Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce

Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce

Data: 2011-10-10 12:21:20
Autor: MM
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
Witam
 Chciałbym poradzić się w sprawie, która ostatnio bardzo mnie zbulwersowała.
Otóż po kilkunastogodzinnej nieobecności przyjechałem do domu, otworzyłem
bramę, wjechałem na podwórko i dopiero po jakiejś chwili uświadomiłem sobie,
że na drugim końcu podwórka (dość duża działka na wsi)czegoś mi brakuje.
Podszedłem i zobaczyłem że ktoś wyciął pięknego jesiona, który był wspaniałą
ozdobą tej części ogrodu. Rósł od lat na mojej działce przy jej  granicy z
korytem lokalnej rzeczki. na trawniku leżały liście, połamane drobne gałązki,
plastikowa butelka i kupki trocin, pnia i konarów nie było. Do tego druga
brama wjazdowa znajdująca się w tamtej części działki, (na co dzień nieużywana
i zamknięta na łańcuch) była wysadzona z zawiasów.  Od razu pojechałem zgłosić ten fakt na policję. Po drodze przypomniałem sobie
plotki zasłyszane jakieś dwa miesiące wcześniej o rzekomych planach remontu
starego mostu na rzeczce przyległej do mojej działki, po którym wjeżdża się na
moją działkę i do kilku dalszych gospodarstw. Pomyślałem że to może mieć jakiś
związek, że może przy okazji będą regulować koryto rzeki i jesion stał na
przeszkodzie, bo zapomniałem dodać, że znikły też dwa jesiony które były w
pobliżu, ale już poza moją granicą, również rosnące w pobliżu koryta rzeki. Na policji poprosiłem żeby tylko zaprotokołowali tą sprawę, a ja na drugi
dzień dowiem się w gminie, czy to może oni zaczęli jakieś działania w związku
z rzeką i mostem. Jednak na drugi dzień rano przy moście pojawili się jacyś
robotnicy. Dowiedziałem się od nich, że most będzie remontowany, a na czas
remontu powstanie most tymczasowy, który będzie po drugiej stronie obecnego
mostu niż moje nieszczęsne drzewo. A drzewo wycieli bo im kazali... Pojechałem
do siedziby firmy która jak się dowiedziałem wykonuje te roboty. Prezes zaczął
coś tłumaczyć, że jeszcze nie widział miejsca robót, ale jak wycięli, to na
pewno to było konieczne... jak powiedziałem że byłem z tym na policji, to
zmienił ton i powiedział, że na drugi dzień przywiozą mi wycięte drzewo i
zaczął proponować czy nie potrzebowałbym może jakichś gratisowych usług
koparką itp... ;) Po dwóch dniach faktycznie przywieźli mi mojego jesiona
pociętego na klocki ok 1,2 m.
 Minęły ponad 2 tygodnie od tego incydentu, prace przy moście znajdującym się
w pobliżu mojej działki nadal trwają, ale nie robili tam niczego w czym mógłby
przeszkadzać mój jesion i z tego co wiem nie będą. Trudno to nawet podciągnąć
pod oczyszczanie koryta rzeki, bo jesion co prawda rósł blisko koryta, ale nie
w nim, w dodatku na MOJEJ działce, choć rozłożysta korona częściowo wystawała
z mojej działki na teren należący do gminy. W korycie rzeki, a nawet w jej
nurcie nadal rosną krzaki mogące powodować zator w czasie wezbrania a nawet
spore mniej wartościowe drzewa jak olchy (drewno jesiona jest bardzo cenione w
stolarstwie np. na parkiety czy okładziny schodów, ma także dużą wartość
opałową). Dla tego myślę że wycięcie mojego jesiona i dwóch gminnych
znajdujących zaraz za moją granicą miało charakter rabunkowy.  A nawet jak by to było uzasadnione to chyba powinienem dostać jakieś pisemne
zawiadomienie. I ktoś powinien skonsultować ze mną warunki wejścia na moja
posesję, bo to wyglądało na włamanie. Tym bardziej, że moja działka ma
szczególny status, bo znajduje się na niej budynek zgłoszony jako grożący
zawaleniem, przy którym trwają zgłoszone w gminnie prace rozbiórkowe.
Dodatkowo moja działka ma status placu budowy, bo buduję nowy budynek. Te
informacje posiada gmina, która jest inwestorem remontu mostu i chyba powinna
przekazać je wykonawcom. Poza tym informacje te znajdują się na tablicy
budowy. Więc pomijając nawet fakt, że to ogrodzona prywatna posesja, nikt
postronny nie powinien tam wchodzić. Nie jestem pewien ale wydaje mi się, że
powinienem zostać też wcześniej powiadomiony o pracach jakie będą prowadzone
na gminnej działce przyległej do mojej i o utrudnieniach w dojeździe na moją
posesję...

Nie wiem czy mogę żądać teraz jakiejś rekompensaty za oszpecenie mojego ogrodu
przez wycięcie tego pięknego drzewa? I do kogo się z tym zgłosić? Trochę się
boję że jak zrobię wokół tego szum, to sprawa może się obrócić przeciwko mnie,
bo zwykle za wycięcie drzewa bez zezwolenia karany jest właściciel działki na
którym ono rosło. Niby na policji coś tam zaprotokołowali, ale nie wiem czy to
wystarczy. Teraz myślę, że może źle zrobiłem żądając zwrotu drewna, bo skoro
drewno jest teraz na moim podwórku, to tym bardziej ktoś może posądzić mnie o
wycięcie tego drzewa, dla własnych korzyści. W prawdzie jestem też
właścicielem małego lasu, w którym takich jesionów i innych wartościowych
drzew jest na pęczki i mam prawo do ich wycinki w ramach gospodarki leśnej,
ale dla ewentualnego sądu to pewnie żaden argument...
Nie wiem co robić...

pozdrawiam
Michał  --


Data: 2011-10-10 14:35:01
Autor: Emeryk
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
bo zwykle za wycięcie drzewa bez zezwolenia karany jest właściciel działki na

tak jeśli to on wycioł. W tym przypadku to była zwykła kradz ze włamaniem.
Olej policjem. Zgłoś bezpośrednio do prokuratury. Dodatkowo w wydziale ochr srodowiska donies na tych łobuzów że wycieli. Zbiraj dowody (drzewo, zdjęcia, nagrania).
Po sprawie karnej którą wygrasz złuż cywilną o 140 tyś (tyle straciłeś na przykład)

mec. Emeryt

Data: 2011-10-10 07:59:46
Autor: witek
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
On 10/10/2011 7:35 AM, Emeryk wrote:
bo zwykle za wycięcie drzewa bez zezwolenia karany jest właściciel działki
na

tak jeśli to on wycioł. W tym przypadku to była zwykła kradz ze włamaniem.
Olej policjem. Zgłoś bezpośrednio do prokuratury. Dodatkowo w wydziale ochr
srodowiska donies na tych łobuzów że wycieli. Zbiraj dowody (drzewo,
zdjęcia, nagrania).
Po sprawie karnej którą wygrasz złuż cywilną o 140 tyś (tyle straciłeś na
przykład)

mec. Emeryt



a jak juz wygrasz to odpal emerykowi na slownik ortograficzny w podziece za porade.
..

Data: 2011-10-10 14:49:19
Autor: MZ
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
W dniu 2011-10-10 14:35, Emeryk pisze:
<ciach bzdury>

Psik kolina, sio!


--
MZ
OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej:
Kod promocyjny: 2011-87579484

Data: 2011-10-10 15:56:28
Autor: Maruda
TROLL WARNING Re: Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
W dniu 2011-10-10 14:35, Emeryk pisze:

mec. Emeryt


Witamy nowe wcielenie Stokrotki.
UWAGA - TROLL!!!
Nie karmić!



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-10-10 18:18:44
Autor: MM
TROLL WARNING Re: Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
Maruda <maruda@null.com> napisał(a):
W dniu 2011-10-10 14:35, Emeryk pisze: > mec. Emeryt
>
Witamy nowe wcielenie Stokrotki.
UWAGA - TROLL!!!
Nie karmić!



Właśnie widzę po pisowni, że z pana Emeryta żaden mecenas. Aczkolwiek zgadzam
się, że to była kradzież z włamaniem. Tylko, że nie wiem czy jestem w stanie
to jakoś udowodnić. Nie mam przy domu kameringu, dzięki któremu można by
zobaczyć sprawców na gorącym uczynku. Nie mam świadków, sąsiedzi, którzy
mogliby coś widzieć też byli w tedy w pracy. To wieś o rozproszonej zabudowie
i następni sąsiedzi mieszkają za laskiem, więc nie mogli niczego widzieć.
Dodatkowo droga nie jest przelotowa i kończy kawałek dalej, więc nikt obcy tam
nie jeździ, a nawet jakby akurat przejeżdżał tamtędy jakiś świadek, to szanse
odnalezienia takiej osoby są bliskie zeru.  I jak już wspominałem, boję się że jak to gdzieś zgłoszę, to prawnicy
inwestora czy wykonawcy tak to przekręcą, że wyjdzie na to że sam sobie
wyciąłem drzewo, albo że nie wiadomo kto wyciął, ale że to moja działka, to
dowalą mi karę...
Żałuję, że nie miałem w tedy na działce takich psów jak autor wątku
"pogryzienie na terenie zamknietej posesji" , choć za psami szczególnie nie
przepadam, wolę koty :)
Michał

--


Data: 2011-10-10 20:47:31
Autor: Emeryk
TROLL WARNING Re: Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
to jakoś udowodnić. Nie mam przy domu kameringu, dzięki któremu można by

przecie zyłodziej sie przyznał i zwrócił ci poszarpany dowód. Czego chycesz wiencej tymbardzij że twoje Drzewo nie jedyne bylo. Przecie on nie zaprzecza ino muwi że sciął bo musiał

Mecenas

Data: 2011-10-10 21:34:44
Autor: Maruda
TROLL WARNING Re: Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
W dniu 2011-10-10 20:18,  MM pisze:
Właśnie widzę po pisowni, że z pana Emeryta żaden mecenas. Aczkolwiek zgadzam

No to karm dalej, szq...a!


Michał




--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-10-10 20:04:22
Autor: MM
TROLL WARNING Re: Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
Maruda <maruda@null.com> napisał(a):
No to karm dalej, szq...a!

Piszę, bo chcę uzyskać od kogoś pomoc, w rozwiązaniu mojego problemu. Czy to
że ten troll włączył się do dyskusji oznacza, że mam całkowicie zrezygnować z
 pisania w tym wątku? Chciałbym zauważyć, że Ty też napisałeś tu już dwa posty
i niczego merytorycznego nie wniosłeś:)  Bardzo proszę o Wasze opinie, może ktoś się już spotkał z podobną sytuacją.

Michał

--


Data: 2011-10-11 06:49:13
Autor: Emeryk
TROLL WARNING Re: Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
że ten troll włączył się do dyskusji oznacza, że mam całkowicie zrezygnować z

zanim nazwiesz mnie, czyłonka PALESTRY trolem, podaj JEDEN powud dla którego nie złożyłes doniesienia do prokuratury.

Mecenasz

Data: 2011-10-10 21:48:42
Autor: Emeryk
TROLL WARNING Re: Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
No to karm dalej, szq...a!


oco ci chodzi? wścieklosc po wyborach nie Minela?

KM

Data: 2011-10-11 07:21:42
Autor: Maruda
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
W dniu 2011-10-10 14:21,  MM pisze:

Nie wiem czy mogę żądać teraz jakiejś rekompensaty za oszpecenie mojego ogrodu
przez wycięcie tego pięknego drzewa? I do kogo się z tym zgłosić? Trochę się
boję że jak zrobię wokół tego szum, to sprawa może się obrócić przeciwko mnie,
bo zwykle za wycięcie drzewa bez zezwolenia karany jest właściciel działki na
którym ono rosło.

I tu jest Twój największy problem.
Wyproś policję, żeby przesłuchali tego szefa od robót i zaprotokołowali, że to on wyciął i że się przyznał.
Potem możesz nawet dochodzić od niego (czy od firmy) cywilnie odszkodowania. W innym wypadku zapłacisz karę za wycięcie drzewa.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-10-11 09:32:51
Autor: MZ
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
W dniu 2011-10-10 14:21,  MM pisze:
Witam
 Chciałbym poradzić się w sprawie, która ostatnio bardzo mnie zbulwersowała.
Otóż po kilkunastogodzinnej nieobecności przyjechałem do domu, otworzyłem
bramę, wjechałem na podwórko i dopiero po jakiejś chwili uświadomiłem sobie,
że na drugim końcu podwórka (dość duża działka na wsi)czegoś mi brakuje.
Podszedłem i zobaczyłem że ktoś wyciął pięknego jesiona, który był wspaniałą
ozdobą tej części ogrodu. Rósł od lat na mojej działce przy jej  granicy z
korytem lokalnej rzeczki. na trawniku leżały liście, połamane drobne gałązki,
plastikowa butelka i kupki trocin, pnia i konarów nie było. Do tego druga
brama wjazdowa znajdująca się w tamtej części działki, (na co dzień nieużywana
i zamknięta na łańcuch) była wysadzona z zawiasów.

Skoro przyjeżdżasz na własną posesję, widzisz ewidentne ślady włamania
(brama wysadzona z zawiasów) i ślady zniszczenia (wycięte drzewo),  i
kradzieży (zabrane drewno) to dlaczego zrobiłeś głupotę którą zrobiłeś?
Zamiast "się zastanawiać" trzeba było zwyczajnie zgłosić włamanie i
zniszczenia, bez asekurowania się "to ja jeszcze sprawdzę". To nie Ty
jesteś od sprawdzania takich rzeczy tylko Policja i prokuratura.

Zachowawszy się tak jak się zachowałeś, dodatkowo przyjąwszy później
pocięte drzewo dałeś się wkręcić firmie która włamała Ci się na posesję
i wycięła (zapewne nielegalnie) drzewo na którego wycięcie należało mieć
pozwolenie. Teraz spełniasz wszelkie przesłanki do tego, żeby zostać
uznanym winnym zamiast ofiarą. I zawdzięczasz to tylko i wyłącznie sobie.


--
MZ
OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej:
Kod promocyjny: 2011-87579484

Data: 2011-10-11 10:51:43
Autor: MM
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
MZ <mcold0[wyt]@poczta.onet.pl> napisał(a):
Zachowawszy się tak jak się zachowałeś, dodatkowo przyjąwszy później
pocięte drzewo dałeś się wkręcić firmie która włamała Ci się na posesję
i wycięła (zapewne nielegalnie) drzewo na którego wycięcie należało mieć
pozwolenie. Teraz spełniasz wszelkie przesłanki do tego, żeby zostać
uznanym winnym zamiast ofiarą. I zawdzięczasz to tylko i wyłącznie sobie.


Zgadza się, teraz muszę z tego wybrnąć. Nie potrafiłem się zachować, bo
początkowo nie do końca zdawałem sobie sprawę, że stałem się ofiarą czyjegoś
nielegalnego działania. To wynika, pewnie z tego, że moja wieś na końcu
świata, jest już jednym z niewielu miejsc w Polsce, gdzie nie zamyka się
domów, jak wychodzi się na krótko (bo może sąsiadka będzie chciała coś
pożyczyć z kuchni, albo sąsiad przyjdzie po prostownik itp.), gdzie zostawia
się kluczyki w aucie na podwórku, gdzie różne nawet cenne przedmioty zostawia
się na podwórku. NIGDY nikt mi nic nie ukradł, ani się nie włamał (czasem
zabłąkani turyści wchodzą na mój teren od str. gór, bo tam nie ma ogrodzenia,
ale zawsze są bardzo grzeczni). Żyjąc w takim miejscu chyba po prostu nie
byłem mentalnie przygotowany na takie wstrętne działania. Dopiero teraz zdałem
sobie sprawę z powagi sytuacji.

A więc budowlańcy mają się przyznać i policja ma to zaprotokołować. Spróbujemy...

MM

--


Data: 2011-10-11 21:26:21
Autor: Stokrotka
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce

Skoro przyjeżdżasz na własną posesję, widzisz ewidentne ślady włamania
(brama wysadzona z zawiasów) i ślady zniszczenia (wycięte drzewo),  i
kradzieży (zabrane drewno) to dlaczego zrobiłeś głupotę którą zrobiłeś?
Zamiast "się zastanawiać" trzeba było zwyczajnie zgłosić włamanie i
zniszczenia, ___bez asekurowania się "to ja jeszcze sprawdzę". To nie Ty
jesteś od sprawdzania takich rzeczy tylko Policja i prokuratura.___

Co za bzdury piszesz.
Skąd u ciebie takie zaufanie do policji?
To, że im społeczeństwo podatkami płaci za jakąś robotę,
wcale nie znaczy, że oni tę robotę wykonają,
a już na pewno nikt nie powinien mieć nadziei,
że wykonają  ją żetelnie.


--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://reforma.ortografi.w.interia.pl/

Data: 2011-10-12 07:56:41
Autor: Emeryk
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
że wykonają  ją żetelnie.

naucz sie pisać po Polsku

jk

Data: 2011-10-12 09:34:56
Autor: Krzysztof Jodłowski
Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce
że wykonają  ją żetelnie.
naucz sie pisać po Polsku

ROTFL
:) :)
Nie ma jak wesoły początek dnia!

--
Krzysztof

Weszli bez pytania i wycieli drzewo na mojej działce

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona