Wiecie co??? To nie jest pierwszy kwietnia ani nic w tym stylu. Teraz
Polska. Normalnie jaja.
W poprzednim sezonie Widzew Łódź wywalczył awans do Ekstraklasy. W
najwyższej lidze jednak nie zagrał, bo niekorzystny wyrok wydany przez
Sąd Najwyższy sprawił, że klub musiał odpokutować za czyny korupcyjne
sprzed lat. Wiele wskazuje na to, że ta historia może się powtórzyć i
w tym roku - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Sylwester Cacek, właściciel Widzewa, za niesłuszną jego zdaniem
degradację domaga się 16 mln zł. Nie wiadomo jak zareaguje na
najnowsze doniesienia.

Wydział Dyscypliny PZPN otrzymał właśnie z prokuratury we Wrocławiu
porażające dokumenty.


- Są dużo mocniejsze niż te, na podstawie których PZPN zdegradował
Widzew ponad dwa lata temu. Doszły zeznania wielu osób zebrane w tzw.
wątku zorganizowanej grupy przestępczej ustawiającej mecze w polskiej
piłce. Do końca maja akt powinien znaleźć się w sądzie. Oskarżonych
będzie ponad 100 - mówi prowadzący śledztwo w sprawie afery
korupcyjnej Jerzy Kasiura.

Artur Jędrych z WD PZPN twierdzi, że na podstawie nowych dokumentów
niewykluczona jest... ponowna degradacja Widzewa.

- W przepisach jest punkt, który dopuszcza degradację w przypadku
korupcji ciągłej. W pierwszym procesie Widzew miał 12 zarzutów, teraz
- jak twierdzi prokuratura - materiały są mocniejsze. Degradacja
formalnie jest możliwa - powiedział Jędrych.

Szef WD PZPN zaznacza jednak, że wobec uznania poprzedniej degradacji
za bezpodstawną (czego domaga się Widzew w swoim wniosku o 16 mln zł
od PZPN), klub zostanie zdegradowany na podstawie nowych materiałów, z
tym, że ostatni rok spędzony w I lidze zostanie zaliczony na poczet
odbytej kary. - Gra Widzewa w przyszłym sezonie w Ekstraklasie jest
więc raczej przesądzona, o ile klub wywalczy awans na boisku - kończy
Jędrych.

Wszystko skończy się najprawdopodobniej tak, że Widzew w Ekstraklasie
zagra, ale straci możliwość ubiegania się o odszkodowanie. Klub straci
bowiem oręż w walce z PZPN, który, już bez żadnych wątpliwości, będzie
mógł podjąć decyzję o degradacji.
www.onet.pl

Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:029fd498-6b63-4d32-b917-6d2f4507b36cd19g2000yqf.googlegroups.com...

Wiecie co??? To nie jest pierwszy kwietnia ani nic w tym stylu. Teraz
Polska. Normalnie jaja.

Chyba nie zrozumiałeś o co chodzi.
Widzew w zeszłym roku nie został dopuszczony do Ekstraklasy, mimo że formalnie kara została uchylona.
Czyli degradacja którą w końcu dostanie, to jest ta sama którą już odcierpiał.
Po prostu zabrana zostanie mu możliwość ubiegania się o odszkodowanie za degradację zeszłoroczną.