Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wertepy na Euro

Wertepy na Euro

Data: 2012-05-02 21:12:19
Autor: u2
Wertepy na Euro
.... na Ukrainie wertepy to normalka, ale u nas w Polsce to
nienormalnosc, ktora wprowadzil wermachtowiec tusk :

http://niezalezna.pl/27690-bezdroza-na-euro

Jeszcze pod koniec 2010 r. Generalna Dyrekcja DrĂłg Krajowych i Autostrad
chwaliła się, ileż to kilometrów nowych dróg zostanie oddanych na Euro
2012. Mieliśmy być świadkiem spektakularnego sukcesu rządów PO–PSL, a w
pierwszej połowie tego roku Donald Tusk i minister transportu Sławomir
Nowak mieli tylko przemieszczać się z autostrady na drogę ekspresową i
otwierać, otwierać, otwierać… Nie wyszło z tego absolutnie nic.

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej miały być dla naszego kraju wielką
szansą. Wielką szansą głównie na wszechstronny rozwój infrastruktury
naszego kraju, który w tej dziedzinie był od wielu lat pośmiewiskiem
Europy. Prawo organizacji Euro 2012 dostaliśmy od UEFA w kwietniu 2007
r. We wrześniu tego samego roku rząd Jarosława Kaczyńskiego opracował
Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2007–2012. Program zakładał
powstanie w tych latach ok. 620 km autostrad realizowanych w systemie
tradycyjnym, 473 km autostrad w systemie partnerstwa
publiczno-prywatnego, ponad 1973 km drĂłg ekspresowych oraz 58 obwodnic o
łącznej długości 393 km. Wyliczono koszt programu na 121 mld zł.
Najważniejsze inwestycje dotyczyły zakończenia do 2010 r. budowy
autostrady A-1 oraz w dalszej perspektywie autostrad A-2 i A-4.

Priorytetem miała być też budowa dróg ekspresowych północ–południe (S-19
i S-3). Była to jedna z ostatnich ustaw rządu PiS. Miesiąc później
wybory wygrała Platforma Obywatelska, a premierem został Donald Tusk. W
swoim exposé zapowiedział on kontynuację boomu budowlanego, przejmując
po poprzednikach program budowy drĂłg.

W 2011 r. przyjęto nowy program – na lata 2011–2015, obcięty jednak o
wiele setek kilometrów i dostosowany do własnych, niewielkich możliwości
organizacyjnych Platformy Obywatelskiej.

Zerwany kontrakt

Jeszcze w 2010 r. generalna Dyrekcja DrĂłg Krajowych i Autostrad w
wydawanym przez siebie informatorze pisała w kontekście tego, co będzie
podczas Euro 2012: „Kibice pojadą autostradą A1 z Gdańska przez Toruń,
Łódź i Katowice do granicy z Czechami oraz A4 od Jędrzychowic przez
Wrocław, Opole, Katowice, Kraków i Rzeszów do polsko-ukraińskiego
przejścia w Korczowej”. Swój optymizm szefowie GDDKiA opierali m.in. na
fakcie, że wówczas mieli podpisany kontrakt na realizację
180-kilometrowego odcinka A1 Stryków–Pyrzowice z konsorcjum Autostrada
Południe SA, które miało zaprojektować i zbudować ten najdłuższy w
historii Polski fragment autostrady. Niestety, „sprawa się rypła” na
początku 2011 r., kiedy to okazało się, że konsorcjum, po pierwsze, nie
jest w stanie porządnie przygotować projektu, a po drugie, nie uzyskało
finansowania. Wiadomo już, że tego odcinka nie będzie nie tylko na Euro
2012, ale również na następne, które odbędzie się w 2016 r. we Francji.
Obecnie kończą się prace nad projektem autostrady na odcinku
Stryków–Tuszyn (ok. 40 km), którego budowa ma się zakończyć do końca
2013 r. Odcinek między Piotrkowem a Pyrzowicami jest w fazie
projektowania. Nie wiadomo nawet, kiedy się zacznie jego budowa.

Nieco lepiej jest na północ od podłódzkiego Strykowa. Część do Kowali na
granicy województw łódzkiego i kujawsko-pomorskiego miała być nawet
gotowa do czerwca tego roku. Piszę „miała być”, bo niestety lider
konsorcjum budujący środkową część tego fragmentu (odcinek
Sójki–Kotliska), firma POLDIM, kilka miesięcy temu zbankrutowała. Nie
wiadomo jeszcze, czy inne podmioty konsorcjum będą w stanie dokończyć
budowę i trudno mówić o konkretnych terminach. Na odcinku Kowala–Toruń
już od zeszłego roku wiadomo było, że termin „na Euro” jest nieaktualny.
W tej chwili obowiązuje wrzesień, ale dobrze będzie, jeśli kierowcy będą
mogli przejechać się tym odcinkiem do końca 2012 r. Jedynym jak na razie
„sukcesem” jest oddanie do eksploatacji jesienią zeszłego roku odcinka
koncesyjnego Grudziądz–Toruń. Koncesyjny, czyli taki, z którego zyski za
płatny przejazd czerpie nie państwo, lecz koncesjonariusz, czyli w tym
przypadku firma GTC SA. Zbudowanie 62,4 km drogi zajęło budowlańcom trzy
lata.

Z południowych odcinków A1 w maju tego roku gotowy będzie odcinek z
Pyrzowic do Maciejowa, który dołączy do wcześniej zbudowanych odcinków
Maciejów–Sośnica i Sośnica–Bełk–Świerklany. Niestety, na odcinku A1
Świerklany–Gorzyczki o długości 18,4 km afera goni aferę. Przetarg na
budowę tego odcinka w 2007 r. wygrała austriacka firma Alpine Bau.
Według podpisanej umowy, odcinek miał być ukończony rok temu. Wykonawca
przejął plac budowy, ale przez ponad dwa lata niewiele się tam działo.
Zapowiadało się rekordowe opóźnienie. Alpine Bau broniła się właściwie w
jeden sposób. Oznajmiła, że wybudowanie mostu autostradowego MA 532
(unikatowy w skali Europy, długi, podwieszany i jednocześnie bardzo
szeroki) grozi katastrofą budowlaną. Oczywiście firma na poziomie
przetargu mogła zapoznać się z projektami, ale wtedy nie zgłaszała
zastrzeżeń. Strony przerzucały się zazwyczaj sprzecznymi ekspertyzami
uznanych autorytetów w zakresie budownictwa mostowego, a budowa stała.
Wreszcie cierpliwość GDDKiA się wyczerpała. W grudniu 2009 r. firma
Alpine Bau z wielkim hukiem została wyrzucona z budowy bez
odszkodowania. Sprawa trafiła do sądu. Rozpisano nowy przetarg na budowę
tego newralgicznego odcinka, który wedle uaktualnionego planu miał
zostać ukończony do marca 2012 r. 13 sierpnia 2010 r. przetarg
(kryterium to jak zawsze najniższa cena) został rozstrzygnięty. Jak
myślicie Państwo, pojedynek? Oczywiście! Brawo! Firma Alpine Bau! Cena o
300 mln zł niższa niż poprzednio, co poczytano za oszczędność (sic!).
Austriacy wrócili na budowę, robotników było więcej, ale robota wcale
nie szła „z gazem”. Powód? Mniemam, że Państwo zgadują. Oczywiście MA
532. Już na początku roku 2011 rozpoczęło się ponowne obrzucanie
ekspertyzami. W marcu 2012 r., a więc wówczas, gdy wszystko miało być
już gotowe, podpisano aneks przedłużający prace na tym odcinku do 26
lipca 2012 r., a tydzień później Alpine Bau wezwało na teren budowy MA
532 Inspektorat Nadzoru Budowlanego, który zamknął budowę. Ponoć grozi
ona katastrofą budowlaną. GDDKiA protestuje, ma oczywiście całkiem inne
zdanie i nawet za karę wykluczyło Alpine Bau z innego przetargu. A
autostrady jak nie było, tak nie ma.

Na Euro tylko walcem

Jeśli chodzi o A2 na odcinku Stryków–Warszawa, to nawet już wielki
optymista minister Sławomir Nowak przestał chyba wierzyć w powielaną od
miesięcy bzdurę, że na Euro 2012 uda się uzyskać mityczną
„przejezdność”. Według stanu na 23 kwietnia, na odcinku C tego
podzielonego na pięć zadań kawałka autostrady, podbudowa drogi (czyli
to, po czym ewentualnie można by jeździć, choć w Europie takie
eksperymenty miały miejsce chyba tylko podczas wojny) jest gotowa w 53
proc. Na chwilę wchodząc w technologiczne szczegóły, zostają jeszcze do
zbudowania warstwa wiążąca i warstwa ścieralna. Słowem, w czerwcu nikt
po tym nie pojedzie, chyba że walcem, ale na to kibice nie pójdą.
Zapewne uda się otworzyć budowane przez Budimex i Strabag odcinki D i E,
co ucieszy mieszkających w Pruszkowie i Grodzisku, bo do tych
okołowarszawskich miejscowości zyskają komfortowy dojazd. Cały odcinek z
Łodzi do Warszawy będzie gotowy do końca roku. Może. O ile budującej
newralgiczny odcinek C firmie Boegl&Krysl starczy pieniędzy, zapału i
darmowych podwykonawców (bo przecież im się nie płaci), aby po Euro
kontynuować budowę.

O budowie autostrady A2 na wschód od Siedlec przestano już nawet mówić,
można się obawiać, czy otwierana 28 lipca autostradowa obwodnica Mińska
Maz. nie będzie ostatnim akordem pracy po tamtej stronie Wisły.
Mazowieckie GDDKiA ma nawet gotową decyzję środowiskową na odcinek
Warszawa–Siedlce, ale nie ma na tę realizację pieniędzy.

Całość artykułu o tym, jak wygląda budowa autostrad według PO, w
najnowszym wydaniu tygodnika “Gazeta Polska”

Data: 2012-05-03 08:47:35
Autor: Pamelo
Wertepy na Euro
Dnia Wed, 02 May 2012 21:12:19 +0200, u2 napisał(a):

... na Ukrainie wertepy to normalka, ale u nas w Polsce to
nienormalnosc, ktora wprowadzil wermachtowiec tusk :

Ty się chamie kiedyś doigrasz!

Data: 2012-05-03 10:17:18
Autor: Anatol
Wertepy na Euro

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4fa18714$0$1214$65785112news.neostrada.pl...

Prawo organizacji Euro 2012 dostaliśmy od UEFA w kwietniu 2007
r. We wrześniu tego samego roku rząd Jarosława Kaczyńskiego opracował
Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2007–2012. Program zakładał
powstanie w tych latach ok. 620 km autostrad realizowanych w systemie
tradycyjnym, 473 km autostrad w systemie partnerstwa
publiczno-prywatnego, ponad 1973 km drĂłg ekspresowych oraz 58 obwodnic o
łącznej długości 393 km.


Te programy to tylko tabelki z listą celów. Zgodnie z programem rządów SLD w 2005 miały być wybudowne 564 km autostrad

http://c355.republika.pl/raport.01.2004.pdf

w tym obecnie będący na ukończeniu odcinek A2 do Warszawy. Tymczasem PiS nawet ich nawet nie zaczął budować a wcześniej przygotowane kontrakty na budowę 150 km zablokował.


 Anatol

Data: 2012-05-03 10:58:09
Autor: Bogdan Idzikowski
Wertepy na Euro

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości
news:4fa18714$0$1214$65785112news.neostrada.pl...

Prawo organizacji Euro 2012 dostaliśmy od UEFA w kwietniu 2007
r. We wrześniu tego samego roku rząd Jarosława Kaczyńskiego opracował
Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2007–2012. Program zakładał
powstanie w tych latach ok. 620 km autostrad realizowanych w systemie
tradycyjnym, 473 km autostrad w systemie partnerstwa
publiczno-prywatnego, ponad 1973 km drĂłg ekspresowych oraz 58 obwodnic o
łącznej długości 393 km.

I trzy miliony mieszkań.
Program = poboĹźne Ĺźyczenia.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-05-03 11:34:19
Autor: Obserwator
Wertepy na Euro
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):  Tymczasem PiS nawet ich nawet nie zaczął budować a wcześniej przygotowane kontrakty na budowę 150 km zablokował.

***************************

sluchaj no funkcyjny, kretaczu partyjny udajacy wielkiego znawce w sieci, a jest zwyklym dezinformatorem w stylu bolszewickim.

 PiS zaczal, ale od UPORZADKOWANIA bajzlu narobionego przez poprzednikow i PRZYGOTOWANIA tego, co dzis robi PO. PO kompletnie nic sama nie zrobila w tym zakresie. Jedzie jeszcze resztkami sil na tym co przygotowal PiS i poprzednicy.

Podczas rzadow PO, Polska otrzymala tez najwiekszy zastrzyk gotowki z UE, dlatego ta banda zlodzieii i oszustow tak sie garnela do *rzundzenia* i wszystko co sie dalo rozpierdzielila, ale wielu znowu powiekszylo sobie znacznie - prywatna kieszen.



--


Data: 2012-05-03 14:14:10
Autor: Anatol
Wertepy na Euro

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jntqfq$ihd$1inews.gazeta.pl...
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):

Tymczasem PiS
nawet ich nawet nie zaczął budować a wcześniej przygotowane kontrakty na
budowę 150 km zablokował.

***************************

sluchaj no funkcyjny, kretaczu partyjny udajacy wielkiego znawce w sieci, a
jest zwyklym dezinformatorem w stylu bolszewickim.

PiS zaczal, ale od UPORZADKOWANIA bajzlu narobionego przez poprzednikow i

Tzn. na czym konkretnie polegało uprządkowanie ? Na zerwaniu umów z GTC na A1 i na A2 z Autostradą Wielkopolską Kulczyka (z gotowymi projektami budowlanymi) a następnie wznowieniu negocjacji z Kulczykiem przed wyborami przy znacznie wyższych kosztach surowców i usług ?

PRZYGOTOWANIA tego, co dzis robi PO.


O jakie przygotowania chodzi skoro to nie były wymagane decyzje środowiskowe, konsultacje społęczne, wykupy gruntów, projekty budowlane oraz organizacja i rozstrzygniecie przetargów i podpianie umów na obecnie budowane 1200 km A i S (za wyjątkiem 20 km A1 przy granicy z Czechami którego budowa trwa od czasów PiS do dziś z powodu problemów wykonawcy Alpine Bau oraz kontrowersyjnego projketu mostu) ?



PO kompletnie nic sama nie zrobila w tym zakresie. Jedzie jeszcze resztkami sil na tym co przygotowal PiS i poprzednicy.

Za czasów PiS i do końca 2007 podpisano umowy na 250 km A i S z czego budowa 20 km jeszcze sie nie zakończyła. Cała reszta to robota przede wszystkim rządów PO.


Podczas rzadow PO, Polska otrzymala tez najwiekszy zastrzyk gotowki z UE,

Budżet UE na lata 2007-2013 był znany od grudnia 2005 ("yes, yes, yes") natomiast płatności z UE wynikają ze zrealizowanych zgodnie z normami UE robót a nie z planów. Nic nie stalo na przeszkodzie - poza bezwładem organizacyjnym PiS - zeby przygotować uruchomienie budów od początku 2007 gdy było już zapewnione finansowanie z UE

Anatol

Data: 2012-05-03 12:25:35
Autor: Obserwator
Wertepy na Euro
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jntqfq$ihd$1inews.gazeta.pl...


> PRZYGOTOWANIA tego, co dzis robi PO.

O jakie przygotowania chodzi

ja juz z toba tu w ubieglym roku dyskutowalem dluzej na dwa tematy: jeden dotyczyl budowy autostrad za czasiow PO, a drugi - katastrofy nad Smolenskiem.

Stracilem kupe czasu na te dyskusje z toba i przykro mi, nie mam zamiaru trzeci raz go tracic na dyskusje z funkcjonariuszem sieciowym ktory bedzie robil mi wode z mozgu. Ach, zapomnialem, ze rowniez uwazales kilka dni temu, ze reforma sluzby zdrowia w wykonaniu PO jest tez Oki. Znajdz sobie innego frajera do wciskania mu kitu. Ja tylko zwracam uwage na to co robisz, nieuswiadomionym w pelowskiej propagandzie sukcesu.

--


Data: 2012-05-03 14:31:02
Autor: Anatol
Wertepy na Euro

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jnttfv$ond$1inews.gazeta.pl...

Ach, zapomnialem, ze rowniez uwazales kilka dni temu, ze reforma sluzby
zdrowia w wykonaniu PO jest tez Oki.

Na tle reform poprzednich ekip.


Anatol

Data: 2012-05-03 14:46:35
Autor: jadryś
Wertepy na Euro
W dniu 2012-05-03 14:31, Anatol pisze:

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jnttfv$ond$1inews.gazeta.pl...

Ach, zapomnialem, ze rowniez uwazales kilka dni temu, ze reforma sluzby
zdrowia w wykonaniu PO jest tez Oki.

Na tle reform poprzednich ekip.


Anatol

A nie lepiej zostawić wszystko po staremu? Pokaż jakąś "reformę" która sprawiła że ludziom żyje się lepiej? Bo ja widzę że po każdej w np. SZ wydłużają się kolejki do lekarzy.. Reforma administracyjna nic nie usprawniła w funkcjonowaniu urzędów poza tym że przybyło darmozjadów którzy nie zajmują się praktycznie niczym.

Data: 2012-05-03 17:35:18
Autor: Anatol
Wertepy na Euro

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jntunf$orp$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-05-03 14:31, Anatol pisze:

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jnttfv$ond$1inews.gazeta.pl...

Ach, zapomnialem, ze rowniez uwazales kilka dni temu, ze reforma sluzby
zdrowia w wykonaniu PO jest tez Oki.

Na tle reform poprzednich ekip.


Anatol

A nie lepiej zostawić wszystko po staremu? Pokaż jakąś "reformę" która sprawiła że ludziom żyje się lepiej?

Armia zawodowa.

PITy przez internet bez kwalifikowanego podpisu elektronicznego.

Dostęp do hipotek przez internet.

System radarowej kontroli prędkości, który przyczynił się (moim zdaniem - bo nie widzę innego wytłumaczenia) do radykalnego spadku liczby wypadków drogowych i ich ofira w ciągu ostatnuch kilku lat.

Od września ma ruszyć internetowy system weryfikacji ubezpieczonych w NFZ (czyli koniec comiesięcznych zaświadczeń i pieczątek z zakładow pracy czy ZUS).

Bo ja widzę że po każdej w np. SZ wydłużają się kolejki do lekarzy..

Tzn. należy zmniejszyć wydatki NFZ - w tym na terapie onkologiczne - do poziomu sprzed 5 lat (powiększone co najwyżej o inflację) czy na wynagrodzenia lekarzy i powrocić do paraliżu strajkowego ?

Reforma administracyjna nic nie usprawniła w funkcjonowaniu urzędów poza tym że przybyło darmozjadów którzy nie zajmują się praktycznie niczym.

Np. samorządy szybciej i lepiej niż administracja centralna koordynują akcje ratownictwa powodziowego oraz przeprowadzają inwestycje komunalne i infrastrukturalne dostowane do potrzeb lokalnych wyborców.

Anatol

Data: 2012-05-04 14:58:08
Autor: jadryś
Wertepy na Euro
W dniu 2012-05-03 17:35, Anatol pisze:

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jntunf$orp$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-05-03 14:31, Anatol pisze:

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jnttfv$ond$1inews.gazeta.pl...

Ach, zapomnialem, ze rowniez uwazales kilka dni temu, ze reforma sluzby
zdrowia w wykonaniu PO jest tez Oki.

Na tle reform poprzednich ekip.


Anatol

A nie lepiej zostawić wszystko po staremu? Pokaż jakąś "reformę" która sprawiła że ludziom żyje się lepiej?

Armia zawodowa.

Ale gdzie tu plusy.. Żołnierzom zawodowym nawet nie chce się stać na warcie i wobec tego obciążają społeczeństwo kosztami wynajmowania firm ochroniarskich!! Czy taki monstrualny absurd w ogóle mógł się komuś przyśnić - wojsko do pilnowania siebie wynajmuje ochroniarzy!..


PITy przez internet bez kwalifikowanego podpisu elektronicznego.

Dostęp do hipotek przez internet.

System radarowej kontroli prędkości, który przyczynił się (moim zdaniem - bo nie widzę innego wytłumaczenia) do radykalnego spadku liczby wypadków drogowych i ich ofira w ciągu ostatnuch kilku lat.

Od września ma ruszyć internetowy system weryfikacji ubezpieczonych w NFZ (czyli koniec comiesięcznych zaświadczeń i pieczątek z zakładow pracy czy ZUS).

Wielka szkoda tylko że wcześniej nie przeprowadzono reformy mającej nałożyć na gminy obowiązek udostępnienia internetu dla wszystkich.
Wiesz jak po tych reformach administracyjnych sytuacja wygląda,.. - Podam jeden przykład którego niedawno doświadczył mój brat przechodzący na emeryturę, - otóż brakło mu jakichś dokumentów żeby zadowolić urzędników w ZUSie, no i musiał pojechać po te dokumenty, okazało się jednak że firma w której pracował już nie istnieje, a archiwum dokumentacyjne  tej firmy znalazło się w posiadaniu prywatnej kancelarii prawniczej... A w takiej kancelarii jak pewnie sam sobie zdajesz sprawę - nie ma nic za darmo, tak więc nie mogło się odbyć bez kolejnych wizyt w tej kancelarii i sporych kosztów. Pytam się dlaczego nie pozostawiono wszystkiego po staremu tylko jakiś sq**yn schrzanił swoją reformą to co było dobre i nie narażało ludzi takich jak brat, na koszty?



Bo ja widzę że po każdej w np. SZ wydłużają się kolejki do lekarzy..

Tzn. należy zmniejszyć wydatki NFZ - w tym na terapie onkologiczne - do poziomu sprzed 5 lat (powiększone co najwyżej o inflację) czy na wynagrodzenia lekarzy i powrocić do paraliżu strajkowego ?

Wprowadzenie pośrednika w postaci Kas Chorych-NFZ za skutkowało tym że do choćby okulisty - dawniej czekanie w kolejce kilkanaście/dziesiąt minut dzisiaj są zapisy na wizytę za 2 miesiące.. Komu przeszkadzało to że do lekarzy nie było kolejek?


Reforma administracyjna nic nie usprawniła w funkcjonowaniu urzędów poza tym że przybyło darmozjadów którzy nie zajmują się praktycznie niczym.

Np. samorządy szybciej i lepiej niż administracja centralna koordynują akcje ratownictwa powodziowego oraz przeprowadzają inwestycje komunalne i infrastrukturalne dostowane do potrzeb lokalnych wyborców.

Anatol

Tak, i po to zrobiono armię pionu powiatowego z pensjami godnymi starostów, autami służbowymi itd.. A także ten największy cyrk jakim są sejmiki wojewódzkie.

Data: 2012-05-04 18:33:26
Autor: Anatol
Wertepy na Euro

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jo0jp5$gaa$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-05-03 17:35, Anatol pisze:

A nie lepiej zostawić wszystko po staremu? Pokaż jakąś "reformę" która sprawiła że ludziom żyje się lepiej?

Armia zawodowa.

Ale gdzie tu plusy..

Że skończono z pozostałościami feudalizmu czyli przymusowym ograniczeniem wolności wyselekcjonowanej grupy niewinnych ludzi połączonym z prostym wyzyskiem ekonomicznym.


Żołnierzom zawodowym nawet nie chce się stać na warcie i wobec tego obciążają społeczeństwo kosztami wynajmowania firm ochroniarskich!!

Nie opłaca się koszarować, mundurować i inwestować masę kasy w wyszkolenie bojowe ludzi a następnie płacić wysoki żołd za pilnowanie płotów, obieranie ziemniaków czy czyszczenie kibli, które taniej i lepiej wykona zawodowy, cywilny outsourcing.


Czy taki monstrualny absurd w ogóle mógł się komuś przyśnić - wojsko do pilnowania siebie wynajmuje ochroniarzy!..

Zawsze można im założyć mundury WP - tylko w czasie pokoju po co ?


Od września ma ruszyć internetowy system weryfikacji ubezpieczonych w NFZ (czyli koniec comiesięcznych zaświadczeń i pieczątek z zakładow pracy czy ZUS).

Wielka szkoda tylko że wcześniej nie przeprowadzono reformy mającej nałożyć na gminy obowiązek udostępnienia internetu dla wszystkich.
Wiesz jak po tych reformach administracyjnych sytuacja wygląda,.. - Podam jeden przykład którego niedawno doświadczył mój brat przechodzący na emeryturę, - otóż brakło mu jakichś dokumentów żeby zadowolić urzędników w ZUSie,

ZUS zawsze wymagał dokumentów do wyliczenia emerytury czy renty. Ubezpieczeni w nowym systemie, za okres od 1999 nie muszą już niczego dokumentować do emerytury bo jest tp robione systemowo na bieżąco.


Tzn. należy zmniejszyć wydatki NFZ - w tym na terapie onkologiczne - do poziomu sprzed 5 lat (powiększone co najwyżej o inflację) czy na wynagrodzenia lekarzy i powrocić do paraliżu strajkowego ?

Wprowadzenie pośrednika w postaci Kas Chorych-NFZ za skutkowało tym że do choćby okulisty - dawniej czekanie w kolejce kilkanaście/dziesiąt minut dzisiaj są zapisy na wizytę za 2 miesiące.. Komu przeszkadzało to że do lekarzy nie było kolejek?

Tzn. spadła liczba okulistów czy też zwiększyła się liczba osób leczących wady zwroku ?


Reforma administracyjna nic nie usprawniła w funkcjonowaniu urzędów poza tym że przybyło darmozjadów którzy nie zajmują się praktycznie niczym.

Np. samorządy szybciej i lepiej niż administracja centralna koordynują akcje ratownictwa powodziowego oraz przeprowadzają inwestycje komunalne i infrastrukturalne dostowane do potrzeb lokalnych wyborców.


Tak, i po to zrobiono armię pionu powiatowego z pensjami godnymi starostów, autami służbowymi itd.. A także ten największy cyrk jakim są sejmiki wojewódzkie.

Wcześniej były lokalne odpowiedniki władzy centralnej - dla powiatów bodaj rejony, przy czym częscią obecnych kompetencji samorzadów (np. budowa infrstruktury komunlanej, utrzyamnie szkółw i szpitali) zajmowąły się inne jednostki admistracji centralnej.


Anatol

Data: 2012-05-08 09:42:09
Autor: jadryś
Wertepy na Euro
W dniu 2012-05-04 18:33, Anatol pisze:

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jo0jp5$gaa$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2012-05-03 17:35, Anatol pisze:

A nie lepiej zostawić wszystko po staremu? Pokaż jakąś "reformę" która sprawiła że ludziom żyje się lepiej?

Armia zawodowa.

Ale gdzie tu plusy..

Że skończono z pozostałościami feudalizmu czyli przymusowym ograniczeniem wolności wyselekcjonowanej grupy niewinnych ludzi połączonym z prostym wyzyskiem ekonomicznym.

Można to było zrobić inaczej, np. pobór tylko ochotników. I to by było najlepsze wyjście - wcielanie siłą nie zrobi z rekruta dobrego żołnierza.



Żołnierzom zawodowym nawet nie chce się stać na warcie i wobec tego obciążają społeczeństwo kosztami wynajmowania firm ochroniarskich!!

Nie opłaca się koszarować, mundurować i inwestować masę kasy w wyszkolenie bojowe ludzi a następnie płacić wysoki żołd za pilnowanie płotów, obieranie ziemniaków czy czyszczenie kibli, które taniej i lepiej wykona zawodowy, cywilny outsourcing.

Tak, oczywiście - lepiej im te żołdy  płacić z grę w karty i normalne nicnierobienie.



Czy taki monstrualny absurd w ogóle mógł się komuś przyśnić - wojsko do pilnowania siebie wynajmuje ochroniarzy!..

Zawsze można im założyć mundury WP - tylko w czasie pokoju po co?

Zawsze można rozpędzić tą zbieraninę w mundurach i zaorać koszary - w sumie po co nam wojsko która nawet nie może upilnować swojego dobytku?



Od września ma ruszyć internetowy system weryfikacji ubezpieczonych w NFZ (czyli koniec comiesięcznych zaświadczeń i pieczątek z zakładow pracy czy ZUS).

Wielka szkoda tylko że wcześniej nie przeprowadzono reformy mającej nałożyć na gminy obowiązek udostępnienia internetu dla wszystkich.
Wiesz jak po tych reformach administracyjnych sytuacja wygląda,.. - Podam jeden przykład którego niedawno doświadczył mój brat przechodzący na emeryturę, - otóż brakło mu jakichś dokumentów żeby zadowolić urzędników w ZUSie,

ZUS zawsze wymagał dokumentów do wyliczenia emerytury czy renty. Ubezpieczeni w nowym systemie, za okres od 1999 nie muszą już niczego dokumentować do emerytury bo jest tp robione systemowo na bieżąco.

ZUS zawsze wymagł i je dostawał bez żadnych problemów i kosztów dla ubezpieczonego,. Wiesz, jakiś czas przed tą historią z problemami brata zaistniała tu na wsi pewna sprawa - otóż jeden z mieszkańców pracował kiedyś we Francji. Facet dostał przesyłkę z francuskiego odpowiednika ZUSu powiadamiającą go że osiągnął wiek emerytalny i dokumentacje z wyliczeniami emerytalnymi.. Wyobrażasz sobie - faceta poszukali przez Czerwony Krzyż żeby mu mogli wypłacić emeryturę! Powiedz sam czy my też jesteśmy w tej samej Europie?



Tzn. należy zmniejszyć wydatki NFZ - w tym na terapie onkologiczne - do poziomu sprzed 5 lat (powiększone co najwyżej o inflację) czy na wynagrodzenia lekarzy i powrocić do paraliżu strajkowego ?

Wprowadzenie pośrednika w postaci Kas Chorych-NFZ za skutkowało tym że do choćby okulisty - dawniej czekanie w kolejce kilkanaście/dziesiąt minut dzisiaj są zapisy na wizytę za 2 miesiące.. Komu przeszkadzało to że do lekarzy nie było kolejek?

Tzn. spadła liczba okulistów czy też zwiększyła się liczba osób leczących wady zwroku ?

Mnie się nie pytaj, - ja tylko się domyślam że pieniądze ubezpieczonych teraz nie idą tylko dla lekarzy ale także z tej samej puli trzeba opłacić pośredników z NFZ, i to jest przyczyna kolejek.



Reforma administracyjna nic nie usprawniła w funkcjonowaniu urzędów poza tym że przybyło darmozjadów którzy nie zajmują się praktycznie niczym.

Np. samorządy szybciej i lepiej niż administracja centralna koordynują akcje ratownictwa powodziowego oraz przeprowadzają inwestycje komunalne i infrastrukturalne dostowane do potrzeb lokalnych wyborców.


Tak, i po to zrobiono armię pionu powiatowego z pensjami godnymi starostów, autami służbowymi itd.. A także ten największy cyrk jakim są sejmiki wojewódzkie.

Wcześniej były lokalne odpowiedniki władzy centralnej - dla powiatów bodaj rejony, przy czym częscią obecnych kompetencji samorzadów (np. budowa infrstruktury komunlanej, utrzyamnie szkółw i szpitali) zajmowąły się inne jednostki admistracji centralnej.


Anatol

Nic nie było - Polacy nie musieli wysupływać kasy z kieszeni dla p. Starosty i jego zastępów.

Data: 2012-05-12 08:50:17
Autor: Anatol
Wertepy na Euro

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:joaioj$ocr$1node2.news.atman.pl...

A nie lepiej zostawić wszystko po staremu? Pokaż jakąś "reformę" która sprawiła że ludziom żyje się lepiej?

Armia zawodowa.

Ale gdzie tu plusy..

Że skończono z pozostałościami feudalizmu czyli przymusowym ograniczeniem wolności wyselekcjonowanej grupy niewinnych ludzi połączonym z prostym wyzyskiem ekonomicznym.

Można to było zrobić inaczej, np. pobór tylko ochotników. I to by było najlepsze wyjście - wcielanie siłą nie zrobi z rekruta dobrego żołnierza.

No właśnie - teraz służą wyłącznie ochotnicy.


Żołnierzom zawodowym nawet nie chce się stać na warcie i wobec tego obciążają społeczeństwo kosztami wynajmowania firm ochroniarskich!!

Nie opłaca się koszarować, mundurować i inwestować masę kasy w wyszkolenie bojowe ludzi a następnie płacić wysoki żołd za pilnowanie płotów, obieranie ziemniaków czy czyszczenie kibli, które taniej i lepiej wykona zawodowy, cywilny outsourcing.

Tak, oczywiście - lepiej im te żołdy  płacić z grę w karty i normalne nicnierobienie.

Zawodowi strażacy czy policyjni antyterroryści też nie muszą czyścić kibli ani obierać ziemniaków.

Zawodowe wojsko ma być gotowe do wzięcia skutecznego udziału w realnych działaniach bojowych.



Czy taki monstrualny absurd w ogóle mógł się komuś przyśnić - wojsko do pilnowania siebie wynajmuje ochroniarzy!..

Zawsze można im założyć mundury WP - tylko w czasie pokoju po co?

Zawsze można rozpędzić tą zbieraninę w mundurach i zaorać koszary - w sumie po co nam wojsko która nawet nie może upilnować swojego dobytku?

Armia pilnuje swojego dobytku przy pomocy zawodowych, wyspecjalizowanych pracowników cywilnych. Nie ma potrzeby tworzyć dodatkowych mundurowych etatów do takich zadań.


ZUS zawsze wymagł i je dostawał bez żadnych problemów i kosztów dla ubezpieczonego,. Wiesz, jakiś czas przed tą historią z problemami brata zaistniała tu na wsi pewna sprawa - otóż jeden z mieszkańców pracował kiedyś we Francji. Facet dostał przesyłkę z francuskiego odpowiednika ZUSu powiadamiającą go że osiągnął wiek emerytalny i dokumentacje z wyliczeniami emerytalnymi..

Tzn. że we Francji bieżąca ewidencja stażu składkowego jest prowadzona od dziesięcioleci, podczas gdy u nas dopiero od 1999. Ubezpieczeni w nowym systemie i posiadający wyliczony kapitał poczatkowy za okres pracy sprzed 1999, mają co roku przysyłaną informację o bieżącym stanie konta i hipotetycznej wysokości emerytury, a niedługo ruszy obsługa internetowa takich informacji. Do utrzymania emerytury w tym systemie wystarczy złożenie wniosku bez  żadnych odatkowych dokumentów - zapewne docelowo będą to też wnioski przez internet.

Co do Francji i Polski to różnice cywilizacyjne ulegają systematycznej redukcji. W 1982 roku we Francji ruszył ogólnodostępny system Minitel podczas gdy w Polsce ludzie, którzy stali w wielogodzinnych kolejkach żeby zrealizować kartki na buty, wódkę czy mięso albo szukali automatu bez urwanej suchawki nie wiedzieli że takie coś jest możliwe.


Tak, i po to zrobiono armię pionu powiatowego z pensjami godnymi starostów, autami służbowymi itd.. A także ten największy cyrk jakim są sejmiki wojewódzkie.

Wcześniej były lokalne odpowiedniki władzy centralnej - dla powiatów bodaj rejony, przy czym częscią obecnych kompetencji samorzadów (np. budowa infrstruktury komunlanej, utrzyamnie szkółw i szpitali) zajmowąły się inne jednostki admistracji centralnej.


Nic nie było - Polacy nie musieli wysupływać kasy z kieszeni dla p. Starosty i jego zastępów.

Czyli remonty dróg i chodników, budowa boisk i stadionów, wodciagów, kanalizacji, oczyszczalni ścieków, mostów, pływalni, odśnieżanie, akcje przeciwpowdziowe, zarządzanie komunikacją miejską, szkołami, szpitalami, plany zagospodarowania, pozwolenia na budowę robiły się same  za darmo ?


Anatol

Data: 2012-05-12 11:12:09
Autor: u2
Wertepy na Euro
W dniu 2012-05-12 08:50, Anatol pisze:
Co do Francji i Polski to różnice cywilizacyjne ulegają systematycznej
redukcji. W 1982 roku we Francji ruszył ogólnodostępny system Minitel
podczas gdy w Polsce ludzie, którzy stali w wielogodzinnych kolejkach
żeby zrealizować kartki na buty, wódkę czy mięso albo szukali automatu
bez urwanej suchawki nie wiedzieli że takie coś jest możliwe.


Minitel to przestarzaly system juz od poczatku powstania. A budki
telefoniczne w PRL-u byly w dobrym stanie, choc to ty pewnie urywales
sluchawki i wsadzales widelce, aby dzwonic z darmoche.

Data: 2012-05-12 21:53:15
Autor: Anatol
Wertepy na Euro

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4fae296b$0$26693$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-05-12 08:50, Anatol pisze:
Co do Francji i Polski to różnice cywilizacyjne ulegają systematycznej
redukcji. W 1982 roku we Francji ruszył ogólnodostępny system Minitel
podczas gdy w Polsce ludzie, którzy stali w wielogodzinnych kolejkach
żeby zrealizować kartki na buty, wódkę czy mięso albo szukali automatu
bez urwanej suchawki nie wiedzieli że takie coś jest możliwe.


Minitel to przestarzaly system juz od poczatku powstania. A budki
telefoniczne w PRL-u byly w dobrym stanie, choc to ty pewnie urywales
sluchawki i wsadzales widelce, aby dzwonic z darmoche.

Nawet do tak przestarzałego systemu jakim był system Minitel w 1982, polskie usługi telekomunikacyjne były do tyłu o kilkadziesiąt lat.

Swoją drogą jaki system powszechnie dostępny w Europie dla zwyklych obywateli był bardziej nowczesny w 1982 od Minitela ?


Anatol

Data: 2012-05-12 23:35:41
Autor: u2
Wertepy na Euro
W dniu 2012-05-12 21:53, Anatol pisze:
Nawet do tak przestarzałego systemu jakim był system Minitel w 1982,
polskie usługi telekomunikacyjne były do tyłu o kilkadziesiąt lat.

Nie oferowano przez telefon zadnych takich uslug, bo i po co w systemie
centralno-nakazowym ? Ja korzystalem z zegarynki i to mi w zupelnosci
wystarczalo.


Swoją drogą jaki system powszechnie dostępny w Europie dla zwyklych
obywateli był bardziej nowczesny w 1982 od Minitela ?


Systemy cyfrowe juz wtedy byly dostepne, a minitel to system analogowy.

Data: 2012-05-13 09:31:33
Autor: Anatol
Wertepy na Euro

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4faed7b0$0$1225$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-05-12 21:53, Anatol pisze:
Nawet do tak przestarzałego systemu jakim był system Minitel w 1982,
polskie usługi telekomunikacyjne były do tyłu o kilkadziesiąt lat.

Nie oferowano przez telefon zadnych takich uslug, bo i po co w systemie
centralno-nakazowym ? Ja korzystalem z zegarynki i to mi w zupelnosci
wystarczalo.

Nie oferowano także automatycznych połączeń w ruchu międzymiastowym, niezawodnych połączeń w ruchu lokalnym oraz powszechnego dostępu do linii telefonicznych - bo i po co w systemie nakazowo-rozdzielczym ? Po co było rozwijać jakiekolwiek usługi dla ludnośći w systemie nakazowo-rozdzielczym, w którym przecież ludzie mieli być byli dla systemu a nie odwrotnie ?

Przekazywanie informacji tekstowych za pomoca minitel z pewnością było wygodniejsze i szybsze niż w formie listów i telegramów.


Swoją drogą jaki system powszechnie dostępny w Europie dla zwyklych
obywateli był bardziej nowczesny w 1982 od Minitela ?


Systemy cyfrowe juz wtedy byly dostepne, a minitel to system analogowy.

Jakie systemy cyfrowe były powszechnie dostępne dla przeciętnych obywateli w krajach Europy ?


Anatol

Data: 2012-05-13 09:55:29
Autor: u2
Wertepy na Euro
W dniu 2012-05-13 09:31, Anatol pisze:
Nie oferowano także automatycznych połączeń w ruchu międzymiastowym,
niezawodnych połączeń w ruchu lokalnym oraz powszechnego dostępu do
linii telefonicznych - bo i po co w systemie nakazowo-rozdzielczym ? Po
co było rozwijać jakiekolwiek usługi dla ludnośći w systemie
nakazowo-rozdzielczym, w którym przecież ludzie mieli być byli dla
systemu a nie odwrotnie ?

Przekazywanie informacji tekstowych za pomoca minitel z pewnością było
wygodniejsze i szybsze niż w formie listów i telegramów.



Byl ruch automatyczny w wiekszych miastach, ale na wioskach utrzymywano
reczne centralki, aby latwiej bylo podsluchiwac obywateli poprzez
zaufanych telefonistow.

No i dostep do telefonu byl traktowany jako luksus tylko dlatego, aby
utrzymac w ryzach spoleczenstwo.


A w PRL produkowano najwiecej telefonow w calej Europie. Vide RWT - z
tym ze wiekszosc produkcji szla na eksport do RWPG.


Systemy cyfrowe juz wtedy byly dostepne, a minitel to system analogowy.

Jakie systemy cyfrowe były powszechnie dostępne dla przeciętnych
obywateli w krajach Europy ?

Wtedy wdrazano cyfrowe trakty PCM, a niedlugo potem ISDN. Dlatego
analogowy system Minitel byl przestarzaly od samego poczatku i byl
skazany na wymarcie.

Data: 2012-05-13 10:57:26
Autor: Anatol
Wertepy na Euro

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4faf68f4$0$1316$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-05-13 09:31, Anatol pisze:
Nie oferowano także automatycznych połączeń w ruchu międzymiastowym,
niezawodnych połączeń w ruchu lokalnym oraz powszechnego dostępu do
linii telefonicznych - bo i po co w systemie nakazowo-rozdzielczym ? Po
co było rozwijać jakiekolwiek usługi dla ludnośći w systemie
nakazowo-rozdzielczym, w którym przecież ludzie mieli być byli dla
systemu a nie odwrotnie ?

Przekazywanie informacji tekstowych za pomoca minitel z pewnością było
wygodniejsze i szybsze niż w formie listów i telegramów.



Byl ruch automatyczny w wiekszych miastach, ale na wioskach utrzymywano
reczne centralki, aby latwiej bylo podsluchiwac obywateli poprzez
zaufanych telefonistow.

W wiekszości przypadków żeby zadzwonić z miasta do miasta trzeba było zamówić rozmowę na poczcie i czekać kilkadziesiąt minut czy nawet kilka godzin na połączenie. Wybrańcy posiadający abonament telefoniczny mogli czekać w domu. Na wieś można bylo zadzwonic co najwyżej do sołtysa ( o ile nie by w polu) bo nikt inny dostepu do linii telefoniczne nie miał.


No i dostep do telefonu byl traktowany jako luksus tylko dlatego, aby
utrzymac w ryzach spoleczenstwo.


A w PRL produkowano najwiecej telefonow w calej Europie. Vide RWT - z
tym ze wiekszosc produkcji szla na eksport do RWPG.

Przecież to nie był problem aparatów tylko infrastruktury kablowej i central telefonicznych.


Systemy cyfrowe juz wtedy byly dostepne, a minitel to system analogowy.

Jakie systemy cyfrowe były powszechnie dostępne dla przeciętnych
obywateli w krajach Europy ?

Wtedy wdrazano cyfrowe trakty PCM, a niedlugo potem ISDN. Dlatego
analogowy system Minitel byl przestarzaly od samego poczatku i byl
skazany na wymarcie.

Kazdy system jest skazany wczesniej czy poźniej na wymarcie co nie oznacza że nie należy go wdrażać .

W Niemczech uruchomiono Bildschirmtext, w Austrii, Szwajcariii Hiszpanii Videotext a w UK Prestel.


Anatol

Data: 2012-05-13 11:09:34
Autor: u2
Wertepy na Euro
W dniu 2012-05-13 10:57, Anatol pisze:
W wiekszości przypadków żeby zadzwonić z miasta do miasta trzeba było
zamówić rozmowę na poczcie i czekać kilkadziesiąt minut czy nawet kilka
godzin na połączenie. Wybrańcy posiadający abonament telefoniczny mogli
czekać w domu. Na wieś można bylo zadzwonic co najwyżej do sołtysa ( o
ile nie by w polu) bo nikt inny dostepu do linii telefoniczne nie miał.


Bzdura, w kazdej gminie bylo sporo abonentow.


A w PRL produkowano najwiecej telefonow w calej Europie. Vide RWT - z
tym ze wiekszosc produkcji szla na eksport do RWPG.

Przecież to nie był problem aparatów tylko infrastruktury kablowej i
central telefonicznych.

Do tej pory wykorzystuje sie kable polozone w PRL.



Wtedy wdrazano cyfrowe trakty PCM, a niedlugo potem ISDN. Dlatego
analogowy system Minitel byl przestarzaly od samego poczatku i byl
skazany na wymarcie.

Kazdy system jest skazany wczesniej czy poźniej na wymarcie co nie
oznacza że nie należy go wdrażać .

W Niemczech uruchomiono Bildschirmtext, w Austrii, Szwajcariii Hiszpanii
Videotext a w UK Prestel.


Minitel zostal wdrozony, bo FT mial monopol i mogl wcisnac kazdy kit
abonentom. Podobnie zreszta i u nas wcisnial neostrade, koniecznie z
telefonem stacjonarnym. A juz za czasow nerwostrady byly lepsze i tansze
rozwiazania.

Ale monopolista kieruje sie tylko i wylacznie zyskiem, a nie potrzeba
modernizacji. Zwlaszcza, ze to obcy monopolista.

TP, zanim przejal ja Fracuz, przynajmniej wymienila magistrale na
swiatlowody i na centrale elektroniczne.

Data: 2012-05-03 15:51:59
Autor: raff
Wertepy na Euro
On Thu, 3 May 2012 14:31:02 +0200, "Anatol" <c355@usuntowp.pl> wrote:


Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jnttfv$ond$1inews.gazeta.pl...

Ach, zapomnialem, ze rowniez uwazales kilka dni temu, ze reforma sluzby
zdrowia w wykonaniu PO jest tez Oki.

Na tle reform poprzednich ekip.


Buehehehe.

R.

Data: 2012-05-04 13:49:47
Autor: Pan hrabia Bobrowski
Wertepy na Euro

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jntqfq$ihd$1inews.gazeta.pl...
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):

Tymczasem PiS
nawet ich nawet nie zaczął budować a wcześniej przygotowane kontrakty na
budowę 150 km zablokował.

***************************

sluchaj no funkcyjny, kretaczu partyjny udajacy wielkiego znawce w sieci, a
jest zwyklym dezinformatorem w stylu bolszewickim.


Siła argumentów powalająca! Czy już złożyłeś na niego donos? No chłopie! Rusz się! Prezes wynagradza ludzi z inicjatywą!

BBR

Wertepy na Euro

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona