Zwycięstwo prokuratury. Sąd okręgowy uznał, że sędzia Katarzyna Sacharuk przedwcześnie umorzyła sprawę byłego wiceministra w rządzie PiS i nakazał przeprowadzić normalny proces
- Od początku kwestionowaliśmy decyzję o umorzeniu jako przedwczesną - mówi "Gazecie" Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Były wiceminister rozwoju regionalnego w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sz. i kraśnicki przedsiębiorca Tomasz B. ponad rok temu zostali oskarżeni przez lubelską prokuraturę o oszustwo. Zdaniem śledczych każdy z nich pięciokrotnie wyłudził dotowane bony paliwowe, każdy o wartości prawie 3,5 tys. zł. Bony przysługiwały tym, którzy uprawiali ziemię.



Tymczasem prokuratorzy ustalili, że zarówno Jacek Sz. jak i Tomasz B. nie prowadzili działalności rolniczej. Wprowadzali więc w błąd pracownika gminy w Gościeradowie - od 2002 do 2004 r. Groziło im za to do ośmiu lat więzienia. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Lublinie.

Sędzia Katarzyna Sacharuk uznała jednak w zeszłym roku, że obaj panowie trudnili się działalnością rolniczą - administrowali gospodarstwem, płacili podatki. Nie ma więc mowy o przestępstwie. Sprawę umorzyła. Mogła tak zrobić, jeśli jej okoliczności nie budziły wątpliwości. Prokuratura odwołała się od tej decyzji do sądu okręgowego.

W czwartek sąd uznał wszystkie argumenty śledczych za słuszne. - Orzeczenie sądu rejonowego było przedwczesne. Rozbieżności na przykład w zeznaniach czy wyjaśnieniach powinny być rozstrzygnięte w procesie - tłumaczy "Gazecie" sędzia Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowy w Lublinie.

Jacek Sz. podczas ostatnich wyborów samorządowych pomagał w kampanii prawicowemu kandydatowi na prezydenta miasta Zbigniewowi Wojciechowskiemu (obecnie posłowi z Polska Jest Najważniejsza).

Proces Jacka Sz. i Tomasza B. miał rozpocząć się już wczesną wiosną zeszłego roku, ale początkowo żaden sąd nie chciał go prowadzić. Dopiero późnym latem zdecydował się na to Sąd Rejonowy w Lublinie. Wówczas jednak nie stawił się Tomasz B. Pierwszą rozprawę trzeba było przekładać.

Postępowanie zostało umorzone także wobec żony byłego wiceministra Elżbiety Sz. podejrzanej o oszustwo kredytowe. I w tym przypadku chodziło o rozstrzygnięcie, czy prowadziła działalność rolniczą. Zwycięstwo prokuratury przed sądem okręgowym oznacza, że i ona będzie miała normalny proces.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9162462,Wiceminister_w_rzadzie_PiS_z_procesem__Sledczy_wygrali.html#ixzz1EubtuqWK



Przemek

--

"Za czasów "rządów Kaczyńskich" Polska była pośmiewiskiem, z polityką zagraniczną naznaczoną dezorganizacją i małostkowością."

http://wyborcza.pl/1,75248,9162462,Wiceminister_w_rzadzie_PiS_z_procesem__Sledczy_wygrali.html



Przemek

--

"Za czasów "rządów Kaczyńskich" Polska była pośmiewiskiem, z polityką zagraniczną naznaczoną dezorganizacją i małostkowością."