Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wciśnięty pedał hamulca

Wciśnięty pedał hamulca

Data: 2014-11-14 09:10:06
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem. Zdrówko

Data: 2014-11-14 09:22:23
Autor: P.B.
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia Fri, 14 Nov 2014 09:10:06 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz napisał(a):

podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Bardzo dobry zwyczaj. Ulica nigdy nie jest idealnie prosta i stanie sobie
tak na luzie to proszenie się o kłopoty, a ręcznego często nie chce się
ludziom zaciągać. Ja na przykład,jak mam rozsunięty podłokietnik, to mam
niewygodny dostęp do wajchy od ręcznego. Inna sprawa to automaty: tam wręcz
nie zalecane jest przełączanie co chwilę miedzy D a P, a na D jak nie
naciśniesz hamulca, to auto jedzie. --
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2014-11-14 11:17:50
Autor: Grzegorz Tomczyk
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia Fri, 14 Nov 2014 09:22:23 +0100, P.B. napisał(a):

Inna sprawa to automaty: tam wręcz nie zalecane jest przełączanie co
chwilę miedzy D a P, a na D jak nie naciśniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, między innymi, wynaleziono hamulec ręczny.

--
Grzegorz Tomczyk

Data: 2014-11-14 11:21:27
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Grzegorz Tomczyk wrote:

Dnia Fri, 14 Nov 2014 09:22:23 +0100, P.B. napisał(a):

Inna sprawa to automaty: tam wręcz nie zalecane jest przełączanie co
chwilę miedzy D a P, a na D jak nie naciśniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, między innymi, wynaleziono hamulec ręczny.

ciągnie ręcznego pod każdymi swiatłami? bez sensu

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 11:59:47
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik masti gone@to.hell ...

Inna sprawa to automaty: tam wręcz nie zalecane jest przełączanie co
chwilę miedzy D a P, a na D jak nie naciśniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, między innymi, wynaleziono hamulec ręczny.

ciągnie ręcznego pod każdymi swiatłami? bez sensu

Tylko tam, gdzie autko się stacza...

Data: 2014-11-14 13:08:52
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 12:59, Budzik pisze:
UĹźytkownik masti gone@to.hell ...

Inna sprawa to automaty: tam wręcz nie zalecane jest przełączanie co
chwilę miedzy D a P, a na D jak nie naciśniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, między innymi, wynaleziono hamulec ręczny.

ciągnie ręcznego pod każdymi swiatłami? bez sensu

Tylko tam, gdzie autko się stacza...

Czyli wszędzie - przecież nie chodzi, aby być czujny jak pies podwójny i
reagować na minimalne staczanie, tylko o niedopuszczanie do
potencjalnego stoczenia się.

Każdy robi jak mu wygodniej, jeden ma nawyk zaciągania ręcznego przy
każdym stanięciu, drugi trzymania hamulca. Nie trzeba chyba wielkiej
inteligencji, aby się domyślić co jest wygodniejsze.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-14 15:46:46
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 11:21:27 +0000 (UTC), masti
ciągnie ręcznego pod każdymi swiatłami? bez sensu

Bez sensu to jest właśnie trzymanie nogi na hamulcu nożnym, zamiast dać
odpocząć nodze. Ręczy jest właśnie po to, żeby go w takich sytuacjach
zaciągać, co zresztą czynię.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-14 14:49:17
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 11:21:27 +0000 (UTC), masti
ciągnie ręcznego pod każdymi swiatłami? bez sensu

Bez sensu to jest właśnie trzymanie nogi na hamulcu nożnym, zamiast dać
odpocząć nodze. Ręczy jest właśnie po to, żeby go w takich sytuacjach
zaciągać, co zresztą czynię.

położenie nogi na hamulcu mnie nie męczy.
Zaciąganie, a zwłaszcza luzowanie ręcznego zdecydowanie bardziej. nie
mówiąc, ża jest dłuższe.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 15:54:45
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-14 15:49, masti wrote:

położenie nogi na hamulcu mnie nie męczy.
Zaciąganie, a zwłaszcza luzowanie ręcznego zdecydowanie bardziej. nie
mówiąc, ża jest dłuższe.

A przede wszystkim z pedału nogi zdjąć nie zapomnisz;)

Shrek.

Data: 2014-11-14 16:10:15
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 14:49:17 +0000 (UTC), masti
położenie nogi na hamulcu mnie nie męczy.

Mnie owszem i jeszcze komuś bez sensu po ryju świecę.

Zaciąganie, a zwłaszcza luzowanie ręcznego zdecydowanie bardziej.

To go napraw moĹźe. Poza tym w większości wypadkĂłw nie trzeba  go zaciągać mocno, wystarczy na połowę.

nie mówiąc, ża jest dłuższe.

Szybiej ruszy się z ręcznego niż z nożnego. :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-14 15:14:47
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 14:49:17 +0000 (UTC), masti
położenie nogi na hamulcu mnie nie męczy.

Mnie owszem i jeszcze komuś bez sensu po ryju świecę.

Zaciąganie, a zwłaszcza luzowanie ręcznego zdecydowanie bardziej.

To go napraw może. Poza tym w większości wypadków nie trzeba  go zaciągać mocno, wystarczy na połowę.

dobrze, zę mi mówisz. Bo nie wiedziałem, że był zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miałem. W niektórych nawet fabrycznie.


nie mówiąc, ża jest dłuższe.

Szybiej ruszy się z ręcznego niż z nożnego. :P

ulica to nie tor wyścigowy. Zwolnienie ręcznego jest dłuższe niż
przełożenie nogi z hamulca na gaz. i do tego zajmuje dodatkowo rękę.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 16:21:09
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
To go napraw moĹźe. Poza tym w większości wypadkĂłw nie trzeba  go zaciągać mocno, wystarczy na połowę.
dobrze, zę mi mówisz. Bo nie wiedziałem, że był zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miałem. W niektórych nawet fabrycznie.

To wniosek jest taki, że nie umiesz zeń korzystać.

nie mówiąc, ża jest dłuższe.
Szybiej ruszy się z ręcznego niż z nożnego. :P
ulica to nie tor wyścigowy. Zwolnienie ręcznego jest dłuższe niż przełożenie nogi z hamulca na gaz.

Co z tego że ejst dłuższe o te pół sekundy, skoro nie opóźnia JAZDY, a wręcz ją przyśpiesza.

i do tego zajmuje dodatkowo rękę.

Tę, która i tak nie ma co robić?

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-14 15:40:29
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
To go napraw może. Poza tym w większości wypadków nie trzeba  go zaciągać mocno, wystarczy na połowę.
dobrze, zę mi mówisz. Bo nie wiedziałem, że był zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miałem. W niektórych nawet fabrycznie.

To wniosek jest taki, że nie umiesz zeń korzystać.

potrafisz wolnić ręczny bez podciągnięcia go? Chętnie się nauczę.


nie mówiąc, ża jest dłuższe.
Szybiej ruszy się z ręcznego niż z nożnego. :P
ulica to nie tor wyścigowy. Zwolnienie ręcznego jest dłuższe niż przełożenie nogi z hamulca na gaz.

Co z tego że ejst dłuższe o te pół sekundy, skoro nie opóźnia JAZDY, a wręcz ją przyśpiesza.

i dlatego kierowcy rajdowi ruszają z ręcznego


i do tego zajmuje dodatkowo rękę.

Tę, która i tak nie ma co robić?

kierownica sama sie trzyma

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 17:05:41
Autor: Tom N
Wciśnięty pedał hamulca
masti w <news:m457pd$kic$1dont-email.me>:

Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziałem, że był zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miałem. W niektórych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, że nie umiesz zeń korzystać.

potrafisz wolnić ręczny bez podciągnięcia go? Chętnie się nauczę.

Hmm, naciskasz pedał przyspieszacza i "ręczny" puszcza

i do tego zajmuje dodatkowo rękę.
Tę, która i tak nie ma co robić?

kierownica sama sie trzyma

Ostatnim razem, kiedy mi kierownicę wyrywało z rąk to był 1994, gdy do
teścia 105L wsiadłem... Ręczny miała sprawny...

No ale widać masti w 2014 ciągle powozi Syrenką, z zepsutym ręcznym.

Hej!


--
'Tom N'

Data: 2014-11-14 16:06:51
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
58.141114@31.170541.invalid wrote:

masti w <news:m457pd$kic$1dont-email.me>:

Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziałem, że był zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miałem. W niektórych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, że nie umiesz zeń korzystać.

potrafisz wolnić ręczny bez podciągnięcia go? Chętnie się nauczę.

Hmm, naciskasz pedał przyspieszacza i "ręczny" puszcza

naprawdę? patrz jakie inteligentne linki teraz robią.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 17:35:37
Autor: Tom N
Wciśnięty pedał hamulca
masti w <news:m459ar$qon$1dont-email.me>:

58.141114@31.170541.invalid wrote:

masti w <news:m457pd$kic$1dont-email.me>:
Myjk wrote:
Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziałem, że był zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miałem. W niektórych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, że nie umiesz zeń korzystać.
potrafisz wolnić ręczny bez podciągnięcia go? Chętnie się nauczę.
Hmm, naciskasz pedał przyspieszacza i "ręczny" puszcza

naprawdę? patrz jakie inteligentne linki teraz robią.

Linka do inteligentnej linki masz tu:

http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2012/07/motofocus-236658-616x290.jpg[1]


--
'Tom N'

Data: 2014-11-14 16:58:26
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
67.141114@92.173537.invalid wrote:

masti w <news:m459ar$qon$1dont-email.me>:

58.141114@31.170541.invalid wrote:

masti w <news:m457pd$kic$1dont-email.me>:
Myjk wrote:
Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziałem, że był zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miałem. W niektórych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, że nie umiesz zeń korzystać.
potrafisz wolnić ręczny bez podciągnięcia go? Chętnie się nauczę.
Hmm, naciskasz pedał przyspieszacza i "ręczny" puszcza

naprawdę? patrz jakie inteligentne linki teraz robią.

Linka do inteligentnej linki masz tu:

http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2012/07/motofocus-236658-616x290.jpg[1]

i to jest standardowe wyposażenie wszystkich samochodów?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 18:03:30
Autor: Tom N
Wciśnięty pedał hamulca
masti w <news:m45cbi$6se$1dont-email.me>:

67.141114@92.173537.invalid wrote:

masti w <news:m459ar$qon$1dont-email.me>:
58.141114@31.170541.invalid wrote:
masti w <news:m457pd$kic$1dont-email.me>:
Myjk wrote:
Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziałem, że był zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miałem. W niektórych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, że nie umiesz zeń korzystać.
potrafisz wolnić ręczny bez podciągnięcia go? Chętnie się nauczę.
Hmm, naciskasz pedał przyspieszacza i "ręczny" puszcza
naprawdę? patrz jakie inteligentne linki teraz robią.
Linka do inteligentnej linki masz tu:
http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2012/07/motofocus-236658-616x290.jpg[1]

i to jest standardowe wyposażenie wszystkich samochodów?

Wszystkich, których nie miałeś masti (standardowo latasz kwantyfikatorami)

<http://autokult.pl/2012/07/25/elektryczny-hamulec-postojowy-zegnaj-dzwignio>


--
'Tom N'

Data: 2014-11-14 17:14:42
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
3.141114@79.180330.invalid wrote:

masti w <news:m45cbi$6se$1dont-email.me>:

67.141114@92.173537.invalid wrote:

masti w <news:m459ar$qon$1dont-email.me>:
58.141114@31.170541.invalid wrote:
masti w <news:m457pd$kic$1dont-email.me>:
Myjk wrote:
Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziaůem, ýe byů zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaůem. W niektórych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, ýe nie umiesz zeń korzystaă.
potrafisz wolniă rćczny bez podciŕgnićcia go? Chćtnie sić nauczć.
Hmm, naciskasz pedaů przyspieszacza i "rćczny" puszcza
naprawdć? patrz jakie inteligentne linki teraz robiŕ.
Linka do inteligentnej linki masz tu:
http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2012/07/motofocus-236658-616x290.jpg[1]

i to jest standardowe wyposaýenie wszystkich samochodów?

Wszystkich, których nie miaůeú masti (standardowo latasz kwantyfikatorami)

akurat tu to Ty latasz kwantyfikatorami. Liczba modeli w to wyposaýonych
jest maůym uůamkiem wszystkich wyprodukowanych. Ile miaůeú samochodów z
elektrycznym rćcznym w stosunku do wszystkich któśe miaůeú?


<http://autokult.pl/2012/07/25/elektryczny-hamulec-postojowy-zegnaj-dzwignio>

gówniane rozwiŕzanie z którego producenci sić wycofujŕ. --
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lćk gruntu! -Chyba wysokoúci? -Wiem co mówić. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 18:20:25
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 18:14 masti <gone@to.hell> pisze:


<http://autokult.pl/2012/07/25/elektryczny-hamulec-postojowy-zegnaj-dzwignio>

gówniane rozwiązanie z którego producenci się wycofują.

Nie kompromituj się.

TG

Data: 2014-11-14 17:26:00
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:14 masti <gone@to.hell> pisze:


<http://autokult.pl/2012/07/25/elektryczny-hamulec-postojowy-zegnaj-dzwignio>

gówniane rozwiązanie z którego producenci się wycofują.

Nie kompromituj się.

powiem Fordowi, że się skompromitował.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 18:36:26
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 18:26 masti <gone@to.hell> pisze:


Nie kompromituj się.

powiem Fordowi, że się skompromitował.

C-MAX to nie jest wyznacznik innowacyjności :-)
MĂłw i myśl sobie co chcesz, hamulec elektryczny w powiązaniu z elektroniką  ma same zalety.
Trwałość na poziomie 250-300kkm jest jak najbardziej akceptowalna.

TG

Data: 2014-11-14 17:37:13
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:26 masti <gone@to.hell> pisze:


Nie kompromituj się.

powiem Fordowi, że się skompromitował.

C-MAX to nie jest wyznacznik innowacyjności :-)
Mów i myśl sobie co chcesz, hamulec elektryczny w powiązaniu z elektroniką  ma same zalety.
Trwałość na poziomie 250-300kkm jest jak najbardziej akceptowalna.

niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 18:42:57
Autor: Tom N
Wciśnięty pedał hamulca
masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:

niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.

To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...

--
'Tom N'

Data: 2014-11-14 17:43:58
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
62.141114@73.184257.invalid wrote:

masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:

niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.

To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...

a ilu was tam jest? Bo jasność wypowiedzi masz jak nagłówki

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 18:50:37
Autor: Tom N
Wciśnięty pedał hamulca
masti w <news:m45f0u$huf$1dont-email.me>:

62.141114@73.184257.invalid wrote:

masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:
niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.
To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...

a ilu was tam jest?

Ja i Ty -- tu Ci odpowiadałem, zgodziłeś się bez słowa
<141114.170541.pms.3236.59@int.dyndns.org.invalid.141114.invalid>

Bo jasność wypowiedzi masz jak nagłówki

Coś Ci się w liniach nagłówka nie podoba? Co i dlaczego?

--
'Tom N'

Data: 2014-11-14 18:04:23
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
60.141114@67.185037.invalid wrote:

h> masti w
<news:m45f0u$huf$1dont-email.me>:

62.141114@73.184257.invalid wrote:

masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:
niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.
To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...

a ilu was tam jest?

Ja i Ty -- tu Ci odpowiadałem, zgodziłeś się bez słowa
<141114.170541.pms.3236.59@int.dyndns.org.invalid.141114.invalid>

masz zwidy

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 19:06:29
Autor: Tom N
Wciśnięty pedał hamulca
masti w <news:m45g77$moa$1dont-email.me>:

60.141114@67.185037.invalid wrote:

h> masti w
<news:m45f0u$huf$1dont-email.me>:
62.141114@73.184257.invalid wrote:
masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:
niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.
To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadałem, zgodziłeś się bez słowa
<141114.170541.pms.3236.59@int.dyndns.org.invalid.141114.invalid>

masz zwidy

Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.


--
'Tom N'

Data: 2014-11-14 18:10:04
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
99.141114@41.190629.invalid wrote:

masti w <news:m45g77$moa$1dont-email.me>:

60.141114@67.185037.invalid wrote:

h> masti w
<news:m45f0u$huf$1dont-email.me>:
62.141114@73.184257.invalid wrote:
masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:
niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.
To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadałem, zgodziłeś się bez słowa
<141114.170541.pms.3236.59@int.dyndns.org.invalid.141114.invalid>

masz zwidy

Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.

raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazałeś, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposażeniem większości samochodów.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 19:19:47
Autor: Tom N
Wciśnięty pedał hamulca
masti w <news:m45ghs$o74$1dont-email.me>:

99.141114@41.190629.invalid wrote:

masti w <news:m45g77$moa$1dont-email.me>:
60.141114@67.185037.invalid wrote:
h> masti w
<news:m45f0u$huf$1dont-email.me>:
62.141114@73.184257.invalid wrote:
masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:
niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.
To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadałem, zgodziłeś się bez słowa
<141114.170541.pms.3236.59@int.dyndns.org.invalid.141114.invalid>
masz zwidy
Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.

raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazałeś, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposażeniem większości samochodów.

Wykazałem, że latasz kwantyfikatorami. To wystarczy.


--
'Tom N'

Data: 2014-11-14 18:21:57
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
14.141114@99.191947.invalid wrote:

masti w <news:m45ghs$o74$1dont-email.me>:

99.141114@41.190629.invalid wrote:

masti w <news:m45g77$moa$1dont-email.me>:
60.141114@67.185037.invalid wrote:
h> masti w
<news:m45f0u$huf$1dont-email.me>:
62.141114@73.184257.invalid wrote:
masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:
niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.
To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadałem, zgodziłeś się bez słowa
<141114.170541.pms.3236.59@int.dyndns.org.invalid.141114.invalid>
masz zwidy
Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.

raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazałeś, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposażeniem większości samochodów.

Wykazałem, że latasz kwantyfikatorami. To wystarczy.

nie. sam poleciałeś kwantyfikatorami. Widzisz, że masz problem z
własnymi wypowiedziami?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 19:49:17
Autor: Tom N
Wciśnięty pedał hamulca
masti w <news:m45h85$qqk$1dont-email.me>:

14.141114@99.191947.invalid wrote:

masti w <news:m45ghs$o74$1dont-email.me>:
99.141114@41.190629.invalid wrote:
masti w <news:m45g77$moa$1dont-email.me>:
60.141114@67.185037.invalid wrote:
h> masti w
<news:m45f0u$huf$1dont-email.me>:
62.141114@73.184257.invalid wrote:
masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:
niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.
To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadałem, zgodziłeś się bez słowa
<141114.170541.pms.3236.59@int.dyndns.org.invalid.141114.invalid>
masz zwidy
Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.
raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazałeś, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposażeniem większości samochodów.
Wykazałem, że latasz kwantyfikatorami. To wystarczy.

nie. sam poleciałeś kwantyfikatorami.

"był zepsuty we wszystkich samochodach jakie miałem"
"i to jest standardowe wyposażenie wszystkich samochodów?"
"standardowym wyposażeniem większości samochodów."

Widzisz, że masz problem z własnymi wypowiedziami?

Tak-- widzę, że masz-- patrz cytaty powyżej.

A teraz cipa.

--
'Tom N'

Data: 2014-11-14 18:56:14
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
44.141114@36.194917.invalid wrote:

masti w <news:m45h85$qqk$1dont-email.me>:

14.141114@99.191947.invalid wrote:

masti w <news:m45ghs$o74$1dont-email.me>:
99.141114@41.190629.invalid wrote:
masti w <news:m45g77$moa$1dont-email.me>:
60.141114@67.185037.invalid wrote:
h> masti w
<news:m45f0u$huf$1dont-email.me>:
62.141114@73.184257.invalid wrote:
masti w <news:m45ek9$g9c$1dont-email.me>:
niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.
To, że powozisz Syreną z zepsutym hamulcem ręcznym ustaliliśmy już
wcześniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadałem, zgodziłeś się bez słowa
<141114.170541.pms.3236.59@int.dyndns.org.invalid.141114.invalid>
masz zwidy
Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.
raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazałeś, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposażeniem większości samochodów.
Wykazałem, że latasz kwantyfikatorami. To wystarczy.

nie. sam poleciałeś kwantyfikatorami.

"był zepsuty we wszystkich samochodach jakie miałem"
"i to jest standardowe wyposażenie wszystkich samochodów?"
"standardowym wyposażeniem większości samochodów."

ładnie wycinasz resztę cytatów. manipulanciku

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 18:43:43
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 18:37 masti <gone@to.hell> pisze:



niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.

Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemĂłw z ruszaniem  pod "gĂłrkę", ruszaniem w dół (hamulec blokuje na 2 s koła) - auto samo się  nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęgła itp.

TG

Data: 2014-11-14 17:44:39
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:37 masti <gone@to.hell> pisze:



niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.

Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemów z ruszaniem  pod "górkę", ruszaniem w dół (hamulec blokuje na 2 s koła) - auto samo się  nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęgła itp.

do tego nie potrzebujesz elektrycznego ręcznego

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 18:48:40
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 18:44 masti <gone@to.hell> pisze:


niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.

Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemĂłw z  ruszaniem
pod "gĂłrkę", ruszaniem w dół (hamulec blokuje na 2 s koła) - auto samo  się
nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęgła  itp.

do tego nie potrzebujesz elektrycznego ręcznego


Pewnie, Ĺźe nie - ale napisałeś "niepotrzebna komplikacja" - twierdzę, Ĺźe  jest przydatna i ułatwia prowadzenie.

TG

Data: 2014-11-14 19:06:41
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:44 masti <gone@to.hell> pisze:


niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.

Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemów z  ruszaniem
pod "górkę", ruszaniem w dół (hamulec blokuje na 2 s koła) - auto samo  się
nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęgła  itp.

do tego nie potrzebujesz elektrycznego ręcznego


Pewnie, że nie - ale napisałeś "niepotrzebna komplikacja" - twierdzę, że  jest przydatna i ułatwia prowadzenie.

a u mnie nie ma elektrycznego hamulca a jest asystent ruszania --
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 20:10:34
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 20:06 masti <gone@to.hell> pisze:


Pewnie, że nie - ale napisałeś "niepotrzebna komplikacja" - twierdzę, że
jest przydatna i ułatwia prowadzenie.

a u mnie nie ma elektrycznego hamulca a jest asystent ruszania

no i ?


TG

Data: 2014-11-14 19:21:15
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 20:06 masti <gone@to.hell> pisze:


Pewnie, że nie - ale napisałeś "niepotrzebna komplikacja" - twierdzę, że
jest przydatna i ułatwia prowadzenie.

a u mnie nie ma elektrycznego hamulca a jest asystent ruszania

no i ?

no i to, że połączyłeś tę funkcję z elektryczym hamulcem jako jego
zaleta.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 20:02:23
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.xpbsu5czg01fvf@l-089.harvard.local...
W dniu .11.2014 o 18:37 masti <gone@to.hell> pisze:



niepotrzebna komplikacja typowa dla współczesnych samochodów.

Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemów z ruszaniem pod "górkę", ruszaniem w dół (hamulec blokuje na 2 s koła) - auto samo się nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęgła itp.

Do tego wystarcza zwykły ABS (mam taki w Dacii), nie trzeba przeszkadzających wodotrysków w rodzaju elektrycznego hamulca postojowego.

Data: 2014-11-14 20:07:35
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 20:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemĂłw z  ruszaniem pod "gĂłrkę", ruszaniem w dół (hamulec blokuje na 2 s koła) -  auto samo się nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na  puszczenie sprzęgła itp.

Do tego wystarcza zwykły ABS (mam taki w Dacii), nie trzeba  przeszkadzających wodotryskĂłw w rodzaju elektrycznego hamulca  postojowego.


Czegoś nie wiem, albo się nie rozumiemy. Ja piszę o ruszaniu z miejsca.
ABS blokuje Ci (i sam zwalnia) koła w przypadku ruszania na wzniesieniu?
To jakaś nowa wersja ABS++?

W czym moĹźe przeszkadzać elektryczny hamulec? - pytam bo mam chyba za  słabą wyobraĹşnię...
TG

Data: 2014-11-14 19:21:41
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 20:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemów z  ruszaniem pod "górkę", ruszaniem w dół (hamulec blokuje na 2 s koła) -  auto samo się nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na  puszczenie sprzęgła itp.

Do tego wystarcza zwykły ABS (mam taki w Dacii), nie trzeba  przeszkadzających wodotrysków w rodzaju elektrycznego hamulca  postojowego.


Czegoś nie wiem, albo się nie rozumiemy. Ja piszę o ruszaniu z miejsca.
ABS blokuje Ci (i sam zwalnia) koła w przypadku ruszania na wzniesieniu?

tak

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 20:19:04
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.xpbwqxfhg01fvf@l-089.harvard.local...
W dniu .11.2014 o 20:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemów z ruszaniem pod "górkę", ruszaniem w dół (hamulec blokuje na 2 s koła) - auto samo się nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęgła itp.

Do tego wystarcza zwykły ABS (mam taki w Dacii), nie trzeba przeszkadzających wodotrysków w rodzaju elektrycznego hamulca postojowego.


Czegoś nie wiem, albo się nie rozumiemy. Ja piszę o ruszaniu z miejsca.
ABS blokuje Ci (i sam zwalnia) koła w przypadku ruszania na wzniesieniu?

Tak.

To jakaś nowa wersja ABS++?

Tak.


W czym może przeszkadzać elektryczny hamulec? -

Nie ma dĹşwigni, uĹźywanej do zawracania.
Zazwyczaj też działa zerojedynkowo.

Data: 2014-11-14 20:27:14
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 20:19 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


W czym może przeszkadzać elektryczny hamulec? -

Nie ma dĹşwigni, uĹźywanej do zawracania.
Zazwyczaj też działa zerojedynkowo.

Ok. z tym nie dyskutuję, ja jestem zwykłym kapeluszem - ze dwa razy w  Ĺźyciu "zawracałem" na ręcznym, w dodatku na śniegu w zimie.

W moich autach ("francuskich") nie działał zerojedynkowo - siła hamowania  mocno zaleĹźała o siły uĹźytej do pociągnięcia za "dynks". Było to rĂłwnieĹź  mocno podkreślane w instrukcjach.

TG

Data: 2014-11-14 17:44:59
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 15:40:29 +0000 (UTC), masti
To wniosek jest taki, że nie umiesz zeń korzystać.
potrafisz wolnić ręczny bez podciągnięcia go? Chętnie się nauczę.

Czyli nie umiesz, choć już podałem rozwiązanie pomocnicze.

Co z tego że ejst dłuższe o te pół sekundy, skoro nie opóźnia JAZDY, a wręcz ją przyśpiesza.
i dlatego kierowcy rajdowi ruszają z ręcznego

Jak widać, nie tylko rajdowi.

i do tego zajmuje dodatkowo rękę.
Tę, która i tak nie ma co robić?
kierownica sama sie trzyma

Trzyma się drugą ręką. Rozumiem, że biegów nie zmieniasz przy skrzyni
manualnej, bo się kierownica sama nie trzyma?...

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-14 17:12:43
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 15:40:29 +0000 (UTC), masti
To wniosek jest taki, że nie umiesz zeń korzystać.
potrafisz wolnić ręczny bez podciągnięcia go? Chętnie się nauczę.

Czyli nie umiesz, choć już podałem rozwiązanie pomocnicze.

niezły fakir jesteś jak potrafisz ścinać i naprawiać zęby blokady
ręcznego między światłami


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 18:18:51
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 18:12 masti <gone@to.hell> pisze:


Czyli nie umiesz, choć już podałem rozwiązanie pomocnicze.

niezły fakir jesteś jak potrafisz ścinać i naprawiać zęby blokady
ręcznego między światłami


Kolego, jak pamiętam to juĹź 2 samochody wstecz (8 lat) miałem ręczny  elektryczny (a nie była to klasa premium).
Obecnie w większości nowych w cenie powyżej 65k masz go w standardzie.
Wciskasz guzik (lub pociągasz za uchwyt) i się "zaciąga", dodajesz lekko  gazu - sam się zwalnia.

TG

Data: 2014-11-14 17:25:32
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:12 masti <gone@to.hell> pisze:


Czyli nie umiesz, choć już podałem rozwiązanie pomocnicze.

niezły fakir jesteś jak potrafisz ścinać i naprawiać zęby blokady
ręcznego między światłami


Kolego, jak pamiętam to już 2 samochody wstecz (8 lat) miałem ręczny  elektryczny (a nie była to klasa premium).

a mój C-Max już nie ma elektrycznego bo się Ford z tego gówna wycofał.

Obecnie w większości nowych w cenie powyżej 65k masz go w standardzie.
Wciskasz guzik (lub pociągasz za uchwyt) i się "zaciąga", dodajesz lekko  gazu - sam się zwalnia.

i nadal jest to mniejszość


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 18:27:48
Autor: J.F.
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w wiadomości
W dniu .11.2014 o 18:12 masti <gone@to.hell> pisze:
Czyli nie umiesz, choć już podałem rozwiązanie pomocnicze.
niezły fakir jesteś jak potrafisz ścinać i naprawiać zęby blokady
ręcznego między światłami

Kolego, jak pamiętam to już 2 samochody wstecz (8 lat) miałem ręczny elektryczny (a nie była to klasa premium).
Obecnie w większości nowych w cenie powyżej 65k masz go w standardzie.
Wciskasz guzik (lub pociągasz za uchwyt) i się "zaciąga", dodajesz lekko  gazu - sam się zwalnia.

Wiecej powiem - postoisz dluzsza chwile z noga na hamulcu - ten "reczny" sie sam "zaciagnie"...

Ale zawrocic na sniegu sie nie da, co za ch* pomysl :-P

J.

Data: 2014-11-14 18:40:04
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 18:27 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


Kolego, jak pamiętam to juĹź 2 samochody wstecz (8 lat) miałem ręczny  elektryczny (a nie była to klasa premium).
Obecnie w większości nowych w cenie powyżej 65k masz go w standardzie.
Wciskasz guzik (lub pociągasz za uchwyt) i się "zaciąga", dodajesz  lekko  gazu - sam się zwalnia.

Wiecej powiem - postoisz dluzsza chwile z noga na hamulcu - ten "reczny"  sie sam "zaciagnie"...

Ale zawrocic na sniegu sie nie da, co za ch* pomysl :-P


Nie wiem czy we wszystkich rozwiązaniach, ale u mnie się da. Co więcej ten  hamulec ma "inteligencję" - ciągniesz mocniej, szybciej i mocniej blokuje  koła.

TG

Data: 2014-11-14 18:23:21
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 17:12:43 +0000 (UTC), masti
niezły fakir jesteś jak potrafisz ścinać i naprawiać zęby blokady ręcznego między światłami

Jak nie będziesz zaciągać na pałę jak typowy maczo, to i nie będziesz
musiał podciągać. W większości przypadków w mieście wystarczy 1/3 siły
ręcznego aby tylko hamulec złapał i auto się nie staczało, w najgorszym
wypadku w połowie. Przez grzeczność pominę, że można zwolnić przycisk
podczas zapalenia się żółtego światła, a tuż po wrzuceniu biegu. Innymi
słowy, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-14 17:28:06
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 17:12:43 +0000 (UTC), masti
niezły fakir jesteś jak potrafisz ścinać i naprawiać zęby blokady ręcznego między światłami

Jak nie będziesz zaciągać na pałę jak typowy maczo, to i nie będziesz
musiał podciągać. W większości przypadków w mieście wystarczy 1/3 siły
ręcznego aby tylko hamulec złapał i auto się nie staczało, w najgorszym
wypadku w połowie. Przez grzeczność pominę, że można zwolnić przycisk
podczas zapalenia się żółtego światła, a tuż po wrzuceniu biegu. Innymi
słowy, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.

czyli jednak, trzeba zwolnić blokadę ręcznego. I nawet na pierwszym
ząbku wymaga to lekkiego podciągnięcia i naciśnięcia guzika.
nie chce mi się

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-16 12:01:28
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 17:28:06 +0000 (UTC), masti
czyli jednak, trzeba zwolnić blokadę ręcznego.

Trzeba, to chyba oczywiste.

I nawet na pierwszym ząbku wymaga to lekkiego podciągnięcia

Nie wymaga.

nie chce mi się

No i jest rozwiązanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejności, zaraz za
ignorancją, elementem gryzącym ludzkość. :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-16 15:40:37
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 17:28:06 +0000 (UTC), masti
czyli jednak, trzeba zwolnić blokadę ręcznego.

Trzeba, to chyba oczywiste.

I nawet na pierwszym ząbku wymaga to lekkiego podciągnięcia

Nie wymaga.

wymaga


nie chce mi się

No i jest rozwiązanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejności, zaraz za
ignorancją, elementem gryzącym ludzkość. :P

lenistwo jest motorem napędzającym postęp. Właśnie lenie wymyśliły
elektryczny ręczny.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-16 18:22:41
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Sun, 16 Nov 2014 15:40:37 +0000 (UTC), masti
Nie wymaga.
wymaga

Napraw sobie ręczny.
nie chce mi się
No i jest rozwiązanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejności, zaraz za ignorancją, elementem gryzącym ludzkość. :P
lenistwo jest motorem napędzającym postęp. Właśnie lenie wymyśliły elektryczny ręczny.

Został wymyślony dla leni co mają problem ze zwykłym, bo rzekomo wymaga
podciągania. Więc sobie w końcu zainstaluj ten elektryczny ręczny, leniu.
:P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-16 17:24:57
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Sun, 16 Nov 2014 15:40:37 +0000 (UTC), masti
Nie wymaga.
wymaga

Napraw sobie ręczny.

mam upiłować ząbki? Zresztą w tych samochodach, które już sprzedałem będzie ciężko


nie chce mi się
No i jest rozwiązanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejności, zaraz za ignorancją, elementem gryzącym ludzkość. :P
lenistwo jest motorem napędzającym postęp. Właśnie lenie wymyśliły elektryczny ręczny.

Został wymyślony dla leni co mają problem ze zwykłym, bo rzekomo wymaga
podciągania. Więc sobie w końcu zainstaluj ten elektryczny ręczny, leniu.
:P
nie. bo nie lubię

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-17 09:09:09
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Sun, 16 Nov 2014 17:24:57 +0000 (UTC), masti
Nie wymaga.
wymaga
Napraw sobie ręczny.
mam upiłować ząbki?

Rób co tam sobie chcesz, u mnie nic nie trzeba piłować i zwalnianie do 3-4
ząbka działa bez jego podnoszenia (a 2-3 ząb wystarczy przy większości
świateł). Ot, wciskam przycisk i ręczny opada.
nie chce mi się
No i jest rozwiązanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejności, zaraz za ignorancją, elementem gryzącym ludzkość. :P
lenistwo jest motorem napędzającym postęp. Właśnie lenie wymyśliły elektryczny ręczny.
Został wymyślony dla leni co mają problem ze zwykłym, bo rzekomo wymaga
podciągania. Więc sobie w końcu zainstaluj ten elektryczny ręczny, leniu.
:P
nie. bo nie lubię

Nie dosyć że leń, to jeszcze malkontent. :P --
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 09:20:10
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Sun, 16 Nov 2014 17:24:57 +0000 (UTC), masti
Nie wymaga.
wymaga
Napraw sobie ręczny.
mam upiłować ząbki?

Rób co tam sobie chcesz, u mnie nic nie trzeba piłować i zwalnianie do 3-4
ząbka działa bez jego podnoszenia (a 2-3 ząb wystarczy przy większości
świateł). Ot, wciskam przycisk i ręczny opada.

napraw sobie ręczny :)


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-17 10:39:20
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 09:20:10 +0000 (UTC), masti
napraw sobie ręczny :)

Zadowolę się tym co mam -- i tak widac działa lepiej niż u ciebie. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-14 18:58:48
Autor: My
Wci?ni?ty peda? hamulca
On 14 Nov 2014 16:10, Myjk wrote:
Fri, 14 Nov 2014 14:49:17 +0000 (UTC), masti

polozenie nogi na hamulcu mnie nie meczy.

Mnie owszem i jeszcze komus bez sensu po ryju swiece.

A na recznym nie swiecisz ?

Data: 2014-11-14 20:15:02
Autor: Shrek
Wci?ni?ty peda? hamulca
On 2014-11-14 18:58, My wrote:

Mnie owszem i jeszcze komus bez sensu po ryju swiece.

A na recznym nie swiecisz ?

No raczej nie świeci. Inna sprawa, że to świecenie jest przereklamowane. Zaraz komuś kierunki zaczną przeszkadzać i wrzuci lewy już po ruszeniu "żeby zadupnika nie oślepiać bez potrzeby";)

Shrek

Data: 2014-11-17 01:11:25
Autor: niusy.pl
Wci?ni?ty peda? hamulca

UĹźytkownik "Shrek" <1@wp.pl>


Mnie owszem i jeszcze komus bez sensu po ryju swiece.

A na recznym nie swiecisz ?

No raczej nie świeci.

Bo to jakieś dziwne jest, że świeci tylko na nożnym.

Inna sprawa, że to świecenie jest przereklamowane. Zaraz komuś kierunki zaczną przeszkadzać i wrzuci lewy już po ruszeniu "żeby zadupnika nie oślepiać bez potrzeby";)

No przecież tak się robi w miarę możliwości.

Data: 2014-11-17 06:53:47
Autor: Shrek
Wci?ni?ty peda? hamulca
On 2014-11-17 01:11, niusy.pl wrote:

No raczej nie świeci.

Bo to jakieś dziwne jest, że świeci tylko na nożnym.

Nie jest.

Inna sprawa, że to świecenie jest przereklamowane. Zaraz komuś
kierunki zaczną przeszkadzać i wrzuci lewy już po ruszeniu "żeby
zadupnika nie oślepiać bez potrzeby";)

No przecież tak się robi w miarę możliwości.

No i oprócz "wypalania się styków" mamy nowy powód oszczędzania kierunków - "bo oślepiają". Nawet nie wiem jak to skomentować.

Shrek.

Data: 2014-11-19 19:51:47
Autor: re
Wci?ni?ty peda? hamulca


UĹźytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m4c2ha$q81$1@node2.news.atman.pl...

On 2014-11-17 01:11, niusy.pl wrote:

No raczej nie świeci.

Bo to jakieś dziwne jest, że świeci tylko na nożnym.

Nie jest.

Jest.

Inna sprawa, że to świecenie jest przereklamowane. Zaraz komuś
kierunki zaczną przeszkadzać i wrzuci lewy już po ruszeniu "żeby
zadupnika nie oślepiać bez potrzeby";)

No przecież tak się robi w miarę możliwości.

No i oprócz "wypalania się styków" mamy nowy powód oszczędzania
kierunków - "bo oślepiają". Nawet nie wiem jak to skomentować.

Ale nie z tego powodu tylko by oszczędzić akumulator albo żarówki. Normalna sprawa.

Data: 2014-11-19 19:59:10
Autor: Shrek
Wci?ni?ty peda? hamulca
On 2014-11-19 19:51, re wrote:

No i oprócz "wypalania się styków" mamy nowy powód oszczędzania
kierunków - "bo oślepiają". Nawet nie wiem jak to skomentować.

Ale nie z tego powodu tylko by oszczędzić akumulator albo żarówki.
Normalna sprawa.

Powiedź, że żartujesz proszę.

Shrek.

Data: 2014-11-20 01:35:20
Autor: John Kołalsky
Wci?ni?ty peda? hamulca

UĹźytkownik "Shrek" <1@wp.pl>


No i oprócz "wypalania się styków" mamy nowy powód oszczędzania
kierunków - "bo oślepiają". Nawet nie wiem jak to skomentować.

Ale nie z tego powodu tylko by oszczędzić akumulator albo żarówki.
Normalna sprawa.

Powiedź, że żartujesz proszę.

Żarówka przy zapalaniu doznaje udaru zarówno mechanicznie jak i termicznie, więc ... nie migać

Data: 2014-11-14 20:13:56
Autor: Michał Baszyński
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 16:10, Myjk pisze:


Szybiej ruszy się z ręcznego niż z nożnego. :P

a jak ktoś ma nożny "ręczny" ? ;-P

--
Pozdr.
Michał

Data: 2014-11-14 20:42:10
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Szybiej ruszy się z ręcznego niż z nożnego. :P

a jak ktoś ma nożny "ręczny" ? ;-P


To ma przeje..ne :)

Data: 2014-11-20 17:53:41
Autor: DJ Abelson?
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 o 15:49, masti pisze:


położenie nogi na hamulcu mnie nie męczy.
Zaciąganie, a zwłaszcza luzowanie ręcznego zdecydowanie bardziej. nie
mówiąc, ża jest dłuższe.

A hamulec ręczny masz sprawny?

--
"Com napisał, napisałem"

               Pontius Pilatus

Data: 2014-11-20 19:28:27
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
DJ Abelson? wrote:

W dniu 2014-11-14 o 15:49, masti pisze:


położenie nogi na hamulcu mnie nie męczy.
Zaciąganie, a zwłaszcza luzowanie ręcznego zdecydowanie bardziej. nie
mówiąc, ża jest dłuższe.

A hamulec ręczny masz sprawny?

tak


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-21 18:31:53
Autor: DJ Abelson?
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-20 o 20:28, masti pisze:
DJ Abelson? wrote:

W dniu 2014-11-14 o 15:49, masti pisze:


położenie nogi na hamulcu mnie nie męczy.
Zaciąganie, a zwłaszcza luzowanie ręcznego zdecydowanie bardziej. nie
mówiąc, ża jest dłuższe.

A hamulec ręczny masz sprawny?

tak


To dobrze, czasem się przyda. Warto chlasnąć go do góry nie tylko przed przeglądem :P


--
"Com napisał, napisałem"

               Pontius Pilatus

Data: 2014-11-20 17:52:43
Autor: DJ Abelson?
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 o 15:46, Myjk pisze:
Fri, 14 Nov 2014 11:21:27 +0000 (UTC), masti

ciągnie ręcznego pod każdymi swiatłami? bez sensu

Bez sensu to jest właśnie trzymanie nogi na hamulcu nożnym, zamiast dać
odpocząć nodze. Ręczy jest właśnie po to, żeby go w takich sytuacjach
zaciągać, co zresztą czynię.

Ja też tak robię. Poza tym, warto od czasu do czasu używać ręcznego żeby pozostał sprawny.

--
"Com napisał, napisałem"

               Pontius Pilatus

Data: 2014-11-14 15:20:48
Autor: Tomasz Finke
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 o 12:17, Grzegorz Tomczyk pisze:

Inna sprawa to automaty: tam wręcz nie zalecane jest przełączanie co
chwilę miedzy D a P, a na D jak nie naciśniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, między innymi, wynaleziono hamulec ręczny.

Przy automacie chcąc stać na D musisz trzymać hamulec nożny.

T.

Data: 2014-11-14 14:23:55
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Tomasz Finke wrote:

W dniu 2014-11-14 o 12:17, Grzegorz Tomczyk pisze:

Inna sprawa to automaty: tam wręcz nie zalecane jest przełączanie co
chwilę miedzy D a P, a na D jak nie naciśniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, między innymi, wynaleziono hamulec ręczny.

Przy automacie chcąc stać na D musisz trzymać hamulec nożny.

naprawdę?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 16:49:32
Autor: MadMan
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia Fri, 14 Nov 2014 15:20:48 +0100, Tomasz Finke napisał(a):

Przy automacie chcąc stać na D musisz trzymać hamulec nożny.

MĂłj o tym nie wie. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2014-11-19 15:39:38
Autor: Grzegorz Tomczyk
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia Fri, 14 Nov 2014 15:20:48 +0100, Tomasz Finke napisał(a):
Przy automacie chcąc stać na D musisz trzymać hamulec nożny.
Albo zaciągnąć ręczny, jak już wcześniej pisałem.

--
Grzegorz Tomczyk

Data: 2014-11-14 16:07:55
Autor: Robson
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 12:17, Grzegorz Tomczyk pisze:
Dnia Fri, 14 Nov 2014 09:22:23 +0100, P.B. napisał(a):

Inna sprawa to automaty: tam wręcz nie zalecane jest przełączanie co
chwilę miedzy D a P, a na D jak nie naciśniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, między innymi, wynaleziono hamulec ręczny.


Ale mnie ubawiłeś! W wielu automatach jest tak, że PUSZCZENIE hamulca nożnego powoduje załączenie sprzęgła i dodanie gazu.

R

Data: 2014-11-19 15:41:06
Autor: Grzegorz Tomczyk
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia Fri, 14 Nov 2014 16:07:55 +0100, Robson napisał(a):
Ale mnie ubawiłeś! W wielu automatach jest tak, że PUSZCZENIE hamulca
nożnego powoduje załączenie sprzęgła i dodanie gazu.
MoĹźe i w wielu, ale nie w moim.

--
Grzegorz Tomczyk

Data: 2014-11-14 10:02:47
Autor: Robson
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Zakładam, że nigdy nie jeździłeś automatem. A jeśli jeździłeś, to nie umiesz jeździć automatem.

R

Data: 2014-11-14 10:05:53
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson <robson@w.pl> napisał(a):

Zakładam, że nigdy nie jeździłeś automatem. A jeśli jeździłeś, to nie umiesz jeździć automatem.

Uważasz że tak 2/3 samochodów w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowców za kółkiem w Warszawie ma nawyk z automatów?

Zdrówko

Data: 2014-11-14 10:13:51
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 10:05, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson <robson@w.pl> napisał(a):

Zakładam, że nigdy nie jeździłeś automatem. A jeśli jeździłeś, to nie umiesz jeździć automatem.

UwaĹźasz Ĺźe tak 2/3 samochodĂłw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowców za kółkiem w Warszawie ma nawyk z automatów?

To dobry nawyk. Wolałbym nie stać przed lub za Tobą, jak przypadkiem
zaczniesz powoli staczać się na nierównej ulicy (i nie, nie chcę ufać,
że jesteś na tyle czujny i zwarty, że to zawsze zauważysz w porę).

--
Liwiusz

Data: 2014-11-14 19:06:09
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-14 10:13, Liwiusz wrote:
W dniu 2014-11-14 10:05, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson <robson@w.pl> napisał(a):

Zakładam, że nigdy nie jeździłeś automatem. A jeśli jeździłeś, to nie
umiesz jeździć automatem.

UwaĹźasz Ĺźe tak 2/3 samochodĂłw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowców za kółkiem w Warszawie ma nawyk z automatów?

To dobry nawyk. Wolałbym nie stać przed lub za Tobą, jak przypadkiem
zaczniesz powoli staczać się na nierównej ulicy (i nie, nie chcę ufać,
że jesteś na tyle czujny i zwarty, że to zawsze zauważysz w porę).

Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla wziety.

A nawet jesli w jednym przypadku na miliard sie zdarzy to co? Oprze ci sie o zderzak - no tragedia normalnie, tragedia...

--
mk4

Data: 2014-11-14 18:23:09
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
mk4 wrote:

On 2014-11-14 10:13, Liwiusz wrote:
W dniu 2014-11-14 10:05, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson <robson@w.pl> napisał(a):

Zakładam, że nigdy nie jeździłeś automatem. A jeśli jeździłeś, to nie
umiesz jeździć automatem.

Uważasz że tak 2/3 samochodów w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowców za kółkiem w Warszawie ma nawyk z automatów?

To dobry nawyk. Wolałbym nie stać przed lub za Tobą, jak przypadkiem
zaczniesz powoli staczać się na nierównej ulicy (i nie, nie chcę ufać,
że jesteś na tyle czujny i zwarty, że to zawsze zauważysz w porę).

Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla wziety.

A nawet jesli w jednym przypadku na miliard sie zdarzy to co? Oprze ci sie o zderzak - no tragedia normalnie, tragedia...

dla niektórych tak. Potem widać takich "wypadkowiczów", którzy czekją
parę godzin na policje bo jeden drugiemu kurz na zderzaku podrapał

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 19:22:04
Autor: My
Wci?ni?ty peda? hamulca
On 14 Nov 2014 19:06, mk4 wrote:

...
A nawet jesli w jednym przypadku na miliard sie zdarzy to co? Oprze ci
sie o zderzak - no tragedia normalnie, tragedia...

Jak bedzie mial na tej samej wysokosci, inaczej moze sie oprzec o blache

Data: 2014-11-14 20:18:04
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-14 19:06, mk4 wrote:

Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Większość, nie większość, mój się regularnie stacza.

A nawet jesli w jednym przypadku na miliard sie zdarzy to co? Oprze ci
sie o zderzak - no tragedia normalnie, tragedia...

Dla mnie nie - dla tego o kogo bym się oparł - różnie bywa. Ale powiedz mi na czym polega problem z trzymaniem hamulca? Przeszkadza ci jak ktoś trzyma, czy po prostu tobie się nie chce?

Shrek.

Data: 2014-11-14 21:04:34
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 19:06, mk4 pisze:
Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Twoje dane statystyczne są zupełnie niewiarygodne.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-17 18:32:04
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-14 21:04, Liwiusz wrote:
W dniu 2014-11-14 19:06, mk4 pisze:
Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Twoje dane statystyczne są zupełnie niewiarygodne.

Bo i nie o to chodzi - ja sie nie bawie w statystyke a stwierdzam fakty :)

--
mk4

Data: 2014-11-18 09:09:16
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-17 18:32, mk4 pisze:
On 2014-11-14 21:04, Liwiusz wrote:
W dniu 2014-11-14 19:06, mk4 pisze:
Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Twoje dane statystyczne są zupełnie niewiarygodne.

Bo i nie o to chodzi - ja sie nie bawie w statystyke a stwierdzam fakty :)

Jeśli Twoja próba statystyczna stwierdza, że "nic się nie stacza" to
matematycznie świadczy o tym, że jeździsz raz na miesiąc 3 przecznice.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-19 16:36:14
Autor: m
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 14.11.2014 19:06, mk4 pisze:
Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Przez kilka dni porobiłem testy w Poznaniu, który jest miastem raczej niezbyt pochyłym. Co drugie światła stacza mi się w którąś stronę.

Może masz jakieś wyjątkowo duże opory w swoim samochodzie?

p. m.

Data: 2014-11-19 17:32:17
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-19 16:36, m wrote:
W dniu 14.11.2014 19:06, mk4 pisze:
Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Przez kilka dni porobiłem testy w Poznaniu, który jest miastem raczej
niezbyt pochyłym. Co drugie światła stacza mi się w którąś stronę.

Może masz jakieś wyjątkowo duże opory w swoim samochodzie?

p. m.

Jezdze w Wawie i w 80% przypadkow nic mi sie nie stacza (a czy nie jest tak, ze sa koleiny czy nierownosci i sie potoczy 20 czy 30 centymetorw w ta lub w ta az zadokuje w dolku?).

Oczywiscie sa miejsca gdzie jest pochylo - ale jak zlicze swiatla gdzie sie stoi i nic sie nie dzieje i odniose do tego gdzie mozna uznac, ze sie stacza to wlasnie jakies 80% to sie nic nie dzieje.

Czy opory wielkie? Raczej nie - zmienialem kola i samochod poszedl do gory na podnosniku to po zakreceniu kazde chwile sie jeszcze krecilo wiec zdaje sie jest ok.

--
mk4

Data: 2014-11-19 19:52:07
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-19 17:32, mk4 wrote:

Jezdze w Wawie i w 80% przypadkow nic mi sie nie stacza (a czy nie jest
tak, ze sa koleiny czy nierownosci i sie potoczy 20 czy 30 centymetorw w
ta lub w ta az zadokuje w dolku?).

Oczywiscie sa miejsca gdzie jest pochylo - ale jak zlicze swiatla gdzie
sie stoi i nic sie nie dzieje i odniose do tego gdzie mozna uznac, ze
sie stacza to wlasnie jakies 80% to sie nic nie dzieje.

No dobra, ale w imię czego mam się zastanawiać czy jestem w tych 20% czy 80%, skoro mogę delikatnie nogę na hamulcu położyć i już się nie stacza - zawsze. Prosto i pewnie.

Shrek.

Data: 2014-11-14 10:24:34
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Zakładam, że nigdy nie jeździłeś automatem. A jeśli jeździłeś, to nie
umiesz jeździć automatem.

Uważasz że tak 2/3 samochodów w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowców za kółkiem w Warszawie ma nawyk z automatów?

Ludziom nie chce sie zaciagac recznego, nawet wciskac elektrycznego. Latwiej przelozyc stope, wszystko to z obawy przed lekkim przetoczeniem auta. Niestety zyjemy w takich czasach, ze jak lekko dotkniesz zderzaka to zaraz musisz z kasy wyskakiwac bo sie podrapal :) Pojechal by jeden z drugim do takiego Wiednia to zobaczyliby jak tam sie parkuje :)
Ale stanie przez chwile z wlaczonym stopem na swiatlach to jeszcze nic, gorzej jak jest korek :)

Data: 2014-11-14 18:00:25
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 10:05 Maciek "Babcia" Dobosz <babcia@jewish.org.pl>  pisze:

Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson <robson@w.pl> napisał(a):

Zakładam, że nigdy nie jeździłeś automatem. A jeśli jeździłeś, to nie
umiesz jeździć automatem.

UwaĹźasz Ĺźe tak 2/3 samochodĂłw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowców za kółkiem w Warszawie ma nawyk z automatów?

Czterech moich kolegĂłw z pracy ma automaty, ja rĂłwnieĹź :-)
Zdziwiłbyś się ile kierowcĂłw w Wawie ma automaty - praktycznie kaĹźdy 2,3  letni lub nowszy samochĂłd klasy wyĹźszej niĹź VV pasat ma skrzynię  automatyczną.

TG

Data: 2014-11-14 18:06:22
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 18:00:25 +0100, Tomasz Gorbaczuk
Czterech moich kolegĂłw z pracy ma automaty, ja rĂłwnieĹź :-)

Polaki powoli mądrzeją. :P Ja nie mam automatu tylko dlatego, że w M6 GG D nie montowali. :>

Kolejne auto będzie na 100% z AT, chocby to miała być Skoda Yeti. :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-14 18:11:18
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 18:06 Myjk <myjkel@nospam.op.pl> pisze:

Fri, 14 Nov 2014 18:00:25 +0100, Tomasz Gorbaczuk

Czterech moich kolegĂłw z pracy ma automaty, ja rĂłwnieĹź :-)

Polaki powoli mądrzeją. :P Ja nie mam automatu
tylko dlatego, Ĺźe w M6 GG D nie montowali. :>

Kolejne auto będzie na 100% z AT, chocby to miała być Skoda Yeti. :P

Tylko nie daj się złapać na te gĂł..na "zrobotyzowane" DSG, MCP i inne  wynalazki ze zwykłą dwumasą i sprzęgłem mechanicznym (a czasami dwoma :-)  ) wymienianymi co 50kkm :-)

TG

Data: 2014-11-14 20:00:45
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.xpbquzacg01fvf@l-089.harvard.local...
W dniu .11.2014 o 10:05 Maciek "Babcia" Dobosz <babcia@jewish.org.pl> pisze:

Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson <robson@w.pl> napisał(a):

Zakładam, że nigdy nie jeździłeś automatem. A jeśli jeździłeś, to nie
umiesz jeździć automatem.

UwaĹźasz Ĺźe tak 2/3 samochodĂłw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowców za kółkiem w Warszawie ma nawyk z automatów?

Czterech moich kolegĂłw z pracy ma automaty, ja rĂłwnieĹź :-)
Zdziwiłbyś się ile kierowców w Wawie ma automaty - praktycznie każdy 2,3 letni lub nowszy samochód klasy wyższej niż VV pasat ma skrzynię automatyczną.

A jaki to procent samochodĂłw?
1 czy 5?

Data: 2014-11-14 20:03:41
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 20:00 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


UwaĹźasz Ĺźe tak 2/3 samochodĂłw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowców za kółkiem w Warszawie ma nawyk z automatów?

Czterech moich kolegĂłw z pracy ma automaty, ja rĂłwnieĹź :-)
Zdziwiłbyś się ile kierowcĂłw w Wawie ma automaty - praktycznie kaĹźdy  2,3 letni lub nowszy samochĂłd klasy wyĹźszej niĹź VV pasat ma skrzynię  automatyczną.

A jaki to procent samochodĂłw?
1 czy 5?


W Wawie raczej 5-10.

TG

Data: 2014-11-14 20:18:01
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.xpbwkfdpg01fvf@l-089.harvard.local...
W dniu .11.2014 o 20:00 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


UwaĹźasz Ĺźe tak 2/3 samochodĂłw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowców za kółkiem w Warszawie ma nawyk z automatów?

Czterech moich kolegĂłw z pracy ma automaty, ja rĂłwnieĹź :-)
Zdziwiłbyś się ile kierowców w Wawie ma automaty - praktycznie każdy 2,3 letni lub nowszy samochód klasy wyższej niż VV pasat ma skrzynię automatyczną.

A jaki to procent samochodĂłw?
1 czy 5?


W Wawie raczej 5-10.

Wątpię.
Ale niechby nawet - i tak do 2/3 to przepaść.

Data: 2014-11-14 20:31:47
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 20:18 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


A jaki to procent samochodĂłw?
1 czy 5?


W Wawie raczej 5-10.

Wątpię.
Ale niechby nawet - i tak do 2/3 to przepaść.


Pewnie, Ĺźe przepaść (nie twierdzę, Ĺźe 2/3 aut w Wawie to automaty) - ale  jest duĹźo więcej niĹź się zwykłemu Kowalskiemu (słuchającemu szwagra co do  od Niemca...) wydaje.
U mnie na firmowym parkingu (podziemnym) na 24 auta - 18-20 to automaty.  Tylko kilka jest klasy BMWX5/X6/7. Reszta to volvo, ople, hondy, citroeny  itp.

TG

Data: 2014-11-17 13:15:14
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-14, o godz. 20:31:47
"Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał(a):

U mnie na firmowym parkingu (podziemnym) na 24 auta - 18-20 to
automaty. Tylko kilka jest klasy BMWX5/X6/7. Reszta to volvo, ople,
hondy, citroeny itp.

U mnie na domowym parkingu są to pojedyncze sztuki. Warszawa, budynek ma
~12 lat, ~250 lokali, mieszkańcy raczej zarabiający powyżej średniej
krajowej, samochody starsze niż 8-10 lat to na oko kilkanaście procent,
głównie z segmentu tzw. rodzinnego.

Korporacyjnie bywa różnie. Szwagier (duża firma informatyczna) Volvo w
automacie. Ale np. siostra (międzynarodowa firma budowlana) przy
konfigurowaniu zamawianego samochodu dostała manual. I narzucono to
całemu polskiemu oddziałowi - w sumie ponad 200 samochodów. Mogła
wybrać nadwozie, napęd na 4 koła ale skrzynia miała być automat. Czemu?
Nie mam pojęcia.

Zdrówko

Data: 2014-11-14 10:31:18
Autor: PiteR
Wciśnięty pedał hamulca
na  ** p.m.s **  Maciek "Babcia" Dobosz pisze tak:

Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu.

Mamy jesień. Osuszają klosze lamp z wilgoci. Po 21W na kanał lewy i kanał prawy :)

--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?

Data: 2014-11-14 11:12:18
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-14 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

IMHO głównie nawyk - widzisz czerwone znaczy stać, znaczy hamulec. Ponadto są dwie merytoryczne przyczyny - jak się stoczysz nawet 0,5 km na godzinę (czego nawet na oko nie widać) i dotkniesz tego za tobą, to z dużym prawdopodobienstwem stracisz ulgi i nieco mniejszym poczekasz 2 godziny na policję - u nas ludzie traktują jeszcze samochody jak przedmioty ozdobne, nie użytkowe i dla nich ryska na lakierze to tragedia;) Dwa, że jak ktoś ci rzeczywiście w dupę wjedzie, to możesz skasować pieszego, albo wjechać na poprzeczną, gdzie jak wiadomo wszyscy jadą 50;)

A z podporządkowanymi - myślę, że głównie chodzi o brak bodźca czerwonej żarówki;) Ale również to, że mentalnie stojąc na podporządkowanej skupiasz się na szybkim ruszeniu a nie staniu, więc nogę trzymasz już na gazie, a drugą na srzęgle;)

Shrek.

Data: 2014-11-14 11:24:27
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-14, o godz. 11:12:18
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

IMHO głównie nawyk - widzisz czerwone znaczy stać, znaczy hamulec.

Ciekawe w sumie bo dziś rano specjalnie zerkałem i "na hamulcu" stawały
pojedyncze auta choć ulice i skrzyżowania  te same. ;-)

Ponadto są dwie merytoryczne przyczyny - jak się stoczysz nawet 0,5
km na godzinę (czego nawet na oko nie widać) i dotkniesz tego za
tobą, to z dużym prawdopodobienstwem stracisz ulgi i nieco mniejszym
poczekasz 2 godziny na policję - u nas ludzie traktują jeszcze
samochody jak przedmioty ozdobne, nie użytkowe i dla nich ryska na
lakierze to tragedia;) Dwa, że jak ktoś ci rzeczywiście w dupę
wjedzie, to możesz skasować pieszego, albo wjechać na poprzeczną,
gdzie jak wiadomo wszyscy jadą 50;)

Ale to raczej nie pierwszy ma hamulec tylko cały szereg za nimi.
Wczoraj np. an Nowowiejskiej od Filtrów do al. Niepodległości. Jednak
ten spadek musi być dość spory żeby zatrzymane auto zaczęło się toczyć.

A z podporządkowanymi - myślę, że głównie chodzi o brak bodźca
czerwonej żarówki;) Ale również to, że mentalnie stojąc na
podporządkowanej skupiasz się na szybkim ruszeniu a nie staniu, więc
nogę trzymasz już na gazie, a drugą na srzęgle;)

Ale znów cały szereg nie trzyma.

Nie widzę logicznego wyjaśnienia - tak się po prostu zastanawiam co
może być przyczyną. Czy nie np. to że jak już większość hamuję to noga
odruchowo zostaje tam gdzie była? Przecież jeśli jest równo to
logicznie lepiej jak już jest w okolicach pedału gazu bo ruszenie
przyśpiesza.

Z drugiej strony to takie coś jest przydatne bo widać w ciemności że
kilka samochodów przed Tobą zaczęło już ruszać bo zgasły im "stopy". To
i Ty możesz zacząć szukać sprzęgła i jedynki. ;-)

Zdrówko

Data: 2014-11-14 12:09:34
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-14 11:24, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Ale to raczej nie pierwszy ma hamulec tylko cały szereg za nimi.

Ja tam się nie zastanawiam, który w kolejce jestem - muszę sprawdzić, ale pewnie trzymam cały czas - w sumie komu to przeszkadza?

Wczoraj np. an Nowowiejskiej od Filtrów do al. Niepodległości. Jednak
ten spadek musi być dość spory żeby zatrzymane auto zaczęło się toczyć.

Wcale nie - mi się np zaczął staczać pod palmą od strony Poniatowskiego - brałem plecak z tylnego siedzenia i "nogi mi zabrakło". Jakiś wybitnie duży spadek tam chyba nie istnieje.

A z podporządkowanymi - myślę, że głównie chodzi o brak bodźca
czerwonej żarówki;) Ale również to, że mentalnie stojąc na
podporządkowanej skupiasz się na szybkim ruszeniu a nie staniu, więc
nogę trzymasz już na gazie, a drugą na srzęgle;)

Ale znów cały szereg nie trzyma.

Nie widzę logicznego wyjaśnienia - tak się po prostu zastanawiam co
może być przyczyną. Czy nie np. to że jak już większość hamuję to noga
odruchowo zostaje tam gdzie była?

Pewnie tak.

Przecież jeśli jest równo to
logicznie lepiej jak już jest w okolicach pedału gazu bo ruszenie
przyśpiesza.

Nie wiem czy wcześniej trzymam na hamulcu, ale na pole position jak zaczną migać światła na przejściach to już wciskam sprzęgło i noga na gaz.

Z drugiej strony to takie coś jest przydatne bo widać w ciemności że
kilka samochodów przed Tobą zaczęło już ruszać bo zgasły im "stopy". To
i Ty możesz zacząć szukać sprzęgła i jedynki. ;-)

Ja raczej wybitnie rzadko mam problem z ruszeniem ze świateł - zwykle jak (wiem, że nie powinienem) myślę lub robie coś innego niż powinienem;)

Shrek.

Data: 2014-11-14 13:14:17
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20141114091006.43e0649f@babcia-workstation...

Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu.

Aby szybciej ruszyć - stoją na biegu z włączonym sprzęgłem i hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektórzy twierdzą że sprzęgło się od tego psuje). Znacznie mniej mi przeszkadzają świecące się cudze żarówki niż jak ten ktos po zapaleniu zielonego miałby dopiero szukać grze jest ręczny i jedynka.

I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Tego nie zauważyłem, ale u nas praktycznie nie ma różnych dróg.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-14 05:05:46
Autor: Marcin Kiciński
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu piątek, 14 listopada 2014 13:14:19 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlączonym sprzeglem i hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze sprzeglo sie od tego psuje).

No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby mialoby sie zepsuc?

Znacznie mniej mi przeszkadzaja swiecace sie cudze zarowki niz jak ten ktos po zapaleniu zielonego mialby dopiero szukac grze jest reczny i jedynka.


Dokladnie, jak stoje pierwszy to czesto zdarza mi sie po zmienie swiatel
odjechac od nastepnego po mnie samochodu nawet na 200 metrow i to jadac zupelnie przepisowo :)

Pozdrawiam
MK

Data: 2014-11-14 23:42:22
Autor: grabarz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 14:05, Marcin Kiciński pisze:
Dokladnie, jak stoje pierwszy to czesto zdarza mi sie po zmienie swiatel
odjechac od nastepnego po mnie samochodu nawet na 200 metrow i to
jadac zupelnie przepisowo :)


O, dobrze wiedzieć, że nie tylko mnie to dziwi. Człowiek ma czasem wrażenie, że samochód za nim ruszył dopiero na kolejnej zmianie świateł ;)

Data: 2014-11-15 08:51:07
Autor: PiteR
Wciśnięty pedał hamulca
na  ** p.m.s **  Marcin Kiciński pisze tak:

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlączonym sprzeglem i
hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze
sprzeglo sie od tego psuje).

No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby
mialoby sie zepsuc?

docisk wiotczeje ;)

--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?

Data: 2014-11-15 09:42:38
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wciśnięty pedał hamulca
Hello PiteR,

Saturday, November 15, 2014, 8:51:07 AM, you wrote:

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlączonym sprzeglem i
hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze
sprzeglo sie od tego psuje).
No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby
mialoby sie zepsuc?
docisk wiotczeje ;)

Chyba Tobie...

;)

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-11-15 14:38:38
Autor: PiteR
Wciśnięty pedał hamulca
na  ** p.m.s **  RoMan Mandziejewicz pisze tak:

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlączonym sprzeglem i
hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze
sprzeglo sie od tego psuje).
No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby
mialoby sie zepsuc?
docisk wiotczeje ;)

Chyba Tobie... ;)

łożysko oporowe się zużywa i pompa (jeśli hudrauliczne)
a w wysprzęgliku tępi się czubek ;)

--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?

Data: 2014-11-15 15:41:03
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wciśnięty pedał hamulca
Hello PiteR,

Saturday, November 15, 2014, 2:38:38 PM, you wrote:

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlączonym sprzeglem i
hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze
sprzeglo sie od tego psuje).
No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby
mialoby sie zepsuc?
docisk wiotczeje ;)

Chyba Tobie... ;)

łożysko oporowe się zużywa i pompa (jeśli hudrauliczne)
a w wysprzęgliku tępi się czubek ;)


Chyba Twój ;)

A tak poważniej - mam przejechane prawie 270kkm. Pompa się nie zyżyła.
Hydrauliczny siłownik zaczął przeciekać tuż po gwarancji - wymieniony
ponad 150kkm temu. Łożyska i tak wymienia się przy okazji wymiany
tarczy - nie zdążą się zużyć.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-11-14 13:22:28
Autor: Maciek
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia Fri, 14 Nov 2014 13:14:17 +0100, Ergie napisał(a):

Aby szybciej ruszyć - stoją na biegu z włączonym sprzęgłem i hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektórzy twierdzą że sprzęgło się od tego psuje).

Ja twierdze, ze w miastach majacych wiecej niz jedno skrzyzowanie ze
swiatlami takie nawyki przyprawiaja o zakwasy. Mnie szkoda sil. Jak jade
manualem, stoje na hamulcu i luzie, czasami na recznym. Jak automatem,
wiadomo, na hamulcu.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2014-11-14 13:52:56
Autor: wchpikus
Wciśnięty pedał hamulca
No to proponuje za kazdym razem w korku, kiedy przesuwasz sie o 2-3m do przodu, zaciagaj reczny, zrzucaj z biegu.
Po 30 takim postoju odechce sie Tobie zaciagania recznego..
Dla mnie szybko i skutecznie stac na stopie, a ze komus to przeszkadza?
Jego problem.

Data: 2014-11-15 08:47:31
Autor: PiteR
Wciśnięty pedał hamulca
na  ** p.m.s **  wchpikus pisze tak:

No to proponuje za kazdym razem w korku, kiedy przesuwasz sie o
2-3m do przodu, zaciagaj reczny

tak właśnie robię :) nawet nie używam nożnego


zrzucaj z biegu.

to są ludzie co nie zrzucają?

--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?

Data: 2014-11-14 14:52:51
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1gscxhh3wu685$.1omo79f839n67.dlg@40tude.net...

Aby szybciej ruszyć - stoją na biegu z włączonym sprzęgłem i hamulcem. IMO
bardzo dobrze (tak wiem, niektórzy twierdzą że sprzęgło się od tego psuje).

Ja twierdze, ze w miastach majacych wiecej niz jedno skrzyzowanie ze
swiatlami takie nawyki przyprawiaja o zakwasy.

Jakie zakwasy? Od trzymania sprzęgła?

Mnie szkoda sil.

Sił?

Miałem tak lata temu w Punto gdy sprzęgło było zepsute i chodziło tak ciężko że linkę urywało. We współczesnym sprawnym samochodzie nie spotkałem się z tym że sprzęgło wymaga siły. Wręcz przeciwnie zwykle chodzi dla mnie zbyt lekko i nie mogę nogi oprzeć tylko trzymać napiętą.

 Jak jade
manualem, stoje na hamulcu i luzie

No to się noga od sprzęgła więcej napracuje bo musi wykonać dwa ruchy w dół i w górę zamiast jednego w dół -leżenie- i jednego w górę.

, czasami na recznym. Jak automatem,
wiadomo, na hamulcu.

To wiadomo, dlatego do korków automat jest fajniejszy.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-14 15:39:07
Autor: Maciek
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia Fri, 14 Nov 2014 14:52:51 +0100, Ergie napisał(a):

Jakie zakwasy? Od trzymania sprzęgła?

Mnie szkoda sil.

Sił?

Godzina czolgania sie w krakowskim korku to setki nacisniec sprzegla.
Dokladnie, to po jakims czasie zaczyna meczyc.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2014-11-14 15:46:30
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1srz4yv4uuce4.neiqyf8zpufq$.dlg@40tude.net...

Sił?

Godzina czolgania sie w krakowskim korku to setki nacisniec sprzegla.
Dokladnie, to po jakims czasie zaczyna meczyc.

Nie rozumiem tej argumentacji przecież przerzucanie na luz to dwukrotnie _więcej_ naciśnięć sprzęgła.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-14 15:53:44
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 15:46:30 +0100, Ergie
Nie rozumiem tej argumentacji przecieĹź przerzucanie na luz to dwukrotnie  _więcej_ naciśnięć sprzęgła.

Może Ty z tych, co nawet pod górkę bujają się na sprzęgle? :P Oczywiście,
że mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile niż trzymanie go cały czas.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-17 09:57:08
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1mq377ag5n6s7$.dlg@myjk.org...

Może Ty z tych, co nawet pod górkę bujają się na sprzęgle?

? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjeżdżaniem na półsprzęgle się spotkałem - ale pod górę? Jak to ma działać?

:P Oczywiście,
że mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile niż trzymanie go cały czas.

Oczywiście że nie bo w sprawnym samochodzie trzymanie cały czas _nie_ męczy wcale.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 10:13:03
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 09:57:08 +0100, Ergie
Może Ty z tych, co nawet pod górkę bujają się na sprzęgle?
? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjeżdżaniem na półsprzęgle się spotkałem - ale pod górę? Jak to ma działać?

Normalnie. "Stoi" taki i się buja to w góre to w dół.

:P Oczywiście,
że mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile niż trzymanie go cały czas.
Oczywiście że nie bo w sprawnym samochodzie trzymanie cały czas _nie_ męczy wcale.

Mój jest sprawny i trzymanie sprzęgła w korku męczy począwszy od wyjazdu z
salonu. Dlatego kiedy mogę, to wyrzucam na luz.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 10:15:41
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 10:13:03 +0100, Myjk
Ze zjeżdżaniem na półsprzęgle
się spotkałem

Tak w ogóle, to gdzie się spotkałeś ze zjeżdżaniem z górki na półsprzęgle i jaki to ma mieć niby sens?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 11:55:53
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ei7mev6kznsz$.dlg@myjk.org...

Ze zjeżdżaniem na półsprzęgle
się spotkałem

Tak w ogóle, to gdzie się spotkałeś ze zjeżdżaniem
z górki na półsprzęgle i jaki to ma mieć niby sens?

Hamowanie silnikiem przy wrzuconym zbyt niskim biegu. Sensu nie ma żadnego ale spotykam takich jak jeżdżę w górach.
Zamiast wrzucić np. 3 wrzuca 2 i co jakiś czas puszcza sprzęgło by przyhamować, a co jakiś czas wciska by się szybciej staczać na luzie. Naczytał się że przy zjazdach hamulców używać nie wolno więc nie używa :-)

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 13:38:39
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 11:55:53 +0100, Ergie
Tak w ogóle, to gdzie się spotkałeś ze zjeżdżaniem
z górki na półsprzęgle i jaki to ma mieć niby sens?
Hamowanie silnikiem przy wrzuconym zbyt niskim biegu. Sensu nie ma Ĺźadnego

Ma sens taki, że nie trzeba zdzierać jałowo hamulców.
Też tak jeżdżę, jak i zapewne zdecydowana większość kierowców.

ale spotykam takich jak jeżdżę w górach.
Zamiast wrzucić np. 3 wrzuca 2 i co jakiś czas puszcza sprzęgło by przyhamować, a co jakiś czas wciska by się szybciej staczać na luzie.

Nigdy w górach nie jeżdżę na luzie. W ogóle rzadko kiedy jeżdżę na luzie.

I taka jazda jak opisujesz, to nie jest jazda na "półsprzęgle", tylko
zwyczajne hamowanie silnikiem. Na półsprzęgle to by jechał mając wrzucony
bieg i sprzęgło wciśnięte do połowy (pół- ? :P).
Naczytał się że przy zjazdach hamulców używać nie wolno więc nie używa :-)

No bo używanie hamulców, skoro ma się silnik, jest bezsensu. Nie dosyć że
paliwo tracisz na jałową pracę tylko po to żeby zasilić pompy, to jeszcze
tracisz klocki. :P

Dygresja (prawie). Dwa lata temu pojechałem ze znajomymi do Francji
(Chamrousse). W połowie turnusu postanowiliśmy "zatankować" -- jak
zjeżdżaliśmy do Grenoble autem (akurat była manualna Octavia TFSI 1.8)
znajomego, to po pierwszych dwóch zakrętach miałem śmierć w oczach --
człowiek jechał na luzie cały czas na samym hamulcu -- a to było 20km (pół
godziny) w dół. Pytanie więc padło, od młodszego brata kierowcy i ode mnie
równocześnie, czy nikt go po górach nie uczył jeździć i czy chce żebyśmy
skończyli jak pielgrzymi (notabene z Grenoble)... :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 14:10:27
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ra8pvy4k2dwh$.dlg@myjk.org...

Hamowanie silnikiem przy wrzuconym zbyt niskim biegu.
Sensu nie ma Ĺźadnego

Ma sens taki, że nie trzeba zdzierać jałowo hamulców.
Też tak jeżdżę, jak i zapewne zdecydowana większość kierowców.

Na _zbyt_ _niskim_ biegu? Po co skoro można wrzucić _odpowiedni_ i nie zużywać ani hamulców ani sprzęgła?

ale spotykam takich jak jeżdżę w górach.
Zamiast wrzucić np. 3 wrzuca 2 i co jakiś czas puszcza sprzęgło by
przyhamować, a co jakiś czas wciska by się szybciej staczać na luzie.

Nigdy w górach nie jeżdżę na luzie. W ogóle rzadko kiedy jeżdżę na luzie.

I taka jazda jak opisujesz, to nie jest jazda na "półsprzęgle", tylko
zwyczajne hamowanie silnikiem. Na półsprzęgle to by jechał mając wrzucony
bieg i sprzęgło wciśnięte do połowy (pół- ? :P).

U nas jazdą na półsprzęgle nazywa się taką jazdę że sprzęgło jest używane do regulacji prędkości - czyli dokładnie tak jak w przypadku który opisałem. Oczywiście ono nie jest ciągle wciśnięte równo do połowy, ale kierowca ciągle nim operuje zamiast zmienić bieg na odpowiedni i normalnie hamować silnikiem.

Naczytał się że przy zjazdach hamulców używać nie wolno więc nie używa :-)

No bo używanie hamulców, skoro ma się silnik, jest bezsensu. Nie dosyć że
paliwo tracisz na jałową pracę tylko po to żeby zasilić pompy, to jeszcze
tracisz klocki. :P

No to chyba oczywiste, ale dlatego należy wrzucić _odpowiedni_ bieg i normalnie hamować silnikiem, a nie na zmianę hamować zbyt mocno i wciskać sprzęgło by się rozpędzić i tak w kółko tak że sprzęgło ciągle pracuje.

Dygresja (prawie). Dwa lata temu pojechałem ze znajomymi do Francji
(Chamrousse). W połowie turnusu postanowiliśmy "zatankować" -- jak
zjeżdżaliśmy do Grenoble autem (akurat była manualna Octavia TFSI 1.8)
znajomego, to po pierwszych dwóch zakrętach miałem śmierć w oczach --
człowiek jechał na luzie cały czas na samym hamulcu -- a to było 20km (pół
godziny) w dół. Pytanie więc padło, od młodszego brata kierowcy i ode mnie
równocześnie, czy nikt go po górach nie uczył jeździć i czy chce żebyśmy
skończyli jak pielgrzymi (notabene z Grenoble)... :P

Jak widać nie uczyli. Ale nie trzeba jechać tam. Znajomy zjeżdżał z Babiej Góry i zagotował hamulce :-) Miał szczęście że w Zawoi na dole było pusto bo już miał niewielką kontrolę nad autem.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 14:36:54
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 14:10:27 +0100, Ergie
No bo używanie hamulców, skoro ma się silnik, jest bezsensu. Nie dosyć że
paliwo tracisz na jałową pracę tylko po to żeby zasilić pompy, to jeszcze
tracisz klocki. :P
No to chyba oczywiste, ale dlatego należy wrzucić _odpowiedni_ bieg i normalnie hamować silnikiem, a nie na zmianę hamować zbyt mocno i wciskać sprzęgło by się rozpędzić i tak w kółko tak że sprzęgło ciągle pracuje.

No więc ustalmy, że odpowiedni to taki, który pozwoli uzyskać odpowiedni
rezultat. Wg Ciebie może być zbyt niski, choć mi pozwoli uzyskać dany
efekt. Zmiana biegu, czy też odpuszczenie (zasprzęglenie) po wysprzęgleniu,
to nie jazda na półsprzęgle.

Jak widać nie uczyli. Ale nie trzeba jechać tam. Znajomy zjeżdżał z Babiej Góry i zagotował hamulce :-) Miał szczęście że w Zawoi na dole było pusto bo już miał niewielką kontrolę nad autem.

Wspomniany  znajomy miał obrzydzenie do jazdy na biegu, bo... mu silnik
"wył". W mordę, wtedy po przesiadce z mojego klekota którego z dużej górki
turlam na 4 tys. obr./min. patrzę na jego obrotomierz przy stwierdzeniu że
mu "wyje", a tam całe 2,5 tys. a do czerwonej podziałki 3x dalej niż u
mnie. Boższszsz. Innym razem podczas wjazdu pod górkę jechał 50/h na
piątce. Jeszcze trochę by odpuścił gazu i by jechał na "jałowych". :P
Przyczyna taka sama jak z górki -- silnik mu wyje. Śmiesznie to brzmiało w
aucie marki "firmowe" i silniku benzynowym.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 15:42:29
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:437p59wy8pcr.dlg@myjk.org...

No więc ustalmy, że odpowiedni to taki, który pozwoli uzyskać odpowiedni
rezultat. Wg Ciebie może być zbyt niski, choć mi pozwoli uzyskać dany
efekt. Zmiana biegu, czy też odpuszczenie (zasprzęglenie) po wysprzęgleniu,
to nie jazda na półsprzęgle.

Co tu filozofować? Odpowiedni to tak ktĂłry spowoduje zjechanie na dół z żądaną prędkością  a nie zatrzymanie po kilku set metrach.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 18:28:58
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 15:42:29 +0100, Ergie
Co tu filozofować? Odpowiedni to tak ktĂłry spowoduje zjechanie na dół z żądaną prędkością  a nie zatrzymanie po kilku set metrach.

Odpowiedni to taki, który pozwoli zjechać z używaniem jak najmniej
hamulców. I to dobranie biegów nie ma nic wspólnego z jazdą na półsprzęgle
jak sugerujesz. --
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-17 22:50:15
Autor: Jankol
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:1ra8pvy4k2dwh$.dlgmyjk.org...
Mon, 17 Nov 2014 11:55:53 +0100, Ergie
Tak w ogóle, to gdzie się spotkałeś ze zjeżdżaniem
z górki na półsprzęgle i jaki to ma mieć niby sens?
Hamowanie silnikiem przy wrzuconym zbyt niskim biegu. Sensu nie ma Ĺźadnego

Ma sens taki, że nie trzeba zdzierać jałowo hamulców.

Wolę zdzierać hamulce niż silnik. Oczywiście, nie można przegrzewać
hamulcĂłw.

Data: 2014-11-18 11:46:04
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 22:50:15 +0100, Jankol
Ma sens taki, że nie trzeba zdzierać jałowo hamulców.
Wolę zdzierać hamulce niż silnik.

Jak zdzierać? Smarowanie ma.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 11:59:09
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ekpvcgt4dt5k.dlg@myjk.org...

Może Ty z tych, co nawet pod górkę bujają się na sprzęgle?
? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjeżdżaniem na półsprzęgle
się spotkałem - ale pod górę? Jak to ma działać?

Normalnie. "Stoi" taki i się buja to w góre to w dół.

Myślałem że chodzi Ci o wjeżdżanie. Takich jak opisałeś to czasem widuję, ale częściej takich co się zatrzymają 3 m od poprzednika, po minucie podjadą metr, po kolejnej znowu metr a później powoli się toczą do przodu tak jakby chcieli "wymusić" zmianę świateł :-)

:P Oczywiście,
że mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile niż trzymanie go cały czas.
Oczywiście że nie bo w sprawnym samochodzie
trzymanie cały czas _nie_ męczy wcale.

Mój jest sprawny i trzymanie sprzęgła w korku męczy począwszy od wyjazdu z
salonu. Dlatego kiedy mogę, to wyrzucam na luz.

No więc nie wszyscy tak mają, więc oczekiwanie od nich że będą puszczać sprzęgło gdy jego trzymanie nic nie boli a jest wygodniejsze jest bez sensu :-)

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 13:35:40
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 11:59:09 +0100, Ergie
Może Ty z tych, co nawet pod górkę bujają się na sprzęgle?
? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjeżdżaniem na półsprzęgle
się spotkałem - ale pod górę? Jak to ma działać?
Normalnie. "Stoi" taki i się buja to w góre to w dół.
Myślałem że chodzi Ci o wjeżdżanie.

Tak. O wjeżdżanie pod górkę gdy jest korek, o bujanie się na "czerwonym"
jak jest spadek terenu. Takim rzekomo nie chce się wcisnąć hamulca (już nie
mówię żeby wyrzucali bieg, ale im się nawet nie chce wcisnąć stopu), więc
wolą wciskać gaz i puszczać sprzęgło, chćby mieli tak się bujać na
półsprzęgle dwie minuty.

Takich jak opisałeś to czasem widuję, ale częściej takich co się
zatrzymają 3 m od poprzednika, po minucie podjadą metr, po kolejnej
znowu metr a później powoli się toczą do przodu tak jakby chcieli
"wymusić" zmianę świateł :-)

Nie o tym "typie" pisałem -- takich na szczęście ze świecą szukać.

:P Oczywiście,
że mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile niż trzymanie go cały czas.
Oczywiście że nie bo w sprawnym samochodzie
trzymanie cały czas _nie_ męczy wcale.
Mój jest sprawny i trzymanie sprzęgła w korku męczy począwszy od wyjazdu z salonu. Dlatego kiedy mogę, to wyrzucam na luz.
No więc nie wszyscy tak mają, więc oczekiwanie od nich że będą puszczać sprzęgło gdy jego trzymanie nic nie boli a jest wygodniejsze jest bez sensu :-)

Ale to Ty twierdzisz, że w "sprawnym samochodzie nie męczy" -- w moim
męczy, a jest przecież sprawny. A i nie trzeba dużo doświadczenia, że w
KAŻDYM w końcu zmęczy, choćby niewiadomo jak lekko chodziło. Bo napięty
mięsień, to mięsień który w końcu się zmęczy. Jak masz mięśnie wytrenowane
jałowym trzymaniem sprzęgła, to wiadomo że wolniej się zmęczysz -- ale
zmęczysz. Puszczając się nie zmęczysz. Ot cała tajemnica. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 14:13:43
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:gmymdrgnkws8$.dlg@myjk.org...

Ale to Ty twierdzisz, że w "sprawnym samochodzie nie męczy" -- w moim
męczy, a jest przecież sprawny. A i nie trzeba dużo doświadczenia, że w
KAŻDYM w końcu zmęczy, choćby niewiadomo jak lekko chodziło. Bo napięty
mięsień, to mięsień który w końcu się zmęczy.

Ale jaki napięty? Noga spokojnie _leży_ na pedale sprzęgła. Rozumiem, ze ciebie męczy ale nie interpoluj tych doznań na wszystkich. Jakby ludzi to męczyło to by tak nie robili wic najprostszy wniosek to taki że jednak nie męczy albo męczy w sposób pomijalny.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 14:50:55
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 14:13:43 +0100, Ergie
Ale jaki napięty? Noga spokojnie _leży_ na pedale sprzęgła.

Chcesz powiedzieć, że kładziesz nogę na pedale i sprzęgło się wciska do
oporu pod ciężarem nogi? Przyznaj się, wozisz na siedzeniu pasażera 3 cegły
i dokładasz na kolano... :P BTW Co to za auto?

Rozumiem, ze ciebie męczy ale nie interpoluj tych doznań na wszystkich.
Jakby ludzi to męczyło to by tak nie robili wic najprostszy wniosek to
taki że jednak nie męczy albo męczy w sposób pomijalny.

ROTFL Że niby ja inaczej jestem zbudowany i mam inne mięśnie a i auto jest
konstrukcyjnie drastycznie inne? --
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 14:10:58
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Mon, 17 Nov 2014 14:13:43 +0100, Ergie
Ale jaki napięty? Noga spokojnie _leży_ na pedale sprzęgła.

Chcesz powiedzieć, że kładziesz nogę na pedale i sprzęgło się wciska do
oporu pod ciężarem nogi? Przyznaj się, wozisz na siedzeniu pasażera 3 cegły
i dokładasz na kolano... :P

napraw sobie sprzęgło :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-17 15:38:44
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 14:10:58 +0000 (UTC), masti
napraw sobie sprzęgło :)

Spoko, zmieniam na AT. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 14:44:10
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Mon, 17 Nov 2014 14:10:58 +0000 (UTC), masti
napraw sobie sprzęgło :)

Spoko, zmieniam na AT. :P

i to jest słuszny kierunek :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-17 15:52:55
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:c40pozn528xn$.dlg@myjk.org...

Chcesz powiedzieć, że kładziesz nogę na pedale i sprzęgło się wciska do
oporu pod ciężarem nogi?

Dokładnie tak.

Przyznaj się, wozisz na siedzeniu pasażera 3 cegły
i dokładasz na kolano... :P

BTW Co to za auto?

Takie którymi jeżdżę i sprzęgło wpada przy dotknięciu:

Clio 1.5 dCi
Seat Ibiza
Hyundai i10
Fiat Punto II po wymianie sprzęgła (gdy go jeszcze miałem)

Takie w którym sprzęgło ma na początku opór ale wciśnięte leży:

SX4

Jedyne jakim jeżdżę które wymaga siły to wiekowa Astra (nastoletnia), ale nie mam pojęcia jak było w nowej.

Rozumiem, ze ciebie męczy ale nie interpoluj tych doznań na wszystkich.
Jakby ludzi to męczyło to by tak nie robili wic najprostszy wniosek to
taki że jednak nie męczy albo męczy w sposób pomijalny.

ROTFL
Że niby ja inaczej jestem zbudowany i mam inne mięśnie a i auto jest
konstrukcyjnie drastycznie inne?

Wystarczy że inaczej siedzisz (leżysz). Ja w autach siedzę a nie leżę i moja noga opiera się całą powierzchnią a nie tylko piętą. Jak ktoś leży to siłą rzeczy stopę ma uniesioną (opartą na pięcie) i musi napiąć jakieś mięśnie by sprzęgło wcisnąć.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 19:51:33
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 15:52:55 +0100, Ergie
Seat Ibiza

Wsiadłem sobie dla przypomnienia do benzynowego Seata Ibizy żony i nichałwy
się nie wciska samo -- nie ważne jak bardzo pionowo usiądę i jak ustawię
nogi. Wsiadłem do benzynowej Fabii ciotki co to zostawiła na podwórku --
też się nie wciska "samo". Kiedyś wyjechałem nową Fabią z salonu (też
benzynowa) i Corsą -- i choć chodzą/chodziły te wszystkie sprzęgła
nieporównywalnie lekko w porównaniu z moją obecną M6 -- to się samo nie
wciska(ło) pod samym położeniem na nim nogi.

Wniosek, musisz mieć niewiarygodnie ciężką nogę, krótkie nóżki i rączki ;>
albo jednak stosujesz patent z cegłami. :P Innymi słowy nie jest możliwe
żeby sprzęgło wpadało samo, skoro pedał jest zawieszony w "suficie" a punkt
zawieszenia jest zazwyczaj najdalej w 3/4 drogi a skok jest "ogromny". MoĹźe
tylko tak Ci się zdaje że wciskasz do końca i jeździsz notorycznie na
półsprzęgle... ;P Któryś z tych samochodów to duży Diesel?

Jedyne jakim jeżdżę które wymaga siły to wiekowa Astra (nastoletnia), ale nie mam pojęcia jak było w nowej.

W nowej Astrze jest podobnie jak w VW group. TeĹź wszystko chodzi na dotyk,
ale naprężenie (czyt. siłę) w nogę tak czy siak trzeba włożyć na trzymanie
sprzęgła w podłodze.

Wystarczy że inaczej siedzisz (leżysz). Ja w autach siedzę a nie leżę i moja noga opiera się całą powierzchnią a nie tylko piętą. Jak ktoś leży to siłą rzeczy stopę ma uniesioną (opartą na pięcie) i musi napiąć jakieś mięśnie by sprzęgło wcisnąć.

Nigdy w aucie nie leżałem i nie leżę teraz. No, zwłaszcza teraz. Mam długie
nogi co wymusza na mnie proste siedzenie. --
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 10:21:49
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:uautw64wvp0m$.dlg@myjk.org...

Wniosek, musisz mieć niewiarygodnie ciężką nogę, krótkie nóżki i rączki ;>

Mylisz się, ale szkoda mi czasu na zbędne tłumaczenie skoro Ty wiesz lepiej.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-19 17:36:23
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 10:21, Ergie wrote:
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:uautw64wvp0m$.dlg@myjk.org...

Wniosek, musisz mieć niewiarygodnie ciężką nogę, krótkie nóżki i
rączki ;>

Mylisz się, ale szkoda mi czasu na zbędne tłumaczenie skoro Ty wiesz
lepiej.

Ten co na autostradzie pod prad wali tez uwaza, ze inni sie myla ;)

--
mk4

Data: 2014-11-20 09:50:41
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "mk4"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m4igub$7d3$2@usenet.news.interia.pl...

Wniosek, musisz mieć niewiarygodnie ciężką nogę, krótkie nóżki i
rączki ;>

Mylisz się, ale szkoda mi czasu na zbędne tłumaczenie skoro Ty wiesz
lepiej.

Ten co na autostradzie pod prad wali tez uwaza, ze inni sie myla ;)

Co ma wspólnego jazda pod prąd z idiotycznym wnioskowaniem jaką ktoś ma długość nóg, rąk i ciężar nogi?

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 18:38:14
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 09:57, Ergie wrote:
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1mq377ag5n6s7$.dlg@myjk.org...

Może Ty z tych, co nawet pod górkę bujają się na sprzęgle?

? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjeżdżaniem na półsprzęgle się spotkałem
- ale pod górę? Jak to ma działać?

:P Oczywiście,
że mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile niż trzymanie go cały czas.

Oczywiście że nie bo w sprawnym samochodzie trzymanie cały czas _nie_
męczy wcale.

O droge pytasz? Jak nie meczy jak meczy. A i sprawne auto to bardzo rozne sprzeglo potrafi miec. Czasem wystarczy sie przesiasc z jednego do drugiego i juz czujemy dyskomfort bo tu sie np. ciezej wciska. A oba sa sprawne i dzialaja normalnie tak jak producent przewidzial.

--
mk4

Data: 2014-11-14 23:46:04
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wciśnięty pedał hamulca
Hello Maciek,

Friday, November 14, 2014, 3:39:07 PM, you wrote:

Jakie zakwasy? Od trzymania sprzęgła?
Mnie szkoda sil.
Sił?
Godzina czolgania sie w krakowskim korku to setki nacisniec sprzegla.
Dokladnie, to po jakims czasie zaczyna meczyc.

Niedawno byłem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak się zielone zapali. W
efekcie przez skrzyżowanie przejeżdża co najmniej dwukrotnie mniej
samochodów, niż w cywilizowanym mieście w tym samym czasie :(

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-11-15 00:04:11
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Niedawno byłem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak się zielone zapali. W
efekcie przez skrzyżowanie przejeżdża co najmniej dwukrotnie mniej
samochodów, niż w cywilizowanym mieście w tym samym czasie :(

Korki to są przez samo istnienie sygnalizacji świetlnej a zachowanie kierowcow ktore opisujesz ma miejsce w kazdym wiekszym miescie w PL.

Data: 2014-11-15 07:53:06
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-15 00:04, Czesław Wiśniak wrote:
Niedawno byłem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak się zielone zapali. W
efekcie przez skrzyżowanie przejeżdża co najmniej dwukrotnie mniej
samochodów, niż w cywilizowanym mieście w tym samym czasie :(

Korki to są przez samo istnienie sygnalizacji świetlnej a zachowanie
kierowcow ktore opisujesz ma miejsce w kazdym wiekszym miescie w PL.

Ale z różnym natężeniem - Ja na początku jeżdziłem tylko po warszawie i klnąłem na tych debili, co nie potrafią sprawnie ruszyć. Dopiero potem przekonałem się, że u nas nie jest jeszcze tak źle:(

Shrek.

Data: 2014-11-17 18:43:33
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-15 07:53, Shrek wrote:
On 2014-11-15 00:04, Czesław Wiśniak wrote:
Niedawno byłem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak się zielone zapali. W
efekcie przez skrzyżowanie przejeżdża co najmniej dwukrotnie mniej
samochodów, niż w cywilizowanym mieście w tym samym czasie :(

Korki to są przez samo istnienie sygnalizacji świetlnej a zachowanie
kierowcow ktore opisujesz ma miejsce w kazdym wiekszym miescie w PL.

Ale z różnym natężeniem - Ja na początku jeżdziłem tylko po warszawie i
klnąłem na tych debili, co nie potrafią sprawnie ruszyć. Dopiero potem
przekonałem się, że u nas nie jest jeszcze tak źle:(

Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi dziwne rzeczy to jest jak jest.

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie przygotowuja sie do ruszenia.

--
mk4

Data: 2014-11-17 18:50:05
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 18:43, mk4 wrote:

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.

Nawet nie tyle brak uwagi i rozkojarzenie, a to prostu tumiwisizm - on jest na początku, to zdąży. I potem skręt na zielonym bezkolizyjnym w lewo wygląda tak: Żólte nic, zielone - nic, jedeeeen, dwaaaa - pierwszy poszedł. druuugi, trzeeci, czwarty, zółte - piąty, szósty, siódmy, czerwone - ósmy, dziewiąty... czasem dziesiąty;)

Shrek.

Data: 2014-11-23 16:48:52
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Shrek"

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.

Nawet nie tyle brak uwagi i rozkojarzenie, a to prostu tumiwisizm - on
jest na początku, to zdąży. I potem skręt na zielonym bezkolizyjnym w
lewo wygląda tak: Żólte nic, zielone - nic, jedeeeen, dwaaaa - pierwszy
poszedł. druuugi, trzeeci, czwarty, zółte - piąty, szósty, siódmy,
czerwone - ósmy, dziewiąty... czasem dziesiąty;)
--
Różnie bywa. Niekiedy chodzi o to, że się akurat za kimś stoi i widzi u niego a jak ktoś za nami stoi to już nie widzi.

Data: 2014-11-23 16:57:26
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-23 16:48, re wrote:


Użytkownik "Shrek"

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.

Nawet nie tyle brak uwagi i rozkojarzenie, a to prostu tumiwisizm - on
jest na początku, to zdąży. I potem skręt na zielonym bezkolizyjnym w
lewo wygląda tak: Żólte nic, zielone - nic, jedeeeen, dwaaaa - pierwszy
poszedł. druuugi, trzeeci, czwarty, zółte - piąty, szósty, siódmy,
czerwone - ósmy, dziewiąty... czasem dziesiąty;)
--
Różnie bywa. Niekiedy chodzi o to, że się akurat za kimś stoi i widzi u
niego a jak ktoś za nami stoi to już nie widzi.

Moja nie rozumieć co mówić twoja;)

Shrek.

Data: 2014-11-23 17:37:38
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Shrek"

Różnie bywa. Niekiedy chodzi o to, że się akurat za kimś stoi i widzi u
niego a jak ktoś za nami stoi to już nie widzi.

Moja nie rozumieć co mówić twoja;)
--
Zapytaj wujka o drzazgę, belkę i oko

Data: 2014-11-23 21:15:02
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-23 17:37, re wrote:

Moja nie rozumieć co mówić twoja;)
--
Zapytaj wujka o drzazgę, belkę i oko

Przyjąłem. Postaram się pisać jaśniej;)

Shrek.

Data: 2014-11-24 00:19:10
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Shrek"

Moja nie rozumieć co mówić twoja;)
--
Zapytaj wujka o drzazgę, belkę i oko

Przyjąłem. Postaram się pisać jaśniej;)
--
To nie rozumiem. Pisałem o tym, że inaczej postrzegamy wolne ruszanie innych niż swoje szczególnie jak raz czas leci według światła a raz według tych co przed nami. Nie winiłbym nikogo za ten stan rzeczy bo to psychologia jest, ale jak rozważając nie uznamy tego to mamy dziwne stwierdzenia, że jest jakiś problem do rozwiązania inny niż nasza natura. Ja bym czasomierze dał bo one pomagają w wielu obszarach.

Data: 2014-11-23 16:46:24
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "mk4"

kierowcow ktore opisujesz ma miejsce w kazdym wiekszym miescie w PL.

Ale z różnym natężeniem - Ja na początku jeżdziłem tylko po warszawie i
klnąłem na tych debili, co nie potrafią sprawnie ruszyć. Dopiero potem
przekonałem się, że u nas nie jest jeszcze tak źle:(

Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy
ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje
sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi
dziwne rzeczy to jest jak jest.

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.
--
Niby skąd wiesz, kiedy się zmieni światło bez czasomierza ?

Data: 2014-11-23 17:00:26
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-23 16:46, re wrote:

Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy
ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje
sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi
dziwne rzeczy to jest jak jest.

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.
--
Niby skąd wiesz, kiedy się zmieni światło bez czasomierza ?

Z migających zielonych dla pieszych, z gasnących zielonych strzałek, z z intuicji, z tego, że jak się długo czeka, to szansa "że to już zaraz" rośnie...

Ogólnie bardziej rozgarnięci wiedzą;) Zwłaszcza miejscowi. Bo tym na wyjeździe można darować.

Shrek.

Data: 2014-11-23 17:35:08
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Shrek"

Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy
ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje
sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi
dziwne rzeczy to jest jak jest.

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.
--
Niby skąd wiesz, kiedy się zmieni światło bez czasomierza ?

Z migających zielonych dla pieszych, z gasnących zielonych strzałek, z z
intuicji, z tego, że jak się długo czeka, to szansa "że to już zaraz"
rośnie...
--
To Cię tylko bardziej przybliża do wiedzy, ale jej nie daje a wymaga niekiedy sporego główkowania którego ludzie po prostu nie chcą i trochę nie mogą.

Data: 2014-11-23 21:19:02
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-23 17:35, re wrote:

Z migających zielonych dla pieszych, z gasnących zielonych strzałek, z z
intuicji, z tego, że jak się długo czeka, to szansa "że to już zaraz"
rośnie...
--
To Cię tylko bardziej przybliża do wiedzy, ale jej nie daje a wymaga
niekiedy sporego główkowania którego ludzie po prostu nie chcą i trochę
nie mogą.

Co nie zmienia faktu, że jedni to ogarniają... a inni albo nie ogarniają, albo się im nie chce.

W Warszawie jakieś 80% jeździ dzień w dzień tą samą trasą, więc jakby chcieli, toby ogarnęli. Po prostu jak stoją na początku kolejki, to część ma to w d4, bo oni wiedzą, że zdążą na swoim zielonym.

Shrek.

Data: 2014-11-24 00:22:22
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Shrek"

Z migających zielonych dla pieszych, z gasnących zielonych strzałek, z z
intuicji, z tego, że jak się długo czeka, to szansa "że to już zaraz"
rośnie...
--
To Cię tylko bardziej przybliża do wiedzy, ale jej nie daje a wymaga
niekiedy sporego główkowania którego ludzie po prostu nie chcą i trochę
nie mogą.

Co nie zmienia faktu, że jedni to ogarniają... a inni albo nie
ogarniają, albo się im nie chce.
--
Albo są już tym zmęczeni. Finalnie wychodzi, że rzeka płynie po polskiej krainie i kijem rzeki nie zawrócisz. Ale może tym czasomierzem już jakoś tak.

W Warszawie jakieś 80% jeździ dzień w dzień tą samą trasą, więc jakby
chcieli, toby ogarnęli. Po prostu jak stoją na początku kolejki, to
część ma to w d4, bo oni wiedzą, że zdążą na swoim zielonym.
--
A jak Ty stoisz na początku to co o Tobie piszą/myślą/mówią ?

Data: 2014-11-24 06:49:06
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-24 00:22, re wrote:

Co nie zmienia faktu, że jedni to ogarniają... a inni albo nie
ogarniają, albo się im nie chce.
--
Albo są już tym zmęczeni. Finalnie wychodzi, że rzeka płynie po polskiej
krainie i kijem rzeki nie zawrócisz. Ale może tym czasomierzem już jakoś
tak.

Można wiele powiedzieć o moim stylu jazdy, pewnie niekoniecznie dobrego, ale akurat na starty ze świateł nie powinni narzekać;)

Shrek.

Data: 2014-11-24 19:12:02
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Shrek"

Co nie zmienia faktu, że jedni to ogarniają... a inni albo nie
ogarniają, albo się im nie chce.
--
Albo są już tym zmęczeni. Finalnie wychodzi, że rzeka płynie po polskiej
krainie i kijem rzeki nie zawrócisz. Ale może tym czasomierzem już jakoś
tak.

Można wiele powiedzieć o moim stylu jazdy, pewnie niekoniecznie dobrego,
ale akurat na starty ze świateł nie powinni narzekać;)
--
Może tylko z twojej perspektywy tak to wygląda a może nie, ale chyba rozumiesz jak wiele mogą dać czasomierze czy tam raczej "czasowskazywacze".

Data: 2014-11-24 19:50:27
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-24 19:12, re wrote:

Można wiele powiedzieć o moim stylu jazdy, pewnie niekoniecznie dobrego,
ale akurat na starty ze świateł nie powinni narzekać;)
--
Może tylko z twojej perspektywy tak to wygląda a może nie,

Raczej obiektywnie, skoro zwykle ruszam wcześniej niż ci z sąsiednich pasów. Choć oczywiście raz na kilkadziesiąt, też się zgapię.

ale chyba
rozumiesz jak wiele mogą dać czasomierze czy tam raczej "czasowskazywacze".

A temu nie przeczę. Podobno w DC się nie da, bo mamy inteligentną sygnalizację i czas świecenia nie jest stały. Co oczywiście można by ominąć np "paskiem postępu".

Shrek.

Data: 2014-11-26 14:15:19
Autor: Axel
Wciśnięty pedał hamulca
"Shrek"  wrote in message news:m4vulh$6b4$1node1.news.atman.pl...

ale chyba
rozumiesz jak wiele mogą dać czasomierze czy tam raczej "czasowskazywacze".

A temu nie przeczę. Podobno w DC się nie da, bo mamy inteligentną sygnalizację i czas świecenia nie jest stały. Co oczywiście można by ominąć np "paskiem postępu".

To jakaś bzdura - przecież wyświetlacz może odliczać i od 20s w dół i od 40 (to tylko przykłady) i zawsze wiadomo, że przy wskazaniu '0' zmieni się światło.

--
Axel

Data: 2014-11-26 19:18:46
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-26 14:15, Axel wrote:

A temu nie przeczę. Podobno w DC się nie da, bo mamy inteligentną
sygnalizację i czas świecenia nie jest stały. Co oczywiście można by
ominąć np "paskiem postępu".

To jakaś bzdura - przecież wyświetlacz może odliczać i od 20s w dół i od
40 (to tylko przykłady) i zawsze wiadomo, że przy wskazaniu '0' zmieni
się światło.

Chyba, że czas świecenia zielonego czy czerwonego zmienia się w czasie cyklu. Ale wtedy jak już pisałem - pasek postępu - gdzieś widziałem nawet ładną propozycję - klapsydra;)

Shrek.

Data: 2014-11-26 19:24:25
Autor: m
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 26.11.2014 19:18, Shrek pisze:
On 2014-11-26 14:15, Axel wrote:

A temu nie przeczę. Podobno w DC się nie da, bo mamy inteligentną
sygnalizację i czas świecenia nie jest stały. Co oczywiście można by
ominąć np "paskiem postępu".

To jakaś bzdura - przecież wyświetlacz może odliczać i od 20s w dół i od
40 (to tylko przykłady) i zawsze wiadomo, że przy wskazaniu '0' zmieni
się światło.

Chyba, że czas świecenia zielonego czy czerwonego zmienia się w czasie
cyklu. Ale wtedy jak już pisałem - pasek postępu - gdzieś widziałem
nawet ładną propozycję - klapsydra;)

Ale jak ten pasek postępu miałby działać? Jaki postęp pokazywać?

p. m.

Data: 2014-11-26 22:50:44
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-26 19:24, m wrote:

Chyba, że czas świecenia zielonego czy czerwonego zmienia się w czasie
cyklu. Ale wtedy jak już pisałem - pasek postępu - gdzieś widziałem
nawet ładną propozycję - klapsydra;)

Ale jak ten pasek postępu miałby działać? Jaki postęp pokazywać?

Taki sam jak ściągasz pornosa:P Zero jak zaczynasz, pełny pasek jak dochodzisz;)

Shrek.

Data: 2014-11-27 02:11:00
Autor: m
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 26.11.2014 22:50, Shrek pisze:
On 2014-11-26 19:24, m wrote:

>>Chyba, że czas świecenia zielonego czy czerwonego zmienia się w czasie
>>cyklu. Ale wtedy jak już pisałem - pasek postępu - gdzieś widziałem
>>nawet ładną propozycję - klapsydra;)
>
>Ale jak ten pasek postępu miałby działać? Jaki postęp pokazywać?
Taki sam jak ściągasz pornosa:P Zero jak zaczynasz, pełny pasek jak
dochodzisz;)

Ale do tego potrzebujesz wiedzieć, kiedy dojdziesz. Jeżeli wiesz - to możesz dać liczbę sekund. Jeżeli nie wiesz - co masz wyświetlić?

p. m.

Data: 2014-11-27 05:56:23
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-27 02:11, m wrote:

>Ale jak ten pasek postępu miałby działać? Jaki postęp pokazywać?
Taki sam jak ściągasz pornosa:P Zero jak zaczynasz, pełny pasek jak
dochodzisz;)

Ale do tego potrzebujesz wiedzieć, kiedy dojdziesz. Jeżeli wiesz - to
możesz dać liczbę sekund. Jeżeli nie wiesz - co masz wyświetlić?

Ale przecież ta jest znana - tylko co najwyżej może się zmieniać w czasie cyklu. Na sekundniku głupio to wygląda - na pasku postępu jesli nie będą to dramatyczne zmiany (a raczej nie będą) jest niezauważalne.

Shrek.

Data: 2014-11-26 23:31:07
Autor: Gotfryd Smolik news
Wciśnięty pedał hamulca
On Wed, 26 Nov 2014, m wrote:

W dniu 26.11.2014 19:18, Shrek pisze:
Chyba, że czas świecenia zielonego czy czerwonego zmienia się w czasie
cyklu. Ale wtedy jak już pisałem - pasek postępu - gdzieś widziałem
nawet ładną propozycję - klapsydra;)

Ale jak ten pasek postępu miałby działać? Jaki postęp pokazywać?

  Tak jak przy instalacji Windows, po Microsoftowemu: 0%..10%..20%...
30%...30%...30%...30%...30%...80%...90%...100%
  :D
  Z konieczności musiałby uwzględniać proporcję do aktualnego
oczekiwanego czasu oczekiwania, więc scenariusz wyżej (jeśli do
skrzyżowania dojedzie fala pojazdów z innego, uprzednio zablokowanego
skrzyżowania) nie jest niemożliwy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-11-27 05:57:42
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-26 23:31, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 26 Nov 2014, m wrote:

W dniu 26.11.2014 19:18, Shrek pisze:
Chyba, że czas świecenia zielonego czy czerwonego zmienia się w czasie
cyklu. Ale wtedy jak już pisałem - pasek postępu - gdzieś widziałem
nawet ładną propozycję - klapsydra;)

Ale jak ten pasek postępu miałby działać? Jaki postęp pokazywać?

  Tak jak przy instalacji Windows, po Microsoftowemu: 0%..10%..20%...
30%...30%...30%...30%...30%...80%...90%...100%
  :D
  Z konieczności musiałby uwzględniać proporcję do aktualnego
oczekiwanego czasu oczekiwania, więc scenariusz wyżej (jeśli do
skrzyżowania dojedzie fala pojazdów z innego, uprzednio zablokowanego
skrzyżowania) nie jest niemożliwy.

No i nawet jakby się tak raz na 1000 cykli stało, to co z tego?

Shrek.

Data: 2014-11-27 13:39:40
Autor: Gotfryd Smolik news
Wciśnięty pedał hamulca
On Thu, 27 Nov 2014, Shrek wrote:

On 2014-11-26 23:31, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 26 Nov 2014, m wrote:

W dniu 26.11.2014 19:18, Shrek pisze:
Chyba, że czas świecenia zielonego czy czerwonego zmienia się w czasie
cyklu. Ale wtedy jak już pisałem - pasek postępu [...]

Ale jak ten pasek postępu miałby działać? Jaki postęp pokazywać?

  Tak jak przy instalacji Windows, po Microsoftowemu: 0%..10%..20%...
30%...30%...30%...30%...30%...80%...90%...100%
[...]
No i nawet jakby się tak raz na 1000 cykli stało, to co z tego?

  A skąd ja mam wiedzieć, co z tego? :O
  Odpowiadałem na pytanie!

  A flejm pt. "czy to będzie dobre blądynkowe wytłumaczenie dla
muszących poprawić makijaż" to już będzie inny flejm ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-11-27 13:27:02
Autor: yabba
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:m4vulh$6b4$1node1.news.atman.pl...
On 2014-11-24 19:12, re wrote:

Można wiele powiedzieć o moim stylu jazdy, pewnie niekoniecznie dobrego,
ale akurat na starty ze świateł nie powinni narzekać;)
--
Może tylko z twojej perspektywy tak to wygląda a może nie,

Raczej obiektywnie, skoro zwykle ruszam wcześniej niż ci z sąsiednich pasów. Choć oczywiście raz na kilkadziesiąt, też się zgapię.

ale chyba
rozumiesz jak wiele mogą dać czasomierze czy tam raczej "czasowskazywacze".

A temu nie przeczę. Podobno w DC się nie da, bo mamy inteligentną sygnalizację i czas świecenia nie jest stały. Co oczywiście można by ominąć np "paskiem postępu".



Czyżby sterownik sygnalizacji byłby tak inteligentny, że sam nie wie kiedy włączy zielone?
To już pod jakieś choroby psychiczne podpada. :)

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2014-11-27 13:39:44
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-27 13:27, yabba wrote:

ale chyba
rozumiesz jak wiele mogą dać czasomierze czy tam raczej
"czasowskazywacze".

A temu nie przeczę. Podobno w DC się nie da, bo mamy inteligentną
sygnalizację i czas świecenia nie jest stały. Co oczywiście można by
ominąć np "paskiem postępu".



Czyżby sterownik sygnalizacji byłby tak inteligentny, że sam nie wie
kiedy włączy zielone?
To już pod jakieś choroby psychiczne podpada. :)

Z wyjaśnień chyba Galasa wynika, nie tyle, że nie wie, co że "może zmienić zdanie" w czasie trwania cyklu. Czyli na początku cyklu może myśleć na przykład, że będzie się świecić zielone przez 32 sekundy, a potem się rozmyślić i stwierdzić, że jednak 26.

Tylko że:

Po pierwsze to (chyba) Galas coś powiedział (niekoniecznie prawdę), dziennikarz "prąd o napięciu" coś zrozumiał i to co zrozumiał napisał, (niekoniecznie to co powiedział Galas), ja przeczytałem to co napisał dziennikarz i zrozumiałem (niekoniecznie dobrze), a nie to co dziennikarz chciał napisać;) Ogólnie głuchy telefon.

Ostatecznie sterownik jest rodzaju męskiego, więc powinien być raczej logicznie poukładany, fochów nie strzelać i być do ogarnięcia przez inżyniera - więc moje zdanie jest takie, że się da i nie jest to wyższa szkoła rakietowa;)

A co do inteligencji inteligentnego sterowania, to system Siemensa się regularnie wysypywał ze swoją inteligencją, na prostej skądinąd Wisłostradzie "bo zmieniły się znacznie potoki po długim weekendzie". Więc cholera wie, czy te sterowniki na schizofrenie nie cierpią, albo co bardziej prawdopodobne są napędzane logiką rozmytą;) Obecnie się nie wysypuje mimo ograniczonego burdelu z powodu remontu S8 i korków nie ma, więc albo "dorósł", albo go po prostu wyłączyli w diabły (obstawiam to drugie);)

Shrek.

Data: 2014-11-28 11:13:42
Autor: yabba
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:m5762g$hos$1node2.news.atman.pl...
On 2014-11-27 13:27, yabba wrote:

ale chyba
rozumiesz jak wiele mogą dać czasomierze czy tam raczej
"czasowskazywacze".

A temu nie przeczę. Podobno w DC się nie da, bo mamy inteligentną
sygnalizację i czas świecenia nie jest stały. Co oczywiście można by
ominąć np "paskiem postępu".



Czyżby sterownik sygnalizacji byłby tak inteligentny, że sam nie wie
kiedy włączy zielone?
To już pod jakieś choroby psychiczne podpada. :)

Z wyjaśnień chyba Galasa wynika, nie tyle, że nie wie, co że "może zmienić zdanie" w czasie trwania cyklu. Czyli na początku cyklu może myśleć na przykład, że będzie się świecić zielone przez 32 sekundy, a potem się rozmyślić i stwierdzić, że jednak 26.

Tylko że:

Po pierwsze to (chyba) Galas coś powiedział (niekoniecznie prawdę), dziennikarz "prąd o napięciu" coś zrozumiał i to co zrozumiał napisał, (niekoniecznie to co powiedział Galas), ja przeczytałem to co napisał dziennikarz i zrozumiałem (niekoniecznie dobrze), a nie to co dziennikarz chciał napisać;) Ogólnie głuchy telefon.


Dzięki, już rozumiem. Urzędniczy pion decyzyjny coś kręci.

Ostatecznie sterownik jest rodzaju męskiego, więc powinien być raczej logicznie poukładany, fochów nie strzelać i być do ogarnięcia przez inżyniera - więc moje zdanie jest takie, że się da i nie jest to wyższa szkoła rakietowa;)

Jeśli sterownik jest źle pomyslany od początku, to może strzelać fochy, albo nie mieć oczywistych dla inżyniera funkcji. Jednak biorąc pod uwagę moje doświadczenia z podejściem urzędników do techniki, to raczej sterownik jest "poukładany" i wystarczy z dostawcą dogadać się co do konkretnych ustawień. Ale to wymaga myślenia i bezpośrednich rozmów, a nie przerzucania się formalnymi zapytaniami ofertowymi.

A co do inteligencji inteligentnego sterowania, to system Siemensa się regularnie wysypywał ze swoją inteligencją, na prostej skądinąd Wisłostradzie "bo zmieniły się znacznie potoki po długim weekendzie". Więc cholera wie, czy te sterowniki na schizofrenie nie cierpią, albo co bardziej prawdopodobne są napędzane logiką rozmytą;) Obecnie się nie wysypuje mimo ograniczonego burdelu z powodu remontu S8 i korków nie ma, więc albo "dorósł", albo go po prostu wyłączyli w diabły (obstawiam to drugie);)


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2014-11-15 17:41:02
Autor: Maciek
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia Fri, 14 Nov 2014 23:46:04 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Niedawno byłem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak się zielone zapali. W
efekcie przez skrzyżowanie przejeżdża co najmniej dwukrotnie mniej
samochodów, niż w cywilizowanym mieście w tym samym czasie :(

Nie zartuj, co prawda w porownaniu np. z Warszawa na drodze jest tu pelna
kultura, ale jesli na swiatlach nie ruszysz w 1 sekunde po zmianie,
zostaniesz otrabiony.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2014-11-15 17:44:01
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wciśnięty pedał hamulca
Hello Maciek,

Saturday, November 15, 2014, 5:41:02 PM, you wrote:

Niedawno byłem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak się zielone
zapali. W efekcie przez skrzyżowanie przejeżdża co najmniej
dwukrotnie mniej samochodów, niż w cywilizowanym mieście w tym
samym czasie :(

Nie zartuj, co prawda w porownaniu np. z Warszawa na drodze jest tu pelna
kultura, ale jesli na swiatlach nie ruszysz w 1 sekunde po zmianie,
zostaniesz otrabiony.

Krakowska sekunda trwa 3 normalne. A trąbią na Was przyjezdni, nie
mogąc pojąć, nad czym się zastanawiacie. :P


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-11-15 17:51:29
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-15 17:41, Maciek wrote:

Nie zartuj, co prawda w porownaniu np. z Warszawa na drodze jest tu pelna
kultura, ale jesli na swiatlach nie ruszysz w 1 sekunde po zmianie,
zostaniesz otrabiony.

Nie żartuj. Sekunda to przyzwoity warszawski wynik;)

Shrek.

Data: 2014-11-15 18:25:39
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Nie zartuj, co prawda w porownaniu np. z Warszawa na drodze jest tu pelna
kultura, ale jesli na swiatlach nie ruszysz w 1 sekunde po zmianie,
zostaniesz otrabiony.

Nie żartuj. Sekunda to przyzwoity warszawski wynik;)

Co tez wy opowiadacie. W kazdym miescie W PL jest podobnie.
W wawie w ostatnich latach kultura zdecydowanie sie poprawila i jedyne co to z moich obserwacji w znacznym stopniu psuja ja przyjezdni, tzw sloiki ze wschodu (lubelskie itp), ktorzy pracuja tu juz jakis czas i nauczyli sie w koncu ulic na pamiec. Wczesniej jezdzili troche bojazliwie. Teraz juz wiedza gdzie sie mozna wepchnac, albo gdzie jest dluga prosta. Po prostu poczuli sie bardzo pewnie a styl przywlekli od siebie.

Data: 2014-11-16 12:04:45
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Sat, 15 Nov 2014 17:41:02 +0100, Maciek
 np. z Warszawa na drodze jest tu pelna kultura,

ROTFL

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-15 01:55:43
Autor: Jankol
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Ergie" <ergie@spam.pl> napisał w wiadomości news:m451fj$o79$1node2.news.atman.pl...

We współczesnym sprawnym samochodzie nie spotkałem się z tym że sprzęgło wymaga siły. Wręcz przeciwnie zwykle chodzi dla mnie zbyt lekko i nie mogę nogi oprzeć tylko trzymać napiętą.
Ergie

Nogę to się stawia na podłodze obok pedału sprzęgła,
wtedy nie jest napięta.

Data: 2014-11-17 18:44:50
Autor: mk4
Wci?nie^ty peda^(3) hamulca
On 2014-11-15 01:55, Jankol wrote:

Użytkownik "Ergie" <ergie@spam.pl> napisał w wiadomości news:m451fj$o79$1node2.news.atman.pl...

We współczesnym sprawnym samochodzie nie spotkałem się z
tym że sprzęgło wymaga siły. Wręcz przeciwnie zwykle chodzi dla mnie zbyt
lekko i nie mogę nogi oprzeć tylko trzymać napiętą.
Ergie

Nogę to się stawia na podłodze obok pedału sprzęgła,
wtedy nie jest napięta.

O temu panu polac - dobrze gada.

--
mk4

Data: 2014-11-17 18:52:56
Autor: Shrek
Wci?nie^ty peda^(3) hamulca
On 2014-11-17 18:44, mk4 wrote:

Nogę to się stawia na podłodze obok pedału sprzęgła,
wtedy nie jest napięta.

O temu panu polac - dobrze gada.

Mi się najwygodniej trzyma na sprzęgle. Samo w podłogę nie wpada.

Anyway - niech każdy trzyma tam gdzie mu wygodniej, byle się nie staczał i sprawnie ruszał. A narzekających na oślepianie w mieście stopami czy mruganie kierunkami mam dokładnie tam gdzie stoją - czyli w D4:P

Shrek.

Data: 2014-11-14 14:08:11
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Aby szybciej ruszyć - stoją na biegu z włączonym sprzęgłem i hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektórzy twierdzą że sprzęgło się od tego psuje). Znacznie mniej mi przeszkadzają świecące się cudze żarówki niż jak ten ktos po zapaleniu zielonego miałby dopiero szukać grze jest ręczny i jedynka.


Ruszę z recznego tak samo szybko, a gdy stoisz drug i dalej to juz jest bez znaczenia.

Data: 2014-11-14 14:10:36
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 14:08, Czesław Wiśniak pisze:
Ruszę z recznego tak samo szybko

Ale namachasz się więcej.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-14 05:21:53
Autor: kogutek444
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu piątek, 14 listopada 2014 14:10:43 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2014-11-14 14:08, Czesław Wiśniak pisze:
> Ruszę z recznego tak samo szybko

Ale namachasz się więcej.

-- Liwiusz

Ale przed każdym przeglądem nie wyda kasy na naprawę ręcznego. Ręczny jest dotąd dokąd się go używa.

Data: 2014-11-14 14:25:51
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 14:21, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu piątek, 14 listopada 2014 14:10:43 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
W dniu 2014-11-14 14:08, Czesław Wiśniak pisze:
Ruszę z recznego tak samo szybko

Ale namachasz się więcej.

-- Liwiusz

Ale przed każdym przeglądem nie wyda kasy na naprawę ręcznego. Ręczny jest dotąd dokąd się go używa.

Jak się jeździ, to się używa. Ale nie trzeba do tego celu używać go na
każdych światłach - szczerze wątpię, czy akurat to miałoby przedłużać
jego żywotność.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-14 14:38:49
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca

Ruszę z recznego tak samo szybko

Ale namachasz się więcej.

Zalezy w ktorym aucie. Co prawda rzadko uzytkowany ale w jednym mam elektryczny to tylko ruch palcem i cyk. Jesli swiatla sa dlugie i stoje daleko w kolejce to zdecydowanie zwalniam noge. Gdy zmieniaja sie swiatla to jeszcze mam spokojnie kilkanascie sek.
Ale umowmy sie, ze w przewazajacej wiekszosci w kraju takim jak PL  auto w ogole nie musi stac na hamulcu.

Data: 2014-11-14 14:23:15
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Czesław Wiśniak wrote:


Ruszę z recznego tak samo szybko

Ale namachasz się więcej.

Zalezy w ktorym aucie. Co prawda rzadko uzytkowany ale w jednym mam elektryczny to tylko ruch palcem i cyk.

i czekamy 5 sek. zanim odpuści

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 16:00:59
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 14:23:15 +0000 (UTC), masti
i czekamy 5 sek. zanim odpuści

Są też automatyczne elektryczne. Po prostu wciskasz gaz i jedziesz a ręczny
się sam zwalnia. Tak, w automatach też.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-14 16:12:29
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca


Są też automatyczne elektryczne. Po prostu wciskasz gaz i jedziesz a ręczny
się sam zwalnia.

Ja mam manual i wlasnie tak jest. Nawet nie wiedzialem, ze sa takie, ktore koniecznie trzeba zwalniac recznie ale to w miare swieze auto i nigdy wczesniej elektrycznego nie mialem. Niestety drugie auto to stary rzech i przewaznie nim sie tocze po miescie z racji, ze mi go nie szkoda. Mimo to zaciaganie recznego mi nie przeszkadza, pomachac reka od czasu do czasu jest nawet wskazane :)

Data: 2014-11-14 14:43:22
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 14:38, Czesław Wiśniak pisze:

Ale umowmy sie, ze w przewazajacej wiekszosci w kraju takim jak PL  auto
w ogole nie musi stac na hamulcu.

Możemy się tak umówić, często się umawia jakieś mało realne założenia
dla wykazania jakiejś tezy, tylko po co to robić w tym przypadku?

--
Liwiusz

Data: 2014-11-14 15:01:25
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m44usn$ljm$1@node2.news.atman.pl...

Aby szybciej ruszyć - stoją na biegu z włączonym sprzęgłem i hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektórzy twierdzą że sprzęgło się od tego psuje). Znacznie mniej mi przeszkadzają świecące się cudze żarówki niż jak ten ktos po zapaleniu zielonego miałby dopiero szukać grze jest ręczny i jedynka.

Ruszę z recznego tak samo szybko

Bo Ty ruszysz z ręcznego natomiast większość wrzuci hamulec zwolni ręczny i dopiero ruszy. Druga sprawa jest taka że ludzie nie_przewidują_. Mimo n lat doświadczenia ciągle nie pojęli tego że po pomarańczowym jest zielone i bieg i sprzęgło mogą wrzucić już na pomarańczowym.

, a gdy stoisz drug i dalej to juz jest bez znaczenia.

Gdyby tak było to na zielonym przejeżdżało by znacznie więcej samochodów. Niestety u nas to wygląd atak że jak stoją na hamulcu to ruszają sprawnie jak na ręcznym to najczęściej (są wyjątki) dopiero jak się zapali zielone to szukają biegu i zwalniają hamulec, albo co gorsza robią to dopiero jak ten stojący przed nimi ruszy.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-14 19:10:43
Autor: My
Wci?ni?ty peda? hamulca
On 14 Nov 2014 15:01, "Ergie" wrote:
Uzytkownik "Czeslaw Wisniak"  napisal w wiadomosci grup
dyskusyjnych:m44usn$ljm$1@node2.news.atman.pl...

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlaczonym sprzeglem i hamulcem.
IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektórzy twierdza ze sprzeglo sie od tego
psuje). Znacznie mniej mi przeszkadzaja swiecace sie cudze zarówki niz
jak ten ktos po zapaleniu zielonego mialby dopiero szukac grze jest
reczny i jedynka.

Rusze z recznego tak samo szybko

Bo Ty ruszysz z recznego natomiast wiekszosc wrzuci hamulec zwolni reczny i
dopiero ruszy. Druga sprawa jest taka ze ludzie nie_przewiduja_. Mimo n lat
doswiadczenia ciagle nie pojeli tego ze po pomaranczowym jest zielone i bieg
i sprzeglo moga wrzucic juz na pomaranczowym.

Inne piorytety. Niektórzy lubia sie tak toczyc.

Data: 2014-11-14 15:57:51
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 13:14:17 +0100, Ergie
Znacznie mniej mi przeszkadzają świecące się cudze żarówki niż jak ten ktos po zapaleniu zielonego miałby dopiero szukać grze jest ręczny i jedynka.

Zaciągnięcie ręcznego wyklucza szybkie ruszenie ze świateł?
Też mi nowinka. Jakoś zawsze ruszam pierwszy. :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-14 14:14:28
Autor: Big Jack
Wciśnięty pedał hamulca
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/20141114091006.43e0649f@babcia-workstation
*Maciek "Babcia" Dobosz* napisał(-a):

Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami.
Wygląda to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z
wciśniętym hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na
równej, poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Mnie bardziej dziwi skąd nawyk nie używania kierunkowskazów. Aż mam czasmi ochotę wysiąść z autka z młotkiemi i takim patafianom zaraz je porozbijać jako zbędne.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2014-11-14 05:43:04
Autor: Marcin Kiciński
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu piątek, 14 listopada 2014 14:14:28 UTC+1 użytkownik Big Jack napisał:

Mnie bardziej dziwi skad nawyk nie uzywania kierunkowskazow. Az mam czasmi ochote wysiasc z autka z mlotkiemi i takim patafianom zaraz je porozbijac jako zbedne.


Wiesz, to ze ktos nie uzywa kierunkowskazu to maly problem. Gorzej, gdy
sygnalizuje nim cos innego niz w rzeczywistosci robi ;)

A mlotek rezerwuje na tych, ktorzy stojac dwa metry za mna swieca mi w lusterko wsteczne.

Pozdrawiam
MK

Data: 2014-11-14 16:47:00
Autor: Big Jack
Wciśnięty pedał hamulca
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/48c29dfe-8401-4589-ad7c-8468e2cafe42@googlegroups.com
*Marcin Kiciński* napisał(-a):

Wiesz, to ze ktos nie uzywa kierunkowskazu to maly problem. Gorzej,
gdy sygnalizuje nim cos innego niz w rzeczywistosci robi ;)

A to nie to samo?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2014-11-14 15:47:56
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Big Jack wrote:

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/48c29dfe-8401-4589-ad7c-8468e2cafe42@googlegroups.com
*Marcin Kiciński* napisał(-a):

Wiesz, to ze ktos nie uzywa kierunkowskazu to maly problem. Gorzej,
gdy sygnalizuje nim cos innego niz w rzeczywistosci robi ;)

A to nie to samo?

mimo wszystko wole skręcającego bez kierunkowskazu niż tgo co mruga w
prawo a jedzie w lewo.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 17:14:17
Autor: Arkady
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 o 16:47, masti pisze:

mimo wszystko wole skręcającego bez kierunkowskazu niż tgo co mruga w
prawo a jedzie w lewo.

No cóż, stoję na pasie do skrętu (i tylko do skrętu) więc po co mam to jeszcze sygnalizować. Gorzej jak pas jest np. na wprost i do skrętu a ktoś skręca bez sygnalizacji. Pominę milczeniem zmieniających pasy bez kierunku czy wbijających się na wprost z pasa do skrętu...

Arkady

Data: 2014-11-14 19:18:13
Autor: My
Wci?ni?ty peda? hamulca
On 14 Nov 2014 17:14, Arkady wrote:
W dniu 2014-11-14 o 16:47, masti pisze:

mimo wszystko wole skrecajacego bez kierunkowskazu niz tgo co mruga w
prawo a jedzie w lewo.

No cóz, stoje na pasie do skretu (i tylko do skretu) wiec po co mam to
jeszcze sygnalizowac.

Moze miec sens jak inni nie widza, ze ten pas jest do skretu

Data: 2014-11-14 21:45:56
Autor: Wiwo
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Arkady" <arkady@false.ad> napisał w wiadomości news:m459ot$k7$1node2.news.atman.pl...

No cóż, stoję na pasie do skrętu (i tylko do skrętu) więc po co mam to jeszcze sygnalizować.

Ponieważ tak się umówiliśmy zdobywając prawo jazdy. Sygnalizujemy zamiar wykonania manewru skrętu.
Temu z tyłu niewiele się może ta informacja przysłuży, ale np. tego stojącego naprzeciwko Ciebie, brak kierunkowskazu może zaskoczyć, kiedy zaczniesz ustawiać się na kursie kolizyjnym. On nie musi wiedzieć jakie przeznaczenie mają pasy nie na jego jezdni.


Gorzej jak pas jest np. na wprost i do skrętu a
ktoś skręca bez sygnalizacji. Pominę milczeniem zmieniających pasy bez kierunku czy wbijających się na wprost z pasa do skrętu...

Kali ukrasć krowa... Widocznie oni, podobnie jak Ty, uznają że nikomu ta informacja nie jest potrzebna...

Wiwo

Data: 2014-11-14 23:09:08
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
No cóż, stoję na pasie do skrętu (i tylko do skrętu) więc po co mam to jeszcze sygnalizować.

Ponieważ tak się umówiliśmy zdobywając prawo jazdy.

Ja w takim przypadku z nikim sie nie umawialem, a juz na pewno zdobywajac PJ.

Data: 2014-11-15 15:34:07
Autor: Big Jack
Wciśnięty pedał hamulca
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/m45uj1$9nc$1@node1.news.atman.pl
*Czesław Wiśniak* napisał(-a):

Ja w takim przypadku z nikim sie nie umawialem, a juz na pewno
zdobywajac PJ.

Ale pewnie zaakceptowałeś takie uregulowanie. I albo się do niego stosujesz, albo oddaj PJ.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2014-11-15 18:43:37
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Ja w takim przypadku z nikim sie nie umawialem, a juz na pewno
zdobywajac PJ.

Ale pewnie zaakceptowałeś takie uregulowanie. I albo się do niego stosujesz, albo oddaj PJ.

Zadnego takiego uregulowania nie zaakceptowalem bo nie bylo konieczne i się nie stosuję.
Sam se oddaj PJ :P

Data: 2014-11-16 09:50:22
Autor: Big Jack
Wciśnięty pedał hamulca
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/m483d5$h1a$1@node1.news.atman.pl
*Czesław Wiśniak* napisał(-a):

Zadnego takiego uregulowania nie zaakceptowalem bo nie bylo konieczne
i się nie stosuję.
Sam se oddaj PJ :P

Racja! Ustawę się narzuca, a nie przedstawia do akceptacji i PJ oddawać nie musisz, bo i tak Cię obowiązuje. Ale skoro się do niej nie stosujesz, to jesteś jednym z tych patafianów któremu należałoby kierunkowskazy potraktować młotkiem i życzyć żebyś padł ofiarą drugiego, takiego samego "mędrca".

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2014-11-16 12:09:34
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Zadnego takiego uregulowania nie zaakceptowalem bo nie bylo konieczne
i się nie stosuję.
Sam se oddaj PJ :P

Racja! Ustawę się narzuca, a nie przedstawia do akceptacji i PJ oddawać nie musisz, bo i tak Cię obowiązuje.

Owszem.

Ale skoro się do niej nie stosujesz,

Nie stosuje sie do blednej interpretacji.

to jesteś jednym z tych patafianów któremu należałoby kierunkowskazy potraktować młotkiem
i życzyć żebyś padł ofiarą drugiego, takiego samego "mędrca".

Uwielbiam takich agresywnych pyskaczy :)
Juz sobie wyobrazam jak sie zachowujesz na drodze w ruchu.

Data: 2014-11-16 15:27:52
Autor: Big Jack
Wciśnięty pedał hamulca
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/m4a0mb$hgf$1@node1.news.atman.pl
*Czesław Wiśniak* napisał(-a):

Nie stosuje sie do blednej interpretacji.

Masz wykonywać, a nie polemizować z interpretacją poddaną Twojej ocenie.

Juz sobie wyobrazam jak sie zachowujesz na drodze w ruchu.

Jeżeli to wyobrażenie polega na tym, że włączam kierunkowskazy tam gdzie one mają być włączone, to nic mi do tego.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2014-11-16 15:35:57
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Nie stosuje sie do blednej interpretacji.

Masz wykonywać, a nie polemizować z interpretacją poddaną Twojej ocenie.

I wykonuje zgodnie ze swoja interpretacja prawa.

Juz sobie wyobrazam jak sie zachowujesz na drodze w ruchu.

Jeżeli to wyobrażenie polega na tym, że włączam kierunkowskazy tam gdzie one mają być włączone, to nic mi do tego.

No, malo jest takich ludzi, ktorzy "cos maja" do swojej jazdy

Data: 2014-11-17 09:29:06
Autor: Big Jack
Wciśnięty pedał hamulca
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/m4acpa$va6$1@node1.news.atman.pl
*Czesław Wiśniak* napisał(-a):

I wykonuje zgodnie ze swoja interpretacja prawa.

No, malo jest takich ludzi, ktorzy "cos maja" do swojej jazdy

I nie jesteś tutaj żadnym wyjątkiem, czego dowód dałeś swoimi wpisami.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2014-11-16 12:08:57
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Fri, 14 Nov 2014 21:45:56 +0100, Wiwo
Sygnalizujemy zamiar wykonania manewru skrętu.

Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam -- bo po co mam
komuś w paszczę błyskać (podobnie jak ze stopem)? Zanim zapali się zielone
wrzucam kierunkowskaz, bo będe miał zaraz miał zamiar wykonać manewr i
wszyscy będą należycie poinformowani. Nadgorliwym nie trzeba być.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-16 22:12:56
Autor: Wiwo
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:nxyaoq7zttwf.dlgmyjk.org...

Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam -- bo po co mam
komuś w paszczę błyskać (podobnie jak ze stopem)?

Aha, to kierunki też oślepiają? Jeszcze trochę i dowiem się z tego wątku, że są typki, których oślepia podświetlenie tablic rejestracyjnych...


Zanim zapali się zielone
wrzucam kierunkowskaz, bo będe miał zaraz miał zamiar wykonać manewr i
wszyscy będą należycie poinformowani.

IMHO, to zaskakiwanie innych kierowców. Stoję sobie na skrzyżowaniu, widzę że mam bezkolizyjną jazdę na wprost, a nagle okazuje się, że koleś na przeciwko mnie ma jednak zamiar skręcać. I teraz nie wiem, czy gapa, czy cwaniaczek, czy nie będzie czegoś kombinował. Oczywiście, to nie jest jakiś straszny problem, ale jednak nagromadzenie takich własnych interpretacji i sposobów sygnalizacji powoduje, że nasza kultura jazdy jest taka, a nie inna.


Nadgorliwym nie trzeba być.

Tylko pytanie, komu ta nadgorliwość ma zaszkodzić. Twoim żarówkom, przerywaczowi, czy "oślepianym".
Ja się staram, żeby moje zamiary podczas jazdy były czytelne i staram się nie grać z innymi użytkownikami dróg w "zgaduj-zgadulę".
Nie zaskakuję innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie, zmianą pasa bez kierunku, czy włączaniem kierunku w ostatniej chwili.

Wiwo

Data: 2014-11-16 22:22:42
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-16 22:12, Wiwo wrote:

IMHO, to zaskakiwanie innych kierowców. Stoję sobie na skrzyżowaniu,
widzę że mam bezkolizyjną jazdę na wprost, a nagle okazuje się, że koleś
na przeciwko mnie ma jednak zamiar skręcać. I teraz nie wiem, czy gapa,
czy cwaniaczek, czy nie będzie czegoś kombinował. Oczywiście, to nie
jest jakiś straszny problem,

Nie jest dopóki nie zostaniesz na tych swiatłach, a mogłeś pojechać z prawego. I kilku za tobą. Po to się wczesniej miga, żeby inni wiedzieli wcześniej gdzie pojedziesz i mogli się do sytuacji dostosować. Oczywiście zarzut do twojego przedpiscy, nie do ciebie.

Shrek.

Data: 2014-11-17 09:03:21
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Sun, 16 Nov 2014 22:22:42 +0100, Shrek
Oczywiście zarzut do twojego przedpiscy, nie do ciebie.

Żeby czynić zarzut, to trzeba mieć jakieś dowody,
a nie je sobie samemu prokurować.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 09:02:21
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Sun, 16 Nov 2014 22:12:56 +0100, Wiwo
Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam -- bo po co mam komuś w paszczę błyskać (podobnie jak ze stopem)?
Aha, to kierunki też oślepiają?

Umiesz czytać? To wskaż w którym miejscu napisałem, że oślepiają.

Jeszcze trochę i dowiem się z tego wątku, że są typki, których oślepia podświetlenie tablic rejestracyjnych...

Jak sobie będziesz dorabiać coś co nie zostało napisane, jak powyżej, to
niewykluczone że komuś to w końcu wmówisz. Ale nie przejmuj się, to typowe.

Zanim zapali się zielone
wrzucam kierunkowskaz, bo będe miał zaraz miał zamiar wykonać manewr i
wszyscy będą należycie poinformowani.
IMHO, to zaskakiwanie innych kierowcĂłw.

Chcesz powiedzieć, że są na drodze "mameje" którym trzeba stojąc na
światłach przez minutę, albo i dłużej, błyskać kierunkowskazem po paszczy,
żeby sobie zakodowali gdzie kto chce jechać?
Ĺźe nasza kultura jazdy jest taka, a nie inna.

Może wasza. Moja jest taka, że jak dojeżdżam do świateł nikogo przede mną i
za mną nie ma, to migam cały czas. Jak dojeżdżam drugi w kolejności to
migam póki nikt za mną nie dojedzie. Jak dojedzie, to przerywam miganie do
momentu aż nie zapali się żółte (choć zazwyczaj zaczynam ponownie błyskać
zanim zapali się żółte). Jałowe błyskanie uważam za równie głupie, jak źle
zastosowane albo jego zupełny brak. Nie dlatego że razi, czy szkodzi "na
styki".

Nadgorliwym nie trzeba być.
Tylko pytanie, komu ta nadgorliwość ma zaszkodzić.

Umiesz czytać? To wskaż w którym miejscu napisałem, że szkodzi.

Ja się staram, żeby moje zamiary podczas jazdy były czytelne i staram się nie grać z innymi użytkownikami dróg w "zgaduj-zgadulę".

To napisz łaskawie kogo i o czym informujesz _stojąc_ w ciągu pojazdów do
skrętu migając przez dwie minuty.
Nie zaskakuję innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie,

Czyli jednak nie informujesz należycie pojazdów za tobą (jak się
chwaliłeś), a przed skrzyżowaniem jak mówi PORD, że zamierzasz skręcić na
skrzyżowaniu w lewo. No proszę, a taki porządny niby... :P

zmianą pasa bez kierunku, czy włączaniem kierunku w ostatniej chwili.

Dlaczego sugerujesz, że ja to robię?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 11:56:52
Autor: Wiwo
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:1728sxb05b7vq.dlgmyjk.org...

Umiesz czytać? To wskaż w którym miejscu napisałem, że oślepiają.

Cyt:"komuś w paszczę błyskać". Jak mam to rozumieć, szczególnie w wątku o oślepianiu?


Jak sobie będziesz dorabiać coś co nie zostało napisane, jak powyżej, to
niewykluczone że komuś to w końcu wmówisz. Ale nie przejmuj się, to typowe.

To nie ja wymyśliłem problem "błyskania w paszczę". Dla mnie to to jest po prostu używanie homologowanego (zazwyczaj) oświetlenia zgodnie z jego przeznaczeniem.


Chcesz powiedzieć, że są na drodze "mameje" którym trzeba stojąc na
światłach przez minutę, albo i dłużej, błyskać kierunkowskazem po paszczy,
żeby sobie zakodowali gdzie kto chce jechać?

Są inni kierowcy, którym należy się (zgodnie z kodeksem) zdecydowana informacja jaki manewr chcą wykonać inni uczestnicy ruchu.
Wymyślanie nowych zasad jest głupie i niebezpieczne. Dokładnie w ten sam sposób zachowują się typki nieużywające kierunkowskazów czy stosujących "swoje" zasady, "bo tak", "bo są lepsze".


Może wasza. Moja jest taka, że jak dojeżdżam do świateł nikogo przede mną i
za mną nie ma, to migam cały czas. Jak dojeżdżam drugi w kolejności to
migam póki nikt za mną nie dojedzie. Jak dojedzie, to przerywam miganie do
momentu aż nie zapali się żółte (choć zazwyczaj zaczynam ponownie błyskać
zanim zapali się żółte).

Chcesz zasugerować, że sygnalizacja służy tylko tym za Tobą? Tym którzy są na innych jezdniach już się nie należy informacja co chcesz zrobić?
Zanim mi wypomnisz, że nie umiem czytać, zaznaczę, że zauważyłem, że ponownie włączasz kierunek.
Moim zdaniem właśnie takie zachowanie jest głupie, bo wprowadza innych w błąd. Ktoś do Ciebie dojeżdża, widzi że kierunek wyłączyłeś i myśli sobie, co też wykombinujesz. Jednak skręcisz, pojedziesz prosto, czy odwalisz jakiś bardziej spektakularny numer.


Jałowe błyskanie uważam za równie głupie, jak źle
zastosowane albo jego zupełny brak. Nie dlatego że razi, czy szkodzi "na
styki".

To wyjaśnij dlaczego. Bo na razie argumentu żadnego nie podałeś, oprócz tego, że "jest głupie".


Umiesz czytać? To wskaż w którym miejscu napisałem, że szkodzi.

Taka słaba pamięć? Ponownie cyt: "komuś w paszczę błyskać".


To napisz łaskawie kogo i o czym informujesz _stojąc_ w ciągu pojazdów do
skrętu migając przez dwie minuty.

Hmm, zarzuczasz mi brak umiejętności czytania, ale najwyraźniej sam masz z tym problem, jakie to oklepane...
Pisałem już o tym, ale zaskoczę Cię ponownie. Z przodu auta też masz kierunkowskaz. I on służy do informowania tych uczestników ruchu, którzy są przed Tobą, a nie za Tobą. I im ten kierunek służy.


Czyli jednak nie informujesz należycie pojazdów za tobą (jak się
chwaliłeś), a przed skrzyżowaniem jak mówi PORD, że zamierzasz skręcić na
skrzyżowaniu w lewo. No proszę, a taki porządny niby... :P

Wiedziałem. Jak już wysłałem posta, pomyślałem że powinienem zaznaczyć, że chodzi o "prawdziwe" ronda. No cóż, ciesz się małym zwycięstwem... :-P


Dlaczego sugerujesz, że ja to robię?

Nie sugeruję, tylko stwierdzam fakt, że Twoje pomysły należą do tej samej grupy.
Nie należy wymyślać i stosować swoich zasad w systemie, który ma dość jasno sprecyzowane reguły i jest znany i akceptowany przez zdecydowaną większość.
Takie "ułatwienia" nikomu dobrze nie robią a jedynie wprowadzają niepewność i nieporozumienia.

Wiwo

Data: 2014-11-17 12:57:44
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 11:56:52 +0100, Wiwo
Cyt:"komuś w paszczę błyskać". Jak mam to rozumieć,

Trzeba rozumieć tak jak jest napisane:

http://sjp.pwn.pl/sjp/blysnac;2445380.html
1. «zaświecić czymś krótko, z przerwami»
2. «zalśnić, wydając błysk, ukazać się jako błysk»
3. «wyróżnić się czymś»
4. «uzewnętrznić się, zjawić się nagle»

Widzisz tu gdzieś odniesienie do oślepiania? :P

szczególnie w wątku o oślepianiu?

Znowu coś Ci się przewidziało. To nie jest wątek o _oślepianiu_, tylko
rozważanie DLACZEGO ludzie stoją na hamulcu na czerwonym sygnalizatorze,
skoro sytuacja _zazwyczaj_ tego nie wymaga. Odpowiedź, jak się okazuje,
jest banalnie prosta. Z głupoty, ignorancji, lenistwa. Do wyboru, do
koloru. :P
 
To nie ja wymyśliłem problem "błyskania w paszczę". Dla mnie to to jest po prostu używanie homologowanego (zazwyczaj) oświetlenia zgodnie z jego przeznaczeniem.

To że coś jest homologowane, nie znaczy że trzeba używać zawsze i wszędzie,
zwłaszcza jak sygnalizowanie jest jałowe i nic nikomu specjalnego nie daje.
Nie do tego jest kierunkowskaz.
 
Chcesz powiedzieć, że są na drodze "mameje" którym trzeba stojąc na
światłach przez minutę, albo i dłużej, błyskać kierunkowskazem po paszczy,
żeby sobie zakodowali gdzie kto chce jechać?
Są inni kierowcy, którym należy się (zgodnie z kodeksem) zdecydowana informacja jaki manewr chcą wykonać inni uczestnicy ruchu.

I dostaną go w odpowiednim momencie i na tyle wcześnie, aby znali zamiary.
Więc nie wiem o co ten ambaras.

Dokładnie w ten sam sposób zachowują się typki nieużywające
kierunkowskazów czy stosujących "swoje" zasady, "bo tak", "bo są
lepsze". Wymyślanie nowych zasad jest głupie i niebezpieczne.

Pokaż no to palcem, kto tutaj wymyśla nowe zasady. :>
Znowu zaczynasz coś wmawiać. :P
 
Może wasza. Moja jest taka, że jak dojeżdżam do świateł nikogo przede
mną i za mną nie ma, to migam cały czas. Jak dojeżdżam drugi w
kolejności to migam póki nikt za mną nie dojedzie. Jak dojedzie, to
przerywam miganie do momentu aż nie zapali się żółte (choć zazwyczaj
zaczynam ponownie błyskać zanim zapali się żółte).
Chcesz zasugerować, że sygnalizacja służy tylko tym za Tobą? Tym którzy są na innych jezdniach już się nie należy informacja co chcesz zrobić?

Skoro przede mną jest auto, to chałwę zobaczą. Zanim będą mogli coś
zobaczyć, to odpowiednia informacja będzie już udzielana. Innymi słowy,
szukasz dziury w całym. Pomijam już, że można migać cały czas, być na pasie
do skrętu i też coś odwalić.
Zanim mi wypomnisz, że nie umiem czytać, zaznaczę, że zauważyłem, że ponownie włączasz kierunek. Moim zdaniem właśnie takie zachowanie jest głupie, bo wprowadza innych w błąd. Ktoś do Ciebie dojeżdża, widzi że kierunek wyłączyłeś i myśli sobie, co też wykombinujesz. Jednak skręcisz, pojedziesz prosto, czy odwalisz jakiś bardziej spektakularny numer.

Może tylko tych, co tak dużo myślą, aż się w tym myślenuiu zapętlają. ;P

To wyjaśnij dlaczego. Bo na razie argumentu żadnego nie podałeś, oprócz tego, że "jest głupie".

Napisałem, bo jest jałowe -- niczemu nie służy.
 
Umiesz czytać? To wskaż w którym miejscu napisałem, że szkodzi.
Taka słaba pamięć? Ponownie cyt: "komuś w paszczę błyskać".

I gdzie napisałem, Ĺźe to czemuś/komuś SZKODZI? 
To napisz łaskawie kogo i o czym informujesz _stojąc_ w ciągu pojazdów do
skrętu migając przez dwie minuty.
Hmm, zarzuczasz mi brak umiejętności czytania, ale najwyraźniej sam masz z tym problem, jakie to oklepane...
Pisałem już o tym, ale zaskoczę Cię ponownie. Z przodu auta też masz kierunkowskaz. I on służy do informowania tych uczestników ruchu, którzy są przed Tobą, a nie za Tobą. I im ten kierunek służy.

Napisałem raz i zaskoczę Cię ponownie. Po co im informacja skoro JA stoję i
ONI stoją czekając na zielony sygnał? Zwłaszcza jeśli jestem w kolejce
pojazdów i zanim dojadę do miejsca "kolizyjnego" minie kolejne
niewiadomoileczasu? Jak masz zamiar zmienić pas za 5km to też włączasz
kierunkowskaz? Jak za 3km będziesz skręcać, to też wrzucasz z miejsca
kierunkowskaz bo masz taki zamiar? No zlituj się człowieku. Przeciez chodzi
o to, żeby wszystko wypośrodkować jakoś sensownie. Dlatego nie ma sensu stania ze świecącymi stopami, jak i nie ma sensu
jałowego błyskania, jak i nie ma logicznego sensu stania na sprzęgle.

Czyli jednak nie informujesz należycie pojazdów za tobą (jak się
chwaliłeś), a przed skrzyżowaniem jak mówi PORD, że zamierzasz skręcić na
skrzyżowaniu w lewo. No proszę, a taki porządny niby... :P
Wiedziałem. Jak już wysłałem posta, pomyślałem że powinienem zaznaczyć, że chodzi o "prawdziwe" ronda.

Hehe, a to są jakieś nieprawdziwe? :D No i w końcu nazywaj rzeczy po
imieniu, nie będziesz musiał nic "zaznaczać" -- są tylko skrzyżowania. :P

No cóż, ciesz się małym zwycięstwem... :-P

E, nie tak prędko -- wietrzę tu jakiś podstęp. :>

Dlaczego sugerujesz, że ja to robię?
Nie sugeruję, tylko stwierdzam fakt, że Twoje pomysły należą do tej
samej grupy. Nie należy wymyślać i stosować swoich zasad w systemie,
który ma dość jasno sprecyzowane reguły i jest znany i akceptowany przez
zdecydowaną większość. Takie "ułatwienia" nikomu dobrze nie robią a
jedynie wprowadzają niepewność i nieporozumienia.

Ewidentnie za dużo kombinujesz i wymyślasz. :)

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 13:31:44
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oxyexeb86mhs$.dlg@myjk.org...

Znowu coś Ci się przewidziało. To nie jest wątek o _oślepianiu_, tylko
rozważanie DLACZEGO ludzie stoją na hamulcu na czerwonym sygnalizatorze,
skoro sytuacja _zazwyczaj_ tego nie wymaga.

ROTFL piękna manipulacja :-)
Przypominam że zgodnie z zasadami logiki _zmiana_ wymaga uzasadnienia a nie trwanie. A więc pytanie brzmi dlaczego ktoś miałby puszczać hamulec i zaciągać ręczny skoro sytuacja tego nie wymaga?

Odpowiedź, jak się okazuje,
jest banalnie prosta. Z głupoty, ignorancji, lenistwa. Do wyboru, do
koloru. :P

Nic dodać nic ująć odpowiedź jest dobra, tylko pytanie przekręciłeś :-)

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 13:39:56
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 13:31:44 +0100, Ergie
ROTFL piękna manipulacja :-)

No, wątek o oślepianiu jest wyżej/niżej. To wyście sobie dorobili w swojej
manipulacji, że ktoś kogoś oślepia stopami czy kierunkami.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 14:15:53
Autor: Ergie
Wciśnięty pedał hamulca
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:16e69io19m1ma$.dlg@myjk.org...

ROTFL piękna manipulacja :-)

No, wątek o oślepianiu jest wyżej/niżej. To wyście sobie dorobili w swojej
manipulacji, że ktoś kogoś oślepia stopami czy kierunkami.

My?

Ja stoję na stanowisku niech każdy sobie robi jak chce wrzuca luz, albo nie wrzuca, zaciąga ręczny albo nie zaciąga, ale pod warunkiem że później sprawnie ruszy.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-17 16:50:46
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 13:39, Myjk wrote:
Mon, 17 Nov 2014 13:31:44 +0100, Ergie

ROTFL piękna manipulacja :-)

No, wątek o oślepianiu jest wyżej/niżej. To wyście sobie dorobili w swojej
manipulacji, że ktoś kogoś oślepia stopami czy kierunkami.

taa

"Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam -- bo po co mam komuś w paszczę błyskać (podobnie jak ze stopem)?" by Myjk.

Shrek

Data: 2014-11-17 18:25:52
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 16:50:46 +0100, Shrek
taa

Tobie też się pokiełbasiło "błyskać" z "oślepiać"?
Taa.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-17 18:37:10
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 18:25, Myjk wrote:
Mon, 17 Nov 2014 16:50:46 +0100, Shrek

taa

Tobie też się pokiełbasiło "błyskać" z "oślepiać"?

To czemu nie chcesz "błyskać"?

Shrek.

Data: 2014-11-17 18:41:27
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 18:37:10 +0100, Shrek
Tobie też się pokiełbasiło "błyskać" z "oślepiać"?
To czemu nie chcesz "błyskać"?

Czyli się pokiełbasiło. Taa.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-17 18:55:46
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 18:41, Myjk wrote:

Tobie też się pokiełbasiło "błyskać" z "oślepiać"?
To czemu nie chcesz "błyskać"?

Czyli się pokiełbasiło. Taa.

To napisz co jest złego w "błyskaniu" kierunkami. Bo jeszcze raz przemyślałem, myślałem, że coś pominąłem. Ale nie wyszło mi na to, że jak działają prawidłowo, to właśnie "błyskają". Z tej strony w którą chcę skręcić. "Od tego one są, od tego są one..."

Shrek.

Data: 2014-11-17 19:43:26
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 18:55:46 +0100, Shrek
To napisz co jest złego w "błyskaniu" kierunkami.

Nie ma nic złego w błyskaniu kierunkami gdy są używane w odpowiednim
momencie. Nie wiem skąd ci przyszło do głowy, że to coś złego.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-17 21:08:01
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 19:43, Myjk wrote:
Mon, 17 Nov 2014 18:55:46 +0100, Shrek

To napisz co jest złego w "błyskaniu" kierunkami.

Nie ma nic złego w błyskaniu kierunkami gdy są używane w odpowiednim
momencie. Nie wiem skąd ci przyszło do głowy, że to coś złego.

No bo skoro uważasz, że używanie kierunków przed skrętem, jak stoisz w kolumnie to coś złego, to zaczynam się zastanawiać co robię z nimi nie tak. Do tej pory miałem prosto - jak na skrzyżowaniu skręcam (odczepić się od rond) to wrzucam kierunek. A tu okazuje się, że źle robie, bo błyskam komuś w ślepia. W zasadzie, to przyznam się szczerze, że właśnie po to błyskałem, żeby ten sygnał do jego ślepi trafił, a tu mi burzysz prostą i elegancką teorię:P


Shrek.

Data: 2014-11-17 21:34:14
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 21:08:01 +0100, Shrek
No bo skoro uważasz, że używanie kierunków przed skrętem, jak stoisz w kolumnie to coś złego,

Każde używanie kierunkowskazów tam gdzie są zbyteczne, to głupie
zachowanie. Do tego należy stanie w kolumnie i mryganie że się chce
skręcić, choć może to być za trzydzieści sekund jak i po 5 cyklach
sygnalizacyjnych i pięciu minutach. Jaki, pytam się, ma sens takie
sygnalizowanie MANEWRU SKRĘTU? Tym samym wracamy do przeniesienia
przykładu: czy jak masz zamiar skrętu i już zaczniesz, to błyskasz
bezprzerwy zawsze gdy wiesz że za trzydzieści sekund będziesz skręcać, choć
nagle korek Ci rośnie i być może do skrętu nie dojedziesz wcześniej jak za
pięć minut? Gdzie tu jakiś logiczny sens w tej sygnalizacji?

to zaczynam się zastanawiać co robię z nimi nie tak. Do tej pory miałem prosto - jak na skrzyżowaniu skręcam (odczepić się od rond)

Co za trauma znowu z tymi rondami? :P SkryĹźowanie jak skrzyĹźowanie.
to wrzucam kierunek.

Wrzucasz, bo masz zamiar wykonać manewr skrętu na skrzyżowaniu. Ale jak Cię
blokują nagle światła, to STOISZ i wiadomo że do momentu zapalenia żółtego
nigdzie nie pojedziesz, nie wykonasz zamierzonego manewru, więc po kiego
diabła błyskać jałowo jakby od tego miało zależeć czyjeś zdrowie lub życie?

A tu okazuje się, Ĺźe Ĺşle robie, bo błyskam komuś w ślepia. W zasadzie, to przyznam się szczerze, Ĺźe właśnie po to błyskałem, Ĺźeby ten sygnał do jego ślepi trafił, a tu mi burzysz  prostą i elegancką teorię:P

Napisałem "w ślepia"? Cholera, gdzie? :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-17 22:57:53
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 21:34, Myjk wrote:

Każde używanie kierunkowskazów tam gdzie są zbyteczne, to głupie
zachowanie. Do tego należy stanie w kolumnie i mryganie że się chce
skręcić, choć może to być za trzydzieści sekund jak i po 5 cyklach
sygnalizacyjnych i pięciu minutach. Jaki, pytam się, ma sens takie
sygnalizowanie MANEWRU SKRĘTU?

masz skrzyżowanie z dwoma pasami - na prawym dużo samochodów, na lewym pierwszy miga w lewo, drugi (ty nie) za nimi dwóch też nie miga. Ja jadę prosto. Myślę sobie pierwszy sprawnie skręci, reszta pojedzie prosto, ja też i w ten sposób się zmieszczę w cyklu. Ale zapala się zielone, pierwszy skręca, ty też wrzucasz kierunek i stajesz na środku. Reszta się wypowiada niepochlebnie na temat prowadzenia się twojej matki.

to wrzucam kierunek.

Wrzucasz, bo masz zamiar wykonać manewr skrętu na skrzyżowaniu. Ale jak Cię
blokują nagle światła, to STOISZ

I stojąc zamierzasz jechać prosto, czy jednak skręcać?

i wiadomo że do momentu zapalenia żółtego
nigdzie nie pojedziesz, nie wykonasz zamierzonego manewru, więc po kiego
diabła błyskać jałowo jakby od tego miało zależeć czyjeś zdrowie lub życie?

Zdrowie i życie pewnie nie, choć używanie kierunków pewnie ileś tam żyć by uratowało. Poza tym patrz wyżej.

A tu okazuje się, że źle robie, bo błyskam komuś w ślepia.
W zasadzie, to przyznam się szczerze, że właśnie
po to błyskałem, żeby ten sygnał do jego ślepi trafił,
a tu mi burzysz  prostą i elegancką teorię:P

Napisałem "w ślepia"? Cholera, gdzie? :P

Masz rację - napisałeś w paszczę. Widocznie błędnie założyłem, że na paszczy to właśnie ślepia są odpowiedzialne za odbiór bodźców wizualnych.

Shrek.

Data: 2014-11-18 10:45:16
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 22:57:53 +0100, Shrek
masz skrzyżowanie z dwoma pasami - na prawym dużo samochodów, na lewym pierwszy miga w lewo, drugi (ty nie) za nimi dwóch też nie miga. Ja jadę prosto. Myślę sobie pierwszy sprawnie skręci, reszta pojedzie prosto, ja też i w ten sposób się zmieszczę w cyklu. Ale zapala się zielone, pierwszy skręca, ty też wrzucasz kierunek i stajesz na środku. Reszta się wypowiada niepochlebnie na temat prowadzenia się twojej matki.

Jeszcze chwila i dojdziemy do tego, że masz na desce rozdzielczej magiczną
kulę przepowiadającą przyszłość. Ale uspokoję Cię i nadmienię, że też mam
taką magiczną kulę i w takich sytuacjach też się jej pytam czy używać na
postoju kierunkowskazu czy go mogę spokojnie wyłączyć bez "szkody". Zatem
spokojna Twoja rozczochrana, nie będziesz stać przeze mnie jak pała. :>
 
Wrzucasz, bo masz zamiar wykonać manewr skrętu na skrzyżowaniu. Ale jak Cię
blokują nagle światła, to STOISZ
I stojąc zamierzasz jechać prosto, czy jednak skręcać?

Stojąc zamierzam stać. Po ruszeniu, a właściwie po zapaleniu się zielonego
sygnalizatora zamierzam skręcić.

Napisałem "w ślepia"? Cholera, gdzie? :P
Masz rację - napisałeś w paszczę.

Uf.

Widocznie błędnie założyłem
że na paszczy to właśnie ślepia są odpowiedzialne za odbiór bodźców wizualnych.

W. W paszczy. Nigdy nie widziałem ślepi w paszczy, które są w stanie odbierać bodźce
wizualne. JuĹź nie. ;>

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 08:47:44
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-17, o godz. 21:08:01
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

No bo skoro uważasz, że używanie kierunków przed skrętem, jak stoisz
w kolumnie to coś złego, to zaczynam się zastanawiać co robię z nimi
nie tak. Do tej pory miałem prosto - jak na skrzyżowaniu skręcam
(odczepić się od rond) to wrzucam kierunek. A tu okazuje się, że źle
robie, bo błyskam komuś w ślepia. W zasadzie, to przyznam się
szczerze, że właśnie po to błyskałem, żeby ten sygnał do jego ślepi
trafił, a tu mi burzysz prostą i elegancką teorię:P

Ty mnie lepiej błyskaj - wolę oślepnąć i przestać prowadzić niż co
chwila kurwić. ;-)
Przykład: Za każdym razem jak w Warszawie jadę KEN-em od Centrum i mijam
jedyne skrzyżowanie bez lewoskrętu przy Ciszewskiego to kurwię. lewy
pas - lewo/prosto, środkowy - prosto, prawy (krótki przed
skrzyżowaniem) - prawo. Praktycznie zawsze kilka/kilkanaście samochodów
stoi. Z daleka patrzę czy przede mną na lewym pasie ktoś skręca - i
praktycznie nigdy nie. Na środkowym zwykle więcej aut bo nie mieszczą
się na ułomku w prawo i pas stoi. Po czym jak zmienia się światło to
nagle okazuje się że 2-3 auta z kolumny jednak z lewo jadą. Tylko że
kierunek wrzucają dopiero będą na środku skrzyżowania. Teraz już wiem
czemu to robią - w trosce o moje oczy. ;-)

Zdrówko

Data: 2014-11-18 10:52:27
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 08:47:44 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz
Na środkowym zwykle więcej aut bo nie mieszczą
się na ułomku w prawo i pas stoi. Po czym jak zmienia się światło to
nagle okazuje się że 2-3 auta z kolumny jednak z lewo jadą.

I tak codziennie się dajesz wrobić? :> To ci dopiero heca. ;>

Tylko że kierunek wrzucają dopiero będą na środku skrzyżowania. Teraz już wiem czemu to robią - w trosce o moje oczy. ;-)

To akurat ta druga skrajność. Widać w przyrodzie wszystko się musi zrównoważyć. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 11:01:35
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Na środkowym zwykle więcej aut bo nie mieszczą
się na ułomku w prawo i pas stoi. Po czym jak zmienia się światło to
nagle okazuje się że 2-3 auta z kolumny jednak z lewo jadą.

I tak codziennie się dajesz wrobić? :>
To ci dopiero heca. ;>

Tylko że kierunek wrzucają dopiero będą na środku skrzyżowania.
Teraz już wiem czemu to robią - w trosce o moje oczy. ;-)

To akurat ta druga skrajność.
Widać w przyrodzie wszystko się musi zrównoważyć. :P

Ja to sie spotkalem z sytuacja gdzie podczas remontu wystepowal jeden pas do jazdy prosto lub w prawo i wszyscy przed sygnalizacja swietlna w korku na dlugosci ze 150m  mieli wlaczone prawe kierunki :)
Zajoba mozna dostac

Data: 2014-11-19 17:54:11
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 08:47, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:
Dnia 2014-11-17, o godz. 21:08:01
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

No bo skoro uważasz, że używanie kierunków przed skrętem, jak stoisz
w kolumnie to coś złego, to zaczynam się zastanawiać co robię z nimi
nie tak. Do tej pory miałem prosto - jak na skrzyżowaniu skręcam
(odczepić się od rond) to wrzucam kierunek. A tu okazuje się, że źle
robie, bo błyskam komuś w ślepia. W zasadzie, to przyznam się
szczerze, że właśnie po to błyskałem, żeby ten sygnał do jego ślepi
trafił, a tu mi burzysz prostą i elegancką teorię:P

Ty mnie lepiej błyskaj - wolę oślepnąć i przestać prowadzić niż co
chwila kurwić. ;-)
Przykład: Za każdym razem jak w Warszawie jadę KEN-em od Centrum i mijam
jedyne skrzyżowanie bez lewoskrętu przy Ciszewskiego to kurwię. lewy
pas - lewo/prosto, środkowy - prosto, prawy (krótki przed
skrzyżowaniem) - prawo. Praktycznie zawsze kilka/kilkanaście samochodów
stoi. Z daleka patrzę czy przede mną na lewym pasie ktoś skręca - i
praktycznie nigdy nie. Na środkowym zwykle więcej aut bo nie mieszczą
się na ułomku w prawo i pas stoi. Po czym jak zmienia się światło to
nagle okazuje się że 2-3 auta z kolumny jednak z lewo jadą. Tylko że
kierunek wrzucają dopiero będą na środku skrzyżowania. Teraz już wiem
czemu to robią - w trosce o moje oczy. ;-)

Ale to panie jest inna sytuacja - to sa buraki. Bo w przypadku gdy pas nie jest wylacznie do skretu to blyskamy zawsze - wlasnie po to, zeby ktos za nami wiedzial, ze pewnie przyblokujemy przejazd tym pasem. To chyba oczywiste bylo od poczatku.
A ktos kto w to watpil to chyba dazy do bojki, zeby w pysk zarobic ;)

--
mk4

Data: 2014-11-17 18:26:15
Autor: Wiwo
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:oxyexeb86mhs$.dlgmyjk.org...

Widzisz tu gdzieś odniesienie do oślepiania? :P

Widzę, że po raz kolejny wykręcasz się z tego co sam piszesz.
W kontekście tego wątku, "błyskanie w paszczę" ma jasny przekaz, że jest to coś nieprzyjemnego, niegrzecznego, niepożądanego.
Teraz, jak wychodzi, że Twoje twierdzenia nie trzymają się kupy, to zaczynasz się wić.


Znowu coś Ci się przewidziało. To nie jest wątek o _oślepianiu_, tylko
rozważanie DLACZEGO ludzie stoją na hamulcu na czerwonym sygnalizatorze,
skoro sytuacja _zazwyczaj_ tego nie wymaga. Odpowiedź, jak się okazuje,
jest banalnie prosta. Z głupoty, ignorancji, lenistwa. Do wyboru, do
koloru. :P

Jest jeszcze wygoda, szybkość, ASB. Argumenty na to podawali inni. Można rozważać, które z nich mają większy sens, czy pokrycie w rzeczywistości, ale pomijanie ich jest zwykłą manipulacją.


To że coś jest homologowane, nie znaczy że trzeba używać zawsze i wszędzie,
zwłaszcza jak sygnalizowanie jest jałowe i nic nikomu specjalnego nie daje.
Nie do tego jest kierunkowskaz.

Na skrzyżowaniu masz obowiązek sygnalizować zamiar skrętu. Koniec i kropka.
Twoje kombinacje z włączaniem/wyłączaniem wg własnego "widzimisię" niczemu nie służą, nikomu nie pomagają, a w pewnych przypadkach mogą innym kierowcom utrudnić rozpoznanie Twoich zamiarów.
Po raz kolejny poproszę o podanie argumentu na takie używanie kierunków. Skoro jednak przyznałeś, że nikogo nie oślepiają, nie służą oszczędnościom, to nie pisz proszę po raz kolejny, że nie są potrzebne, tylko dlaczego mają nie działać na tym nieszczęsnym staniu na światłach. Z Twoich dywagacji na razie wynika jedynie "bo tak". Jeśli to jest ten argument, to napisz od razu, dam sobie spokój.


I dostaną go w odpowiednim momencie i na tyle wcześnie, aby znali zamiary.
Więc nie wiem o co ten ambaras.

Ambaras? Jaki ambaras? Na razie próbuje się dowiedzieć jaki masz w cel w wyłączaniu kierunku. Ja swoje argumenty podałem. Ty na razie swoich nie chcesz.


Pokaż no to palcem, kto tutaj wymyśla nowe zasady. :>
Znowu zaczynasz coś wmawiać. :P

Nic nie wmawiam. Stwierdzam fakt.


Zanim będą mogli coś
zobaczyć, to odpowiednia informacja będzie już udzielana. Innymi słowy,
szukasz dziury w całym. Pomijam już, że można migać cały czas, być na pasie
do skrętu i też coś odwalić.

Oczywiście, że tak. Ale podążając tym tokiem myślenia, można by stwierdzić, że z kierunków można w ogóle zrezygnować. Do tego zmierzasz?


Napisałem, bo jest jałowe -- niczemu nie służy.

A ja napisałem, że może innych wprowadzać w błąd. A w tym wypadku już szkodzi.


Napisałem raz i zaskoczę Cię ponownie. Po co im informacja skoro JA stoję i
ONI stoją czekając na zielony sygnał? Zwłaszcza jeśli jestem w kolejce
pojazdów i zanim dojadę do miejsca "kolizyjnego" minie kolejne
niewiadomoileczasu? Jak masz zamiar zmienić pas za 5km to też włączasz
kierunkowskaz? Jak za 3km będziesz skręcać, to też wrzucasz z miejsca
kierunkowskaz bo masz taki zamiar?

Oho. Zaczyna się operowanie na makrojednostkach. "Niewiadomoileczasu, kilometry... Argumentów brakuje i trzeba dyskusję sprowadzić na manowce, żeby oponent się zaplątał?


No zlituj się człowieku. Przeciez chodzi
o to, żeby wszystko wypośrodkować jakoś sensownie.

To nie ja piszę o kilometrach, czy "niewiadomoileczasu".


Hehe, a to są jakieś nieprawdziwe? :D No i w końcu nazywaj rzeczy po
imieniu, nie będziesz musiał nic "zaznaczać" -- są tylko skrzyżowania. :P

Naprawdę chcesz w ten sposób osiągnąć przewagę w dyskusji? Naprawdę?


Ewidentnie za dużo kombinujesz i wymyślasz. :)

ROTFL... I to pisze człowiek, który na trywialną czynność używania kierunków ma opracowany specjalny algorytm...

Na koniec pytanie. Twierdzisz, że miganie na skrzyżowaniu podczas czekania na zmianę świateł jest głupie bo jałowe i nic nikomu daje. Twierdzisz również, że nie wyłączasz kierunków z jakiegoś szczególnego powodu jak oślepianie, czy oszczędność (żadnego innego nie podajesz).

Dlaczego zatem wykonujesz czynność, która jest jałowa i nic nikomu nie daje? Czy to nie jest głupie? :-)


Wiwo

Data: 2014-11-17 19:16:18
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Na koniec pytanie. Twierdzisz, że miganie na skrzyżowaniu podczas czekania na zmianę świateł jest głupie bo jałowe i nic nikomu daje. Twierdzisz również, że nie wyłączasz kierunków z jakiegoś szczególnego powodu jak oślepianie, czy oszczędność (żadnego innego nie podajesz).

Dlaczego zatem wykonujesz czynność, która jest jałowa i nic nikomu nie daje? Czy to nie jest głupie? :-)

Moze robi to z przyzwyczajenia albo z zapomnienia :)
Ja np. gdy juz jestem na pasie wydzielonym z nakazem jazdy w okreslonym kierunku to w ogole nie wlaczam.

Data: 2014-11-17 21:10:45
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 19:16, Czesław Wiśniak wrote:

Dlaczego zatem wykonujesz czynność, która jest jałowa i nic nikomu nie
daje? Czy to nie jest głupie? :-)

Moze robi to z przyzwyczajenia albo z zapomnienia :)
Ja np. gdy juz jestem na pasie wydzielonym z nakazem jazdy w okreslonym
kierunku to w ogole nie wlaczam.

To teraz powiedz, skąd biedny człowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym taką, że strzałki P-cośtam, znajdują się pod na przykład pod twoim samochodem.

Shrek

Data: 2014-11-17 21:14:38
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
To teraz powiedz, skąd biedny człowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym taką, że strzałki P-cośtam, znajdują się pod na przykład pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

Data: 2014-11-17 20:30:54
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Czesław Wiśniak wrote:

To teraz powiedz, skąd biedny człowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym taką, że strzałki P-cośtam, znajdują się pod na przykład pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. też chce skręcić w lewo i czeka aż ty
pojedziesz prosto

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 10:55:18
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
To teraz powiedz, skąd biedny człowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym taką,
że strzałki P-cośtam, znajdują się pod na przykład pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. też chce skręcić w lewo i czeka aż ty
pojedziesz prosto

Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak kolega Myjk.

Data: 2014-11-18 11:05:16
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Czesław Wiśniak wrote:

To teraz powiedz, skąd biedny człowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym taką,
że strzałki P-cośtam, znajdują się pod na przykład pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. też chce skręcić w lewo i czeka aż ty
pojedziesz prosto

Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak kolega

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrętu
a z drugiej nie? Znasz na pamięć wszystkie skrzyzowania?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 12:19:10
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 12:05, masti wrote:

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrętu
a z drugiej nie? Znasz na pamięć wszystkie skrzyzowania?

I podstawowe pytanie. Po co? Po co tak kombinuje, męczy się, zastanawia czy innym to potrzebne, czy nie. No więc po co?

Shrek.

Data: 2014-11-18 12:24:23
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 12:19:10 +0100, Shrek
Po co tak kombinuje,

Co innego ma kierowca do roboty? No dobra, ja jeszcze przy tym "kombinowaniu" z kierunkowskazami film oglądam... :P

 męczy się,

No błagam...

zastanawia czy innym to potrzebne, czy nie. No więc po co?

Żeby było czysto!

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 12:59:59
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 12:24, Myjk wrote:
Tue, 18 Nov 2014 12:19:10 +0100, Shrek

Po co tak kombinuje,

Co innego ma kierowca do roboty?

Obserwowanie drogi i nieutrudnianie życia innym, w szczególności niesygnalizowanie manewrów, których nie ma zamiaru wykonać.

Shrek.

Data: 2014-11-18 13:20:17
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 12:59:59 +0100, Shrek
Po co tak kombinuje,
Co innego ma kierowca do roboty?
Obserwowanie drogi i nieutrudnianie życia innym, w szczególności niesygnalizowanie manewrów, których nie ma zamiaru wykonać.

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisałeś o kombinowaniu... ;) --
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 15:07:31
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 13:20, Myjk wrote:

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisałeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Shrek.

Data: 2014-11-18 15:17:34
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-18 15:07, Shrek pisze:
On 2014-11-18 13:20, Myjk wrote:

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisałeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Oddaj PJ.

Prawidłowa - zamierzasz skręcić - migasz.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-18 15:26:52
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 15:17, Liwiusz wrote:

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisałeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Oddaj PJ.

Prawidłowa - zamierzasz skręcić - migasz.

Racja;)

Shrek.

Data: 2014-11-19 17:57:46
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 15:17, Liwiusz wrote:
W dniu 2014-11-18 15:07, Shrek pisze:
On 2014-11-18 13:20, Myjk wrote:

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisałeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Oddaj PJ.

Prawidłowa - zamierzasz skręcić - migasz.

Tak, ale z rozsadkiem - miganie 100m przed skretem do tego stojac w korku to juz idiotyzm.

--
mk4

Data: 2014-11-23 16:07:30
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


UĹźytkownik "Liwiusz"


Czyli kombinowanie. A, to Ty pisałeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Oddaj PJ.

Prawidłowa - zamierzasz skręcić - migasz.
--
To by oznaczało, że trzeba dowodzić zamiaru przy próbie ukarania

Data: 2014-11-18 15:53:36
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 15:07:31 +0100, Shrek
Ty kombinujesz

Oczywiście.
Ja kombinuję zawsze, zawsze tak, żeby było możliwie (naj)dobrze.

- zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Nie jak skręcam, tylko przed manewrem. Migam jak jest taka konieczność a nie zawsze i wszędzie.
Ale o tym już było.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 16:23:55
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 15:53, Myjk wrote:
Tue, 18 Nov 2014 15:07:31 +0100, Shrek

Ty kombinujesz

Oczywiście.
Ja kombinuję zawsze, zawsze tak, żeby było możliwie (naj)dobrze.

To nie kombinuj, tylko jak chesz skręcać, to wrzuć kierunek. Będzie prościej tobie i reszcie.

Shrek

Data: 2014-11-18 17:23:11
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 16:23:55 +0100, Shrek
To nie kombinuj,

Czemu mnie namawiasz do zaprzestania myślenia na drodze? Mało już takich na
drodze co myśli o niebieskich migdałach tudzież tylko o własnych czterech
literach?

tylko jak chesz skręcać, to wrzuć kierunek.

OMG, tak przecież robię.

Będzie prościej tobie i reszcie.

Prościej nie znaczy lepiej.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 17:33:18
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 17:23, Myjk wrote:

tylko jak chesz skręcać, to wrzuć kierunek.

OMG, tak przecież robię.

"Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam -- bo po co mam komuś w paszczę błyskać (podobnie jak ze stopem)? Zanim zapali się zielone wrzucam kierunkowskaz, bo będe miał zaraz miał zamiar wykonać manewr i wszyscy będą należycie poinformowani. Nadgorliwym nie trzeba być."

Znaczy stoisz na swiatłach i nie chcesz skręcać więc nie wrzucasz kierunku, ale zanim zapiali się żółte nachodzi cię jednak ochota na skręcanie i wrzucasz kierunek? Często taki niezdecydowany jesteś? NIe przeszkadza ci to ogólnie w życiu?

Będzie prościej tobie i reszcie.

Prościej nie znaczy lepiej.

Dobra mi się znudziło. Uważasz, że w trosce o prywatność nie należy zbyt wcześnie ujawniać swoich zamiarów? Szkoda tylko, że nikt cię nie wyprostuje na drodze i będziesz dalej uważał, że masz słuszność w swoich debilnych pomysłach.

EOT

Shrek.

Data: 2014-11-18 18:26:58
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 17:33:18 +0100, Shrek
tylko jak chesz skręcać, to wrzuć kierunek.
OMG, tak przecież robię.
Znaczy stoisz na swiatłach i nie chcesz skręcać więc nie wrzucasz kierunku, ale zanim zapiali się żółte nachodzi cię jednak ochota na skręcanie i wrzucasz kierunek?

Znowu coś sobie dorabiasz co nie zostało napisane.

Często taki niezdecydowany jesteś?

Jestem absolutnie zdecydowany. Wygląda na to, że dużo bardziej niż ty.

NIe przeszkadza ci to ogĂłlnie w Ĺźyciu?

Przeszkadzają mi manipulatorzy tacy jak ty, co nie potrafią czytać ze
zrozumieniem co się do nich pisze i ignoranci na drodze co myślą tylko i
wyłącznie o swoim własnym tyłku, bo przecież ich jest najmojsze.

Będzie prościej tobie i reszcie.
Prościej nie znaczy lepiej.
Dobra mi się znudziło. Uważasz, że w trosce o prywatność nie należy zbyt wcześnie ujawniać swoich zamiarów?

Znowu coś sobie dorabiasz -- standardowo, chciałoby się rzec. Nie umiesz normalnie dyskutować?...

Szkoda tylko, że nikt cię nie wyprostuje na drodze

....ano nie umiesz -- i w końcu wyszło szydło z worka.
i będziesz dalej uważał, że masz słuszność w swoich debilnych pomysłach.

Oczywiście, bo bezcelowe błyskanie nie jest w ogóle debilne.

EOT

TyĹź prawda.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 15:23:12
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie
wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak kolega

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrętu
a z drugiej nie? Znasz na pamięć wszystkie skrzyzowania?

Przy odzielnej sygnalizacji to raczej malo prawdopodobne, ale podaj jakis konkretny przyklad to sie odniose.

Data: 2014-11-18 15:29:55
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 15:23, Czesław Wiśniak wrote:
Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie
wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak
kolega

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrętu
a z drugiej nie? Znasz na pamięć wszystkie skrzyzowania?

Przy odzielnej sygnalizacji to raczej malo prawdopodobne, ale podaj
jakis konkretny przyklad to sie odniose.

Pierwszy z brzegu - Grójecka/Bitwy Warszawskiej DC.

Data: 2014-11-18 16:40:17
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie
wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak
kolega

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrętu
a z drugiej nie? Znasz na pamięć wszystkie skrzyzowania?

Przy odzielnej sygnalizacji to raczej malo prawdopodobne, ale podaj
jakis konkretny przyklad to sie odniose.

Pierwszy z brzegu - Grójecka/Bitwy Warszawskiej DC.

Konkretnie zalinkuj street view, zebysmy sie nie rozpisywali z ktorej w ktora ale obawiam sie ze chybiles, wiec mozesz szukac dalej :)

Data: 2014-11-18 16:55:55
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 16:40, Czesław Wiśniak wrote:

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrętu
a z drugiej nie? Znasz na pamięć wszystkie skrzyzowania?

Przy odzielnej sygnalizacji to raczej malo prawdopodobne, ale podaj
jakis konkretny przyklad to sie odniose.

Pierwszy z brzegu - Grójecka/Bitwy Warszawskiej DC.

Konkretnie zalinkuj street view, zebysmy sie nie rozpisywali z ktorej w
ktora ale obawiam sie ze chybiles, wiec mozesz szukac dalej :)

Ależ marudny jesteś

http://tinyurl.com/p2eu5gu

i po przekątnej:

http://tinyurl.com/pejetxl

Shrek

Data: 2014-11-18 17:06:31
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Ależ marudny jesteś

http://tinyurl.com/p2eu5gu

No i jaki tu widzisz problem ? Czego ma nie rozumiec ta skoda i peugeot, gdy skrecajasz z tych dwu pasów ? Bo ten opel przed nami to raczej skrecac nie moze.
Szukaj dalej.

i po przekątnej:

http://tinyurl.com/pejetxl


Tutaj wlaczam lewy kierunek bo prawo nakazuje. Nie jestesmy  na pasie tylko dla skrecajacych w lewo.
Kierunek przyda sie tylko tym za nami i to tylko jesli rzeczywiscie sporo pojazdow skreca.

Data: 2014-11-18 16:25:31
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Czesław Wiśniak wrote:

Ależ marudny jesteś

http://tinyurl.com/p2eu5gu

No i jaki tu widzisz problem ? Czego ma nie rozumiec ta skoda i peugeot, gdy skrecajasz z tych dwu pasów ? Bo ten opel przed nami to raczej skrecac nie moze.
Szukaj dalej.

a skąd jadący z przeciwka ma wiedzieć, że tu są pasy tylko do skrętu a
trzeci już nie i do tego sygnalizator kierunkowy?
telepatia?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 18:01:27
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
No i jaki tu widzisz problem ? Czego ma nie rozumiec ta skoda i peugeot, gdy
skrecajasz z tych dwu pasów ? Bo ten opel przed nami to raczej skrecac nie
moze.
Szukaj dalej.

a skąd jadący z przeciwka ma wiedzieć, że tu są pasy tylko do skrętu a
trzeci już nie i do tego sygnalizator kierunkowy?
telepatia?

Jesli trzeci pas bylby prosto i do skretu w lewo, wtedy trzeba wlaczyc. Z pozostalych dwoch nie.

Tam jeszcze jest specyficzny uklad swiatel. Czyli ci ktorzy skrecaja z Grojeckiej w Banacha powinni zdazyc to zrobic zanim rusza do skretu z Grojeckiej w Bitwy.
Zielone w kierunku S zapala sie wtedy gdy te dwa pasy z przeciwka stoja.

Data: 2014-11-18 17:40:38
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 17:06, Czesław Wiśniak wrote:

Tutaj wlaczam lewy kierunek bo prawo nakazuje. Nie jestesmy  na pasie
tylko dla skrecajacych w lewo.

Prawo nakazuje użycie kierunku zawsze jak zmieniasz pas albo kierunek.

EOT

Shrek.

Data: 2014-11-18 15:47:18
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-18 10:55, Czesław Wiśniak pisze:
To teraz powiedz, skąd biedny człowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym
taką,
że strzałki P-cośtam, znajdują się pod na przykład pod twoim
samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. też chce skręcić w lewo i czeka aż ty
pojedziesz prosto

Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie
wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak
kolega Myjk.

To źle, że nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-18 16:44:02
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca

To źle, że nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Data: 2014-11-18 16:55:44
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-18 16:44, Czesław Wiśniak pisze:

To źle, że nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Bo skręcasz.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-18 16:56:16
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 16:44, Czesław Wiśniak wrote:

To źle, że nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Dlatego że zamierzasz skręcać?

Shrek

Data: 2014-11-18 16:58:16
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
To źle, że nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Dlatego że zamierzasz skręcać?

Gdy jedziesz jednokierunkową, która zakręca to też migasz ?

Data: 2014-11-18 16:59:15
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-18 16:58, Czesław Wiśniak pisze:
To źle, że nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Dlatego że zamierzasz skręcać?

Gdy jedziesz jednokierunkową, która zakręca to też migasz ?

Co chcesz wykazać, bo chyba tego nie przemyślałeś.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-18 17:09:44
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Dlaczego ?:)

Dlatego że zamierzasz skręcać?

Gdy jedziesz jednokierunkową, która zakręca to też migasz ?

Co chcesz wykazać, bo chyba tego nie przemyślałeś.

To co napisalem, co masz przeciwko ?:)

Data: 2014-11-19 09:50:31
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 16:59:15 +0100, Liwiusz
Gdy jedziesz jednokierunkową, która zakręca to też migasz ?
Co chcesz wykazać, bo chyba tego nie przemyślałeś.

Że ma tylko jeden kierunek w którym może się poruszać (wynikający z nakazu
znaków). Ale być może inni, poruszający się z innych kierunków, tego nie
wiedzą, zatem jak _jedzie_ i ten kierunek zmienia, bo znaki nakazu (choć
łamiąc znaki może pojechać inaczej) to wymuszają (a nie przebieg drogi, jak
sugeruje porównaniem do drogi jednokierunkowej), sygnalizować MUSI. Zatem
jednak nie przemyślał -- nie pierwszy raz zresztą.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-19 10:25:11
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
zatem jak _jedzie_ i ten kierunek zmienia, bo znaki nakazu (choć
łamiąc znaki może pojechać inaczej) to wymuszają (a nie przebieg drogi, jak
sugeruje porównaniem do drogi jednokierunkowej), sygnalizować MUSI.

LOL. Jakbym czytal Shreka  o  zawracaniu albo skrecie na rondzie w lewo.
Niestety nie udowodniles ze musze, choc bardzo bym chcial :). Mam przymus jazdy w okreslonym kierunku i go nie zmieniam, naucz sie czytac znaki ! :)

Data: 2014-11-18 17:41:41
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 16:58, Czesław Wiśniak wrote:
To źle, że nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Dlatego że zamierzasz skręcać?

Gdy jedziesz jednokierunkową, która zakręca to też migasz ?

Gdy gdy jedziesz pociągeiem? Masaj.

EOT

Data: 2014-11-19 17:55:52
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 21:30, masti wrote:
Czesław Wiśniak wrote:

To teraz powiedz, skąd biedny człowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym taką,
że strzałki P-cośtam, znajdują się pod na przykład pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. też chce skręcić w lewo i czeka aż ty
pojedziesz prosto

Ta? Przeciez czy skreca w prawo czy jedzie prosto tamten i tak i tak ma mu ustapic. Czyz nie?

--
mk4

Data: 2014-11-19 19:55:52
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-19 17:55, mk4 wrote:

To teraz powiedz, skąd biedny człowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym
taką,
że strzałki P-cośtam, znajdują się pod na przykład pod twoim
samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. też chce skręcić w lewo i czeka aż ty
pojedziesz prosto

Ta? Przeciez czy skreca w prawo czy jedzie prosto tamten i tak i tak ma
mu ustapic. Czyz nie?

Przecież napisał - obydwaj skręcają w lewo - na zakładkę. Jak "przeciwnik" mruga w lewo, to jedziecie i uważacie na resztę. Jak nie mrugasz, to ten drugi cię puszcza, bo przecież jedziesz prosto i masz pierwszeństwo... a ty skręcasz:P

Shrek.

Data: 2014-11-17 23:00:59
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 21:14, Czesław Wiśniak wrote:
To teraz powiedz, skąd biedny człowiek jadący z naprzeciwka ma
wiedzieć gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad -
w tym taką, że strzałki P-cośtam, znajdują się pod na przykład pod
twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

MoĹźecie pojechać na zakładkę, moĹźe być łamane pierwszeństwo i jak skręcasz to musi cię puścic, moĹźe być pojazdem uprzywilejowanym i wtedy chce wiedzić czy jesteś na kolizyjnym, moĹźna pewnie parę  innych powodĂłw wymyślić, ogĂłlnie wiedza gdzie ktoś ma zamiar pojechać jest na skrzyĹźowaniach przydatna.

Data: 2014-11-17 19:40:21
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 18:26:15 +0100, Wiwo
Widzę, że po raz kolejny wykręcasz się z tego co sam piszesz.

Widzę, że jednak próbujesz manipulować tym co ja piszę tak, aby ci było
wygodniej. No więc zaskoczę cię powtarzając: jak sobie będziesz dorabiać
coś co nie zostało napisane, jak powyżej, to niewykluczone że komuś to w
końcu wmówisz. Ale nie przejmuj się, to typowe.

W kontekście tego wątku, "błyskanie w paszczę" ma jasny przekaz, że jest to coś nieprzyjemnego, niegrzecznego, niepożądanego.

To sobie sam dorobiłeś. Błyskanie w paszcze -- gdy jest to rzecz jałowa,
nikomu niepotrzebna w danym momencie, bo żadnej informacji ze sobą nie
niesie.
Teraz, jak wychodzi, że Twoje twierdzenia nie trzymają się kupy, to zaczynasz się wić.

Nie pisz o wiciu się, gdy kąsasz jak pies ze wścieklizną. :P

Na skrzyżowaniu masz obowiązek sygnalizować zamiar skrętu.
Koniec i kropka.

Nie NA skrzyżowaniu, tylko przed manewrem (a więc często także PRZED
skrzyĹźowaniem) -- koniec i kropka.

Twoje kombinacje z włączaniem/wyłączaniem wg własnego "widzimisię" niczemu nie służą, nikomu nie pomagają, a w pewnych przypadkach mogą innym kierowcom utrudnić rozpoznanie Twoich zamiarów.

Bzdura. Jak stoję w miejscu i nie mogę się ruszyć bo mam czerwone, albo
ktoś mi drogę zagradza, nie mam obowiązku pokazywać kierunkowskazu, bo w
tym momencie nie mam Ĺźadnego innego zamiaru poza STANIEM i czekaniem na
moją kolej jazdy. Jak będę miał zamiar ruszyć, co zwiąże się z zamiarem
wykonania manewru np. skrętu, to włączę kierunkowskaz tak, żeby wszyscy
którzy mają być poinformowani, zostanli poinformowani wystarczająco
wcześnie. Koniec i kropka. Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę
PORD.

Po raz kolejny poproszę o podanie argumentu na takie używanie kierunków.

Lepiej podaj swój "argument" na miganie gdy do skrętu stoisz 10 cykli na
światłach i za każdym razem od momentu jak staniesz, poruszasz się o dwa
metry DO PRZODU a migasz ciągle że skręcasz.

Skoro jednak przyznałeś, że nikogo nie oślepiają, nie służą oszczędnościom, to nie pisz proszę po raz kolejny, że nie są potrzebne, tylko dlaczego mają nie działać na tym nieszczęsnym staniu na światłach.

Kierunkowskaz ma spełniać jakieś zadanie, tj. ma o czymś konkretnym
informować, a nie po prostu sobie BYĆ. Ty sprowadzasz używanie
kierunkowskazów do absurdu. Mają być, bo TAK!

Z Twoich dywagacji na razie wynika jedynie "bo tak". Jeśli to jest ten argument, to napisz od razu, dam sobie spokój.

Narazie to u ciebie jest tylko w kółko że trzeba stosować nieważne jak
jałowe i niepotrzebne w danym momencie to jest.

I dostaną go w odpowiednim momencie i na tyle wcześnie, aby znali zamiary.
Więc nie wiem o co ten ambaras.
Ambaras? Jaki ambaras? Na razie próbuje się dowiedzieć jaki masz w cel w wyłączaniu kierunku. Ja swoje argumenty podałem. Ty na razie swoich nie chcesz.

Zrozumiesz jak odpowiesz w końcu sobie na pytanie jaki ty masz cel w
jałowym błyskaniu ludziom w paszczę, skoro stoisz dwie (albo więcej) minuty
na pasie do skrętu.
 
Pokaż no to palcem, kto tutaj wymyśla nowe zasady. :>
Znowu zaczynasz coś wmawiać. :P
Nic nie wmawiam. Stwierdzam fakt.

Jak zwykle tylko ci się wydaje. :>

Zanim będą mogli coś
zobaczyć, to odpowiednia informacja będzie już udzielana. Innymi słowy,
szukasz dziury w całym. Pomijam już, że można migać cały czas, być na
pasie do skrętu i też coś odwalić.
Oczywiście, że tak. Ale podążając tym tokiem myślenia, można by stwierdzić, że z kierunków można w ogóle zrezygnować. Do tego zmierzasz?

Zmierzam do tego, że twój argument jest spalony. To że ja sobie wyłączam
kierunkowskaz i zaciągam ręczny na czas postoju na sygnalizatorze żeby nie
świecić STOPem i kierunkowskazem a ty mi wmawiasz że zmylam kogoś za sobą
albo z naprzeciwka, albo że z pewnością opóźnię ruszenie, albo więcej
energii niż to warte, włożę w zwolnienie ręcznego, to jakaś wierutna
bzdura.
 
Napisałem, bo jest jałowe -- niczemu nie służy.
A ja napisałem, że może innych wprowadzać w błąd. A w tym wypadku już szkodzi.

Może. Takich co za dużo myślą, albo właśnie nie myślą wcale.
Do której grupy w końcu należysz?

Napisałem raz i zaskoczę Cię ponownie. Po co im informacja skoro JA
stoję i ONI stoją czekając na zielony sygnał? Zwłaszcza jeśli jestem w
kolejce pojazdów i zanim dojadę do miejsca "kolizyjnego" minie kolejne
niewiadomoileczasu? Jak masz zamiar zmienić pas za 5km to też włączasz
kierunkowskaz? Jak za 3km będziesz skręcać, to też wrzucasz z miejsca
kierunkowskaz bo masz taki zamiar?
Oho. Zaczyna się operowanie na makrojednostkach. "Niewiadomoileczasu, kilometry... Argumentów brakuje i trzeba dyskusję sprowadzić na manowce, żeby oponent się zaplątał?

Oho. Sam tam sprowadziłeś dyskusję wmawiajac mi "argument" pt. błyskac cały
czas, bo jak się wyłączy a potem włączy to można kogoś zmylić. Więc
odpowiedz łaskawie czy jak wiesz że będziesz miał zamiar skręcać za 5 km,
co da przykładowo jakieś 2 minuty czasu, to włączasz kierunkowskaz już przy
powzięciu zamiaru, czy jednak dopiero gdy będziesz miał zamiar wykonać
manewr? OdpowiedĹş jest tak prosta, Ĺźe aĹź boli.
No zlituj się człowieku. Przeciez chodzi
o to, żeby wszystko wypośrodkować jakoś sensownie.
To nie ja piszę o kilometrach, czy "niewiadomoileczasu".

No nie, bo się nie zastanawiasz nad sensem. Więc ci przenoszę sytuację do
innego miejsca, żebyś się jednak zastanowił jaki mezalians popełniasz i co
gorsza, nie widzisz problemu.

Hehe, a to są jakieś nieprawdziwe? :D No i w końcu nazywaj rzeczy po
imieniu, nie będziesz musiał nic "zaznaczać" -- są tylko skrzyżowania. :P
Naprawdę chcesz w ten sposób osiągnąć przewagę w dyskusji? Naprawdę?

To wyjaśnij proszę, co się tam kryje pod pojęciem "prawdziwe rondo"? O ile
mnie wiadomo, to są skrzyżowania i skrzyżowania o ruchu okrężnym i ruch po
nich się nie różni poza tym że ciężko jest się na tych drugich zderzyć
czołowo. :P

Ewidentnie za dużo kombinujesz i wymyślasz. :)
ROTFL... I to pisze człowiek, który na trywialną czynność używania kierunków ma opracowany specjalny algorytm...

Zwyczajnie nie jestem leniem. Myślę o wszystkich na drodze i jak widać
udaje się całość jakoś pogodzić niewielkim kosztem. Jestem w stanie
poinformować wszystkich o swoich zamiarach i jednocześnie nie świecić im na
jałowo gdy już jest to zbyteczne. Nie musisz zazdraszczać, to jest banalnie
proste do opanowania, trzeba tylko nie być ignorantem i leniem. :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-17 22:10:34
Autor: Wiwo
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:uvqusldyr3nn$.dlgmyjk.org...

Widzę, że jednak próbujesz manipulować tym co ja piszę tak, aby ci było
wygodniej. No więc zaskoczę cię powtarzając: jak sobie będziesz dorabiać
coś co nie zostało napisane, jak powyżej, to niewykluczone że komuś to w
końcu wmówisz. Ale nie przejmuj się, to typowe.

Przezabawny jesteś. Twoim najlepszym argumentem jest to, że Ci coś wmawiam.
Problem w tym, że opieram się tylko na tym co sam napisałeś. Jeśli zostałeś źle zrozumiany, to wyjaśnij co miałeś na myśli. Prosiłem o to kilka razy. Jak na razie ograniczasz się do "wmawiasz mi" albo emotikonów i niedopowiedzeń. Miej jaja jak facet i przyznaj się do błędu.


To sobie sam dorobiłeś. Błyskanie w paszcze -- gdy jest to rzecz jałowa,
nikomu niepotrzebna w danym momencie, bo żadnej informacji ze sobą nie
niesie.

Dla mnie czynnością jałową jest wyłączanie wcześniej włączonego kierunkowskazu, kiedy nikomu nie przeszkadza, nie wprowadza go w błąd i rzeczywiście informuje o zamiarze wykonania manewru.


Nie pisz o wiciu się, gdy kąsasz jak pies ze wścieklizną. :P

Ja na razie, to grzecznie próbuje poznać motywy Twojego działania, czego mi nie ułatwiasz...


Nie NA skrzyżowaniu, tylko przed manewrem (a więc często także PRZED
skrzyĹźowaniem) -- koniec i kropka.

Ok. Tu się mogę z Tobą zgodzić.

Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę
PORD.

Co chciałbyś zmieniać? W PORD jest napisane, że masz sygnalizować od zamiaru, do wykonania. Wskażesz mi paragraf który twierdzi inaczej?
Są w nim jakieś wykluczenia, pauzy, zwolnienia?


Lepiej podaj swój "argument" na miganie gdy do skrętu stoisz 10 cykli na
światłach i za każdym razem od momentu jak staniesz, poruszasz się o dwa
metry DO PRZODU a migasz ciągle że skręcasz.

Zwracałem już uwagę, że przeszedłeś na makrojednostki i zasugerowałem, że nie dam się w ten sposób dyskusji wciągnąć.
Dyskutujemy o skrzyżowaniu i sytuacji, w której już włączyłeś kierunek informujący o zamiarze wykonania manewru.
Zakładam, że zrobiłeś w to w odpowiedniej chwili, więc już jesteś na tyle blisko, że to nie jest "5km", czy "10 cykli" świateł, czy jakakolwiek inna wydumana jednostka odpowiednio duża, udowadniająca Twoją rację.


Kierunkowskaz ma spełniać jakieś zadanie, tj. ma o czymś konkretnym
informować, a nie po prostu sobie BYĆ. Ty sprowadzasz używanie
kierunkowskazów do absurdu. Mają być, bo TAK!

Nie! Skoro je włączyłeś, to znaczy, że były potrzebne (chociaż coraz bardziej mnie niepokoją Twoje wtręty o 5km i podobne...). Skoro je włączyłeś, to do wykonania manewru już się od nich odczep. Tobie nie muszą być potrzebne, innym może się w taki lub inny sposób przydadzą, a może tylko (albo aż) nie wzbudzą konsternacji, "co ten koleś kombinuje".


Narazie to u ciebie jest tylko w kółko że trzeba stosować nieważne jak
jałowe i niepotrzebne w danym momencie to jest.

Nie, to jest Twoja interpretacja. Ja uważam, że skoro je włączyłeś to nie zrobiłeś tego bez powodu (widzisz, nie mam o Tobie aż tak złego zdania ;-), a skoro powód był, to do końca manewru ten powód istnieje. Tylko tyle.


Zmierzam do tego, że twój argument jest spalony. To że ja sobie wyłączam
kierunkowskaz i zaciągam ręczny na czas postoju na sygnalizatorze żeby nie
świecić STOPem i kierunkowskazem a ty mi wmawiasz że zmylam kogoś za sobą
albo z naprzeciwka, albo że z pewnością opóźnię ruszenie, albo więcej
energii niż to warte, włożę w zwolnienie ręcznego, to jakaś wierutna
bzdura.

I znowu to samo. Mnie zarzucasz wmawianie tego czego nie napisałeś, a tak naprawdę, to Ty to robisz. Wskaż mi gdzie pisałem coś o opóźnianiu ruszenia, ręcznym, energii, itp.?


Może. Takich co za dużo myślą, albo właśnie nie myślą wcale.
Do której grupy w końcu należysz?

Już wiem do której grupy Ty należysz. Jednak miałem rację.


Oho. Sam tam sprowadziłeś dyskusję wmawiajac mi "argument" pt. błyskac cały
czas, bo jak się wyłączy a potem włączy to można kogoś zmylić. Więc
odpowiedz łaskawie czy jak wiesz że będziesz miał zamiar skręcać za 5 km,
co da przykładowo jakieś 2 minuty czasu, to włączasz kierunkowskaz już przy
powzięciu zamiaru, czy jednak dopiero gdy będziesz miał zamiar wykonać
manewr? OdpowiedĹş jest tak prosta, Ĺźe aĹź boli.

Tylko, że to Ty piszesz o tym, że kierunek włączyłeś, czyli zamiar powziąłeś. Potem coś Ci się merda, że robisz pauzę i ponownie go włączasz. W tym problem. W PORD nie ma opisanego takiego sposobu sygnalizacji.
To jest wprowadzanie w błąd. Jesteś niezdecydowany jak baba przed wyjściem do teatru... ;-P


No nie, bo się nie zastanawiasz nad sensem. Więc ci przenoszę sytuację do
innego miejsca, żebyś się jednak zastanowił jaki mezalians popełniasz i co
gorsza, nie widzisz problemu.

Bo to nie jest problem. To Ty tworzysz sztuczne problemy w postaci "świecenia w paszczę".


To wyjaśnij proszę, co się tam kryje pod pojęciem "prawdziwe rondo"? O ile
mnie wiadomo, to są skrzyżowania i skrzyżowania o ruchu okrężnym i ruch po
nich się nie różni poza tym że ciężko jest się na tych drugich zderzyć
czołowo. :P

Przecież dobrze wiesz o czym piszę. Chcesz się bawić w szczeniackie przepychanki o nazewnictwo? To nie ten wątek.


Myślę o wszystkich na drodze i jak widać
udaje się całość jakoś pogodzić niewielkim kosztem. Jestem w stanie
poinformować wszystkich o swoich zamiarach i jednocześnie nie świecić im na
jałowo gdy już jest to zbyteczne.

Jak na razie w wątku ujawnili się tylko przeciwnicy świecenia stopami. Nawet najbardziej zatwardziali stopofile nie twierdzą, że kierunki im przeszkadzają. Powinno Ci to dać do myślenia...


 Nie musisz zazdraszczać, to jest banalnie
proste do opanowania, trzeba tylko nie być ignorantem i leniem. :P

Tak, tak... Wiesz kto zawsze najgłośniej krzyczy, że nie jest ignorantem i leniem? :-P

Wiwo

Data: 2014-11-18 10:31:20
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 22:10:34 +0100, Wiwo
Przezabawny jesteś. Twoim najlepszym argumentem jest to, że Ci coś wmawiam.

Nie jest to w ogóle argument, tylko stwierdzenie faktu. :> Ja piszę o
(jałowym) BŁYSKANIU a ty znowu o OŚLEPIANIU. Z czym się znowu chcesz
spierać i co chcesz mi znowu wmówić? "Ja wiedziałem że tak będzie, ja
wiedziałem..."

Problem w tym, że opieram się tylko na tym co sam napisałeś.

No, i manipulujesz, bo wyszło że nie znasz znaczenia słów i żeby prowadzić
dyskusję i udowodnić swoje argumenty musisz sobie coś dopowiedzieć.
Zachowaj się jak facet i przyznaj się do błędu. ;>

Jeśli zostałeś źle zrozumiany, to wyjaśnij co miałeś na myśli. [...]
Jak na razie ograniczasz się do "wmawiasz mi" albo emotikonów i niedopowiedzeń. Miej jaja jak facet i przyznaj się do błędu.

ROTFL Następnym razem jak czegoś nie będziesz rozumieć, to nie dorabiaj po
swojemu, tylko się zwyczajnie zapytaj lbo sprawdź w słowniku. Jeszcze tego
brakowało, żebym ja przepraszał za to, że ty nie znasz znaczenia słów.

Prosiłem o to kilka razy.

I odpowiedź kilka razy dostałeś -- a że przyswoić nie możesz i upierasz się
że lepiej wiesz co ja napisałem choć nawet jasną definicję słów dostałeś,
to już tylko i wyłącznie twoja sprawa.
To sobie sam dorobiłeś. Błyskanie w paszcze -- gdy jest to rzecz jałowa,
nikomu niepotrzebna w danym momencie, bo żadnej informacji ze sobą nie
niesie.
Dla mnie czynnością jałową jest wyłączanie wcześniej włączonego kierunkowskazu,

Pewnie za dużo ruchu ręką to kosztuje i mółbyś się zmęczyć. :P

kiedy nikomu nie przeszkadza, nie wprowadza go w błąd i rzeczywiście informuje o zamiarze wykonania manewru.

Niemiganie jak STOI i stać _zamierza_, też nikogo w błąd nie wprowadza.
 
Nie pisz o wiciu się, gdy kąsasz jak pies ze wścieklizną. :P
Ja na razie, to grzecznie próbuje poznać motywy Twojego działania, czego mi nie ułatwiasz...

Sam sobie nie ułatwiasz -- nie chcesz zrozumieć.

Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę PORD.
Co chciałbyś zmieniać? W PORD jest napisane, że masz sygnalizować od zamiaru, do wykonania.

No i gdzie jest, pytam ponownie, zamiar, gdy STOISZ na CZERWONYM ŚWIETLE
albo w korku? No wiadomo że masz _kiedyś_ zamiar, pytanie kiedy do
wykonania tego zamiaru dojdzie. To jest kluczowe i tego pojąć nie możesz.
Może za 30 sekund, może za 2 minuty, a może za 5 minut jak się zupełnie
zaklopsuje. Jesteś w stanie w ogóle zrozumieć, że kierunkowskaz wypada jednak stosować
z głową (i tako tez rzecze PORD), zależnie od sytuacji na drodze? Że nie ma
konieczności sygnalizowania CIĄGŁEGO zwłaszcza manewru który nie doszedł do
skutku po założonym (błędnie widocznie) wcześniej ZAMIARZE? Ja przynajmniej
potrafię się przyznać do błędu, że źle oceniłem sytuację i się naprawiam, a
ty dalej stoisz i migasz jak niepowiemco bo rzekomo nie można przerywać...

WskaĹźesz mi paragraf ktĂłry twierdzi inaczej?
Są w nim jakieś wykluczenia, pauzy, zwolnienia?

Właśnie nie ma. Masz sygnalizować ZAMIAR, a jak nie masz zamiaru skręcać,
bo z warunków na drodze wynikło inaczej i teraz STOISZ i niewiadomo ile
postoisz, to nie musisz tego JAŁOWO sygnalizować. Ważne żeby zacząć
sygnalizować zawczasu i "wyraźnie" -- tak stanowi PORD. I to zostanie
spełnione jeśli kierunkowskaz zostanie wrzucony przed ruszeniem. A czy
zostanie wcześniej wyłączony żeby komuś _jałowo_ w paszczę nie _błyskać_,
to nie ma ĹťADNEGO znaczenia.
Zwracałem już uwagę, że przeszedłeś na makrojednostki i zasugerowałem, że nie dam się w ten sposób dyskusji wciągnąć.
Dyskutujemy o skrzyżowaniu i sytuacji, w której już włączyłeś kierunek informujący o zamiarze wykonania manewru.

I mogę przerwać sygnalizację jeśli do manewru nie doszło i nie dojdzie w
sensownym dla tej sygnalizacji czasie -- bo taka sygnalizacja to jest na
szczaw potrzebna.

Zakładam, że zrobiłeś w to w odpowiedniej chwili, więc już jesteś na tyle blisko, że to nie jest "5km", czy "10 cykli" świateł, czy jakakolwiek inna wydumana jednostka odpowiednio duża, udowadniająca Twoją rację.

Wczoraj przejechałem skrzyżowanie na jednym cyklu i bez zatrzymania,
dzisiaj stałem tych cykli pięć. Wczoraj kierunkowskaz włączyłem dużo
wcześniej niż dzisiaj. Pewnie dla ciebie to nielogiczne, ale niestety dla
ciebie sytuacja na drodze zmienia się jak w kalejdoskopie i trzeba się do
niej dopasować, a nie jak krowa przy rowie muczeć dzień w dzień tak samo.

Nie! Skoro je włączyłeś, to znaczy, że były potrzebne (chociaż coraz bardziej mnie niepokoją Twoje wtręty o 5km i podobne...). Skoro je włączyłeś, to do wykonania manewru już się od nich odczep. Tobie nie muszą być potrzebne, innym może się w taki lub inny sposób przydadzą, a może tylko (albo aż) nie wzbudzą konsternacji, "co ten koleś kombinuje".

Rzecz w tym, że do niczego nikomu się nie przydadzą gdy STOJĘ (z
zastrzeżeniami przedstawionymi w moim poście wyjaśniającym stosowanie
przeze mnie kierunkowskazów). Przeniesienia sytuacji są po to, żebyś w
końcu pojął, że sytuacja na drodze jest DYNAMICZNA i tylko skończony osioł
będzie się upierać, że jest inaczej i za każdym razem zachowywać się tak
samo.

Narazie to u ciebie jest tylko w kółko że trzeba stosować nieważne jak
jałowe i niepotrzebne w danym momencie to jest.
Nie, to jest Twoja interpretacja. Ja uważam, że skoro je włączyłeś to nie zrobiłeś tego bez powodu (widzisz, nie mam o Tobie aż tak złego zdania ;-), a skoro powód był, to do końca manewru ten powód istnieje. Tylko tyle.

Włączyłem, bo nie jestem jasnowidzem i nie jestem w stanie ocenić jak
rozegra się sytuacja przed manewrem. Jak mi się zapala czerwone, to wiadomo
że będę STAĆ, do "powziętego" manewru z pewnością nie dojdzie, przerywam
więc jego sygnalizację aż do momentu kiedy ponownie powezmę zamiar jazdy.
Głowy, uĹźyj głowy, bo gĂłgle akurat tu nic nie pomoĹźe... 
I znowu to samo. Mnie zarzucasz wmawianie tego czego nie napisałeś, a tak naprawdę, to Ty to robisz. Wskaż mi gdzie pisałem coś o opóźnianiu ruszenia, ręcznym, energii, itp.?

No, fajnie się dyskutuje w ten sposób, co? Chcesz tak dalej dyskutować, wrzuć monetę.
 
Tylko, że to Ty piszesz o tym, że kierunek włączyłeś, czyli zamiar powziąłeś.

Aha, no to w takim razie włączaj kierunkowskaz jak tylko poweźmiesz zamiar.
W takim wypadku cały czas powinieneś jechać z jakimś kierunkowskazem
włączonym. :P

Potem coś Ci się merda, że robisz pauzę i ponownie go włączasz.

Merda to pies jak szczeka, a tu akurat nie ja toczę dziką pianę. :P

W tym problem. W PORD nie ma opisanego takiego sposobu sygnalizacji.

Problem to jest w tym, Ĺźe nierozumiesz istoty stosowania kierunkowskazĂłw.
Podobnie jak niektórzy nie rozumieją zastosowania światła STOP czy choćby
świateł przeciwmgielnych zapalając je w mieście i świecąc nim w korku tylko
dlatego że w radio o mgłach wspominali.

To jest wprowadzanie w błąd. Jesteś niezdecydowany jak baba przed wyjściem do teatru... ;-P

Nie wprowadzam nikogo w błąd gdy STOJĘ i nie mam zamiaru ani tym bardziej
MOŻLIWOŚCI wykonać ŻADNEGO manewru.
No nie, bo się nie zastanawiasz nad sensem. Więc ci przenoszę sytuację do
innego miejsca, żebyś się jednak zastanowił jaki mezalians popełniasz i co
gorsza, nie widzisz problemu.
Bo to nie jest problem. To Ty tworzysz sztuczne problemy w postaci "świecenia w paszczę".

Panie, znowu manipulujesz i dorabiasz coś od siebie i choć zwracałem ci na
to uwagę już parę razy, to nadal NIE DOTARŁO. Nie ŚWIECENIA tylko
błyskania. Od zawsze masz na drugie imię manipulant? :>
 
Przecież dobrze wiesz o czym piszę. Chcesz się bawić w szczeniackie przepychanki o nazewnictwo? To nie ten wątek.

Nie wiem co znaczy "prawdziwe rondo" -- nie ma takiego określenia w PORD.
Więc wyjaśnij łaskawie co masz na myśli -- no chyba że lubisz przepychanki
jak w przedszkolu i niedomĂłwienia. Znaczy juĹź wiadomo, Ĺźe lubisz
niedomówienia, bo możesz sobie wtedy manipulować. :>
 
Jak na razie w wątku ujawnili się tylko przeciwnicy świecenia stopami. Nawet najbardziej zatwardziali stopofile nie twierdzą, że kierunki im przeszkadzają. Powinno Ci to dać do myślenia...

Nic mi nie musi dawać do myślenia, bo znowu mi wmówiłeś, że mi to
PRZESZKADZA. Od początku twierdzę, że to jest jałowe zachowanie i nikomu
niepotrzebna sygnalizacja manewru... stania w miejscu.

Nie musisz zazdraszczać, to jest banalnie
proste do opanowania, trzeba tylko nie być ignorantem i leniem. :P
Tak, tak... Wiesz kto zawsze najgłośniej krzyczy, Ĺźe nie jest ignorantem i  leniem? :-P

Dobrze, że nie krzyczę -- bo jeszcze bym pomyślał, że masz mnie na myśli.
No więc włącz w końcu myślenie, przestań być ignorantem i leniem, reszta
przyjdzie sama. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 10:34:17
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-18 10:31, Myjk pisze:
No i gdzie jest, pytam ponownie, zamiar, gdy STOISZ na CZERWONYM ŚWIETLE
albo w korku? No wiadomo że masz _kiedyś_ zamiar, pytanie kiedy do
wykonania tego zamiaru dojdzie. To jest kluczowe i tego pojąć nie możesz.
Może za 30 sekund, może za 2 minuty, a może za 5 minut jak się zupełnie
zaklopsuje.

Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
kierunkowskazy.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-18 10:47:12
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 10:34:17 +0100, Liwiusz
Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, że jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 10:54:12
Autor: Liwiusz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-18 10:47, Myjk pisze:
Tue, 18 Nov 2014 10:34:17 +0100, Liwiusz
Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, że jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.

Po to się używa migacza, aby właśnie nie trzeba było zatrzymywać się na
5 min i "koncypować" po ruchu gdzie ktoś ma zamiar jechać. Pomyśl.

Patrzę na prawy pas, pierwszy samochód skręca, 5 kolejnych za nim jedzie
prosto - może się za nimi ustawię, ale nagle okazuje się, że te 5 krów
jadących prosto jednak jedzie w prawo i się muszę bujać do kolejnego
cyklu świateł.

--
Liwiusz

Data: 2014-11-23 16:28:11
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


UĹźytkownik "Myjk"

Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, że jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osób jeździ tępo. Z wyłączeniem migacza jest taki kłopot, że ktoś może to odebrać jako zmianę zamiaru nawet jeśli główkuje.

Data: 2014-11-23 16:33:36
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "re" <re@re.invalid> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m4svkk$3c5$1@mx1.internetia.pl...


UĹźytkownik "Myjk"

Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, że jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osób jeździ tępo.

I Ty koniecznie musisz tak samo, do tego łamiąc przepisy o sygnalizowaniu zamiaru skrętu?

Data: 2014-11-23 17:32:54
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


UĹźytkownik "Cavallino"


Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, że jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osób jeździ tępo.

I Ty koniecznie musisz tak samo, do tego łamiąc przepisy o sygnalizowaniu
zamiaru skrętu?
--
Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

Data: 2014-11-23 17:43:46
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Sun, 23 Nov 2014 17:32:54 +0100, re
Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

Pewnie zdupi, albo w ogóle nie odpisze, jak zaczniesz prawidłowo cytować,
zamiast pisać pod delimiterem (-- ) który służy czytnikom do odcinania
sygnatur. W wyniku tego koń odpisuje mnie, myśląc że to Twoje zdanie. ;)

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-23 18:12:22
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


UĹźytkownik "Myjk"

Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

Pewnie zdupi, albo w ogóle nie odpisze, jak zaczniesz prawidłowo cytować,
zamiast pisać pod delimiterem (-- ) który służy czytnikom do odcinania
sygnatur. W wyniku tego koń odpisuje mnie, myśląc że to Twoje zdanie. ;)

--
Ustalmy:
1. W temacie cytowania. Nie mam zamiaru poprawiać słabego czytnika. Pewnie go kiedyś/wkrótce zmienię, ale na razie musi być tak, jak jest.
2. W temacie delimitera. Nie wysyłam delimitera tylko dwa myślniki. Patrz http://pl.wikipedia.org/wiki/Delimiter
3. W temacie wyjaśnień jak działają niusy. Jestem autorem serwisu na temat niusów oraz oprogramowania, więc spokojnie możesz odpuścić sobie wyjaśnianie mi co i jak bo znam się na tym lepiej. Nie ma sensu po raz kolejny pieprzyć o moich rzekomych delimiterach czy w pełni poprawnym flowed u kogutka.

Data: 2014-11-23 19:51:13
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Sun, 23 Nov 2014 18:12:22 +0100, re
Ustalmy:
1. W temacie cytowania. Nie mam zamiaru poprawiać słabego czytnika. Pewnie go kiedyś/wkrótce zmienię, ale na razie musi być tak, jak jest.

To się nie dziw, że ludzie biorą czyjeś teksty za twoje.
Bo twoje są wycinane z postu jako sygnatura.

2. W temacie delimitera. Nie wysyłam delimitera tylko dwa myślniki. Patrz http://pl.wikipedia.org/wiki/Delimiter

Widać mam czytnik idiotoodporny, bo oznacza i wycina twoje wypociny
(przepraszam, inaczej tego w tej formie nie nazwę) nawet po dwóch
myślnikach. Koniowi zapewne też, skoro odpisywał mnie, a nie tobie.

3. W temacie wyjaśnień jak działają niusy. Jestem autorem serwisu na
temat niusów oraz oprogramowania, więc spokojnie możesz odpuścić sobie
wyjaśnianie mi co i jak bo znam się na tym lepiej. Nie ma sensu po raz
kolejny pieprzyć o moich rzekomych delimiterach

ROTFL EOT

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-23 20:16:14
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


UĹźytkownik "Myjk"

Ustalmy:
1. W temacie cytowania. Nie mam zamiaru poprawiać słabego czytnika.
Pewnie go kiedyś/wkrótce zmienię, ale na razie musi być tak, jak jest.

To się nie dziw, że ludzie biorą czyjeś teksty za twoje.
--
Ja się dziwię skąd takie problemy zgłaszasz bo generalnie jakby z d...y.

Bo twoje są wycinane z postu jako sygnatura.
--
To sobie czytnik napraw czy tam ktoś, komu wycina po rzekomych delimiterach.

2. W temacie delimitera. Nie wysyłam delimitera tylko dwa myślniki.
Patrz http://pl.wikipedia.org/wiki/Delimiter

Widać mam czytnik idiotoodporny, bo oznacza i wycina twoje wypociny
(przepraszam, inaczej tego w tej formie nie nazwę) nawet po dwóch
myślnikach. Koniowi zapewne też, skoro odpisywał mnie, a nie tobie.
--
Jesteś żenującym szczawiem, który po prostu nie umie się kulturalnie zachować jak mu coś nie pasuje.

3. W temacie wyjaśnień jak działają niusy. Jestem autorem serwisu na
temat niusów oraz oprogramowania, więc spokojnie możesz odpuścić sobie
wyjaśnianie mi co i jak bo znam się na tym lepiej. Nie ma sensu po raz
kolejny pieprzyć o moich rzekomych delimiterach

ROTFL
EOT
--
Z głupim nie pogadasz

Data: 2014-11-23 22:17:47
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "re" <re@re.invalid> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m4t3du$fqv$1@mx1.internetia.pl...


UĹźytkownik "Cavallino"


Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, że jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osób jeździ tępo.

I Ty koniecznie musisz tak samo, do tego łamiąc przepisy o sygnalizowaniu
zamiaru skrętu?
--
Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

PLONK

Data: 2014-11-24 00:26:22
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


UĹźytkownik "Cavallino"

Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, że jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osób jeździ tępo.

I Ty koniecznie musisz tak samo, do tego łamiąc przepisy o sygnalizowaniu
zamiaru skrętu?
--
Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

PLONK
--
Nareszcie

Data: 2014-11-19 18:05:10
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 10:34, Liwiusz wrote:
W dniu 2014-11-18 10:31, Myjk pisze:
No i gdzie jest, pytam ponownie, zamiar, gdy STOISZ na CZERWONYM ŚWIETLE
albo w korku? No wiadomo że masz _kiedyś_ zamiar, pytanie kiedy do
wykonania tego zamiaru dojdzie. To jest kluczowe i tego pojąć nie możesz.
Może za 30 sekund, może za 2 minuty, a może za 5 minut jak się zupełnie
zaklopsuje.

Nawet jak miałby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musiał stawać za taką krową, która oszczędza
kierunkowskazy.

Ale po co bijesz piane? Przeciez wiadomo, ze w takiej sytuacji kierunek jest (bardzo) potrzebny i wszyscy go wlaczamy - prawda (wlasnie z powodow o jakich pisales)? A nie o takich sytuacjach tutaj mowimy - prawda?
Tez nalezysz do grupy, ktora sama stawia sobie tezy zeby za chwile je zwalczac?

--
mk4

Data: 2014-11-23 16:15:51
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


UĹźytkownik "Wiwo"

Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę
PORD.

Co chciałbyś zmieniać? W PORD jest napisane, że masz sygnalizować od
zamiaru, do wykonania. WskaĹźesz mi paragraf ktĂłry twierdzi inaczej?
Są w nim jakieś wykluczenia, pauzy, zwolnienia?
--
Wystarczy ... zmienić zamiar

Data: 2014-11-23 16:22:36
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


UĹźytkownik "Myjk"

Bzdura. Jak stoję w miejscu i nie mogę się ruszyć bo mam czerwone, albo
ktoś mi drogę zagradza, nie mam obowiązku pokazywać kierunkowskazu, bo w
tym momencie nie mam Ĺźadnego innego zamiaru poza STANIEM i czekaniem na
moją kolej jazdy. Jak będę miał zamiar ruszyć, co zwiąże się z zamiarem
wykonania manewru np. skrętu, to włączę kierunkowskaz tak, żeby wszyscy
którzy mają być poinformowani, zostanli poinformowani wystarczająco
wcześnie. Koniec i kropka. Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę
PORD.
--
Ale że nie wiesz jak będziesz jechał przez skrzyżowanie ?

Data: 2014-11-23 16:32:57
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "re" <re@re.invalid> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m4sva5$2a4$1@mx1.internetia.pl...


UĹźytkownik "Myjk"

Bzdura. Jak stoję w miejscu i nie mogę się ruszyć bo mam czerwone, albo
ktoś mi drogę zagradza, nie mam obowiązku pokazywać kierunkowskazu, bo w
tym momencie nie mam Ĺźadnego innego zamiaru poza STANIEM i czekaniem na
moją kolej jazdy.

Tak oczywiście, chcesz jechać prosto jak tylko zaświeci się czerwone.
Nie?
To masz psi obowiązek migać, tak żeby nie zaskakiwać w ostatniej chwili innych, którzy w związku z Twoją jazdą na wprost poczynili takie a nie inne zabiegi co do swojego dalszego ruchu.

Data: 2014-11-23 19:13:30
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
re wrote:


Bzdura. Jak stoję w miejscu i nie mogę się ruszyć bo mam czerwone, albo
ktoś mi drogę zagradza, nie mam obowiązku pokazywać kierunkowskazu, bo w
tym momencie nie mam żadnego innego zamiaru poza STANIEM i czekaniem na
moją kolej jazdy. Jak będę miał zamiar ruszyć, co zwiąże się z zamiarem
wykonania manewru np. skrętu, to włączę kierunkowskaz tak, żeby wszyscy
którzy mają być poinformowani, zostanli poinformowani wystarczająco
wcześnie. Koniec i kropka. Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę
PORD.

opisałeś sytuacj ę gdy zatrzymałeś się bo miałeś taką ochotę i włączasz
się do ruchu. W trakcie zatrzymania pod światłami jesteś w ruchu.
Koniec i kropka. Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę PORD.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-17 16:55:07
Autor: Jacek Politowski
Wciśnięty pedał hamulca
In article <1728sxb05b7vq.dlg@myjk.org>
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
Sun, 16 Nov 2014 22:12:56 +0100, Wiwo

Nie zaskakuję innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie,

Czyli jednak nie informujesz należycie pojazdów za tobą (jak się
chwaliłeś), a przed skrzyżowaniem jak mówi PORD, że zamierzasz skręcić na
skrzyżowaniu w lewo. No proszę, a taki porządny niby... :P

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w


--
Jacek Politowski

Data: 2014-11-17 18:29:15
Autor: Wiwo
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Jacek Politowski" <sorry@nie.istnieje> napisał w wiadomości news:slrnm6ka3b.q9o.sorrynie.istnieje...

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w

Uuuu... Dałeś się złapać... ;-)

Wiwo

Data: 2014-11-17 18:44:57
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 17:55, Jacek Politowski wrote:

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w

Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant. Można, ale nie wolno;) Co nie zmienia kwestii winy w tym przypadku.

Shrek.

Data: 2014-11-17 18:28:47
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Shrek wrote:

On 2014-11-17 17:55, Jacek Politowski wrote:

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w

Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant. Można, ale nie wolno;) Co nie zmienia kwestii winy w tym przypadku.

a na jakiej podstawie chcesz zabronić na normalnym rondzie?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-17 18:58:52
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wciśnięty pedał hamulca
Hello Shrek,

Monday, November 17, 2014, 6:44:57 PM, you wrote:

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale masz jakieś wsparcie?

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-11-17 21:11:57
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 18:58, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello Shrek,

Monday, November 17, 2014, 6:44:57 PM, you wrote:

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale masz jakieś wsparcie?

Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca się z lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy rondo to jedno skrzyżowanie;)

Shrek.

Data: 2014-11-17 20:30:21
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Shrek wrote:

On 2014-11-17 18:58, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello Shrek,

Monday, November 17, 2014, 6:44:57 PM, you wrote:

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale masz jakieś wsparcie?

Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca się z lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy rondo to jedno skrzyżowanie;)

naprawdę? a wokól ronda jest pas którym jadę cały czas prosto

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-17 23:03:09
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 21:30, masti wrote:

Ale masz jakieś wsparcie?

Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca się z
lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy rondo
to jedno skrzyżowanie;)

naprawdę? a wokól ronda jest pas którym jadę cały czas prosto

Prosto to byś jeżdził, aż ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w końcu z niego zjechać to jednak wychodzi, że skręcasz lub zawracasz:P

Shrek.

Data: 2014-11-17 22:13:47
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Shrek wrote:

On 2014-11-17 21:30, masti wrote:

Ale masz jakieś wsparcie?

Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca się z
lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy rondo
to jedno skrzyżowanie;)

naprawdę? a wokól ronda jest pas którym jadę cały czas prosto

Prosto to byś jeżdził, aż ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w końcu z niego zjechać to jednak wychodzi, że skręcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 06:10:53
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 23:13, masti wrote:

naprawdę? a wokól ronda jest pas którym jadę cały czas prosto

Prosto to byś jeżdził, aż ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
końcu z niego zjechać to jednak wychodzi, że skręcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, że na rondzie się zawraca prosto:P

Shrek.

Data: 2014-11-18 11:03:54
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Shrek wrote:

On 2014-11-17 23:13, masti wrote:

naprawdę? a wokól ronda jest pas którym jadę cały czas prosto

Prosto to byś jeżdził, aż ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
końcu z niego zjechać to jednak wychodzi, że skręcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, że na rondzie się zawraca prosto:P

na rondzie się nie zawraca. to że zmieniasz zwrot wektora ruchu nie
oznacz jeszcze zawracania.
Tu też zawracasz?
http://u.42.pl/44fX


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 12:22:14
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 12:03, masti wrote:

naprawdę? a wokól ronda jest pas którym jadę cały czas prosto

Prosto to byś jeżdził, aż ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
końcu z niego zjechać to jednak wychodzi, że skręcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, że na rondzie się zawraca prosto:P

na rondzie się nie zawraca. to że zmieniasz zwrot wektora ruchu nie
oznacz jeszcze zawracania.
Tu też zawracasz?
http://u.42.pl/44fX

Ale podstawę prawną podasz? Bo na razie uczyniłeś kulawą analogię skrzyżowania do drogi bez skrzyżowania.

Shrek.

Data: 2014-11-18 11:30:19
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Shrek wrote:

On 2014-11-18 12:03, masti wrote:

naprawdę? a wokól ronda jest pas którym jadę cały czas prosto

Prosto to byś jeżdził, aż ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
końcu z niego zjechać to jednak wychodzi, że skręcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, że na rondzie się zawraca prosto:P

na rondzie się nie zawraca. to że zmieniasz zwrot wektora ruchu nie
oznacz jeszcze zawracania.
Tu też zawracasz?
http://u.42.pl/44fX

Ale podstawę prawną podasz? Bo na razie uczyniłeś kulawą analogię skrzyżowania do drogi bez skrzyżowania.


na podanym wcześniej rondzie na Szczęśliwickiej jeżdżąc w kółko tez nie
zmieniam pasa. Zawracam czy nie?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 13:03:24
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 12:30, masti wrote:

na podanym wcześniej rondzie na Szczęśliwickiej jeżdżąc w kółko tez nie
zmieniam pasa. Zawracam czy nie?

IMHO jeśli wjeżdzasz na to rondo bez zamiaru zjazu, to nie zawracasz, ani nie skręcasz. Jesli jednak zamierzałeś wyjechać którymś zjazdem to skręcasz/ jedziesz prosto/ zawracasz.

Liczy się całość manewru - to tak jakbyś w połowie zawracania zaczał się zastanawiać czy ty w zasadzie zawracasz czy skręcasz w lewo autualnie, a może skoro stoisz na środku i nie jedziesz to wogole powinieneś kierunki wyłaczyć;)

Shrek

Data: 2014-11-18 12:53:59
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Shrek wrote:

On 2014-11-18 12:30, masti wrote:

na podanym wcześniej rondzie na Szczęśliwickiej jeżdżąc w kółko tez nie
zmieniam pasa. Zawracam czy nie?

IMHO jeśli wjeżdzasz na to rondo bez zamiaru zjazu, to nie zawracasz, ani nie skręcasz. Jesli jednak zamierzałeś wyjechać którymś zjazdem to skręcasz/ jedziesz prosto/ zawracasz.

tylko IYHO


Liczy się całość manewru - to tak jakbyś w połowie zawracania zaczał się zastanawiać czy ty w zasadzie zawracasz czy skręcasz w lewo autualnie, a może skoro stoisz na środku i nie jedziesz to wogole powinieneś kierunki wyłaczyć;)

a na tym placu zawracam czy nie? :)
http://osm.org/go/0Ms~QVGs0-


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 14:49:40
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
IMHO jeśli wjeżdzasz na to rondo bez zamiaru zjazu, to nie zawracasz, ani nie skręcasz.

W koncu zrozumiales, jest git.

Jesli jednak zamierzałeś wyjechać którymś zjazdem to skręcasz

Jakżeby inaczej :) W prawo.

/ jedziesz prosto/ zawracasz

Jednak nie zrozumiales. :/

Liczy się całość manewru - to tak jakbyś w połowie zawracania zaczał się zastanawiać czy ty w zasadzie zawracasz czy skręcasz w lewo autualnie, a może skoro stoisz na środku i nie jedziesz to wogole powinieneś kierunki wyłaczyć;)

ROTFL. Brnij dalej :)

Data: 2014-11-18 14:32:48
Autor: Andrzej Lawa
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 18.11.2014 06:10, Shrek pisze:
On 2014-11-17 23:13, masti wrote:

naprawdę? a wokól ronda jest pas którym jadę cały czas prosto

Prosto to byś jeżdził, aż ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
końcu z niego zjechać to jednak wychodzi, że skręcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, że na rondzie się zawraca prosto:P

Na rondzie się w ogóle nie zawraca. Na rondo możesz wjechać, jechać dookoła wsepki oraz z ronda możesz zjechać. O zawracaniu nie ma mowy.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-11-17 21:17:26
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca się z lewego pasa - takoż zawraca.

Na rondzie w lewo sie nie skreca, oprocz ewentualnej zmiany pasa.

Data: 2014-11-18 17:36:31
Autor: Witolko
Wciśnięty ... rondo

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4dl5k$hca$1node1.news.atman.pl...

Na rondzie w lewo sie nie skreca, oprocz ewentualnej zmiany pasa.

Na większości skrzyżowań da się skręcić w lewo i nic dziwnego,
 że na większości rond też się da, bo to jest skrzyżowanie.
Minister w rozporządzeniu napisał, że miejsce oznaczone znakiem C-12
to jest skrzyżowanie.

Data: 2014-11-18 17:46:17
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty ... rondo

Na większości skrzyżowań da się skręcić w lewo i nic dziwnego,
że na większości rond też się da, bo to jest skrzyżowanie.

Tak, chyba ze zamierzasz zaparkowac na centralnej wyspie.

Data: 2014-11-19 16:12:04
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4ft4q$mbb$1node2.news.atman.pl...

Na większości skrzyżowań da się skręcić w lewo i nic dziwnego,
że na większości rond też się da, bo to jest skrzyżowanie.

Tak, chyba ze zamierzasz zaparkowac na centralnej wyspie.

Skręt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechałem na północ, po zjeździe z ronda
jadę na zachód. To znaczy, że na skrzyżowaniu, czyli na rondzie skreciłem w lewo.

Data: 2014-11-19 18:51:34
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty ... rondo

Skręt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechałem na północ, po zjeździe z ronda
jadę na zachód. To znaczy, że na skrzyżowaniu, czyli na rondzie skreciłem w lewo.

Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

Data: 2014-11-19 22:37:16
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4ilb9$ijv$1node2.news.atman.pl...

Skręt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechałem na północ, po zjeździe z ronda
jadę na zachód. To znaczy, że na skrzyżowaniu, czyli na rondzie skreciłem w lewo.

Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

Tak by było gdyby rondo było opisane jako wiele skrzyżowań.
W rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych jest napisane,
 że jest to skrzyżowanie, a nie skrzyżowania. W związku z tym mój opis
 skrętu w lewo jest prawidłowy, czyli taki jak na skrzyżowaniu (jednym).

Data: 2014-11-20 08:43:33
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Tak by było gdyby rondo było opisane jako wiele skrzyżowań.
W rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych jest napisane,
>że jest to skrzyżowanie, a nie skrzyżowania.

I co z tego. To nie ma nic do rzeczy.

W związku z tym mój opis
>skrętu w lewo jest prawidłowy, czyli taki jak na skrzyżowaniu (jednym).

To, że rondo jest skrzyzowaniem to nie znaczy, ze da sie na nim skrecic w lewo.
Zrozum w koncu, ze bedac na rondzie nie zmieniasz kierunku jazdy. Masz nakaz jazdy w prawo (skrzyzowanie z ruchem okreznym w jednokierunkowym !).
Wedlug zasad ruchu zjezdzajac mozesz skrecic tylko w prawo, a potocznie mozesz sobie nazwac jak chcesz, rowniez okreslajac kierunki geograficzne np. skrecam na rondzie w SSE :).
Dziwne, ze tyle razy trzeba tlumaczyc. Jak dziecku.
EOT

Data: 2014-11-20 08:56:45
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Tak by było gdyby rondo było opisane jako wiele skrzyżowań.
W rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych jest napisane,
>że jest to skrzyżowanie, a nie skrzyżowania.

I jeszcze jedna rzecz :
"...Policjanci przypominają: kierunkowskaz wrzucamy tylko i wyłącznie przy zjeździe z ronda..."

Data: 2014-11-20 09:16:31
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4k6rv$1h4$1node2.news.atman.pl...
Tak by było gdyby rondo było opisane jako wiele skrzyżowań.
W rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych jest napisane,
>że jest to skrzyżowanie, a nie skrzyżowania.

I jeszcze jedna rzecz :
"...Policjanci przypominają: kierunkowskaz wrzucamy tylko i wyłącznie przy zjeździe z ronda..."

Ja też tak robię, chociaż powinno się migać cały czas lewym i wyłączyć
dopiero przed zmianą pasa do skretu w prawo.
Jest to idiotyczne, ale nie ja to wymyśliłem. Takie jest prawo.
Dworak z Krakowa usiłuje to zmienić, ale jak dotąd marnie mu to idzie.

Data: 2014-11-20 09:32:50
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Thu, 20 Nov 2014 09:16:31 +0100, Jankol
Ja też tak robię, chociaż powinno się migać cały czas lewym i wyłączyć dopiero przed zmianą pasa do skretu w prawo.
Jest to idiotyczne, ale nie ja to wymyśliłem. Takie jest prawo.

Jak wykonujesz skręt na "kwadratowym" to też wyłączasz sygnalizację jak
wjedziesz na skrzyżowanie a jeszcze nie skończyłeś manewru? Jak mniemam
nie, bo wyłącza się ją, wg prawa, po zakończeniu manewru (w praktyce
kierunkowskaz wyłącza się sam po odkręceniu kierownicy "na wprost"). Na
"okrężnym" jest tak samo. Że niektórzy twierdzą, że to jest nikomu nie
potrzebne, albo że może kogoś zmylać -- cóż, na "kwadratowym" w zasadzie
też nie jest potrzebne, a jakoś nikt użycia kierunkowskazu w sposób ciągły
nie podwaĹźa. Niewiadomoczemu.

Dworak z Krakowa usiłuje to zmienić, ale jak dotąd marnie mu to idzie.

I nic dziwnego, i całe szczęście zarazem. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-20 10:53:42
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:gnayoj3bl0fr$.dlgmyjk.org...
Thu, 20 Nov 2014 09:16:31 +0100, Jankol
Ja też tak robię, chociaż powinno się migać cały czas lewym i wyłączyć dopiero przed zmianą pasa do skretu w prawo.
Jest to idiotyczne, ale nie ja to wymyśliłem. Takie jest prawo.

Jak wykonujesz skręt na "kwadratowym" to też wyłączasz sygnalizację jak
wjedziesz na skrzyżowanie a jeszcze nie skończyłeś manewru?

A co, zjeĹźdĹźając z ronda, mam migać lewym  ? AĹź takim purystą to nie jestem.

Jak mniemam
nie, bo wyłącza się ją, wg prawa, po zakończeniu manewru (w praktyce
kierunkowskaz wyłącza się sam po odkręceniu kierownicy "na wprost"). Na
"okrężnym" jest tak samo. Że niektórzy twierdzą, że to jest nikomu nie
potrzebne, albo że może kogoś zmylać -- cóż, na "kwadratowym" w zasadzie
też nie jest potrzebne, a jakoś nikt użycia kierunkowskazu w sposób ciągły
nie podwaĹźa. Niewiadomoczemu.

Dworak z Krakowa usiłuje to zmienić, ale jak dotąd marnie mu to idzie.

I nic dziwnego, i całe szczęście zarazem. Pozdor Myjk

Gdyby mu się udało to ta nasza dyskusja byłaby niepotrzebna.

Data: 2014-11-20 11:39:16
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Thu, 20 Nov 2014 10:53:42 +0100, Jankol
A co, zjeĹźdĹźając z ronda, mam migać lewym  ?

Gdzie coś takiego napisałem albo zasugerowałem? Pytałem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaśniłem, że przy zjeździe już zazwyczaj nie błyskasz
lewym, to trudno żebyś błyskał na "okrągłym" przy zjeździe.

Aż takim purystą to nie jestem.

No i prawidłowo, bo zachowujesz się prawidłowo.

Gdyby mu się udało to ta nasza dyskusja byłaby niepotrzebna.

Byłaby dyskusja na temat głupoty tego rozwiązania. Ja uważam, że obecne
przepisy są przejrzyste i dobrze skonstruowane, tylko interpretacje
niektórzy biorą z tyłka.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-20 14:21:44
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:1s3s1vv4hdpwd$.dlgmyjk.org...
Thu, 20 Nov 2014 10:53:42 +0100, Jankol
A co, zjeĹźdĹźając z ronda, mam migać lewym  ?

Gdzie coś takiego napisałem albo zasugerowałem? Pytałem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaśniłem, że przy zjeździe już zazwyczaj nie błyskasz
lewym, to trudno żebyś błyskał na "okrągłym" przy zjeździe.

Na "kwadratowym" przestaję błyskać lewym w momencie zakończenia
manewru, czyli zazwyczaj krĂłtko przed zjazdem z skrzyĹźowania.
Analogicznie, będąc na rondzie na wewnętrznym pasie musiałbym
błyskać lewym i wyłączyć go przejeżdżając przez pas zewnętrzny.
Śmieszne, prawda ? Opuszczając rondo błyskam lewym.

Gdyby mu się udało to ta nasza dyskusja byłaby niepotrzebna.

Byłaby dyskusja na temat głupoty tego rozwiązania.

Określenie ronda jako skrzyżowania, a nie skrzyżowanie
nie jest głupie.

Ja uwaĹźam, Ĺźe obecne
przepisy są przejrzyste i dobrze skonstruowane, tylko interpretacje
niektórzy biorą z tyłka.
Pozdor Myjk

Już nawet podczas naszej krótkiej dyskusji wyszło, że opuszczając rondo
trzeba używać lewego kierunkowskazu (w sytuacji skretu w lewo).
Takich kwiatków dałoby się znaleźć więcej.

Data: 2014-11-20 14:25:18
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Hello Jankol,

Thursday, November 20, 2014, 2:21:44 PM, you wrote:

A co, zjeżdżając z ronda, mam migać lewym  ?
Gdzie coś takiego napisałem albo zasugerowałem? Pytałem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaśniłem, że przy zjeździe już zazwyczaj nie błyskasz
lewym, to trudno żebyś błyskał na "okrągłym" przy zjeździe.
Na "kwadratowym" przestaję błyskać lewym w momencie zakończenia
manewru, czyli zazwyczaj krótko przed zjazdem z skrzyżowania.
Analogicznie, będąc na rondzie na wewnętrznym pasie musiałbym
błyskać lewym i wyłączyć go przejeżdżając przez pas zewnętrzny.
Śmieszne, prawda ? Opuszczając rondo błyskam lewym.

Skręcasz w prawo, zmieniasz pas i błyskasz lewym? I jeszcze nie
dostałeś za to mandatu? Na dokładkę jesteś przekonany, że robisz
słusznie?

Oddaj prawo jazdy zanim kogoś zabijesz.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-11-20 15:44:28
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news:3279430363$20141120142518squadack.com...
Hello Jankol,

Thursday, November 20, 2014, 2:21:44 PM, you wrote:

A co, zjeżdżając z ronda, mam migać lewym  ?
Gdzie coś takiego napisałem albo zasugerowałem? Pytałem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaśniłem, że przy zjeździe już zazwyczaj nie błyskasz
lewym, to trudno żebyś błyskał na "okrągłym" przy zjeździe.
Na "kwadratowym" przestaję błyskać lewym w momencie zakończenia
manewru, czyli zazwyczaj krótko przed zjazdem z skrzyżowania.
Analogicznie, będąc na rondzie na wewnętrznym pasie musiałbym
błyskać lewym i wyłączyć go przejeżdżając przez pas zewnętrzny.
Śmieszne, prawda ? Opuszczając rondo błyskam lewym.

Skręcasz w prawo, zmieniasz pas i błyskasz lewym? I jeszcze nie
dostałeś za to mandatu? Na dokładkę jesteś przekonany, że robisz
słusznie?

Oddaj prawo jazdy zanim kogoś zabijesz.
RoMan

Nie, nie bój się. Tak nie robię. Było to teoretyczne rozważanie.
Czytaj wolniej i całość.
Powinienem napisać :
Śmieszne, prawda ?, że opuszczając rondo błyskam lewym.

Data: 2014-11-20 18:07:08
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Thu, 20 Nov 2014 14:21:44 +0100, Jankol
Gdzie coś takiego napisałem albo zasugerowałem? Pytałem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaśniłem, że przy zjeździe już zazwyczaj nie błyskasz
lewym, to trudno żebyś błyskał na "okrągłym" przy zjeździe.
Na "kwadratowym" przestaję błyskać lewym w momencie zakończenia
manewru, czyli zazwyczaj krĂłtko przed zjazdem z skrzyĹźowania.

Na okrężnym jest tak samo. Przyjrzyj się jak będziesz jeździć. Tak, na
"kwadratowym" też czasem trzeba ręką wyłączyć lewy kierunkowskaz, bo
automat nie załapie. Wszystko zależy od tego jak wygląda skrzyżowanie ew.
jak się je pokona... Zupełnie jak na okrężnym.

Już nawet podczas naszej krótkiej dyskusji wyszło, że opuszczając rondo
trzeba używać lewego kierunkowskazu (w sytuacji skretu w lewo).
Takich kwiatków dałoby się znaleźć więcej.

I jednocześnie, że przy "kwadratowym" jest identycznie.
To co, trzeba zmienić w ogóle cały PORD?

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-20 18:38:52
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:1mehqe5l17qp9$.dlgmyjk.org...
Thu, 20 Nov 2014 14:21:44 +0100, Jankol
Już nawet podczas naszej krótkiej dyskusji wyszło, że opuszczając rondo
trzeba używać lewego kierunkowskazu (w sytuacji skretu w lewo).
Takich kwiatków dałoby się znaleźć więcej.

I jednocześnie, że przy "kwadratowym" jest identycznie.
To co, trzeba zmienić w ogóle cały PORD?
Myjk

Nie jest identycznie, bo na kwadratowym to skręcasz w lewo
i jedziesz dalej prosto,
a na rondzie końcowy manewr skrętu w lewo to jest zawsze
skręt w prawo, bo zjeżdżasz z ronda.

Data: 2014-11-20 20:03:27
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Thu, 20 Nov 2014 18:38:52 +0100, Jankol
Nie jest identycznie, bo na kwadratowym to skręcasz w lewo i jedziesz dalej prosto,

Na okrężnym w większości przypadków też tak jest -- zwłaszcza zjeżdżając z
wewnętrznego. Generalnie wszystko zależy od obranej trajektorii jazdy --
dlatego ja zjeżdżając zawsze staram się jechać taką trajektorą przy
zjeździe, aby wjeżdżający nie miał wątpliwości gdzie pojadę -- nawet jeśli
nie zauwaĹźy kierunkowskazu.

a na rondzie końcowy manewr skrętu w lewo to jest zawsze
skręt w prawo, bo zjeżdżasz z ronda.

Sam fakt, że się kręci kierownicą w prawo nie robi ze zjazdu ze
skrzyżowania (czyli końcowej fazy manewru skrętu w lewo) _skrętu_ w prawo.
Nic dziwnego, Ĺźe mezalians Ci wychodzi i ostatecznie stwierdzenie, Ĺźe PORD
jest do bani. Nie jest, trzeba go tylko "zaakceptować". Niestety, musisz się zdecydować po której stronie barykady stanąć, albo
będziesz zawsze z dwóch stron bity. :P :D

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-21 05:47:08
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo.

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:upglwxtjv997$.dlgmyjk.org...

Nic dziwnego, Ĺźe mezalians Ci wychodzi i ostatecznie stwierdzenie, Ĺźe PORD
jest do bani. Nie jest, trzeba go tylko "zaakceptować". Myjk

Obecnie przepis narzuca kierowcy wjazd na rondo lewym pasem
i zajęcie pasa wewnętrznego przy zamiarze skrętu w lewo. Powoduje to zapychanie ronda, bo z następnych przecznic mogą wjeżdżać na pasy zewnętrzne.
Następnie kierowca z pasa wewnetrznego musi przepychac się przez
pasy zewnętrzne, aby zjechać z ronda. Bardzo czesto tworzą się wtedy
sytuacje wymuszania pierwszeństwa.
Zasadą powinno być szybki i bezpieczny przejazd przez rondo,
czyli kierowca powinien mieć swobodę w wyborze którym pasem
chce wjechać na rondo. Aby tak było potrzebna jest tylko drobna
zmiana - w opisie znaku C-12 zmienić słowo "skrzyzowanie"
na "skrzyżowania". Zniknął by też wtedy problem skrętu w lewo
na skrzyżowaniu. Ponieważ jest to rozporządzenie, więc wystarczy decyzja ministra.
Nie wiem dlaczego  Dworakowi to się nie udało do tej pory.

Data: 2014-11-21 06:04:33
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo.

Użytkownik "Jankol" <de3w@ty65x.pl> napisał w wiadomości news:m4mg53$dmh$1node2.news.atman.pl...

Zniknął by też wtedy problem skrętu w lewo na skrzyżowaniu.

Korekta, powinno być :
Zniknął by też wtedy problem skrętu w lewo na rondzie.

Data: 2014-11-21 09:15:51
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo.
Fri, 21 Nov 2014 05:47:08 +0100, Jankol
Obecnie przepis narzuca kierowcy wjazd na rondo lewym pasem
i zajęcie pasa wewnętrznego przy zamiarze skrętu w lewo. Powoduje to zapychanie ronda,

Wręcz przeciwnie. To właśnie powoduje jego udrożnienie.

bo z następnych przecznic mogą wjeżdżać na pasy zewnętrzne.

Mogą, ale mają ustąpić pojazdom które już znajdują się na skrzyżowaniu -- o
czym informuje ich A-7 przed skrzyżowaniem. Większość (rondoprostowaczy)
tego jednak nie rozumie i rzeczywiście czasem się rondo klopsuje
niepotrzebnie, bo ci co wjadą prawym "nabywają" sobie pierwszeństwo z
tytułu bycia z prawej.
Następnie kierowca z pasa wewnetrznego musi przepychac się przez
pasy zewnętrzne, aby zjechać z ronda. Bardzo czesto tworzą się wtedy
sytuacje wymuszania pierwszeństwa.

Ale to miej za to pretensje do idiotów co się lubią kręcić na rondzie w
kółko, albo skręcać w lewo z prawego pasa -- bo to głównie przez to się
tworzą takie sytuacje. Gdyby wszyscy jeździli zgodnie z zasadą zmiany
kierunku, takiego bagna by nie było. Jest syf, bo zobacz ilu ludzi, z grupy
motoryzacyjnej (!), nie potrafi jeździć wg obowiązującego przecież prawa. I będą wymyślać dla udowodnienia swojej teorii jakieś kręcenie się po
rondzie, albo zapodawać babole drogowe.

Zasadą powinno być szybki i bezpieczny przejazd przez rondo,
czyli kierowca powinien mieć swobodę w wyborze którym pasem
chce wjechać na rondo. Aby tak było potrzebna jest tylko drobna
zmiana - w opisie znaku C-12 zmienić słowo "skrzyzowanie"
na "skrzyżowania". Zniknął by też wtedy problem skrętu w lewo
na skrzyĹźowaniu.

Taka zmiana to bzdura, dlatego...

Ponieważ jest to rozporządzenie, więc wystarczy decyzja ministra.
Nie wiem dlaczego  Dworakowi to się nie udało do tej pory.

....właśnie rada, gdzie zasiadają raczej najlepsi w tej kwestii, na to się
nie zgodziła i przez tyle lat nie ugięła się pod głupotami proponowanymi
przez Dworaka. Co nie przeszkadza mu niestety promować takiego stylu jazdy
i notorycznie wychodzi, poprzez obserwację dróg, że to przepisy są złe
(choć sam dworak twierdzi, żeby dopasować siebie do przepisów a nie na
odwrĂłt) a nie ich interpretacja.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-20 16:45:48
Autor: Cavallino
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Jankol" <de3w@ty65x.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m4k82c$2p5$1@node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4k6rv$1h4$1node2.news.atman.pl...
Tak by było gdyby rondo było opisane jako wiele skrzyżowań.
W rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych jest napisane,
>że jest to skrzyżowanie, a nie skrzyżowania.

I jeszcze jedna rzecz :
"...Policjanci przypominają: kierunkowskaz wrzucamy tylko i wyłącznie przy
zjeździe z ronda..."

Ja też tak robię, chociaż powinno się migać cały czas lewym i wyłączyć
dopiero przed zmianą pasa do skretu w prawo.
Jest to idiotyczne, ale nie ja to wymyśliłem. Takie jest prawo.

Nie.
To Ty je tak interpretujesz.
Ale się mylisz i tyle.

Pewien sens ma miganie PRZED wjazdem na rondo, ale już gdy na nim jesteś, nie dość że nie ma to żadnego sensu, to jeszcze jest mylące dla wszystkich naokoło.
I nie ma też przepisu który nakazywałby Ci migać ciągle lewym kierunkiem na rondzie.

Data: 2014-11-20 16:49:55
Autor: Shrek
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
On 2014-11-20 16:45, Cavallino wrote:

Pewien sens ma miganie PRZED wjazdem na rondo, ale już gdy na nim
jesteś, nie dość że nie ma to żadnego sensu, to jeszcze jest mylące dla
wszystkich naokoło.
I nie ma też przepisu który nakazywałby Ci migać ciągle lewym kierunkiem
na rondzie.

Zasadniczo literalnie, to jest - zmieniasz kierunek, to migasz. Sens ma to tylko wtedy, gdy wyspa centralna ma geometrię i wielkość włazu do studzienki kanalizacyjnej.

Shrek.

Data: 2014-11-20 09:02:59
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4k637$l3$1node2.news.atman.pl...

Tak by było gdyby rondo było opisane jako wiele skrzyżowań.
W rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych jest napisane,
>że jest to skrzyżowanie, a nie skrzyżowania.

I co z tego. To nie ma nic do rzeczy.

Ma do rzeczy, bo wtedy nie było by możliwości skrętu w lewo.
Kierunek jazdy ustala się poprzez porównanie kierunku wjechania na skrzyżowanie
z kierunkiem wyjechania z skrzyżowania.

W związku z tym mój opis
>skrętu w lewo jest prawidłowy, czyli taki jak na skrzyżowaniu (jednym).

To, że rondo jest skrzyzowaniem to nie znaczy, ze da sie na nim skrecic w lewo.

Da się skręcić w lewo, tak samo jak na większości skrzyżowań.
Już to opisywałem.

Zrozum w koncu, ze bedac na rondzie nie zmieniasz kierunku jazdy.

Zgadza się, ale ja nie o tym pisałem.

Masz nakaz jazdy w prawo (skrzyzowanie z ruchem okreznym w jednokierunkowym !).
Wedlug zasad ruchu zjezdzajac mozesz skrecic tylko w prawo,

Zgadza się, ale ja nie o tym pisałem.

Data: 2014-11-20 08:49:41
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Wed, 19 Nov 2014 22:37:16 +0100, Jankol
W związku z tym mój opis
 skrętu w lewo jest prawidłowy, czyli taki jak na skrzyĹźowaniu (jednym).

Oczywiście, że jest prawidłowy. Ale ja ktoś ma argumenty w stylu droga
jednokierunkowa (lol) na skrzyżowaniu albo wmawianie ludziom, że jak skręcą
na skrzyżownaiu w lewo to se zaparkują co najwyżej na wysepce, to się nie
ma co kopać z koniem. Szkoda tylko, że się nie da przez to normalnie jeździć i trzeba uważać
idiotów co się lubią pokręcić w kółko na skrzyżowaniu. Zabawne jest tylko,
że żaden tego nie robi na "kwadratowym" skrzyżowaniu, wszystkich ciągoty do
takich bzdur biorą tylko na tych okrągłych. No ale w końcu nic im tego nie
zabrania. hehe

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-20 21:50:50
Autor: Tom N
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Myjk w <news:1jztjaqqle4rw$.dlgmyjk.org>:

wmawianie ludziom, że jak skręcą
na skrzyżownaiu w lewo to se zaparkują co najwyżej na wysepce, to się nie
ma co kopać z koniem.

No to jesteś koniem...

<https://maps.google.pl/maps?q=kranik+rondo&hl=pl&ll=50.921155,22.226833&spn=0.004187,0.009677&client=opera&oe=utf-8&channel=suggest&t=m&z=17&layer=c&cbll=50.921081,22.226774&panoid=Vsx_oxFXOxD9JJM34dF4Fg&cbp=12,29.7,,0,10.28>

Widzisz znaki? To jedziesz "przedsię"...

I teraz napisz jak tam np. ten czerwony wjechał bez sygnalizowania zamiaru
skrętu "na wysepkę" <https://maps.google.pl/maps?q=kranik+rondo&hl=pl&ll=50.921642,22.227638&spn=0.004186,0.009677&client=opera&oe=utf-8&channel=suggest&t=m&z=17&layer=c&cbll=50.921656,22.227783&panoid=BPLmTsTz-8k5GVxooJ6y9g&cbp=12,29.7,,0,10.08>

Zaręczam, że nie wylądował pionowo, nie ma innego wjazdu/wyjazdu, i
sygnalizował zamiar...

--
'Tom N'

Data: 2014-11-20 10:12:40
Autor: masti
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Jankol wrote:


Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4ilb9$ijv$1node2.news.atman.pl...

Skręt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechałem na północ, po zjeździe z ronda
jadę na zachód. To znaczy, że na skrzyżowaniu, czyli na rondzie skreciłem w lewo.

Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

Tak by było gdyby rondo było opisane jako wiele skrzyżowań.
W rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych jest napisane,
 że jest to skrzyżowanie, a nie skrzyżowania. W związku z tym mój opis
 skrętu w lewo jest prawidłowy, czyli taki jak na skrzyżowaniu (jednym).

jadę prosto ale po drodze objadę wkoło rondo.
Jak mam mrugać?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-20 11:40:54
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Thu, 20 Nov 2014 10:12:40 +0000 (UTC), masti
jadę prosto ale po drodze objadę wkoło rondo.

To jak w końcu chcesz jechać, prosto, czy w koło?
Zdecyduj się. Na głupotę nie ma przepisów.

Jak mam mrugać?

Jeździsz jak głupi, mrugaj jak głupi.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-20 12:45:59
Autor: masti
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Myjk wrote:

Thu, 20 Nov 2014 10:12:40 +0000 (UTC), masti
jadę prosto ale po drodze objadę wkoło rondo.

To jak w końcu chcesz jechać, prosto, czy w koło?
Zdecyduj się. Na głupotę nie ma przepisów.

na głupie komentowanie też jak widać.


Jak mam mrugać?

Jeździsz jak głupi, mrugaj jak głupi.

wskażesz przepisy na podstawie których odpowiadasz?
Ale tak konkretnie. --
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-20 14:21:34
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Thu, 20 Nov 2014 12:45:59 +0000 (UTC), masti
jadę prosto ale po drodze objadę wkoło rondo.
To jak w końcu chcesz jechać, prosto, czy w koło?
Zdecyduj się. Na głupotę nie ma przepisów.
na głupie komentowanie też jak widać.

To odpowiedz niegłupio jak chcesz jechać. Prosto, czy kręcić się jak idiota w kółko?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-20 13:32:59
Autor: masti
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Myjk wrote:

Thu, 20 Nov 2014 12:45:59 +0000 (UTC), masti
jadę prosto ale po drodze objadę wkoło rondo.
To jak w końcu chcesz jechać, prosto, czy w koło?
Zdecyduj się. Na głupotę nie ma przepisów.
na głupie komentowanie też jak widać.

To odpowiedz niegłupio jak chcesz jechać. Prosto, czy kręcić się jak idiota w kółko?

ja się nie pytam czy to ma sens tylko, żebyś w końcu pokazał przepisy,
które zabraniają takiej jazdy.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-20 15:20:40
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Thu, 20 Nov 2014 13:32:59 +0000 (UTC), masti
ja się nie pytam czy to ma sens tylko,

ROTFL Jak nie chcesz dyskutować sensownie, to zwyczajnie spływaj.

żebyś w końcu pokazał przepisy,
które zabraniają takiej jazdy.

Znowu? Nie ma przepisów zabraniających robić konkretne głupoty na drodze.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-20 14:35:27
Autor: masti
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Myjk wrote:

Thu, 20 Nov 2014 13:32:59 +0000 (UTC), masti
ja się nie pytam czy to ma sens tylko,

ROTFL Jak nie chcesz dyskutować sensownie, to zwyczajnie spływaj.

czyli nie potrafisz. Ale pianę bijesz.


żebyś w końcu pokazał przepisy,
które zabraniają takiej jazdy.

Znowu? Nie ma przepisów zabraniających robić konkretne głupoty na drodze.

to czemu twierdzisz, że są?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-20 15:42:16
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
ja się nie pytam czy to ma sens tylko,

ROTFL
Jak nie chcesz dyskutować sensownie, to zwyczajnie spływaj.

czyli nie potrafisz. Ale pianę bijesz.


żebyś w końcu pokazał przepisy,
które zabraniają takiej jazdy.

Znowu? Nie ma przepisów zabraniających robić konkretne głupoty na drodze.

to czemu twierdzisz, że są?

Nie nudzi sie wam ?:)

Data: 2014-11-20 15:31:08
Autor: masti
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Czesław Wiśniak wrote:

ja się nie pytam czy to ma sens tylko,

ROTFL
Jak nie chcesz dyskutować sensownie, to zwyczajnie spływaj.

czyli nie potrafisz. Ale pianę bijesz.


żebyś w końcu pokazał przepisy,
które zabraniają takiej jazdy.

Znowu? Nie ma przepisów zabraniających robić konkretne głupoty na drodze.

to czemu twierdzisz, że są?

Nie nudzi sie wam ?:)

nie :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-20 18:02:18
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Thu, 20 Nov 2014 14:35:27 +0000 (UTC), masti
ja się nie pytam czy to ma sens tylko,
ROTFL Jak nie chcesz dyskutować sensownie, to zwyczajnie spływaj.
czyli nie potrafisz. Ale pianę bijesz.

Nic nie biję, bo nie będę dyskutować z tobą o głupotach. Podasz przykład
jazdy zgodnej z przepisami, to ci odpowiem. No więc, piszesz o kręceniu się
jak idiota po skrzyĹźowaniu, czy o jeĹşdzie prosto przez skrzyĹźowanie?

żebyś w końcu pokazał przepisy,
które zabraniają takiej jazdy.
Znowu? Nie ma przepisów zabraniających robić konkretne głupoty na drodze.
to czemu twierdzisz, że są?

Wskaż manipulancie, gdzie tak stwierdziłem. :P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-20 08:49:59
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4ilb9$ijv$1node2.news.atman.pl...

Skręt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechałem na północ, po zjeździe z ronda
jadę na zachód. To znaczy, że na skrzyżowaniu, czyli na rondzie skreciłem w lewo.

Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

Kierunek zmieniłem i pojechałem w prawo, ale dopiero gdy zjeżdżałem
z ronda. Przed wjazdem na rondo moim zamiarem był skręt w lewo
i taką jazdę opisałem i wykonałem.
Rondo jest skrzyżowaniem, a nie skrzyżowaniami. Na skrzyżowaniu
istotne jest z jakiego kierunku wjechałem i w jakim kierunku wyjechałem.
W ten sposób wiem czy skręciłem w lewo, czy w prawo, czy pojechałem prosto.

Data: 2014-11-20 09:24:54
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Thu, 20 Nov 2014 08:49:59 +0100, Jankol
Kierunek zmieniłem i pojechałem w prawo, ale dopiero gdy zjeżdżałem
z ronda.

Przy samym zjeździe ze skrzyżowania nie zmieniłeś kierunku, a szczególnie
nie skręciłeś w prawo. Pojechałeś zgodnie z geometrią i ukształtowaniem
tego skrzyżowania (bo inaczej się nie dało). Jeśli dowodem na skręt ma być
użycie kierunkowskazu, to wg naszego prawa nie ma konieczności
sygnalizowania tego "manewru" (zjazdu). Wg Konwencji Wiedeńskiej należy sygnalizować zjazd ze skrzyżowania
okrężnego prawym kierunkowskazem, ale jest na to oddzielny przepis i nie
jest to dowód na to, że tam występuje skręt w prawo. Niestety większość
przez tę sygnalizację zaczęłą twierdzić, że tam jest zawsze skręt w prawo i
wyszedł kociokwik.

Oczywiście jak najbardziej pomocne jest sygnalizowanie zjazdu ze
skrzyżowania okrężnego, co czynię. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-20 10:56:29
Autor: Jankol
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:2yei6rh3bgba.dlgmyjk.org...
Thu, 20 Nov 2014 08:49:59 +0100, Jankol
Kierunek zmieniłem i pojechałem w prawo, ale dopiero gdy zjeżdżałem
z ronda.

Przy samym zjeździe ze skrzyżowania nie zmieniłeś kierunku, a szczególnie
nie skręciłeś w prawo. Pojechałeś zgodnie z geometrią i ukształtowaniem
tego skrzyżowania (bo inaczej się nie dało). Jeśli dowodem na skręt ma być
użycie kierunkowskazu, to wg naszego prawa nie ma konieczności
sygnalizowania tego "manewru" (zjazdu). Pozdor Myjk

Wg naszego PoRD to masz rację, ale nie chce mi się dyskutować
o tej głupocie w PoRD.
Co gorzej i śmieszniej, zjeżdżając z ronda powinien być włączony lewy kierunkowskaz
bo ciągle jestem w trakcie wykonywania skrętu w lewo.

Data: 2014-11-20 16:43:56
Autor: Cavallino
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.

Użytkownik "Jankol" <de3w@ty65x.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m4kdua$8jn$2@node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:2yei6rh3bgba.dlgmyjk.org...
Thu, 20 Nov 2014 08:49:59 +0100, Jankol

Kierunek zmieniłem i pojechałem w prawo, ale dopiero gdy zjeżdżałem
z ronda.

Przy samym zjeździe ze skrzyżowania nie zmieniłeś kierunku, a szczególnie
nie skręciłeś w prawo. Pojechałeś zgodnie z geometrią i ukształtowaniem
tego skrzyżowania (bo inaczej się nie dało). Jeśli dowodem na skręt ma być
użycie kierunkowskazu, to wg naszego prawa nie ma konieczności
sygnalizowania tego "manewru" (zjazdu).
Pozdor Myjk

Wg naszego PoRD to masz rację, ale nie chce mi się dyskutować
o tej głupocie w PoRD.
Co gorzej i śmieszniej, zjeżdżając z ronda powinien być włączony lewy kierunkowskaz
bo ciągle jestem w trakcie wykonywania skrętu w lewo.

Kto Ci takich bzdur naopowiadał?

Data: 2014-11-20 09:30:08
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na
poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

Kierunek zmieniłem i pojechałem w prawo, ale dopiero gdy zjeżdżałem
z ronda.

Swietnie

Przed wjazdem na rondo moim zamiarem był skręt w lewo

Chyba pod prąd :) Na rondzie prosto to jest jazda dokola. Potocznie dla ulatwienia komus czy sobie mozesz  powiedziec "prosto przez rondo, na rondzie w lewo" ,a powinienes: zjezdzam z ronda 1, 2, 3.. zjazdem.

Data: 2014-11-20 15:21:56
Autor: Marcin Piotrowski
Wciśnięty ... rondo
W dniu 2014-11-19 16:12, Jankol pisze:

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4ft4q$mbb$1node2.news.atman.pl...

Na większości skrzyżowań da się skręcić w lewo i nic dziwnego,
że na większości rond też się da, bo to jest skrzyżowanie.

Tak, chyba ze zamierzasz zaparkowac na centralnej wyspie.

Skręt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechałem na północ, po zjeździe z ronda
jadę na zachód. To znaczy, że na skrzyżowaniu, czyli na rondzie skreciłem w lewo.


Na rondzie nie ma opcji skręcania w lewo. Wyłącznie w prawo. Kwestia tylko wybrania odpowiedniego zjazdu.

M.

Data: 2014-11-18 18:29:45
Autor: Myjk
Wciśnięty ... rondo
Tue, 18 Nov 2014 17:36:31 +0100, Witolko
Minister w rozporządzeniu napisał, że miejsce oznaczone znakiem C-12 to jest skrzyżowanie.

Do rondoprostowaczy taki argument nie przemĂłwi.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-19 18:07:03
Autor: mk4
Wci?nie^ty ... rondo
On 2014-11-18 17:36, Witolko wrote:

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <czesiu@bye.pl> napisał w wiadomości news:m4dl5k$hca$1node1.news.atman.pl...

Na rondzie w lewo sie nie skreca, oprocz ewentualnej zmiany pasa.

Na większości skrzyżowań da się skręcić w lewo i nic dziwnego,
  że na większości rond też się da, bo to jest skrzyżowanie.
Minister w rozporządzeniu napisał, że miejsce oznaczone znakiem C-12
to jest skrzyżowanie.

Proponuje odgrzebac watek o rondoprostowaczach sprzed jakiegos czasu - tam to byl flejm - piekna sprawa ;)

--
mk4

Data: 2014-11-17 22:29:18
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wciśnięty pedał hamulca
Hello Shrek,

Monday, November 17, 2014, 9:11:57 PM, you wrote:

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakieś wsparcie?
Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca się z
lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy rondo
to jedno skrzyżowanie;)

Ale na rondzie skręca się tylko w prawo! :P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-11-17 23:05:23
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 22:29, RoMan Mandziejewicz wrote:

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakieś wsparcie?
Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca się z
lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy rondo
to jedno skrzyżowanie;)

Ale na rondzie skręca się tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakieś wsparcie?" :P

Shrek.

Data: 2014-11-18 08:34:14
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakieś wsparcie?
Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca się z
lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy rondo
to jedno skrzyżowanie;)

Ale na rondzie skręca się tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakieś wsparcie?" :P

Owszem, naucz sie czytac znaki. Napisz jeszcze, ze "skrecajac w lewo na tym rondzie lub zawracajac" jezdzisz  wlaczonym lewym kierunkiem bo zmieniasz kierunek ruchu :)

Data: 2014-11-18 09:00:41
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 08:34, Czesław Wiśniak wrote:
Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakieś wsparcie?
Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca
się z
lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy
rondo
to jedno skrzyżowanie;)

Ale na rondzie skręca się tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakieś wsparcie?" :P

Owszem, naucz sie czytac znaki.

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojedź "prosto dookoła" i wytłumacz panom na środku, że na rondzie się nie skręca w lewo:P

Napisz jeszcze, ze "skrecajac w lewo na
tym rondzie lub zawracajac" jezdzisz  wlaczonym lewym kierunkiem bo
zmieniasz kierunek ruchu :)

Różnie - raz migam, raz nie migam. Na rondzie z obrazka jak zawracam od mostu to migam. Źle robię? A na Babce nie migam, tylko przy zjeździe, w prawo. Różne są ronda, natomiast jak na nich zawracasz, to prawie zawsze _powinieneś_ robić to z lewego pasa.

Shrek.

Data: 2014-11-18 09:09:16
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakieś wsparcie?
Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca
się z
lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy
rondo
to jedno skrzyżowanie;)

Ale na rondzie skręca się tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakieś wsparcie?" :P

Owszem, naucz sie czytac znaki.

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojedź "prosto dookoła" i wytłumacz panom na środku, że na rondzie się nie skręca w lewo:P

Napisz jeszcze, ze "skrecajac w lewo na
tym rondzie lub zawracajac" jezdzisz  wlaczonym lewym kierunkiem bo
zmieniasz kierunek ruchu :)

Różnie - raz migam, raz nie migam. Na rondzie z obrazka jak zawracam od mostu to migam. Źle robię? A na Babce nie migam, tylko przy zjeździe, w prawo. Różne są ronda, natomiast jak na nich zawracasz, to prawie zawsze _powinieneś_ robić to z lewego pasa.

Jeszcze raz ci powtarzam. Naucz sie czytac znaki !

Data: 2014-11-18 09:18:35
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 09:09, Czesław Wiśniak wrote:

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojedź "prosto
dookoła" i wytłumacz panom na środku, że na rondzie się nie skręca w
lewo:P

Napisz jeszcze, ze "skrecajac w lewo na
tym rondzie lub zawracajac" jezdzisz  wlaczonym lewym kierunkiem bo
zmieniasz kierunek ruchu :)

Różnie - raz migam, raz nie migam. Na rondzie z obrazka jak zawracam
od mostu to migam. Źle robię? A na Babce nie migam, tylko przy
zjeździe, w prawo. Różne są ronda, natomiast jak na nich zawracasz, to
prawie zawsze _powinieneś_ robić to z lewego pasa.

Jeszcze raz ci powtarzam. Naucz sie czytac znaki !

A ja jeszcze raz - jedź pod palmę "zawróć jadąc na wprost" na zakazie i pochwal się jak poszła rozmowa z niebieskimi.


Shrek.

Data: 2014-11-18 09:10:44
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-18, o godz. 09:00:41
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojedź "prosto dookoła" i wytłumacz panom na środku, że na rondzie się nie skręca w
lewo:P

Tam to od momentu jak wyremontowali Nowy Świat jest zakaz jazdy poza
autobusami/taxi/rowery i temu miał ten zakaz teoretycznie służyć. Znak
powieszony błędnie przez jakiegoś "geniusza" skwapliwie policjanci
wykorzystują do wlepiania mandatów i jest to jego jedyna funkcja. 2 razy
mnie tam zatrzymywali i 2 razy się wykpiłem bo chciałem zjechać w
Smolną do której wjazd nie jest zabroniony. Jak zapytasz stojących -ja
pytałem przy okazji - tam policjantów to sami przyznają że oznakowanie
jest błędne ale mandaty muszą wystawiać bo mimo że błędne to
obowiązujące.

Zdrówko

Data: 2014-11-18 09:20:01
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:
Dnia 2014-11-18, o godz. 09:00:41
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojedź "prosto
dookoła" i wytłumacz panom na środku, że na rondzie się nie skręca w
lewo:P

Tam to od momentu jak wyremontowali Nowy Świat jest zakaz jazdy poza
autobusami/taxi/rowery i temu miał ten zakaz teoretycznie służyć.

Wiem czemu ma służyć.

Znak
powieszony błędnie przez jakiegoś "geniusza" skwapliwie policjanci
wykorzystują do wlepiania mandatów i jest to jego jedyna funkcja. 2 razy
mnie tam zatrzymywali i 2 razy się wykpiłem bo chciałem zjechać w
Smolną do której wjazd nie jest zabroniony. Jak zapytasz stojących -ja
pytałem przy okazji - tam policjantów to sami przyznają że oznakowanie
jest błędne ale mandaty muszą wystawiać bo mimo że błędne to
obowiązujące.

Wiem też czemu służy w praktyce.

Ale my nie o tym, tylko o rzekomym "nie da się skręcić w lewo na rondzie".

Shrek.

Data: 2014-11-18 09:26:44
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Ale my nie o tym, tylko o rzekomym "nie da się skręcić w lewo na rondzie".

Bo sie nie da. Nic nie zrozumiales. Naucz sie czytac znaki !

Data: 2014-11-18 09:52:53
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 09:26, Czesław Wiśniak wrote:
Ale my nie o tym, tylko o rzekomym "nie da się skręcić w lewo na
rondzie".

Bo sie nie da. Nic nie zrozumiales. Naucz sie czytac znaki !

Naucz się dyskutować - w domyśle stosować argumenty. Twój nick wskazuje, że jesteś facetem, więc argumenty "nie, bo nie" ci nie przystoją;)

EOT

Shrek.

Data: 2014-11-18 10:37:58
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Naucz się dyskutować - w domyśle stosować argumenty. Twój nick wskazuje, że jesteś facetem, więc argumenty "nie, bo nie" ci nie przystoją;)


Z lektury:

"Co to jest rondo?
Rondo to skrzyżowanie z wyspą środkową i jednokierunkową jezdnią wokół wyspy, na którym pojazdy zobowiązane są objeżdżać wyspę środkową w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.

Czasem mianem "ronda" określa się węzły drogowe oraz duże skrzyżowania z wyspą centralną. Poprawne natomiast jest nazywanie rondem skrzyżowań spełniających zasadnicze kryteria tego typu budowli, ale na których występuje inna niż okrężna organizacja ruchu drogowego.

Znak "Ruch okrężny" ma znaczenie czysto informacyjne i wskazuje TYLKO, że na skrzyżowaniu istnieje centralna wyspa."

Jeszce raz ci powtorze:
"... inna niż okrężna organizacja ruchu drogowego...."
Na rondzie nie da sie skrecic w lewo i naucz sie czytac znaki !

Jesli masz watpliwosci zadzwon do wrd: służba dyżurna tel. (22) 603-77-55

Data: 2014-11-18 09:27:43
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Tam to od momentu jak wyremontowali Nowy Świat jest zakaz jazdy poza
autobusami/taxi/rowery i temu miał ten zakaz teoretycznie służyć. Znak
powieszony błędnie przez jakiegoś "geniusza" skwapliwie policjanci
wykorzystują do wlepiania mandatów i jest to jego jedyna funkcja. 2 razy
mnie tam zatrzymywali i 2 razy się wykpiłem bo chciałem zjechać w
Smolną do której wjazd nie jest zabroniony. Jak zapytasz stojących -ja
pytałem przy okazji - tam policjantów to sami przyznają że oznakowanie
jest błędne ale mandaty muszą wystawiać bo mimo że błędne to
obowiązujące.

W Smolna mozesz wjechac ale jadac od Pl. Trzech Krzyzy

Data: 2014-11-18 09:45:54
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-18, o godz. 09:27:43
Czesław Wiśniak <czesiu@bye.pl> napisał(a):

W Smolna mozesz wjechac ale jadac od Pl. Trzech Krzyzy

Można z dowolnej strony ronda. jak mandacik wystawią - to do sądu i
wygrasz. Zresztą według nich znak nie pozwala skręcić w Nowy Świat. A
zapytaj jak Ty chcesz sobie rondo objechać to co wtedy? Też zabrania? A
jak zrobisz okrążenie wkoło ronda i na kolejnym kółku zjedziesz w
kierunku Nowego światu to już dopuszczalne? Niestety to miejsce jak wiele innych w Warszawie to przykład szkodliwej
działalności Miejskiego Inżyniera Ruchu który znaki stawia jak mu się
wydaje bez patrzenia na to jakie są konsekwencje takich rzeczy. Słynne
są światła przy zajezdni tramwajowej na Młocinach które wymyślił on i
jego biuro. Po uruchomieniu okazało się że tramwaje nie mają szans by
wyjechać w sensownym czasie z zajezdni. wiec światła od wielu miesięcy
migają na żółto bo nie ma pomysłu jak je ustawić żeby to jakoś spójnie
działało. Kilkanaście milionów złotych w piach poszło ale projektant
dostał kasę i nikt go się nie czepia. Podobnie było z oznakowaniem
dojazdów do S2 - nie dało się na tablicach zmieścić Piaseczno czy Góra
Kalwaria ale Sandomierz i owszem. Po 2 latach nagle okazało się że się
da i się zmieści bez wymiany tablic. Bo ktoś z decydentów się
inżynierowi naprzykrzał. I tak niestety jest w wielu miejscach w
Warszawie z oznakowaniem - jest wprowadzające w błąd ale niezatapialny
Galas nic nie zrobi bo nie musi.

Zdrówko

Data: 2014-11-18 09:51:34
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 09:45, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

W Smolna mozesz wjechac ale jadac od Pl. Trzech Krzyzy

Można z dowolnej strony ronda. jak mandacik wystawią - to do sądu i
wygrasz. Zresztą według nich znak nie pozwala skręcić w Nowy Świat. A
zapytaj jak Ty chcesz sobie rondo objechać to co wtedy? Też zabrania?

Też - zakaz skrętu w lewo implikuje zakaz zawracania.

A
jak zrobisz okrążenie wkoło ronda i na kolejnym kółku zjedziesz w
kierunku Nowego światu to już dopuszczalne?

Nie. Choć jez duża szansa, że takiego manewru nik nie przyuważy;)

Shrek.

Data: 2014-11-18 10:20:36
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-18, o godz. 09:51:34
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

On 2014-11-18 09:45, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

>> W Smolna mozesz wjechac ale jadac od Pl. Trzech Krzyzy
>
> Można z dowolnej strony ronda. jak mandacik wystawią - to do sądu i
> wygrasz. Zresztą według nich znak nie pozwala skręcić w Nowy Świat.
> A zapytaj jak Ty chcesz sobie rondo objechać to co wtedy? Też
> zabrania?

Też - zakaz skrętu w lewo implikuje zakaz zawracania.

Ale jadąc po rondzie nie zawracasz tylko jedziesz cały czas prosto
swoim pasem ;-)

> A
> jak zrobisz okrążenie wkoło ronda i na kolejnym kółku zjedziesz w
> kierunku Nowego światu to już dopuszczalne?
> Nie. Choć jez duża szansa, że takiego manewru nik nie przyuważy;)

Tam w ogóle jest ciekawie:
http://www.grupaimage.com.pl/?s=prd&i=informacja&id=22962
Zastanawiam mnie znak C-5 na samy rondzie. Nakazuje jazdę na wprost? A
jazda na wprost to jazd na most? Czy może - bo jesteśmy na rondzie -
jazda na wprost wokół ronda? ;-)

Swoja droga to ciekawe że zakaz jest w kierunku na rondzie gdzie ze
wszystkich wyjazdów jest najmniej zjeżdżających (bo w Nowy Świat
"normalny" wjechać nie może) a inne kierunki nie przeszkadzają.

Zdrówko

Data: 2014-11-18 10:47:38
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Ale jadąc po rondzie nie zawracasz tylko jedziesz cały czas prosto
swoim pasem ;-)

To nie jest typowe rondo. Trzeba by sie spytac o interpretacje w WRD.

Tam w ogóle jest ciekawie:
http://www.grupaimage.com.pl/?s=prd&i=informacja&id=22962
Zastanawiam mnie znak C-5 na samy rondzie. Nakazuje jazdę na wprost? A
jazda na wprost to jazd na most? Czy może - bo jesteśmy na rondzie -
jazda na wprost wokół ronda? ;-)

Swoja droga to ciekawe że zakaz jest w kierunku na rondzie gdzie ze
wszystkich wyjazdów jest najmniej zjeżdżających (bo w Nowy Świat
"normalny" wjechać nie może) a inne kierunki nie przeszkadzają.

Zdrówko

Ciekawe, pozniej poczytam. W Smolna do "Zamoja" zawsze wjezdzalem od PL.3krzyzy :)

Data: 2014-11-18 11:14:12
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 10:20, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Można z dowolnej strony ronda. jak mandacik wystawią - to do sądu i
wygrasz. Zresztą według nich znak nie pozwala skręcić w Nowy Świat.
A zapytaj jak Ty chcesz sobie rondo objechać to co wtedy? Też
zabrania?

Też - zakaz skrętu w lewo implikuje zakaz zawracania.

Ale jadąc po rondzie nie zawracasz tylko jedziesz cały czas prosto
swoim pasem ;-)

Tak tak. A sygnaliatory kierunkowe są żeby zmylić przeciwnika. Strzałki na jezdni takoż;)

Shrek

Data: 2014-11-18 11:31:14
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 11:14:12 +0100, Shrek
Tak tak. A sygnaliatory kierunkowe są żeby zmylić przeciwnika. Strzałki na jezdni takoż;)

Dodatkowo ronda dzielimy na zwykłe, niezwykłe, prawdziwe i nieprawdziwe...

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 11:28:49
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 10:20:36 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz
Ale jadąc po rondzie nie zawracasz tylko jedziesz cały czas prosto swoim pasem ;-)

Tak to tylko u rondoprostowaczy. :P
jak zrobisz okrążenie wkoło ronda i na kolejnym kółku zjedziesz w
kierunku Nowego światu to już dopuszczalne?
Nie. Choć jez duża szansa, że takiego manewru nik nie przyuważy;)

Tam w ogĂłle jest ciekawie:

Co w tym ciekawego? Zwykła rzecz.

http://www.grupaimage.com.pl/?s=prd&i=informacja&id=22962
Zastanawiam mnie znak C-5 na samy rondzie. Nakazuje jazdę na wprost?

Jako Ĺźe "rondo" to teĹź skrzyĹźowanie, nakazuje to samo co na kaĹźdym innym
skrzyżowaniu. Zresztą ten artykuł wszystko ładnie opisuje. Dziwię się, że
masz w ogóle jakieś wątpliwości.

Swoja droga to ciekawe Ĺźe zakaz jest w kierunku na rondzie gdzie ze
wszystkich wyjazdów jest najmniej zjeżdżających (bo w Nowy Świat
"normalny" wjechać nie może) a inne kierunki nie przeszkadzają.

Przestaniesz mieć takie rozterki jak zrozumiesz w końcu, że "rondo" to też
skrzyżowanie. Że jest wykluczona bezpośrednia kolizyjność przy skrętach
niestety robi ludziom wodę z mózgu. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 11:06:42
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 09:10:44 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz
Tam to od momentu jak wyremontowali Nowy Świat jest zakaz jazdy poza
autobusami/taxi/rowery i temu miał ten zakaz teoretycznie służyć.

Praktycznie ten znak ma służyć temu, aby w Al. Jerozolimskich się nie
klopsowało z powodu chcących zawrócić/skręcić.

Znak powieszony błędnie przez jakiegoś "geniusza"

Ten geniusz miał na celu udrożnienie Al. Jerozolimskich, żebyś w ogóle był
w stanie dojechać do tej swojej Smolnej.

skwapliwie policjanci wykorzystują do wlepiania mandatów i jest to jego jedyna funkcja.

Tak sobie tłumacz.

2 razy mnie tam zatrzymywali i 2 razy się wykpiłem

Czyli trafiłeś na sieroty.
bo chciałem zjechać w Smolną do której wjazd nie jest zabroniony.

Jest zabroniony skręt w lewo na tym skrzyżowaniu, który złamałeś i słusznie
powinieneś dostać upomnienie tudzież mandat. Chcesz dojechać do Chmielnej
to skręcasz wcześniej w prawo w Bracką, w lewo w Mysią (nie wiem jak teraz,
kiedyś był przelot, jak nie to do Żurawiej) i jedziesz do Smolnej zgodnie z
przepisami. Nawet głupie google maps to wie i automatyczne wyznaczenie
trasy tak pokazuje, a Ty dwa razy przedarłeś i nie dało do myślenia. Ale
wiadomo, że jak się nie myśli i rzekomo nie da po ludzku, to trzeba po
swojemu i na kogoś przerzucić głupotę.

Jak zapytasz stojących -ja pytałem przy okazji - tam policjantów to sami przyznają że oznakowanie jest błędne ale mandaty muszą wystawiać bo mimo że błędne to obowiązujące.

ROTFL Podali jakiś przepis, że oznakowanie jest błędne czy też im się tak
tylko wydaje -- podobnie jak Tobie? Jest SKRZYĹťOWANIE? Jest. MoĹźna na nim
stosować znaki zabraniające jazdy w danym kierunku, albo nakazujące jazdę?
MoĹźna.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 14:38:47
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 09:10:44 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz
bo chciałem zjechać w
Smolną do której wjazd nie jest zabroniony.

Jest to nawet na znaku wskazane (od 2009)
http://goo.gl/maps/qUprP

I ty się pytasz czemu ludzie mają "dziwne" zachowania?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 10:59:07
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Shrek wrote:

On 2014-11-18 08:34, Czesław Wiśniak wrote:
Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakieś wsparcie?
Tak - jeśli nie wymalowano strzałek kierunkowych, to w lewo skręca
się z
lewego pasa - takoż zawraca. Wiem - zaraz zacznie się dyskusja czy
rondo
to jedno skrzyżowanie;)

Ale na rondzie skręca się tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakieś wsparcie?" :P

Owszem, naucz sie czytac znaki.

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojedź "prosto dookoła" i wytłumacz panom na środku, że na rondzie się nie skręca w lewo:P

bo to nie jest prawidłowe oznakowanie a kuriozum.
Do tego większość "rond" w centrum Warszawy ma wyznaczone pasy
przelatujące przez skrzyzowanie na wprost. Więc to nie są żadne ronda.
Ba. Są nawet takie z osobnymi sygnalizatorami do jazdy w lewo z wnętrza
"ronda". nawet na tym samym, które pokazałeś od drugiej strony
http://u.42.pl/44fj

A co mi zabrania jeżdżenia w kółko po tym rondzie?
http://u.42.pl/44fz

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 12:04:33
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 10:59:07 +0000 (UTC), masti
bo to nie jest prawidłowe oznakowanie a kuriozum.

"Ale masz jakieś wsparcie?" :P

Więc to nie są żadne ronda.

No nie, to są skrzyżowania.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 12:07:46
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 10:59:07 +0000 (UTC), masti
A co mi zabrania jeżdżenia w kółko po tym rondzie?

Nie po tym, tylko po każdym skrzyżowaniu. Jazdy zabrania tylko ściana. Należytą jazdę nakazują przepisy.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 11:12:45
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 10:59:07 +0000 (UTC), masti
A co mi zabrania jeżdżenia w kółko po tym rondzie?

Nie po tym, tylko po każdym skrzyżowaniu. Jazdy zabrania tylko ściana. Należytą jazdę nakazują przepisy.


widzę, ze trzeba jak krowie na rowie.
Wskażesz przepis PoRD, który zabrania jazdy w kółko na tym skrzyżowaniu?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 13:31:36
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 11:12:45 +0000 (UTC), masti
widzę, ze trzeba jak krowie na rowie.

No właśnie. Trzeba ci znowu wyłożyć jak krowie na rowie.
Wskażesz przepis PoRD, który zabrania jazdy w kółko na tym skrzyżowaniu?

Zatem ponownie. Po pierwsze, nie na TYM, tylko na KAĹťDYM skrzyĹźowaniu o ile znaki nie
stanowią inaczej. Po drugie, część rzeczy nie jest ZABRONIONA w PORD --
szczególnie ta dotycząca kierunków ruchu jest NAKAZANA albo w inny sposób
zdefiniowana. Innymi słowy, jak masz oznaczony pas tylko do skrętu, to masz NAKAZ skrętu
z tego pasa w określonym kierunku, a tylko *pośrednio* _zabronioną_ jazdę
prosto czy skręt w lewo/zawracanie. Jednak jak zechcesz, to pojedziesz
prosto i skręcisz w lewo, i zawrócisz, i pokręcisz się w kółko na
skrzyżowaniu, bo... ściany która to uniemożliwi tam nie ma. To samo jest z przepisami ogólnymi, które dotyczą nieoznakowanych
skrzyżowań lub punktów zmiany pasa/kierunku. Masz nakaz odpowiedniego
ustawienia się do manewru. Że możesz sobie zrobić cokolwiek innego,
nieważne jak idiotyczne to będzie, to już inna kwesita której raczej nie
warto rozważać. Dlatego na próżno w PORD szukać przepisu ZABRANIAJĄCEGO
kręcenia się jak idiota po skrzyżowaniu, czego się tak usilnie domagasz. Jasne, czy już za stary jesteś na zrozumienie nowych rzeczy? ;>
Może coś sobie napraw, aczkolwiek piłowanie ząbków nic tutaj nie da... :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 12:47:50
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 11:12:45 +0000 (UTC), masti
widzę, ze trzeba jak krowie na rowie.

No właśnie. Trzeba ci znowu wyłożyć jak krowie na rowie.
Wskażesz przepis PoRD, który zabrania jazdy w kółko na tym skrzyżowaniu?

Zatem ponownie. Po pierwsze, nie na TYM, tylko na KAŻDYM skrzyżowaniu o ile znaki nie
stanowią inaczej. Po drugie, część rzeczy nie jest ZABRONIONA w PORD --
szczególnie ta dotycząca kierunków ruchu jest NAKAZANA albo w inny sposób
zdefiniowana. Innymi słowy, jak masz oznaczony pas tylko do skrętu, to masz NAKAZ skrętu
z tego pasa w określonym kierunku, a tylko *pośrednio* _zabronioną_ jazdę
prosto czy skręt w lewo/zawracanie. Jednak jak zechcesz, to pojedziesz
prosto i skręcisz w lewo, i zawrócisz, i pokręcisz się w kółko na
skrzyżowaniu, bo... ściany która to uniemożliwi tam nie ma. To samo jest z przepisami ogólnymi, które dotyczą nieoznakowanych
skrzyżowań lub punktów zmiany pasa/kierunku. Masz nakaz odpowiedniego
ustawienia się do manewru. Że możesz sobie zrobić cokolwiek innego,
nieważne jak idiotyczne to będzie, to już inna kwesita której raczej nie
warto rozważać. Dlatego na próżno w PORD szukać przepisu ZABRANIAJĄCEGO
kręcenia się jak idiota po skrzyżowaniu, czego się tak usilnie domagasz.

dalej nie wskazałeś niczego co zabrania bądź nakazuje mi cokolwiek
innego niż mam zamiar zrobić. ergo mam prawo jedzić po tymskrzyżowaniu w
kółko czyli prosto.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 13:55:25
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 12:47:50 +0000 (UTC), masti
mi cokolwiek innego niż mam zamiar zrobić

Rzeczywiście nikt specjalnie dla ciebie ściany na drogach stawiać nie
będzie. Chociaż beton z betonem się zawsze dobrze scali. :D

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 13:15:34
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 12:47:50 +0000 (UTC), masti
mi cokolwiek innego niż mam zamiar zrobić

Rzeczywiście nikt specjalnie dla ciebie ściany na drogach stawiać nie
będzie. Chociaż beton z betonem się zawsze dobrze scali. :D


czyli ustaliliśmy, że przepisów na ten temat nie ma :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 14:23:27
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 13:15:34 +0000 (UTC), masti
czyli ustaliliśmy, że przepisów na ten temat nie ma :)

Mnie w tę zaprawę, z łaski swojej, nie mieszaj.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-18 15:23:12
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 13:15:34 +0000 (UTC), masti
czyli ustaliliśmy, że przepisów na ten temat nie ma :)

Mnie w tę zaprawę, z łaski swojej, nie mieszaj.

to ty wymyślasz betonowe ściany.
A przepisu jak nie było tak nie ma


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 17:18:43
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 15:23:12 +0000 (UTC), masti
Mnie w tę zaprawę, z łaski swojej, nie mieszaj.
to ty wymyślasz betonowe ściany.
A przepisu jak nie było tak nie ma

Są ogólne przepisy dotyczące zmiany kierunku ruchu.
Jak ich nie znasz lub nie rozumiesz, to się mieszaj.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 16:27:40
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 15:23:12 +0000 (UTC), masti
Mnie w tę zaprawę, z łaski swojej, nie mieszaj.
to ty wymyślasz betonowe ściany.
A przepisu jak nie było tak nie ma

Są ogólne przepisy dotyczące zmiany kierunku ruchu.

i nadal nie potrafisz wskazać przepisu, o którym mowa.

Jak ich nie znasz lub nie rozumiesz, to się mieszaj.

na razie to Ty nie rozumiesz


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 18:16:35
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 16:27:40 +0000 (UTC), masti
Są ogólne przepisy dotyczące zmiany kierunku ruchu.
i nadal nie potrafisz wskazać przepisu, o którym mowa.

Widzę, że znowu trzeba powtarzać jak krowie na rowie: jak nie znasz lub nie
rozumiesz przepisów dotyczących zmiany kierunku, to idź się mieszać z
betonem na swoje mury, które ci uniemożliwą kręcenie się w kółko po
skrzyĹźowaniach. :>

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 17:57:12
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 16:27:40 +0000 (UTC), masti
Są ogólne przepisy dotyczące zmiany kierunku ruchu.
i nadal nie potrafisz wskazać przepisu, o którym mowa.

Widzę, że znowu trzeba powtarzać jak krowie na rowie: jak nie znasz lub nie
rozumiesz przepisów dotyczących zmiany kierunku, to idź się mieszać z
betonem na swoje mury, które ci uniemożliwą kręcenie się w kółko po
skrzyżowaniach. :>

to ty twierdzisz, że jest przepis, który zabrania to go pokaż.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 19:55:07
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 17:57:12 +0000 (UTC), masti
to ty twierdzisz, Ĺźe jest przepis, ktĂłry zabrania to go pokaĹź.

Jesteś już kolejnym z rzędu co czytać nie potrafi i znowu wmawia coś, co
nie zostało napisane. Może chociaż ty się odróżnisz od reszty i zechcesz mi
pokazać gdzie napisałem, że jest przepis zabraniający robienia głupot na
środku skrzyżowania? To ty sobie ubzdurałeś, że jest taki przepis i żądasz
jego przedstawienia.

Wyraźnie zaznaczyłem, i jaśniej się już się raczej nie da, że nie ma
przepisu zabraniającego kręcić się po skrzyżowaniu -- jest w przepisach
nakaz właściwej jazdy w punktach dotyczących zmiany kierunku. To że ty te przepisy olewasz, nie znasz lub nie rozumiesz, to już tylko
twĂłj problem -- ale mnie w te swoje budowlane zabawy nie mieszaj.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 20:02:50
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 17:57:12 +0000 (UTC), masti
to ty twierdzisz, że jest przepis, który zabrania to go pokaż.

Jesteś już kolejnym z rzędu co czytać nie potrafi i znowu wmawia coś, co
nie zostało napisane. Może chociaż ty się odróżnisz od reszty i zechcesz mi
pokazać gdzie napisałem, że jest przepis zabraniający robienia głupot na
środku skrzyżowania? To ty sobie ubzdurałeś, że jest taki przepis i żądasz
jego przedstawienia.

Wyraźnie zaznaczyłem, i jaśniej się już się raczej nie da, że nie ma
przepisu zabraniającego kręcić się po skrzyżowaniu -- jest w przepisach
nakaz właściwej jazdy w punktach dotyczących zmiany kierunku.

jadę przez rondo prosto robiąc po drodze 3 kółka. Jak mam według Ciebie
mrugać i jechać?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 21:51:35
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 20:02:50 +0000 (UTC), masti
jadę przez rondo prosto robiąc po drodze 3 kółka. Jak mam według Ciebie mrugać i jechać?

Podstawowe przepisy dot. zmiany kierunku olewasz, nie znasz ich lub nie
rozumiesz, więc "mrugaj" i jedź jak tam sobie lubisz. --
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 21:04:56
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 20:02:50 +0000 (UTC), masti
jadę przez rondo prosto robiąc po drodze 3 kółka. Jak mam według Ciebie mrugać i jechać?

Podstawowe przepisy dot. zmiany kierunku olewasz, nie znasz ich lub nie
rozumiesz, więc "mrugaj" i jedź jak tam sobie lubisz.

płyta Ci się zacięła. EOT

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 22:31:48
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Tue, 18 Nov 2014 21:04:56 +0000 (UTC), masti
płyta Ci się zacięła.

Krowie trzeba powtarzać do oporu.
Ale jak widać i tak nic to nie daje.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 12:25:33
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 11:59, masti wrote:

Owszem, naucz sie czytac znaki.

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojedź "prosto
dookoła" i wytłumacz panom na środku, że na rondzie się nie skręca w lewo:P

bo to nie jest prawidłowe oznakowanie a kuriozum.
Do tego większość "rond" w centrum Warszawy ma wyznaczone pasy
przelatujące przez skrzyzowanie na wprost. Więc to nie są żadne ronda.

Zgadzam się z tobą, że nie zasługują na miano ronda, ale znak jest znak.

Ba. Są nawet takie z osobnymi sygnalizatorami do jazdy w lewo z wnętrza
"ronda". nawet na tym samym, które pokazałeś od drugiej strony
http://u.42.pl/44fj

Wiem. Bywam. No więc jak - da się skręcić w lewo?:P

A co mi zabrania jeżdżenia w kółko po tym rondzie?
http://u.42.pl/44fz

A ktoś ci zabrania? Wolny kraj - jak chcesz to ci wolno - czyba, że są jakieś znaki zabraniające, nie chcę mi się "łazić" dookoła w GM.

Shrek.

Data: 2014-11-18 11:30:52
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Shrek wrote:

A co mi zabrania jeżdżenia w kółko po tym rondzie?
http://u.42.pl/44fz

A ktoś ci zabrania? Wolny kraj - jak chcesz to ci wolno - czyba, że są jakieś znaki zabraniające, nie chcę mi się "łazić" dookoła w GM.

"Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem" - Shrek :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-18 13:06:08
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 12:30, masti wrote:
Shrek wrote:

A co mi zabrania jeżdżenia w kółko po tym rondzie?
http://u.42.pl/44fz

A ktoś ci zabrania? Wolny kraj - jak chcesz to ci wolno - czyba, że są
jakieś znaki zabraniające, nie chcę mi się "łazić" dookoła w GM.

"Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem" - Shrek :)

No to gratualacje - możesz jeżdzić jedynym pasem dookoła ronda. Możesz nawet nazwać ten pas prawym:P

Shrek.

Data: 2014-11-17 19:41:43
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 18:44:57 +0100, Shrek
nie wolno jeździć dookoła prawym pasem

Teraz to się wrąbałęś, o Panie.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 14:49:01
Autor: Andrzej Lawa
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 17.11.2014 18:44, Shrek pisze:
On 2014-11-17 17:55, Jacek Politowski wrote:

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w


Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale ma jakieś wsparcie?


--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-11-18 15:14:51
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 14:49, Andrzej Lawa wrote:

Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale ma jakieś wsparcie?

Pisałem już - skręcając w lewo, lub zawracając masz to zrobić z pasa możliwie bliskiego lewej krawędzi - przepisu ogólne. Tak wiem - zaraz stwierdzisz, że na rondzie nie da się skręcić w lewo - poproszę podstawę prawną.

Shrek.

Data: 2014-11-18 19:30:20
Autor: Axel
Wciśnięty pedał hamulca




"Shrek"  wrote in message news:m4fk8p$c5k$2node2.news.atman.pl...

Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale ma jakieś wsparcie?

Pisałem już - skręcając w lewo, lub zawracając masz to zrobić z pasa możliwie bliskiego lewej krawędzi - przepisu ogólne. Tak wiem - zaraz stwierdzisz, że na rondzie nie da się skręcić w lewo - poproszę podstawę prawną.

Z takiej interpretacji wynikałoby, że nie wolno też zjechać przed wybranym zjazdem na prawy pas ronda? Zawsze przy zjezdzie zajeżdżasz drogę tym na prawym pasie?

--
Axel

Data: 2014-11-18 19:35:18
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 19:30, Axel wrote:

Pisałem już - skręcając w lewo, lub zawracając masz to zrobić z pasa
możliwie bliskiego lewej krawędzi - przepisu ogólne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, że na rondzie nie da się skręcić w lewo - poproszę
podstawę prawną.

Z takiej interpretacji wynikałoby, że nie wolno też zjechać przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?

A to dlaczego?

Shrek.

Data: 2014-11-19 10:57:54
Autor: Axel
Wciśnięty pedał hamulca
"Shrek"  wrote in message news:m4g3h4$t9f$1node2.news.atman.pl...

Pisałem już - skręcając w lewo, lub zawracając masz to zrobić z pasa
możliwie bliskiego lewej krawędzi - przepisu ogólne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, że na rondzie nie da się skręcić w lewo - poproszę
podstawę prawną.

Z takiej interpretacji wynikałoby, że nie wolno też zjechać przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?

A to dlaczego?

Bo jeśli twierdzisz, że skręcać należy z lewego pasa, to nie możesz w trakcie manewru zjechać na prawy, dopiero _zjeżdżając_ ze skrzyżowania (czyli zjeżdżając z ronda, ale nie wcześniej) możesz zająć dowolny pas. Bądź konsekwentny.

--
Axel

Data: 2014-11-19 12:39:57
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Wed, 19 Nov 2014 10:57:54 +0100, Axel
Z takiej interpretacji wynikałoby, że nie wolno też zjechać przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?
A to dlaczego?
Bo jeśli twierdzisz, że skręcać należy z lewego pasa,
to nie możesz w trakcie manewru zjechać na prawy,

Jeśli są dwa pasy przeznaczone do skrętu (a przecież są?), to można je
zmienić z zachowaniem przepisów o zmianie pasa ruchu. Jeśli jest inaczej, i
jest to jakoś wykluczone lub w inny sposób zaznaczone, to możesz podać
oczywiście należytą podstawę prawną.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-19 14:25:12
Autor: Axel
Wciśnięty pedał hamulca
"Myjk"  wrote in message news:1batn5zvq4zqp$.dlgmyjk.org...

Wed, 19 Nov 2014 10:57:54 +0100, Axel

Z takiej interpretacji wynikałoby, że nie wolno też zjechać przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?
A to dlaczego?
Bo jeśli twierdzisz, że skręcać należy z lewego pasa,
to nie możesz w trakcie manewru zjechać na prawy,

Jeśli są dwa pasy przeznaczone do skrętu (a przecież są?), to można je
zmienić z zachowaniem przepisów o zmianie pasa ruchu.

Zaraz... jeśli na rondzie są oba do skrętu, to w takim razie można jednak jeździć w kółko zewnętrznym pasem?

Jeśli jest inaczej, i
jest to jakoś wykluczone lub w inny sposób zaznaczone, to możesz podać
oczywiście należytą podstawę prawną.

To Shek twierdzi, że na rondzie, jak na zwykłym skrzyżowaniu, skręt w lewo ma się odbywać wyłącznie z lewego pasa.


--
Axel

Data: 2014-11-19 14:40:26
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Wed, 19 Nov 2014 14:25:12 +0100, Axel
Jeśli są dwa pasy przeznaczone do skrętu (a przecież są?), to można je
zmienić z zachowaniem przepisów o zmianie pasa ruchu.
Zaraz... jeśli na rondzie są oba do skrętu, to w takim razie można jednak jeździć w kółko zewnętrznym pasem?

Przepraszam, moje "przejęzyczenie". Nie do *skrętu*, tylko do _zjazdu_ ze
skrzyżowania. Można więc zająć lewy z lewego, jak i go zmienić w trakcie na
prawy i zjechać na prawy -- z zachowaniem przepisów m.in. o zmianie pasa
ruchu. Chyba że jest przepis nakazujący jazdę tym samym pasem przed, na
skrzyżowaniu i po zjeździe. Ja w sumie trochę żałuję, że takiego nie ma, no
ale jak się nie ma co się lubi... W związku z tym nasuwa się jednak
pytanie, po co zmieniać pas?
 
Jeśli jest inaczej, i
jest to jakoś wykluczone lub w inny sposób zaznaczone, to możesz podać
oczywiście należytą podstawę prawną.
To Shek twierdzi, że na rondzie, jak na zwykłym skrzyżowaniu, skręt w lewo ma się odbywać wyłącznie z lewego pasa.

Wszystkie skrzyżowania są zwykłe i do wszystkich manewrów zmiany kierunku
należy stosować przepisy o zmianie kierunku. To Shrek twierdził. I ten
element to nie jest jakaś popierdółka, tylko rzecz która pozwala szybciej i
bezpieczniej się poruszać po drogach. W przeciwnym razie tego przepisu by
nie było w PORD, czyż nie?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-19 19:15:24
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Wszystkie skrzyżowania są zwykłe i do wszystkich manewrów zmiany kierunku
należy stosować przepisy o zmianie kierunku....

Albo wszystkie sa niezwykle :) Jak zmieniamy kierunek to stosujemy, jak nie to nie. No nie ?:)

W przeciwnym razie tego przepisu by
nie było w PORD, czyż nie?

Ktorego przepisu ?

Data: 2014-11-19 13:18:18
Autor: Jankol
Wciśnięty .. na rondzie w lewo.

Użytkownik "Axel" <nie_dla@spa.mu> napisał w wiadomości news:m4hpj2$ubn$1node1.news.atman.pl...
"Shrek"  wrote in message news:m4g3h4$t9f$1node2.news.atman.pl...

Pisałem już - skręcając w lewo, lub zawracając masz to zrobić z pasa
możliwie bliskiego lewej krawędzi - przepisu ogólne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, że na rondzie nie da się skręcić w lewo - poproszę
podstawę prawną.

Z takiej interpretacji wynikałoby, że nie wolno też zjechać przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?

A to dlaczego?

Bo jeśli twierdzisz, że skręcać należy z lewego pasa, to nie możesz w trakcie manewru zjechać na prawy, dopiero _zjeżdżając_ ze skrzyżowania (czyli zjeżdżając z ronda, ale nie wcześniej) możesz zająć dowolny pas. Bądź konsekwentny.

-- Axel

Po wjechaniu na wewnętrzny pas możesz następnie zająć dowolny pas w dowolnym miejscu.
Jest tylko obowiązek wjechania na rondo na wewnętrzny pas przy zamiarze skrętu w lewo,
czyli po opuszczeniu ronda pojedziesz w lewo w stosunku do kierunku z jakiego wjechałeś na rondo.

Data: 2014-11-19 18:52:47
Autor: Cavallino
Wciśnięty .. na rondzie w lewo.

Użytkownik "Jankol" <br4e@w4eaq3c.pl.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:546c8aa2$0$2855$65785112@news.neostrada.pl...

Użytkownik "Axel" <nie_dla@spa.mu> napisał w wiadomości news:m4hpj2$ubn$1node1.news.atman.pl...
"Shrek"  wrote in message news:m4g3h4$t9f$1node2.news.atman.pl...

Pisałem już - skręcając w lewo, lub zawracając masz to zrobić z pasa
możliwie bliskiego lewej krawędzi - przepisu ogólne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, że na rondzie nie da się skręcić w lewo - poproszę
podstawę prawną.

Z takiej interpretacji wynikałoby, że nie wolno też zjechać przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?

A to dlaczego?

Bo jeśli twierdzisz, że skręcać należy z lewego pasa, to nie możesz w
trakcie manewru zjechać na prawy, dopiero _zjeżdżając_ ze skrzyżowania
(czyli zjeżdżając z ronda, ale nie wcześniej) możesz zająć dowolny pas. Bądź
konsekwentny.

-- Axel

Po wjechaniu na wewnętrzny pas możesz następnie zająć dowolny pas w dowolnym miejscu.
Jest tylko obowiązek wjechania na rondo na wewnętrzny pas przy zamiarze skrętu w lewo,

Pomyliłeś z rondem turbinowym.

Data: 2014-11-19 16:01:58
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-19 10:57, Axel wrote:

Bo jeśli twierdzisz, że skręcać należy z lewego pasa, to nie możesz w
trakcie manewru zjechać na prawy, dopiero _zjeżdżając_ ze skrzyżowania
(czyli zjeżdżając z ronda, ale nie wcześniej) możesz zająć dowolny pas.
Bądź konsekwentny.

Gdzieś tu znaków interpunkcyjnych zabrakło, bo nie mam pojęcia co chciałeś napisać.

Natomiast co do interpretacji - to nie jest moja. W necie znajdziesz mnóstwo opisów, napisanych przez różnych ludzików (mniej lub bardziej ogarniętych) jak obejchać rondo, łącznie z rysunkami i na żadnym z nich nie znajdziesz trajektorii (skręcamy w lewo czy zawracamy po zewnętrznym). Akurat tu w przeciwieństwie do kwestii migania kierunkami panuje zgodność.

Dodam jeszcze, że jak zdawałem prawko, to mimo doświadczenia, jak głupek zakonotowałem sobie, że należy się trzymać na egzaminie możliwie blisko prawej. I pojechałem "zawracanie na rondzie" ze środkowego (były P-cośtam w lewo), zamisat z lewego. Wynik tego manewru nie powinien być zaskoczeniem;)

Shrek.

Data: 2014-11-19 09:41:37
Autor: Andrzej Lawa
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 18.11.2014 15:14, Shrek pisze:
On 2014-11-18 14:49, Andrzej Lawa wrote:

Gwoli ścisłości - nie wolno jeździć dookoła prawym pasem (z paroma
wyjątkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale ma jakieś wsparcie?

Pisałem już - skręcając w lewo, lub zawracając masz to zrobić z pasa
możliwie bliskiego lewej krawędzi - przepisu ogólne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, że na rondzie nie da się skręcić w lewo - poproszę podstawę
prawną.

A zwykła geometria nie wystarczy?

Jesteś na rondzie. Nie "skrzyżowaniu z ruchem okręznym", które może być czyś takim: # tylko na rondzie, gdzie pasy są dookoła centralnej wyspy. Jedziesz sobie na tym rondzie - co jest na lewo od ciebie? (przynajmniejw  Polsce)

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-11-19 09:49:01
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Wed, 19 Nov 2014 09:41:37 +0100, Andrzej Lawa
 co jest na lewo od ciebie?

Dziwne pytanie. Co innego mogłoby tam być? Przepaść? Jest tam droga,
tworząca (wraz z drogą którą jedzie) to skrzyżowanie. To wynika wprost z
definicji skrzyĹźowania. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-19 09:57:06
Autor: Andrzej Lawa
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 19.11.2014 09:49, Myjk pisze:
Wed, 19 Nov 2014 09:41:37 +0100, Andrzej Lawa

  co jest na lewo od ciebie?

Dziwne pytanie. Co innego mogłoby tam być? Przepaść? Jest tam droga,
tworząca (wraz z drogą którą jedzie) to skrzyżowanie. To wynika wprost z
definicji skrzyĹźowania.

Jeśli jadąc na rondzie z lewej strony widzisz drogę i nie widzisz wyspy... to może zejdź z karuzeli?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-11-19 10:41:48
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Wed, 19 Nov 2014 09:57:06 +0100, Andrzej Lawa
Jeśli jadąc na rondzie z lewej strony widzisz drogę i nie widzisz wyspy...

Widzę drogę po lewej, na skrzyżowaniu tej drogi i drogi którą się poruszam
widzę wyspę, którą zgodnie ze znakiem przed skrzyzowaniem mam ominąć po jej
prawej stronie. Co czynię.
to moĹźe zejdĹş z karuzeli?

To masti jeździ w kółko po skrzyżowaniu. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-11-17 18:50:57
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Mon, 17 Nov 2014 16:55:07 +0000 (UTC), Jacek Politowski
No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->

Wiem, wiem. Przy wjeĹşdzie teĹź. :>

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-18 08:54:02
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-17, o godz. 16:55:07
Jacek Politowski <sorry@nie.istnieje> napisał(a):

In article <1728sxb05b7vq.dlg@myjk.org>
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
> Sun, 16 Nov 2014 22:12:56 +0100, Wiwo >> Nie zaskakuję innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie, > Czyli jednak nie informujesz należycie pojazdów za tobą (jak się
> chwaliłeś), a przed skrzyżowaniem jak mówi PORD, że zamierzasz
> skręcić na skrzyżowaniu w lewo. No proszę, a taki porządny
> niby... :P

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->

Albo tylko w lewo jak się jedzie pod prąd. ;-)
Ćwiczone wielokrotnie na mini rondzie Wąwozowa/Wańkowicza na
warszawskim Ursynowie. Co 4-5 przejazd obserwuję "miszczów" jadących
pod prąd bo przecież tak bliżej. A że mieszkam niedaleko to właściwie
co tydzień takowych widzę. Kiedyś nawet czołówkę tam widziałem.

Zdrówko

Data: 2014-11-18 18:05:19
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20141118085402.6690f221@babcia-workstation...
Dnia 2014-11-17, o godz. 16:55:07
Jacek Politowski <sorry@nie.istnieje> napisał(a):

In article <1728sxb05b7vq.dlg@myjk.org>
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
> Sun, 16 Nov 2014 22:12:56 +0100, Wiwo

>> Nie zaskakuję innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie,

> Czyli jednak nie informujesz należycie pojazdów za tobą (jak się
> chwaliłeś), a przed skrzyżowaniem jak mówi PORD, że zamierzasz
> skręcić na skrzyżowaniu w lewo. No proszę, a taki porządny
> niby... :P

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->

Albo tylko w lewo jak się jedzie pod prąd. ;-)
Ćwiczone wielokrotnie na mini rondzie Wąwozowa/Wańkowicza na
warszawskim Ursynowie. Co 4-5 przejazd obserwuję "miszczów" jadących
pod prąd bo przecież tak bliżej. A że mieszkam niedaleko to właściwie
co tydzień takowych widzę. Kiedyś nawet czołówkę tam widziałem.

100 m od mojej chaty parę lat temu rondo wybudowali, nieco przesunięte wobec starego przebiegu głównej drogi (skręcającej).
Takich co to po prostu w sposób o którym pisałeś jest od groma, ostatnio nawet betoniarka w ten sposób sobie drogę skróciła.
Nie wiem skąd taka głupota w ludziach.

Data: 2014-11-14 16:34:00
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Wciśnięty pedał hamulca
Powitanko,

i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. (...)Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Z buractwa. Czytam tu wiele teorii tlumaczacych takie zachowanie, ale w wiekszosci wypadkow jest to zwykle buractwo. Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w oczy. Taka sama kategoria ludzi, co swieca przeciwmglowymi przednimi w czasie deszczu, co majac wybor stana na prawym, zebys nie mogl skrecic na zielonej strzalce, co skrecajac swoim matizem robia manewr jakby prowadzili 18 kolowy zestaw 30 ton, co Cie nie wpusci, choc go to ani o milisekunde nie opozni, co bedzie sie wlókl lewym pasem obok jadacego z ta sama predkoscia na sasiednim pasie, albo na zielone reaguja czytaniem instrukcji jak ruszac, albo wjada na skrzyzowanie bez mozliwosci zjechania na swojej fazie swiatel itp itd. Uwazaja, ze sa sami na drodze, odrobina pomyslunku, ze mozna komus nie utrudniac zycia, przekracza ich mozliwosci intelektualno-spoleczne. I tyle.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2014-11-14 15:39:09
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Pawel "O'Pajak" wrote:

Powitanko,

i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. (...)Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Z buractwa. Czytam tu wiele teorii tlumaczacych takie zachowanie, ale w wiekszosci wypadkow jest to zwykle buractwo. Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w oczy. T

jak Ci stopy przeszkadzają to idź do okulisty. zaraz powiesz, że Ci
złośliwie migają kierunkowskazami. A Sygnalizatory to już w ogóle walą
jak reflektory przeciwlotnicze

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-14 23:28:47
Autor: grabarz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 16:34, Pawel "O'Pajak" pisze:
Z buractwa. Czytam tu wiele teorii tlumaczacych takie zachowanie, ale w
wiekszosci wypadkow jest to zwykle buractwo. Po prostu taki gosc ma w
dupie innych i to, ze swieci komus w oczy.

O buractwie z pewnością mógłbyś pisać prace naukowe. Widać, że masz osobiste doświadczenia w tym temacie.

Prezentujesz typowy przykład tzw. "bólu dupy". Takim jak Ty wszystko przeszkadza. Łomatko... jak te stopy świecą... wprost przewiercają mózg na wylot... Dla Ciebie pewnie i światła na skrzyżowaniu świecą za jasno.

Uwazaja, ze sa sami na drodze, odrobina pomyslunku, ze mozna komus nie
utrudniac zycia, przekracza ich mozliwosci intelektualno-spoleczne.

Cieszę się, że udało Ci siebie samego dowartościować. Bo jak komuś wygodniej trzymać nogę na hamulcu to musi to być debil. Debil i w dodatku kretyn ot co.

P.S. Przynajmniej teraz już wiem, czemu w miastach ruch od świateł odbywa się w takim "zawrotnym" tempie jak teraz. Większość to mędrcy tacy jak Ty... jadą na ręcznym.

Data: 2014-11-15 13:35:13
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Wciśnięty pedał hamulca

Powitanko,

Bo jak komuś wygodniej trzymać nogę na hamulcu to musi to być debil.
Debil i w dodatku kretyn ot co.

Debilizm – stan upośledzenia umysłowego w stopniu lekkim
Kretynizm - Wrodzony zespół niedoboru jodu (dawniej kretynizm lub
matołectwo) – termin oznaczający niedorozwój umysłowy ciężkiego stopnia
powstały w wyniku wrodzonej pierwotnej niedoczynności tarczycy.
(kopyrajt: Wikipedia)
Z pewnoscia jest im wygodnie. Cale szczescie, ze wiekszosc spoleczenstwa nie koniecznie robi to co im jest wygodnie. Na pozostalych trzeba niestety uchwalic prawo i je egzekwowac, sami nie zrozumieja. Albo przynajmniej uczyc od poczatku prawidlowego zachowania:
http://www.wykop.pl/link/1405987/uk-driving-test/

P.S. Przynajmniej teraz już wiem, czemu w miastach ruch od świateł
odbywa się w takim "zawrotnym" tempie jak teraz. Większość to mędrcy
 tacy jak Ty... jadą na ręcznym.

Nie mierz wszystkich swoja miara. Jak kiedys wsiadziesz do samochodu, to sprĂłbuj jechac na recznym. Jesli jest sprawny, to jazda raczej niemozliwa. Musisz sie wiele jeszcze nauczyc.
Dla mnie nie jest problemem na zoltym wrzucic jedynke i rowno z zielonym ruszyc zwalniajac reczny. Jakos zwykle ruszam pierwszy. Ruszanie ze zwalnianiem recznego jest jednym ze stalych/obowiazkowych manewrow na prawo jazdy. To zla wiadomosc dla Ciebie, musisz to opanowac, zeby kiedys zdac.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  MroĹźek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2014-11-16 18:25:40
Autor: grabarz
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-15 13:35, Pawel "O'Pajak" pisze:
Z pewnoscia jest im wygodnie. Cale szczescie, ze wiekszosc spoleczenstwa
nie koniecznie robi to co im jest wygodnie. Na pozostalych trzeba
niestety uchwalic prawo i je egzekwowac, sami nie zrozumieja.

Na szczęście nie Ty uchwalasz prawo, bo przy takim "bólu dupy" Twoje pomysły mogłyby być niekoniecznie zgodne z logiką.

Nie mierz wszystkich swoja miara. Jak kiedys wsiadziesz do samochodu, to
sprĂłbuj jechac na recznym. Jesli jest sprawny, to jazda raczej
niemozliwa. Musisz sie wiele jeszcze nauczyc.

Nie zrozumiałeś do końca tego co napisałem, więc nie komentuję. Musisz się jeszcze wiele nauczyć.

Dla mnie nie jest problemem na zoltym wrzucic jedynke i rowno z zielonym
ruszyc zwalniajac reczny. Jakos zwykle ruszam pierwszy. Ruszanie ze
zwalnianiem recznego jest jednym ze stalych/obowiazkowych manewrow na
prawo jazdy. To zla wiadomosc dla Ciebie, musisz to opanowac, zeby
kiedys zdac.


Z obsługą ręcznego może i nie masz problemu, ale za to z czepianiem się takiej pierdoły jak "świecące stopy" jak najbardziej.

Ruszanie NA WZNIESIENIU ze zwalnianiem ręcznego jest jednym ze stałych/obowiązkowych manewrów na prawo jazdy - 100% racji.

Zauważam u Ciebie jakąś głupkowatą manierę umniejszania umiejętności innych, choć nie masz pojęcia o czym piszesz. Jakieś traumatyczne przeżycia z egzaminu na prawko? Nie umiałeś zaparkować? Odpowiedzieć na pytania? Nie mierz wszystkich swoją miarą...

Data: 2014-11-16 19:59:56
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik Pawel "O'Pajak" opajak1@gazeta.pl ...

Dla mnie nie jest problemem na zoltym wrzucic jedynke i rowno z zielonym ruszyc zwalniajac reczny. Jakos zwykle ruszam pierwszy.

Pierwszy w stosunku do kogo?

Ruszanie ze zwalnianiem recznego jest jednym ze stalych/obowiazkowych manewrow na prawo jazdy. To zla wiadomosc dla Ciebie, musisz to opanowac, zeby kiedys zdac.

Nie myl lenistwa z brakiem umiejetnosci.

Data: 2014-11-15 08:59:42
Autor: PiteR
Wciśnięty pedał hamulca
na  ** p.m.s **  Pawel "O'Pajak" pisze tak:

Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w
oczy.

przecież mają homologację to w czym problem?

--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?

Data: 2014-11-15 13:03:25
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Wciśnięty pedał hamulca
Powitanko,

Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w
>oczy.
przecież mają homologację to w czym problem?

Maja homologacje na dupe?
To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2014-11-15 14:01:05
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wciśnięty pedał hamulca
Hello Pawel,

Saturday, November 15, 2014, 1:03:25 PM, you wrote:

Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w
>oczy.
przecież mają homologację to w czym problem?
Maja homologacje na dupe?
To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy zwyklego myslenia, takze o innch.

Jasne. Dlatego wolę, żebyś trzymał nogi na sprzęgle i hamulcu z
wrzuconym biegiem a nie po zapaleniu zielonego szukał ręcznego i
jedynki.

No - chyba, że jesteś z Krakowa, wtedy wszystko jasne - Krakusom się
nie śpieszy i lubią stać w korkach. Kulturalnie.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-11-15 14:01:51
Autor: cef
Wciśnięty pedał hamulca

To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w
towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie
zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze
znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?

Jak będziesz tak rozumował, to może będziesz z domu wychodził
przez okno, bo zrobisz przeciąg na klatce schodowej i mógłbyś
komuś zaszkodzić. Też kiedyś mi się zdawało, że mnie oślepiają
Ci, którzy trzymają pedał na hamulcu. To mija jak przesiadasz się na automat:-)
Przestało mi to przeszkadzać, bo w kwestii wychowania jest też
wyrozumiałość i zrozumienie, że inni jeżdżą takim a nie innym samochodem.
Już widzę jak na każdym postoju będziesz kombinował dźwignią
(cokolwiek innego niż D jest szkodliwe dla auta)  albo
włączał elektryczne P.

Data: 2014-11-15 14:25:07
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca

To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w
towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie
zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze
znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?

Jak będziesz tak rozumował, to może będziesz z domu wychodził
przez okno, bo zrobisz przeciąg na klatce schodowej i mógłbyś
komuś zaszkodzić. Też kiedyś mi się zdawało, że mnie oślepiają
Ci, którzy trzymają pedał na hamulcu. To mija jak przesiadasz się na automat:-)
Przestało mi to przeszkadzać, bo w kwestii wychowania jest też
wyrozumiałość i zrozumienie, że inni jeżdżą takim a nie innym samochodem.
Już widzę jak na każdym postoju będziesz kombinował dźwignią
(cokolwiek innego niż D jest szkodliwe dla auta)  albo
włączał elektryczne P.

Mnie swiatla stopow rażą, zwłaszcza nowych aut z jeszcze czystymi kloszami albo z ledami w srodku :)  Nie ma problemu jak ktos przez chwile hamuje, ale w korku albo na dlugich swiatlach jest to zdecydowanie wkurwiajace, przynajmniej dla mnie. Podobnie jak ktos jedzie nonstop na przeciwmieglnych bo wydaje mu sie, ze nic nie widac. Moc swiatla tych lamp jest chyba podobna. Nie zebym mial od razu swiatlowstret ale troche wrazliwy jestem :)

Data: 2014-11-15 16:10:09
Autor: cef
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-15 o 14:25, Czesław Wiśniak pisze:

Mnie swiatla stopow rażą, zwłaszcza nowych aut z jeszcze czystymi
kloszami albo z ledami w srodku :)  Nie ma problemu jak ktos przez
chwile hamuje, ale w korku albo na dlugich swiatlach jest to
zdecydowanie wkurwiajace, przynajmniej dla mnie.

Przyzwyczaisz się :-)


  Podobnie jak ktos
jedzie nonstop na przeciwmieglnych bo wydaje mu sie, ze nic nie widac.
Moc swiatla tych lamp jest chyba podobna. Nie zebym mial od razu
swiatlowstret ale troche wrazliwy jestem :)

Tyle tylko, że jazda z  "zapomnianym" przeciwmgielnym albo
niepotrzebnie zapalonym to jednak co innego.
(w sumie trochę już mam przejechane i taką solidną mgłę,
która by wymusiła zapalenie przeze mnie tych świateł, to może ze
trzy razy widziałem)

A tak w ogóle jak by się człowiek przejmował wszystkimi
użytkownikami dróg, którzy coś tam robią nie tak
to można by skończyć w wariatkowie.

Data: 2014-11-15 19:12:50
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Przyzwyczaisz się :-)

No nie, PJ robilem w `91 roku i jeszcze sie nie przyzwyczailem :)

Tyle tylko, że jazda z  "zapomnianym" przeciwmgielnym albo
niepotrzebnie zapalonym to jednak co innego.

W moim mniemaniu niczym sie nie rozni.

(w sumie trochę już mam przejechane i taką solidną mgłę,
która by wymusiła zapalenie przeze mnie tych świateł, to może ze
trzy razy widziałem)

No wlasnie, ludzie pala gdy przejrzystosc jest znacznie wieksza niz 50m,  a nawet wielokrotnie wiecej.

A tak w ogóle jak by się człowiek przejmował wszystkimi
użytkownikami dróg, którzy coś tam robią nie tak
to można by skończyć w wariatkowie.

To inna para kaloszy.

Data: 2014-11-15 16:29:17
Autor: tᴏ
Wciśnięty pedał hamulca
Czesław Wiśniak wrote:

Mnie swiatla stopow rażą, zwłaszcza nowych aut z jeszcze czystymi
kloszami albo z ledami w srodku :)  Nie ma problemu jak ktos przez
chwile hamuje, ale w korku albo na dlugich swiatlach jest to
zdecydowanie wkurwiajace, przynajmniej dla mnie. Podobnie jak ktos
jedzie nonstop na przeciwmieglnych bo wydaje mu sie, ze nic nie widac.
Moc swiatla tych lamp jest chyba podobna. Nie zebym mial od razu
swiatlowstret ale troche wrazliwy jestem :)

Jeśli rażą Cię stopy w korku, to w jaki sposób jesteś w stanie jechać w nocy po dwukierunkowej jezdni? --
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2014-11-15 17:36:57
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-15 14:25, Czesław Wiśniak wrote:

Mnie swiatla stopow rażą, zwłaszcza nowych aut z jeszcze czystymi
kloszami albo z ledami w srodku :)  Nie ma problemu jak ktos przez
chwile hamuje, ale w korku albo na dlugich swiatlach jest to
zdecydowanie wkurwiajace, przynajmniej dla mnie. Podobnie jak ktos
jedzie nonstop na przeciwmieglnych bo wydaje mu sie, ze nic nie widac.
Moc swiatla tych lamp jest chyba podobna. Nie zebym mial od razu
swiatlowstret ale troche wrazliwy jestem :)

A kierunki, światła mijania z naprzeciwka i światła "semaforów" cię nie drażnią? Te dwa ostatnie jakby troszkę mocniejsze. Bez przesady - piszemy o jeździe (a w zasadzie o staniu) w mieście.

Shrek.

Data: 2014-11-15 19:30:43
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Jeśli rażą Cię stopy w korku, to w jaki sposób jesteś w stanie jechać w nocy po dwukierunkowej jezdni?


Rażą mnie jeśli są blisko bo to logiczne i myślę że każdy ma z tym problem kiedy takie auto znajduje nawet kilkadziesiąt metrów przed nami,aż do minięcia. Wtedy jedziemy w czarną dziurę i jeśli jezdnia jest nieoswietlona to umowmy sie, ze gdyby nagle cos sie znalazlo na drodze to "kaplica przyjacielu" :)

A kierunki, światła mijania z naprzeciwka i światła "semaforów" cię nie drażnią? Te dwa ostatnie jakby troszkę mocniejsze. Bez przesady - piszemy o jeździe (a w zasadzie o staniu) w mieście.

j.w.  swiatla semaforow akurat sa slabe i w lecie w pelnym sloncu czasami w ogole niewidoczne. Wtedy nie wiadomo czy stac czy jechac :)
Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

Data: 2014-11-15 19:37:53
Autor: cef
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-15 o 19:30, Czesław Wiśniak pisze:

Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne
wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg
mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

W takim stanie się w ogóle źle jeździ,
ale chociaż stopy nie oślepiają ;-0

Data: 2014-11-15 19:41:08
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne
wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg
mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

W takim stanie się w ogóle źle jeździ,
ale chociaż stopy nie oślepiają ;-0

Zaraz, zaraz, chwileczke. Wtedy mialem 7 lat :)

Data: 2014-11-15 19:49:53
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-15 19:30, Czesław Wiśniak wrote:
Jeśli rażą Cię stopy w korku, to w jaki sposób jesteś w stanie jechać
w nocy po dwukierunkowej jezdni?


Rażą mnie jeśli są blisko bo to logiczne i myślę że każdy ma z tym
problem kiedy takie auto znajduje nawet kilkadziesiąt metrów przed
nami,aż do minięcia. Wtedy jedziemy w czarną dziurę i jeśli jezdnia jest
nieoswietlona to umowmy sie, ze gdyby nagle cos sie znalazlo na drodze
to "kaplica przyjacielu" :)

W mieście na oświetlonym skrzyżowaniu na światłach widzisz czarną dziurę? Przesiądź się do KM lub taksówki, bo kogoś albo siebie zabijesz.


A kierunki, światła mijania z naprzeciwka i światła "semaforów" cię
nie drażnią? Te dwa ostatnie jakby troszkę mocniejsze. Bez przesady -
piszemy o jeździe (a w zasadzie o staniu) w mieście.

j.w.  swiatla semaforow akurat sa slabe i w lecie w pelnym sloncu
czasami w ogole niewidoczne.

Taa jasne - 60W/200mm czy 100W/300mm to więcej niż 21W?

Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne
wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg
mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

To idź do lekarza, bo za chwilę będziesz postulował niekorzystanie z pozycyjnych i kierunków - one też mają po 21W. Może dlatego część ludzi kierunki oszczędza - z kultury, nie chcą oślepiać innych a przecież i tak widać gdzie jadą:P

Shrek.

Data: 2014-11-15 20:37:58
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
W mieście na oświetlonym skrzyżowaniu na światłach widzisz czarną dziurę?

W trasie inteligencie. W miescie zawsze jest widno, nawet jak nie ma oswietlenia to jest poswiata.

Przesiądź się do KM lub taksówki, bo kogoś albo siebie zabijesz.

Jakos nikogo jeszcze nie zabilem, nawet za duzo mandatow nie mialem od tego`91, wiec do kogo ta mowa, dzieciaku ?:)

A kierunki, światła mijania z naprzeciwka i światła "semaforów" cię
nie drażnią? Te dwa ostatnie jakby troszkę mocniejsze. Bez przesady -
piszemy o jeździe (a w zasadzie o staniu) w mieście.

j.w.  swiatla semaforow akurat sa slabe i w lecie w pelnym sloncu
czasami w ogole niewidoczne.

Taa jasne - 60W/200mm czy 100W/300mm to więcej niż 21W?

 Nie, w sloneczny dzien stopy mnie nie rażą, dodatkowo skupienie, odleglosc i kąt padania swiatel sygnalizacji moze byc inny. Akurat nie mam z tym problemu. Pewnie tez zbyt czesto tych kloszy nie myja, albo w ogole. Jarzysz ?:)
http://www.codziennypoznan.pl/klopoty-z-sygnalizacja-swietlna,903,2,akt.html

Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne
wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg
mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

To idź do lekarza, bo za chwilę będziesz postulował niekorzystanie z pozycyjnych i kierunków - one też mają po 21W. Może dlatego część ludzi kierunki oszczędza - z kultury, nie chcą oślepiać innych a przecież i tak widać gdzie jadą:P

Ty moze najpierw skorzystaj z psychiatry i zacznij sie leczyc na manię przesladowczą :P

Data: 2014-11-15 21:00:09
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-15 20:37, Czesław Wiśniak wrote:
W mieście na oświetlonym skrzyżowaniu na światłach widzisz czarną dziurę?

W trasie inteligencie. W miescie zawsze jest widno, nawet jak nie ma
oswietlenia to jest poswiata.

A o czym my tu rozmawiamy? Często widujesz skrzyżowanie ze światłami w szczerym polu, bez latarni? Jedyne co mi przychodzi do głowy to przejazdy kolejowe, choć i one są często oświetlone.

Przesiądź się do KM lub taksówki, bo kogoś albo siebie zabijesz.

Jakos nikogo jeszcze nie zabilem, nawet za duzo mandatow nie mialem od
tego`91, wiec do kogo ta mowa, dzieciaku ?:)

Czyli dokładnie tak, jak niemal 100% sprawców wypadków śmiertelnych na kilka sekund przed wypadkiem:P

Taa jasne - 60W/200mm czy 100W/300mm to więcej niż 21W?

Nie, w sloneczny dzien stopy mnie nie rażą

No to fajnie, że przynajmniej w dzień mogę hamować bez obawy, że cię oślepię;) W nocy mach hamować silnikiem i nie nadużywać kierunków, bo ty masz problem z oczami?

Shrek

Data: 2014-11-15 21:54:32
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
A o czym my tu rozmawiamy?

O tym:

Jeśli rażą Cię stopy w korku, to w jaki sposób jesteś w stanie jechać w nocy po dwukierunkowej jezdni?

Wtedy jedziemy w czarną dziurę i jeśli jezdnia jest
nieoswietlona....

>W miescie zawsze jest widno, nawet jak nie ma
oswietlenia to jest poswiata.

Ja tu mam na mysli swiatla mijania ale glownie w trasie w czasie kilku sekund podczas mijania.
Swiatla mijania w miescie, oczywiscie dobrze ustawione nie raza mnie tak jak wbite  stopy przez minute z odleglosci 3 metrow.
Zapoznaj sie z tym tekstem, bo widze , ze chyba masz male doswiadczenie:
http://superjazda.blogspot.com/2011/03/ciemnosc-widze-jak-bezpiecznie-jezdzic.html
tam jest krotko wspomniane o tym problemie, rowniez jak nie naduzywac swiatel stopu.
Przyda sie tobie jak i innym tutaj.

Jakos nikogo jeszcze nie zabilem, nawet za duzo mandatow nie mialem od
tego`91, wiec do kogo ta mowa, dzieciaku ?:)

Czyli dokładnie tak, jak niemal 100% sprawców wypadków śmiertelnych na kilka sekund przed wypadkiem:P

Moze chcesz sie zalozyc, moga byc nawet godziny ?:) Chyba, ze piszesz o sobie, wtedy w to nie wchodze.

No to fajnie, że przynajmniej w dzień mogę hamować bez obawy, że cię oślepię;) W nocy mach hamować silnikiem i nie nadużywać kierunków, bo ty masz problem z oczami?

Dla mnie mozesz w ogole nie hamowac.

Data: 2014-11-15 21:53:34
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Czesław Wiśniak wrote:

A o czym my tu rozmawiamy?

O tym:

Jeśli rażą Cię stopy w korku, to w jaki sposób jesteś w stanie jechać w nocy po dwukierunkowej jezdni?

Wtedy jedziemy w czarną dziurę i jeśli jezdnia jest
nieoswietlona....

 >W miescie zawsze jest widno, nawet jak nie ma
oswietlenia to jest poswiata.

Ja tu mam na mysli swiatla mijania ale glownie w trasie w czasie kilku sekund podczas mijania.
Swiatla mijania w miescie, oczywiscie dobrze ustawione nie raza mnie tak jak wbite  stopy przez minute z odleglosci 3 metrow.

to przestań się wpatrywać w żarówki

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-16 08:33:33
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-15 21:54, Czesław Wiśniak wrote:


Swiatla mijania w miescie, oczywiscie dobrze ustawione nie raza mnie tak
jak wbite  stopy przez minute z odleglosci 3 metrow.

Idź jeszcze raz do okulisty jak 21W w czerwonym kloszu cię oślepia. To tyle samo co kierunki, co pozycyjne z tyłu i znacznie mniej niż światła sygnalizatorów. Skoro cię oślepia, to albo idź do okulisty, albo nie prowadź po zmroku.

Zapoznaj sie z tym tekstem, bo widze , ze chyba masz male doswiadczenie:
http://superjazda.blogspot.com/2011/03/ciemnosc-widze-jak-bezpiecznie-jezdzic.html

"Nie oślepiaj światłami stop: podczas postojów trwających ponad 10 sekund używaj hamulca ręcznego zamiast roboczego. Nie migaj też kierunkowskazem dłużej, niż jest to celowe – stanie w kolejce aut z samochodami z przodu i z tyłu, z włączonym przez kilkadziesiąt sekund migaczem tylko męczy innych kierowców, a nie służy niczemu."

O a nie mówiłem, że zaraz ktoś poradzi, żeby oszczędzać kierunki;)

"Wcale nie nakazują też tego przepisy."

Nie no, skąd;)

Shrek.

Data: 2014-11-16 11:41:18
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca

Idź jeszcze raz do okulisty jak 21W w czerwonym kloszu cię oślepia. To
tyle samo co kierunki, co pozycyjne z tyłu i znacznie mniej niż światła sygnalizatorów. Skoro cię oślepia, to albo idź do okulisty, albo nie prowadź po zmroku.

Juz ci na to odpisywalem i prosilem, zebys poszedl do psychiatry.
Po co to kontynuujesz ?

>> Zapoznaj sie z tym tekstem, bo widze , ze chyba masz male doswiadczenie:
http://superjazda.blogspot.com/2011/03/ciemnosc-widze-jak-bezpiecznie-jezdzic.html

"Nie oślepiaj światłami stop: podczas postojów trwających ponad 10 sekund używaj hamulca ręcznego zamiast roboczego. Nie migaj też kierunkowskazem dłużej, niż jest to celowe – stanie w kolejce aut z samochodami z przodu i z tyłu, z włączonym przez kilkadziesiąt sekund migaczem tylko męczy innych kierowców, a nie służy niczemu."

O a nie mówiłem, że zaraz ktoś poradzi, żeby oszczędzać kierunki;)

"Wcale nie nakazują też tego przepisy."

Nie no, skąd;)

Jesli nie trafia do ciebie co pisze fachowiec i nie potrafisz sobie wyobrazic opisanej sytuacji a chcesz sie dalej wymadrzac to rob to na podworku przy kolegach na trzepaku.
Wybacz ale na obecnym etapie (niechce cie obrazac) nie widze sensu dalszej dyskusji bo to do niczego nie prowadzi.

Data: 2014-11-16 10:50:21
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Czesław Wiśniak wrote:

Jesli nie trafia do ciebie co pisze fachowiec i nie potrafisz sobie wyobrazic opisanej sytuacji a chcesz sie dalej wymadrzac to rob to na podworku przy kolegach na trzepaku.
Wybacz ale na obecnym etapie (niechce cie obrazac) nie widze sensu dalszej dyskusji bo to do niczego nie prowadzi.

poczytaj ze zrozumieniem PoRD, a nie blogowych fachoffcuf

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-16 13:40:55
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-16 11:41, Czesław Wiśniak wrote:

O a nie mówiłem, że zaraz ktoś poradzi, żeby oszczędzać kierunki;)

"Wcale nie nakazują też tego przepisy."

Nie no, skąd;)

Jesli nie trafia do ciebie co pisze fachowiec

"Autor: WojtekS"

Wybitny fachowiec - jego nazwisko znane jest w całej Polsce.

Wybacz ale na obecnym etapie (niechce cie obrazac) nie widze sensu
dalszej dyskusji bo to do niczego nie prowadzi.

I na wzajem. Jeszcze mi tego brakowało, żeby mi ktoś kierunków zabraniał używać, bo go razi.

Shrek.

Data: 2014-11-23 17:07:28
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "cef"

....Też kiedyś mi się zdawało, że mnie oślepiają
Ci, którzy trzymają pedał na hamulcu. To mija jak przesiadasz się na
automat:-)
--
Oślepianie jest często w wyniku niewielkiej nawet wady wzroku

Data: 2014-11-15 16:28:07
Autor: tᴏ
Wciśnięty pedał hamulca
Pawel \"O'Pajak\" wrote:

To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w
towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie
zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze
znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?

A ja myślę, że Twój problem z "oślepiającymi" stopami to problem czysto zdrowotny.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2014-11-23 17:05:35
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Pawel "O'Pajak""

Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w
>oczy.
przecież mają homologację to w czym problem?

Maja homologacje na dupe?
To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w
towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie
zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze
znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?
--
Zwyczaj jest w prawie.

Kiedyś w domu pracowałem to chciałem wstawać w południe, ale robotnicy mi to "wystukiwali" z głowy swoimi narzędziami pracy, np ranne koszenie kończone właśnie koło południa.

Data: 2014-11-14 21:17:35
Autor: Darek
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Zdrówko


Ja muszę. Mam ASB.

Darek

Data: 2014-11-14 21:29:32
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-14 21:17, Darek wrote:
W dniu 2014-11-14 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Zdrówko


Ja muszę. Mam ASB.

No I?

Shrek

Data: 2014-11-17 08:20:12
Autor: Robson
Wciśnięty pedał hamulca

Ja muszę. Mam ASB.

No I?

Shrek


Jak będziesz taki miał to się dowiesz.

R

Data: 2014-11-17 16:53:41
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-17 08:20, Robson wrote:

Ja muszę. Mam ASB.

No I?

Shrek


Jak będziesz taki miał to się dowiesz.

Jak będę miał, to będę używał. A jak nie mam to używam głównego. Więc ponawiam pytanie. No i?

Shrek.

Data: 2014-11-18 08:04:08
Autor: Robson
Wciśnięty pedał hamulca
Jak będę miał, to będę używał. A jak nie mam to używam głównego. Więc
ponawiam pytanie. No i?

No i to, że gdy w automacie jak puścisz hamulec to komputer delikatnie dodaje gazu, szczególnie gdy stoi pod górkę, w wielu zapina dodatkowe sprzęgło i auto zaczyna jechać. Tylko debil na każdych światłach wachlowałby D-P-D-P. Poza tym, włączanie P bez hamulca ręcznego na pochyłościach jest niezdrowe dla skrzyni.
Wszystko jasne czy coś jeszcze nie?

R

Data: 2014-11-18 09:02:15
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-18 08:04, Robson wrote:
Jak będę miał, to będę używał. A jak nie mam to używam głównego. Więc
ponawiam pytanie. No i?

No i to, że gdy w automacie jak puścisz hamulec to komputer delikatnie
dodaje gazu, szczególnie gdy stoi pod górkę, w wielu zapina dodatkowe
sprzęgło i auto zaczyna jechać. Tylko debil na każdych światłach
wachlowałby D-P-D-P. Poza tym, włączanie P bez hamulca ręcznego na
pochyłościach jest niezdrowe dla skrzyni.
Wszystko jasne czy coś jeszcze nie?

No i myślisz, że Babcia pytał o to?

Shrek.

Data: 2014-11-18 09:13:15
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-18, o godz. 09:02:15
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

No i myślisz, że Babcia pytał o to?

Najlepsze jest to że ja o nic nie pytałem tylko zastanawiałem się czemu
spora część kierowców ma wciśnięty stop przez skrzyżowaniem. Nie
sądziłem że luźna uwaga spowoduje taką dyskusję. ;-)

Zdrówko

Data: 2014-11-18 09:57:15
Autor: Robson
Wciśnięty pedał hamulca
No i myślisz, że Babcia pytał o to?

Też. A ty wiesz komu odpowiedziałeś?

R

Data: 2014-11-14 22:20:23
Autor: Jacek
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-14 o 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu.
Jeżeli jeździsz bolidem typu kanciak, albo polonez, to nie musisz trzymać go na hamulcu, bo zaciski mają taką konstrukcję, że trzymają same ;-) Jak masz coś, co się lżej toczy, to niestety samo w miejscu (przeważnie) nie ustoi i trzeba go powstrzymywać właśnie hamulcem.
Mnie osobiście to nie przeszkadza, ale są auta, które mają bardzo jasne światła stop i te niestety dają po oczach.
Jacek

Data: 2014-11-14 23:58:49
Autor: yabba
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w wiadomości news:20141114091006.43e0649fbabcia-workstation...
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.



Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, które robią kierowcy. W zeszłym tygodniu, środek dnia, ładna pogoda, słonecznie, a tu 99,9% jeździ z włączonymi światłami. Albo mają włączone zwykłe mijania, albo jakieś fikuśne kształty LED-ów w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z każdej strony. Po całym dniu jeżdżenia aż oczy bolą.
Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

Data: 2014-11-15 00:12:19
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wciśnięty pedał hamulca
Hello yabba,

Friday, November 14, 2014, 11:58:49 PM, you wrote:

[...]

Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, które robią kierowcy. W zeszłym
tygodniu, środek dnia, ładna pogoda, słonecznie, a tu 99,9% jeździ z włączonymi światłami. Albo mają włączone zwykłe mijania, albo jakieś fikuśne
kształty LED-ów w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z każdej strony. Po
całym dniu jeżdżenia aż oczy bolą.
Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

Modzie? Ty masz w ogóle prawo jazdy?


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-11-15 07:54:12
Autor: Shrek
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-15 00:12, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, które robią kierowcy. W zeszłym
tygodniu, środek dnia, ładna pogoda, słonecznie, a tu 99,9% jeździ z
włączonymi światłami. Albo mają włączone zwykłe mijania, albo jakieś fikuśne
kształty LED-ów w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w
zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z każdej strony. Po
całym dniu jeżdżenia aż oczy bolą.
Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

Modzie? Ty masz w ogóle prawo jazdy?

Małe, kudłate i gryzie w dupę?

Shrek

Data: 2014-11-15 11:07:32
Autor: yabba
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:m46tab$7fd$2node1.news.atman.pl...
On 2014-11-15 00:12, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, które robią kierowcy. W zeszłym
tygodniu, środek dnia, ładna pogoda, słonecznie, a tu 99,9% jeździ z
włączonymi światłami. Albo mają włączone zwykłe mijania, albo jakieś fikuśne
kształty LED-ów w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w
zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z każdej strony. Po
całym dniu jeżdżenia aż oczy bolą.
Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

Modzie? Ty masz w ogóle prawo jazdy?

Małe, kudłate i gryzie w dupę?



:)

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

Data: 2014-11-15 07:58:10
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu .11.2014 o 00:12 RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid>  pisze:


Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, ktĂłre robią kierowcy. W  zeszłym
tygodniu, środek dnia, ładna pogoda, słonecznie, a tu 99,9% jeździ z
włączonymi światłami. Albo mają włączone zwykłe mijania, albo jakieś  fikuśne
kształty LED-ów w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w
zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z kaĹźdej strony. Po
całym dniu jeżdżenia aż oczy bolą.
Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

Modzie? Ty masz w ogĂłle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

TG

Data: 2014-11-15 11:08:20
Autor: yabba
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości news:op.xpctm8sqg01fvfl-089.harvard.local...
W dniu .11.2014 o 00:12 RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid>
pisze:


Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, które robią kierowcy. W zeszłym
tygodniu, środek dnia, ładna pogoda, słonecznie, a tu 99,9% jeździ z
włączonymi światłami. Albo mają włączone zwykłe mijania, albo jakieś fikuśne
kształty LED-ów w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w
zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z kaĹźdej strony. Po
całym dniu jeżdżenia aż oczy bolą.
Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

Modzie? Ty masz w ogĂłle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)



Mogłem w temacie dopisać "piątkowo". :)

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

Data: 2014-11-16 05:23:47
Autor: RadoslawF
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-15 11:08, Użytkownik yabba napisał:

Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

Modzie? Ty masz w ogĂłle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogłem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogłeś też go wcale nie napisać. na ale do tego musiał byś
dorosnąć.


Pozdrawiam

Data: 2014-11-17 00:16:41
Autor: yabba
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:m498sc$1iq$1node2.news.atman.pl...
Dnia 2014-11-15 11:08, Użytkownik yabba napisał:

Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

Modzie? Ty masz w ogĂłle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogłem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogłeś też go wcale nie napisać. na ale do tego musiał byś
dorosnąć.



Nie zrozumiałem. Czy możesz dokładniej wyjaśnić sens swojego posta?

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

Data: 2014-11-17 21:02:01
Autor: RadoslawF
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-17 00:16, Użytkownik yabba napisał:

Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

Modzie? Ty masz w ogĂłle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogłem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogłeś też go wcale nie napisać. na ale do tego musiał byś
dorosnąć.

Nie zrozumiałem. Czy możesz dokładniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?


Pozdrawiam

Data: 2014-11-17 23:48:50
Autor: yabba
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:m4dk7o$fmj$2node1.news.atman.pl...
Dnia 2014-11-17 00:16, Użytkownik yabba napisał:

Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mało.

Modzie? Ty masz w ogĂłle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogłem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogłeś też go wcale nie napisać. na ale do tego musiał byś
dorosnąć.

Nie zrozumiałem. Czy możesz dokładniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?



Tak. Co jest nie tak w moim poście?

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

Data: 2014-11-18 00:03:06
Autor: RadoslawF
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-17 23:48, Użytkownik yabba napisał:
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:m4dk7o$fmj$2node1.news.atman.pl...
Dnia 2014-11-17 00:16, Użytkownik yabba napisał:

Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo
mało.

Modzie? Ty masz w ogĂłle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogłem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogłeś też go wcale nie napisać. na ale do tego musiał byś
dorosnąć.

Nie zrozumiałem. Czy możesz dokładniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?



Tak. Co jest nie tak w moim poście?

To że był całkiem zbędny. Ale zrozumiesz to dopiero jak dorośniesz.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?


Pozdrawiam

Data: 2014-11-18 09:47:02
Autor: yabba
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:m4dur9$riv$3node1.news.atman.pl...
Dnia 2014-11-17 23:48, Użytkownik yabba napisał:
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:m4dk7o$fmj$2node1.news.atman.pl...
Dnia 2014-11-17 00:16, Użytkownik yabba napisał:

Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo
mało.

Modzie? Ty masz w ogĂłle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogłem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogłeś też go wcale nie napisać. na ale do tego musiał byś
dorosnąć.

Nie zrozumiałem. Czy możesz dokładniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?



Tak. Co jest nie tak w moim poście?

To że był całkiem zbędny. Ale zrozumiesz to dopiero jak dorośniesz.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?


Już rozumiałem co chciałeś powiedzieć. To był post ironiczny dla tych z poczuciem humoru, dorosłych również.

--
Pozdrawiam,

yabba



-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

Data: 2014-11-19 19:43:04
Autor: RadoslawF
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-18 09:47, Użytkownik yabba napisał:

Rozsądnych, którzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo
mało.

Modzie? Ty masz w ogĂłle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogłem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogłeś też go wcale nie napisać. na ale do tego musiał byś
dorosnąć.

Nie zrozumiałem. Czy możesz dokładniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?

Tak. Co jest nie tak w moim poście?

To że był całkiem zbędny. Ale zrozumiesz to dopiero jak dorośniesz.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?

Już rozumiałem co chciałeś powiedzieć. To był post ironiczny dla tych z
poczuciem humoru, dorosłych również.

Ponieważ nie był i nie miał być ironiczny nie zrozumiałeś.
Ale kiedyś jak wreszcie dorośniesz to powinieneś to zrozumieć.


Pozdrawiam

Data: 2014-11-19 23:43:54
Autor: yabba
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:m4iobl$q7$2node1.news.atman.pl...
Dnia 2014-11-18 09:47, Użytkownik yabba napisał:

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?

Tak. Co jest nie tak w moim poście?

To że był całkiem zbędny. Ale zrozumiesz to dopiero jak dorośniesz.
Coś jeszcze wytłumaczyć ?

Już rozumiałem co chciałeś powiedzieć. To był post ironiczny dla tych z
poczuciem humoru, dorosłych również.

Ponieważ nie był i nie miał być ironiczny nie zrozumiałeś.
Ale kiedyś jak wreszcie dorośniesz to powinieneś to zrozumieć.


A to przepraszam, że nie napisałem go w taki sposób, żebyś zrozumiał ironię.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2014-11-19 23:52:25
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Wed, 19 Nov 2014 23:43:54 +0100, yabba
A to przepraszam, że nie napisałem go w taki sposób, żebyś zrozumiał ironię.

Może Radosław doskonale zrozumiał lecz poczuł się urażony? :>

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-14 23:59:10
Autor: WildS
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-14, Maciek "Babcia" Dobosz <babcia@jewish.org.pl> wrote:
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.


Bardzo dobry nawyk, zwłaszcza jeśli się prowadzi cysternę albo ładunek
płynny w pojemnikach 1000l ;)

W osobówce też mam takie przyzwyczajenie - wolę trzymać nogę na hamulcu
niż stoczyć się na jakiejś pochyłości. Nie mam w aucie poziomicy.
Duży z kolei stacza się na najmniejszej pochyłości - grawitacja robi
swoje.


Używanie ręcznego na światłach uważam za przegięcie. Potem ja z 26
tonami ładunku szybciej startuję niż połowa osobówek. Zanim oni dokończą
procedurę startową swoich bolidów (rozpoczynaną gdy auto przed nimi już
ruszy) to ja, jeśli trafię na dobry pas, jestem po drugiej stronie
skrzyĹźowania.



--
WildS

Data: 2014-11-15 00:37:39
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Używanie ręcznego na światłach uważam za przegięcie. Potem ja z 26
tonami ładunku szybciej startuję niż połowa osobówek. Zanim oni dokończą
procedurę startową swoich bolidów (rozpoczynaną gdy auto przed nimi już
ruszy) to ja, jeśli trafię na dobry pas, jestem po drugiej stronie
skrzyĹźowania.

90% kierowcow nie uzywa recznego bo wlasnie uwazaja to za przegiecie. Tak czy inaczej spia na swiatlach.

Data: 2014-11-15 09:06:24
Autor: PiteR
Wciśnięty pedał hamulca
na  ** p.m.s **  WildS pisze tak:

Potem ja z 26 tonami ładunku szybciej startuję niż połowa
osobówek.

Prawie zawsze warto stawać za nawet dwoma zawodowcami niż za sierotami w nowych suvach co jeszcze muszą odebrać vibera. --
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?

Data: 2014-11-16 11:02:33
Autor: J.F.
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia Sat, 15 Nov 2014 09:06:24 +0100, PiteR napisał(a):
na  ** p.m.s **  WildS pisze tak:
Potem ja z 26 tonami ładunku szybciej startuję niż połowa
osobówek.
Prawie zawsze warto stawać za nawet dwoma zawodowcami niż za sierotami w nowych suvach co jeszcze muszą odebrać vibera.

No ... jest sobie obwodnica srodmiejska we Wroclawiu, przyzwoita, po
dwa pasy w kazda strone, i jak stoja 2 tiry, a obok nich osobowki, tak
kolo 6 sie miesci, to istotnie - za tymi dwoma tirami rusze szybciej.
Te osobowki jakos kiepsko ruszaja,
Ale jak sie w tych kilku osobowkach nie trafi jakas naprawde duza
fujara - to sie za skrzyzowaniem w lewy pas nie wbije, i wszytkie mnie
wyprzedza, i nie tylko one, ale te co pozniej przyjechaly tez. Jesli jednak fujara sie trafi, to potrafi spoznic ruszenie do
czerwonego, szczegolnie gdy tych tirow i osobowych jest nieco wiecej.

Czyli - sieroty sierotami, ale lewy czy prawy ... tak zle i tak
niedobrze :-( Dobrze ze zrobili AOW :-)

J.

Data: 2014-11-15 00:14:10
Autor: pbanasik
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w wiadomości news:20141114091006.43e0649fbabcia-workstation...
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Zdrówko


Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na światłach, nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać temu za mną, że ruszam.
Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest przez to mniej stłuczek na skrzyżowaniach.

Tyle w temacie
Pozdrawiam

Data: 2014-11-15 00:42:08
Autor: Czesław Wiśniak
Wciśnięty pedał hamulca
Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na światłach, nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać temu za mną, że ruszam.
Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest przez to mniej stłuczek na skrzyżowaniach.

ROTFL. To żeś chlopie wymyslil :)
Sam na to wpadles ?

Data: 2014-11-15 01:59:44
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik pbanasik pbanasik@(z)interia.pl ...

Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na
światłach, nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać
temu za mną, że ruszam. Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest
przez to mniej stłuczek na skrzyżowaniach.

Strach się bać...
Mówisz ze duzo kierowców staje zamiast przed przeszkoda to przed swiatłami stopu poprzedzającego samochodu?

Data: 2014-11-16 05:28:06
Autor: RadoslawF
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-15 02:59, Użytkownik Budzik napisał:

Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na
światłach, nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać
temu za mną, że ruszam. Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest
przez to mniej stłuczek na skrzyżowaniach.

Strach się bać...
Mówisz ze duzo kierowców staje zamiast przed przeszkoda to przed swiatłami
stopu poprzedzającego samochodu?

Niezależnie dużo czy mało to widząc gasnący stop dostają
o sekundę wcześniej informację że poprzedzający pojazd rusza.
No ale pełno jest głąbów którzy tego nie dostrzegają tego
jako udogodnienie.


Pozdrawiam

Data: 2014-11-16 11:59:59
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...

Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na
światłach, nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać
temu za mną, że ruszam. Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest
przez to mniej stłuczek na skrzyżowaniach.

Strach się bać...
Mówisz ze duzo kierowców staje zamiast przed przeszkoda to przed
swiatłami stopu poprzedzającego samochodu?

Niezależnie dużo czy mało to widząc gasnący stop dostają
o sekundę wcześniej informację że poprzedzający pojazd rusza.
No ale pełno jest głąbów którzy tego nie dostrzegają tego
jako udogodnienie.

Głąbów?
Mnie stopy do niczego nie są potrzebne - obserwuje co sie dzieje z przodu i swoje ruszanie dostosowuję do kolejki, jak temu przede mną gasnie dtop to ja juz najczesciej jestem w fazie ruszania zeby się ładnie przykleić do porzedzającego jak rusza.

Obserwowanie stopu poprzedzającego samochodu to jakies dziwne przyzwyczajenie - trzeba patrzyc co się dzieje 2-3 samochody wczesniej.

Data: 2014-11-16 21:28:13
Autor: RadoslawF
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-16 12:59, Użytkownik Budzik napisał:
UĹźytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...

Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na
światłach, nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać
temu za mną, że ruszam. Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest
przez to mniej stłuczek na skrzyżowaniach.

Strach się bać...
MĂłwisz ze duzo kierowcĂłw staje zamiast przed przeszkoda to przed
swiatłami stopu poprzedzającego samochodu?

Niezależnie dużo czy mało to widząc gasnący stop dostają
o sekundę wcześniej informację że poprzedzający pojazd rusza.
No ale pełno jest głąbów którzy tego nie dostrzegają tego
jako udogodnienie.

Głąbów?
Mnie stopy do niczego nie są potrzebne - obserwuje co sie dzieje z przodu i
swoje ruszanie dostosowuję do kolejki, jak temu przede mną gasnie dtop to
ja juz najczesciej jestem w fazie ruszania zeby się ładnie przykleić do
porzedzającego jak rusza.

Jak rozumiem jeĹşdzisz tirem i tak kombinujesz aby za innym tirem
nie stanąć ?

Obserwowanie stopu poprzedzającego samochodu to jakies dziwne
przyzwyczajenie - trzeba patrzyc co się dzieje 2-3 samochody wczesniej.

Ja jeżdżę osobowym i byle dostawczak ogranicza mi widoczność.
I obserwowanie 2-3 samochody wcześniej jest niemożliwe.
W podsumowaniu podtrzymuje swoje poprzednie określenie. :-)


Pozdrawiam

Data: 2014-11-16 20:59:58
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...

Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na
światłach, nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać
temu za mną, że ruszam. Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest
przez to mniej stłuczek na skrzyżowaniach.

Strach się bać...
Mówisz ze duzo kierowców staje zamiast przed przeszkoda to przed
swiatłami stopu poprzedzającego samochodu?

Niezależnie dużo czy mało to widząc gasnący stop dostają
o sekundę wcześniej informację że poprzedzający pojazd rusza.
No ale pełno jest głąbów którzy tego nie dostrzegają tego
jako udogodnienie.

Głąbów?
Mnie stopy do niczego nie są potrzebne - obserwuje co sie dzieje z
przodu i swoje ruszanie dostosowuję do kolejki, jak temu przede mną
gasnie dtop to ja juz najczesciej jestem w fazie ruszania zeby się
ładnie przykleić do porzedzającego jak rusza.

Jak rozumiem jeździsz tirem i tak kombinujesz aby za innym tirem
nie stanąć ?

Jeżdze różnymi samochodami ale raczej do 3,5t. równeiż dostawczakami.
Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobówki bez problemu ruszaja płynnie?

Obserwowanie stopu poprzedzającego samochodu to jakies dziwne
przyzwyczajenie - trzeba patrzyc co się dzieje 2-3 samochody
wczesniej.
Ja jeżdżę osobowym i byle dostawczak ogranicza mi widoczność.
I obserwowanie 2-3 samochody wcześniej jest niemożliwe.

Zawsze?
Wspolczuje...

W podsumowaniu podtrzymuje swoje poprzednie określenie. :-)

Cóz...

Data: 2014-11-17 16:36:20
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA3E7DD59289DDbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...

Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na
światłach, nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać
temu za mną, że ruszam. Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest
przez to mniej stłuczek na skrzyżowaniach.

Strach się bać...
Mówisz ze duzo kierowców staje zamiast przed przeszkoda to przed
swiatłami stopu poprzedzającego samochodu?

Niezależnie dużo czy mało to widząc gasnący stop dostają
o sekundę wcześniej informację że poprzedzający pojazd rusza.
No ale pełno jest głąbów którzy tego nie dostrzegają tego
jako udogodnienie.

Głąbów?
Mnie stopy do niczego nie są potrzebne - obserwuje co sie dzieje z
przodu i swoje ruszanie dostosowuję do kolejki, jak temu przede mną
gasnie dtop to ja juz najczesciej jestem w fazie ruszania zeby się
ładnie przykleić do porzedzającego jak rusza.

Jak rozumiem jeździsz tirem i tak kombinujesz aby za innym tirem
nie stanąć ?

Jeżdze różnymi samochodami ale raczej do 3,5t. równeiż dostawczakami.
Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobówki bez problemu ruszaja
płynnie?

Raczej, że tylko z TIR-a widać coś więcej niż jeden większy samochód przed Tobą.

Data: 2014-11-17 19:01:11
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jeżdze różnymi samochodami ale raczej do 3,5t. równeiż dostawczakami.
Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobówki bez problemu ruszaja
płynnie?

Raczej, że tylko z TIR-a widać coś więcej niż jeden większy samochód
przed Tobą.

Bez zartów...

Data: 2014-11-17 20:57:25
Autor: Cavallino
Wciśnięty pedał hamulca

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA3E8C374843E1budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jeżdze różnymi samochodami ale raczej do 3,5t. równeiż dostawczakami.
Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobówki bez problemu
ruszaja
płynnie?

Raczej, że tylko z TIR-a widać coś więcej niż jeden większy samochód
przed Tobą.

Bez zartów...

Coś w tym jest, jak mam jechać za jakimś oklejonym z tyłu czarną folią, czy innym dostawczakiem, to zdecydowanie jestem gotów na dużo większe ryzyko przy wyprzedzaniu niż normalnie.
I nawet zakup suv-a niewiele tu zmienił, bo może widać lepiej, ale nie dostatecznie lepiej.

Data: 2014-11-17 22:59:59
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jeżdze różnymi samochodami ale raczej do 3,5t. równeiż
dostawczakami. Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobówki bez problemu
ruszaja
płynnie?

Raczej, że tylko z TIR-a widać coś więcej niż jeden większy samochód
przed Tobą.

Bez zartów...

Coś w tym jest, jak mam jechać za jakimś oklejonym z tyłu czarną
folią, czy innym dostawczakiem, to zdecydowanie jestem gotów na dużo
większe ryzyko przy wyprzedzaniu niż normalnie.
I nawet zakup suv-a niewiele tu zmienił, bo może widać lepiej, ale nie
dostatecznie lepiej.

Pewnie ze widac gorzej.
Ale tu mowa o widocznosci stojąc na skrzyzowaniu.
Oczywiscie moze sie zdarzyc, ze nie widzimy z przodu ale najczesciej widac bo jednak wiele samochodów na drodze to osobówki.
No i zawsze mozna stanąc delikatnie na zakładke, tak, zeby ten za nami widział nie tylko nas ale i tego przed nami.

Data: 2014-11-23 16:54:22
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Budzik"

No i zawsze mozna stanąc delikatnie na zakładke, tak, zeby ten za nami
widział nie tylko nas ale i tego przed nami.
--
.... by mu poświecić po lusterku, które odbije to na jego oczy tak, że nawet budzika nie zobaczy :-)

Data: 2014-11-23 17:50:33
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik re re@re.invalid ...

No i zawsze mozna stanąc delikatnie na zakładke, tak, zeby ten za nami
widział nie tylko nas ale i tego przed nami.
--
... by mu poświecić po lusterku, które odbije to na jego oczy tak, że
nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

Data: 2014-11-23 19:31:15
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Budzik"

No i zawsze mozna stanąc delikatnie na zakładke, tak, zeby ten za nami
widział nie tylko nas ale i tego przed nami.
--
... by mu poświecić po lusterku, które odbije to na jego oczy tak, że
nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.
--
Lusterka ? Zastanowiłeś się ?

Data: 2014-11-23 20:59:37
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik re re@re.invalid ...

No i zawsze mozna stanąc delikatnie na zakładke, tak, zeby ten za nami
widział nie tylko nas ale i tego przed nami.

... by mu poświecić po lusterku, które odbije to na jego oczy tak, że
nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

Lusterka ? Zastanowiłeś się ?
A co? Sadzisz po sobie i pytasz czy ja TEZ nie odpowiadam bezmyslnie?
MSPANC

Data: 2014-11-24 00:25:15
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Budzik"

No i zawsze mozna stanąc delikatnie na zakładke, tak, zeby ten za nami
widział nie tylko nas ale i tego przed nami.

... by mu poświecić po lusterku, które odbije to na jego oczy tak, że
nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

Lusterka ? Zastanowiłeś się ?

A co? Sadzisz po sobie i pytasz czy ja TEZ nie odpowiadam bezmyslnie?
--
Sądzę po tym co piszesz, że nie dociera do Ciebie, że nie każdy samochód ma równie wysoko lusterka a także nie każdy ma równie nisko światła. Może zmień samochód na sportowy albo jakiś o podobnych cechach i sobie pogadamy jeszcze raz o tych zakładkach.

Data: 2014-11-23 23:59:37
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik re re@re.invalid ...

No i zawsze mozna stanąc delikatnie na zakładke, tak, zeby ten za
nami widział nie tylko nas ale i tego przed nami.

... by mu poświecić po lusterku, które odbije to na jego oczy tak,
że nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

Lusterka ? Zastanowiłeś się ?

A co? Sadzisz po sobie i pytasz czy ja TEZ nie odpowiadam bezmyslnie?
--
Sądzę po tym co piszesz, że nie dociera do Ciebie, że nie każdy
samochód ma równie wysoko lusterka a także nie każdy ma równie nisko
światła.

Pewnie, mogą się zdarzyć gorsze przypadki ale bez przesady zeby z tego powodu stawać rowno za kims.
Zwłaszcza, ze widok ograniczają nam duze samochody.
Czyli małym stajesz na zakładkę za duzym. I co? Swiecisz mu w jego wysokie lusteka?

Może zmień samochód na sportowy albo jakiś o podobnych
cechach i sobie pogadamy jeszcze raz o tych zakładkach.

Moze zacznij porządnie oznaczac cytaty to będzie sie łatwiej odpowaidac na Twoje posty?

Data: 2014-11-24 19:10:38
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Budzik"

No i zawsze mozna stanąc delikatnie na zakładke, tak, zeby ten za
nami widział nie tylko nas ale i tego przed nami.

... by mu poświecić po lusterku, które odbije to na jego oczy tak,
że nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

Lusterka ? Zastanowiłeś się ?

A co? Sadzisz po sobie i pytasz czy ja TEZ nie odpowiadam bezmyslnie?
--
Sądzę po tym co piszesz, że nie dociera do Ciebie, że nie każdy
samochód ma równie wysoko lusterka a także nie każdy ma równie nisko
światła.

Pewnie, mogą się zdarzyć gorsze przypadki ale bez przesady zeby z tego
powodu stawać rowno za kims.
Zwłaszcza, ze widok ograniczają nam duze samochody.
Czyli małym stajesz na zakładkę za duzym. I co? Swiecisz mu w jego wysokie
lusteka?
--
A nie mówiłem, że bezmyślnie ?


Może zmień samochód na sportowy albo jakiś o podobnych
cechach i sobie pogadamy jeszcze raz o tych zakładkach.

Moze zacznij porządnie oznaczac cytaty to będzie sie łatwiej odpowaidac na
Twoje posty?
--
Jak Ty się zajmiesz swoimi odpowiedziami to ja może zajmę się swoimi cytatami a na razie jest tak jak jest.

Data: 2014-11-24 18:59:32
Autor: Budzik
Wciśnięty pedał hamulca
Użytkownik re re@re.invalid ...

Jak Ty się zajmiesz swoimi odpowiedziami to ja może zajmę się swoimi cytatami a na razie jest tak jak jest.

No to na razie sobie podziekujemy bo ani merytorycznie ani technicznie nie zachęcasz do dyskusji.

Pa.

Data: 2014-11-24 20:50:27
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "Budzik"

Jak Ty się zajmiesz swoimi odpowiedziami to ja może zajmę się swoimi
cytatami a na razie jest tak jak jest.

No to na razie sobie podziekujemy bo ani merytorycznie ani technicznie nie
zachęcasz do dyskusji.
--
P...isz. Po prostu nie pasuje Ci, że nie mam zamiaru Ci nadskakiwać.

Data: 2014-11-17 19:09:21
Autor: masti
Wciśnięty pedał hamulca
Cavallino wrote:

Raczej, że tylko z TIR-a widać coś więcej niż jeden większy samochód przed Tobą.

nie dosć, żeś zapierdalacz to jeszcze ślepy

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-15 09:10:03
Autor: PiteR
Wciśnięty pedał hamulca
na  ** p.m.s **  pbanasik pisze tak:

Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na
światłach, nie wjechał mi w dupsko

przecież on stoi


Jak puszczam hamulec daję znać temu za mną, że ruszam.

zachowaj nas Panie przed takimi głąbami za nami co patrzą tylko na stopy.


--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?

Data: 2014-11-23 16:57:18
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "PiteR"

Jak puszczam hamulec daję znać temu za mną, że ruszam.

zachowaj nas Panie przed takimi głąbami za nami co patrzą tylko na
stopy.
--
Kto mówi, że tylko ?

Data: 2014-11-18 18:44:11
Autor: mk4
Wciśnięty pedał hamulca
On 2014-11-15 00:14, pbanasik wrote:

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:20141114091006.43e0649fbabcia-workstation...
Wczoraj wieczorem dość sporo musiałem pojeździć po centrum Warszawy.
Sporo było stania na kolejnych światłach. I tak się zastanawiam czemu
większość kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co
widać po światłach z tyłu. I tak często wszyscy przed światłami. Wygląda
to tak że dojazd do świateł, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świateł. I to na równej,
poziomej jezdni. Jak świateł nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kółkiem.

Zdrówko


Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na światłach,
nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać temu za mną, że
ruszam.
Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest przez to mniej stłuczek na
skrzyżowaniach.

Raczej zle ze tak robia - mozna inaczej. Ja tak, ze dopoki ktos nie dojedzie i sie nie zatrzyma to trzymam (zaleznie od warunkow oraz tego w jaki sposob zbliza sie pojazd z tylu). Kiedty tamten sie zatrzyma to puszczam. Ewnetualnie jak sie dopiero zbliza z daleka to wciskam, zeby dac do zrozumienia, ze stoje lub zatrzymuje sie. Pozniej zawlniam. Mozna? Mozna!

--
mk4

Data: 2014-11-23 17:02:24
Autor: re
Wciśnięty pedał hamulca


Użytkownik "mk4"


Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na światłach,
nie wjechał mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać temu za mną, że
ruszam.
Bardzo dobrze, że większość tak robi. Jest przez to mniej stłuczek na
skrzyżowaniach.

Raczej zle ze tak robia - mozna inaczej. Ja tak, ze dopoki ktos nie
dojedzie i sie nie zatrzyma to trzymam (zaleznie od warunkow oraz tego w
jaki sposob zbliza sie pojazd z tylu). Kiedty tamten sie zatrzyma to
puszczam. Ewnetualnie jak sie dopiero zbliza z daleka to wciskam, zeby
dac do zrozumienia, ze stoje lub zatrzymuje sie. Pozniej zawlniam.
Mozna? Mozna!
--
I co to ma dać ? Przecież ten za Tobą nawet niekoniecznie odróżnia stop od braku stopu bo jedno i drugie świeci. A zwolnienie hamulca tak czy siak daje mylne podejrzenie, że będziesz ruszał. To generalnie jest przyczyna dla której należy rozwijać techniki komunikacji między samochodami, że jak 10-ty przed nami hamuje to nasz samochód już o tym wie a nie dopiero wtedy jak wie 1-wszy przed nami.

Data: 2014-11-15 15:56:41
Autor: tᴏ
Wciśnięty pedał hamulca
Maciek \"Babcia\" Dobosz wrote:

I tak się zastanawiam czemu większość
kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co widać po
światłach z tyłu.

Ja tak nigdy nie robię. Zawsze na czerwonym wysiadam z auta, wyjmuję kliny z bagażnika i podkładam je pod koła, po czym wracam za kierownicę. Po zapaleniu się zielonego wykonuję te czynności w odwrotnej kolejności.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2014-11-17 16:07:22
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Wciśnięty pedał hamulca
Dnia 2014-11-15, o godz. 15:56:41
tᴏ napisał(a):

Maciek \"Babcia\" Dobosz wrote:

> I tak się zastanawiam czemu większość
> kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co widać po
> światłach z tyłu.

Ja tak nigdy nie robię. Zawsze na czerwonym wysiadam z auta, wyjmuję kliny z bagażnika i podkładam je pod koła, po czym wracam za
kierownicę. Po zapaleniu się zielonego wykonuję te czynności w
odwrotnej kolejności.

Możesz się śmiać ale znam kolesia koło 70-tki obecnie który w latach
80-tych woził w maluchy parę cegieł. Bo opanować ruszania z hamulca
ręcznego się nie nauczył. I jak stanął na takiej "stromiźnie" że mu
maluszek po przerzuceniu nogi z hamulca na gaz szarpał i gaz to
wyjmował cegiełkę, podstawiał pod koło i spokojnie odjeżdżał. Omijał
jeśli mógł wszelkie strome podjazdy i potrafił sporo nadkładać żeby
tylko nie trzeba było stawać pod górkę. Na szczęście już nie jeździ. ;-)

ZdrĂłwko

Data: 2014-11-23 08:46:04
Autor: cef
Wciśnięty pedał hamulca
W dniu 2014-11-17 o 16:07, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Możesz się śmiać ale znam kolesia koło 70-tki obecnie który w latach
80-tych woził w maluchy parę cegieł. Bo opanować ruszania z hamulca
ręcznego się nie nauczył. I jak stanął na takiej "stromiźnie" że mu
maluszek po przerzuceniu nogi z hamulca na gaz szarpał i gaz to
wyjmował cegiełkę, podstawiał pod koło i spokojnie odjeżdżał.

A gdzie zaopatrywał się w cegły?

Data: 2014-11-23 13:21:50
Autor: Myjk
Wciśnięty pedał hamulca
Sun, 23 Nov 2014 08:46:04 +0100, cef
A gdzie zaopatrywał się w cegły?

Zbierał z drogi.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2014-11-23 14:02:27
Autor: Dariusz K. Ładziak
Wciśnięty pedał hamulca
Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-11-15, o godz. 15:56:41
tᴏ napisał(a):

Maciek \"Babcia\" Dobosz wrote:

I tak się zastanawiam czemu większość
kierowców stojąc na światłach ma wciśnięty pedał hamulca co widać po
światłach z tyłu.

Ja tak nigdy nie robię. Zawsze na czerwonym wysiadam z auta, wyjmuję
kliny z bagażnika i podkładam je pod koła, po czym wracam za
kierownicę. Po zapaleniu się zielonego wykonuję te czynności w
odwrotnej kolejności.

Możesz się śmiać ale znam kolesia koło 70-tki obecnie który w latach
80-tych woził w maluchy parę cegieł. Bo opanować ruszania z hamulca
ręcznego się nie nauczył. I jak stanął na takiej "stromiźnie" że mu
maluszek po przerzuceniu nogi z hamulca na gaz szarpał i gaz to
wyjmował cegiełkę, podstawiał pod koło i spokojnie odjeżdżał. Omijał
jeśli mógł wszelkie strome podjazdy i potrafił sporo nadkładać żeby
tylko nie trzeba było stawać pod górkę. Na szczęście już nie jeździ. ;-)

Faktycznie na szczęście = bi innej umiejętności tym bardziej chyba nie mĂłgł opanować... Problemem ruszania z ręcznego jest sytuacja gdzie jednocześnie musisz ruszyć pod  stromy podjazd i w momencie ruszenia zacząć raptownie skręcać = w samochodzie bez wspomagania rak zabraknie... I tu Maluch był świetny - miał tak ciasno umieszczone pedały ze bez problemu dodawało się gazu nie puszczając hamulca noĹźnego.

--
Darek

Wciśnięty pedał hamulca

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona