Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

Data: 2010-11-23 18:28:40
Autor: Ajgor
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Witam.

Zostałem wezwany do sądu na świadka. Sprawa ma być o rozwód, a odbyć ma się w połowie grudnia.
 Tak się składa, że do sądu muszę dojechać ponad 300 kilometrów. Oczywiście w pracy będę miał dzień wolny, ale...
Rozprawa ma się odbyć o 14:30. Wiadomo, (a raczej NIE wiadomo), jakie w połowie grudnia mogą panować warunki na drodze.
Może dojadę samochodem w 5 godzin, a może 8. W tamtą stronę może będę musiał pojechać poprzedniego dnia, żeby mieć pewność, że zdążę.
Ale problem może być spowrotem. Jeśli sprawa potrwa na przykład do 17, to w domu mogę być sporo po północy. A o 4 rano muszę wstać do pracy.
W związku z tym mam kilka pytań.
1.) Czy sąd zwróci mi koszt dojazdu za przejazd własnym samochodem, jeśli wezmę fakturę za paliwo?
(Dojazd pociągiem w ogóle nie wchodzi w grę bo nie mam takiego połączenia, żeby zdążyć następnego dnia do pracy)
2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z noclegiem w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?
3.) Czy sąd może usprawiedliwić także NASTĘPNY dzień po rozprawie, tak, żebym nie musiał po 2-3 godzinach snu zrywać się do pracy
(dodam, że pracuję w kopalni, a praca tam w stanie totalnego niewyspania zwyczajnie grozi śmiercią)?
Jak w ogóle załatwia się sprawę kosztów dojazdu? W kancelarii sądu? Na sali? Przed rozprawą? Po rozprawie?
A na marginesie - jak by to wyglądało, gdybym musiał na rozprawę dojechać 800km? Też tylko jeden dzień przysługuje?

Pozdrawiam.
Ajgor.

Data: 2010-11-23 20:41:52
Autor: Robert Tomasik
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:icgtlt$fvp$1news.dialog.net.pl...
Witam.

Zostałem wezwany do sądu na świadka. Sprawa ma być o rozwód, a odbyć ma się w połowie grudnia.
Tak się składa, że do sądu muszę dojechać ponad 300 kilometrów. Oczywiście w pracy będę miał dzień wolny, ale...
Rozprawa ma się odbyć o 14:30. Wiadomo, (a raczej NIE wiadomo), jakie w połowie grudnia mogą panować warunki na drodze.
Może dojadę samochodem w 5 godzin, a może 8. W tamtą stronę może będę musiał pojechać poprzedniego dnia, żeby mieć pewność, że zdążę.
Ale problem może być spowrotem. Jeśli sprawa potrwa na przykład do 17, to w domu mogę być sporo po północy. A o 4 rano muszę wstać do pracy.
W związku z tym mam kilka pytań.
1.) Czy sąd zwróci mi koszt dojazdu za przejazd własnym samochodem, jeśli wezmę fakturę za paliwo?
(Dojazd pociągiem w ogóle nie wchodzi w grę bo nie mam takiego połączenia, żeby zdążyć następnego dnia do pracy)

Nie. Dostaniesz wg stawki za autobus.

2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z noclegiem w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?

Moim zdaniem nie.

3.) Czy sąd może usprawiedliwić także NASTĘPNY dzień po rozprawie, tak, żebym nie musiał po 2-3 godzinach snu zrywać się do pracy
(dodam, że pracuję w kopalni, a praca tam w stanie totalnego niewyspania zwyczajnie grozi śmiercią)?

To jednak pojedź pociągiem. Wypcozniesz podczas drogi. Albo autobusem.

Jak w ogóle załatwia się sprawę kosztów dojazdu? W kancelarii sądu? Na sali? Przed rozprawą? Po rozprawie?

Na rozprawie Zgłaszasz żądanie zwrotu kosztów.

Data: 2010-11-23 15:22:05
Autor: witek
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
On 11/23/2010 1:41 PM, Robert Tomasik wrote:
To jednak pojedź pociągiem. Wypcozniesz podczas drogi.

na stojąco, w śmierdzącym kiblu?
Tez mi wypoczynek.

Data: 2010-11-23 21:08:08
Autor: Zbynek Ltd.
Wezwanie do s
Robert Tomasik napisał(a) :
Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości
2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z noclegiem w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?

Moim zdaniem nie.

No to lecim z koksem...
Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
PKS Rzeszów - Lesko 5.00-7.27
PKP Gdynia - Rzeszów 10.51-01.03
W PKP 2 przesiadki po 4 i 5 minut czasu. Wiadomo - to PKP, więc
zawsze się spóźnia i...
Więc jedziemy prędzej. Gdy-Rze 10.10-22.46

Rozprawa kończy się o 15.30.
Na PKS do Rzeszowa o 15.47 nie zdążymy. Więc 16.47-19.15
PKP do Gdyni 23.54-14.32.

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2010-11-23 20:59:00
Autor: m4rkiz
Wezwanie do s
?Użytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ich6vf$3t4$1@news.onet.pl...
No to lecim z koksem...
Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
PKS Rzeszów - Lesko 5.00-7.27
PKP Gdynia - Rzeszów 10.51-01.03
W PKP 2 przesiadki po 4 i 5 minut czasu. Wiadomo - to PKP, więc
zawsze się spóźnia i...

i.. to juz nie jego problem, no chyba ze faktycznie mu zalezy zeby dotrzec,
ale nie wygladal na specjalnie zaangazowanego

Data: 2010-11-23 21:11:18
Autor: Robert Tomasik
Wezwanie do s
Użytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ich6vf$3t4$1news.onet.pl...
Robert Tomasik napisał(a) :
Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości
2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z
noclegiem w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?

Moim zdaniem nie.

No to lecim z koksem...
Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
PKS Rzeszów - Lesko 5.00-7.27
PKP Gdynia - Rzeszów 10.51-01.03
W PKP 2 przesiadki po 4 i 5 minut czasu. Wiadomo - to PKP, więc
zawsze się spóźnia i...
Więc jedziemy prędzej. Gdy-Rze 10.10-22.46

Rozprawa kończy się o 15.30.
Na PKS do Rzeszowa o 15.47 nie zdążymy. Więc 16.47-19.15
PKP do Gdyni 23.54-14.32.

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)

Ale to trochę dalej, niż 300 km :-)

Data: 2010-11-23 15:25:51
Autor: witek
Wezwanie do s
On 11/23/2010 2:11 PM, Robert Tomasik wrote:
Ale to trochę dalej, niż 300 km :-)

nawet jak bedzie tylko 300 km to nie zajmie to mniej czasu.

to już się bardziej opłaca olać sąd i poczekać aż doprowadzą. Przynajmniej komfortowo dowiozą. :)

proponuję sądowi odpisać, że czekasz przed domem na taksówkę.

Data: 2010-11-23 22:39:30
Autor: Sylwester Kwiatkowski
Wezwanie do s

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ichbh9$1ld$5inews.gazeta.pl...
On 11/23/2010 2:11 PM, Robert Tomasik wrote:
Ale to trochę dalej, niż 300 km :-)

nawet jak bedzie tylko 300 km to nie zajmie to mniej czasu.

to już się bardziej opłaca olać sąd i poczekać aż doprowadzą. Przynajmniej komfortowo dowiozą. :)

proponuję sądowi odpisać, że czekasz przed domem na taksówkę.

ROTFL

Data: 2010-11-23 22:44:58
Autor: P.B.
Wezwanie do s
Dnia Tue, 23 Nov 2010 21:08:08 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

I tak właśnie sąd zwróci koszty. Kumplowi z pracy ostatnio sąd wyliczył, że
dojazd i powrót na sprawę z Gdańska do Ciechanowa to 26 godzin pociągiem
osobowym II klasy. W sumie był zadowolony: sąd rzetelnie policzył koszt
biletów dookoła Polski (za pośpieszny nie oddaliby!), dietę, ryczałt za
nocleg - wyszła okrągła sumka, która z duuużą górką pokryła koszty paliwa
do samochodu.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-11-24 10:27:36
Autor: niusy.pl
Wezwanie do s

Użytkownik "P.B." <pbernat@wp.pl>

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

I tak właśnie sąd zwróci koszty. Kumplowi z pracy ostatnio sąd wyliczył, że
dojazd i powrót na sprawę z Gdańska do Ciechanowa to 26 godzin pociągiem
osobowym II klasy. W sumie był zadowolony: sąd rzetelnie policzył koszt
biletów dookoła Polski (za pośpieszny nie oddaliby!), dietę, ryczałt za
nocleg - wyszła okrągła sumka, która z duuużą górką pokryła koszty paliwa
do samochodu.

Sięgnęła ryczałtu sam. ?

Data: 2010-11-24 11:08:13
Autor: P.B.
Wezwanie do s
Dnia Wed, 24 Nov 2010 10:27:36 +0100, niusy.pl napisał(a):

Sięgnęła ryczałtu sam. ?

Tak dobrze to nie ma, ale kupel jest ciężko zajarany nowym autem i cieszy
się jak dziecko, jeżeli tylko może gdzieś w trasę pojechać za koszty
paliwa. Sąd twardo odmówił pokrycia kosztu ryczałtu za samochód, więc i tak dobrze
na tym wyszedł.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-11-24 15:23:31
Autor: Ajgor
Wezwanie do s

Użytkownik "niusy.pl" napisał w wiadomości news:icilq9$q8l$1news.net.icm.edu.pl...

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

I tak właśnie sąd zwróci koszty. Kumplowi z pracy ostatnio sąd wyliczył, że
dojazd i powrót na sprawę z Gdańska do Ciechanowa to 26 godzin pociągiem
osobowym II klasy. W sumie był zadowolony: sąd rzetelnie policzył koszt
biletów dookoła Polski (za pośpieszny nie oddaliby!), dietę, ryczałt za
nocleg - wyszła okrągła sumka, która z duuużą górką pokryła koszty paliwa
do samochodu.

Ale mi nie tylko chodzi o koszty. Chodzi też o usprawiedliwienie następnego dnia nieobecności w pracy. Jakoś o tym nikt tu nie pamięta, a to o wiele ważniejsze, niż koszty (jeśli mi sąd zwróci za przedjazd pociągiem, czy samochodem, to nawet lepiej,
bo wezwana jest też moja żona. Przejazd dwóch osób pociągiem kosztuje prawie 2 razy drożej, niż paliwo - sprawdzałem).

Data: 2010-11-26 23:27:48
Autor: Tomy M.
Wezwanie do s
W dniu 2010-11-24 15:23, Ajgor pisze:

Ale mi nie tylko chodzi o koszty. Chodzi też o usprawiedliwienie następnego
dnia nieobecności w pracy. Jakoś o tym nikt tu nie pamięta, a to o wiele
ważniejsze, niż koszty (jeśli mi sąd zwróci za przedjazd pociągiem, czy
samochodem, to nawet lepiej,
bo wezwana jest też moja żona. Przejazd dwóch osób pociągiem kosztuje prawie
2 razy drożej, niż paliwo - sprawdzałem).

Sądy są elastyczne, MOGĄ w takim wypadku zwrócić
za podróş samochodem, nie ma ustawy któa by im tego
zabraniała. Dzwoń do sądu, i grzecznie im to wytłumacz.

Znam co najmniej jeden przypadek gdy sąd zwrócił
ryczałt za samochód (kilometrówkę).

--

Tomy M.

„Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność nie jest kwestią statystyki." — George Orwell

Data: 2010-11-29 09:44:31
Autor: Misiek
Wezwanie do s

Użytkownik "P.B." <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:1v4nqf29hoxje$.13vy786fbmspn.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 23 Nov 2010 21:08:08 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

I tak właśnie sąd zwróci koszty. Kumplowi z pracy ostatnio sąd wyliczył, że
dojazd i powrót na sprawę z Gdańska do Ciechanowa to 26 godzin pociągiem
osobowym II klasy. W sumie był zadowolony: sąd rzetelnie policzył koszt
biletów dookoła Polski (za pośpieszny nie oddaliby!), dietę, ryczałt za
nocleg - wyszła okrągła sumka, która z duuużą górką pokryła koszty paliwa
do samochodu.


Jechalismy z zona z Gliwic do Zagania na rozprawe sadowa. Gliwice-zagan - pociag pospieszny, powrotnych biletow nie chcieli, zwrozili w obie strony taka sama "taryfe". Zapytalem - a co by bylo jakbysmy jechali expresem? Odpowiedz byla jedna - w obie strony zwrociliby za ekspres. Wiec jak to jest z tym zwrotem kosztow? Dodam, ze nie wracalismy do Gliwic a jechalismy z Zagania do Kudowy Zdroj na wczasy :-).

Data: 2010-11-24 02:25:30
Autor: animka
Wezwanie do s
W dniu 2010-11-23 21:08, Zbynek Ltd. pisze:

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)

Rozchoruj się. Idź do lekarza, weź zwolnienie lekarskie i nie jedź. Prześlij zwolnienie do sądu. Po co pakować się w cudze brudy.

--
animka

Data: 2010-11-24 10:33:40
Autor: Zbynek Ltd.
Wezwanie do s
Elo

animka napisał(a) :
W dniu 2010-11-23 21:08, Zbynek Ltd. pisze:

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)

Rozchoruj się. Idź do lekarza, weź zwolnienie lekarskie i nie jedź. Prześlij zwolnienie do sądu. Po co pakować się w cudze brudy.

To była tylko sytuacja czysto hipotetyczna. Chciałem wykazać, że
czasem dojazd publicznymi środkami transportu jest naprawdę bardzo
ślamazarny.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2010-11-24 08:35:47
Autor: witek
Wezwanie do s
On 11/24/2010 3:33 AM, Zbynek Ltd. wrote:
Chciałem wykazać, że
czasem dojazd publicznymi środkami transportu jest naprawdę bardzo
ślamazarny.


nie czasem, a zawsze jest ślamazarny i niewygodny.
Jedyna zaleta to to, że taniej.

Data: 2010-11-24 20:55:10
Autor: Ajgor
Wezwanie do s

Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości news:icj7sb$i06$1inews.gazeta.pl...

czasem dojazd publicznymi środkami transportu jest naprawdę bardzo
ślamazarny.


nie czasem, a zawsze jest ślamazarny i niewygodny.
Jedyna zaleta to to, że taniej.

WCALE nie taniej. Mi dojazd na tą sprawę, o której pisałem, samochodem wyniesie około 150zł. A dojazd pociągiem razem z żoną
(Też jest wezwana) wyniesie 284zł.

Data: 2010-11-24 13:33:25
Autor: niusy.pl
Wezwanie do s

Użytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl>

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)

Rozchoruj się. Idź do lekarza, weź zwolnienie lekarskie i nie jedź.
Prześlij zwolnienie do sądu. Po co pakować się w cudze brudy.

To była tylko sytuacja czysto hipotetyczna. Chciałem wykazać, że
czasem dojazd publicznymi środkami transportu jest naprawdę bardzo
ślamazarny.

Czy ja wiem ... samochodem "zjechany" dojedziesz i zj. wrócisz. Ale jak tak chcesz to wydrukuj cennik biletów i przedstaw.

Data: 2010-11-24 08:58:11
Autor: GK
Wezwanie do s
Zbynek Ltd. <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> napisał(a):
No to lecim z koksem...
Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
Który sędzia wyznacza tak wcześnie rozprawę? :) Przed 9:00 raczej nikt nie startuje.:) Spóźnisz się przez PKP - trudno, zadzwoń do sekretariatu, niech opóźnią Twoje przesłuchanie.:)

(...)
Rozprawa kończy się o 15.30.
Wow! SR w Lesku tak sprawnie pracuje, że słucha świadków i strony przez 7,5 godziny? :) Zresztą, nie musisz do końca rozprawy zostawać (jako świadek, już przesłuchany).
Znajoma sędzia przy sesjach z wieloma świadkami starała się wzywać ich na konkretne godziny (oczywiście z marginesem bezpieczeństwa), czyli np. czterech na godzinę. Może to jest rozwiązanie - zapytać, jako który będziesz zeznawać (sekretariat).:)

W Polsce nikt nie szanuje czasu świadków, stron, sędziów. Warto być zbyt zapobiegliwym?

GK

--


Data: 2010-11-24 13:29:54
Autor: niusy.pl
Wezwanie do s

Użytkownik " GK" <kroelewicz.WYTNIJ@gazeta.pl>

(...)
Rozprawa kończy się o 15.30.
Wow! SR w Lesku tak sprawnie pracuje, że słucha świadków i strony przez 7,5
godziny? :) Zresztą, nie musisz do końca rozprawy zostawać (jako świadek,
już przesłuchany).

Nie ???

Data: 2010-11-24 15:27:30
Autor: Ajgor
Wezwanie do s

Użytkownik " GK"  napisał w wiadomości news:icik33$9bj$1inews.gazeta.pl...

W Polsce nikt nie szanuje czasu świadków, stron, sędziów. Warto być zbyt
zapobiegliwym?

Mnie raczej się wydaje, że to SĘDZIOWIE nie szanują czasu świadków. A raczej żyją w jakimś matriksie.
Wydaje im się, że dotrzeć na rozprawę to tak, jak splunąć. Że w jeden dzień można obrócić kilkaset kilometrów
w dwie strony.

Data: 2010-11-24 15:37:47
Autor: leon
Wezwanie do s
Dnia 23-11-2010 o 21:08:08 Zbynek Ltd. <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl>  napisał(a):


No to lecim z koksem...
Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
PKS Rzeszów - Lesko 5.00-7.27
PKP Gdynia - Rzeszów 10.51-01.03
W PKP 2 przesiadki po 4 i 5 minut czasu. Wiadomo - to PKP, więc
zawsze się spóźnia i...
Więc jedziemy prędzej. Gdy-Rze 10.10-22.46

Rozprawa kończy się o 15.30.
Na PKS do Rzeszowa o 15.47 nie zdążymy. Więc 16.47-19.15
PKP do Gdyni 23.54-14.32.

Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)


Do dojezdzie do Leska pociagiem zapomniec. Remontuja trase albo  Rzeszow-Jaslo albo Jaslo-Sanok. A ze jest linia jednotorowa oznacza  autobusy i opoznienia.


leon

Data: 2010-11-23 21:31:10
Autor: Maddy
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
W dniu 23-11-2010 20:41, Robert Tomasik pisze:

To jednak pojedź pociągiem. Wypcozniesz podczas drogi.

Chyba dawno nie jechałeś pociągiem... W każdym razie nie polskim.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-11-25 00:29:26
Autor: Gotfryd Smolik news
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
On Tue, 23 Nov 2010, Maddy wrote:

W dniu 23-11-2010 20:41, Robert Tomasik pisze:

To jednak pojedź pociągiem. Wypcozniesz podczas drogi.

Chyba dawno nie jechałeś pociągiem... W każdym razie nie polskim.

  Ogólna postać tego twierdzenia podważa je.
  Jazda pociągiem IC z 50% spóźnieniem pozwala wypocząć ;)
(znaczy na 3h planowo 1,5h spóźnienia, kiedyś się załapałem ;))
  Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło
w Twoim poście :))

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-11-25 18:20:30
Autor: Zbynek Ltd.
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Gotfryd Smolik news napisał(a) :
  Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło

Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych? Jeśli tak,
to podróż koleją na mojej trasie wydłuży się pewnie do 48 godzin w
jedną stronę i ogólnym kosztem jazdy na trasie Gdynia-Rzeszów z
przesiadkami w Białymstoku i Szczecinie (kolejność zamierzona) wraz
z jednym spaniem w hotelu w Zielonej Górze, przewyższającym podróż
pociągiem IC :-D

Teraz nie mam czasu sprawdzić jak by to wyszło rzeczywiście. Ale
pewnie wiele się nie pomyliłem.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2010-11-25 18:56:27
Autor: mvoicem
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
(11/25/2010 06:20 PM), Zbynek Ltd. wrote:
Gotfryd Smolik news napisał(a) :
   Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło

Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych? Jeśli tak,
to podróż koleją na mojej trasie wydłuży się pewnie do 48 godzin w
jedną stronę i ogólnym kosztem jazdy na trasie Gdynia-Rzeszów z
przesiadkami w Białymstoku i Szczecinie (kolejność zamierzona) wraz
z jednym spaniem w hotelu w Zielonej Górze, przewyższającym podróż
pociągiem IC :-D

Teraz nie mam czasu sprawdzić jak by to wyszło rzeczywiście. Ale
pewnie wiele się nie pomyliłem.

Sprawdziłem. W zależności od godziny - 17 do 38 godzin :).

p. m.

Data: 2010-11-25 20:14:44
Autor: Ajgor
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Użytkownik "mvoicem"  napisał w wiadomości news:4ceea34b$0$22811$65785112news.neostrada.pl...

Sprawdziłem. W zależności od godziny - 17 do 38 godzin :).

p. m.

No właśnie. I niech mi ktoś powie, jak to się ma do jednodniowego usprawiedliwienia w pracy...
A jeśli ktoś nie ma urlopu, to co ma zrobić?

Data: 2010-11-25 22:22:42
Autor: niusy.pl
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl>

Sprawdziłem. W zależności od godziny - 17 do 38 godzin :).

p. m.

No właśnie. I niech mi ktoś powie, jak to się ma do jednodniowego usprawiedliwienia w pracy...
A jeśli ktoś nie ma urlopu, to co ma zrobić?

Bezpłatny zawsze może mieć

Data: 2010-11-26 20:46:55
Autor: Ajgor
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Użytkownik "niusy.pl" napisał w wiadomości news:icnot3$7mb$6news.net.icm.edu.pl...

Sprawdziłem. W zależności od godziny - 17 do 38 godzin :).

p. m.

No właśnie. I niech mi ktoś powie, jak to się ma do jednodniowego usprawiedliwienia w pracy...
A jeśli ktoś nie ma urlopu, to co ma zrobić?

Bezpłatny zawsze może mieć

Taa? A skąd? U mnie w pracy żeby dostać się do dyrektora, najpierw trzeba się o wiele wcześniej zapisać (jak do prezydenta kraju),
a później na 90% usłyszysz, że to Twoja sprawa, a jego nie inetersuje.

Data: 2010-11-27 00:50:22
Autor: animka
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
W dniu 2010-11-26 20:46, Ajgor pisze:
Użytkownik "niusy.pl" napisał w wiadomości
news:icnot3$7mb$6news.net.icm.edu.pl...

Sprawdziłem. W zależności od godziny - 17 do 38 godzin :).

p. m.

No właśnie. I niech mi ktoś powie, jak to się ma do jednodniowego
usprawiedliwienia w pracy...
A jeśli ktoś nie ma urlopu, to co ma zrobić?

Bezpłatny zawsze może mieć

Taa? A skąd? U mnie w pracy żeby dostać się do dyrektora, najpierw trzeba
się o wiele wcześniej zapisać (jak do prezydenta kraju),
a później na 90% usłyszysz, że to Twoja sprawa, a jego nie inetersuje.

To napisz parę dni wcześniej podanie i zanieś do działu personalnego. Nie musisz walić do dyrektora bezpośrednio.

--
animka

Data: 2010-11-26 01:13:57
Autor: Gotfryd Smolik news
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
On Thu, 25 Nov 2010, Zbynek Ltd. wrote:

Gotfryd Smolik news napisał(a) :
  Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło

Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych?

  Przeczytaj post od "P.B. <pbernat@wp.pl>"

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-11-26 17:01:27
Autor: Zbynek Ltd.
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Gotfryd Smolik news napisał(a) :
On Thu, 25 Nov 2010, Zbynek Ltd. wrote:

Gotfryd Smolik news napisał(a) :
  Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło

Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych?

  Przeczytaj post od "P.B. <pbernat@wp.pl>"

Taaaa... widziałem, czytałem, mogę nawet z pamięci powtórzyć co tam
napisał, ale nie rozumiem. Nie rozumiem, jak można ograniczyć prawo
do zwrotu za dojazd tylko do pociągów osobowych, gdy na niektórych
trasach użycie takich pociągów kilkakrotnie wydłuży czas dojazdu.
Kolejny już raz widzimy, że sądy żyją w jakimś swoim wirtualnym
świecie i nie mają zielonego pojęcia co się dzieje w tym rzeczywistym.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2010-11-26 20:15:05
Autor: niusy.pl
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

Użytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl>

Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych?

  Przeczytaj post od "P.B. <pbernat@wp.pl>"

Taaaa... widziałem, czytałem, mogę nawet z pamięci powtórzyć co tam
napisał, ale nie rozumiem. Nie rozumiem, jak można ograniczyć prawo
do zwrotu za dojazd tylko do pociągów osobowych, gdy na niektórych
trasach użycie takich pociągów kilkakrotnie wydłuży czas dojazdu.

Nie kojarzę by było ograniczone. Tam chyba jednak trochę co innego pisze. Natomiast jest taka znana opowieść jak to gościu dostał wezwanie do odległego sądu i oczywiście zwolnił się w pracy. No, ale miał być jedne dzień. Niestety nie wrócił. Mija drugi, dalej go nie ma. Trzeci ... tydzień. Wrócił. Co się okazało ... zgodnie z literą prawa (nie wchodząc teraz w szczegóły) skorzystał z najtańszego środka transportu czyli spływu rzeką z balami czy tymi rzekami spławiają. Opłacił i było najtaniej. A że tydzień to trwało... miało być najtaniej to było.

Kolejny już raz widzimy, że sądy żyją w jakimś swoim wirtualnym
świecie i nie mają zielonego pojęcia co się dzieje w tym rzeczywistym.

Sądy nie stanowią prawa

Data: 2010-11-26 20:51:16
Autor: Ajgor
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości news:icoll0$hjt$1news.onet.pl...

Taaaa... widziałem, czytałem, mogę nawet z pamięci powtórzyć co tam
napisał, ale nie rozumiem. Nie rozumiem, jak można ograniczyć prawo
do zwrotu za dojazd tylko do pociągów osobowych, gdy na niektórych
trasach użycie takich pociągów kilkakrotnie wydłuży czas dojazdu.
Kolejny już raz widzimy, że sądy żyją w jakimś swoim wirtualnym
świecie i nie mają zielonego pojęcia co się dzieje w tym rzeczywistym.

Ja raczej myślę, że nie chodzi o wirtualny swiat (chociaz sam wczesniej tak napisalem),
tylko po prostu maja w dupie Twoje problemy z dotaciem. Nie zdążysz dojechac? Bedziesz musial ze 200zl dopacic?
A co go to, k..., obchodzi. On przychodzi, odwala swoje na sali, i idzie grać w brydza. A Ty sie martw. Jego przeciez i tak nic nie ruszy.
Ty go do sadu nie podasz, nawet jak przez niego stracisz prace, bo przeciez to ON jest SĄD. ON rządzi, i jeszcze ma do tego immunitet.
Juz sam fakt istnienia czegos takiego, jak immunitet swadczy, ze zyjemy w bandyskim kraju, gdzie urzednik moze robic co chce, i jest nietykalny.
Po za tym na logike... Jesli ktos chcial by zyc uczciwie - czy wymyslal by cos takiego, jak immunitet?

Data: 2010-11-23 22:29:47
Autor: Roman Rumpel
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
W dniu 2010-11-23 20:41, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości
..
1.) Czy sąd zwróci mi koszt dojazdu za przejazd własnym samochodem,
jeśli wezmę fakturę za paliwo?
(Dojazd pociągiem w ogóle nie wchodzi w grę bo nie mam takiego
połączenia, żeby zdążyć następnego dnia do pracy)

Nie. Dostaniesz wg stawki za autobus.


A to zalezy od sądu, połowa znanych mi sądów zwraca za samochód i to według kilometrówki.


2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z
noclegiem w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?

Moim zdaniem nie.


3.) Czy sąd może usprawiedliwić także NASTĘPNY dzień po rozprawie,
tak, żebym nie musiał po 2-3 godzinach snu zrywać się do pracy
(dodam, że pracuję w kopalni, a praca tam w stanie totalnego
niewyspania zwyczajnie grozi śmiercią)?


Jeżeli dobrze, choćby w ten sposób to uzasadnisz, to jest jakaś szansa, co do kosztów noclegu, natomiast sad ci nic nie usprawiedliwa. Sąd tylko poświadczy Twoja obecność na wezwaniu na rozprawę. Usprawiedliwić, a raczej przyznać dzień wolny musi pracodawca, Czy przynza dwa - zależy od niego.


Jak w ogóle załatwia się sprawę kosztów dojazdu? W kancelarii sądu? Na
sali? Przed rozprawą? Po rozprawie?

Na rozprawie Zgłaszasz żądanie zwrotu kosztów.

Albo pisemnie po rozprawie, w przypadku samochodu tak jest nawet wygodniej, bo napiszesz ile kilometrów i jakim samochodem ( w sensie pojemności), bo od tego zalezy stawka przy kilometrówce.

Pamiętaj jeszcze, ze jeżeli pracodawca daje dzień wolny bez prawa do wynagrodzenia ( a właśnie do tego jest zobowiązany), to powinien wydać Ci zaświadczenie o wysokości utraconych zarobkow - też masz prawo żądać zwrotu tej sumy.

--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy.  (C) by ~przypadek

Data: 2010-11-24 15:34:04
Autor: Ajgor
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Użytkownik "Roman Rumpel" napisał w wiadomości news:ichbob$kr5$1news.onet.pl...

Jeżeli dobrze, choćby w ten sposób to uzasadnisz, to jest jakaś szansa, co do kosztów noclegu, natomiast sad ci nic nie usprawiedliwa. Sąd tylko poświadczy Twoja obecność na wezwaniu na rozprawę. Usprawiedliwić, a raczej przyznać dzień wolny musi pracodawca, Czy przynza dwa - zależy od niego.

Nie do końca. Raczej od prawa pracy, które określa, ile masz dni urlopu w ciągu roku.
Niestety ja nie mam ani jednego dnia nadliczbowego urlopu. Nie wynika to z tego, że piję, i nie docieram do roboty,
tylko z tego, że trzy dni później... idę na emeryturę :) Więc nie potrzebuję już urlopu.
Na razie dogadałem się z szefem, że jeśli nie dotrę na rano do pracy, to on o tym będzie wiedział,
i będę mógł sobie przyjechać na drugą zmainę, więc nie jest źle. (Jesli chodzi o ścisłość, to powiedział,
że trzy dni przed emeryturą to se mogę przyjść, na którą zmianę mi się będzie chciało :)

Jak w ogóle załatwia się sprawę kosztów dojazdu? W kancelarii sądu? Na
sali? Przed rozprawą? Po rozprawie?

Na rozprawie Zgłaszasz żądanie zwrotu kosztów.

Albo pisemnie po rozprawie, w przypadku samochodu tak jest nawet wygodniej, bo napiszesz ile kilometrów i jakim samochodem ( w sensie pojemności), bo od tego zalezy stawka przy kilometrówce.

A jak oni mi zwrócą? Przelewem na konto? Czy będę musiał z kolei czekać na miejscu kolejne godziny na to,
aż policzą, sprawdzą pojemność, spalanie, i wypłacą?

Pamiętaj jeszcze, ze jeżeli pracodawca daje dzień wolny bez prawa do wynagrodzenia ( a właśnie do tego jest zobowiązany), to powinien wydać Ci zaświadczenie o wysokości utraconych zarobkow - też masz prawo żądać zwrotu tej sumy.

To ważna informacja.

Data: 2010-11-26 23:34:41
Autor: Tomy M.
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
W dniu 2010-11-24 15:34, Ajgor pisze:

A jak oni mi zwrócą? Przelewem na konto? Czy będę musiał z kolei czekać na
miejscu kolejne godziny na to,
aż policzą, sprawdzą pojemność, spalanie, i wypłacą?

   Napiszesz oświadczenie i np. przedstawisz dowĂłd
rejestracyjny pojazdu.
   Stawki "kilometrĂłwki" masz na stronach UrzędĂłw Skarbowych
dotyczą wysokości "kosztów" przy użytku samochodu do
działalności przedsiębiorstwa, są sztywne i stałe w z reguły
całym roku kalendarzowym/fiskalnym.


--

Tomy M.

„Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność nie jest kwestią statystyki." — George Orwell

Data: 2010-11-28 17:09:29
Autor: Rob
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
To, co napisał Ajgor, to typowy bełkot człowieka, który zawsze jest niezadowolony, żeby go bardziej nie obrazić. Szkoda czasu na dyskusję z takimi ludźmi. Odnosnie kosztów: Sąd może zrobić jedynie to, na co pozwalają mu przepisy. A jakie one są zależy od władzy ustawodawczej, a nie od sądów. W uzasadnionych przypadkach można zwrócić więcej niż wynosi przejazd koleją, czy autobusem. Wystarczy napisać stosowny wniosek z uzasadnieniem. Można też zwrócić się z prośbą o przesłuchanie przez Sąd właściwy dla miejsca zamieszkania. W dużej częsci przypadków takie wnioski są uwzględniane, choć to też zależy od tego na ile istotnym świadkiem jesteś. Pewnie dowiedziałbyś się tego, gdybyś chciał zasięgnąć informacji "z pierwszej ręki", zamiast wysyłać pytanie na forum.Większość sądów jest teraz w takiej sytuacji, tak zawalona pracą, że wypisywanie bzdetów o brydżach, immunitetach i tym podobne sączenie jadu jest po prostu niesmaczne.Pozdrawiam. Rob

Data: 2010-11-28 19:19:29
Autor: Ajgor
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Użytkownik "Rob"  napisał w wiadomości news:ictuup$pe5$1news.mm.pl...
To, co napisał Ajgor, to typowy bełkot człowieka, który zawsze jest niezadowolony, żeby go bardziej nie obrazić. Szkoda czasu na dyskusję z takimi ludźmi.

Masz coś konstruktywnego do powiedzenia? Jakąś KONKRETNĄ odpowiedź na moje pytanie? To słucham.
Nie masz? To po co w ogóle się odzywasz?
To TY piszesz jak typowy polak. Źle zrozumiał (bo ŹLE zrozumiałeś prawie wszystko),
ale musi komuś napluć na głowę. Ja tylko pytałem o procedury, a nie narzekałem. Mało tego... Czytaj niżej...

Odnosnie kosztów: Sąd może zrobić jedynie to, na co pozwalają mu przepisy. A jakie one są zależy od władzy ustawodawczej, a nie od sądów. W uzasadnionych przypadkach można zwrócić więcej niż wynosi przejazd koleją, czy autobusem.

No właśnie. A gdzie ja napisałem, że chcę WIĘCEJ?? Wręcz przeciwnie!!! Za przejazd koleją dostanę WIĘCEJ,
niż za samochód. Jadę razem z żoną, a mam samochód, który na prawdę mało pali.

Wystarczy napisać stosowny wniosek z uzasadnieniem. Można też zwrócić się z prośbą o przesłuchanie przez Sąd właściwy dla miejsca zamieszkania.

I to jest bardzo konkretna odpowiedź, na którą czekałem.

W dużej częsci przypadków takie wnioski są uwzględniane, choć to też zależy od tego na ile istotnym świadkiem jesteś. Pewnie dowiedziałbyś się tego, gdybyś chciał zasięgnąć informacji "z pierwszej ręki", zamiast wysyłać pytanie na forum.

1. Właśnie mysłałem, że to forum jest "pierwszą ręką". Że tu mi odpowie jakiś prawnik, a nie krzykacz.
2. I MAM zamiar się dowiedzieć. Mało tego. Mieszkam 100 metrów od sądu. Problem w tym, że przez
ostatnie tygodnie pracowałem od 9 rano do 20 wieczór. Więc nie miałem jak się dowiedzieć.

Data: 2010-11-29 00:20:19
Autor: Rob
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:icu6hf$j7g$1news.dialog.net.pl...
m.in.
1. Właśnie mysłałem, że to forum jest "pierwszą ręką". Że tu mi odpowie jakiś prawnik, a nie krzykacz.
2. I MAM zamiar się dowiedzieć. Mało tego. Mieszkam 100 metrów od sądu. Problem w tym, że przez
ostatnie tygodnie pracowałem od 9 rano do 20 wieczór. Więc nie miałem jak się dowiedzieć.
 A więc nie dowiedziałeś się, ale mogłeś napisać w poprzednim poście m.in. tak:"Ja raczej myślę, że nie chodzi o wirtualny swiat (chociaz sam wczesniej tak
napisalem),
tylko po prostu maja w dupie Twoje problemy z dotaciem. Nie zdążysz
dojechac? Bedziesz musial ze 200zl dopacic?
A co go to, k..., obchodzi. On przychodzi, odwala swoje na sali, i idzie
grać w brydza. A Ty sie martw. Jego przeciez i tak nic nie ruszy."
            I do tego ja jestem krzykaczem:-). Rob.
Ps. A tak w ogóle, to nie ma za co:-)

Data: 2010-11-28 16:53:00
Autor: kam
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
W dniu 2010-11-23 20:41, Robert Tomasik pisze:
1.) Czy sąd zwróci mi koszt dojazdu za przejazd własnym samochodem,
jeśli wezmę fakturę za paliwo?
(Dojazd pociągiem w ogóle nie wchodzi w grę bo nie mam takiego
połączenia, żeby zdążyć następnego dnia do pracy)

Nie. Dostaniesz wg stawki za autobus.

dostanie za samochód, tyle że nie według faktury a stawek przy podróży służbowej

KG

Data: 2010-11-23 22:40:33
Autor: Sylwester Kwiatkowski
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:icgtlt$fvp$1news.dialog.net.pl...
Witam.

Zostałem wezwany do sądu na świadka.

kto nie świadkuje ten dłużej żyje
tak mawiają moje ziomy z dzielni

Data: 2010-11-24 15:34:47
Autor: Ajgor
Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.
Użytkownik "Sylwester Kwiatkowski"  napisał w wiadomości news:ichccb$vgr$1speranza.aioe.org...

Zostałem wezwany do sądu na świadka.

kto nie świadkuje ten dłużej żyje
tak mawiają moje ziomy z dzielni

Sprawa jest rozwodowa, więc może nikt mi w łeb nie strzeli :)

Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona