Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Widoczność rowerzysty

Widoczność rowerzysty

Data: 2020-09-14 15:04:58
Autor: rmikke
Widoczność rowerzysty
On Monday, 14 September 2020 19:15:52 UTC+2, borsuk  wrote:
Dzisiaj spotkałem się z opinią, która mocno mnie zdziwiła. Pogoda jak drut, jechałem asfaltem przez las w górach, spory spadek, szybkość około 40 km/h, było to ok.11 godziny. Ubrany byłem w czarną koszulkę z ciemnoniebieskim krótkim rękawem, czarne spodenki, białoczarny kask, z tyłu czarna sakwa i, oczywiście, światło odblaskowe.
Kiedy zatrzymałem się przed skrzyżowaniem po kilku kilometrach, stanął koło mnie samochód i kierowca bardzo grzecznie zwrócił mi uwagę, że jechał za mną dłuższą chwilę i że w lesie byłem zupełnie niewidoczny.
Musi pan koniecznie coś z tym zrobić bo to jest niebezpieczne - taka była jego konkluzja. Nie przychodzi mi nic do głowy poza włączaniem tylnej lampki. Jak jest wasza opinia? Nie mam samochodu i nie czuję problemu.

Cóż, kierowca pewnie prawdę mówił. Sam miałem taką przygodę w samochodzie,
że asfalt tak mocno odbijał słońce, że postanowiłem zjechać na zacienione
pobocze. I nagle zobaczyłem "tuż" przed sobą rolnika z krową, ledwo zdążyłem
odbić z powrotem na środek. Nie zdziwiłbym się, gdyby facet miał spodnie
do prania... Wcześniej w ogóle był niewidoczny.

Lampka może pomóc, jeśli mocna, możesz też zmienić koszulkę na taką
oczojebną cytrynową. Ja tam nadal roweruję na czarno...

Widoczność rowerzysty

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona