| Data: 2011-04-05 14:44:16 | |
| Autor: Przemysław W | |
| Wiarygodność Joanny Kluzik-Rostkowskiej. | |
|
Joanna Kluzik-Rostkowska, była szefowa kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego wyznała we wtorek w RMF FM, że "gdyby dzisiaj była taka sytuacja, w której Jarosław Kaczyński, jaki jest dzisiaj, byłby prezydentem, to byłabym tym przerażona".
Dalej Kluzik przeprasza wyborców, którzy pod jej wpływem zagłosowali w wyborach prezydenckich w 2010 r. na lidera PiS. - Jeśli ktoś zagłosował na Jarosława Kaczyńskiego dlatego, że ja go do tego przekonałam, to ja go za to przepraszam" - bije się w piersi Kluzik. Kluzik jest Ślązaczką z Katowic, to jej reakcja na zapisane w "Raporcie o stanie Rzeczypospolitej" słowa prezesa, że mówienie o narodzie śląskim to "zakamuflowana opcja niemiecka". Słowa Kluzik są mocne, wciąż jednak nie rozwiązują problemu wiarygodności polityków partii Polska Jest Najważniejsza. Jak wiadomo, po wyborczej porażce Kaczyński skrytykował kampanię prowadzoną przez Kluzik, Elżbietę Jakubiak, Michała Kamińskiego czy Pawła Poncyljusza. Prezes PiS uwierzył, że tę niewielką liczbę głosów potrzebnych mu do zwycięstwa mógłby uzyskać ostrzej akcentując katastrofę smoleńską, czego sztabowcy nie chcieli. Gdy prezes wyrzucił Kluzik z PiS, a sztabowcy odeszli za nią, na poważnie stanęła kwestia ich wiarygodności. Dlaczego nikt wcześniej nie reagował, gdy wyciągnięto Donaldowi Tuskowi dziadka z Wehrmachtu? Albo gdy Jarosław Kaczyński mówił, że Donald Tusk salutuje Angeli Merkel? Albo gdy Antoni Macierewicz zarzucał niektórym byłym ministrom spraw zagranicznych agenturalną robotę na rzecz Rosji? Gdy byli w PiS, te i podobne wypowiedzi prezesa czy popieranych przez niego polityków, jakoś im nie przeszkadzały. Prawda jest jednak i taka, że po przegranych wyborach prezes PiS niezwykle zbrutalizował swój język. To wtedy Polacy usłyszeli, że nie żyją w wolnym kraju, tylko w jakimś rosyjsko-niemieckim kondominium. Wtedy padły też oskarżenia pod adresem premiera Tuska i prezydenta Komorowskiego za katastrofę smoleńską. Teraz wyborcy dowiedzieli się z "Raportu...", że w Polsce w zasadzie powinien być jeden naród, polski. Ma być gloryfikowany, wręcz ubóstwiany. Zapachniało czymś naprawdę brzydkim, czymś co dobrze znamy z historii. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9379417,Wiarygodnosc_Joanny_Kluzik_Rostkowskiej.html#ixzz1IeUfcCxq Przemek -- "Przed katastrofą ojciec Rydzyk nazwał Lecha Kaczyńskiego "oszustem", krytykując głowę państwa za politykę wobec środowisk żydowskich. Marię Kaczyńską Rydzyk nazwał "czarownicą". Wtedy, gdy pluto na jego rodzinę, prezes PiS, udawał, że deszcz pada." |
|
| Data: 2011-04-05 20:18:41 | |
| Autor: Pinocchio | |
| Wiarygodność Joanny Kluzik-Rostkowskiej. | |
|
Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:inf2r3$730$1inews.gazeta.pl... Joanna Kluzik-Rostkowska, była szefowa kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego wyznała we wtorek w RMF FM, że "gdyby dzisiaj była taka sytuacja, w której Jarosław Kaczyński, jaki jest dzisiaj, byłby prezydentem, to byłabym tym przerażona". Co na ten temat Elżbieta Jakubiak, też nie kocha już swegom idola? PhD |
|
| Data: 2011-04-05 21:27:48 | |
| Autor: Przemysław W | |
| Wiarygodność Joanny Kluzik-Rostkowskiej. | |
|
Użytkownik "Pinocchio" <pinocchio@lorenzini.it> napisał w wiadomości news:4d9b5dbf$0$2443$65785112news.neostrada.pl...
Ona jest z tych co za stanowisko pokocha każdego. Nawet, a może przede wszystkim tego, który kopnął ją w tłustą dupę. Przemek -- "Przed katastrofą ojciec Rydzyk nazwał Lecha Kaczyńskiego "oszustem", krytykując głowę państwa za politykę wobec środowisk żydowskich. Marię Kaczyńską Rydzyk nazwał "czarownicą". Wtedy, gdy pluto na jego rodzinę, prezes PiS, udawał, że deszcz pada." |
|