Data: 2009-06-28 11:40:00 | |
Autor: wiesiekl | |
Węgry - drogi z zakazem dla rowerów | |
Być może uda mi się dojechać rowerem na Węgry. Mam pytanie. Dochodzą
mnie informacje, że na Węgrzech dużo "zwykłych" dróg ma zakaz jazdy rowerem. Czy można gdzieś znaleźć informacje o tych drogach ? (na zwykłej mapie nie widzę czegoś takiego) Z drugiej strony czytam, że wielu się po prostu tym nie przejmuje a i władza lokalna nie reaguje na jeżdżących po takich drogach rowerzystów. Będę wdzięczny za przekazanie wszelkich doświadczeń w tej kwestii. Z góry dziękuję Wiesiek L. |
|
Data: 2009-06-28 22:23:23 | |
Autor: Łukasz F. Tomczyk | |
Węgry - drogi z zakazem dla rowerów | |
wiesiekl pisze:
Z drugiej strony czytam, że wielu się po prostu tym nie przejmuje a i Z mojej obserwacji podczas wyjazdu do Wiednia i Budapesztu w 2007 wynika że główne drogi (krajowe) zazwyczaj mają taki zakaz (my poruszaliśmy się na trasie Komarom - Tatabanya - Budapeszt i z powrotem - Szentendre - Esztergom. W dużej części przypadków nie było sensownej alternatywy, więc po prostu założyliśmy że ignorujemy zakaz. Przez trzy dni na trasie nie spotkała nas za to żadna kara ;) pozdrawiam -- ŁukaszT velozone.net |
|
Data: 2009-06-29 07:38:05 | |
Autor: Rowerex | |
Węgry - drogi z zakazem dla rowerów | |
On 28 Cze, 21:23, "Łukasz F. Tomczyk" <lu...@gazeta.pl> wrote:
(my poruszaliśmy A Nagykutas odwiedzaliście? :) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-06-29 15:11:58 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Węgry - drogi z zakazem dla rowerów | |
Łukasz F. Tomczyk napisał:
Z tego co ja pamietam, to na Wegrzech sa zakazy jazdy rowerem po glownych drogach w obszarze zabudowanym. Po wyjezdzie z takiej wsi juz zakaz nie obowiazywal. Pewno ustawodawcom chodzilo, zeby miejscowi sie po glownych drogach nie krecili. Ale co milalem robic, jechalem i nikt sie nie czepial. Jan Cytawa |
|
Data: 2009-06-29 11:12:25 | |
Autor: Jabba | |
Węgry - drogi z zakazem dla rowerów | |
On 28 Cze, 20:40, wiesiekl <wiesi...@gmail.com> wrote:
Z drugiej strony czytam, że wielu się po prostu tym nie przejmuje a i Potwierdzam - byłem tam kilka lat temu, zakazów dużo, ale nikt się nie czepia (policja też nie). Pzdr, JG -- Wyprawy rowerowe po Europie www.jgdula.friko.pl |
|
Data: 2009-06-29 21:19:09 | |
Autor: dziadek | |
Węgry - drogi z zakazem dla rowerów | |
Użytkownik "wiesiekl" <wiesiekl@gmail.com> <Być może uda mi się dojechać rowerem na Węgry. Mam pytanie. Dochodzą <mnie informacje, że na Węgrzech dużo "zwykłych" dróg ma zakaz jazdy <rowerem. Czy można gdzieś znaleźć informacje o tych drogach ? (na <zwykłej mapie nie widzę czegoś takiego) <Z drugiej strony czytam, że wielu się po prostu tym nie przejmuje a i <władza lokalna nie reaguje na jeżdżących po takich drogach <rowerzystów. Będę wdzięczny za przekazanie wszelkich doświadczeń w tej <kwestii. Co ciekawe, i my w czasie pierwszego (bodajże 2004) wojażowania po tamtych okolicach ignorowaliśmy lokalną władzę nie rozpoznając swojskiego napisu RENDORSEG na ich blaszankach. A co do dróg z zakazem - często obok biegnie jakaś ścieżka czy chodniczeek, na który przganiają kierowcy ichnimi airzoundami. dziadek |
|
Data: 2009-07-01 10:20:03 | |
Autor: j.b@op.pl | |
Węgry - drogi z zakazem dla rowerów | |
wiesiekl pisze:
Być może uda mi się dojechać rowerem na Węgry. Mam pytanie. Dochodzą Bylem rok temu i olewałem te znaki jeśli tylko była taka możliwość ponieważ alternatywy nie widziałem żadnej, chyba że ścieżka rowerowa biegnąca obok, ale jak się jedzie z sakwami to zjeżdżanie i wjeżdżanie na różne ścieżki i kombinowanie jest mało przyjemne. Raz tylko przejechała obok mnie policja, bez konsekwencji. Jechałem Przez Słowację do Budapesztu, nad Balaton, Gyor, Magyaro cos tam i Bratysławę. Pozdrawiam -- http://www.trekearth.pl/uzytkownicy/kefirm http://picasaweb.google.co.uk/kefirm |