Zawsze miałem Sonaxa w głębokim poważaniu ale ten produkt jest naprawdę fajny. Wiadro wody z dwoma nakrętkami szamponu wystarcza na umycie auta od dolnej linii szyb w dół żeby nie straszyło syfem podeszczowym. Płukanie nawet można olać. Zostaje trochę piany ale spływa/wyparowuje bez śladów. Samo mycie wtedy trwa 5 minut a po wyschnięciu zacieków brak.*

*Białe auto więc może na innych będzie coś widać ale google pokazuje, że inni mają podobne doświadczenia

Dnia Wed, 8 Sep 2010 21:36:02 +0200, Przemek V napisał(a):

Zawsze miałem Sonaxa w głębokim poważaniu

Niesłusznie, niesłusznie. Koncentrat letni Sonaxa to najlepsze co
kiedykolwiek używałem.  Ten ze zbiorniczkiem u góry - jeden zbiorniczek na
cały baniak spryskiwacza.
coś mniej więcej w ten deseń, choć mój był żółty:
http://www.tuning.shop.pl/photo/product_info/5/f/3/1_5f3a6a0ee1b1.jpg

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

W dniu 2010-09-08 21:44, Waldek Godel pisze:

Dnia Wed, 8 Sep 2010 21:36:02 +0200, Przemek V napisał(a):

Zawsze miałem Sonaxa w głębokim poważaniu

Niesłusznie, niesłusznie. Koncentrat letni Sonaxa to najlepsze co
kiedykolwiek używałem.  Ten ze zbiorniczkiem u góry - jeden zbiorniczek na
cały baniak spryskiwacza.
coś mniej więcej w ten deseń, choć mój był żółty:
http://www.tuning.shop.pl/photo/product_info/5/f/3/1_5f3a6a0ee1b1.jpg

I do czego go dolewasz? Do kranówy czy demineralizowanej?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Dnia Wed, 08 Sep 2010 21:57:07 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

I do czego go dolewasz? Do kranówy czy demineralizowanej?

do kranówy, w tym cała zaleta koncentratu.
Zamiast wozić bańki, wozisz małą buteleczkę.
Nie wiem, czy ten koncentrat Sonaxa co jest teraz to jest to samo co miałem
kiedyś, faktem jest, że tamten był oryginalny niemiecki, z polską naklejką,
a butelka była żółta. Później na długi czas zniknął ze sklepów.
Ale zmywał doskonale, również muchy - co nie jest trywialne.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Dnia Wed, 8 Sep 2010 20:44:15 +0100, Waldek Godel napisał(a):

http://www.tuning.shop.pl/photo/product_info/5/f/3/1_5f3a6a0ee1b1.jpg

Ta wersja też zacnie daje radę. A dodana do pseudomarketowego,
najtańszego płynu zimowego (którego jedyną pozytywną cehcą jest to, że w
miarę nie zamarza w temperaturach mocno minusowych) potrafi wręcz czynić
"cuda".

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

....dla mnie najlepszy jest polski Ludwik
plus mała sciereczka frotte, oczywiście po wstępnym
umyciu samochodu :)

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info>

Dnia Wed, 8 Sep 2010 21:36:02 +0200, Przemek V napisał(a):

Zawsze miałem Sonaxa w głębokim poważaniu

Niesłusznie, niesłusznie. Koncentrat letni Sonaxa to najlepsze co
kiedykolwiek używałem.

Ja tu przeciez kiedys MSDS jakiegos sonaxa analizowalem i np od zwyklego "Ludwika" to on sie wiele nie roznil :-)

Choc juz wtedy o _zwyklego_ Ludwika bylo trudno.

J.

Dnia Thu, 9 Sep 2010 11:27:02 +0200, J.F. napisał(a):

Niesłusznie, niesłusznie. Koncentrat letni Sonaxa to najlepsze co
kiedykolwiek używałem.

Ja tu przeciez kiedys MSDS jakiegos sonaxa analizowalem i np od zwyklego "Ludwika" to on sie wiele nie roznil :-)

Choc juz wtedy o _zwyklego_ Ludwika bylo trudno.

ale ja o koncentracie do spryskiwaczy a nie szamponie..

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

On Thu, 9 Sep 2010 10:32:14 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Thu, 9 Sep 2010 11:27:02 +0200, J.F. napisał(a):

Niesłusznie, niesłusznie. Koncentrat letni Sonaxa to najlepsze co
kiedykolwiek używałem.

Ja tu przeciez kiedys MSDS jakiegos sonaxa analizowalem i np od zwyklego "Ludwika" to on sie wiele nie roznil :-)
Choc juz wtedy o _zwyklego_ Ludwika bylo trudno.

ale ja o koncentracie do spryskiwaczy a nie szamponie..

Ja juz nie pamietam - moze to wlasnie koncentrat byl, a moze to oba
maja ten sam sklad :-)

J.

begin Przemek V

Zawsze mia³em Sonaxa w g³êbokim powa¿aniu ale ten produkt jest naprawdê
fajny. Wiadro wody z dwoma nakrĂŞtkami szamponu wystarcza na umycie auta
od dolnej linii szyb w dó³ ¿eby nie straszy³o syfem podeszczowym.
PÂłukanie nawet moÂżna olaĂŚ. Zostaje trochĂŞ piany ale spÂływa/wyparowuje
bez ÂśladĂłw. Samo mycie wtedy trwa 5 minut a po wyschniĂŞciu zaciekĂłw
brak.*

A można nim umyć także bańkę?

--
ignorance is bliss