On Wed, 24 Nov 2010 14:26:40 +0100
PeJot <PeJot@02.pl> wrote:

Czołem.

Rama ze stalowych cieniowanych rur została wgnieciona w okolicy obejmy przedniej przerzutki. Teraz inna przerzutka jest mocowana niĹźej, a stare   wgniecenie jest brzydko widoczne. Szpachlować to, czy moĹźe dało by się jakoś wyprostować od środka ? Blacharze samochodowi potrafią wyprostować wgniecione drzwi bez ich demontaĹźu.

Wziąć rurkę o średnicy jak sztyca, raczej możliwie grubościenną, zaoblić
jej nieco krawędzie pilnikiem i spróbować ją „wstukać” do ramy?
Może rozepchnie (wiem – cieniowana, ale może choć trochę)?

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Wziąć rurkę o średnicy jak sztyca, raczej możliwie grubościenną, zaoblić
jej nieco krawędzie pilnikiem i spróbować ją „wstukać” do ramy?
Może rozepchnie (wiem – cieniowana, ale może choć trochę)?

O ile nie ma żadnego przewężenia po drodze... Też o tym myślałem.


--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Wojtek Sobociński wrote:

Wziąć rurkę o średnicy jak sztyca, raczej możliwie grubościenną, zaoblić
jej nieco krawędzie pilnikiem i spróbować ją „wstukać” do ramy?
Może rozepchnie (wiem – cieniowana, ale może choć trochę)?

O ile nie ma żadnego przewężenia po drodze... Też o tym myślałem.

Jezeli jest rura klasycznie 'butted', to po drodze powinna miec raczej poszerzenia ;-) Jezeli wgniecenie jest w grubszej czesci rury moze sie udac.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
         /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \
-- -- -- -/                                          \-- -- -- -- -




-- -- -- \                                           /-- -- -- -- -
        \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -/
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Wypychalem z dobrym skutkiem wgniecenie kilka cm nad suportem w holendrze. Uzywalem starej, stalowej sztycy - miala 'firmowo' wyoblone krawedzie. Ale rura miala jednolite 'swiatlo'.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 2010-11-24 21:05, Tomasz Minkiewicz pisze:

Wziąć rurkę o średnicy jak sztyca, raczej możliwie grubościenną, zaoblić
jej nieco krawędzie pilnikiem i spróbować ją „wstukać” do ramy?
Może rozepchnie (wiem – cieniowana, ale może choć trochę)?

Kombinuję takĹźe w  tym kierunku, tyle Ĺźe wgniecenie jest daleko od "wlotu", jakieś 15 cm od osi suportowej. Trzeba by wytoczyć coś w rodzaju korka z otworem, z mocno  sfazowanymi krawędziami i wpuścić go ( a raczej wepchać ) na stalowym pręcie.  NajwaĹźniejsze - rury "triple butted" i w interesującym miejscu na pewno mają większą średnicę niĹź na "wlocie". I nie wiem jak to zmierzyć od  środka. Potrzeba dłuuuugiej średnicĂłwki; nie mam  pojęcia skąd zaczyna się właściwe cieniowanie rury podsiodłowej od środka, ale zapewne dalej niĹź 2-3 średnice sztycy.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Usiądź solidnie na krześle i nadmuchaj, powinno oddać.

PeJot <PeJot@02.pl> napisał(a):

Kombinuję także w  tym kierunku, tyle że wgniecenie jest daleko od
"wlotu", jakieś 15 cm od osi suportowej. Trzeba by wytoczyć coś w
rodzaju korka z otworem, z mocno  sfazowanymi krawędziami i wpuścić go (
a raczej wepchać ) na stalowym pręcie.  Najważniejsze - rury "triple
butted" i w interesującym miejscu na pewno mają większą średnicę niż na "wlocie". I nie wiem jak to zmierzyć od  środka. Potrzeba dłuuuugiej
średnicówki; nie mam  pojęcia skąd zaczyna się właściwe cieniowanie rury podsiodłowej od środka, ale zapewne dalej niż 2-3 średnice sztycy.

Skoro jest już mowa o dorabianiu "przyrządu", to może korek o zewnętrznej powierzni walcowej z wewnętrznym otworem stożkowym, przecięty bocznie i trzpień o zew. pow stożkowej (ta sama zbieżność stożka jak w otworze) i gwintowanym otworze wewnątrz. Fi walca takie jak fi sztycy; do tego kawałek pręta nagwintowany z obu końców, płaska podkładka i nakrętka. Zasada działania taka jak np. w korkach do kiery.

Zdravei
Panek

--

Skoro jest już mowa o dorabianiu "przyrządu", to może korek o zewnętrznej
powierzni walcowej z wewnętrznym otworem stożkowym, przecięty bocznie i
trzpień o zew. pow stożkowej (ta sama zbieżność stożka jak w otworze) i
gwintowanym otworze wewnątrz. Fi walca takie jak fi sztycy; do tego kawałek
pręta nagwintowany z obu końców, płaska podkładka i nakrętka. Zasada
działania taka jak np. w korkach do kiery.

O, to jest dobra myśl wg mnie :)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

On Thu, 25 Nov 2010 07:09:43 +0100
PeJot <PeJot@02.pl> wrote:

W dniu 2010-11-24 21:05, Tomasz Minkiewicz pisze:

> Wziąć rurkę o średnicy jak sztyca, raczej możliwie grubościenną, zaoblić
> jej nieco krawędzie pilnikiem i spróbować ją „wstukać” do ramy?
> Może rozepchnie (wiem – cieniowana, ale może choć trochę)?

Kombinuję takĹźe w  tym kierunku, tyle Ĺźe wgniecenie jest daleko od "wlotu", jakieś 15 cm od osi suportowej.

To dobrze. Poszukałem na szybko, żeby zobaczyć, jak długi bywa
niepocieniony dolny odcinek rury podsiodłowej i u Columbusa
(pierwszy się wyguglał, więc został uznany za producenta rurek
referencyjnych ;)) jest to od kilku do nawet dwudziestu centymetrĂłw
(http://www.framebuilding.com/Columbus%20Tubing.htm).
Czyli są szanse, że wgniecenie nie jest na cieniowanej części.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

W dniu 2010-11-25 16:25, Tomasz Minkiewicz pisze:

Kombinuję takĹźe w  tym kierunku, tyle Ĺźe wgniecenie jest daleko od
"wlotu", jakieś 15 cm od osi suportowej.

To dobrze. Poszukałem na szybko, żeby zobaczyć, jak długi bywa
niepocieniony dolny odcinek rury podsiodłowej i u Columbusa
(pierwszy się wyguglał, więc został uznany za producenta rurek
referencyjnych ;)) jest to od kilku do nawet dwudziestu centymetrĂłw
(http://www.framebuilding.com/Columbus%20Tubing.htm).
Czyli są szanse, że wgniecenie nie jest na cieniowanej części.

Nic to, mam już garść przemyśleń i podpowiedzi, za które wszystkim dzięki. Gdyby rzeczywiście było tak jak piszesz, to temat byłby trywialny. No cóż, trzeba popróbować, tymczasem sprzęt jeszcze jeździ.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem