Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Watykan rządzi światem!!!!

Watykan rządzi światem!!!!

Data: 2010-07-16 11:35:27
Autor: konus
Watykan rządzi światem!!!!

Użytkownik "pope" <popeknows@gmail.com> napisał w wiadomości news:KZCdnaH_ka-3Z6LRnZ2dnUVZ_jGdnZ2dwestnet.com.au...
http://www.zbawienie.com/watykan.htm

Poniżej fragment książki  Paula L. Williamsa - Watykan zdemaskowany.

Instituto per le Opere di Religione (Instytut Dzieł Religijnych - IOR), znany lepiej pod nazwą Banku Watykańskiego, jest jedną z najbardziej tajemniczych instytucji na świecie. Jego siedzibą jest tzw. wieża Mikołaja V, stanowiąca część pałacu papieskiego.

Chcąc tam dotrzeć, należy przejść przez bramę św. Anny do prawego skrzydła kolumnady Berniniego, następnie przejść obok kościoła św. Anny i ominąć koszary Gwardii Szwajcarskiej. Budowlę wzniesiono blisko 650 lat temu jako część umocnień, które miały chronić Stolicę Apostolską przed republikańskimi powstańcami.

Prawo wstępu do banku mają tylko nieliczni; budynek jest niedostępny nawet dla wysokich funkcjonariuszy Kościoła katolickiego. Wejścia strzegą gwardziści szwajcarscy.

W ostatnich dekadach Bank Watykański był zamieszany w międzynarodowe skandale finansowe. Nadużycia sięgały miliardów dolarów, a ich sprawcy nie wahali się przelewać ludzkiej krwi.

Bank był tematem wielu sensacyjnych artykułów i książek, z których część trafiła na listy bestsellerów. Wytoczono mu setki procesów sądowych. Z pozwami wystąpiły między innymi rodziny ofiar Holocaustu, które zarzucają tej instytucji bezprawne przejęcie tzw. skarbu nazistów, udział w zorganizowaniu "szczurzych ścieżek" (siatki ewakuacyjnej dla uciekających z Europy nazistów) oraz pranie pieniędzy pochodzących z machinacji przestępczych.

Jednak bank, występując jako agenda rządowa suwerennego państwa, okazuje się całkowicie odporny na pozwy i oskarżenia o działalność przestępczą. Nikt nie potrafi go zmusić do wypłaty odszkodowań ani do naprawienia wyrządzonych szkód - nawet w przypadku najbardziej drastycznych naruszeń prawa.

Jedynym sposobem na to, by ów bank mógł być skutecznie ścigany w drodze postępowania sądowego, byłoby uznanie Watykanu za "państwo zbójeckie" - IOR zyskałby wtedy miano zbójeckiej instytucji.

Wymagałoby to jednak wykazania, że Kościół katolicki jest organizacją przestępczą, co z kolei umożliwiłoby ściganie go w USA na podstawie ustawy "Racketeer Influenced and Corrupt Organizations", uchwalonej przez Kongres Stanów Zjednoczonych w 1970 roku w celu skuteczniejszej walki ze zorganizowaną przestępczością.

Formalnie rzecz biorąc, wbrew twierdzeniom oficjalnych przedstawicieli Kościoła, Instytut Dzieł Religijnych nie jest organem Państwa Watykańskiego; jest całkowicie niezależny od kongregacji, komisji, rad i innych dykasterii Stolicy Apostolskiej.

Znajduje się pod bezpośrednim zarządem papieża. Ojciec Święty jest jego jedynym akcjonariuszem i sprawuje nad nim wyłączną kontrolę.(Thomas J. Reese, Inside the Vatican, Harvard University Press 1996, s. 205)

Bank Watykański nie podlega żadnym kontrolom finansowym. Jego ksiąg nie badają audytorzy wewnętrzni ani zewnętrzni. Wielkość jego majątku pozostaje w sferze domysłów nawet dla członków Kolegium Kardynalskiego.

W innych biurach i urzędach Kościoła, nawet w instytucjach zarządzających finansami kurii, nie znajdziecie nawet skrawka papieru z informacjami na temat jego aktywów i prowadzonych przez niego kont.

W 1996 roku kardynał Edmund Szoka, audytor wewnętrzny Stolicy Apostolskiej, w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że jego uprawnienia nie obejmują Banku Watykańskiego i nie ma nic do powiedzenia na temat jego działalności.

Za szczególną osobliwość trzeba ponadto uznać fakt, że raz na dziesięć lat Bank Watykański niszczy wszystkie zgromadzone w archiwach dokumenty.

Opinia publiczna nigdy nie pozna szczegółów jego działalności.

Bankowe procedury dotyczące przepływu dokumentów są nadzwyczaj skomplikowane. Krążą one pomiędzy trzema odrębnymi zarządami. W skład pierwszego wchodzą kardynałowie; w skład drugiego - wybitni bankowcy, a w skład trzeciego - watykańscy finansiści. Dokumenty te również nie podlegają kontroli - pozostają na zawsze tajemnicą suwerennego państwa. Dostęp do nich można uzyskać tylko za specjalnym zezwoleniem Ojca Świętego.

Watykan pilnie przestrzega obowiązku publicznego ogłaszania sprawozdań finansowych. Wydają się one w pełni wyczerpujące. Wrażenie to umacnia szczegółowa lista ujętych w nich, w większości niewielkich, przychodów i wydatków wszystkich organów i agencji Stolicy Apostolskiej - wszystkich poza Bankiem Watykańskim.

Nazwa tej instytucji nie pojawia się nigdzie, w żadnym z bilansów rocznych. Ci, którzy się z nimi zapoznają mogliby pomyśleć, że taki bank nigdy nie istniał, a Kościół katolicki jest instytucją dobroczynną, utrzymującą się z drobnych datków. W 1990 roku na przykład Watykan wykazał deficyt w wysokości 78 milionów dolarów.95 Podając tę hiobową wiadomość do wiadomości publicznej, rzecznik Stolicy Apostolskiej przeoczył drobnostkę, za jaką uznał zapewne dochody z kapitału zainwestowanego w Bank Watykański, szacowane na ponad dziesięć miliardów dolarów.96

Dziennikarze, historycy lub inne osoby pragnące prześledzić bieg spraw w Stolicy Apostolskiej prędzej czy później muszą zabrnąć w ślepą uliczkę. Wszystkie dokumenty i oświadczenia zawierają klauzule wyłączające je ze standardowych przepisów lub procedur. Znajdujemy tam takie zapisy, jak: "respektując specjalny status IOR", "z wyłączeniem IOR", lub "z poszanowaniem prawnego statusu IOR".97

Nawet najwyżsi dostojnicy kościelni nie mogą rzucić okiem na skarby zgromadzone w bankowych sejfach.

W 1967 roku papież Paweł VI utworzył w Watykanie wydział księgowości pod nazwą Prefektura ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskiej. Jej głównym zadaniem było przygotowywanie dorocznych sprawozdań finansowych obejmujących aktywa i zobowiązania Watykanu. Szefem nowego organu został jeden z najbliższych przyjaciół papieża, kardynał Egidio Vagnozzi.

On również nie mógł uzyskać informacji na temat operacji finansowych i majątku Banku Watykańskiego. Dostęp do nich miał tylko Ojciec Święty.

Kardynał Vagnozzi skomentował to następująco: "Trzeba by połączonych sił KGB, CIA i Interpolu dla uzyskania chociaż pobieżnej informacji o tym, ile jest tam pieniędzy i gdzie są ulokowane".

Niejawny charakter działalności banku powoduje, że na jego kontach można składać miliony dolarów podejrzanego pochodzenia, które następnie, w dowolnej chwili, mogą zniknąć w przepastnych skarbcach banków szwajcarskich.

Żaden bank nie potrafi się lepiej zająć fałszywymi obligacjami, pieniędzmi mafii lub nazistowskim złotem.


To jest oczywista bzdura .
Watykan postrzegany jest przez cywilizowany swiat jak jedno z slabosilnych panstw , ktorego zadaniem jest , jak wszystkich pozostalych .
Zadno panstrwona swieie , poza Polska , nie traktuje watykanu w spsob szczegolny a wrecz przeciwnie . Slowa papieza sa tylko slowami i nie maja zadnego politycznego znaczenia . Jesli juz maja to z waznoscia wprost proporcjonalna  do ilosci wiernych . To ma znaczniw wylacznie propagandowe i wynika z kalkulacjhi a nie z postrzegania Watykanu i rezydujacych tam darmozjadow jako boskiej ostoi .
Wytworzony stan paranoi w ktorej ludzie kulturalni ,madrzy i z wiedza toleruja watykanski nadzor nad "duszami " wynika wylacznie z faktu , ze w kazdytm kraju , rowniez w tych rozwinietych , wiekszosc to zwykle glaby , ktore sza jednak elektoratem .
Ta ocena nie jest proba walki z religia , tylko roba zaprezentowania prawdziwego oblicza stounkow jakie panuja miedzy swiatem a Watykanem , , szerzej mowiac , kosciolem . Nie jeto to takze proba walki z religia a tymbardziej z Bogiem , tylko proba uzmyslowienia coniektorym tego , ze kosciol juz dawno przestal byc kosciolem boskim stajac sie wylacznie kosciolem kaplanow .
Miliony przykladow sprzeniewierzenia sie " nastepcow " Chrystusa na ziemi nie pozostawiaja watpliwosci co do prawdzaiwych intencji "czarnego luda " .

kwakwa

Watykan rządzi światem!!!!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona