Data: 2020-11-18 20:06:00 | |
Autor: ToMasz | |
Waty na rowerze | |
W dniu 18.11.2020 o 18:03, PeJot pisze:
Czołem.pochwal się co produkujesz. jak chesz tak tylko trochę popedałować, to moim zdaniem kilka par prądnic rowerowych będzie wystarczającym obciążeniem. a tak bardziej realnie - myślę ze 100 wat wystarczy ToMasz |
|
Data: 2020-11-18 20:18:31 | |
Autor: PeJot | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-18 o 20:06, ToMasz pisze:
W dniu 18.11.2020 o 18:03, PeJot pisze: Mam już trenażer z hamulcem sterowanym linką, ale to trochę toporne rozwiązanie i przede wszystkim najmniejszy stopień oporu jest i tak za duży dla osoby nie wytrenowanej. Można czasem tanio znaleźć trenażer z uszkodzonym hamulcem i próbować go naprawiać, ale można też pokombinować z kompletną ramą i przekazywaniem energii wprost z korb na hamulec wolnoobrotowy, np. paskiem zębatym. Na razie to tylko luźne rozważania, jakieś założenia trzeba zrobić. jak chesz tak tylko trochę popedałować, to moim zdaniem kilka par prądnic rowerowych będzie wystarczającym obciążeniem. a tak bardziej realnie - myślę ze 100 wat wystarczy No cóż, typowe trenażery fabryczne mają hamulce do kilkuset watów, co wydaje się dobre ale dla osoby wytrenowanej. -- P. Jankisz Sygnatura zastępcza |
|
Data: 2020-11-18 20:49:35 | |
Autor: ToMasz | |
Waty na rowerze | |
Mam już trenażer z hamulcem sterowanym linką, ale to trochę toporne rozwiązanie i przede wszystkim najmniejszy stopień oporu jest i tak za duży dla osoby nie wytrenowanej. Można czasem tanio znaleźć trenażer z uszkodzonym hamulcem i próbować go naprawiać, ale można też pokombinować z kompletną ramą i przekazywaniem energii wprost z korb na hamulec wolnoobrotowy, np. paskiem zębatym. Na razie to tylko luźne rozważania, jakieś założenia trzeba zrobić. ja mam dwa rowery treningowe, ale nijak ma się to do pedałowania w rzeczywistych warunkach. stąd myślę o postawieniu normalnego roweru w jakimś uchwycie który będzie dawał opór na koło. 100% samoróbka ToMasz |
|
Data: 2020-11-19 09:28:17 | |
Autor: Maciek | |
Waty na rowerze | |
ja mam dwa rowery treningowe, ale nijak ma się to do pedałowania w rzeczywistych warunkach. stąd myślę o postawieniu normalnego roweru w jakimś uchwycie który będzie dawał opór na koło. 100% samoróbka Jeżeli idziesz w stronę odwzorowania rzeczywistości to może lepiej trenażer rolkowy? Obciążenie regulowane biegami roweru, prosto, skutecznie. https://allegro.pl/listing?string=trena%C5%BCer%20rolkowy Dla majsterkowiczów ;-) : https://majsterkowo.pl/rowerowy-trenazer-rolkowy/ Nic tylko film nagrać z własnej ulubionej trasy treningowej i pojeździć przy kominku ;-) |
|
Data: 2020-11-19 16:17:18 | |
Autor: PeJot | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-19 o 09:28, Maciek pisze:
Jeżeli idziesz w stronę odwzorowania rzeczywistości to może lepiej trenażer rolkowy? Obciążenie regulowane biegami roweru, prosto, skutecznie. Konstrukcyjnie proste, ale jak w takim rozwiązaniu zrealizowana jest zmiana oporu ? Bezwładność można osiągnąć np. masą rotowaną. -- P. Jankisz Sygnaturka zastępcza |
|
Data: 2020-11-19 19:15:38 | |
Autor: Maciek | |
Waty na rowerze | |
Konstrukcyjnie proste, ale jak w takim rozwiązaniu zrealizowana jest zmiana oporu ? Zmianą przełożeń w rowerze. Wyobraź sobie, że jedziesz rowerem po płaskim a nie na rolce. Wrzucisz twarde przełożenie - jest ciężej. Ostrych podjazdów na tym nie zasymulujesz. Jeden z testów jak to z mocą wychodzi: https://youtu.be/T70IdtjKKUE?t=560 Producent innego z takich sprzętów podaje: https://www.elite-it.com/en/products/home-trainers/rollers/arion Pewnie jest to też uwarunkowane ciężarem własnym. Tego typu trenażery występują również w wersji z hamowaniem rolki lub interaktywne. Z tym, że to już drożyzna się robi. https://www.elite-it.com/en/products/home-trainers/rollers/arion-mag Sam bym na czymś takim chętnie pojeździł bo nie miałem jeszcze okazji ;-) |
|
Data: 2020-11-19 20:23:27 | |
Autor: PeJot | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-19 o 19:15, Maciek pisze:
OK, regulacji oporu nie ma, jest charakterystyka hamulca. Tym niemniej nadal nie rozumiem co w tym układzie generuje opór - praca opon na rolkach ? No i co z możliwością wywrotki, etc. Tego typu trenażery występują również w wersji z hamowaniem rolki lub interaktywne. Z tym, że to już drożyzna się robi. Drożyzna to fakt, ale mnie zaciekawił temat od strony DIY, bo wydaje się to do zrobienia. Jak pisałem jeden trenażer już mam ( z rolką oporową ) i to i owo bym zmienił. Na przykład zamiast przedniego koła z podstawką, wspornik z *regulowaną* wysokością. Aż dziw że żaden z producentów na to nie wpadł, a całość byłaby bardziej stabilna i kompaktowa. Swoją drogą, jak widzę takie high-tech rozwiązania https://www.cyklomania.pl/elite-trenazer-suito-bluetooth-smart-ant-fe-c-kaseta-podstawka,id13539.html z mocą 2.9 kW i w cenie niezłego roweru to zastanawiam się dokąd to wszystko zmierza :) i po co w tym jest rower potrzebny. Sam bym na czymś takim chętnie pojeździł bo nie miałem jeszcze okazji ;-) To sobie wypożycz. Link przykładowy: https://www.olx.pl/oferta/trenazer-trenazery-tacx-wynajem-wypozyczalnia-testy-CID767-IDHgXQP.html#89d25a629f -- P. Jankisz Sygnaturka zastępcza |
|
Data: 2020-11-19 15:27:09 | |
Autor: Yeti | |
Waty na rowerze | |
On Thursday, November 19, 2020 at 11:23:41 AM UTC-8, PeJot wrote:
Na przykład zamiast przedniego koła z podstawką, wspornik z *regulowaną* wysokością. Aż dziw że żaden z producentów na to nie wpadł, a całość byłaby bardziej stabilna i kompaktowa. Wpadl, wpadl: https://www.wahoofitness.com/instructions/kickrclimb (podstawka co sie sama unosi) http://www.insideride.com/buy/kickr-e-flex (podstawka co pozwala sie kiwac) Yeti |
|
Data: 2020-11-20 05:53:04 | |
Autor: PeJot | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-20 o 00:27, Yeti pisze:
On Thursday, November 19, 2020 at 11:23:41 AM UTC-8, PeJot wrote: OK. Mało kompaktowe rozwiązania, ale jednak ktoś wpadł na pomysła. -- P. Jankisz Sygnaturka zastępcza |
|
Data: 2020-11-20 10:51:35 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Waty na rowerze | |
Najlepiej byłoby energię elektryczną wytwarzać.
