Data: 2012-10-29 15:23:37 | |
Autor: Baska | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Mam pytanie teoretyczne. Ktoś ma na koncie przypuscmy 10 tys zł. po wejsciu euro, zostaje mu ok 2500 euro, czyli jest stratny ok 4 razy.
Czy moze maja jakies inne rozwiazanie ?? Bo tak to ludzie stracą kupe kasy... |
|
Data: 2012-10-29 07:32:07 | |
Autor: pasztab | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
W dniu poniedziałek, 29 października 2012 15:23:51 UTC+1 użytkownik Baska napisał:
Mam pytanie teoretyczne. Ktoś ma na koncie przypuscmy 10 tys zł. po wejsciu euro, zostaje mu ok 2500 euro, czyli jest stratny ok 4 razy. Niestety nie ma chyba innych rozwiazan. Trzeba bedzie pogodzic sie ze strata. |
|
Data: 2012-10-29 15:30:03 | |
Autor: Oli | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Baska napisała:
Mam pytanie teoretyczne. Ktoś ma na koncie przypuscmy 10 tys zł. po wejsciu Skończyłaś już 5-ta klasę?. Widzę,że jeszcze nie. No to poczekaj grzecznie aż skończysz. Oli |
|
Data: 2012-10-29 15:32:52 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Dnia Mon, 29 Oct 2012 15:23:37 +0100, Baska napisał(a):
Mam pytanie teoretyczne. Ktoś ma na koncie przypuscmy 10 tys zł. po wejsciu euro, zostaje mu ok 2500 euro, czyli jest stratny ok 4 razy. Rozwiń tę światłą myśl, żeby miała odrobinę sensu, to będzie można ewentualnie podyskutować. AK |
|
Data: 2012-10-29 15:40:17 | |
Autor: Baska | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Rozwiń tę światłą myśl, żeby miała odrobinę sensu, to będzie można A co tu jest do rozumowania ?? Ci ludzie którzy mają oszczędności w polskich zł , jak wejdzie euro stracą ok 4 razy Więc jesteście za wprowadzenie euro do Polski czy nie ??. |
|
Data: 2012-10-29 07:55:59 | |
Autor: Kris | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
W dniu poniedziałek, 29 października 2012 15:40:31 UTC+1 użytkownik Baska napisał:
A co tu jest do rozumowania ?? Ci ludzie którzy mają oszczędności w polskich zł , jak wejdzie euro stracą ok 4 razy Najgorzej że wódka 4 razy zdrożeje. I chleb tez. Nie straca tylko ci co będą kupowac w Biedronkach bo ma byc promocja "Gwarancja nizmiennosci ceny"
Ja tak. Bo nienawidzę makaronu a jak zdrożeje 4 krotnie to żona przestanie go kupowac. |
|
Data: 2012-10-29 10:38:20 | |
Autor: witek | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Baska wrote:
Rozwiń tę światłą myśl, żeby miała odrobinę sensu, to będzie można zamien sobie oszczednosci na euro teraz jak wprowadzą euro bedziesz 4 razy do przodu. wszyscy znajomi krolika juz to dawno zrobili, a ty na tak prosty pomysl do dzis nie wpadlas. |
|
Data: 2012-10-29 15:54:21 | |
Autor: S | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
W dniu 2012-10-29 15:40, Baska pisze:
Wiďż˝c jesteďż˝cie za wprowadzenie euro do Polski czy nie ??. Nie, bo dziĹ caĹkiem nieĹşle moĹźna zarobiÄ na handlu euro. Po drugie wolÄ stopy procentowe dochodzÄ ce do 7,5% w PLN niĹź 2% w euro jak dziĹ. -- -- -- -- -- -- - Pozdrawiam Szymon |
|
Data: 2012-10-29 16:49:17 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Dnia Mon, 29 Oct 2012 15:40:17 +0100, Baska napisał(a):
A co tu jest do rozumowania ?? Ci ludzie którzy mają oszczędności w polskich zł , jak wejdzie euro stracą ok 4 razy Zamień kieszonkowe na jeny lub wony koreańskie, i po problemie. Dolary zimbabweńskie też mogą być. AK (kolina czy Qi Xui?) |
|
Data: 2012-10-31 07:58:30 | |
Autor: Marek | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
On Mon, 29 Oct 2012 15:32:52 +0100, Andrzej Kubiak <none@inv.invalid> wrote:
RozwiĹ tÄ ĹwiatĹÄ myĹl, Ĺźeby miaĹa odrobinÄ sensu, to bÄdzie moĹźna Ĺmiejecie siÄ z Baski, ale przeciez to co kosztuje 1 grosz, po wejĹciu euro "wskoczy" na 1 cent, czyli zdrozeje o wartoĹÄ kursu :-). A co gdy naw koncie bÄdzie kwota w groszach poniĹźej wartosci kursu, bank przewalutuje na 0 czy jeden cent? -- Marek |
|
Data: 2012-10-31 00:07:00 | |
Autor: Kris | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
W dniu środa, 31 października 2012 07:58:48 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
Śmiejecie się z Baski, ale przeciez to co kosztuje 1 grosz,A co kosztuje 1 grosz? |
|
Data: 2012-10-31 16:24:22 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
"Marek" almarsoft.3143480782886353407@news.neostrada.pl. Śmiejecie się z Baski, ale przeciez to co kosztuje 1 grosz, po wejściu euro "wskoczy" na 1 cent, czyli zdrozeje o wartość kursu :-). IMO nic nie kosztuje 1 grosz, a jeśli już -- kupujemy to coś masowo, przez co przewalutwanie nie będzie trudne. A co gdy naw koncie będzie kwota w groszach poniżej wartosci kursu, bank przewalutuje na 0 czy jeden cent? Być może zaokrąglą i będziemy mieli kolejną odsłonę półgroszówki. Jednorazowo zaokrąglą nam pół eurocenta do jednego centa -- tym samym pomnażając (niemal podwajając) nasze oszczędności. IMO manewr ten nie przejdzie. Półgroszówka dała efekt dobry tylko dlatego, że zaskoczyła bezradnych finansistów. To jak z wirusową chorobą typu ospa wietrzna -- raz można zachorować, ale po tej chorobie organizm uodporni się. Ponoć ja chorowałem 2 razy na ospę wietrzną (raz około 7 roku życia -- byłem wówczas w szpitalu, chyba z powodu reumatyzmu, i z powodu ospy musiałem szpital ten wówczas opuścić; a raz znacznie wcześniej -- i tego razu już nie pamiętam) na pewno, a trzeci raz (w 2009 roku) zdiagnozowano u mnie wysypkę jako chorobę podobną do ospy wietrznej, i leczono ją... antybiotykiem... Czwartym razem (w 2012 roku) wysypka tego rodzaju cofnęła się samoistnie... Wiwat pani dermatolog Małgorzacie Dziużyckiej, której niefrasobliwość zbliżyła mnie do śmierci -- lekarka ta twierdziła, iż Amoksiklav pomógł (*) w walce z wysypką... W wypadku obecnego (Vincentowego) zaokrąglania podatkowego mamy brutalny atak na nasze finanse. Nie widzę powodów, dla których przewalutowanie miałoby być lepiej (czyli jakoś humanitarniej) zorganizowane -- mogą po prostu ciąć niepełne centy w dół... Strata to nieduża -- kto z nas ma więcej (zdecydowanie więcej, na przykład 10k czy 100k) niż 100 (sto) kont? A to raptem pół euro, czyli 2 złote... I operacja jest jednorazowa... (chyba, że za jakiś czas powtórzy się u nas Grecja i wrócimy do złotówek) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... (*) Odpada tłumaczenie takie, że Amoksiklav miał pomóc w walce z efektami ukąszenia owada zwanego muchą. Lekarka mówiąc, iż Amoksiklav (zmodyfikowana penicylina; a przecież penicylina jest stosowana od II wojny światowej) pomógł, nie mogła mieć na myśli ukąszenia muchy, gdyż: -- miejsce ukąszenia było w czasie wypowiadania tych słów zaklejone plastrem, który zdjąłem znacznie później i z którym wówczas przyszedłem (lekarka nie jest jasnowidzem, nie wie, co jest pod plastrem) -- akurat miejsce ukąszenia wyglądało po zastosowaniu leków (po 2 czy 3 dniach stosowania leków) dokładnie tak samo, jak wyglądało przed zastosowaniem leczenia -- lekarka mówiąc o tym, iż tak popularny lek pomógł, wskazywała wzrokiem i ręką na miejsca występowania wysypki (na klatkę piersiową) nie zaś miejsce ukąszenia muchy (nie na łydkę) a że siedziała blisko mnie, raczej o pomyłkę trudno, gdyż różnica kątowa jest tu bardzo duża :) -- o ukąszeniu lekarka powiedziała nieco później, iż nie mogę miejsca tego zaklejać plastrami (użyła określenia -- zakisił pan to ukąszenie) i zaleciła cierpliwość, dodając, iż wprawdzie efektów na razie nie widać, ale jest jeszcze za wcześnie na pojawienie się widocznej poprawy... Wieści o tym, iż Amoksiklav pomógł, zadecydowały dwa miesiące później o zastosowaniu go w walce z chorobą oskrzeli i płuc. Wówczas był to już trzeci antybiotyk podany w ciągu kilku tygodni. Dwa poprzednie antybiotyki nie dały dobrego efektu. Paradoksalnie zabić mnie mógł lekarz, który chciał uratować moje życie i zabójstwa tego mógł dokonać niejako na moją własną prośbę, opierając się na moich słowach wypowiadanych w tak zwanej dobrej wierze... Tegoroczna ,,ospa'' cofnęła się bez stosowania jakichkolwiek leków? Zastąpiłem jeden lek antyhistaminowy innym (takie było zalecenie lekarki rodzinnej) i zastosowałem leki, które raczej nie miały wpływu na wysypkę i związane były z dziwną plamą na lewym łokciu. BTW tej plamy... Lekarka rodzinna podejrzewała łuszczycę, zaś skórna lekarka (inna niż ww, Małgorzata Dziużycka) -- odkryła bez pudła, iż do komputera podchodzę w pozycji horyzontalnej, w której opieram się na lewym łokciu... Dodała też, iż łuszczyca objawiłaby się raczej na obu łokciach, nie na jednym... Zaleciła niepodpieranie się łokciami oraz smarowanie łokcia lekami... Kuracja odniosła dobry skutek. Co do ewentualnego trzeciego (z roku 2009) wystąpienia ospy wietrznej, po której mogła powstać astma, lekarze płucni bez głębszych przemyśleń powiedzieli, iż raczej astmę mam od dawna a ospy ostatnio nie przeszedłem... I zauważyli, że dobrze stało się, iż wreszcie leczony jestem Neplitem, zamiast innymi lakami... A BTW owej astmy -- po paru latach jej leczenia jedynym jej śladem jest Ventolin, czyli lek noszony przeze mnie stale. Żadnych efektów duszenia już nie mam od dawna. Niestety nadal nie mogę biegać. :) Wcześniej nie starczało mi powietrza (o czym informowałem lekarzy rodzinnych przez wiele lat) teraz nie pozwala na bieganie kręgosłup... Lekarze rodzinni nie tylko lekceważyli mnie, ale także lekceważyli zalecenie lekarki laryngologii, która po bardzo dokładnym badaniu górnych dróg oddechowych zauważyła, iż ponad wszelka wątpliwość mam poważnie chore dolne drogi oddechowe, i że powinni tą chorobą zająć się lekarze płucni. Zamiast skierowania na badanie płuc, miałem wówczas leczenia różne, w tym i antybiotykowe, które jedynie doprowadziło do prawdziwej choroby bakteryjnej oskrzeli i płuc. Aż wreszcie za sprawą Boskiej interwencji przybył Anioł Boski przebrany za lekarza rodzinnego i wysłał mnie do lekarzy, dzięki czemu żyję i piszę... Wyleczył co trzeba (czyli skierował mnie do alergologa, pulmunologa i przy okazji do neurologa, aby leczyć mój kręgosłup) i odszedł... [pozostawiając mnie na pastwę morderczyń z rodzinnej przychodni lekarskiej, leczących astmę antybiotykami] Wracając do tematyki grupy?... A ten wątek należy do tej tematyki? Chyba nie. :) Ale nawiązując do pieniędzy -- gdyby gospodarką polską zajęli się mądrzy ludzie (tacy jak ww.: laryngolog diagnozująca bez pudła chorobę dolnych dróg oddechowych; lekarz rodzinny diagnozujący astmę na tle alergicznym oraz zwyrodnienia kręgosłupa; dermatolog rozpoznająca w dziwnej plamie nadmierne obciążania łokcia) zamiast ludzi... No... Mniej mądrych (lekarki dermatologii leczącej penicyliną wysypkę czy lekarzy rodzinnych leczących (przez wiele lat) astmę antybiotykami i innymi dziwnymi lekami oraz paralekami rzekomo wzmacniającymi organizm) zapewne mielibyśmy dobrobyt zamiast... No -- zamiast tego, co mamy. :) |
|
Data: 2012-10-29 16:40:31 | |
Autor: elmer radi radisson | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
On 2012-10-29 15:23, Baska wrote:
Mam pytanie teoretyczne. Ktoďż˝ ma na koncie przypuscmy 10 tys zďż˝. po wejsciu A przypomnij sobie Baska, co bylo przed denominacja zlotowki - nasz kraj, slynacy z niemalze 100% populacji milionerow, popadl w otchlan nedzy i bogate osiedla z wielkiej plyty obrocily sie w fawele. Wiec mysle ze tego juz nic nie przebije. Ps. nie jestes moze ta Baska od orzechow? -- memento lorem ipsum |
|
Data: 2012-10-29 18:30:42 | |
Autor: Sebastian | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Wiec mysle ze tego juz nic nie przebije. dzisiaj łatwo nam sobie żartować, ale nie wszystkim było wtedy do śmiechu... w 1994/1995 pracowałem w Banku Rozwoju Rolnictwa SA bank ten został wchłonięty przez Bank Zachodni SA który później połączył się z WBK tworząc obecny BZWBK SA ale nie o tym chciałem pisać. brałem udział w tzw. denominacji. Banki były skomputeryzowane i jak każdy inny bank dostaliśmy z NBP cud miodzio programik który (mówiąc potocznie) "dokonywał obcięcia czterech zer". program był robiony na ostatnią chwilę i niedopracowany, a w każdym razie programiści zapomnieli że oprócz złotówek istnieją także waluty obce. nie wiem ile podobnych scen rozegrało sie 2 stycznia 1995 w całej Polsce, ale ja w moim oddziale banku widziałem przerażonego klienta który przyszedł wypłacić całożyciowe oszczędności w kwocie 10.000 USD i przerażony zobaczył saldo 1,00 USD - klient nie przyjmował naszego tłumaczenia ("jehowickiego" jak je określił) że "wkrótce" będzie OK... klient był w sędziwym wieku, pamietał wymianę pieniędzy z lat 50-tych więc sami rozumiecie... Powiem tylko tyle, że szczęście w nieszczęściu że wśród klientów była na sali pielęgniarka, która udzieliła mu pomocy bo człowiek zasłabł z wrażenia... |
|
Data: 2012-10-30 17:07:18 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
"Sebastian" 99d024db-472c-4ec5-8cd3-7ddaea962a36@googlegroups.com : klient był w sędziwym wieku, pamietał wymianę pieniędzy z lat 50-tych : więc sami rozumiecie... Powiem tylko tyle, że szczęście w nieszczęściu Moja ciotka pożyczyła komuś swoje oszczędności (zaskórniaki, kieszonkowe) tuż przed tą wymianą i po tej wymianie otrzymała tyle złotówek, ile pożyczyła, albowiem nikt z dorosłych nie umiał wyjaśnić jej, o co ,,biega''. Ponoć pożyczkobiorczyni oddawała rękami trzęsącymi się. Jako że 1950 rok nie był aż tak strasznie dawno, trudno mi uwierzyć w prawdziwość tej historii, ale że powtarzano ją wielokrotnie, i nawet słyszałem ją z ust ciotki, więc... IMO ciotka mogła mieć wówczas ze 14 lat. Teraz w Polsce pełno jest matek czternastoletnich. :) -=- Wymiana (zależna od tego, czy wymieniano surowce wtórne, czy zapisy bankowe) przypomina mi wymianę jakiej dokonało polskie państwo w moim wypadku kilkanaście lat temu, gdzie w zamian za obiecaną mi pracę (dającą mi kupę szmalu, zadowolenie i szacunek otoczenia oraz inne profity) na uczelni, pracę (rozwój błogosławiony przez najwyższe władze Kościoła rzymskokatolickiego, z papieżem, Janem Pawłem II włącznie) dostała firma mojego ojca, z której mam dziś pogardę ludzi głupich oraz kieszonkowe, :) które mi nie starcza nawet na leczenie mnie a przez kilka lat nie starczało nawet na jedzenie... Kościół w wyniku owej wymiany dostał masę forsy, moja siostra mogła wreszcie spokojnie palić papierosy (na które wcześniej brakowało jej pieniędzy) oraz ,,chadzać na chłopa'', firmy takie jak Komputronik dostały pewny zbyt na komputerowy szmelc, zaś różne inne ,,Biendzie'' zyskały zbyt na lampy Zeptera czy pościele wełniane lub cudowne (acz kosztowne) kuracje prozdrowotne... Mianem ,,Biendzi'' określam oszustki sprzedające kolorową wodę będącą rzekomym antidotum na bolączki różne... Hm... Jak tu nawiązać do tematyki grupy?... A!! Określenie ,,Biendzia'' nie jest przypadkowym zlepkiem liter -- pochodzi ono od nazwiska pracowniczki PeKaO SA wciskającej ojcu jakiś kit.... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2012-10-30 18:14:40 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
"Eneuel Leszek Ciszewski" k6otvs$e6e$1@node1.news.atman.pl otoczenia oraz inne profity) na uczelni, pracę (rozwój błogosławiony Oczywiście mam tu na myśli nie papier dawany każdemu chętnemu, także Jerzemu Urbanowi, ale poważne błogosławieństwo przekazane za pośrednictwem honorowego prałata papieskiego -- respektowane przez władze Białegostoku i czyniące z tej firmy firmę zdecydowanie uprzywilejowaną w tym rejonie. Firmę tę miał osobiście wizytować Jan Paweł II w czasie swej peregrynacji, ;) do której jednak już nie doszło -- najpierw z powodu choroby papieża, później z powodu jego śmierci... Oczywiście wraz z kurczeniem się wpływów Kościoła (związanym głównie z rosnącym wpływem Platformy Obywatelskiej) w rządzeniu państwem polskim oraz w wyniku śmierci zarówno prałata (Stanisława Rabiczko) jak i śmierci samego papieża -- błogosławieństwa te stopniowo traciły na swej [Boskiej?] mocy... Obecnie (jak to kolorowo ;) określono niedawno) moją krew miasto Białystok wmieszało w ,,zaprawę'' służącą budowie Opery i Filharmonii Podlaskiej... Niejako wg zasady -- firma miała sponsorować tego rodzaju dzieła, więc musi sponsorować. :) Choćby i tej firmy już wcale nie było... [wprawdzie bywają dni, gdy zapominam, ale później nadrabiam gorliwością... proszę Boga o to, aby owa budowla zawaliła się na głowy tępych i głuchych kulturotwórców, którzy słuchając muzyki w moim samochodzie, uważali ten rodzaj ,,spędzania czasu'' (grę czy komponowanie) za stratę... a wiem to, że tak uważali, albowiem ze mną rozmawiali o tym i nijak nie widzieli zapotrzebowania na muzykę, której słuchałem... taką Tajkę ;) Mae Kopania... Ooops... Szanowny Pan Profesor Jerzy Kopania uważał za... za małpę :) ze skrzypcami... wiadomy Waldek przynajmniej widzi w niej kobietę -- godną pożądania... a głuchego Beethovena fizycy uważali za... niemego w jego wymowie -- gdy sporo pieniędzy zarobionych w Katedrze Fizyki wydałem na płyty z muzyką Beethovena -- głośno mówiono, że marnuję forsę, którą mógłbym wydać mądrzej... jeno ekonomiści :) zauważali, że Clayderman bardzo ładnie gra... i tylko jeden (z mego otoczenia) wysokiej rangi człek zauważył, iż ,,ładnie'' w wypadku muzyki to nadal za mało -- muzyka (jak i inne działa) nieść musi przekaz, treść... jeśli ktoś w kobiecie czy w muzyce widzi jedynie urodę -- to jest albo ślepy bądź głuchy, albo taka muzyka/kobieta nie jest jeszcze dojrzała... Beethoven, choć na starość ogłuchł ciałem, duszę miał nadal wrażliwą i słyszącą oraz rozumiejącą wiele... IMO Waldek powinien się wstydzić, ale nie wiem, jak mu to wyjaśnić... ponoć właśnie dlatego muzykę filmową zwykle lepiej ludzie odbierają niż muzykę ,,gołą'', gdyż ma ona przyporządkowane jej obrazy -- jak z literaturą... małe dziecko musi mieć rysunki w książce, aby rozumieć to, co niosą litery...] -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2012-10-29 16:47:24 | |
Autor: WAM | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
On Mon, 29 Oct 2012 15:23:37 +0100, "Baska" <Basickaaaaa@wp.pl> wrote:
Mam pytanie teoretyczne. Ktoś ma na koncie przypuscmy 10 tys zł. po wejsciu euro, zostaje mu ok 2500 euro, czyli jest stratny ok 4 razy.Zle liczysz. Wymieni sie zlotowki na centy. Ktos ma 10 tys zl a po wejsciu euro bedzie mial 250 tys eurocentow. Zyska 25 krotnie! WAM -- mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem |
|
Data: 2012-10-29 17:14:38 | |
Autor: Rafał Grzelak | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Baska wrote:
Mam pytanie teoretyczne. Ktoś ma na koncie przypuscmy 10 tys zł. po A myslisz, ze skad problemy w Grecji i Hiszpanii po przyjeciu Euro?! -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2012-10-29 12:51:08 | |
Autor: witek | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Rafał Grzelak wrote:
A myslisz, ze skad problemy w Grecji i Hiszpanii po przyjeciu Euro?! frajerzy są Jakby teraz z Euro zrezygnowali to staliby sie kilkanascie razy bogatsi i jeszcze bardziej szczęsliwi. |
|
Data: 2012-10-29 21:12:35 | |
Autor: Adam S. | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:k6mfmc$p86$3dont-email.me... Rafał Grzelak wrote:nie pozwolą im zrezygnować, każdy by tak chciał as |
|
Data: 2012-10-30 02:23:53 | |
Autor: Rafał Grzelak | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
witek wrote:
Rafał Grzelak wrote: Wlosi w ogole to glupi sa - jak mieli liry, zarabiali miliony miesiecznie! Z reszta my przed denominacja tez. -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2012-10-30 13:48:47 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
"Rafał Grzelak" xn0i4xsl8an6p16000@news.atman.pl Wlosi w ogole to glupi sa - jak mieli liry, zarabiali miliony A teraz zastanów się. Mają biliony euro długu państwowego. Ile by mieli lirów? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2012-10-30 15:08:38 | |
Autor: Rafał Grzelak | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Ale przynajmniej wlanych! A teraz to sa winni biliony niemieckich euro! :> -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2012-10-30 11:33:25 | |
Autor: witek | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Rafał Grzelak wrote:
Eneuel Leszek Ciszewski wrote: ktore moznaby dodrukowac w razie potrzeby. |
|
Data: 2012-10-30 18:29:51 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
"witek" k6ovgl$bnr$2@dont-email.me Ale przynajmniej wlanych! A teraz to sa winni biliony niemieckich euro! ktore moznaby dodrukowac w razie potrzeby. Jak kiedyś drukowano tony makulatury, którą zatykano potrzeby Tygrysów Azjatyckich, tak teraz będą tony makulatury drukowane na potrzeby Europy i Ameryki -- jakże dotkniętej wojnami z Arabami... Wojnami, które są konsekwencją wspierania Arabów w walce przeciwko komunistom... Walce, która zaistniała (jako zimna wojna) po dziwnym zakończeniu II wojny światowej, która była zwykła kontynuacja źle zakończonej I wojny światowej, czyli wojny religijnej, w której muzułmanie, prawosławni i zachodni chrześcijanie rżnęli się w imię jedynego Boga... BTW -- kto z Was wie, ile razy Kijów zmieniał swego pana, gdy padała carska Rosja... A pytam w kontekście obecnej szopki wyborczej... -=- Za problemy wojenne zapłacą najbiedniejsi -- przepraszam, jeśli kogoś z Was ranię. :) Ja przynajmniej zostałem odarty ze złudzeń -- za sprawą Kościoła, wiele lat temu. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2012-10-30 15:50:47 | |
Autor: Rafał Grzelak | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
Ale przynajmniej wlanych! A teraz to sa winni biliony niemieckich wlasnych* -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2012-10-30 18:19:56 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
"Rafał Grzelak" xn0i4ycrabei7xd000@news.atman.pl A teraz zastanów się. Mają biliony euro długu państwowego. Ale przynajmniej wlanych! A teraz to sa winni biliony niemieckich euro! Oj naiwny, naiwny, naiwny, Jak dziecko we mgle, http://www.kabaretelita.pl/teksty_oj.php Nie niemieckich, ale... Naszych, rodzimych... ;) Seria wpadek polskiego państwa czyni zeń ofiarę dla narodów rządzących Europą. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2012-10-29 18:05:10 | |
Autor: Sebastian | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
czy koleżanka napisała to pytanie podczas przerwy
śniadaniowej na naukowej konferencji ekonomicznej PiS-u? czy podczas przerwy śniadaniowej na naukowej konferencji ekonomicznej LPR-u? |
|
Data: 2012-10-31 00:12:12 | |
Autor: ls | |
Wejscie EURO ... co z oszczednosciami | |
W dniu wtorek, 30 października 2012 02:05:11 UTC+1 użytkownik Sebastian napisał:
czy koleżanka napisała to pytanie podczas przerwy Zaraz zaraz: a asystentce Vincenta nie jest przypadkiem Baska? -- pozdr. ls |
|