Witam

Dzisiaj miałem niemiłą niespodziankę za wycieraczką, a mianowicie
informację, że nie dokonałem opłaty za parkowanie w strefie płatnego
parkowania. Zakląłem szpetnie i pojechałem, ale potem pojawiły się
wątpliwości. Szczerze mówiąc przez gapiostwo nie zorientowałem się, że
wjechałem w strefę, tylko później tak sobie uświadomiłem, że właściwie
nie wiem, jak taka strefa powinna być oznakowana. Przy parkingu na 99%
nie było znaku "P płatny", co chyba zazwyczaj występuje. Czy na granicy
strefy powinna być jakaś informacja, że wjeżdżam w strefę, czy jeszcze
coś innego?

--
Pozdrawiam
Maciek

Maciek w <news:jhjk38$bab$1node2.news.atman.pl>:

Szczerze mówiąc przez gapiostwo nie zorientowałem się, że
wjechałem w strefę, tylko później tak sobie uświadomiłem, że właściwie
nie wiem, jak taka strefa powinna być oznakowana.

D-44 i D-45

HTH

--
Tomasz Nycz

W dniu 2012-02-16 20:32, 'Tom N' pisze:

Szczerze mówiąc przez gapiostwo nie zorientowałem się, że
wjechałem w strefę, tylko później tak sobie uświadomiłem, że właściwie
nie wiem, jak taka strefa powinna być oznakowana.

D-44 i D-45

Dzięki, czyli widocznie musiałem ten D-44 gdzieś przegapić :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Dnia Thu, 16 Feb 2012 20:37:09 +0100, Maciek napisał(a):

Szczerze mówiąc przez gapiostwo nie zorientowałem się, że
wjechałem w strefę, tylko później tak sobie uświadomiłem, że właściwie
nie wiem, jak taka strefa powinna być oznakowana.

D-44 i D-45

Dzięki, czyli widocznie musiałem ten D-44 gdzieś przegapić :-)

Jak masz czas i chęci to wszystkie wjazdy w strefę zbadaj, wiem że
bodajże w Krakowie ktoś się wyłgał od mandatu bo nie było przy 1
wjeździe tablicy informującej o SPP :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

W dniu 2012-02-17 08:19, MadMan pisze:

Jak masz czas i chęci to wszystkie wjazdy w strefę zbadaj, wiem że
bodajże w Krakowie ktoś się wyłgał od mandatu bo nie było przy 1
wjeździe tablicy informującej o SPP :)

Dziś będę jechał jeszcze raz w to samo miejsce, więc obadam sprawę.
Prawdopodobnie jednak po prostu przegapiłem - śnieg sypał, wszystko
białe, to i znak się nie rzucał w oczy :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Maciek nabazgrał(a):

Witam
Dzisiaj miałem niemiłą niespodziankę za wycieraczką, a mianowicie
informację, że nie dokonałem opłaty za parkowanie w strefie płatnego
parkowania. Zakląłem szpetnie i pojechałem, ale potem pojawiły się
wątpliwości. Szczerze mówiąc przez gapiostwo nie zorientowałem się, że
wjechałem w strefę, tylko później tak sobie uświadomiłem, że właściwie
nie wiem, jak taka strefa powinna być oznakowana. Przy parkingu na 99%
nie było znaku "P płatny", co chyba zazwyczaj występuje. Czy na granicy
strefy powinna być jakaś informacja, że wjeżdżam w strefę, czy jeszcze
coś innego?

A stały gdzieś obok parkomaty ?

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

W dniu 2012-02-17 09:16, Chris pisze:

A stały gdzieś obok parkomaty ?

Jak znalazłem kartkę za wycieraczką to się rozejrzałem i zlokalizowałem
jeden kilkadziesiąt metrów dalej, zasłonięty dostawczakiem i zaspą
śniegu, więc nie mogę powiedzieć, że nie było :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Maciek nabazgrał(a):

W dniu 2012-02-17 09:16, Chris pisze:

A stały gdzieś obok parkomaty ?

Jak znalazłem kartkę za wycieraczką to się rozejrzałem i zlokalizowałem
jeden kilkadziesiąt metrów dalej, zasłonięty dostawczakiem i zaspą
śniegu, więc nie mogę powiedzieć, że nie było :-)

Ja zawsze się rozglądam czy jest parkomat :) jak jest znaczy uważać :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

W dniu 2012-02-17 09:52, Chris pisze:

Ja zawsze się rozglądam czy jest parkomat :) jak jest znaczy uważać :)

Ja też, ale jak już pisałem, wydawało mi się, że jeszcze nie jestem na
tyle blisko centrum, żeby się znaleźć w strefie płatnego parkowania.
Trudno - za ślepotę trzeba płacić :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2012-02-17 09:52, Chris pisze:

Maciek nabazgrał(a):

W dniu 2012-02-17 09:16, Chris pisze:

A stały gdzieś obok parkomaty ?

Jak znalazłem kartkę za wycieraczką to się rozejrzałem i zlokalizowałem
jeden kilkadziesiąt metrów dalej, zasłonięty dostawczakiem i zaspą
śniegu, więc nie mogę powiedzieć, że nie było :-)

Ja zawsze się rozglądam czy jest parkomat :) jak jest znaczy uważać :)

U nas na jednej ulicy już poza strefą p.p., na znaku "P" mieszkańcy dokleili "płatny 10-20",
i odtąd mają spokój i full miejsca :) Tylko na pytanie "a gdzie parkomat???" odpowiadają wymijająco :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

W dniu 2012-02-16 20:06, Maciek pisze:

Witam

Dzisiaj miałem niemiłą niespodziankę za wycieraczką, a mianowicie
informację, że nie dokonałem opłaty za parkowanie w strefie płatnego
parkowania. Zakląłem szpetnie i pojechałem, ale potem pojawiły się
wątpliwości. Szczerze mówiąc przez gapiostwo nie zorientowałem się, że
wjechałem w strefę, tylko później tak sobie uświadomiłem, że właściwie
nie wiem, jak taka strefa powinna być oznakowana. Przy parkingu na 99%
nie było znaku "P płatny", co chyba zazwyczaj występuje. Czy na granicy
strefy powinna być jakaś informacja, że wjeżdżam w strefę, czy jeszcze
coś innego?

Hejka. Miesiąc temu też miałem podobną sytuację w Stolicy. Nie było znaku, że strefa płatnego parkowania ani znaku parking płatny (parkingi pod Centrum Nauk Kopernik. Nie byłem zresztą sam, tylko stało jakieś paręnaście samochodów i to również na warszawskich numerach. Porobiłem zdjęcia. Mandat wziąłem, wróciłem do domu (do Torunia) i naskrobałem reklamację do zarządu dróg w Warszawie, załączyłem wydruk zdjęć. Wysłałem oczywiście listem poleconym. Od miesiąca nie dostałem odpowiedzi, nikt się nie raczył ze mną się skontaktować, zero wiadomości. Mam ich głęboko w poważaniu. Rozmawiałem z sędziami u mnie w Sądzie i stwierdzili, że jak sprawa wyląduje w sądzie, to mam sprawę wygraną.
Oczywiście pismo było dosadne i nie omieszkałem wyłożyć kawy na ławę.

W dniu 2012-02-17 11:12, Kamil 'Model' pisze:

Hejka. Miesiąc temu też miałem podobną sytuację w Stolicy. Nie było znaku, że strefa płatnego parkowania

Znaczy udało ci się znaleźć taką drogę do tego miejsca, na której nie było tego znaku?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

W dniu 2012-02-17 11:31, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2012-02-17 11:12, Kamil 'Model' pisze:

Hejka. Miesiąc temu też miałem podobną sytuację w Stolicy. Nie było
znaku, że strefa płatnego parkowania

Znaczy udało ci się znaleźć taką drogę do tego miejsca, na której nie
było tego znaku?

Skrzyżowanie przy jakimś moście, więc poprzednie znaki się odwołują. Za skrzyżowaniem znak parking (bez dopisku płatny) i parkingi. Ulicę dalej znak parking z dopiskiem płatny i parkometrami. Więc specjalnie nie szukałem...
Nie byłem sam zresztą. Stało sporo samochodów z pozdrowieniami od zarządu dróg w Warszawie...
Tylko jeden w takiej sytuacji zapłaci bez szemrania te 50PLN, a drugi (taki jak ja) napisze pisemko i ich oleje :)

Kamil 'Model' <kamil.wytnijto.komodzinski@gazeta.pl> writes:

Skrzyżowanie przy jakimś moście, więc poprzednie znaki się odwołują.

Znak "Teren zabudowany" też wg ciebie tylko do skrzyżowania działa?
Kto ci prawko dał?

  MJ

W dniu 2012-02-17 13:58, Michal Jankowski pisze:

Kamil 'Model'<kamil.wytnijto.komodzinski@gazeta.pl>  writes:

Skrzyżowanie przy jakimś moście, więc poprzednie znaki się odwołują.

Znak "Teren zabudowany" też wg ciebie tylko do skrzyżowania działa?
Kto ci prawko dał?

   MJ

Teren zabudowany to teraz zabudowany. Ale jak masz przed skrzyżowaniem parking, który jest zakończony znakiem "koniec parkingu płatnego" a za skrzyżowaniem kolejny parking ale oznaczony tylko znakiem D-18 to jakbyś zrozumiał to?? Dodatkowo brak wyraźnie oznaczonych parkometrów przy parkingu, stał tylko jeden i to na terenie CN Kopernik przy wjeździe na parking podziemny.
Skoro zarząd dróg przez miesiąc się nie odezwał to znaczy, że moja reklamacja została uznana za stosowną. Czyli walą w chuja na całej linii...

Dnia pięknego Fri, 17 Feb 2012 14:25:37 +0100 osobnik zwany Kamil 'Model'
wystukał:

W dniu 2012-02-17 13:58, Michal Jankowski pisze:

Kamil 'Model'<kamil.wytnijto.komodzinski@gazeta.pl>  writes:

Skrzyżowanie przy jakimś moście, więc poprzednie znaki się odwołują.

Znak "Teren zabudowany" też wg ciebie tylko do skrzyżowania działa? Kto
ci prawko dał?

   MJ

Teren zabudowany to teraz zabudowany. Ale jak masz przed skrzyĹźowaniem
parking, który jest zakończony znakiem "koniec parkingu płatnego" a za
skrzyżowaniem kolejny parking ale oznaczony tylko znakiem D-18 to jakbyś
zrozumiał to?? Dodatkowo brak wyraźnie oznaczonych parkometrów przy
parkingu, stał tylko jeden i to na terenie CN Kopernik przy wjeździe na
parking podziemny.

ale strefa jest dokładnie opisana w uchwale Rady Miasta:
http://www.zdm.waw.pl/fileadmin/user_upload/parkowanie/UchwalaSPPN.pdf

--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu 2012-02-17 14:33, masti pisze:

Dnia pięknego Fri, 17 Feb 2012 14:25:37 +0100 osobnik zwany Kamil 'Model'
wystukał:

W dniu 2012-02-17 13:58, Michal Jankowski pisze:

Kamil 'Model'<kamil.wytnijto.komodzinski@gazeta.pl>   writes:

Skrzyżowanie przy jakimś moście, więc poprzednie znaki się odwołują.

Znak "Teren zabudowany" też wg ciebie tylko do skrzyżowania działa? Kto
ci prawko dał?

    MJ

Teren zabudowany to teraz zabudowany. Ale jak masz przed skrzyżowaniem
parking, który jest zakończony znakiem "koniec parkingu płatnego" a za
skrzyżowaniem kolejny parking ale oznaczony tylko znakiem D-18 to jakbyś
zrozumiał to?? Dodatkowo brak wyraźnie oznaczonych parkometrów przy
parkingu, stał tylko jeden i to na terenie CN Kopernik przy wjeździe na
parking podziemny.

ale strefa jest dokładnie opisana w uchwale Rady Miasta:
http://www.zdm.waw.pl/fileadmin/user_upload/parkowanie/UchwalaSPPN.pdf

Rozumie, że przed wyjazdem do każdego miasta w Polsce studiujesz uchwały rady miasta na temat strefy płatnego parkowania??

Czemu tylko przy tym parkingu nie było oznaczenia, że płatny, a ulicę dalej już normalnie oznaczony "parking płatny"??
O to mi właśnie chodzi i podobne pismo wysłałem do zarządu dróg, żeby mi to wyjaśnili i delikatnie mówiąc odpierdolili ode mnie i ni chuchu nie zobaczą moich 50PLN na swoim koncie

Ale dobra koniec tych kłótni.

Dnia pięknego Fri, 17 Feb 2012 14:49:09 +0100 osobnik zwany Kamil 'Model'
wystukał:

W dniu 2012-02-17 14:33, masti pisze:

Dnia pięknego Fri, 17 Feb 2012 14:25:37 +0100 osobnik zwany Kamil
'Model' wystukał:

W dniu 2012-02-17 13:58, Michal Jankowski pisze:

Kamil 'Model'<kamil.wytnijto.komodzinski@gazeta.pl>   writes:

Skrzyżowanie przy jakimś moście, więc poprzednie znaki się odwołują.

Znak "Teren zabudowany" też wg ciebie tylko do skrzyżowania działa?
Kto ci prawko dał?

    MJ

Teren zabudowany to teraz zabudowany. Ale jak masz przed skrzyĹźowaniem
parking, który jest zakończony znakiem "koniec parkingu płatnego" a za
skrzyĹźowaniem kolejny parking ale oznaczony tylko znakiem D-18 to
jakbyś zrozumiał to?? Dodatkowo brak wyraźnie oznaczonych parkometrów
przy parkingu, stał tylko jeden i to na terenie CN Kopernik przy
wjeĹşdzie na parking podziemny.

ale strefa jest dokładnie opisana w uchwale Rady Miasta:
http://www.zdm.waw.pl/fileadmin/user_upload/parkowanie/UchwalaSPPN.pdf

Rozumie, że przed wyjazdem do każdego miasta w Polsce studiujesz uchwały
rady miasta na temat strefy płatnego parkowania??

ja nie mówię, że to jest dobrze oznakowane. Tylko, żę jest jednak zdefiniowane.

Ale dobra koniec tych kłótni.

ja tam się nie kłócę :)



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Kamil 'Model' <kamil.wytnijto.komodzinski@gazeta.pl> writes:

Teren zabudowany to teraz zabudowany. Ale jak masz przed skrzyżowaniem
parking, który jest zakończony znakiem "koniec parkingu płatnego" a za
skrzyżowaniem kolejny parking ale oznaczony tylko znakiem D-18 to
jakbyś zrozumiał to?? Dodatkowo brak wyraźnie oznaczonych parkometrów
przy parkingu, stał tylko jeden i to na terenie CN Kopernik przy
wjeździe na parking podziemny.

Strefa parkowania jest oznaczona znakami 'początek strefy' i 'koniec
strefy'. Wszystkie parkingi przy drogach publicznych w strefie są
płatne.

W takim Krakowie w ogóle nie ma wewnątrz strefy przypomnień 'parking
płatny'. A w tym konkretnym przypadku warto sprawdzić właściciela terenu, może
to w ogóle nie jest teren drogi publicznej.

  MJ

W dniu 2012-02-17 14:48, Michal Jankowski pisze:

A w tym konkretnym przypadku warto sprawdzić właściciela terenu, może
to w ogóle nie jest teren drogi publicznej.

   MJ

Nie wiem czyj to teren i nie obchodzi mnie to. Bilecik za wycieraczką zostawił zarząd dróg miejskich w warszawie i do nich skierowałem swoje żale...

W dniu 2012-02-17 12:41, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2012-02-17 11:31, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2012-02-17 11:12, Kamil 'Model' pisze:

Hejka. Miesiąc temu też miałem podobną sytuację w Stolicy. Nie było
znaku, że strefa płatnego parkowania

Znaczy udało ci się znaleźć taką drogę do tego miejsca, na której nie
było tego znaku?

Skrzyżowanie przy jakimś moście, więc poprzednie znaki się odwołują.

Błąd - znak strefu jest ważny aż do znaku odwołania strefy.
Skrzyżowania go nie odwołują.

Tylko jeden w takiej sytuacji zapłaci bez szemrania te 50PLN, a drugi (taki jak ja) napisze pisemko i ich oleje :)

Powodzenia. Zresztą pewnie nie będzie im się chciało ścigać.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

W dniu 2012-02-17 11:12, Kamil 'Model' pisze:

Hejka. Miesiąc temu też miałem podobną sytuację w Stolicy. Nie było znaku, że strefa płatnego parkowania ani znaku parking płatny (parkingi pod Centrum Nauk Kopernik.

Widzę, że okolica podobna. Szczerze mówiąc pojechałem jeszcze raz i
szukałem tego nieszczęsnego znaku początku strefy. Zabijcie mnie, ale
nie znalazłem. Jechałem: Powązkowska, Jana Pawła II, Stawki, Sanguszki,
Wybrzeże Gdańskie, Karowa, Dobra. Gdzie jest znak początku strefy? W
okolicy miejsca gdzie zaparkowałem, wszystkie parkingi są oznaczone
znakiem "P" z dopiskiem "płatny", oczywiście poza tym miejscem, gdzie
znaku brak (jest za to znak "P" z wyznaczonymi 2 miejscami dla
inwalidów, ale na tych akurat nie stałem :-))

Wysłałem oczywiście listem poleconym. Od miesiąca nie dostałem odpowiedzi, nikt się nie raczył ze mną się skontaktować, zero wiadomości. Mam ich głęboko w poważaniu. Rozmawiałem z sędziami u mnie w Sądzie i stwierdzili, że jak sprawa wyląduje w sądzie, to mam sprawę wygraną.

A tu bym się nie zakładał, bo jeśli sprawa trafi do sądu, to raczej w
Warszawie :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2012-02-18 21:43, Maciek pisze:

W dniu 2012-02-17 11:12, Kamil 'Model' pisze:

Hejka. Miesiąc temu też miałem podobną sytuację w Stolicy. Nie było
znaku, że strefa płatnego parkowania ani znaku parking płatny (parkingi
pod Centrum Nauk Kopernik.

Widzę, że okolica podobna. Szczerze mówiąc pojechałem jeszcze raz i
szukałem tego nieszczęsnego znaku początku strefy. Zabijcie mnie, ale
nie znalazłem. Jechałem: Powązkowska, Jana Pawła II, Stawki, Sanguszki,
Wybrzeże Gdańskie, Karowa, Dobra. Gdzie jest znak początku strefy? W
okolicy miejsca gdzie zaparkowałem, wszystkie parkingi są oznaczone
znakiem "P" z dopiskiem "płatny", oczywiście poza tym miejscem, gdzie
znaku brak (jest za to znak "P" z wyznaczonymi 2 miejscami dla
inwalidów, ale na tych akurat nie stałem :-))

Wysłałem oczywiście listem poleconym. Od miesiąca nie dostałem
odpowiedzi, nikt się nie raczył ze mną się skontaktować, zero
wiadomości. Mam ich głęboko w poważaniu. Rozmawiałem z sędziami u mnie w
Sądzie i stwierdzili, że jak sprawa wyląduje w sądzie, to mam sprawę
wygraną.

A tu bym się nie zakładał, bo jeśli sprawa trafi do sądu, to raczej w
Warszawie :-)

Niech trafi w Warszawie. Po rozmowie z sędziami i pokazaniu zdjęć i opisu sytuacji, stwierdzili, że wszystko jest po mojej stronie, więc nie ważne w którym sądzie będzie sprawa.
Zresztą ZDM nie raczył odpisać więc niech spada...

Kamil 'Model' wrote:

W dniu 2012-02-18 21:43, Maciek pisze:

W dniu 2012-02-17 11:12, Kamil 'Model' pisze:

Hejka. Miesiąc temu też miałem podobną sytuację w Stolicy. Nie było
znaku, że strefa płatnego parkowania ani znaku parking płatny (parkingi
pod Centrum Nauk Kopernik.

Widzę, że okolica podobna. Szczerze mówiąc pojechałem jeszcze raz i
szukałem tego nieszczęsnego znaku początku strefy. Zabijcie mnie, ale
nie znalazłem. Jechałem: Powązkowska, Jana Pawła II, Stawki, Sanguszki,
Wybrzeże Gdańskie, Karowa, Dobra. Gdzie jest znak początku strefy? W
okolicy miejsca gdzie zaparkowałem, wszystkie parkingi są oznaczone
znakiem "P" z dopiskiem "płatny", oczywiście poza tym miejscem, gdzie
znaku brak (jest za to znak "P" z wyznaczonymi 2 miejscami dla
inwalidów, ale na tych akurat nie stałem :-))

Wysłałem oczywiście listem poleconym. Od miesiąca nie dostałem
odpowiedzi, nikt się nie raczył ze mną się skontaktować, zero
wiadomości. Mam ich głęboko w poważaniu. Rozmawiałem z sędziami u mnie w
Sądzie i stwierdzili, że jak sprawa wyląduje w sądzie, to mam sprawę
wygraną.

A tu bym się nie zakładał, bo jeśli sprawa trafi do sądu, to raczej w
Warszawie :-)

Niech trafi w Warszawie. Po rozmowie z sędziami i pokazaniu zdjęć i opisu sytuacji, stwierdzili, że wszystko jest po mojej stronie, więc nie ważne w którym sądzie będzie sprawa.

Ale pewnie nie wiedzieli, że to jest strefa płatnego parkowania. Znaki strefowe (czyli wszelkie białe tablice dotyczące, czy to ograniczenia prędkości, czy terenu zabudowanego, czy też ograniczonego postoju, czy właśnie strefy płatnego parkowania) nie "wygasają" na każdym skrzyżowaniu. Oznaczają wjazd do strefy. Wyjazd jest oznaczony odpowiednią przekreśloną tablicą.

Zresztą ZDM nie raczył odpisać więc niech spada...

ZDM cię olał, być może przypomni sobie za 4 lata.


BTW. jedna z uliczek koło "Kopernika" to teren prywatny -- tu pretencje mogłaby mieć ochrona ale SM nic tu do rzeczy (i do parkowania tamże).

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Maciek wrote:

W dniu 2012-02-17 11:12, Kamil 'Model' pisze:

Hejka. Miesiąc temu też miałem podobną sytuację w Stolicy. Nie było znaku, że strefa płatnego parkowania ani znaku parking płatny (parkingi pod Centrum Nauk Kopernik.

Widzę, że okolica podobna. Szczerze mówiąc pojechałem jeszcze raz i
szukałem tego nieszczęsnego znaku początku strefy. Zabijcie mnie, ale
nie znalazłem. Jechałem: Powązkowska, Jana Pawła II,

Zapewne gdzieś tu był znak.

Stawki, Sanguszki,
Wybrzeże Gdańskie, Karowa, Dobra. Gdzie jest znak początku strefy? W
okolicy miejsca gdzie zaparkowałem,

To jest ścisłe centrum. Strefa aż na drugą stronę Wisły sięga.

wszystkie parkingi są oznaczone
znakiem "P" z dopiskiem "płatny", oczywiście poza tym miejscem, gdzie
znaku brak (jest za to znak "P" z wyznaczonymi 2 miejscami dla
inwalidów, ale na tych akurat nie stałem :-))

Wysłałem oczywiście listem poleconym. Od miesiąca nie dostałem odpowiedzi, nikt się nie raczył ze mną się skontaktować, zero wiadomości. Mam ich głęboko w poważaniu. Rozmawiałem z sędziami u mnie w Sądzie i stwierdzili, że jak sprawa wyląduje w sądzie, to mam sprawę wygraną.

A tu bym się nie zakładał, bo jeśli sprawa trafi do sądu, to raczej w
Warszawie :-)

I strefa tam obowiązuje -- choć być może da się znaleźć trasę dojazdu na której znaku nie będzie.

Tyle, że: teraz i tak pisma nie dostaniesz żadnego. Jeśli sobie przypomną to za kilka lat -- przy czym też zbyt mocno nie dochodzą (ot. przysyłają pismo z żadaniem zapłaty, bo jak nie to...). Za to pojazd trafia do spisu i za bodaj trzecim razem obok kwitka z "opłatą specjalną" możesz na kole znaleźć blokadę. Przy cym AFAIR po dwu latach "rachunek blokadowy" się kasuje, tzn. jeśli ponad 2 lata temu przyłapali cię dwa razy i teraz przyłapują po raz trzeci to raczej blokady nie będzie bo te za dwa razy "kara blokady" się przedawniła (roszczenie do opłaty specjalnej nie -- na to potrzeba AFAIR 5 lat od końca roku w którym doszło do nieopłąconego parkowania).

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

W dniu 2012-02-29 14:58, Sebastian Kaliszewski pisze:

To jest ścisłe centrum. Strefa aż na drugą stronę Wisły sięga.

Paaaanie - skąd mnie to wiedzieć?? Ja jestem z Bielan :->

--
Pozdrawiam
Maciek