Data: 2016-02-29 09:19:09 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
WeeRider Pilot | |
Co myślicie o takim "rowerku na doczepkę"?
www.weerideuk.co.uk/Weeride_copilot.asp www.weerideuk.co.uk/Weeride_propilot_lts.asp Może ktoś z Was miał okazję użytkować? BTW nie umiem wyłapać różnicy pomiędzy dwoma powyższymi modelami. |
|
Data: 2016-02-29 03:35:23 | |
Autor: MaOr | |
WeeRider Pilot | |
W dniu poniedziałek, 29 lutego 2016 09:19:11 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
Co myślicie o takim "rowerku na doczepkę"? Używam od kilku lat. Nie jest to rozwiązanie high-tech. - piasta tylna nieuszczelniona, po jazdach w większym deszczu trzeba rozebrać i nasmarować - zębatka to kawał odpowiednio przyciętej blachy - dość ciężkie - błotnik szybko odpadł, tandetne mocowanie, zastąpiony starym błotnikiem plastikowym z MTB - wyzwaniem jest błoto lecące z tylnego koła roweru rodzica, jeśli jeździcie w każdych warunkach pełny błotnik w rowerze przed wskazany, najlepiej z chlapaczem Teraz plusy: - działa - nie psuje się w trasie w sposób uniemożliwiający jazdę - dobrze się składa, po przekręceniu kierownicy wchodzi do bagażnika w kombi i nie zajmuje go w całości Podsumowując, nie żałuję zakupu, używany jest naprawdę intensywnie i dostarcza masy frajdy bo umożlwia dłuższe wspólne wycieczki i w miarę bezpieczną jazdę po drogach z dzieckiem czym się różnią modele, nie wiem |
|
Data: 2016-02-29 03:42:32 | |
Autor: MaOr | |
WeeRider Pilot | |
W dniu poniedziałek, 29 lutego 2016 12:35:27 UTC+1 użytkownik MaOr napisał:
W dniu poniedziałek, 29 lutego 2016 09:19:11 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał: P.S. przyczepka jest bardzo stabilna w czasie jazdy, jeździliśmy i ponad 40km/h z górki, wydaje się rozwiązaniem lepszym niż wszelkiej maści dyszle ze względu na stabilnośc właśnie i pozycję dziecka, które w przeciwieństwie do rowerka na dyszlu nie odchyla się do tyłu system mocowania też jest ok, profil z dziurą przykręca się do sztycyi zostaje tam na stałe, przyczepka jest mocowana przez wsunięcie jednego profilu w drugi, potem szybkozamykacz + śruba, 30 sekund |
|
Data: 2016-02-29 18:45:06 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
WeeRider Pilot | |
Taka oczywista oczywistość, a w ogóle mi to do głowy nie przyszło :-((
Nie myślałeś o jakiejś osłonie (windshield) przed dzieckiem, podobnej do tej dla przednich fotelików, a może dziecko w okularkach (goglach), na wypadek jak coś wystrzeli spod tylego koła? -- -- - - wyzwaniem jest błoto lecące z tylnego koła roweru rodzica, jeśli jeździcie w każdych warunkach pełny błotnik w rowerze przed wskazany, najlepiej z chlapaczem |
|
Data: 2016-03-01 01:55:17 | |
Autor: MaOr | |
WeeRider Pilot | |
W okularach jeździ zawsze, dodatkowo masz osłonę na rurze łączącej, jest w miarę bezpiecznie. Jedyny kłopot jest z błotem i wodą, jak rower-holownik nie ma błotnika, ta osłona na rurze łączącej nie wyłapuje wszystkiego.
|
|
Data: 2016-03-01 01:57:55 | |
Autor: MaOr | |
WeeRider Pilot | |
W dniu wtorek, 1 marca 2016 10:55:19 UTC+1 użytkownik MaOr napisał:
W okularach jeździ zawsze, dodatkowo masz osłonę na rurze łączącej, jest w miarę bezpiecznie. Jedyny kłopot jest z błotem i wodą, jak rower-holownik nie ma błotnika, ta osłona na rurze łączącej nie wyłapuje wszystkiego. Widziałem, że pytałeś o sztycę amortyzowaną, raczej nie podepniesz tej przyczepki do takiej sztycy, mocowanie wypada na amortyzacji |
|
Data: 2016-02-29 10:49:04 | |
Autor: borsuk | |
WeeRider Pilot | |
W dniu 2016-02-29 o 09:19, ąćęłńóśźż pisze:
BTW nie umiem wyłapać różnicy pomiędzy dwoma powyższymi modelami.Różnica wynosi 40 funtów. Oczywiście droższa jest wersja PRO, która nie posiada błotników. Jak wiadomo profesjonalista w życiu nie używa błotnika ani dzwonka do roweru :) |
|
Data: 2016-03-01 11:47:20 | |
Autor: AL | |
WeeRider Pilot | |
On 2016-02-29 10:49, borsuk wrote:
W dniu 2016-02-29 o 09:19, ąćęłńóśźż pisze: a ten błotnik jest mega funkcjonalny ;) (na plecach i tak pozostanie paseczek) |
|