Data: 2010-09-22 21:02:07 | |
Autor: CGC | |
Widzew - Zaglebie, PP | |
Zagłębie zagrało swój klasyczny numer -- dominujemy 3/4 meczu a potem dajemy ciała i przegrywamy. Mecz bardzo podobny do tego z Górnikiem i Polonią Bytom. Statystyki po pierwszej połowie 1:7 w strzłach na bramkę. Widzew prawie nie istniał, można go było spokojnie oklepać. Tylko trzeba mieć kim wykańczać akcje. Niestety Zagłębie w tym sezonie potrafi wykańczać jedynie kibiców. W drugiej połowie wyglądało to analogicznie -- Zagłebie dominuje, Widzew niemrawo próbuje się odgryzać. Obie strony popełniają błędy juniorskie. Widzew namiętnie podaje piłki do swoich wyimaginowanych przyjaciół, Zagłębie boi się strzelać na bramkę i gra w dziada aż straci piłkę. Najczęściej w kompromitujący sposób. Mecz ciężko się przez to oglądało, baaaardzo ciężko. Zagłębie sfrajerzyło się mocno, przerżnęli mecz i dali się wymęczyć dogrywką. Widzew wygrał dość szczęśliwie -- nie mam pojęcia, jak ta drużyna mogła tak rozklepać Śląsk. Jedyną bramkę Zagłębiu strzelili po poważnym błędzie bramkarza. Wcześniej nie strzelili karnego. Na ich szczęście Zagłębie nie umie strzelać bramek gdy dominuje na boisku. Odrobinę lepsza drużyna zrobiłaby Widzewowi jesień średniowiecza. A co do Djokicia to nie mam pytań. Zesłanie tego patafiana do podawania piłek mogłoby być dla niego nadmiernym awansem. Wystawienie go w jakimkolwiek innym meczu to już nie będzie żaden eksperyment -- to będzie sabotaż. Nie wiem, co on takiego potrafi, że w ogóle został zatrudniony. Przegrywa wszelkie typy pojedynków, podaje bez sensu, każdy go przepycha jak chce. To po co ktoś taki ma grać? Trzeba wyrwać chwasta. Bajor wreszcie wpadł na to, że Bartczak nie może wykonywać rogów. Wow. Ciekawe, czy sam na to wpadł, czy dostał SMS od Smudy. Zagłębie chciało, ale nie umiało strzelić. Widzew nie chciał, ale w obliczu takich prezentów nie miał wyjścia -- musi grać dalej. -- CGC |
|
Data: 2010-09-23 19:03:26 | |
Autor: Jakub Wędrowycz | |
Widzew - Zaglebie, PP | |
W dniu 2010-09-22 21:02, CGC pisze:
Widzew wygrał dość szczęśliwie -- nie mam pojęcia, jak ta drużyna mogła tak rozklepać Śląsk. Hint: porównaj składy z tych meczów :) Mielcarz, Ukah, Dudu, Oziębała, Pinheiro, Robak, prawie cały mecz Broź, oraz w pierwszej połowie Šernas i Panka - jakby nie patrzeć, nie grali. Z kolei w składzie Zagłębia było 8 zawodników, którzy zagrali w meczu z Legią. Jakub |
|
Data: 2010-09-24 17:48:10 | |
Autor: fantomasz | |
Widzew - Zaglebie, PP | |
Dnia Thu, 23 Sep 2010 19:03:26 +0200, Jakub Wędrowycz napisał(a):
W dniu 2010-09-22 21:02, CGC pisze: Słuszna uwaga. Kretek zaskoczył składem mocno, spodziewałem się eksperymentów, ale nie aż tak daleko posuniętych. W wyjściowym składzie było tylko dwóch zawodników z jedenastki, która ograła Sląsk. Zwraca uwagę dobre przygotowanie wytrzymałościowe widzewiaków, po 75 minucie, kiedy Zagłębie spuchło (jak się miało okazać, ostatecznie) Widzew przyspieszył. |
|