....bo nie będzie autostrady na czas"

" Wiceminister infrastruktury Radosław Stępień, będzie musiał spełnić obietnicę którą złożył reporterowi TVN CNBC Biznes. Brzmiała ona: "nie będzie autostrady - jej 180-kilometrową trasę pokona rowerem". Dziś wiadomo już, że budowa autostrady A1 nie zdąży na czas. "Oczywiście pojadę, tak jak się zobowiązywałem" - zapewnił Stępień w TVN CNBC Biznes."

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8164953,Wiceminister_przejedzie_rowerem_180_km_bo_nie_bedzie.html

Nie wiem, gdzie lepiej szpaler reprezentacyjny rozstawić - na starcie, czy na mecie :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Czesc!

On 7/22/10 11:49 AM, BoDro wrote:

Nie wiem, gdzie lepiej szpaler reprezentacyjny rozstawić - na starcie,
czy na mecie :-)

Do mety moze nie dojechac - jak to minister ;) i ta autostrada ;) :D

Pozdrawiam,
robal.

Dnia 22-07-2010 o 12:16:36 rob@L <xyz@gazeta.pl> napisał(a):

Czesc!

On 7/22/10 11:49 AM, BoDro wrote:

Nie wiem, gdzie lepiej szpaler reprezentacyjny rozstawić - na starcie,
czy na mecie :-)

Do mety moze nie dojechac - jak to minister ;) i ta autostrada ;) :D

Pozdrawiam,
robal.

eetam, moze dojedzie.
proponowal bym mu kibicowac zarowno na starcie jak i na mecie
nawet peleton przyjazni utworzyc, ale nie dawac p. ministrowi zmiany, zeby  nie mial za latwo ;]

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi
Cousie

W dniu 2010-07-22 12:36, Leszek \"QSi\" Pasoń pisze:

eetam, moze dojedzie.

Watpie jesli nie jezdzi na codzien a nie spodziewam sie ze to robi nawet
jesli ma kondycji to zgubi go jego zadek.
A po drguie politycy maja tendencje do klamania, on z gory kalkuluje ze
sie pokaze w TV i po 10km pojdzie do domu.

proponowal bym mu kibicowac zarowno na starcie jak i na mecie
nawet peleton przyjazni utworzyc, ale nie dawac p. ministrowi zmiany,
zeby nie mial za latwo ;]

Trzeba by pojechac mu na kole i nie dac odjechac.

Dnia 22-07-2010 o 18:55:04 arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>  napisał(a):

W dniu 2010-07-22 12:36, Leszek \"QSi\" Pasoń pisze:

eetam, moze dojedzie.

Watpie jesli nie jezdzi na codzien a nie spodziewam sie ze to robi nawet
jesli ma kondycji to zgubi go jego zadek.
A po drguie politycy maja tendencje do klamania, on z gory kalkuluje ze
sie pokaze w TV i po 10km pojdzie do domu.

wiec trzeba temu zapobiec

proponowal bym mu kibicowac zarowno na starcie jak i na mecie
nawet peleton przyjazni utworzyc, ale nie dawac p. ministrowi zmiany,
zeby nie mial za latwo ;]

Trzeba by pojechac mu na kole i nie dac odjechac.

no do tego zmierzalem wlasnie, mowil ze przejedzie to niech przejedzie, na  czele ;]
z peletonu moglby slowa otuchy jedynie otrzymac.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi
Cousie

arturbac bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne skreślić):

jesli ma kondycji to zgubi go jego zadek.

Masz niewygodne siodło - współczuję.
Dla mnie 180km to kwestia nóg, a nie siodła.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

arturbac pisze:

W dniu 2010-07-22 12:36, Leszek \"QSi\" Pasoń pisze:

eetam, moze dojedzie.

Watpie jesli nie jezdzi na codzien a nie spodziewam sie ze to robi nawet
jesli ma kondycji to zgubi go jego zadek.
A po drguie politycy maja tendencje do klamania, on z gory kalkuluje ze
sie pokaze w TV i po 10km pojdzie do domu.

proponowal bym mu kibicowac zarowno na starcie jak i na mecie
nawet peleton przyjazni utworzyc, ale nie dawac p. ministrowi zmiany,
zeby nie mial za latwo ;]

Trzeba by pojechac mu na kole i nie dac odjechac.

Nigdzie nie powiedział, że przejedzie na raz... ;) ;)


--
Pozdrawiam
Michał

W dniu 2010-07-23 07:59, MichałG pisze:

Nigdzie nie powiedział, że przejedzie na raz... ;) ;)

Powiedział, że w jeden dzień. Czyli wpasowuje się w ogólny trend pl.rec.rowery, w którym do średniej nie liczy się postojów i wychodzą potem jakieś kosmiczne rekordy  ;)



--
bans

Powiedział, że w jeden dzień. Czyli wpasowuje się w ogólny trend
pl.rec.rowery, w którym do średniej nie liczy się postojów i wychodzą
potem jakieś kosmiczne rekordy  ;)

A Kalisza na ramę albo bagażnik :)

bans pisze:

W dniu 2010-07-23 07:59, MichałG pisze:

Nigdzie nie powiedział, że przejedzie na raz... ;) ;)

Powiedział, że w jeden dzień. Czyli wpasowuje się w ogólny trend pl.rec.rowery, w którym do średniej nie liczy się postojów i wychodzą potem jakieś kosmiczne rekordy  ;)

czyli przejedzie z palcem w ... niech bedzie, że w nosie.
Chociaż jeśli ma 4 litery nie dopasowane do siodełka (czy na odwrót) to bedzie kilka dni krzywił sie przy siadaniu na ministerialnym, nawet miekim,  fotelu... ;)


--
Pozdrawiam
Michał

W dniu 2010-07-23 08:23, MichałG pisze:

Chociaż jeśli ma 4 litery nie dopasowane do siodełka (czy na odwrót) to
bedzie kilka dni krzywił sie przy siadaniu na ministerialnym, nawet
miekim, fotelu... ;)

I to jest jedyny plus tej sytuacji.


--
bans

BoDro wrote:

...bo nie będzie autostrady na czas"

" Wiceminister infrastruktury Radosław Stępień, będzie musiał spełnić
obietnicę którą złożył reporterowi TVN CNBC Biznes. Brzmiała ona: "nie
będzie autostrady - jej 180-kilometrową trasę pokona rowerem". Dziś
wiadomo już, że budowa autostrady A1 nie zdąży na czas. "Oczywiście
pojadę, tak jak się zobowiązywałem" - zapewnił Stępień w TVN CNBC Biznes."

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8164953,Wiceminister_przejedzie_rowerem_180_km_bo_nie_bedzie.html

Nie wiem, gdzie lepiej szpaler reprezentacyjny rozstawić - na starcie,
czy na mecie :-)

Najpierw trzeba ustalić czy to dla nas, rowerzystów, lepiej czy gorzej że nie będzie autostrady.

Dnia Thu, 22 Jul 2010 20:28:42 +0200, Krzysztof Rudnik napisał(a):

 

Najpierw trzeba ustalić czy to dla nas, rowerzystów, lepiej czy gorzej że nie będzie autostrady.

Moim zdaniem gorzej. Autostrada bardzo skutecznie filtruje ciężki ruch
ponadlokalny i spieszących się miszczuff kierownicy. Nie jest to wprawdzie
rozwiązanie w 100% skuteczne, ale na równoległych nieautostradach jest
zwyczajnie spokojniej.

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Marek 'Qrczak' Potocki pisze:

Moim zdaniem gorzej. Autostrada bardzo skutecznie filtruje ciężki ruch
ponadlokalny i spieszących się miszczuff kierownicy.

no i nie można zapominać, że szybciej i wygodniej podwozić bicykle na dłuższe dystanse autostradami, niż przepychać się autem z bicyklami na bagażniku przez zatłoczone drogi niższych kategorii...

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Jak autostrada mała mieć 180km to pewnie drogami gminnymi będzie trochę więcej.

pozdr.
w.

Użytkownik "BoDro" napisał w wiadomości > Nie wiem, gdzie lepiej szpaler reprezentacyjny rozstawić - na starcie,

czy na mecie :-)

Da radę. Z deklaracji nie wynika że bez odpoczynków pojedzie. 180 to nie jakiś kosmos dla przeciętnie wysportowanego 45- letniego faceta chyba że bez przystanków na ostrym jechać wtedy chylę czoła

On Thu, 22 Jul 2010, tanill wrote:

Da radę. Z deklaracji nie wynika że bez odpoczynków pojedzie. 180 to nie
jakiś kosmos dla przeciętnie wysportowanego 45- letniego faceta

  Ustal z czego liczysz "przeciętną".
  Bo przeciętne wysportowanie liczone wśród wychodzących z jakiegos
biurowca może obejmować długie spacery. Znaczy od windy do
samochodu i od samochodu do windy ;)
  A Twoja sugestia wskazuje na wybór *nie*przeciętnie wysportowanych
egzemplarzy :|

pzdr, Gotfryd

On 22 Lip, 11:49, BoDro <bo...@lolek.pl> wrote:

...bo nie będzie autostrady na czas"

" Wiceminister infrastruktury Radosław Stępień, będzie musiał spełnić
obietnicę którą złożył reporterowi TVN CNBC Biznes. Brzmiała ona: "nie
będzie autostrady - jej 180-kilometrową trasę pokona rowerem". Dziś
wiadomo już, że budowa autostrady A1 nie zdąży na czas. "Oczywiście
pojadę, tak jak się zobowiązywałem" - zapewnił Stępień w TVN CNBC Biznes."

Mam nadzieję, że w ferworze kibicowania nikt nie zapomni o rozliczeniu
ministra za niewywiązanie się z obowiązku... a nie, wróć, oni nie są
rozliczani. Co za moda...

--
Dorota,
Szprota.