Opór zależny od obciążenia prądnicy mocą. |
|
Data: 2020-11-20 16:53:42 | |
Autor: PeJot | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-20 o 10:51, ąćęłńóśźż pisze:
Najlepiej byłoby energię elektryczną wytwarzać. Prądnica jako hamulec - jest to jakaś opcja. -- P. Jankisz Sygnaturka zastępcza |
|
Data: 2020-11-20 09:53:29 | |
Autor: Maciek | |
Waty na rowerze | |
Tym niemniej nadal nie rozumiem co w tym układzie generuje opór - praca opon na rolkach ? IMO tak właśnie jest do tego straty na napęd przedniego koła. No i co z możliwością wywrotki, etc. Ja to widzę tak, że stoisz w miejscu - jak ściągnie z rolki podpierasz się nogą. Na początku można się zabezpieczyć ścianą, stołem, krzesłem, obniżyć siodło itd. Raczej nic trudnego do opanowania. https://www.cyklomania.pl/elite-trenazer-suito-bluetooth-smart-ant-fe-c-kaseta-podstawka,id13539.html z mocą 2.9 kW i w cenie niezłego roweru to zastanawiam się dokąd to wszystko zmierza :) Taka marketingowa moc dla 60km/h potrzebna jest do symulacji ostrego podjazdu dla niewielkich prędkości obrotowych gdzie przełożenie wrzuca się w rowerze miękkie. No i co z tego wynika - ciekawsza informacja - podają, że ten trenażer zasymuluje podjazd do 15%. Do czego to zmierza? IMO do urozmaicenia nudnego kręcenia w miejscu. Aplikacje umożliwiają rywalizację z innymi, wirtualne ustawki itp. ale zwykłego rowerowania to nigdy nie zastąpi. Nie ten klimat choćby nawet płynnie street view było wyświetlane na monitorze z symulacją realnego profilu trasy. i po co w tym jest rower potrzebny. Obniżenia kosztów trenażera i podpinasz swój ulubiony rower? |
|
Data: 2020-11-20 16:51:35 | |
Autor: PeJot | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-20 o 09:53, Maciek pisze:
Tym niemniej nadal nie rozumiem co w tym układzie generuje opór - praca opon na rolkach ? Czyli pozostaje ew. regulacja oporu ciśnieniem w oponach względnie ich szerokością. Do czego to zmierza? IMO do urozmaicenia nudnego kręcenia w miejscu. Podejrzewam że wcześniej czy później pojawią się miłośnicy virtual reality którym taka aktywność całkowicie zastąpi rowerowanie w realnym świecie. i po co w tym jest rower potrzebny. No cóż, jakoś trzeba ten *normalny rower* podłączyć pod trenażer, a więc trenażer musi pasować do w/w. A gdyby tak skonstruować maszynę treningowa która całkowicie zastępuje rower ? -- P. Jankisz Sygnaturka zastępcza |
|
Data: 2020-11-20 09:53:29 | |
Autor: Maciek | |
Waty na rowerze | |
Tym niemniej nadal nie rozumiem co w tym układzie generuje opór - praca opon na rolkach ? IMO tak właśnie jest do tego straty na napęd przedniego koła. No i co z możliwością wywrotki, etc. Ja to widzę tak, że stoisz w miejscu - jak ściągnie z rolki podpierasz się nogą. Na początku można się zabezpieczyć ścianą, stołem, krzesłem, obniżyć siodło itd. Raczej nic trudnego do opanowania. https://www.cyklomania.pl/elite-trenazer-suito-bluetooth-smart-ant-fe-c-kaseta-podstawka,id13539.html z mocą 2.9 kW i w cenie niezłego roweru to zastanawiam się dokąd to wszystko zmierza :) Taka marketingowa moc dla 60km/h potrzebna jest do symulacji ostrego podjazdu dla niewielkich prędkości obrotowych gdzie przełożenie wrzuca się w rowerze miękkie. No i co z tego wynika - ciekawsza informacja - podają, że ten trenażer zasymuluje podjazd do 15%. Do czego to zmierza? IMO do urozmaicenia nudnego kręcenia w miejscu. Aplikacje umożliwiają rywalizację z innymi, wirtualne ustawki itp. ale zwykłego rowerowania to nigdy nie zastąpi. Nie ten klimat choćby nawet płynnie street view było wyświetlane na monitorze z symulacją realnego profilu trasy. i po co w tym jest rower potrzebny. Obniżenia kosztów trenażera i podpinasz swój ulubiony rower? |
|
Data: 2020-11-23 13:53:32 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-19 o 20:23, PeJot pisze:
Swoją drogą, jak widzę takie high-tech rozwiązania Wysoka moc wyjściowa: 1900 wat przy 40 km/h / 2900 wat przy 60km/h!!!!! Czego to nie napisza by zlapac paru bogatych niedoukow. Jan Cytawa |
|
Data: 2020-11-23 05:31:00 | |
Autor: Ignacy | |
Waty na rowerze | |
poniedziałek, 23 listopada 2020 o 13:54:17 UTC+1 Jan Cytawa napisał(a):
Czego to nie napisza by ...Mój rekord: 14h i średnio 120W, a od 6-8h 130W, słabo :) |
|
Data: 2020-11-26 02:53:58 | |
Autor: Ignacy | |
Waty na rowerze | |
poniedziałek, 23 listopada 2020 o 14:31:03 UTC+1 Ignacy napisał(a):
poniedziałek, 23 listopada 2020 o 13:54:17 UTC+1 Jan Cytawa napisał(a): > Czego to nie napisza by ... Mój rekord: 14h i średnio 120W, a od 6-8h 130W, słabo :)A praktyczne spojrzenie na moc, dla nas jest takie, że wprost proporcjonalne do niej są: moment obrotowy i kadencja, przez nas generowane, identycznie jak w silniku spalinowym. Ideałem jest, aby generować wysoki moment obrotowy przy wysokiej kadencji- 90 do 120 obr/min. Ale niestety nie zawsze tak jest i braki w dostatecznie wysokim momencie obr. można zrekompensować wyższą kadencją, a na to już mamy wpływ, dobierając stosowane dla nas przełożenia, do czego usilnie namawiam od lat, czyli kasety o większych zębatkach. I to by było na tyle :) |
|
Data: 2020-11-26 16:51:07 | |
Autor: PeJot | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-26 o 11:53, Ignacy pisze:
czyli kasety o wiÄkszych zÄbatkach. Trzeba sobie poskładać samemu :) BTW: dla podtrzymania wątku, może ktoś coś napisze o wrażeniach z "jazdy" na trzenażerze rolkowym. W necie pełno opisów/filmów DIY, ale ZTCW chyba wszyscy majsterkowicze posługują się rurami PCV jako rolkami, co przekłada się na niski moment bezwładności rolek i obciążenie jest nijakie. Pewnie i dało by się zrobić rolki z rur aluminiowych lub stalowych, ale można by też pokombinować z PCV ( bo tanie i gładkie ) i do tego dołożyć jakiś hamulec. -- P. Jankisz Sygnaturka zastępcza |
|
Data: 2020-11-26 09:59:40 | |
Autor: Ignacy | |
Waty na rowerze | |
czwartek, 26 listopada 2020 o 16:51:18 UTC+1 PeJot napisał(a):
W dniu 2020-11-26 o 11:53, Ignacy pisze: > czyli kasety o wiÄ kszych zÄ batkach. Trzeba sobie poskładać samemu :)Lub kupić gotowca. |
|
Data: 2020-11-27 10:41:52 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-26 o 16:51, PeJot pisze:
BTW: dla podtrzymania wątku, może ktoś coś napisze o wrażeniach z Takie rolki sluzyly kiedys glownie do rozgrzewki przed czasowkami i na torze. Opory rolek byly stale to znaczy nie bylo hamowania. Ale gdy sie ustawilo wieksze przelozenie w rowerze, wtedy to wszystko szybciej sie krecilo i zmeczenie bylo nawet dosyc duze. Szczerze mowiac nie kazdy potrafil na rolkach jezdzic. Trzeba bylo miec dobra technike jazdy, gdyz rownowage sie utrzymywalo bardzo trudno. Efekt zyroskopowy jest w rzeczywistosci bardzo maly i ktos, kto sie bardzo gibal na boki zaraz z rolek spadal. Takie rolki bardzo latwo mozna bylo zrobic samemu wlasnie z rur PCV. Przenoszenie napedu z kola tylnego na przedni bylo za pomoca paska klinowego. Teoretycznie dodajac kawalek tarczy aluminiowej mozna bylo by zrobic hamulec magnetyczny. Przy duzych obrotach bylby spory efekt hamujacy. Tylko nie wiem jak policzyc moc generowana. Jan Cytawa |
|
Data: 2020-11-27 18:06:18 | |
Autor: PeJot | |
Waty na rowerze | |
W dniu 2020-11-27 o 10:41, Jan Cytawa pisze:
Takie rolki bardzo latwo mozna bylo zrobic samemu wlasnie z rur PCV. Zaleta że gładkie i tanie są. Ale można by podnieść moment bezwładności poprzez zwiększenie masy. wciąż jednak nie rozumiem jak jest z "realizmem" w odniesieniu do momentu bezwładności rolek. Przenoszenie napedu z kola tylnego na przedni bylo za pomoca paska klinowego. Wolałbym pasek zębaty. I takim samym paskiem napędzić hamulec. Tylko nie wiem jak policzyc moc generowana. W sumie tu nie chodzi o samą moc, ile mniej więce W trzeba zahamować. Ale siadłem i policzyłem: taniej wyjdzie kupić *uszkodzony* trenażer i tuningować wg własnego widzimisię. -- P. Jankisz Sygnaturka zastępcza |
|