Data: 2010-05-11 22:51:48 | |
Autor: Adam | |
Wiadomo, że nic nie wiadomo | |
Fakt - manipulowanie tymi danymi jest conajmniej zastanawiające.
Do tego dzisiaj WSI24 ni z gruchy ni z pietruchy zapodała w swym programie przykład katastrofy samolotu hiszpańskiego bodajże w 2008 i fakt ujawmienia zapisów załogu sprzed katastrofy. Wynikało z nich, że sobie rozmawiali o różnych pierdołach, używali słow "kurwa" i "pierdolę" i do ostatnich sekund nie iwedzieli, że wyrżną w ziemię. Potem był wywód o tym, jak rodziny załogi, która zginęła miały pretensje o upublicznienie tych zapisów, że to narusza godność osobistą i intymność w obliczu smierci - i takie tam pierdoły. Całość zajęła prawie 10 minut - zastanawiam się, jaki był cel tego mini-feletonu? Czy chodziło o zasugerowanie, że nigdy nie poznamy treści rozmów z katastrofy pod Smoleńskiem? AC |
|