Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo

Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo

Data: 2015-04-06 15:48:14
Autor: TW Dziobak
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Witam!

Mam podgląd na 100 razy więcej wyłapanego spamu na temat forex niż na preclu się nowych wiadomości pokazuje, ale cóż takie czasy; chcesz mieć niusy musisz mieć Windę XP.

No to przede wszystkim drodzy górmani płci obojga:

Wesołych Poświąt - ponieważ Wesołych Świąt jakoś nikt nie życzył.

A po drugie:

Mimo, że jest to ludzka tragedia - jak każda śmierć, uważam że dziewczyna lat 25, która zginęła z czwartku na piątek w Wielkim Tygodniu w Grupie Halicza wykonała to z większym rozmachem niż pilot Germawings, brak mi słów na taką lekkomyślność.

Jeżeli poskładać do kupy wszystkie strzępy informacji prasowych, wynika że ze swoim dobrodziejstwem inwentarza w złym miejscu i w złym czasie znalazła się na własną prośbę.

Daleko nie szukając taki Pablo z drobnicą to mógłby się już pewnie ugotować parę razy gdyby nie nosił tego kosmicznie wypchanego wora. :)

Paru z nas, nawet z lektury samego precla też się już ocierało, sam też kiedyś złapałem zaliczkę ale wszystko się dobrze skończyło.

Niemniej z powodów jak wyżej, niechęci i nieżyczeniu nikomu znalezienia się w jej sytuacji  - [']

pozdrawiam

Pieszy

p.s Nie wiem jak wyjdą diakrytyczne, może być słabo, piszę z googla

Data: 2015-04-08 12:58:50
Autor: Henek Dąbrowski
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
W dniu 2015-04-07 o 00:48, TW Dziobak pisze:
Witam!

Mam podgląd na 100 razy więcej wyłapanego spamu na temat forex niż na preclu się nowych wiadomości pokazuje, ale cóż takie czasy; chcesz mieć niusy musisz mieć Windę XP.

Żebyś nie myślał że tylko Ty czytasz swoje posty ...

Mimo, że jest to ludzka tragedia
Nie wiem czy to teraz media takie czujne, czy faktycznie zwiększa się ilość niefrasobliwych zachowań ?
Co chwila wpada jakieś info błąkających się tu i tam...
Choć mnie się wydaje że ogólnie wiara we własną  nieśmiertelność znacznie wzrosła ;-)

Pzdr Henek

Data: 2015-04-08 14:01:33
Autor: Zbynek Ltd.
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Henek Dąbrowski napisał(a) :
Mimo, że jest to ludzka tragedia
Nie wiem czy to teraz media takie czujne, czy faktycznie zwiększa się ilość niefrasobliwych zachowań ?

Nie budowałbym swojej opinii na podstawie relacji z tzw. (tfu, tfu, tfu, 3 razy przez lewe ramię) mediów.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x36A0E600

Data: 2015-04-26 16:33:56
Autor: TW Dziobak
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
W dniu środa, 8 kwietnia 2015 14:01:27 UTC+2 użytkownik Zbynek Ltd. napisał:

Nie budowałbym swojej opinii na podstawie relacji z tzw. (tfu, tfu, tfu, 3 razy przez lewe ramię) mediów.

Niemalże specjalnie byłem 18 kwietnia na Tarnicy, licząc na zła pogodę, żeby na to popatrzeć chłodnym okiem.
I nie na podstawie mediów podtrzymuję swoją opinię,  ale durna NRCetka mogłaby jej życie uratować lub powrót na Przelęcz Bukowską i od biedy noc w t.z.w. alpejskim kiblu na przełęczy + NRCetka.
Niech się ktoś z przebiciem medialnym za to weźmie, na przykład Kuba Terakowski i rozpropaguje żeby w każdym schronisku folie NRC były do kupienia i miały dodawane istrukcję oraz nazwę : folia, która ratuje życie. [za 5 zeta]
Sam noszę dwie, czy lato czy zima - a tak, kurka wodna, nawykowo.
Wracając do 18 kwietnia, koło 15:00 kiedy weszliśmy z kumplem na Tarnicę, wiało tak dotkliwie, że wychładzało twarz, bardzo nieprzyjemne i na to [tylko] nie byłem przygotowany ale buffem dało się sprawę ogarnąć, zresztą to ani czasy, ani odległości ani temperatury więc zagrożenie zerowe; czego wszystkim życzę.


pozdrawiam

Pieszy z gmaila

Data: 2015-04-27 00:44:18
Autor: stefan.jazinski
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
W dniu poniedziałek, 27 kwietnia 2015 01:33:57 UTC+2 użytkownik TW Dziobak napisał:

Niech się ktoś z przebiciem medialnym za to weźmie, na przykład Kuba Terakowski i rozpropaguje żeby w każdym schronisku folie NRC były do kupienia i miały dodawane instrukcję oraz nazwę : folia, która ratuje życie. [za 5 zeta]

Dawno nie usłyszałem (chyba zobaczyłem) tak dobrego żartu: "folia, która ratuje życie". Przeczytaj drogi autorze jeszcze raz to co napisałeś, na spokojnie, z odrobiną refleksji. I pomyśl. I jeszcze raz.

Mam nadzieję, że nikt nie zrealizuje twojego pomysłu w tym kształcie, jaki zaproponowałeś.

Stefan Jaziński

Data: 2015-04-27 18:28:10
Autor: borsuk
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
W dniu 2015-04-27 o 09:44, stefan.jazinski@gmail.com pisze:

Dawno nie usłyszałem (chyba zobaczyłem) tak dobrego żartu: "folia, która ratuje życie". Przeczytaj drogi autorze jeszcze raz to co napisałeś, na spokojnie, z odrobiną refleksji. I pomyśl. I jeszcze raz.

Mam nadzieję, że nikt nie zrealizuje twojego pomysłu w tym kształcie, jaki zaproponowałeś.


Chciałbym napisać "dawno nie czytałem tak bzdurnej wypowiedzi", ale niestety nie mogę.  Pełno tego, nie tylko w internecie ;)

Data: 2015-05-02 03:18:50
Autor: stejazn
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
W dniu poniedziałek, 27 kwietnia 2015 18:28:12 UTC+2 użytkownik borsuk napisał:
W dniu 2015-04-27 o 09:44, stefan.jazinski@gmail.com pisze:

> Dawno nie usłyszałem (chyba zobaczyłem) tak dobrego żartu: "folia, która ratuje życie". Przeczytaj drogi autorze jeszcze raz to co napisałeś, na spokojnie, z odrobiną refleksji. I pomyśl. I jeszcze raz..
>
> Mam nadzieję, że nikt nie zrealizuje twojego pomysłu w tym kształcie, jaki zaproponowałeś.
>

Chciałbym napisać "dawno nie czytałem tak bzdurnej wypowiedzi", ale niestety nie mogę.  Pełno tego, nie tylko w internecie ;)

Był taki czas, kiedy, jak to się dawniej mówiło - jeździłem "na karetce". I tam wystarczająco naoglądałem się "resztek" po kierowcach, którzy chyba nie do końca zrozumieli hasło "Zapnij pasy - uratujesz życie".

NRC to nie jest folia, która ratuje życie.

Stefan Jaziński

Data: 2015-05-12 18:55:40
Autor: TW Dziobak
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Pomyślałem jeszcze raz: NRC nie zastąpi namiotu i śpiwora ale może wstrzymać wychładzanie - jeżeli na czas niezbędny do przybycia pomocy, to ratuje życie - o taką prostą logikę mi chodzi.
Posiadanie folii także nie zwalnia z myślenia !! (mam cudowny środek, który mnie zawsze uratuje).
Poza tym część piszących z uporem stara się przeciwstawić tezie, że jeżeli ludzka głupota kończy się śmiercią to nadal pozostaje głupotą, nie można nawet na spokojnie tematu poruszyć.
Albo przeciwstawić się wszystkiemu za wszelką cenę.

Dobrze, że jeszcze nie wywleczono "GPS ratuje życie"

TOPR nad NRCetka ani nie pieje z zachwytu ani nie potępia:

http://www.fundacja.topr.pl/site/50/niebezpieczenstwo-wychlodzenia.html

 - więc nie rozumiem po co te ataki na mnie; jak się ktoś nudzi to niech sobie popełni jakiś lanserski tekst na fejsie i będzie OK. W dyskusji nie koniecznie jedna strona musi zostać mędrcem a druga durniem.

I nie dziwię się, że grupa zdycha.  :/
Jak nie górale poznańscy to inni prorocy z monopolem na rację.


pozdrawiam z przyzwyczajenia mimo zdegustowania


Pieszy

Data: 2015-05-13 11:35:07
Autor: Olin
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Dnia Tue, 12 May 2015 18:55:40 -0700 (PDT), TW Dziobak napisał(a):

Dobrze, że jeszcze nie wywleczono "GPS ratuje życie"

Bez trudu mogę sobie wyobrazić, że osoba wyposażona w GPS - w
przeciwieństwie do posiadacza tradycyjnej mapy i kompasu - w śnieżnej
zadymce, gęstej mgle lub lesie pozbawionym punktów orientacyjnych bez trudu
dojdzie do zbawczego schroniska/namiotu/domu samotnej matki, czy czego tam
jeszcze, jeśli tylko jest do niego wystarczająco blisko.

Mimo to, nie przyszły mi do głowy ani apele o uszczęśliwienie ludzkości tym
bezsprzecznie pożytecznym wynalazkiem, ani kampanie edukacyjne.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Data: 2015-05-14 11:00:21
Autor: Stan
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
W dniu 2015-05-13 o 11:35, Olin pisze:
Bez trudu mogę sobie wyobrazić, że osoba wyposażona w GPS - w
przeciwieństwie do posiadacza tradycyjnej mapy i kompasu - w śnieżnej
zadymce, gęstej mgle lub lesie pozbawionym punktów orientacyjnych bez trudu
dojdzie do zbawczego schroniska/namiotu/domu samotnej matki, czy czego tam
jeszcze, jeśli tylko jest do niego wystarczająco blisko.

Przez wiele, wiele lat korzystałem z tradycyjnej nawigacji (mapa+kompas), nie tylko Karpatach, ale również w bardziej dzikich górach Azji. Znajomi starej daty zawsze powtarzali, że "prawdziwy turysta" nie używa GPS, że jest to "niekoszerne", że wystarczy tylko mapa, kompas i "doświadczenie".

Podczas pewnej wycieczki w Karpatach ukraińskich, mieliśmy taką sytuację. Było już późno, byliśmy bardzo zmęczeni po całym dniu wędrówki, śniegu bardzo dużo - narty zapadały się po kolana, była gęsta mgła i zacinał śnieg. Chcieliśmy znaleźć szałas, którego lokalizację mieliśmy zaznaczoną na mapie. Wiedziałem, że jesteśmy blisko (max kilkaset metrów), jednak kręcenie się po rozległej połoninie i szukanie celu w takich warunkach mogło nam zająć wiele czasu i sił, których nie mieliśmy już za dużo. W takim przypadku, przy braku charakterystycznych punktów pomyślałem, że nie ma sensu szukać tego szałasu, bo jest to zadanie nie warte tych sił. Ale w tym momencie kolega wyciągnął nawigację (czyli mapa + gps), gdzie miał zaznaczoną lokalizację szałasu. Po chwili urządzenie znalazło sygnał i w kilka minut doprowadziło nas w linii prostej do szałasu. Życzę powodzenia nawet najbardziej doświadczonej osobie w tego typu poszukiwaniach.

W górach wysokich to już niekoniecznie musi się sprawdzić, ale zwykła mapa i kompas też wtedy są niewystarczające.

Oczywiście nawigacja gps po to, żeby iść po szlaku turystycznym (ostatnio ktoś pytał się o nawigację do spaceru "drogą pod reglami") to przerost formy nad treścią. Niemniej nie zaszkodzi posiadać nawigacji z aktualną mapą, jako uzupełnienie zwykłej mapy. Szczególnie, że teraz prawie każdy ma już smartfona z gps, więc nie koniecznie trzeba kupować dedykowane urządzenie. Bateria też nie jest problemem, bo jeśli korzysta się z gps sporadycznie (a nie do prowadzenia za rękę) oraz wyłączy internet a najlepiej i możliwość rozmów (w górach Europy i tak nie zawsze jest zasięg, a w takiej Azji najczęściej w ogóle go nie ma) jedna dobra, w miarę nowa bateria może uciągnąć relatywnie długo. A jako backup można kupić za 50-100zł power bank, który naładuje dodatkowo baterię jeszcze ze 2 razy. Idealnie jak posiadamy drugie urządzenie, ale w dobie smartfonów to nie jest problem.

Oczywiście z takiego zestawu też trzeba umieć korzystać, wgrać wcześniej jakąś mapę offline (aby tylko coś lepszego niż google maps), a i tak zawsze znajdzie się ktoś kto korzystając z nawigacji wjedzie do jeziora. Niemniej moim zdaniem wspomaganie się czasem w trudnych warunkach nawigacją bardzo ułatwia poruszanie się. Wiadomo - dla każdego "trudne warunki" to będzie coś innego :)

A tak historycznie to pamiętam niechęć, szczególnie starszego pokolenia, do komórek w górach - że niby psuło to klimat gór itp. A dziś jest to standard, nawet służby ratownicze obowiązkowo doradzają zabrać naładowany i wyłączony telefon.

Data: 2015-05-14 13:34:20
Autor: Olin
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Dnia Thu, 14 May 2015 11:00:21 +0200, Stan napisał(a):

Oczywiście nawigacja gps po to, żeby iść po szlaku turystycznym (ostatnio ktoś pytał się o nawigację do spaceru "drogą pod reglami") to przerost formy nad treścią. Niemniej nie zaszkodzi posiadać nawigacji z aktualną mapą, jako uzupełnienie zwykłej mapy.

Mnie tam GPS przydaje się nawet na szlaku znakowanym, bo zawsze wiem, gdzie
jestem i jak daleko do celu, co pomaga regulować tempo marszu tudzież robić
odpoczynki w mniej lub bardziej atrakcyjnych miejscach, a nie w ciemnym
lesie.
Czasem zdarza się, że dość długo nie widać żadnego znaku i wtedy od razu
mogę sprawdzić, czy zgubiłem szlak, czy może akurat znakarze oszczędnie
gospodarują farbą. W pierwszym przypadku przeważnie nie trzeba nawet wracać
do ostatniego znaku.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Data: 2015-05-16 10:02:43
Autor: borsuk
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
W dniu 2015-05-14 o 13:34, Olin pisze:

Mnie tam GPS przydaje się nawet na szlaku znakowanym, bo zawsze wiem, gdzie
jestem i jak daleko do celu, co pomaga regulować tempo marszu tudzież robić
odpoczynki w mniej lub bardziej atrakcyjnych miejscach, a nie w ciemnym
lesie.
Czasem zdarza się, że dość długo nie widać żadnego znaku i wtedy od razu
mogę sprawdzić, czy zgubiłem szlak, czy może akurat znakarze oszczędnie
gospodarują farbą. W pierwszym przypadku przeważnie nie trzeba nawet wracać
do ostatniego znaku.

Dla mnie taka turystyka jest śmiertelnie nudna, nawet znakowanych szlaków nie lubię.
Ale podobno o gustach się nie dyskutuje.

Data: 2015-05-17 09:21:55
Autor: Tomasz Sójka
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Dnia Sat, 16 May 2015 10:02:43 +0200, borsuk napisał(a):

W dniu 2015-05-14 o 13:34, Olin pisze:

Mnie tam GPS przydaje się nawet na szlaku znakowanym, bo zawsze wiem, gdzie
jestem i jak daleko do celu, co pomaga regulować tempo marszu tudzież robić
odpoczynki w mniej lub bardziej atrakcyjnych miejscach, a nie w ciemnym
lesie.
Czasem zdarza się, że dość długo nie widać żadnego znaku i wtedy od razu
mogę sprawdzić, czy zgubiłem szlak, czy może akurat znakarze oszczędnie
gospodarują farbą. W pierwszym przypadku przeważnie nie trzeba nawet wracać
do ostatniego znaku.

Dla mnie taka turystyka jest śmiertelnie nudna, nawet znakowanych szlaków nie lubię.
Ale podobno o gustach się nie dyskutuje.

Jak rozumiem jesteś propagatorem nienudnej turystyki? I Twoim marzeniem
jest żeby cały ten tłum szlakujący je (szlaki) porzucił? :) To ja już wolę
żeby zostało jak jest i żeby używali swoich GPSów z radością i pożytkiem.
Ale - oczywiście o gustach się nie dyskutuje...
Pzdr. Tomek

Data: 2015-05-18 09:21:11
Autor: Olin
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Dnia Sat, 16 May 2015 10:02:43 +0200, borsuk napisał(a):

Dla mnie taka turystyka jest śmiertelnie nudna, nawet znakowanych szlaków nie lubię.

Szczerze gratuluję ekstremalnych przeżyć; nic tak nie pobudza do życia, jak
codzienna adrenalina.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kobieta winna zasłaniać oblicze, bowiem nie zostało ono stworzone na obraz
Boga."
Ambroży, mędrzec Kościoła

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Data: 2015-04-28 15:29:03
Autor: Olin
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Dnia Sun, 26 Apr 2015 16:33:56 -0700 (PDT), TW Dziobak napisał(a):

I nie na podstawie mediów podtrzymuję swoją opinię,  ale durna NRCetka mogłaby jej życie uratować lub powrót na Przelęcz Bukowską i od biedy noc w t.z.w. alpejskim kiblu na przełęczy + NRCetka.
Niech się ktoś z przebiciem medialnym za to weźmie, na przykład Kuba Terakowski i rozpropaguje żeby w każdym schronisku folie NRC były do kupienia i miały dodawane istrukcję oraz nazwę : folia, która ratuje życie. [za 5 zeta]

W dawnych czasach rycerze szukali Świętego Graala, zaś osoby o zacięciu
naukowym kamienia filozoficznego.
W epoce telefonii komórkowej i zdrowej żywności także można zauważyć
tęsknotę za prostymi rozwiązaniami, które załatwią wszystko; jak nie
siekierka (600g), to folia NRC.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Data: 2015-04-28 21:09:01
Autor: Henek Dąbrowski
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
W dniu 2015-04-28 o 15:29, Olin pisze:

tęsknotę za prostymi rozwiązaniami, które załatwią wszystko; jak nie
siekierka (600g), to folia NRC.

Zapomłeś o kłębie drutu kolczastego !

Pzdr Henek

Data: 2015-04-26 16:36:10
Autor: TW Dziobak
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
W dniu środa, 8 kwietnia 2015 12:58:51 UTC+2 użytkownik Henek Dąbrowski napisał:

Żebyś nie myślał że tylko Ty czytasz swoje posty ...

dzięki :)

Choć mnie się wydaje że ogólnie wiara we własną  nieśmiertelność znacznie wzrosła ;-)

Świat gier wirtualnych rządzi?


pozdrawiam

Pieszy

Data: 2015-05-15 02:19:46
Autor: Filip
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Ho, ho, ho, wrócił stary temat o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi, czyli precl jeszcze dycha. Dorzucę więc swój pogląd, że oczywiście GPS pomoże doprowadzić do szałasu zgubionego we mgle, ale znalezienie go po godzinnym błądzeniu daje zdecydowanie większą satysfakcję, niż pójście po sznurku tego, czy innego ustrojstwa.
Jedni lubią pomarańcze, drudzy, jak im śmierdzą nogi, czyli zależy po co ktoś się pcha w góry. Ryzyko zawsze jest, im bardziej oddalone i dziksze góry, tym większe. Oczywiście, że służby będą mówiły, co by brać komórki, bo im to ułatwia pracę ,żeby nie powiedzieć, że ostatnimi czasy daje pracę. Jeśli na co dzień żyjesz w otoczeniu high-tech, to jego brak może być źródłem satysfakcji, a rozbicie namiotu, czy tez wykopanie dziury w śniegu jest kosztem, z którym się liczysz.
I to by było na tyle.

Data: 2015-05-15 11:48:46
Autor: Olin
Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo
Dnia Fri, 15 May 2015 02:19:46 -0700 (PDT), Filip napisał(a):

 oczywiście GPS pomoże doprowadzić do szałasu zgubionego we mgle, ale znalezienie go po godzinnym błądzeniu daje zdecydowanie większą satysfakcję, niż pójście po sznurku tego, czy innego ustrojstwa.

Różne są sposoby osiągania satysfakcji. Właściwie nie trzeba wcale czekać
na mgłę; można szukać szałasu z zawiązanymi oczami, co pewnie zajmie dużo
więcej niż godzinę.
Przypomnę, że wątek rozpoczął się od śmierci kobiety, która satysfakcji nie
dożyła. Trudno powiedzieć, czy akurat w jej sytuacji GPS coś by zmienił,
podobnie zresztą jak folia NRC.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Wesołych Poświąt i Piękne Samobójstwo

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona