Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Weterani Sierpnia: niech związek odda nazwę "S".

Weterani Sierpnia: niech związek odda nazwę "S".

Data: 2010-08-31 18:24:59
Autor: Jarek od kżyża
Weterani Sierpnia: niech związek odda nazwę "S".
Symbol, za którego obronę wielu z nas zapłaciło wysoką cenę, nie może być zawłaszczony przez związek zawodowy, którego działania w żaden sposób nie licują z naszymi ideałami. Wzywamy kierownictwo związku kierowanego przez Janusza Śniadka do dobrowolnej rezygnacji z używania naszego symbolu

List tej treści wystosowali delegaci na pierwszy krajowy zjazd >Solidarności < i organizatorzy rocznicowych spotkań na Opolszczyźnie - Stanisław Jałowiecki, pierwszy przewodniczący zarządu regionu "S", Jarosław Chołodecki, były wiceprzewodniczący zarządu regionu, Roman Kirstein, pierwszy szef "S" w Opolu i Antoni Szota - szef MKZ w Kędzierzynie-Koźlu.

Zamierzają dotrzeć do wszystkich członków I zjazdu "S" w 1981 r. z całej Polski. - Niech się pod naszą odezwą podpiszą - apelują opolscy weterani.



W minioną sobotę przygotowali spotykanie rocznicowe na Opolszczyźnie. Rodzinne, radosne, przy muzyce. - Nie mamy zbyt wiele tak cudownych chwil do świętowania, tak radosnych rocznic, jak ta - mówili.

Organizują spotkania działaczy od 29 lat, bo na Opolszczyźnie już po roku od utworzenia "S" świętowali na Górze św. Anny. Potem spotkali się w kolejne rocznice. Zawsze razem, zawsze w zgodzie, pomimo dzielących ich różnic politycznych.

Podkreślają zgodnie, że impulsem do wystosowania listu do władz NSZZ Solidarność był przebieg poniedziałkowego zjazdu związku w Gdańsku. - My "Solidarność" traktujemy jak relikwię, jak coś niezwykle ważnego i nie godzimy się na wykorzystywanie znaku "S" do załatwiania doraźnych interesów, do karczemnych awantur i do wygrywania spraw politycznych. To jakby dziś znak Polski Walczącej użyć do rozgrywek między rywalizującymi klubami sportowymi. Ta wielka nieadekwatność zwyczajnie nas przeraża i boli. I ta nieadekwatność dała się na tym poniedziałkowym zjeździe słyszeć. A my mamy poczucie własności do tej nazwy, bo to myśmy ryzykowali wiele dla tego znaku - podkreśla Chołodecki.

Antoni Szota, były szef "S" w największym zakładzie na Opolszczyźnie czyli kędzierzyńskich Azotach mówi krótko: - Pierwsza "Solidarność" będąca ruchem społecznym dla wszystkich, bez względu na przekonania nie ma nic wspólnego ze związkiem zawodowym, który popiera tylko jedną słuszną opcję polityczną. Coś się kiedyś skończyło, potem zaczęło coś nowego tak samo powinno być z tym znakiem - uważa.

A Chołodecki dodaje, że nie ma ochoty za każdym razem tłumaczyć, że nie jest tą "Solidarnością", która jest teraz, że jest z tej pierwszej. - Ta dzisiejsza to nasz wstyd - kwituje.

Opowiada, że odebrał w poniedziałek mnóstwo telefonów. Dzwonili do niego z jednej strony ludzie uradowani, że na Opolszczyźnie nie było żadnego incydentu, że na spotkaniu rocznicowym nikt nikomu nie ubliżał, nie wytykał, ale z drugiej zdruzgotani przebiegiem zjazdu w Gdańsku. - Bo traktujemy takie spotkania jak pielgrzymkę okolicznościową, a tu nagle stajemy się świadkami podeptania naszego symbolu. Jesteśmy regionem dużej emigracji i chyba mamy większe porównanie, czym to logo jest za granicą i jaką ma tam wartość. Że to chyba najcenniejsze logo, jakie wyprodukowała Polska w czasie swoich tysiącletnich dziejów. Jeśli ono jest dziś traktowane w sposób uwłaczający jego randze, a wszak budowało go 10 milionów ludzi, to mamy do czynienia z marnowaniem naszego kapitału. Na to się nie godzimy - podkreśla Chołodecki.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8319417,Weterani_Sierpnia__niech_zwiazek_odda_nazwe__S_.html#ixzz0yCY5Ljco



Przemysław Warzywny

--


"Zjazd "Solidarności" skrojony pod potrzeby Janusza Śniadka i Jarosława Kaczyńskiego "popsuła" kobieta,
 która w Sierpniu '80 rozpoczęła strajk gdańskiej komunikacji.
Powiedziała "dość", gdy prezes PiS marginalizował rolę innych uczestników strajków, stawiając na piedestale zmarłego brata".

Data: 2010-08-31 18:35:16
Autor: Marek Czaplicki
Weterani Sierpnia: niech związek odda nazwę "S".
Jarek od kżyża w wtorek, 31 sierpnia 2010 18:24 pisze, na grupie
pl.soc.polityka:

Symbol, za którego obronę wielu z nas zapłaciło wysoką cenę, nie może być
zawłaszczony przez związek zawodowy, którego działania w żaden sposób nie
licują z naszymi ideałami. Wzywamy kierownictwo związku kierowanego przez
Janusza Śniadka do dobrowolnej rezygnacji z używania naszego symbolu
http://wyborcza.pl/1,75248,8319417,Weterani_Sierpnia__niech_zwiazek_odda_nazwe__S_.html#ixzz0yCY5Ljco
Coś mi się wydaje, że związek może skończyć jak PZPN. Wystarczy tylko
zakrzyknąć "koniec...". :-) W tym wypadku "koniec Solidarności".
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Weterani Sierpnia: niech związek odda nazwę "S".

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona