Użytkownik Antenka napisał:

Do Poznania zwaliła się jedna z  najbardziej natrętnych sekt, znana
pod nazwą jehowici. Zlot tej groźnej destrukcyjnej organizacji odbywa
się pod hasłem "czuwajcie!". Teraz muszą czuwać, bo ogłoszona już
pewnie z dziesięć razy przez ich głównych szamanów mających
bezpośrednią linię telefoniczną z Jehową data końca świata nie
wypaliła hihi :)))  Czuwajcie...jeszcze się doczekacie...:)))

Antenka

Mnie zdumiewa ich namolność - w moim rewirze łażą raz w miesiącu i pomimo wyraźnych (acz uprzejmych) deklaracji, że mnie ich gęganie nie interesuje dalej przyłażą. Może puszczenie kulką ze schodów by pomogło?
--
Zabrać Platformie media, a sama zdechnie.
Dać PiSowi media - i sam się wykończy. he he he

Dnia Thu, 16 Jul 2009 18:10:26 +0200, rAzor napisał(a):

Mnie zdumiewa ich namolność - w moim rewirze łażą raz w miesiącu i pomimo wyraźnych (acz uprzejmych) deklaracji, że mnie ich gęganie nie interesuje dalej przyłażą. Może puszczenie kulką ze schodów by pomogło?

Żeby być w pełni świadkiem, trzeba chodzić. Cóż mają zrobić? Chodzą.
Piotr

Żeby być w pełni świadkiem, trzeba chodzić. Cóż mają zrobić? Chodzą.
Piotr

Piotruś, ale kiedy chodzą? Do mnie dobijają się regularnie w
niedzielę. Dawniej, jeszcze za pontyfikatu  Ojciec Święy JP II przy
okazji jego pielgrzymek do Ojczyzny, wali pięściami do drzwi i
przeszkadzali w oglądaniu relacji z tego wydarzenia w tv. Bardzo
namolna sekta a najgorzej postępująca z tymi, którzy przejrzawszy na
oczy pragną się od nich wyzwolić - czytaj w książce "Byłem świadkiem
Jehowy" :(((

Antenka

Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał w wiadomości
news:fb2f0c56-096f-4cad-843a-5e13e8bfa06cg31g2000yqc.googlegroups.com...

Żeby być w pełni świadkiem, trzeba chodzić. Cóż mają zrobić? Chodzą.
Piotr

Piotruś, ale kiedy chodzą? Do mnie dobijają się regularnie w
niedzielę. Dawniej, jeszcze za pontyfikatu  Ojciec Święy JP II przy
okazji jego pielgrzymek do Ojczyzny, wali pięściami do drzwi i
przeszkadzali w oglądaniu relacji z tego wydarzenia w tv. Bardzo
namolna sekta a najgorzej postępująca z tymi, którzy przejrzawszy na
oczy pragną się od nich wyzwolić - czytaj w książce "Byłem świadkiem
Jehowy" :(((

Antenka

Nic nie trzeba robić - wystarczy podziękować.

Dnia Thu, 16 Jul 2009 10:18:21 -0700 (PDT), Antenka napisał(a):

Piotruś, ale kiedy chodzą? Do mnie dobijają się regularnie w
niedzielę. Dawniej, jeszcze za pontyfikatu  Ojciec Święy JP II przy
okazji jego pielgrzymek do Ojczyzny, wali pięściami do drzwi i
przeszkadzali w oglądaniu relacji z tego wydarzenia w tv. Bardzo
namolna sekta a najgorzej postępująca z tymi, którzy przejrzawszy na
oczy pragną się od nich wyzwolić - czytaj w książce "Byłem świadkiem
Jehowy" :(((

Niedziela to czas kiedy ludzie są w domu, więc nic dziwnego, że wybrali akurat ten czas. Ale nie tylko ja miałem "odwiedziny" również w inne dni. Nikt jednakże się nie dobijał, czy też zmuszał mnie do czegokolwiek.
Piotr

Użytkownik Piotr napisał:

Dnia Thu, 16 Jul 2009 18:10:26 +0200, rAzor napisał(a):

Mnie zdumiewa ich namolność - w moim rewirze łażą raz w miesiącu i pomimo wyraźnych (acz uprzejmych) deklaracji, że mnie ich gęganie nie interesuje dalej przyłażą. Może puszczenie kulką ze schodów by pomogło?

Żeby być w pełni świadkiem, trzeba chodzić. Cóż mają zrobić? Chodzą.
Piotr

Inaczej - wszelkich komiwojażerów traktuję z buta - ostro, bo taką schedę zostawiła mi poprzednia włascicielka chałupki i praktyka pokazała, że inaczej się nie da. Oni się tam jakoś między sobą porozumiewają, mają swoje bazy danych i już na przykładzie telefonu stacjonarnego nauczyłem się, ze jak sie puści porządną wiązkę, to tele-marketing zamiera. W przypadku "kotków" nie mam takiego sumienia - no w sumie w coś tam wierzą, większość jest religijnie nakręcona, nie chciałbym ich z tego tytułu urazić, ale.. Chyba będę musiał, skoro uprzejmości nie pomagają.
Kiedyś, kiedy jeszcze mieszkałem w "mrowisku" w metropolii wywiesiłem na drzwiach ładny, wyraźny druk z ostrzeżeniem (wstaję i pracuję w niehumanitarnych porach doby, więc muszę swoje odespać) - gówno pomogło, a na dodatek sąsiedzi patrzyli na mnie jak na kosmitę.
--
Zabrać Platformie media, a sama zdechnie.
Dać PiSowi media - i sam się wykończy. he he he

Dnia Thu, 16 Jul 2009 20:08:02 +0200, rAzor napisał(a):

Kiedyś, kiedy jeszcze mieszkałem w "mrowisku" w metropolii wywiesiłem na drzwiach ładny, wyraźny druk z ostrzeżeniem (wstaję i pracuję w niehumanitarnych porach doby, więc muszę swoje odespać) - gówno pomogło, a na dodatek sąsiedzi patrzyli na mnie jak na kosmitę.

Ja mam spokój, chodzili kilka lat temu, później przestali. Musi gmina
im padła. I cześć.
Piotr

Użytkownik Piotr napisał:

Dnia Thu, 16 Jul 2009 20:08:02 +0200, rAzor napisał(a):

Kiedyś, kiedy jeszcze mieszkałem w "mrowisku" w metropolii wywiesiłem na drzwiach ładny, wyraźny druk z ostrzeżeniem (wstaję i pracuję w niehumanitarnych porach doby, więc muszę swoje odespać) - gówno pomogło, a na dodatek sąsiedzi patrzyli na mnie jak na kosmitę.

Ja mam spokój, chodzili kilka lat temu, później przestali. Musi gmina
im padła. I cześć.
Piotr

U mnie nie chce paść. Mają się dobrze w W-chu pieprznęli - no nie wiem co to jest - światynia, dom modlitwy czy co tam, w ekstra miejscu - gruby szmal, bo to i Real niedaleko i Tesco, Macro itp. przez ulicę. I tak się rozłażą w znacznym promieniu po okolicy, docierając nawet do mojego zadupia.
--
Zabrać Platformie media, a sama zdechnie.
Dać PiSowi media - i sam się wykończy. he he he

Mnie zdumiewa ich namolność - w moim rewirze łażą raz w miesiącu i pomimo wyraźnych (acz uprzejmych) deklaracji, że mnie ich gęganie nie interesuje dalej przyłażą. Może puszczenie kulką ze schodów by pomogło?

MNie zdumiewa namolność księży, którzy każdego roku pukają do moich drzwi z kolędą mimo, iż od 30 lat grzecznie acz stanowczo im odmawiam.
AC

Użytkownik Adam napisał:

Mnie zdumiewa ich namolność - w moim rewirze łażą raz w miesiącu i pomimo wyraźnych (acz uprzejmych) deklaracji, że mnie ich gęganie nie interesuje dalej przyłażą. Może puszczenie kulką ze schodów by pomogło?

MNie zdumiewa namolność księży, którzy każdego roku pukają do moich drzwi z kolędą mimo, iż od 30 lat grzecznie acz stanowczo im odmawiam.
AC

Jest różnica, adasiu - ksiądz raz w roku wypuszcza ministrantów z pytaniem czy sobie życzysz jego wizyty - mówisz "nie" i po ptokach. Nikt cię nie nagabuje co do kwestii wiary, religii - nie kłam. Z to, te kocie ścierwa umiaru nie mają.
--
Zabrać Platformie media, a sama zdechnie.
Dać PiSowi media - i sam się wykończy. he he he