: 2009-07-16 09:55:02
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Thu, 16 Jul 2009 09:31:22 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):

Achtung!


e/y <-> wczoraj/jutro


To jakiś rebus? Z tym wal do panslava, on ma zawalone żarciem kiszki,
to może nad tym pomyśleć. Jeżeli chcesz coś odemnie, to pisz jasno i wyraźnie.
Piotr

Data: 2009-07-16 10:14:57
Autor: Cezary GLAZ \(1974\)
Warzywne ataki na kosciół.

"Piotr" <pnat@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:wenm8c6fzpai.dlgmasz.facet.luzik...
Dnia Thu, 16 Jul 2009 09:31:22 +0200, Cezary GLAZ (1974) napisał(a):

Achtung!


e/y <-> wczoraj/jutro


To jakiś rebus? Z tym wal do panslava, on ma zawalone żarciem kiszki,
to może nad tym pomyśleć.
Jeżeli chcesz coś odemnie, to pisz jasno i wyraźnie.
Piotr

gen.au

Czarek

Data: 2009-07-16 12:10:01
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Piotr pisze:
Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:47 +0200, jadrys napisał(a):
 
Właśnie - te "datki".. Niby "co łaska", ale w rzeczywistości - za postawienie nowego nagrobka ksiądz dobrodziej policzył sobie 10 % wartości tej inwestycji..


   
Ale gdzie jadrysiu, konkretnie? Takich księży zdzierców trzeba
piętnować, podobnie jak parafian, którzy grosza na kościół nie dali i
tylko krytykują.
Piotr
 

Nie będę Ci podawał gdzie, ale sprawa dotyczyła mnie osobiście. Tyle zapłaciłem za możliwość postawienia nowego nagrobku ojca.. Poszedłem z rachunkiem od kamieniarza do "dobrodzieja" i zapytałem ile to będzie kosztować, wielebny zażądał 10% od wartości "inwestycji".

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 07:35:04
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry
Warzywne ataki na kosciół.

Użytkownik "HaMMeR" <tranzac@aster.pl> napisał

'Klechy' dysponuja pieniedzmi z datkow, sieroto po rozumie...



To z budżetu państwa nic nie dostają?

Przemek
--

Dziwię się, że na tej świętej dla milionów Polaków Jasnej Górze pan Jarosław Kaczyński wystąpił w roli akwizytora - mówił na konferencji Jerzy Wenderlich z SLD. Może prezes PiS powinien pokierować kanałem Mango 24, a nie partią - sugerował.

Data: 2009-07-15 15:50:03
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Warzywne ataki na kosciół.
jadrys wrote:

To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?

Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?

W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.

Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.

Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.

To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.

Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.

Na luksusowe dziwki?

Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.

Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit

Data: 2009-07-15 07:41:55
Autor: J-23
Warzywne ataki na kosciół.
On 15 Lip, 15:50, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:
jadrys wrote:
> To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?

Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?

W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.

Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.

Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.

To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.

Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.

> Na luksusowe dziwki?

Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.

Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit

Wniosek jest oczywisty, za duzo klechow!

Data: 2009-07-16 12:03:19
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Warzywne ataki na kosciół.
J-23 wrote:

Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są
oni nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z
pewnością nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit

Wniosek jest oczywisty, za duzo klechow!

Może i za dużo, ale przecież bycie klechą, to wolny wybór. Nikt nikogo nie
przymusza do tego. Ba nawet więcej, wielu zniechęca, a i sam Kościół robi
mocną selekcję kandydatów jeszcze podczas nauki w seminarium.
--
Pit

Data: 2009-07-16 12:11:26
Autor: Vic
Warzywne ataki na kosciół.
Pit Kowalski albo Nowak wrote:
 Ba nawet więcej, wielu zniechęca, a i sam Kościół robi
mocną selekcję kandydatów jeszcze podczas nauki w seminarium.

Pytanie czy zniecheca wlasciwych... :)

--
plazoVic

"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajcie go sobie zabrać" SJL

Data: 2009-07-15 09:01:03
Autor: Marek
Warzywne ataki na kosciół.
On 15 Lip, 15:50, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:
jadryswrote:
> To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?

Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?

W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.

Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.

Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.

To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.

Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.

> Na luksusowe dziwki?

Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.

Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit

Jadrysiowi marzy sie sutanna, gdy wali konia

Data: 2009-07-15 18:46:04
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Marek pisze:
On 15 Lip, 15:50, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:
 
jadryswrote:
   
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
     
Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?

W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.

Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.

Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.

To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.

Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.

   
Na luksusowe dziwki?
     
Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.

Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
--
Pit
   

Jadrysiowi marzy sie sutanna, gdy wali konia
 

Niestety nie posiadam wierzchowca.. Jedyne konie w moim obejściu to konie mechaniczne.. Ty jak rozumiem znęcasz się nad swoim zwierzakiem..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-15 18:04:40
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:

 
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
   

Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?

W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.

Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.

Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.

To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach, knajpach
i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.

Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.

 
Na luksusowe dziwki?
   

Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.

Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są oni
nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z pewnością
nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
 

Nie wiem dlaczego, ale Ty widzisz prawie wszystko dokładnie na odwrót.. Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-15 18:13:23
Autor: bolek
Warzywne ataki na kosciół.

Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3kun0$37r$1news.onet.pl...
Pit Kowalski albo Nowak pisze:


z instytucji kapiącej od złota zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..


No wreszcie ktoś napisał to , o czym wszyscy dawno wiedzą.
Kościół to instytucja i to bardzo dochodowa.
A z wiarą ma niewiele wspólnego.
Raczej wykorzystuje wiarę innych.

bolek

Data: 2009-07-16 11:51:14
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Warzywne ataki na kosciół.
jadrys wrote:

Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:

 
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
   

Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?

W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.

Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.

Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.

To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach,
knajpach i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.

Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.

 
Na luksusowe dziwki?
   

Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.

Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są
oni nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z
pewnością nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
 

Nie wiem dlaczego, ale Ty widzisz prawie wszystko dokładnie na odwrót..

Bo widzisz, ja wiem jak jest, a Wy ciągle piszecie, że słyszeliście, że
czytaliście, że baby gadały...

Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota
zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..

Przecież nie pisałem o Kościele, tylko o klechach.

Poza tym jeszcze kilka lat temu pisaliście, że JPII odszedł zostawiając
Watykan w ogromnych długach. Teraz znów, że kapie zeń złoto.
Zdecydujcie się wreszcie jak jest, albo jeszcze lepiej - zapoznajcie się jak
jest, bo nie wiadomo o czym tu z Wami dyskutować.
--
Pit

Data: 2009-07-16 12:53:09
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:

 
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
   
jadrys wrote:

       
To skąd u klechów pieniądze na luksusowe życie? Na super samochody?
           
Co ty Jadrysiu pitolisz?
Wiesz ile pogrzebów, albo chrztów, czy też ślubów rocznie celebruje
przeciętny klecha?

W mojej starej parafii, która była sporo większa od przeciętnej, było
rocznie kilkadziesiąt takich "imprez", ale też trzech księży.

Ślubów było kilka, a w porywach kilkanaście, w roku, pogrzebów kilka w
miesiącu, a chrzest dwa razy może trzy, na kwartał.

Gdyby był tylko jeden klecha, to z tych "imprez" nie wyciągnąłby rocznie
nawet na zwykły samochód, a co dopiero na luksusowy.

To że niektórzy księża mają samochody, wynika z ich oszczędności.
Tak, z oszczędności, bo nie muszą się stroić, nie muszą kupować sukienek
żonom i dawać kieszonkowego dzieciakom. Nie włóczą się po pubach,
knajpach i kinach. Nie muszą też płacić za mieszkania i dojazd do pracy.
Mało wydają więc mają.

Inna sprawa, że od kilkunastu lat jest moda, że samochody młodym księżom
kupuje rodzina. Na prymicje, podobnie jak kupuje się dzieciom rowery,
komputery i bóg wie co jeszcze na I Komunię.

       
Na luksusowe dziwki?
           
Z tymi luksusowymi dziwkami, to tylko komusza propaganda.

Owszem, może zdarzają się klechy korzystajacy z takiej dobroci, ale są
oni nieliczni. Nie twierdzę, że inni nie ciupają tu i ówdzie, ale z
pewnością nie korzystają z usług luksusowych dziwek.
       
Nie wiem dlaczego, ale Ty widzisz prawie wszystko dokładnie na odwrót..
   

Bo widzisz, ja wiem jak jest, a Wy ciągle piszecie, że słyszeliście, że
czytaliście, że baby gadały...
 

Nie ma lepszego źródła informacji niż "baby".. ;-)

 
Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota
zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..
   

Przecież nie pisałem o Kościele, tylko o klechach.
 

No to, jak to? Kościół bajecznie bogaty, a jego pracownicy biedni jak te "myszki kościelne"?

Poza tym jeszcze kilka lat temu pisaliście, że JPII odszedł zostawiając
Watykan w ogromnych długach. Teraz znów, że kapie zeń złoto.
Zdecydujcie się wreszcie jak jest, albo jeszcze lepiej - zapoznajcie się jak
jest, bo nie wiadomo o czym tu z Wami dyskutować.
 

Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie to interesuje..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 15:02:08
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Warzywne ataki na kosciół.
jadrys wrote:

Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota
zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..
   

Przecież nie pisałem o Kościele, tylko o klechach.
 

No to, jak to? Kościół bajecznie bogaty, a jego pracownicy biedni jak te
"myszki kościelne"?

Poza tym jeszcze kilka lat temu pisaliście, że JPII odszedł zostawiając
Watykan w ogromnych długach. Teraz znów, że kapie zeń złoto.
Zdecydujcie się wreszcie jak jest, albo jeszcze lepiej - zapoznajcie się
jak jest, bo nie wiadomo o czym tu z Wami dyskutować.
 

Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego
powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie
to interesuje..

To po co dyskutujesz jak się nie znasz i Cię to nie interesuje?
Lubisz z siebie robić idiotę?
--
Pit

Data: 2009-07-16 15:37:57
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:

 
Ale nigdy bym Cię nie podejrzewał że z instytucji kapiącej od złota
zrobisz prawie żebrzących mnichów buddyjskich..
           
Przecież nie pisałem o Kościele, tylko o klechach.
       
No to, jak to? Kościół bajecznie bogaty, a jego pracownicy biedni jak te
"myszki kościelne"?

   
Poza tym jeszcze kilka lat temu pisaliście, że JPII odszedł zostawiając
Watykan w ogromnych długach. Teraz znów, że kapie zeń złoto.
Zdecydujcie się wreszcie jak jest, albo jeszcze lepiej - zapoznajcie się
jak jest, bo nie wiadomo o czym tu z Wami dyskutować.
       
Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego
powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie
to interesuje..
   

To po co dyskutujesz jak się nie znasz i Cię to nie interesuje?
Lubisz z siebie robić idiotę?
 

Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..

PS. moim zdaniem lepiej robić idiotę z siebie niż próbować z kogoś..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 16:06:57
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Warzywne ataki na kosciół.
jadrys wrote:

Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego
powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie
to interesuje..
   

To po co dyskutujesz jak się nie znasz i Cię to nie interesuje?
Lubisz z siebie robić idiotę?
 

Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..

Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia - osobiście?

--
Pit

Data: 2009-07-16 16:31:43
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:

 
Ja o kościele, o jego blaskach i cieniach nigdy nie pisałem, z prostego
powodu - mam pojęcie o tym tylko mgliste.. A poza tym bardzo mało mnie
to interesuje..
           
To po co dyskutujesz jak się nie znasz i Cię to nie interesuje?
Lubisz z siebie robić idiotę?
       
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
   

Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia - osobiście?

 

Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o upodobaniach sukienkowych.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 16:47:03
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Warzywne ataki na kosciół.
jadrys wrote:

Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
   

Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?

 

Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.

Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
--
Pit

Data: 2009-07-16 20:47:42
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:

 
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
           
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?

       
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
   

Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
 

Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz w telewizji.. Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi instytucjami są domy publiczne...  Te przybytki działają podobnie jak kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-16 23:53:41
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Warzywne ataki na kosciół.
jadrys wrote:

Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:

 
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
           
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?

       
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
   

Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
 

Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..

Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie, nie,
na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich też.

Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne...  Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.

Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.

Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony, ja
wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab... Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to nie
znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się zdarzają.
Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie zdarzają
się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
--
Pit

Data: 2009-07-17 05:55:56
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:

 
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
   
jadrys wrote:

       
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach w
których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
                       
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?

                 
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
           
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
       
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
   

Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie, nie,
na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich też.
 

To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej kurtyzany.

 
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne...  Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
   

Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.

Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony, ja
wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...

Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te agencyjne.

 Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to nie
znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się zdarzają.
Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie zdarzają
się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
 

Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług  luksusowych "agentek".

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-17 10:16:13
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Warzywne ataki na kosciół.
jadrys wrote:

Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
                       
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?

                 
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
           
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
       
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
   

Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.
 

To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.

Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.

Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne...  Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
   

Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.

Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...

Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.

No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?

 Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
 

Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług  luksusowych "agentek".

To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.

Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)
--
Pit

Data: 2009-07-17 14:17:02
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:

 
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
   
jadrys wrote:
     
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..
                                       
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?

                               
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.
                       
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)
                 
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..
           
Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.
       
To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.
   

Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.

 
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne...  Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.
           
Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.

Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...
     
Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.
   

No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?
 

Chodził, a właściwie chodzili w w liczbie kilku osób..

 
 Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?
       
Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług  luksusowych "agentek".
   

To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.
 

Ależ daleki jestem od tego żeby kogoś tu na grupie  wspomagać. Dla mnie najistotniejsze są fakty i prawda.

Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)
 
Co się dziwisz? Dziewczyna na dorobku.. Ale ode mnie pieniędzy nie bierze..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-17 14:42:45
Autor: konserwator
Warzywne ataki na kosciół.

Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3pq45$i0p$1news.onet.pl...
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
jadrys wrote:


Pit Kowalski albo Nowak pisze:

jadrys wrote:

Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..

Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?


Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.

Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)

Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..

Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.

To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.


Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.


Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne...  Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.

Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.

Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...

Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.


No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?


Chodził, a właściwie chodzili w w liczbie kilku osób..


 Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?

Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług  luksusowych "agentek".


To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.


Ależ daleki jestem od tego żeby kogoś tu na grupie  wspomagać. Dla mnie najistotniejsze są fakty i prawda.

Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)

Co się dziwisz? Dziewczyna na dorobku.. Ale ode mnie pieniędzy nie bierze..

to kurwe dmuchasz za darmo?


zakochala sie pewnie....

Data: 2009-07-17 14:57:58
Autor: jadrys
Warzywne ataki na kosciół.
konserwator pisze:
Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3pq45$i0p$1news.onet.pl...
 
Pit Kowalski albo Nowak pisze:
   
jadrys wrote:


     
Pit Kowalski albo Nowak pisze:

       
jadrys wrote:

         
Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..

                   
Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?


                 
Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.

               
Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)

             
Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..

           
Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.

         
To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.

       
Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.


     
Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne...  Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.

           
Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.

Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...

         
Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.

       
No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?

     
Chodził, a właściwie chodzili w w liczbie kilku osób..

   
 Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?

         
Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług  luksusowych "agentek".

       
To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.

     
Ależ daleki jestem od tego żeby kogoś tu na grupie  wspomagać. Dla mnie najistotniejsze są fakty i prawda.

   
Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)

     
Co się dziwisz? Dziewczyna na dorobku.. Ale ode mnie pieniędzy nie bierze..

   
to kurwe dmuchasz za darmo?


zakochala sie pewnie....  

Nie chcę się przechwalać, ale podobno jestem dobry w te klocki, więc może jej chodzi o ten prawdziwy sex, taki z nieudawanymi orgazmami..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-07-17 16:38:53
Autor: konserwator
Warzywne ataki na kosciół.

Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3psgm$lvi$6news.onet.pl...
konserwator pisze:
Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h3pq45$i0p$1news.onet.pl...

Pit Kowalski albo Nowak pisze:

jadrys wrote:



Pit Kowalski albo Nowak pisze:


jadrys wrote:


Jaką dyskusje? Wymieniłem tylko parę uwag na temat kleru w sprawach
w których miałem do czynienia z duszpasterzami osobiście..


Rozumiem, że ich luksusowymi dziwkami też miałeś do czynienia -
osobiście?



Znam osobiście taką "Call girl" w wersji "hard" która mi opowiadała o
upodobaniach sukienkowych.


Ta, i pewnie jeszcze widziała te jego sukienkę przez telefon. ;)


Ciężko się z Tobą dyskutuje Pit, pewnie jeszcze jesteś młody i nie
wierzysz w rzeczy o których nie przeczytasz w prasie albo nie zobaczysz
w telewizji..


Mylisz się. Nie jestem znowu taki młody, a sukienkowych znam od dziecka.
Mialem nawet kiedyś przyjaciół wśród nich i bywałem tu i ówdzie. Nie,
nie, na pielgrzymki do Częstochowy z nimi nie chodziłem. Zresztą bez nich
też.


To tym bardziej dziwne dlaczego poddajesz w wątpliwość słowa tej
kurtyzany.


Nie, nie jej. Puściłem żartem przecież.



Jak dziewczyna mówi że zna zachowania seksualne niektórych
klechów, to znaczy że zna.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakimi
instytucjami są domy publiczne...  Te przybytki działają podobnie jak
kasyna, o stałych klientach wiedzą wszystko... Tak że klienci są
anonimowi tylko za pierwszym albo za drugim razem.


Ja tam nie wiem? Z dziwkami się nie zadaję, a co do zachowań seksualnych
księży mogę tyle powiedzieć, że pewnie nie odbiegają zbytnio od zachowań
seksualnych innych mężczyzn. Wszak cioty na ksiezy nie biorą.

Jednak to, że jakiś katabas jest klientem burdelu, choć z drugiej strony,
ja wiem? Przecież pisałeś, że to klient "Call Girl"... i, że się nie
interesujesz, tylko słuchasz bab...


Zależy co rozumiesz przez "Call Girl"? Ta moja znajoma była dziwką na
telefon. Która "dyżury" odpracowywała u siebie w domu. Choć była
zatrudniona w agencji. Jednak pracowała za stawkę większą niż te
agencyjne.


No to chodził do burdelu, czy nie chodził w końcu?


Chodził, a właściwie chodzili w w liczbie kilku osób..


 Ale niech Ci będzie, że chodził do
burdelu, pies go trącał. Skoro tenże katabas jest klientem burdelu, to
nie znaczy, że robią tak wszyscy. Ja też nie wykluczyłem, że tacy się
zdarzają. Tylko, że ja twierdzę, iż są to wyjątki, a nie reguła. Wszędzie
zdarzają się czarne owce, dlaczego miałoby być inaczej wśród czarnych?


Ja też nie mówię że wszyscy.. Jednak powyższe upoważnia mnie do tego
żeby powiedzieć że klechy korzystają z usług  luksusowych "agentek".


To nie powód, by wspomagać warzywnych w sianiu propagandy, że taka jest
reguła, ani też argument, że im wszystkim doskonale się powodzi.


Ależ daleki jestem od tego żeby kogoś tu na grupie  wspomagać. Dla mnie najistotniejsze są fakty i prawda.


Z drugiej strony, jaka to luksusowa dziwka, ta Twoja "Call Girl", jak musi
dorabiać "na boku"? Może zastanów się, bo jeszcze złapiesz jakiegoś
syfa. ;)


Co się dziwisz? Dziewczyna na dorobku.. Ale ode mnie pieniędzy nie bierze..


to kurwe dmuchasz za darmo?


zakochala sie pewnie....



Nie chcę się przechwalać, ale podobno jestem dobry w te klocki, więc może jej chodzi o ten prawdziwy sex, taki z nieudawanymi orgazmami..


kto wie...

Data: 2009-07-15 11:33:00
Autor: Krzysztof
Warzywne ataki na kosciół.
wypisac ci cennik ile zaplacilem - slub , chrzest? Bredzisz , albo wyskakiwales z kasa od razu wiec nikt nie mowil ci ile :D:D

K.

Data: 2009-07-15 12:34:04
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Wed, 15 Jul 2009 11:33:00 +0200, Krzysztof napisał(a):

wypisac ci cennik ile zaplacilem - slub , chrzest? Bredzisz , albo wyskakiwales z kasa od razu wiec nikt nie mowil ci ile :D:D


Nie pasuje ci co napisałem? Dlaczego az tak bardzo, bo nie pasuje do
gwnianego scenariusza? To ci jeszcze napiszę, że znam proboszczów u
ktorych potrzbujacy dostają wsparcie finansowe.
Dawałem co łaska.
Piotr

Data: 2009-07-15 11:59:40
Autor: LM
Warzywne ataki na kosciół.
Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:j689vt8eta1s.dlgmasz.facet.luzik...
Jak zwykle na łonecie...
"Na imprezie, w autobusie, w pracy - wszędzie można usłyszeć rozmowę
dotyczącą opłat za ceremonie kościelne. Na blogach umieszczane są
liczne notki na ten temat. Na forach codziennie zakładane są kolejne
wątki. Co zatem znaczy "co łaska"?"

http://slub.onet.pl/1565085,obyczaje_artykul.html

W s z ę d z i e  można usłyszeć, he, he... To dlaczego ja nie słyszę?
I nigdy nie słyszałem? Za te ceremonie, które sam załatwiałem (w kilku
miastach i raz na wsi) żaden ksiądz nie żądał odemnie pieniędzy,
ż a d e n!
Ci "wierzący" z gwna muszą mieć jakiegoś strasznego pecha, he, he.
Piotr

Nie - to Ty miałeś dużego farta.
Prawda jest taka - że jak wszędzie, tak i wśród księży są porządni ludzie i sukinsyny.
Są miejsca, gdzie "co łaska" oznacza właśnie "co łaska" (parę lat tamu brałem ślub na Jasnej Górze - i tak właśnie było, wbrew mitom jacy to Paulini są pazerni) - i są miejsca, gdzie ksiądz nie odprawi nawet pogrzebu jak nie zapłacisz odpowiedniego minimum (też w praktyce przećwiczone)

Uogólnienia nie są prawdziwe.

LM

Data: 2009-07-15 12:37:08
Autor: Piotr
Warzywne ataki na kosciół.
Dnia Wed, 15 Jul 2009 11:59:40 +0200, LM napisał(a):

Uogólnienia nie są prawdziwe.


Napisz o tym do gwna.
Piotr

Data: 2009-07-15 15:46:31
Autor: zbig
Warzywne ataki na kosciół.

Ja rowniez, tak jak Piotr, nie spotkalem sie z wyciaganiem kasy pod
haslem 'co laska
Ja osobiście zostałem poinformowany przez zakonnicę obsługującą biuro parafialne ile "się należy". I wyrażono niezadowolenie, ze zapłaciłem mniej.
W tej parafii o której mówię, to rzecz nagnminna.
W innych nie spotkałem się  z taką postawą. Owszem przyjmowano datki, ale bez wskazówek i komentarzy. Raz nawet po kolędzie ksiądz odmówił przyjęcia koperty, nie chcąc brać pieniedzy od młodego wówczas małżeństwa na dorobku.

Warzywne ataki na kosciół.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona